• W środę 24 lipca przedstawiciele Ordo Iuris wzięli udział w kolejnym posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Światowej Organizacji Zdrowia, przedstawiając stanowisko Instytutu wobec ostatniego projektu traktatu pandemicznego.
• Prace związane z przyjęciem przedmiotowej umowy międzynarodowej budzą liczne zastrzeżenia, dotyczące naruszenia suwerenności państw członkowskich WHO oraz możliwości wprowadzenia rozwiązań, które uderzają w prawo do swobodnej wypowiedzi.
• Choć w ostatniej wersji projektu zrezygnowano z najbardziej kontrowersyjnych postanowień, to obecne zapisy pozostawiają furtkę do podejmowania działań mogących godzić w prawa i wolności obywatelskie.
• W spotkaniu uczestniczyli prezes Instytutu Ordo Iuris, mec. Jerzy Kwaśniewski oraz analityk w Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu, Patryk Ignaszczak.
Traktat pandemiczny (Pandemic Agreement) to obecnie przygotowywana umowa międzynarodowa, która ma stworzyć globalny system odpowiedniego poziomu gotowości, zapobiegania i przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych. Prace prowadzone z ramienia WHO przez Międzyrządowy Organ Negocjacyjny (Intergovernmental Negotiating Body) są odpowiedzią na negatywne doświadczenia z okresu pandemii COVID-19, kiedy WHO, jak i poszczególne państwa, musiały się mierzyć z wieloma tragicznymi konsekwencjami gwałtownego rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2. Problemy związane z dostępem do artykułów medycznych, daleko idącymi utrudnieniami w międzynarodowym transporcie osób i handlu czy wreszcie brakiem odpowiednich regulacji, doprowadziły do zainicjowania pod koniec 2021 roku prac zmierzających do przyjęcia nowej umowy międzynarodowej.
Część przepisów kolejnych projektów traktatu pandemicznego budziła jednak liczne kontrowersje, dotyczące m.in. ograniczania suwerenności państw członkowskich WHO czy zwiększania kompetencji samej organizacji. Z negatywną oceną spotkały się również propozycje przepisów, na mocy których państwa tworzące WHO byłyby zobowiązane do zwalczania „informacji wprowadzających w błąd” oraz „dezinformacji”, co mogłoby skutkować ograniczeniem wolności wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Liczne wątpliwości dotyczyły także nietransparentnego sposobu prowadzenia prac nad traktatem w WHO.
W związku z powyższymi kontrowersjami przedstawiciele Ordo Iuris zostali zaproszeni na posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Światowej Organizacji Zdrowia, na którym zaprezentowali opracowaną przez Instytut analizę poświęconą traktatowi pandemicznemu.
Posiedzenie rozpoczęło się od wystąpienia Patryka Ignaszczaka, analityka w Centrum Prawa Międzynarodowego, który przedstawił ocenę, genezę, historię prac oraz najważniejsze postanowienia projektu przedmiotowej umowy międzynarodowej. Jednocześnie prawnik podkreślił znaczenie organizacji pozarządowych, polityków oraz szeroko rozumianego społeczeństwa obywatelskiego, których działalność wpłynęła na wykreślenie z projektu traktatu najbardziej kontrowersyjnych postulatów. Za przykład analityk podał tutaj przepisy dotyczące dezinformacji.
– W efekcie aktywności różnych organizacji pozarządowych, w tym Ordo Iuris, z kolejnych wersji traktatu w trakcie procesu negocjacyjnego usuwano najbardziej kontrowersyjne fragmenty. Dobrym tego przykładem jest ewolucja brzmienia art. 18. W przedostatniej wersji traktatu, na mocy tego przepisu państwa – strony byłyby zobligowane do zwalczania ‘fałszywych, wprowadzających w błąd, błędnych lub nieprawdziwych informacji’. W projekcie z marca sposób sformułowania art. 18 został znacznie złagodzony, ograniczając się do zdania, zgodnie z którym każda ze Stron promuje terminowy dostęp do ‘wiarygodnych i opartych na dowodach informacji na temat pandemii oraz ich przyczyn, skutków i czynników je wywołujących, w celu przeciwdziałania dezinformacji, w szczególności poprzez informowanie o ryzyku i skuteczne zaangażowanie na poziomie społeczności’. Tymczasem w najnowszym projekcie traktatu ograniczono się do postanowienia, na podstawie którego strony zobowiązują się m.in. do ‘wzmacniania wiedzy naukowej, wiedzy na temat zdrowia publicznego czy zwiększania dostępu do danych naukowych’ – wskazał Patryk Ignaszczak. Analityk przestrzega jednak, że mimo iż w projekcie zrezygnowano z przepisów, wprost stanowiących o powinności zwalczania dezinformacji, to jednak nałożono na państwa obowiązek doboru bliżej niesprecyzowanych środków służących do wzmacniania wiedzy na temat zagrożeń zdrowia publicznego, które powinny być „skuteczne” – podkreślił analityk Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
Analityk podkreślił również, że w przeciwieństwie do poprawek do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych, prace nad traktatem nadal trwają, a jego ostateczna wersja zostanie opublikowana najwcześniej za kilka miesięcy. Dlatego należy na bieżąco śledzić prace Międzynarodowego Organu Negocjacyjnego przy WHO i informować społeczeństwo o dokonywanych zmianach, zwłaszcza tych, które mogą wpłynąć na ograniczenie praw i wolności obywatelskich.
Następnie głos zabrał mec. Jerzy Kwaśniewski, Prezes Instytutu Ordo Iuris. W swoim wystąpieniu adwokat zwrócił uwagę, iż prace prowadzone nad traktatem są elementem pewnej tendencji, zmierzającej do zwiększenia kompetencji różnych organizacji międzynarodowych kosztem suwerenności państw. Prawnik podkreślił również, że dla skutecznego odrzucenia niebezpiecznego traktatu potrzebna jest szersza koalicja. „Musimy zaangażować jak największą liczbę polityków i liderów życia społecznego, których zadaniem jest uświadamianie społeczeństwa o zagrożeniach wynikających z opracowywanego traktatu” – zaznaczył mec. Kwaśniewski.
Przedstawiciele Instytutu odpowiedzieli także na zadawane pytania, dotyczące postanowień projektu traktatu, zagrożeń z nim związanych oraz spodziewanego terminu ukończenia prac.
Ósme posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Światowej Organizacji Zdrowia było kolejnym spotkaniem tego gremium, w którym uczestniczyli przedstawiciele Ordo Iuris.











