Główne tezy:

  • Uchwalona przez Sejm ustawa z dnia 28 maja 2020 r. o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty zmienia redakcję klauzuli sumienia lekarza (art. 39 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty) w taki sposób, aby brzmienie tego przepisu nie budziło już wątpliwości interpretacyjnych i w pełni odzwierciedlało treść normatywną tego przepisu, która obowiązuje od wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2015 r. (K 12/14); innymi słowy – ustawa wykonuje sentencję wspomnianego orzeczenia.
  • Dwie poprawki zgłoszone w trakcie drugiego czytania w Sejmie zakładały dodanie do art. 39 ustawy nowelizowanej ust. 2, który nakazywał podmiotom leczniczym (np. szpitalom), w przypadku powstrzymania się przez lekarza od wykonania świadczenia budzącego moralny sprzeciw, wskazanie lekarza lub podmiotu wykonującego działalność leczniczą, zapewniającego możliwość wykonania tego świadczenia (tzw. obowiązek informacyjny).
  • Nałożenie na podmioty lecznicze tzw. obowiązku informacyjnego jest nie do pogodzenia z art. 53 ust. 1 Konstytucji, na co wskazują motywy uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r. (K 12/14). Trybunał podkreślił, że obowiązek ten nie powinien ciążyć ani na lekarzu, ani na podmiotach leczniczych, ponieważ wolność sumienia chroni nie tylko przed przymusem podjęcia bezpośredniego zamachu na chronione dobro, lecz także przed takim postępowaniem, „które pośrednio prowadzi do nieakceptowalnego etycznie skutku, w szczególności przed przymusem współdziałania w osiąganiu celu niegodziwego”.
  • Obowiązujący system prawny nie zawiera żadnego mechanizmu, który zezwalałby jednemu podmiotowi leczniczemu na gromadzenie danych o lekarzach niezgłaszających sprzeciwu sumienia wobec konkretnego świadczenia lub o podmiotach wykonujących działalność leczniczą, które z nimi współpracują. Tym samym faktyczna realizacja obowiązku informacyjnego przez podmioty lecznicze byłaby niezwykle utrudniona, a wręcz niewykonalna, co sprawia, że jest on nie tylko niezgodny z konstytucyjnymi gwarancjami wolności sumienia, lecz również budzi poważne zastrzeżenia w świetle zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji).
  • Kompleksowym wykonaniem zawartej w uzasadnieniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego jasnej tezy o niedopuszczalności wymuszania wykonywania przez podmioty lecznicze świadczeń „wrażliwych moralnie” byłoby ustawowe zagwarantowanie, że mogą one powstrzymywać się od wykonywania określonych świadczeń, w szczególności aborcji. Wprawdzie już na gruncie obowiązującego prawa takie stanowisko jest prezentowane w nauce prawa, ale nigdy nie zastąpi to jednoznacznych przepisów.

 

  1. Przebieg prac legislacyjnych. Przedmiot analizy

Projekt ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw został przyjęty przez Radę Ministrów 7 stycznia 2020 r.[1] i wniesiony do laski marszałkowskiej 16 stycznia 2020 r. (druk sejmowy nr 172)[2]. Projekt zasadniczo dotyczy poprawy funkcjonowania i organizacji kształcenia podyplomowego lekarzy i lekarzy dentystów, jak również zakłada zmiany w dwóch przepisach ustawy nowelizowanej (art. 30 i 39), które polegają na wykonaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2015 r., K 12/14 poprzez wykreślenie z klauzuli sumienia lekarza sformułowań niezgodnych z Konstytucją i nieobowiązujących od ogłoszenia wyroku[3]. W konsekwencji literalne brzmienie przepisu będzie odpowiadać jego rzeczywistej treści (uzyskanej w konsekwencji wspomnianego orzeczenia Trybunału).

