Lewicowa aktywistka LGBT Katarzyna A., działająca jako „Babcia Kasia”, od kilku lat szokowała wulgaryzmem i drwiła z wymiaru sprawiedliwości. W ubiegłym tygodniu doprowadziliśmy wreszcie do jej prawomocnego skazania! Miara przebrała się, gdy… ugryzła wolontariusza prolife podczas pikiety obrońców życia. Źle się dzieje, że sprawiedliwy wyrok w sprawie lewicowej agresji staje się dla wielu obywateli zaskoczeniem, a wymierzenie sprawiedliwości wymaga nadzwyczajnego nakładu sił i środków. Dlatego, niezależnie od kilkuset procesów w obronie ofiar bezprawia, od blisko dwóch lat skupiamy się na przywracaniu systemowej praworządności. Ta jest bowiem nieustannie niszczona przez sojusz rządu Donalda Tuska i brukselskich biurokratów.
Lewicowa aktywistka skazana po interwencji Ordo Iuris
Aby doprowadzić do skazania „Babci Kasi”, z orzekania wyłączyliśmy sędzię będącą członkiem Stowarzyszenia „Iustitia”, która odpowiadała za skazanie posłów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, a wcześniej uchyliła wyrok i cofnęła do pierwszej instancji sprawę, w której Katarzyna A. była oskarżona o naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy Policji.
Czy nowy prezydent zakończy bezprawie rządu Donalda Tuska?
Źle się dzieje, że sprawiedliwy wyrok w sprawie lewicowej agresji staje się dla wielu obywateli zaskoczeniem, a wymierzenie sprawiedliwości wymaga nadzwyczajnego nakładu sił i środków. Dlatego, niezależnie od kilkuset procesów w obronie ofiar bezprawia, od blisko dwóch lat skupiamy się na przywracaniu systemowej praworządności. Ta jest bowiem nieustannie niszczona przez sojusz rządu Donalda Tuska i brukselskich biurokratów.
Podobnie jak większość Polaków, byliśmy pełni obaw, że wybory prezydenckie „domkną system” i ostatecznie pogrzebią nasze nadzieje na obronę równości wobec prawa, sprawiedliwości i zwykłej uczciwości – oddając pełnię władzy w ręce wrogich życiu, rodzinie, wolności i suwerenności polityków.
Gdy przedstawiciele Ordo Iuris wezmą udział w różnych uroczystościach towarzyszących objęciu przez dr. Karola Nawrockiego urzędu Prezydenta RP, będziemy świętować powstrzymanie tego najgorszego scenariusza.
Jako wspólnota Ordo Iuris mogliśmy dołożyć cegiełkę do klęski obozu lewicowego, za pomocą docierającej do ponad miliona wyborców kampanii ujawniającej prawdziwe, a nie te kampanijne, poglądy Rafała Trzaskowskiego i jego politycznego środowiska. Ogromną satysfakcję przyniosły nam groźby prokuratorskich zarzutów, formułowane wówczas przez sztab Rafała Trzaskowskiego.
Tymczasem rząd już dzielił skórę na niedźwiedziu. Według doniesień medialnych, w Ministerstwie Sprawiedliwości przygotowano projekt ustawy zapewniającej bezkarność za akty bezprawia „koalicji 13 grudnia”. Według doniesień, w projekcie zapisano, że „każdy, kto w celu przywrócenia demokracji i praworządności, kierując się nadrzędnym interesem demokracji europejskiej dokonał w okresie po 15 października 2023 roku działań mogących być uznanymi za niezgodne z polskim prawem, nie podlega karze”. Klęska wyborcza lewicy pogrzebała ten projekt i przywraca nam nadzieję na rozliczenie dwóch lat bezprawia.
Patrzymy władzy na ręce
Tym bardziej potrzebne jest systematyczne spisywanie przez Instytut Ordo Iuris aktów bezprawia, których dopuszcza się rząd. Prędzej czy później nadejdzie kres łamania prawa i przestępcy będą musieli odpowiedzieć przed polskimi, niezawisłymi sądami.
Podsumowując nasze analizy, przed drugą turą wyborów prezydenckich opublikowaliśmy raport pt. „Naruszenia zasad demokratycznego państwa prawnego i praworządności przez rząd Donalda Tuska”, w którym sformułowaliśmy szczegółowe zarzuty względem obecnego rządu dotyczące systematycznego łamania przepisów stanowiących fundamenty państwa demokratycznego. Angielska wersja raportu była cytowana i przywoływana przez ośrodki w USA, na Węgrzech, przez polityków hiszpańskich, włoskich, francuskich i brytyjskich. Węgierski rząd przyznał, że oparł na naszych zestawieniach bezprawia decyzję o udzieleniu azylu politycznego Marcinowi Romanowskiemu. Propaganda rządowa nie mogła już ukryć skali łamania praworządności.
