główne PUNKTY
1
W Sejmie miała miejsce konferencja poświęcona działaniom Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
2
W panelu poświęconym regulacjom pandemicznym wziął udział Patryk Ignaszczak z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.
3
Wydarzenie zgromadziło polityków z kilku krajów Unii Europejskiej, prawników, dziennikarzy oraz przedstawicieli różnych środowisk.
4
Konferencja była poświęcona tematom takim jak polityka antypandemiczna czy wpływ WHO na ochronę życia oraz edukację.

W minioną sobotę w Sejmie odbyła się konferencja zatytułowana „WHO. Wyjść czy zostać”. W trakcie wydarzenia, zorganizowanego przez posła na Sejm Grzegorza Płaczka (Nowa Nadzieja/Konfederacja), pod patronatem frakcji Europa Suwerennych Narodów (Europe of Sovereign Nations, ESN – grupa polityczna w Parlamencie Europejskim) uczestnicy debatowali nad najważniejszymi kwestiami związanymi z działalnością Światowej Organizacji Zdrowia (World Health Organization, WHO). W panelu poświęconym traktatowi pandemicznemu oraz Międzynarodowym Przepisom Zdrowotnym wziął udział Patryk Ignaszczak, analityk w Centrum Prawa Międzynarodowego. W wydarzeniu uczestniczyło wielu polityków z Polski oraz innych krajów Unii Europejskiej, dziennikarzy, prawników jak i przedstawicieli organizacji społecznych.
Konferencja rozpoczęła się od przywitania uczestników przez posła Grzegorz Płaczka z Konfederacji, głównego organizatora wydarzenia. W dalszej kolejności zgromadzeni obejrzeli nagranie, przesłane przez deputowanego do Parlamentu Europejskiego Marcina Sypniewskiego (Nowa Nadzieja/Konfederacja), który skrytykował WHO za działania w okresie pandemii COVID-19 oraz zwrócił uwagę na kwestie dotyczące suwerenności w kontekście członkostwa Polski w strukturach Światowej Organizacji Zdrowia.
W pierwszym panelu poświęconym zmianom w Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych oraz traktatowi pandemicznemu WHO, wzięli udział: Dorota Radziewicz ze Stowarzyszenia Nauczyciele Dla Wolności, reżyser Maciej Pawlicki, dziennikarz Radosław Pogoda oraz Patryk Ignaszczak, analityk Ordo Iuris. Maciej Pawlicki podkreślił potrzebę zwiększenia świadomości społecznej dotyczącej działań WHO oraz zwrócił uwagę na fakt, iż nawet w kręgach konserwatywnych temat ten jest ignorowany.
– Ta konferencja, jak i inne konferencje oraz wszystkie zgromadzenia międzynarodowe, które są organizowane, nie przyniosły jeszcze efektu. Myślę, że te działania muszą być mocno zintensyfikowane – podkreślił Maciej Pawlicki.
Patryk Ignaszczak zwrócił uwagę, iż polityka antypandemiczna jest zaledwie jednym z wielu obszarów działalności WHO, które budzą istotne kontrowersje.
– To jest jedynie wierzchołek góry lodowej (…) pewna część szkodliwej działalności WHO, która jest znana. Przygotowaliśmy ostatnio analizę poświęconą WHO. (…) Działalność WHO to prawie 50 lat promowania tzw. prawa do aborcji na życzenie, kilkanaście lat promowania założeń permisywnej edukacji seksualnej” – podkreślił Ignaszczak.
Jednocześnie prawnik zauważył, że pomimo pewnych postanowień budzących zastrzeżenia, w ostatecznie przyjętym tekście poprawek do Międzynarodowych Przepisach Zdrowotnych oraz nowo przyjętym traktacie pandemicznym większość z budzących największe kontrowersje propozycji została odrzucona na etapie negocjacji. Ponadto Ignaszczak zwrócił uwagę, iż tematyka związana z działalnością WHO stopniowo przebija się do świadomości opinii publicznej, czego dowodem jest m.in. konferencja zorganizowana w Sejmie.
Radosław Pogoda w swej części wystąpienia zwrócił uwagę na ekonomiczny aspekt niedawno przyjętych antypandemicznych regulacji WHO.
– Patrzę więc na te umowy, zarówno na IHR (Międzynarodowe Przepisy Zdrowotne) jak i na traktat pandemiczny, jako na umowy handlowe – stwierdził dziennikarz, odnosząc się również do aktualnie opracowywanego załącznika PABS (aneks do traktatu, w ramach którego planuje się uregulować postanowienia dotyczące systemu dostępu do patogenów i podziału korzyści).
– Dla mnie PABS jest wielkim zagrożeniem, bo wprowadza kolosalny element ekonomiczny, związany z działaniami WHO – podkreślił Radosław Pogoda.
Dorota Rodziewicz ze Stowarzyszenia Nauczyciele Dla Wolności wskazała, iż działalność WHO jest kontrowersyjna w wielu obszarach.
– Polityka zdrowotna i reforma Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych (…) to jest tylko jedno zagadnienie – podkreśliła nauczycielka.
W tym kontekście wskazała ona m.in. na nową klasyfikację chorób ICD-19 czy promowanie założeń permisywnej edukacji seksualnej. Ponadto Dorota Radziewicz zwróciła uwagę na kwestie finansowania WHO wskazując, iż znaczna część jej środków pochodzi od prywatnych sponsorów.
– Niedawna konferencja w Sejmie jest warta odnotowania z jednego zasadniczego powodu. Wydarzenie stanowi wyraz coraz większego zainteresowania szeroko pojętego społeczeństwa obywatelskiego działaniami WHO. Temat ten, jeszcze kilka lat temu całkowicie niszowy, stał się w ostatnią sobotę przedmiotem konferencji zorganizowanej w Sejmie, z udziałem polityków, dziennikarzy, prawników oraz wielu innych przedstawicieli różnych organizacji społeczeństwa obywatelskiego. O takim stanie rzeczy świadczy również duża liczba uczestników, którzy poświęcili swój wolny czas, aby pogłębić wiedzę w tej dziedzinie. Promowanie tzw. prawa do aborcji, wspieranie wdrażania założeń permisywnej edukacji seksualnej czy kontrowersje związane z finansowaniem WHO budzą bowiem coraz większe zastrzeżenia i sprzeciw obywateli różnych państw członkowskich tworzących tę organizację, którzy jeszcze niedawno nie mieli pojęcia o tym aspekcie działalności WHO. Dowodem tego mogą być niedawne decyzje władz Stanów Zjednoczonych i Argentyny, które zdecydowały się opuścić struktury WHO – komentuje Patryk Ignaszczak.
Czytaj też:
Zdjęcia: grzegorzplaczek.pl
















