główne PUNKTY
1
Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe oddalił wniosek o uchylenie pieczy zastępczej wobec 3-letniej Leny – siostry zmarłego Oskara. Prawnicy Ordo Iuris wnioskowali o powrót dziewczynki do domu po wyjściu matki z aresztu.
2
Oddalony został również wniosek babci Leny o ustanowienie jej pieczą zastępczą. Sąd wyznaczył następną rozprawę na 9 września.
3
Matka obojga dzieci trafiła do aresztu, a jej dzieci zostały rozdzielone i przekazane do dwóch różnych rodzin. W trakcie, gdy kobieta przebywała w areszcie, chłopiec zmarł. Magdalena Woźna opuściła areszt 26 czerwca 2025 r. i odbywa karę w trybie dozoru elektronicznego.

Sprawa dotyczy kobiety, która została osadzona w areszcie 15 maja 2025 r. na skutek zamiany kary ograniczenia wolności (polegającej na wykonywaniu prac społecznych) na karę pozbawienia wolności. Magdalena Woźna nie mogła wykonywać nakazanych jej prac ze względu na zaawansowaną ciążę, a następnie połóg. Po jej zatrzymaniu dwoje dzieci – 3-letnia Lena i 4-miesięczny Oskar – zostało rozdzielonych i przekazanych do dwóch różnych rodzin zastępczych. Według bliskich, byli oni gotowi przejąć opiekę nad dziećmi, jednak ostatecznie zostały one odebrane przez służby społeczne, a krewni nie zostali poinformowani o miejscu ich pobytu.
Cztery dni po odebraniu dzieci (19 maja) Oskar zmarł. W dniu jego śmierci dopiero sąd rodzinny wydał postanowienie o umieszczeniu chłopca i jego starszej siostry w pieczy zastępczej. Prokuratura prowadzi postępowanie pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci (art. 155 Kodeksu karnego).
Matka chłopca została przewieziona na pogrzeb przez Służbę Więzienną. Była zakuta w kajdanki zespolone i ubrana w odzież więzienną. Nie miała możliwości pożegnania się z dzieckiem – dotarła na cmentarz, gdy trumna była już zamknięta. W związku z działaniami konwojentów, zlecono wewnętrzną kontrolę w Służbie Więziennej, która wykazała uchybienia w realizacji procedur. Prawnicy z Ordo Iuris reprezentujący kobietę złożyli zażalenie na czynności służby więziennej.
– Życia dziecku nie da się zwrócić, jednak publiczny charakter sprawy i skala naruszeń, jakich dopuścili się przedstawiciele Służby Więziennej, niewątpliwie zasługuje na pełne, rzetelne rozpoznanie w każdym aspekcie, zarówno z uwagi na konieczność uczynienia zadość sprawiedliwości, jak i z powodu prewencji ogólnej, tak aby już nigdy żadna osoba pozbawiona wolności nie została potraktowana przez funkcjonariuszy publicznych w sposób tak nieludzki i uwłaczający ludzkiej godności jak pani Magdalena Woźna. Działanie funkcjonariuszy służby więziennej było niezgodne z prawem i złożonym ślubowaniem. Czynności przeprowadzono w sposób nieprawidłowy i nieproporcjonalny. Pani Magda została przez funkcjonariuszy potraktowana jak obywatel drugiej kategorii. Podczas gdy na poziomie konstytucyjnym, ustawowo, w oparciu o akty prawa międzynarodowego, a także rotą złożonego ślubowania zobligowani są oni do poszanowania godności każdej osoby odbywającej karę pozbawienia wolności i traktowania z poszanowaniem zasad humanitaryzmu – podkreśla adw. Magdalena Majkowska z Zarządu Ordo Iuris.
Przedstawiciele Instytutu pomogli także w uzyskaniu zgody na odbywanie przez kobietę dalszej kary w systemie dozoru elektronicznego. Pani Magdalena 26 czerwca opuściła areszt.
Obecnie trwają starania o odzyskanie opieki nad córką oraz o wyjaśnienie okoliczności śmierci syna. Prawnicy Ordo Iuris złożyli wniosek o uchylenie pieczy zastępczej, w której przebywa Lena i powrót dziewczynki do matki, skoro ta może już osobiście opiekować się dzieckiem. Sąd jednak oddalił wniosek. Oddalił także wniosek babci Leny, która starała się o to, by była pieczą zastępczą, do czasu odzyskania przez córkę wnuczki. Jednocześnie został wyznaczony termin pierwszej rozprawy w sprawie na 9 września 2025 r.
– Decyzja sądu jest całkowicie niezrozumiała. Dziecko zostało odebrane matce i umieszczone u obcych w pieczy zastępczej z uwagi na rzekomy brak bliskich, którzy mogliby się zaopiekować nim podczas odbywania przez matkę kary. W takiej sytuacji wyjście matki na wolność powinno doprowadzić do natychmiastowej decyzji o powrocie dziecka do domu rodzinnego. W tym przypadku zaś, nie dosyć, że sąd nie chce oddać dziecka matce, to odmawia też w takiej sytuacji umieszczenia go w pieczy zastępczej u babci, która pozostaje w gotowości zajęcia się 3-latką do czasu odzyskania jej przez matkę. Taki stan będzie pogłębiał traumę u małoletniej wywołaną rozdzieleniem z matką oraz utratą młodszego brata, który zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach, przebywając w rodzinie zastępczej – dodaje Magdalena Majkowska.
Czytaj również:
Magdalena Majkowska: Organy państwa doprowadzają do tragedii polskich rodzin
Źródło zdjęcia okładkowego: Adobe Stock