Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie wdrażania postanowień Traktatu o Unii Europejskiej dotyczących obywatelstwa unijnego. W dokumencie oceniono stan obywatelstwa UE i wskazano obszary, w których potrzebne są postępy w celu wzmocnienia praw i ochrony obywateli UE. Idea obywatelstwa Unii Europejskiej wzbudza kontrowersje z punktu widzenia suwerenności krajów członkowskich czy integracji społecznej.

Krytyka samej idei obywatelstwa UE

Obywatelstwo Unii Europejskiej jest instytucją, która słusznie wzbudza krytykę. Jest wiele zasadniczych problemów, z którymi wiąże się ta koncepcja, w tym osłabienie suwerenności państw członkowskich, problemy z integracją społeczną czy zbyt szerokim zdefiniowaniem obywatelstwa UE. Zarzuty dotyczące unijnego obywatelstwa pojawiły się w debacie publicznej m.in. w 2016 r. podczas referendum w Wielkiej Brytanii w sprawie członkostwa w UE. Jednym z głównych argumentów zwolenników Brexitu było stwierdzenie, że obywatelstwo unijne prowadzi do utraty suwerenności Wielkiej Brytanii[1]. Podobnie w 2019 r., w czasie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, prawicowe partie polityczne w wielu państwach członkowskich krytykowały obywatelstwo UE, twierdząc, że prowadzi do utraty kontroli nad granicami, co zresztą dzisiaj, w 2024 roku sprawdza się jak przepowiednia[2].

Problemy z integracją społeczną

Kolejnym argumentem krytykującym obywatelstwo UE jest stwierdzenie, że prowadzi ono do problemów z integracją społeczną. Obywatele Unii pochodzą z różnych kultur i mają różne doświadczenia życiowe. Może to wywoływać trudności w integracji społecznej, wzrostu przestępczości i radykalizacji nastrojów społecznych.

Zagrożenie dla bezpieczeństwa państw Unii Europejskiej

Obywatele UE, którzy nie mają realnego związku z Unią Europejską, mogą być bardziej podatni na wpływy zewnętrzne. Może to stanowić zagrożenie dla integralności i bezpieczeństwa Unii Europejskiej.

Ponadto, idea obywatelstwa europejskiego jest poddawana nieustannej krytyce w literaturze przedmiotu i to pochodzącej od ludzi o zróżnicowanych poglądach.  Oto kilka przykładów literatury na temat krytyki obywatelstwa europejskiego: Rainer Bauböck[3] argumentuje, że europejskie obywatelstwo jest zbyt ograniczone i że powinno zostać wzmocnione, aby zapewnić obywatelom większą kontrolę nad procesami integracji europejskiej. Turner[4] twierdzi, że obywatelstwo europejskie jest pozbawione sensu, ponieważ nie niesie ono za sobą ono poczucia wspólnoty i tożsamości i trudno wykształcić takie poczucie w Europejczykach, którzy mają różnorodną kulturę, historię i dziedzictwo. Goodin[5] wskazuje, że obywatelstwo europejskie jest niesprawiedliwe, ponieważ nie zapewnia wszystkim obywatelom równych praw i możliwości. Walker[6] uważa natomiast, że obywatelstwo europejskie jest zbyt abstrakcyjne i że jeśli miałoby funkcjonować w jakiejkolwiek formie, należy je uczynić bardziej konkretnym i przydatnym dla obywateli.

Kluczowe punkty rezolucji

Do deklarowanych celów rezolucji[7] należy wzmocnienie obywatelstwa UE jako prawa podstawowego. Dokument wzywa do położenia większego nacisku na obywatelstwo UE jako prawo podstawowe i kamień węgielny projektu europejskiego. Podkreśla potrzebę zapewnienia, że obywatele UE są świadomi swoich praw i mogą z nich skutecznie korzystać. Rezolucja ma na celu także wzmocnienie prawa do swobodnego przemieszczania się i pobytu: Parlament postuluje pełne wdrożenie dyrektywy 2004/38/WE, która przyznaje obywatelom UE prawo do swobodnego przemieszczania się i pobytu w Unii Europejskiej, a także do rozszerzenia tych praw na wybory krajowe i regionalne.

Celem dokumentu ma być również zwiększenie swobody przemieszczania się. Rezolucja podkreśla znaczenie swobody przemieszczania się dla obywateli UE i ich rodzin. Wzywa do podjęcia środków mających na celu ułatwienie mobilności transgranicznej, przeciwdziałanie dyskryminacji obywateli UE i ochronę ich praw podczas pobytu w innych państwach członkowskich. Rezolucja zachęca także do większego zaangażowania obywateli UE w życie polityczne na wszystkich szczeblach. Wzywa do podjęcia środków w celu zwiększenia frekwencji wyborczej, wzmocnienia edukacji obywatelskiej i ułatwienia udziału w wyborach europejskich.

Rezolucja opowiada się ponadto za lepszą ochroną konsularną obywateli UE za granicą. Wzywa do poprawy koordynacji między państwami członkowskimi, zwiększenia pomocy konsularnej i lepszego wsparcia dla ofiar przestępstw i dyskryminacji. Autorzy dokumentu podkreślają również potrzebę skutecznego dostępu do wymiaru sprawiedliwości dla obywateli UE, w tym możliwość składania petycji do Parlamentu Europejskiego i skarg do Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich.

Ogólnie rzecz biorąc, w założeniu rezolucja ma na celu wzmocnienie obywatelstwa Unii Europejskiej i poczucia przynależności obywateli do UE.

