· Prawnicy Instytutu Ordo Iuris otrzymali odpowiedź Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawie rodziny Klamanów. MS, które współdziałało ze stroną szwedzką przy rozpoznawaniu wniosku o wydanie dzieci za granicę, nie zamierza podjąć żadnych działań w celu powrotu dzieci do Polski.
· Trzy córki zostały odebrane rodzicom na terenie Polski, po tym, jak rodzina wróciła do kraju ze Szwecji.
· Wcześniej szwedzcy urzędnicy odebrali rodzicom najstarszą córkę, a następnie, gdy rodzina przeprowadziła się do Polski, przy współpracy z Sądem Rejonowym w Nysie oraz polskim Ministerstwem Sprawiedliwości, zabrali również pozostałe dziewczynki.
· Dzieci przebywają w trzech różnych rodzinach zastępczych na terenie Szwecji, gdzie, według relacji rodziców, zakazuje im się mówić po polsku.
· Polskie Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało szwedzkim władzom tłumaczenie wywiadu kuratora, który nie znalazł powodu do rozdzielenia rodziny.
· Po zignorowaniu dokumentu przez stronę szwedzką i oddaniu dzieci szwedzkim urzędnikom, Ministerstwo Sprawiedliwości stwierdziło, że zakończyło wykonywanie zadań związanych z przekazaniem dzieci stronie szwedzkiej, a wyłączną jurysdykcję odnośnie małoletnich posiadają szwedzkie sądy i urzędy.
· Ponadto, sędzia Sądu Rejonowego w Nysie, złożyła na policję zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przeciwko matce dziewczynek w związku z rzekomą odmową wydania przez nią szwedzkim urzędnikom paszportów dzieci.
· Policja odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie.
· Instytut Ordo Iuris, który udziela pomocy prawnej rodzinie, przygotował petycję do premierów Polski i Szwecji z apelem o interwencję w tej sprawie.
Ewa i Robert Klamanowie mieszkali od 9 lat w Szwecji, gdzie wychowywali cztery córki: Kingę, Tarję, Aurorę oraz Dianę. Rodzice zobowiązywali dzieci do pomocy przy lekkich pracach domowych, co nie podobało się najstarszej z dziewczynek. Nastolatka (jak sama przyznała), okłamała kuratora szkolnego, że rodzice znęcają się nad nią psychicznie.
Następnie, bez zweryfikowania prawdziwości słów dziecka, szwedzki urząd socjalny umieścił Kingę w pieczy zastępczej. Urzędnicy zapytali rodziców czy oddadzą im dobrowolnie również pozostałe dzieci, pomimo że w stosunku do nich nie toczyło się żadne postępowanie opiekuńcze. W reakcji na to, rodzice wyjechali do Polski, pozostawiając cały swój dobytek w Szwecji.
Zarówno rodzice, jak i dzieci, mają wyłącznie polskie obywatelstwo. Małżeństwo, wracając do kraju w lutym tego roku, nie miało w żaden sposób ograniczonych praw rodzicielskich co do trzech młodszych córek. Ponadto nie została wówczas jeszcze podjęta ani decyzja o natychmiastowym przejęciu opieki nad dziewczynkami przez szwedzką Komisję ds. opieki społecznej, ani nie istniało żadne inne orzeczenie sądu szwedzkiego, które utrzymywałoby taką decyzję w mocy. Mimo to Sąd Rejonowy w Nysie, wbrew stanowisku polskich instytucji monitorujących sytuację rodziny, wydał decyzje o natychmiastowym odebraniu dzieci i przekazaniu ich stronie szwedzkiej.
Ponadto sędzia Sądu Rejonowego w Nysie, po podjęciu decyzji o wydaniu dzieci szwedzkim urzędnikom, złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ich matkę. Powodem było rzekome ukrywanie przed stroną szwedzką dokumentów dziewczynek. Jak ustaliło Radio Wnet, Policja odmówiła jednak wszczęcia postępowania, a decyzję tę zatwierdziła Prokuratura Rejonowa w Nysie.
Ministerstwo, jeszcze na etapie postępowania sądowego, przekazało stronie szwedzkiej wywiad polskiego kuratora sądowego, który nie znalazł podstaw do odebrania dzieci. Resort zapytał, czy w związku z tym szwedzki urząd nie wycofałby wniosku. Władze Szwecji, w odpowiedzi na pismo MS, podtrzymały jednak swój wniosek o wydanie dzieci, wskazując, że w Szwecji czeka już na nich rodzina zastępcza.
Reprezentujący rodziców prawnicy Instytutu Ordo Iuris wystąpili do Ministra Sprawiedliwości z wnioskiem o informację na temat działań podjętych w tej sprawie przez resort oraz o interwencję. W odpowiedzi na wniosek prawników Ordo Iuris o podjęcie działań i udzielenie wsparcia polskim obywatelom, MS stwierdziło, że zakończyło „wykonywanie zadań związanych z wnioskiem strony szwedzkiej” oraz wskazało, że wyłączną jurysdykcję wobec dzieci Polaków posiadają szwedzkie sądy i instytucje. Zarekomendowało też podjęcie lub kontynuowanie współpracy z polskimi służbami konsularnymi na terenie Szwecji lub nawiązanie kontaktu z Departamentem Konsularnym Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Taki kontakt został nawiązany przez Ordo Iuris już na początku lipca i do dzisiaj pozostaje bez odpowiedzi.