W odróżnieniu od pierwotnej, datowanej na 31 maja 2019 r., wersji projektu przygotowanej przez Ministra Zdrowia i przesłanej do konsultacji publicznej[4], rządowy projekt w art. 1 pkt 63, obok wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego o sygn. akt K 12/14, zakładał wprowadzenie do art. 39 ustawy nowelizowanej ust. 2 o treści: „[w] przypadku powstrzymania się przez lekarza od wykonania świadczenia zdrowotnego, o którym mowa w ust. 1, podmiot leczniczy, w ramach działalności którego powstrzymano się od wykonania świadczenia zdrowotnego, jest obowiązany wskazać lekarza lub podmiot wykonujący działalność leczniczą, który zapewni możliwość wykonania tego świadczenia”. Na posiedzeniu podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw wraz z autopoprawką (druki nr 172 i 172-A), które miało miejsce 25 lutego 2020 r. kwestia projektowanego art. 39 ust. 2 była dyskutowana i spotkała się z krytyką części posłów, Naczelnej Rady Lekarskiej oraz Instytutu na rzecz kultury prawnej Ordo Iuris, jednak żadna poprawka w tej materii nie została zgłoszona[5]. Na posiedzeniu Komisji Zdrowia 26 maja 2020 r. przewodniczący wspomnianej podkomisji poseł Bolesław Piecha zgłosił poprawkę wykreślającą dyskutowany przepis, która zyskała poparcie Komisji. W rezultacie w przyjętym tego samego dnia Sprawozdaniu Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw tekst jednolity projektu nie zawierał już tego przepisu (nowe brzmienie art. 1 pkt 64)[6].

W trakcie drugiego czytania projektu ustawy zgłoszono dwie, nieznacznie różniące się redakcyjnie, lecz identyczne merytorycznie, poprawki (przez Klub Parlamentarny Koalicja Obywatelska – Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni oraz Koalicyjny Klub Parlamentarny Lewicy), które ograniczały klauzulę sumienia i zakładały dodanie do art. 39 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty ust. 2 o treści „[w] przypadku powstrzymania się przez lekarza od wykonania świadczenia zdrowotnego, o którym mowa w ust. 1, podmiot leczniczy, w ramach działalności którego powstrzymano się od wykonania świadczenia zdrowotnego, jest obowiązany wskazać lekarza lub podmiot wykonujący działalność leczniczą, który zapewni możliwość wykonania tego świadczenia”. Po negatywnym zaopiniowaniu przez Komisję Zdrowia[7] Sejm 28 maja 2020 r. poprawki odrzucił, a uchwalona tego samego dnia ustawa została przekazana do Senatu.

Obie odrzucone przez Sejm poprawki nakładały na podmiot leczniczy – ściślej na osobę kierującą, np. lekarza – tzw. obowiązek informacyjny, co pozwala postawić tezę o ich niezgodności z art. 53 ust. 1 Konstytucji, gwarantującym każdemu wolność sumienia, co zostanie szczegółowo uzasadnione poniżej.

 

  1. Istota konstytucyjnej gwarancji wolności sumienia

 

Poręczona w art. 53 Konstytucji wolność sumienia – co konsekwentnie powtarza Trybunał Konstytucyjny – nie oznacza jedynie prawa do reprezentowania określonego światopoglądu, ale przede wszystkim prawo do postępowania zgodnie z własnym sumieniem oraz wolność od przymusu postępowania wbrew niemu[8]. Wolność sumienia jest zatem realizowana w aspekcie wewnętrznym (kształtowanie własnych ocen moralnych), jak i w aspekcie zewnętrznym (postępowanie w zgodzie z własnym sumieniem). Prawo do sprzeciwu sumienia to prawo do odmowy wykonania obowiązku wynikającego z przepisów prawa, przysługujące każdemu, kto powołuje się na sprzeciw sumienia, czyli racjonalnie uzasadniony osąd moralny, który kwalifikuje wykonanie tego obowiązku jako etycznie niegodziwe (obiektywne zło)[9].

W wyroku z 7 października 2015 r., K 12/14, Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że w demokratycznym państwie prawnym „wyrazem prawa do postępowania zgodnie z własnym sumieniem, a w konsekwencji także wyrazem wolności od przymusu postępowania wbrew własnemu sumieniu, jest klauzula sumienia (…). Wolność sumienia musi bowiem przejawiać się także w możliwości odmowy wykonania obowiązku nałożonego zgodnie z prawem z powołaniem się na przekonania naukowe, religijne lub moralne”[10]. W konsekwencji prawo powołania się na klauzulę sumienia i w rezultacie prawo do odmowy wykonania czynności sprzecznej z własnym sumieniem stanowi gwarancję wolności sumienia[11], a nie przywilej przyznany jakiejś grupie. Trybunał Konstytucyjny bardzo wyraźnie podkreślił, że „wolność sumienia – w tym ten jej element, którym jest sprzeciw sumienia – musi być więc respektowana niezależnie od tego, czy istnieją przepisy ustawowe ją potwierdzające”[12].

