Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube

Uwagi do projektu ustawy o finansowaniu procedury in vitro w Polsce (druk sejmowy nr 31)

Data publikacji: 27.11.2023

· Pierwszym projektem ustawy, nad którym będzie głosował 28 listopada nowy Sejm, jest projekt dofinansowania z budżetu państwa zapłodnienia in vitro kwotą nie mniejszą niż 500 milionów zł rocznie.

· Projekt zachowuję możliwość tworzenia i mrożenia „nadliczbowych” zarodków.

· Projekt stanowi realizację umowy koalicyjnej KO-PL2050-PSL-Lewicy, w której znalazła się zapowiedź „szczególnego wsparcia dla par planujących rodzicielstwo poprzez finansowanie procedury in vitro”.

· Instytut Ordo Iuris przypomina, podobnie jak czynił to regularnie przez 8 ostatnich lat, że in vitro jest procedurą nieetyczną i o niskiej skuteczności w porównaniu do zapłodnienia naturalnego, dlatego nie powinno być finansowane przez państwo.

· Obecnie obowiązująca ustawa o in vitro z 2015 r. jest sprzeczna z Konstytucją RP ze względu na jej eugeniczny charakter – dopuszcza ona powołanie do życia aż 6 istnień ludzkich, z których do urodzenia przeznaczony jest tylko jeden człowiek, a resztę zarodków mrozi się w ciekłym azocie.

· Instytut Ordo Iuris rekomenduje odrzucenie projektu ustawy.

· W przypadku braku większości sejmowej do odrzucenia projektu należy wprowadzić do niego konieczne poprawki: precyzyjne określenie zarodków jako życia ludzkiego, zakaz tworzenia nadliczbowych zarodków czy ograniczenie dostępności in vitro do par małżeńskich.

· Ustawa o in vitro powinna także nakładać na rząd obowiązek corocznego (a nie, jak obecnie, raz na 5 lat) publikowania sprawozdań obejmujących liczbę dzieci poczętych in vitro, liczbę dzieci, które straciły życie w związku z tą procedurą, oraz liczbę dzieci zamrożonych i urodzonych.

 

Dofinansowanie in vitro jako realizacja umowy koalicyjnej KO-PL2050-PSL-Lewica

 

W punkcie 6 umowy koalicyjnej zawartej 10 listopada 2023 r. pomiędzy Koalicją Obywatelską Donalda Tuska, Polską 2050 Szymona Hołowni, Polskim Stronnictwem Ludowym Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz Nową Lewicą Włodzimierza Czarzastego znalazła się zapowiedź „szczególnego wsparcia dla par planujących rodzicielstwo poprzez finansowanie procedury in vitro”[1]. Faktycznie, pierwszym projektem ustawy, który został umieszczony w porządku obrad nowego Sejmu X kadencji, był obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (druk nr 31 Sejmu X kadencji[2], wcześniej – druk nr 3171 Sejmu IX kadencji złożony w dniu 7 kwietnia 2023 r.[3]).

 

Projekt ten przewiduje dodanie do art. 48a ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej[4] ustępu 16a, zgodnie z którym Minister Zdrowia opracuje, wdroży, zrealizuje i sfinansuje program polityki zdrowotnej „leczenia niepłodności”, obejmujący procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe (in vitro),  dodanie do ustępu 18 zdania drugiego, zgodnie z którym do programu nie stosuje się przepisów ustępu 1 i 3-16 (tak samo jak do programu „Za Życiem” wprowadzonego w 2016 r.), a także dodanie ustępu 19, zgodnie z którym Minister Zdrowia przedkłada Sejmowi RP w terminie do 31 lipca sprawozdanie z wykonania programu. Projekt przewiduje, że Minister Zdrowia przeznaczy corocznie z budżetu państwa 500 milionów zł na realizację programu.

