Instytut Ordo Iuris przygotował analizę dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. W opinii wskazano na zagrożenia, jakie niesie za sobą wdrożenie tego aktu.

Analizowana dyrektywa jest niezgodna z zasadą pomocniczości wyrażoną w art. 5 ust. 1 i 3 TUE, ponieważ dokonuje harmonizacji norm prawa karnego w dziedzinie, w której państwa członkowskie są w stanie działać samodzielnie. Skuteczne przeciwdziałanie przemocy wobec kobiet jest możliwe na poziomie krajowym, bez narzucania państwom członkowskim jednolitych rozwiązań w tym zakresie.

Ponadto dyrektywa wychodzi z nieudowodnionego założenia o strukturalnym charakterze przemocy mężczyzn wobec kobiet, czego skutkiem jest niezwykle szeroka definicja przemocy i przyjęcie uproszczonego dualistycznego podziału na sprawców i ofiary. Skutkiem tej pierwszej będzie najprawdopodobniej zatarcie granicy między przemocą a dyskomfortem, a skutkiem tego drugiego – zwiększenie liczby fałszywych oskarżeń o przemoc. Jeśli bowiem dyrektywa przyznaje określone prawa podmiotowe wyłącznie na podstawie wysunięcia oskarżenia o przemoc (bez konieczności jego udowodnienia), to wzrost liczby fałszywych oskarżeń w celu wyłudzenia określonych korzyści jest niemal pewny.

W tym kontekście niektóre rozwiązania wprowadzane przez dyrektywę muszą zostać uznane za co najmniej dyskusyjne z punktu widzenia międzynarodowych standardów w zakresie praw jednostki. Analizowana dyrektywa wprowadza bowiem:

  1. nieprecyzyjną definicję legalną przemocy, tworząc utopijną wizję człowieka, którego państwo usiłuje chronić przed wszelkim dyskomfortem, w tym nawet czysto hipotetycznym cierpieniem, którego potencjalnie może on doświadczyć;
  2. nakaz penalizacji bliżej nieokreślonych zniewag oraz tzw. mowy nienawiści pod rygorem kary pozbawienia wolności, naruszający wolność słowa i reguły nullum crimen sine lege scripta oraz nullum crimen sine lege certa;
  3. procedury tzw. doraźnych nakazów i zakazów opartych na wyłączeniu domniemania niewinności, w których samo oskarżenie o przemoc, bez dowodów i bez jego weryfikacji przez sąd, może skutkować eksmisją osoby posądzonej o przemoc, odcięciem jej od dzieci, a także zobowiązaniem do zapłaty odszkodowania;
  4. mechanizm cenzurowania treści internetowych, który może być wykorzystywany do usuwania wszelkiego rodzaju wypowiedzi „obraźliwych”, a co za tym idzie – tłumienia krytyki prasowej i krytyki wobec wpływowych osób czy organizacji;
  5. nieprecyzyjne nakazy przeciwdziałania „stereotypom płciowym”, które mogą być wykorzystane do zwalczania tradycyjnych modeli rodziny i represjonowania osób o konserwatywnych poglądach obyczajowych.

Źródło zdjęcia okładkowego: Adobe Stock

Wesprzyj nas

Czytaj więcej

PE potępia surogację, ale uznaje brak dostępu do aborcji za przemoc
4 grudnia 2025

PE potępia surogację, ale uznaje brak dostępu do aborcji za przemoc

Autorzy rezolucji uważają, że aborcja jest prawem człowieka, a odmowę…

Fundusze za praworządność, czyli jak budżet UE ma stać się potężnym narzędziem wywierania wpływu na państwa członkowskie
2 grudnia 2025

Fundusze za praworządność, czyli jak budżet UE ma stać się potężnym narzędziem wywierania wpływu na państwa członkowskie

Uzależnienie przyznawania środków unijnych od przestrzegania zasady praworządności stwarza ryzyko…

Nowelizacja ustawy o usługach elektronicznych: nadmierna ingerencja państwa i ryzyko cenzury
1 grudnia 2025

Nowelizacja ustawy o usługach elektronicznych: nadmierna ingerencja państwa i ryzyko cenzury

Nowelizacja przewiduje dodanie do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną…

Wyrok ETPC nie podważa zakazu aborcji eugenicznej, a jedynie sposób jego wprowadzenia
13 listopada 2025

Wyrok ETPC nie podważa zakazu aborcji eugenicznej, a jedynie sposób jego wprowadzenia

Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału w Strasburgu, że Konwencja nie…