Istnienie konstytucyjnych gwarancji prawa do sprzeciwu sumienia może okazać się jednak niewystarczające, aby zapewnić jego efektywną realizację. Dlatego konstytucyjnym obowiązkiem ustawodawcy jest uregulowanie sposobu (a nie zakresu!) korzystania z prawa do sprzeciwu sumienia. Temu właśnie służy klauzula sumienia, czyli przepis (przepisy) ustawy, który określa sposób korzystania z prawa do sprzeciwu sumienia, w tym warunki proceduralne powoływania się na sprzeciw sumienia. Klauzula sumienia pełni również funkcję informacyjną (edukacyjną), gdyż przypomina adresatom prawa, że mogą powoływać się na sprzeciw sumienia. W tym zakresie klauzula sumienia buduje świadomość prawną obywateli i wzmacnia gwarancje poszanowania konstytucyjnie poręczonych praw człowieka.

 

  1. Proponowane w poprawkach ograniczenia wolności sumienia a konstytucyjne standardy jej ochrony

 

Treść obu komentowanych poprawek zakładała zobowiązanie podmiotów leczniczych do wskazania – w przypadku powstrzymania się przez lekarza od wykonania świadczenia zdrowotnego – lekarza lub podmiotu wykonującego działalność leczniczą, który zapewni możliwość wykonania tego świadczenia (tzw. obowiązek informacyjny). Propozycja ta (nowe brzmienie art. 39 ust. 2 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty) jest nie do pogodzenia z art. 53 ust. 1 Konstytucji, na co wskazują motywy uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r. (K 12/14).

Trybunał, stwierdzając niezgodność z ustawą zasadniczą normy prawnej nakazującej lekarzowi wskazanie osoby lub miejsca udzielenia świadczenia budzącego jego sprzeciw sumienia, wskazał, że obowiązek ten nie powinien ciążyć również na podmiotach leczniczych, lecz na organach władzy publicznej, zwłaszcza na Narodowym Funduszu Zdrowia, który „nie powinien, przez narzucenie obowiązku wykonywania określonego świadczenia, jako warunku sine qua non zawarcia umowy, wymuszać wykonywania przez podmioty lecznicze świadczeń »wrażliwych moralnie«, a co za tym idzie – nie powinien wymuszać kształtowania personelu medycznego tych podmiotów według kryterium sumienia. Celowe wydaje się odrębne kontraktowanie owych świadczeń i utrzymywanie przez NFZ aktualnej wiedzy o wykonujących je podmiotach, ponieważ to na organach władzy publicznej, a nie na lekarzach lub nawet na podmiotach leczniczych, spoczywa obowiązek zagwarantowania, że świadczenia finansowane ze środków publicznych będą dostępne na równych zasadach”[13].

Zacytowane stanowisko Trybunału Konstytucyjnego jest konsekwencją konieczności zapewnienia na poziomie ustawowym jak najwyższego standardu przestrzegania praw człowieka, w tym prawa do sprzeciwu sumienia. „Konstytucyjna gwarancja wolności sumienia chroni bowiem jednostkę nie tylko przed przymusem podjęcia bezpośredniego zamachu na chronione dobro, lecz także przed takim postępowaniem niezgodnym z sumieniem jednostki, które pośrednio prowadzi do nieakceptowalnego etycznie skutku, w szczególności przed przymusem współdziałania w osiąganiu celu niegodziwego”[14]. Ochrona przez przymusem współdziałania w osiąganiu celu niegodziwego (wywołującego sprzeciw sumienia) jest zatem integralnym elementem konstytucyjnie gwarantowanej wolności sumienia. Sprzeciw sumienia ex definitione obejmuje bowiem różne formy zjawiskowe czynu (zachowania), nie tylko samo wykonanie, pomoc czy asystowanie, lecz również informowanie o możliwości (osobie, miejscu) jego dokonania. W rezultacie każdy człowiek będący podmiotem wolności sumienia, zarówno lekarz jak i dyrektor czy pracownik szpitala może odmówić jakiegokolwiek udziału w czynnościach, których konsekwencją jest lub może być osiągnięcie celu niegodziwego (np. śmierć dziecka poczętego), niezależnie od tego, czy przepisy ustawowe to potwierdzają.