 

Zapłodnienie in vitro nie jest leczeniem niepłodności

 

W uzasadnieniu projektodawcy słusznie dostrzegają, że „od wielu lat w Europie, a szczególnie w naszym kraju, pogłębia się kryzys demograficzny. Niezależnie od czynników socjalno-ekonomicznych oraz wybranego stylu życia, niepłodność jest jedną z przyczyn tego kryzysu”, a „w celu zachowania obecnej wielkości populacji potrzebne jest utrzymanie współczynnika dzietności na poziomie 2,1 w przeliczeniu na rodzinę. Dlatego, w świetle obecnych danych demograficznych, potrzebna jest także pluralistyczna, otwarta, wielowątkowa, spokojna i mądra dyskusja nad wsparciem dla rodziny. Powinna ona obejmować wsparcie ekonomiczne, socjalne, medyczne i polityki zatrudnieniowej. Odpowiednie zmiany w tym zakresie w końcowym efekcie będą tworzyć klimat sprzyjający posiadaniu dzieci”. Przemilczeli jednak, że godziwy cel nie uświęca skrajnie niegodziwych środków.

 

Wbrew tytułowi ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r.[5] (dalej: ustawa o in vitro), zapłodnienie in vitro nie jest w żadnym wypadku formą „leczenia niepłodności”. In vitro nie „leczy” przyczyn niepłodności, tylko je omija. Procedura ta stanowi technikę wspomaganego rozrodu wywodzącą się z weterynarii, a nie medycyny. Instytut Ordo Iuris już na etapie procedowania projektu tej ustawy w 2014 r. obok licznych innych zastrzeżeń zwracał uwagę, że techniki te „stanowią jedynie technologiczną «protezę» płodności”[6]. W broszurze poświęconej in vitro z 2019 r. Instytut Ordo Iuris wskazywał także[7], że zgoda na zapłodnienie omawianą metodą pociąga za sobą zaprzeczenie bezwzględnej wartości ludzkiego życia. W procedurze in vitro dziecko jest traktowane przedmiotowo niczym towar, a procedura ta w wersji takiej jak w ustawie z 2015 r., zakładającej mrożenie „nadliczbowych” zarodków stanowi przykład współczesnej eugeniki[8].

 

Również Sąd Najwyższy w uwagach do projektu ustawy o in vitro z 2015 r. zauważył, że „brak precyzyjnego określenia statusu zarodków jako najwcześniejszej formy życia ludzkiego stanowi zasadniczą wadę projektu”, a także, że „budzi wątpliwości brak ograniczenia dostępności procedur medycznie wspomaganej prokreacji do par małżeńskich. Wynikają one z przeświadczenia, że nie należy zmieniać normatywnego modelu rodziny i doniosłej roli małżeństwa w jej tworzeniu, a także z troski o realizację dobra dzieci”[9].

 

Naprotechnologia – etyczna alternatywa dla nieetycznego in vitro

 

Etyczną alternatywą dla finansowania nieetycznej procedury zapłodnienia in vitro jest finansowanie programu naprotechnologii. W latach 2016-2020 miało ono miejsce w ramach „Programu kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego w Polsce na lata 2016-2020”[10]. Ministerstwo Zdrowia nie zdecydowało się opublikować pełnych danych dotyczących realizacji tego programu. Ze sprawozdania Najwyższej Izby Kontroli można dowiedzieć się jedynie, że do końca 2019 r. zgłoszono 294 ciąże[11], a na program wydano w tym 4-letnim okresie 46 034,5 tys. zł[12] – a zatem o rząd wielkości mniej niż 500 mln zł rocznie postulowane w projekcie ustawy o dofinansowaniu in vitro. Oznacza to, że na program leczniczy, którego efektem jest możliwość zajścia w ciążę (nawet wielokrotnie) przeznaczano znacząco mniej środków budżetowych przy jednoczesnym braku jakichkolwiek zastrzeżeń etycznych i mrożenia jakichkolwiek zarodków – czyli ludzi na prenatalnym etapie rozwoju – uznanych za „nadliczbowe”.

