· Rząd wkrótce przyjmie ustawę, która ułatwi budowanie elektrowni wiatrowych, pomimo negatywnego wpływu na jakość wód oraz obszary Natura 2000.
· Do konsultacji został skierowany również projekt ustawy zmniejszający minimalną odległość między elektrowniami wiatrowymi a budynkami mieszkalnymi.
· Instytut Ordo Iuris przygotował analizę na ten temat.
Do Sejmu może wkrótce trafić, po ostatecznym przyjęciu przez Radę Ministrów, Projekt ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw (UD 41). Przepisy tego projektu, ułatwiające budowę elektrowni wiatrowych, wywołały niedawno poruszenie w przestrzeni publicznej. Wbrew najdalej idącym obawom, projekt nie przewiduje rozwiązań, które pozwalałaby na wywłaszczanie nieruchomości pod budowę wiatraków (rozwiązania takie przewidywał inny projekt, rozpatrywany przez Sejm pod koniec 2023 r.). W projekcie zawarto natomiast stwierdzenie, że inwestycje dotyczące odnawialnych źródeł energii będą uznane za „realizację nadrzędnego interesu publicznego” w rozumieniu ustawy o ochronie przyrody oraz ustawy – Prawo wodne.
Zmiana odnosząca się do prawa wodnego ma na celu ułatwienie budowy lub modernizacji instalacji Odnawialnych Źródeł Energii (czyli nie tylko wiatraków, ale również, przykładowo, elektrowni słonecznych, wodnych czy geotermalnych), jeśli inwestycja uniemożliwi poprawę jakości wód lub wręcz przyczyni się do pogorszenia ich stanu. Z kolei zmiany dotyczące ustawy o ochronie przyrody ułatwią budowę instalacji OZE w wypadku, gdy inwestycja wpływałaby negatywnie na obszary Natura 2000.
W związku z podnoszonymi w przestrzeni medialnej obawami dotyczącymi zmian przewidzianych w projekcie, Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało komunikat, mający wyjaśnić te wątpliwości. O ile trafnie wskazano w nim, że projekt nie umożliwi wywłaszczania nieruchomości pod elektrownie wiatrowe, o tyle pozostałe informacje zawarte w Komunikacie Ministerstwa pozostawiają wiele do życzenia, jeśli chodzi o ich rzetelność. W szczególności, Ministerstwo nie wytłumaczyło należycie, na czym polegają zmiany przewidziane w projekcie i jak ich przyjęcie wpłynie na jakość wód oraz obszary Natura 2000. Można wręcz powiedzieć, że komunikat Ministerstwa, pomijający powyższe istotne wątki, nosi znamiona dezinformacji.
Równocześnie Ministerstwo opublikowało Projekt ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw (numer z wykazu UD89). Zasadniczą zmianą przewidzianą przez ten drugi projekt jest zmniejszenie minimalnej odległości elektrowni wiatrowych od zabudowań mieszkalnych z 700 do 500 metrów. Każda osoba zainteresowana tą zmianą może przesyłać do Ministerstwa Klimatu i Środowiska uwagi do projektu w ramach konsultacji publicznych, pisząc na adres [email protected] lub [email protected] najpóźniej do 16 października.
– Można w tym miejscu zadać pytanie, dlaczego rząd, który ochronę przyrody – w tym zwłaszcza rzek i lasów – stawia jako jeden ze swoich głównych priorytetów, decyduje się na odstąpienie od pewnych rygorystycznych wymogów dotyczących budowy wiatraków i innych instalacji służących wytwarzaniu energii z odnawialnych źródeł – komentuje Jędrzej Jabłoński, starszy analityk w Instytucie Ordo Iuris.