Warto zaznaczyć, że w przypadku przyjęcia analizowanych poprawek, dodany do ustawy nowy przepis wprost odnosiłby się do stanów faktycznych takich jak w głośnej sprawie zwolnienia w 2014 r. z funkcji dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny w Warszawie profesora Bogdana Chazana w związku z odmową wykonania aborcji eugenicznej. Choć przyczyny zwolnienia prof. Chazana budzą wiele bardzo poważnych wątpliwości[15], a złożony pozew o przywrócenie na stanowisko wciąż nie doczekał się wyroku, nawet nieprawomocnego[16], to wypada uznać, że gdyby wówczas obowiązywał przepis, który postulowała każda z tych poprawek (art. 39 ust. 2 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty), to prof. Chazan byłby ustawowo zobowiązany do wskazania lekarza lub podmiotu wykonującego działalność leczniczą (np. szpitala), który zapewni możliwość wykonania świadczenia nieudzielonego ze względu na sprzeciw sumienia lekarzy pracujących w szpitalu, którego był dyrektorem. Trzeba także koniecznie zwrócić uwagę, że naruszający art. 53 ust. 1 Konstytucji obowiązek informacyjny ogranicza korzystanie z wolności sumienia nie tylko w stosunku do dyrektora publicznego szpitala czy przychodni, ale każdej innej osoby kierującej podmiotem leczniczym, w tym podmiotem leczniczym prowadzonym przez kościoły i inne związki wyznaniowe (ściślej tzw. wyznaniowe osoby prawne) oraz wielu lekarzy prowadzących prywatne gabinety. Warto w tym miejscu także nadmienić, że zgodnie z art. 2 ust. 3 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty jedną z form wykonania zawodu lekarza jest kierowanie podmiotem leczniczym. W konsekwencji proponowany w poprawkach przepis (art. 39 ust. 2 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty) podzieliłby lekarzy na dwie grupy, z których jedna będzie mogła korzystać z wolności sumienia w pełnym zakresie gwarantowanym konstytucyjnie (np. udzielając porad lekarskich), a wobec drugiej będzie to wyraźnie ograniczone. Taka sytuacja rodzi więc poważne wątpliwości również w świetle konstytucyjnej zasady równości[17].

Analizując treść obu omawianych tu poprawek warto zwrócić uwagę, że nałożenie obowiązku informacyjnego koliduje z apelem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy wyrażonym w rezolucji nr 1763 z 7 października 2010 r. w sprawie prawa do sprzeciwu sumienia w ramach legalnej opieki medycznej (ang. The right to conscientious objection in lawful medical care)[18]. W pkt 1 rezolucji wskazano, że żadna osoba, szpital lub instytucja nie mogą zostać prawnie przymuszone, pociągnięte do odpowiedzialności prawnej ani dyskryminowane z powodu odmowy przeprowadzenia, udzielenia asystowania lub podporządkowania się wykonaniu aborcji, spowodowania poronienia, przeprowadzenia eutanazji lub innego czynu, który mógłby spowodować śmierć zarodka ludzkiego lub embrionu z jakiegokolwiek powodu. Rezolucja nie ma oczywiście mocy wiążącej, niemniej stanowi wyraz troski organizacji międzynarodowej, powołanej m.in. do ochrony praw człowieka, o kompleksowe poszanowanie wolności sumienia wszystkich osób, w tym także kierowników zakładów leczniczych, szczególnie tych, które w swej działalności kierują się pewnymi normami moralnymi (tzw. etosem organizacji). Podkreślić trzeba, że koncepcja tzw. instytucjonalnej klauzuli sumienia nie jest niczym niespotykanym[19]. Prawo spółki do sprzeciwu sumienia (motywowanego religijnie) potwierdził Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych Ameryki w wyroku z 30 czerwca 2014 r. w sprawie Burwell v. Hobby Lobby Stores[20]. W ponad 40 stanach USA prawodawstwo gwarantuje osobom prawnym (instytucjom) świadczącym usługi medyczne prawo do odmowy wykonywania – w różnym zakresie – procedur i zabiegów budzących wątpliwości etyczne[21].

