Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej zachował pełnię władzy rodzicielskiej państwu Pawlakom reprezentowanym przez prawników z Instytutu Ordo Iuris. Rodzicom czwórki dzieci groziło jej ograniczenie. Postępowanie zostało wszczęte na wniosek Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, który przy okazji zwrócenia się przez małżeństwo o wsparcie, zainteresował się ich sytuacją mieszkaniową. Sąd stwierdził, że dobro dzieci nie jest w żaden sposób zagrożone oraz nie ma przesłanek uzasadniających ingerencję w funkcjonowanie rodziny.
Rodzina Pawlaków dotychczas radziła sobie ze wszelkimi trudnościami, łącznie z tragedią związaną z pożarem domu. Pomoc oferowało im także wielu wolontariuszy, darczyńców oraz organizacji społecznych. Dzięki ich wsparciu udało się rodzinie odbudować zniszczenia spowodowane przez ogień. Kiedy Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, od którego rodzina spodziewała się wsparcia, otrzymał informację o braku pozwolenia na budynek, w którym zamieszkiwali, zawiadomił sąd, inicjując tym samym postępowanie w przedmiocie władzy rodzicielskiej.
Prawnicy Instytutu Ordo Iuris przedstawili obszerny materiał dowodowy świadczący o tym, że w przypadku rodziny Pawlaków nie sposób mówić o istnieniu zagrożenia dobra dzieci. Rodzice, mimo wielu trudności, zapewniają małoletnim odpowiednie warunki bytowe i zaspokajają ich potrzeby emocjonalne.
Co więcej, nie potwierdził się kierowany do rodziców zarzut niewłaściwego kształtowania rozwoju społecznego dzieci. Dowodem na to miała być edukacja domowa najstarszej córki. Od września bowiem dwójka starszych dzieci realizuje swój obowiązek szkolny oraz przedszkolny w placówce oświatowej. Wcześniej rodzice zdecydowali się na domowe nauczanie z uwagi na kwestie organizacyjne oraz finansowe. Zmiana formy kształcenia była od początku zamierzona przez rodziców, którzy chcieli poczekać rok aż dwójka dzieci będzie w wieku umożliwiającym realizowanie obowiązkowej edukacji. Z uwagi na to Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej zakończył postępowanie, zachowując pełną władzę rodzicielską rodzicom czwórki dzieci.
,,Rodzina z ogromną ulgą przyjęła informację o tym, że to koniec absurdu urzędniczego, jaki niewątpliwie stanowiło postępowanie w przedmiocie władzy rodzicielskiej z uwagi na samowolę budowlaną. Państwo Pawlakowie wychowują swoje dzieci w sposób wzorowy. Zapewniają im edukację i wspólnie spędzają czas. Odznacza ich wyjątkowo silna więź emocjonalna. Biorąc to pod uwagę, nie istniał żaden obiektywny dowód na życiową niezaradność, czy zaniedbanie obowiązków opiekuńczo-wychowawczych, które by uzasadniały ingerencję sądu we władzę rodzicielską nad małoletnimi. Niezmiernie cieszy takie zakończenie sprawy, jednak cały czas otwarte pozostaje pytanie, dlaczego w ogóle doszło do postępowania dotyczącego władzy rodzicielskiej z powodu tego, że rodzina zamieszkiwała w budynku, który nie posiadał przewidzianych prawem budowlanym pozwoleń? Tego typu działanie jedynie narażało rodzinę na niepotrzebny stres.” – zaznaczyła mec. Magdalena Majkowska z Instytutu Ordo Iuris.
Należy zauważyć, że równolegle wciąż toczy się postępowanie administracyjne, w którym małżonkowie starają się zalegalizować samowolę budowlaną.
Rodziców w postępowaniu reprezentowali: mec. Jerzy Kwaśniewski oraz mec. Magdalena Majkowska.