Fala prawnego podważenia instytucji małżeństwa jaka przetoczyła się przez kraje Zachodu wśród wszystkich negatywnych konsekwencji ma, z punktu widzenia polskiej dyskusji o związkach partnerskich, tą zaletę, że pozwala wyraźniej dostrzec ich naturę – środka do celu, przystanku na drodze do rozmycia pojęcia małżeństwa i rozerwania jego zespolenia z rodziną i rodzicielstwem. Więcej na ten temat w kolejnym eseju z cyklu Ordo Iuris Cywilizacja.
Tekst Daniela Greenfielda odnosi się do redefinicji małżeństwa, ale dynamika procesu, który opisuje ma w pełni zastosowanie także do wprowadzenia instytucji związku partnerskiego. Konsekwencje wykreowania nowego quasi-małżeńskiego bytu prawnego stanowią bowiem, zarówno w świetle zagranicznej praktyki jak i w oczach agitującego za nimi środowiska, jedynie furtkę do realizacji dalszych żądań.