 

  1. Praktyczna niewykonalność obowiązku informacyjnego przez podmioty lecznicze

 

Propozycja nałożenia na podmioty lecznicze obowiązku informacyjnego jest także wątpliwa z punktu widzenia efektywności i racjonalności, ponieważ jest on niezmiernie trudny do realizacji, a wręcz niewykonalny. W zasadzie jedynym argumentem za utrzymywaniem obowiązku informacyjnego jest potrzeba uzyskania przez pacjenta informacji o miejscu (osobie), która wykona żądane świadczenie, co ma zapewnić realizację prawa do ochrony zdrowia. Należy tu jednak zaznaczyć, że istnieją bardzo poważne zastrzeżenia, czy świadczenia budzące wątpliwości etyczne, w szczególności aborcja, mogą być de lege lata w ogóle uznane za świadczenia zdrowotne, a zatem objęte zakresem prawa do ochrony zdrowia, skoro nie mają charakteru leczniczego (medycznego). Trybunał Konstytucyjny analizując przepisy polskiego ustawodawstwa nie miał wątpliwości, że wśród świadczeń gwarantowanych, które są finansowane ze środków publicznych (przez Narodowy Fundusz Zdrowia), wyróżnić można zarówno te o celach leczniczych, do których niewątpliwie odnosi się termin „świadczenia zdrowotne”, oraz świadczenia o celach nieleczniczych (pozamedycznych), do których zaliczyć należy m.in. aborcję[22]. Poza tym warto zwrócić uwagę, że zgodnie z art. 68 ust. 2 Konstytucji władze publiczne są zobowiązane do zapewnienia równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych, zaś warunki i zakres udzielania tychże świadczeń określa ustawa. Brak zatem przepisu ustawowego, który nakładałby na kogokolwiek specjalny obowiązek informacyjny w przypadku powołania się przez lekarza na sprzeciw sumienia w żaden sposób nie narusza postanowień Konstytucji, ponieważ wszystkie podmioty potencjalnie zainteresowane uzyskaniem tego rodzaju świadczenia ustawodawca stawia w równej, wręcz identycznej sytuacji. Ponadto każdy z podmiotów leczniczych ma obowiązek – na podstawie art. 14 ust. 1 ustawy z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej podać do wiadomości publicznej informacje o zakresie i rodzajach udzielanych świadczeń zdrowotnych. Podobny obowiązek, zgodnie z art. 23 ust. 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych[23], ciąży na oddziale wojewódzkim NFZ, który na żądanie świadczeniobiorcy udziela informacji o możliwości uzyskania świadczenia opieki zdrowotnej przez świadczeniodawców, którzy zawarli umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z tym oddziałem, średnim czasie oczekiwania na dane świadczenie opieki zdrowotnej oraz o pierwszym wolnym terminie udzielenia świadczenia, co w omawianym zakresie w wystarczający sposób zapewnia realizację prawa do informacji o działalności organów władzy publicznej, o którym mowa w art. 61 Konstytucji. Nie ma zatem konieczności mnożenia podmiotów zobowiązanych do udzielania w gruncie rzeczy tych samych informacji.

Trzeba tu także przypomnieć, że Trybunał Konstytucyjny stwierdzając niekonstytucyjność obowiązku informacyjnego – ciążącego do 2015 r. na lekarzach – wyraźnie podkreślił, że jego spełnienie „zakłada stan permanentnego wkraczania przez lekarza w sferę wolności sumienia innych lekarzy, naruszania tajemnicy lekarskiej i reguł rządzących ochroną danych osobowych”[24]. Uwagi te w pełni należy odnieść do podmiotów leczniczych, które z tych samych powodów również nie powinny posiadać informacji, jakie w świetle komentowanych poprawek miałyby udzielać. W systemie prawnym nie istnieje bowiem żaden specjalny mechanizm zezwalający jednemu podmiotowi leczniczemu na gromadzenie danych o lekarzach i podmiotach wykonujących działalność leczniczą, którzy nie zgłaszają sprzeciwu sumienia wobec konkretnego świadczenia. Tym samym realizacja obowiązku informacyjnego przez podmioty lecznicze byłaby niezwykle utrudniona, a wręcz niewykonalna, zaś sam przewidziany w poprawkach mechanizm jest nie tylko niezgodny z konstytucyjnymi gwarancjami wolności sumienia, lecz również z zasadą demokratycznego państwa prawnego[25]. Chyba że celem poprawki było nałożenie w zawoalowany sposób obowiązku zatrudniania lub utrzymywania współpracy w innej formie z lekarzami niezgłaszającymi sprzeciwu sumienia przez każdy podmiot leczniczy. Tymczasem Trybunał Konstytucyjny w wielokrotnie tu cytowanym wyroku z 2015 r. zauważył, że konsekwencją powoływania się na sprzeciw sumienia przez pracowników podmiotu leczniczego jest zdolność „tegoż podmiotu do wykonywania określonych świadczeń”[26]. Innymi słowy, jeśli osoby zatrudnione w danym podmiocie leczniczym (współpracujące z nim) nie wykonują określonych świadczeń ze względu na sprzeciw sumienia, nie może być on obowiązany do zapewnienia wykonania tychże czynności, a tym bardziej do informowania, gdzie są dostępne.

