Na początku października rozpoczęto zbiórkę 100 tysięcy podpisów pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą, której celem jest doprowadzenie do przyjęcia ustawy realnie chroniącej dzieci przed internetową pornografią. Podnoszony czasem argument, iż pornografia nie jest wcale czymś nowym, że towarzyszyła człowiekowi od zawsze i nie spowodowała wielkiej szkody okazuje się skrajnie naiwny, gdy weźmiemy pod uwagę, że dzisiejsza pornografia jest nieporównywalnie bardziej dostępna i bardziej ekstremalna niż cokolwiek, co widziano wcześniej, nawet jedno pokolenie temu. Wielu nastolatków sięga po pornografię jako podstawowe narzędzie edukacyjne nieraz na długo przed swoim pierwszym pocałunkiem. W efekcie, dla wielu z nich, pierwszym doświadczeniem seksualnym okazują się oglądane na ekranie dehumanizujące sceny seksualnych orgii, przemocy i poniżania. Badania pokazują zatrważającą skalę problemu. By skutecznie mu zaradzić potrzebne jest wyraźne wyartykułowanie najważniejszych powodów by wprowadzić realną ochronę dzieci przed internetową pornografią. Więcej na ten temat w tekście Rafała Dorosińskiego. Jest to kolejny esej z cyklu „Ordo Iuris Cywilizacja”.