główne PUNKTY
1
Prawnicy Instytutu Ordo Iuris złożyli do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na odmowę udzielenia zgody na stały pobyt w Polsce potomkowi polskiego zesłańca.
2
Valerii Rukosuev od ponad roku mieszka w Polsce. Jego zamiarem było osiedlenie się w ojczyźnie przodków na stałe, w związku z czym złożył on wniosek o udzielenie zgody na pobyt stały.
3
Potomek Polaka spotkał się jednak z odmowną decyzją najpierw Wojewody Mazowieckiego, a następnie Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców.
4
W ocenie Wojewody i Szefa UdSC, wiedza Rukosueva o Polsce ma być zbyt encyklopedyczna i wyuczona jedynie na potrzeby rozpatrywania wniosku.
5
By móc się utrzymać, mężczyzna musiał w Polsce pracować „na czarno”, z racji braku pozwolenia na legalną pracę. Podczas pracy doznał wypadku i był zmuszony zapłacić 17 tys. zł za swoje leczenie.

Instytut Ordo Iuris udziela pomocy prawnej Valeremu Rukosuevowi. Jest on obywatelem Rosji, polskiego pochodzenia. Pochodzi z Lesosibirska położonego w Kraju Krasnojarskim w środkowej Syberii, w środkowo-wschodniej Rosji. Jego dziadek od strony matki był Polakiem. Valerii Rukosuev przeprowadził się do Polski w czerwcu 2024 roku z zamiarem osiedlenia się w Polsce na stałe. W związku z tym, złożył do Wojewody Mazowieckiego wniosek o udzielenie zgody na pobyt stały.
Wojewoda uznał, że niebudzące żadnych wątpliwości polskie pochodzenie mężczyzny to za mało, by zgodzić się na jego stały pobyt w Polsce. W toku postępowania organ pierwszej instancji przesłuchał go na okoliczność znajomości polskiej kultury, zwyczajów i historii. Wojewoda Mazowiecki uznał jednak, że jego wiedza jest „encyklopedyczna”.
Valerii Rukosuev w toku przesłuchania był pytany m. in. o daty 15 sierpnia 1920 r., 1 sierpnia 1944 r., 10 kwietnia 2010 r. Na wszystkie pytania odpowiedział poprawnie, wskazując, że w tych dniach miały miejsce bitwa warszawska, wybuch powstania warszawskiego i katastrofa smoleńska. Właściwie opisał również polską flagę, godło, wyrecytował treść hymnu i wskazał jego tytuł i autora. Opowiedział o znanych mu polskich zwyczajach dotyczących świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy.
Z nieznanych powodów urzędnicy oczekiwali jednak zupełnie innych odpowiedzi od tych, które padły, choć odpowiedzi te były poprawne. Urzędnicy w toku przesłuchania nie informowali, że na pytania o konkretne daty i wydarzenia oczekują szerokich odpowiedzi opisowych, znacząco wykraczających poza faktyczną treść sformułowanego pytania. Organy obu instancji kwestionowały także zamiar osiedlenia się Valerego Rukosueva w Polsce na stałe. Przedłożone dokumenty potwierdzające wynajem mieszkania w Warszawie czy podjęcie nauki w Polsce, zdaniem organów, takiego zamiaru nie wykazują. Co więcej, organy administracyjne pokusiły się o przypuszczenie, że dowody te zostały przez wnioskodawcę wytworzone wyłącznie na potrzeby postępowania administracyjnego.
W trakcie trwania postępowania przed instytucjami, mężczyzna nie miał zezwolenia na podjęcie legalnej pracy w Polsce. Rukosuev był zatem zmuszony do zatrudnienia „na czarno”. Podczas pracy uległ on wypadkowi – przygniótł go niesprawny samochód. Konieczna była operacja barku, którą wyceniono na 17 tys. zł. Mężczyzna musiał pokryć ten koszt z własnej kieszeni.
Pomocy prawnej mężczyźnie udziela Instytut Ordo Iuris. Prawnicy złożyli w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie skargę na decyzje Wojewody i Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców. W piśmie wskazano, że Valerii Rukosuev, mimo tego, że niemal całe życie spędził na Syberii, zna polskie zwyczaje, które, jak mówi, były kultywowane w jego domu. Natomiast fakt, że nie podał pewnych szczegółów związanych z obecnymi w Polsce tradycjami dotyczącymi świąt Bożego Narodzenia czy Wielkanocy można tłumaczyć tym, że mężczyzna żył do tej pory na terenach, na których nie znajduje się kościół katolicki, ani nie ma dużej katolickiej wspólnoty. Nie funkcjonuje tam też żadne środowisko polonijne, które ułatwiałoby poszerzenie wiedzy o polskiej kulturze i historii. Prawnicy podkreślają też, że wnioskodawca poprawnie odpowiedział na pytania dotyczące wydarzeń historycznych, a brak podania przez niego pewnych detali był spowodowany zbyt ogólnikowym sformułowaniem pytań. Wskazali również na szereg dokumentów potwierdzających zamiar stałego osiedlenia się przez Rukosueva w Polsce.
Źródło zdjęcia okładkowego: iStock











