główne PUNKTY
1
Z okazji Międzynarodowego Dnia Ludności (11 lipca), siedem agend ONZ opublikowało wspólne oświadczenie, wzywające do przyspieszenia realizacji postanowień Programu Działań (ICPD) z Kairu z 1994 r.
2
ICPD jednoznacznie odrzuca aborcję jako metodę planowania rodziny i zaleca państwom podejmowanie wysiłków mających na celu jej ograniczenie.
3
Mimo to, agendy ONZ apelują o globalne zwiększenie dostępu do usług tzw. zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, w tym antykoncepcji, edukacji seksualnej i „pełnej autonomii cielesnej” kobiet i dziewcząt.
4
Autorzy oświadczenia postulują wykorzystanie sztucznej inteligencji, telemedycyny i analizy danych w celu rozszerzenia zasięgu tych „usług” w regionach zmarginalizowanych i objętych kryzysami.

Z okazji Międzynarodowego Dnia Ludności, przypadającego corocznie 11 lipca, siedem agend Organizacji Narodów Zjednoczonych – UNFPA, WHO, UNICEF, UNAIDS, UN Women, UNDP oraz UNESCO – opublikowało wspólne oświadczenie, w którym ponownie wzywają one rządy państw oraz społeczeństwa do intensyfikacji działań w celu pełnego wdrożenia Programu Działań Międzynarodowej Konferencji na temat Ludności i Rozwoju (ICPD) przyjętego w 1994 r. w Kairze.
Jak zaznaczono, postanowienia tego dokumentu są trwale powiązane z realizacją Celów Zrównoważonego Rozwoju (SDGs) i obejmują m.in. zapewnienie „uniwersalnego dostępu do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego”, w tym edukacji seksualnej oraz tzw. pełnej autonomii cielesnej kobiet i dziewcząt. Agendy ONZ podkreślają, że mimo znaczących „osiągnięć” od lat 90. XX w., „postęp” w tej dziedzinie w ostatnich latach wyhamował, a w niektórych regionach wręcz się cofa.
Wśród przyczyn wymieniono globalne kryzysy, takie jak pandemia COVID-19, rosnące konflikty zbrojne, zmiany klimatyczne oraz narastające nierówności społeczne. W ocenie ONZ, to kobiety i dziewczęta najbardziej cierpią z powodu ograniczeń w dostępie do usług medycznych, informacji czy „możliwości decydowania o swoim życiu rodzinnym”.
W dokumencie zawarto szereg postulatów, w tym:
- rozszerzenie i integracja tzw. usług seksualnych i reprodukcyjnych w systemach opieki zdrowotnej, w tym na poziomie podstawowym;
- usunięcie barier społecznych i kulturowych, które – zdaniem ONZ – ograniczają dostęp do tych „usług”;
- powszechne wdrożenie „kompleksowej edukacji seksualnej”, także w szkołach;
- zwiększenie finansowania (publicznego, prywatnego i międzynarodowego) na rzecz realizacji postulatów „seksualno-reprodukcyjnych”;
- zastosowanie nowych technologii (sztuczna inteligencja, telemedycyna, analiza danych), by dotrzeć do osób w regionach dotkniętych kryzysami lub wykluczeniem.
Szczególny nacisk położono na aktywne włączanie młodych ludzi i lokalnych społeczności w tworzenie i wdrażanie polityk zdrowotnych. Według ONZ, to właśnie podejście „oddolne” ma przynieść „trwałe i inkluzywne rezultaty”. W oświadczeniu wyrażono także oczekiwanie, że działania te zostaną przyspieszone przed zbliżającym się Szczytem Przyszłości ONZ, planowanym na wrzesień 2025 r.
– Należy podkreślić, że, choć agendy ONZ nie wskazują wprost na aborcję, dokument i towarzysząca mu narracja w praktyce wzmacniają presję na państwa, by zmieniały swoje przepisy w kierunku poszerzenia możliwości jej wykonywania. Tymczasem Deklaracja Kairska z 1994 r. jednoznacznie wskazuje, że aborcja nie może być postrzegana jako jedna z metod planowania rodziny, a państwa są zobowiązane do zmniejszania ilości przeprowadzanych aborcji. W świetle prawa międzynarodowego, program ICPD, choć zawiera postulaty poprawy dostępu do opieki zdrowotnej, nie ustanawia tzw. praw seksualnych i reprodukcyjnych jako praw człowieka. Próby reinterpretacji tego dokumentu przez agendy ONZ prowadzą w praktyce do obchodzenia procesu traktatowego oraz wywierania presji na państwa suwerenne. Warto nieustannie przypominać, że sam program ICPD wyklucza traktowanie aborcji jako formy planowania rodziny, a to właśnie ten punkt jest często ignorowany przez międzynarodowe instytucje” – zwraca uwagę Julia Książek z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.
Źródło zdjęcia okładkowego: Adobe Stock