Brak jednolitości w przepisach państw członkowskich

Według autorów rezolucji, brak jednolitości w przepisach o obywatelstwie UE jest jednym z głównych problemów związanych z tym statusem i powodem dyskryminacji, której szczególnym podmiotem miałyby być „pary tej samej płci i ich dzieci podczas korzystania z podstawowego prawa do swobodnego przemieszczania się w UE[8]”. Warto w tym miejscu zauważyć, że, zgodnie z prawem Unii, każdy obywatel UE ma prawo do swobodnego przemieszczania się po wspólnocie (zgodnie ze swobodą przepływu osób) niezależnie od cech indywidualnych, w tym skłonności seksulnych. Niemniej, nie każdy ma prawo do uznania w jednym państwie członkowskim skutków prawnych czynności prawnych dokonanych w innym kraju, z uwagi na ustalony przez państwa podział kompetencji.

Obywatelstwo UE jest przyznawane obywatelom państw członkowskich, ale prawa i obowiązki wynikające z tego statusu mogą się różnić w zależności od kraju. Rezolucja stawia tezę, że brak jednolitości w przepisach o obywatelstwie UE może prowadzić do dyskryminacji obywateli Unii. Według dokumentu, mogą oni być traktowani w różny sposób, w zależności od państwa członkowskiego, w którym mieszkają. Może to prowadzić do sytuacji, w której obywatele UE mieszkający w jednym kraju członkowskim mają więcej praw i obowiązków niż obywatele UE mieszkający gdzie indziej. Rezolucja wyraża zaniepokojenie brakiem jednolitości przepisów państw członkowskich dotyczących nabywania i utraty obywatelstwa krajowego. Z treści aktu wynika obawa, że ten brak jednolitości doprowadził do różnic w nabywaniu i utracie obywatelstwa unijnego, co z kolei w niektórych przypadkach skutkowało naruszeniem zasad i wartości UE[9]. Widać założenie, że, zdaniem autorów rezolucji, niektóre państwa członkowskie mogą utrudniać obywatelom spoza Unii uzyskanie obywatelstwa UE bardziej niż inne. Jest to związane z tendencją chęci wywierania wpływu na prawodawstwo wewnętrzne państw członkowskich, poprzez z góry przyjmowanie pewnych założeń wobec konkretnych krajów. Nie wydaje się to uzasadnione, ponieważ, jak podnosi w komentarzu do art. 9 Traktatu o Unii Europejskiej prof. dr. hab. Agnieszka Grzelak, zasada równości leży u podstaw zakazu dyskryminacji (art. 9 TUE). Te obawy, wyrażone w rezolucji, wydają się więc być nieuzasadnione z prawnego punktu widzenia.

Krytyka

Rezolucja wzywa państwa członkowskie do podjęcia większych wysiłków w celu ochrony praw obywateli UE, ale nie uznaje wyzwań, przed którymi stoją państwa członkowskie, równoważąc prawa obywateli UE z potrzebą ochrony własnych interesów narodowych. Oczywistym jest, że rezolucja jest zbyt skoncentrowana na promowaniu poczucia tożsamości Unii Europejskiej i że nie robi wystarczająco dużo, aby chronić prawa obywateli UE, którzy nie czują silnego poczucia przynależności do niej. Ponadto, rezolucja jest zbyt paternalistyczna w swojej wymowie i dąży do narzucenia obywatelom UE określonej wizji tożsamości unijnej.
Niektórzy krytycy argumentowali również, że rezolucja w niewielkim stopniu przyczyni się do promowania poczucia jedności i solidarności wśród obywateli UE, skupiając się w znacznym stopniu na prawach mniejszości[10].

Wnioski

Krytyka pomysłu obywatelstwa Unii Europejskiej wydaje się być uzasadniona z wielu powodów. Należy obserwować przyszłość tego projektu z dużą dozą ostrożności, oczywiście w perspektywie przede wszystkim europejskiej, ale być może i globalnej, spoglądając na niedawno zakończone Światowe Forum Ekonomiczne w Davos. Rezolucja Parlamentu Europejskiego wzbudza zastrzeżenia, z uwagi na pewne jej kontrowersyjne założenia. Należy mieć jednak na uwadze, że nie ma charakteru wiążącego. Ostatecznie, TSUE w wyroku z 1992[11] r. wskazał, że Państwa członkowskie pozostają wyłącznie kompetentne co do określenia, kto pozostaje ich obywatelem.

 

Julia Książek – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

 

 

Czytaj więcej

Co zabiło Charliego Kirka? Uwagi o liberalnej nienawiści
19 września 2025

Co zabiło Charliego Kirka? Uwagi o liberalnej nienawiści

Zamach w Minneapolis na katolicką młodzież, a także zabójstwo chrześcijańskiego…

Wypisz dziecko z genderowej indoktrynacji! To już ostatnia szansa!
19 września 2025

Wypisz dziecko z genderowej indoktrynacji! To już ostatnia szansa!

Mamy już tylko tydzień na uratowanie dzieci przed edukacją seksualną,…

Sąd Najwyższy jeszcze raz wykluczył możliwość uznania „prawa do aborcji” za dobro osobiste kobiety
18 września 2025

Sąd Najwyższy jeszcze raz wykluczył możliwość uznania „prawa do aborcji” za dobro osobiste kobiety

Życie i zdrowie ludzkie są wartościami o charakterze najbardziej podstawowym…

Dlaczego USA wstrzymały fundusze dla UNICEF? Z powodu aborcji i ideologii gender
16 września 2025

Dlaczego USA wstrzymały fundusze dla UNICEF? Z powodu aborcji i ideologii gender

Promowanie aborcji i ideologii gender przez UNICEF może sprawić, że…