główne PUNKTY
1
5 lat po ogłoszeniu pandemii, lekarze nadal są represjonowani za krytykę szczepień przeciwko Covid-19 lub obostrzeń wprowadzonych przez rząd.
2
Naczelna Izba Lekarska chce ukarać 116 lekarzy i lekarzy dentystów, w tym doktorów i profesorów nauk medycznych, urządzając zbiorowe procesy dyscyplinarne.
3
Sprawy prowadzą Sądy Lekarskie w Poznaniu, Gdańsku i Wrocławiu.

Ponownie wraca temat pandemii i szczepień. Naczelna Izba Lekarska chce ukarać 116 lekarzy, w tym doktorów i profesorów nauk medycznych, prowadząc zbiorowe procesy dyscyplinarne i zarzucając lekarzom propagowanie postaw antyzdrowotnych oraz podważanie zaufania do zawodu lekarza i lekarza dentysty.
Wprowadzenie dla niektórych grup zawodowych obowiązkowych szczepień́ przeciwko chorobie Covid-19 oraz zachęcanie pozostałych osób, w tym i dzieci, do zaszczepienia się od początku budziło wiele kontrowersji i do końca pandemii nie udało się wpracować jednolitej strategii walki z chorobą, która obejmowałaby kompleksowe rozwiązania prawne oparte na rzetelnych badaniach naukowych. Podstawowym narzędziem walki z epidemią zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 31 grudnia 2020 roku w sprawie metody zapobiegania Covid-19 miało być wykonywanie szczepień́ ochronnych. Rozwiązanie to miało zarówno zwolenników jak i przeciwników. Pierwsi wskazywali, że jest to najskuteczniejsza metoda walki z Covid-19, która to choroba niesie za sobą̨ poważne zagrożenie zdrowia i życia, zwłaszcza w tzw. grupach ryzyka. Przeciwnicy szczepień podkreślali natomiast, że szczepionki przeciwko Covid-19 nie zostały gruntownie przebadane w zakresie długoterminowych skutków ich stosowania. Dziś już wiadomo, m.in. na podstawie badań naukowych i doświadczenia okresu pandemii, że skuteczność szczepionek w zakresie ochrony przed zakażeniem i transmisją wirusa była ograniczona. Podobne zastrzeżenia budziły inne obostrzenia wprowadzane przez rząd, jak np. noszenie maseczek ochronnych na otwartych przestrzeniach czy zamykanie parków, cmentarzy oraz innych miejsc publicznych na powietrzu. Te kwestie zostały omówione w opublikowanej przez Instytut Ordo Iuris monografii.
Z powodu wspomnianych wątpliwości, środowiska lekarskie wystosowywały apele do rządu oraz mediów, w których proszono o rozpoczęcie dyskusji nad skutecznością tych rozwiązań i możliwymi skutkami ubocznymi szczepień. Pod apelami podpisały się setki lekarzy, przy czym część z nich, po rozpoczęciu postępowań dyscyplinarnych, wycofała się ze swojego stanowiska. Wobec lekarzy, którzy pozostali przy swoim zdaniu, wszczęto postępowania dyscyplinarne.
Jednym z takich lekarzy jest dr Ewa Wendrowska, lekarka z Łodzi, której zarzuca się propagowanie informacji niezgodnych z aktualną wiedzą medyczną i działanie na szkodę pacjentów oraz całego społeczeństwa poprzez podpisanie listu otwartego polskich lekarzy, naukowców i pracowników służby zdrowia do polskich władz oraz mediów. Instytut Ordo Iuris udziela jej bezpłatnej pomocy prawnej i reprezentuje ją w toczącym się postępowaniu.
Pierwsza rozprawa odbyła się 16 kwietnia 2025 r. Trwała cały dzień i została poświęcona na odczytanie przez rzecznika dyscyplinarnego części wniosku o ukaranie, który liczy ponad 100 stron. Kolejna rozprawa miała miejsce 17 czerwca 2025 r. i również polegała na odczytywaniu przez cały dzień drugiej części wniosku o ukaranie.
Zdaniem obrońców, lekarze nie podważyli zaufania do wykonywanego przez nich zawodu. Wprost przeciwnie, podpisując apel, który ostrzega o niebezpieczeństwach związanych ze szczepieniami przeciwko COVID-19, wykazali się odwagą. Kierując się dobrem wszystkich pacjentów, mieli na celu upowszechnienie wiedzy o prawach pacjenta oraz zrozumienie instytucji świadomej zgody na procedurę medyczną.
List opublikowany i podpisany przez lekarzy był zgodny z wiedzą medyczną w dacie jego publikacji i stanowił wyraz zaangażowania środowiska w debatę publiczną. Jego podpisanie mieściło się w granicach wolności słowa i debaty naukowej. Podyktowane było najgłębszą troską o dobro pacjenta i całego społeczeństwa oraz potrzebą budowania zaufania do służby zdrowia. Podawane w liście informacje były poparte odniesieniami do literatury przedmiotu oraz do wyników badań naukowych, a sam list był wyrazem troski o dobrostan człowieka, na który składają się elementy fizyczne, psychiczne i społeczne.
Działania organów dyscyplinarnych stanowią wyraz cenzury wobec lekarzy, którzy wypowiadali się na temat wirusa COVID-19, posiadając wiedzę specjalistyczną, a przecież to jest właśnie ta grupa, która w szczególności powinna brać udział w debacie. List nie kwestionował żadnej metody leczenia czy też innych form niesienia pomocy a stanowił jedynie apel o to, aby przeprowadzona była debata na temat możliwych jednolitych rozwiązań, w której wezmą udział eksperci.
W ocenie Ordo Iuris, krytyka rządowych środków przeciwepidemicznych jaką formułowali obwinieni lekarze, mieściła się w granicach wolności słowa, a różnice ich zdań z dominującą narracją w mediach powinno oceniać się w kontekście dyskusji naukowej a nie naruszenia zasad etyki zawodowej. Każdy obywatel ma konstytucyjne prawo do wyrażania swoich poglądów. Także Europejski Trybunał Praw Człowieka uznaje wolność słowa jako fundament społeczeństwa demokratycznego, a poglądy mogą być wyrażane w dowolnej postaci za pomocą wszelkich dostępnych sposobów.
Kolejną rozprawę wyznaczono na 8 października 2025 r.
Źródło zdjęcia okładkowego: Adobe Stock