Komisja Europejka uważa inicjatywę obywatelską Mama, Tata i Dzieci za nacechowaną ideologicznie i hamującą „projekt europejski”.
Komisja Europejka uważa inicjatywę obywatelską Mama, Tata i Dzieci za nacechowaną ideologicznie i hamującą „projekt europejski”. Zgodnie z zapowiedziami, Wiceprzewodniczącego Fransa Timmermansa, jednym z celów tego projektu ma być wprowadzenie na poziomie unijnym regulacji zmuszających państwa do uznawania skutków tzw. związków partnerskich.
Dnia 9 grudnia ubiegłego roku, odbyło się w Brukseli cotygodniowe spotkanie Komisji Europejskiej, podczas którego dyskutowano dwie nowe europejskie inicjatywy obywatelskie, w tym „Mama, Tata i Dzieci”.
Na spotkaniu Komisji Europejskiej (dalej: KE), przewodniczący Jean-Claude Juncker podkreślił, że decyzja o rejestracji inicjatywy miała charakter czysto prawny, gdyż nie znaleziono podstaw prawnych do jej odrzucenia. W związku z tym KE była zobowiązana zarejestrować inicjatywę. Trudno także nie odnieść słów o nieskuteczności dotychczasowych inicjatyw do nowych projektów. W trakcie dyskusji podkreślono, że europejskie inicjatywy „nie posuwały naprzód prawa i projektu europejskiego, lecz promowały wysoce kontrowersyjne i naładowane emocjonalnie kwestie angażujące mniejszość i niedotyczące większości obywateli UE”, przyczyniając się do wzrostu eurosceptyków. Trudno w tym miejscu nie wejść w polemikę, gdyż wydawać by się mogło, że to KE staje się sama nośnikiem ideologicznych rozwiązań. Nie dalej jak w połowie ubiegłego roku, na spotkaniu zorganizowanym przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Gejów i Lesbijek (ILGA), Wiceprzewodniczący Komisji Frans Timmermans oświadczył, że „Komisja powinna pójść dalej i podjąć działania, aby wszystkie kraje członkowskie UE zaakceptowały bez zastrzeżeń małżeństwa homoseksualne, tak jak inne małżeństwa”.
Nie dziwi więc reakcja KE na europejską inicjatywę obywatelską „Mama, Tata i Dzieci”, która odwołuje się do wspólnego dla wszystkich krajów UE (i wszystkich społeczeństw w ogóle) rozumienia małżeństwa i rodziny. W ten sposób inicjatywa definiuje, na potrzeby dokumentów unijnych, małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, a rodzinę jako rodziców i ich dzieci. Rozpoznana ona została jako zgodna z art. 81 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Podkreślili to również prawnicy unijni obecni na posiedzeniu KE, orzekając, że nie ma podstaw prawnych do odrzucenia tej inicjatywy.
Tak rozumiane małżeństwo i rodzina możne raczej posunąć „projekt europejski” naprzód. Tradycyjne rozumienie tych dwóch naturalnych dla człowieka środowisk mogłoby także pomóc Europie zwiększyć niski poziom urodzeń. Kryzys demograficzny w dłuższej perspektywie negatywnie oddziałuje na sytuacje ekonomiczną i socjologiczną państw. Wartość małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny dostrzegły niedawno Słowenia i Rumunia.
Brak neutralności w działaniach KE dotyczących inicjatyw obywatelskich jest widoczny od dłuższego czasu. Żadna z przeprowadzonych dotąd inicjatyw nie doprowadziła do zmian w prawie. Wynika to z wielu przyczyn, choć główną jest dyskrecjonalna władza KE dysponującej podwójną procedurą weryfikacji. Na szereg wątpliwości związanych z funkcjonowaniem mechanizmu europejskiej inicjatywy obywatelskiej wskazuje analiza Instytutu Ordo Iuris.
Członkowie KE wezwali do „zrewidowania sytuacji” inicjatyw obywatelskich, które w ich przekonaniu nie posuwają naprzód „prawa i projektu europejskiego”. Ma to się odbyć w trakcie zaplanowanego na 2016 r. seminarium.