Przełamujemy monopol lewicowych mediów
Za pomocą analiz i raportów Ordo Iuris, które tłumaczymy na język angielski i przekazujemy naszym zagranicznym partnerom, przełamujemy narracyjny monopol lewicowych mediów, który bezprawie rządu Donalda Tuska nazywają „przywracaniem praworządności”.
To w wyniku wzrastającego zainteresowania zagranicznych dziennikarzy tematyką niepraworządnych działań rządu Donalda Tuska, powołaliśmy do życia dwujęzyczny portal Obserwator Praworządności. Dziś, po ponad półtora roku jego aktywności możemy stwierdzić, że w krajach europejskich skończyła się już naiwna wiara w jednostronną, prorządową narrację lewicowych mediów.
O tym, że nasze działania w tej materii przynoszą rezultat, świadczy skierowanie przez przewodniczącego Komisji ds. Sądownictwa Kongresu USA pisma do Komisji Europejskiej, z pytaniem o reakcję na bezprawne działania rządu Donalda Tuska w Polsce. Jako przykłady naruszania praworządności w piśmie wymieniono czyny, na których nielegalność zwracali uwagę prawnicy Ordo Iuris.
Goszcząc w naszej siedzibie delegację Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, na własne oczy mogłem się przekonać jakie wrażenie na zagranicznych obserwatorach robi skala niepraworządności, o której dowiedzieli się dopiero z naszych materiałów. Dla przewodniczącego delegacji Zsolta Nemetha najbardziej poruszające było to, że naruszenia nie dotyczą tylko wymiaru sprawiedliwości jak sądzili, lecz także mediów publicznych, relacji państwo-kościół, ochrony życia ludzkiego i innych obszarów funkcjonowania państwa.
W połowie lipca gościliśmy w naszym biurze delegację eurodeputowanych i polityków z Hiszpanii, Portugalii i Węgier, którzy odwiedzili Warszawę w celu zweryfikowania doniesień o łamaniu prawa przez rządzących w Polsce. W spotkaniu uczestniczyły także konkretne ofiary rządowych represji. Ich osobiste historie – zwłaszcza świadectwo kobiet przetrzymywanych przez długie miesiące w areszcie wydobywczym i traktowanych tam jak szczególnie niebezpieczni przestępcy, wstrząsnęły naszymi gośćmi, przywodząc na myśl praktyki charakterystyczne raczej dla krajów totalitarnych.
Mówimy, jak zreformować Państwo Polskie
Nasze wysiłki prowadzą również do współpracy niepodległościowych środowisk prawniczych. 31 maja w Trybunale Konstytucyjnym współorganizowaliśmy kongres „Prawnicy dla praworządności”. Jego uczestnicy omówili stan polskiej praworządności po 13 grudnia 2023 r. W debacie obok ekspertów Ordo Iuris, głos zabrali między innymi Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski, sędzia Sądu Najwyższego prof. Paweł Czubik, Prokurator Krajowy Dariusz Barski, Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych Piotr Schab, były wiceminister sprawiedliwości sędzia Łukasz Piebiak oraz eksperci z USA, Węgier, Estonii i Australii. Wspólnie podpisaliśmy tam deklarację o obronie polskiej Konstytucji.
Objęcie urzędu Prezydenta RP przez dr. Karola Nawrockiego to nowy impuls polityczny, którego nie wolno nam zmarnować i który musi być przekuty w głęboką i śmiałą reformę Państwa Polskiego. Dlatego nasze działania w obronie ładu konstytucyjnego wieńczy publikacja raportu „Polska. Reaktywacja”, w którym przedstawiamy 10 filarów państwa. To odważna i pełna rozmachu wizja państwa wolnych obywateli i rządu realizującego ściśle określone zadania. To także ograniczenie biurokracji i istotne zmiany w organizacji sądów. A wszystko budowane na fundamencie poszanowania dla praw podstawowych – prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, autonomii życia rodzinnego, wolności sumienia i religii, własności i wolności słowa.
Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris
Źródło zdjęcia okładkowego: Ordo Iuris