W numerze 3/2013 „Kwartalnika Prawa Prywatnego”, ukazał się artykuł Bolesława Banaszkiewicza „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny”.

W numerze 3/2013 „Kwartalnika Prawa Prywatnego”, wydawanego przez Polską Akademię Umiejętności w Krakowie, ukazał się artykuł Bolesława Banaszkiewicza „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny”. O niektórych implikacjach art. 18 Konstytucji RP, który udostępniamy za zgodą redakcji i Autora.

 

Artykuł poświęcony jest normatywnej treści art. 18 Konstytucji RP z 1997 r., w myśl którego małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny, znajdujący się, podobnie jak rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo, pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Wskazuje się, że sformułowanie związek kobiety i mężczyzny stanowi istotne novum w polskiej legislacji konstytucyjnej. Powodem ich umieszczenia w tekście ustawy zasadniczej, jak wyraźnie deklarowano w toku prac w Zgromadzeniu Narodowym i w kampanii przed referendum konstytucyjnym, była intencja wykluczenia prawnej instytucjonalizacji związków osób tej samej płci.

 

Z art. 18 Konstytucji wynika, między innymi, gwarancja instytucji małżeństwa. Polski ustawodawca jest uprawniony i zobowiązany do ustanowienia oraz utrzymywania tej instytucji, której istotnymi atrybutami są: monogamia (związek tylko dwóch osób i wykluczenie pozostawania tej samej osoby jednocześnie w dwóch lub kilku związkach); heteroseksualność (małżeństwo to związek jednej kobiety i jednego mężczyzny); dostępność małżeństwa dla każdego, kto jest zdolny do zawarcia związku zgodnie z obiektywnymi kryteriami, które muszą być dostatecznie określone w ustawie; oparcie związku na osobowym zespoleniu obojga partnerów w istotnych wymiarach życia prywatnego i intymnego; trwałość związku; jednolitość instytucji małżeństwa w polskim porządku prawnym; istnienie unormowań sprzyjających tworzeniu majątkowych warunków stabilizacji związku; zawieranie związku przed przedstawicielem wspólnoty i urzędowe rejestrowanie związku.

 

W artykule wykazano, że Konstytucja RP nie upoważnia ustawodawcy zwykłego do ustanawiania instytucji prawnych podobnych do małżeństwa (w rodzaju „paramałżenstwa”, bez względu na ustawową nazwę) z myślą o parach (albo większych związkach) niemałżeńskich, takich jak francuska instytucjapacte civil de solidarité (dla par bez względu na płeć partnerów) czy niemiecka instytucja eingetragene Lebenspartnerschaft (dla par homoseksualnych). Ze względu na art. 18 Konstytucji wykluczone jest także uznawanie przez polski porządek prawny par homoseksualnych zarejestrowanych za granicą. Stanowisko takie zajmuje wielu znanych przedstawicieli doktryny prawa konstytucyjnego i doktryny prawa prywatnego.

 

Konstytucyjną racją wyjątkowego statusu prawnego małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny jest ścisłe aksjologiczne i funkcjonalne powiązanie małżeństwa z innymi dobrami chronionymi na mocy art. 18 Konstytucji: rodziną, małżeństwem i macierzyństwem. Takie rozumienie tego unormowania znajduje potwierdzenie w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego.

 

Autor przytacza wszechstronną argumentację na rzecz tezy, że ustanowienie takiej czy innej instytucji prawnej „paramałżenstwa” osób tej samej płci, choćby mającej inną nazwą niż „małżeństwo” i wyposażonej w „skromniejszy” status prawny, byłoby niezgodne z Konstytucją. Poza tym doświadczenia państw, w których przed laty uczyniono taki „mały krok”, uczą, że istnienie instytucji prawnej „paramałżeństwa” osób tej samej płci równolegle do instytucji heteroseksualnego małżeństwa sprzyja politycznej i orzeczniczej presji na rzecz stopniowego zrównywania tej pierwszej z małżeństwem w imię – opacznie pojmowanej – zasady niedyskryminacji. Realna alternatywa, przed którą stoi nasze państwo, przedstawia się zatem następująco: albo trwanie przy stanowisku, że niemałżeńskie współżycie dwojga osób jest ich sprawą ściśle prywatną i nie podlega instytucjonalizacji prawnej, albo wkroczenie na drogę, która kończy się realizacją idei mariage pour tous, łącznie z prawem do adopcji dzieci.   

 

Autor dowodzi, że zmiana konstytucyjnego stanu prawnego w omawianej kwestii mogłaby nastąpić tylko w ramach demokratycznego procesu, poprzez formalną nowelizację Konstytucji, nie zaś na drodze „innowacyjnej” reinterpretacji postanowień, których treść została określona przez Zgromadzenie Narodowe i zatwierdzona przez Naród w referendum. 

Czytaj więcej

Wyrok ETPC nie podważa zakazu aborcji eugenicznej, a jedynie sposób jego wprowadzenia
13 listopada 2025

Wyrok ETPC nie podważa zakazu aborcji eugenicznej, a jedynie sposób jego wprowadzenia

Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału w Strasburgu, że Konwencja nie…

Polska bez gwarancji zwolnienia z relokacji – stanowisko KE w sprawie paktu migracyjnego
13 listopada 2025

Polska bez gwarancji zwolnienia z relokacji – stanowisko KE w sprawie paktu migracyjnego

Wbrew doniesieniom i twierdzeniom części polityków oraz dziennikarzy, Polska nie…

Tusk ogłasza sukces, ale ETS 2 wciąż nadchodzi. Co kryje decyzja Rady UE?
12 listopada 2025

Tusk ogłasza sukces, ale ETS 2 wciąż nadchodzi. Co kryje decyzja Rady UE?

Samo tylko odroczenie wejścia w życie tego systemu, i to…

Ideologiczna transformacja polskiej edukacji – kluczowy projekt MEN po pierwszym czytaniu
7 listopada 2025

Ideologiczna transformacja polskiej edukacji – kluczowy projekt MEN po pierwszym czytaniu

Do ustawy planuje się wprowadzić zasadę domyślnej zgody rodzica na…