Wykonaniem zawartej w uzasadnieniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego wyraźnej dyrektywy o niedopuszczalności wymuszania wykonywania przez podmioty lecznicze świadczeń „wrażliwych moralnie” byłoby ustawowe zagwarantowanie, że mogą nie wykonywać określonych świadczeń, w szczególności aborcji[27]. Wprawdzie w doktrynie jest obecny pogląd[28], że już aktualnie na podstawie wspomnianego wyżej art. 14 ustawy o działalności leczniczej dopuszczalne jest, aby dany podmiot leczniczy nie udziela świadczeń określonego rodzaju, tj. ogłosił, że pewnych procedur, np. aborcji, nie wykonuje. Lecz jest to tylko pogląd – oczywiście trafny i wsparty motywami uzasadnienia cytowanego tu wyroku Trybunału – który nigdy nie zastąpi jednoznacznego przepisu.

 

  1. Konkluzje

 

Biorąc pod uwagę treść konstytucyjnie gwarantowanej wolności sumienia i jej wysokie miejsce w hierarchii wartości konstytucyjnych, pozytywnie należy ocenić odrzucenie przez Sejm poprawek zobowiązujących podmioty lecznicze do informowania o osobie lub miejscu uzyskania świadczenia, którego wykonania ze względów moralnych (sprzeciw sumienia) odmówili lekarze wykonujący swój zawód w ramach tegoż podmiotu leczniczego. Tzw. obowiązek informacyjny nie tylko narusza konstytucyjną wolność sumienia, lecz jest również praktycznie niewykonalny, co sprawia, że nie respektuje standardów demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji).

Autor: dr Marcin Olszówka – Dyrektor Centrum Analiz Legislacyjnych Ordo Iuris

 

Czytaj więcej

Czy ograniczenie „800+” tylko do pracujących cudzoziemców wpłynie na asymilację ich dzieci w Polsce? O nowej funkcji świadczenia wychowawczego

Od ochrony uczuć religijnych do ich wybiórczego lekceważenia. Ewolucja orzecznictwa ETPC w sprawie obrażania wyznawców religii
20 sierpnia 2025

Od ochrony uczuć religijnych do ich wybiórczego lekceważenia. Ewolucja orzecznictwa ETPC w sprawie obrażania wyznawców religii

Dotąd Trybunał w Strasburgu nie odebrał państwom możliwości ochrony uczuć…

Dalsze ograniczanie kompetencji państw członkowskich w zakresie kształtowania ich polityki migracyjnej. Dwa ważne wyroki TSUE
11 sierpnia 2025

Dalsze ograniczanie kompetencji państw członkowskich w zakresie kształtowania ich polityki migracyjnej. Dwa ważne wyroki TSUE

Od dłuższego czasu Instytut postuluje, aby Polska rozpoczęła proces mający…

Ustawa o poradach psychologicznych dla 13-latków może naruszać prawa rodziców. Ordo Iuris apeluje do Prezydenta
31 lipca 2025

Ustawa o poradach psychologicznych dla 13-latków może naruszać prawa rodziców. Ordo Iuris apeluje do Prezydenta

Uchwalone przez Sejm przepisy skutkują ograniczeniem praw rodziców nie tylko…