Hasło „Skupmy się na migracji!” odbijało się głośnym echem podczas obrad 46. Komisji Ludności i Rozwoju (CPD) ONZ, które miały miejsce w Nowym Jorku.
Hasło „Skupmy się na migracji!” odbijało się głośnym echem podczas obrad 46. Komisji Ludności i Rozwoju (CPD) ONZ, które miały miejsce w Nowym Jorku, w dniach 18-26 kwietnia 2013 r. W sytuacji gdy problem migracji dotyczy 214 milionów ludzi, kwestia ta w oczywisty sposób staje się jednym z bardzo istotnych zagadnień naszych czasów. Jednakże dyskusja na obradach CPD szybko odbiegła od zagadnienia migracji i skupiła się na tzw. prawach seksualnych i reprodukcyjnych – tematyce, która ma niewiele wspólnego z autentycznymi potrzebami osób migrujących.
Przyczyny migracji mogą być różnorakie, ale fundamentalne potrzeby człowieka są uniwersalne. Kiedy człowiek rozpoczyna życie w nowym miejscu, musi mieć dostęp do jedzenia, schronienia, opieki medycznej, edukacji oraz zatrudnienia. To są warunki podstawowe, których obecność umożliwia człowiekowi rozwój i taki był apel Grupy Arabskiej oraz Grupy Afrykańskiej podczas obrad CPD. Grupy te reprezentujące 75 państw wyraziły swoje rozczarowanie kierunkiem, który obrała dyskusja oraz wezwały do skupienia się na właściwym temacie. Nawet kraje postrzegane jako entuzjastycznie nastawione do tematyki praw reprodukcyjnych jasno stwierdziły, że CPD nie jest właściwym miejscem do prowadzenia dyskusji na ten temat.
Końcowy dokument stanowiący owoc pracy Komisji Ludności i Rozwoju zawiera dziesięć odniesień akcentujących sprawy dotyczące zdrowia oraz praw seksualnych i reprodukcyjnych. Wprowadzenie tych odniesień było wynikiem nacisków ze strony głośniej mniejszości państw członków ONZ (głównie Norwegii i Argentyny). Na zakończenie obrad Komisji, Katar, Polska, Węgry, Chile, Costa Rica, Honduras, Malta, Bangladesz oraz Stolica Apostolska przedstawiły zastrzeżenia wyjaśniające, że żadna część dokumentu nie powinna być interpretowana jako akceptacja aborcji. Delegat Bangladeszu oświadczył, że bezzasadnie, w stanowczo nadmierny sposób koncentrowano się na frazeologii eksponującej tzw. prawa oraz zdrowie reprodukcyjne i seksualne. Ostatecznie jednak dokument końcowy można uznać za istotny sukces, gdyż potencjalnie złe skutki sformułowań mówiących o „zdrowiu reprodukcyjnym” zostały osłabione przez wprowadzenie paragrafu dotyczącego suwerenności państw.
Ponad osiemdziesiąt Państw Członkowskich ONZ opowiedziało się za wprowadzeniem paragrafu dotyczącego suwerenności, który potwierdza, że każde państwo wprowadzi rekomendacje Komisji Ludności i Rozwoju w sposób „zgodny z prawem krajowym oraz priorytetami rozwojowymi, z pełnym poszanowaniem dla wartości religijnych, etycznych oraz kulturowych uwarunkowań obywateli, oraz w zgodzie z powszechnie uznawanymi międzynarodowymi prawami człowieka.” Paradoksalnie, sformułowanie mówiące o poszanowaniu wartości oraz afirmujące suwerenność państw w stosunkach międzynarodowych — stanowiące od podpisania Traktatu Westfalskiego w 1648 r. powszechnie uznaną zasadę w prawa międzynarodowym — spotkało się z dużym sprzeciwem.
Paragraf dotyczący suwerenności został już po raz trzeci umieszczony w corocznym dokumencie Komisji Ludności i Rozwoju. Wskazuje to na wspólną wolę Państw do podkreślenia faktu, że są wolne w decydowaniu o treści ich praw krajowych zgodnie z wolą swoich społeczeństw. World Youth Alliance jest wdzięczne wszystkim, którzy wzywali do wprowadzenia tego ważnego zapisu oraz czeka na dalsze wsparcie Państw Członkowskich w obronie ludzkiej godności na arenie ONZ.
Opracowanie Ordo Iuris na podstawie tekstu „Language on State Sovereignty Marks Huge Victory at Commission on Population and Development” by Elyssa Koren J.D. World Youth Alliance Director of Advocacy.
Tłumaczenie: Grzegorz Wodyński