 

Program łączył zatem względną skuteczność z zachowaniem podstaw etycznych i jako taki powinien być kontynuowany. Nie są jeszcze w tym momencie znane efekty prowadzonej aktualnie kontynuacji programu z lat 2016-2020, czyli „Rządowego programu kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego w Polsce w 2021-2023 r.”[13]. Instytut Ordo Iuris w styczniu 2021 r. wyrażał natomiast swój sprzeciw wobec usunięcia przez rząd Zjednoczonej Prawicy z Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025 pozycji „poprawa zdrowia prokreacyjnego”[14].

 

Zakaz mrożenia zarodków „nadliczbowych” niezbędnym warunkiem pozbawienia procedury in vitro charakteru eugenicznego

 

Debata publiczna poświęcona ustawowemu uregulowaniu zapłodnienia in vitro w Polsce trwała już od 2009 r., kiedy to do Sejmu trafił obywatelski projekt ustawy całkowicie zakazującej takiego zapłodnienia poprzez stypizowanie tego czynu w art. 160a do Kodeksu karnego[15]. Został on odrzucony, jednak starano się odtąd osiągnąć jakąś formę rozwiązania ustawodawczego, które kończyłoby z dotychczasową próżnią legislacyjną w tym obszarze oraz uwzględniałoby konieczność zagwarantowania pełnej ochrony życia poczętego przed bezpośrednim atakiem w postaci bezterminowego zamrożenia, a tym samym odebrania dużej grupie ludzi szansy na rozwój w łonie matki. W 2009 r. zostały złożone dwa projekty – jeden przez grupę posłów skupionych wokół Bolesława Piechy[16], a drugi – przez grupę posłów skupioną wokół Jarosława Gowina[17]. Oba osadzały zapłodnienie in vitro w szerokim kontekście bioetycznym, przewidując powołanie Polskiej Rady Bioetycznej oraz Prezesa Urzędu ds. Biomedycyny. Projekt Piechy przewidywał jednak domyślny zakaz in vitro, dopuszczając jedynie kontynuowanie procedur już rozpoczętych w dniu wejścia zakazu w życie, w tym implantację zarodków matkom lub – po wyrażeniu zgody przez sąd – „adoptowanie” ich przez inne kobiety, natomiast projekt Gowina dopuszczał stosowanie zapłodnienia in vitro, ograniczając je tylko do małżeństw, zgodnie z art. 18 Konstytucji RP, oraz zakazując tworzenia „nadliczbowych” zarodków. Oba zostały złożone ponownie w kolejnej kadencji – projekt Piechy w 2012 r.[18], a projekt Gowina w 2015 r. w formie poprawek do projektu rządowego[19].

 

Ostatecznie jednak ustawa o in vitro została uchwalona bez uwzględnienia koncepcji alternatywnych, dopuszczając w art. 9 ust. 2 rozwiązanie eugeniczne, ewidentnie sprzeczne z art. 30 i art. 38 Konstytucji RP – powoływanie do życia aż 6 istnień ludzkich bez obowiązku implantacji wszystkich z nich, skazując tym samym co najmniej 5 na bezterminowe zamrożenie w ciekłym azocie – a także wprowadzając w odniesieniu do procedury in vitro szereg dehumanizujących pojęć. O ile jeszcze w projekcie Gowina posługiwano się pojęciami „małżonków”, „rodziców”, „pieczy nad embrionem” czy „matki genetycznej”, jedynie na zasadzie wyjątku stosując pojęcie „dawcy gamet”, o tyle ustawa o in vitro domyślnie używa wyrazów jednoznacznie odrywających relację rodzinną od czynności technicznych: „dawcy”, „biorczyni”, „dystrybucja” czy „konserwowanie”. Artykuł 91 ustawy dodał również do Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego art. 751, dopuszczający uznanie ojcostwa wyłącznie na podstawie oświadczenia kobiety, która urodziła dziecko, co pozostaje w sprzeczności z fundamentalnymi zasadami prawa rodzinnego.

 

Również po objęciu władzy przez Zjednoczoną Prawicę w 2015 r. środowiska pro-life próbowały co najmniej usunąć z ustawy o in vitro elementy eugeniki. Jeszcze w grudniu 2015 r. złożony został projekt grupy posłów skupionych wokół Jana Klawitera[20], który zmieniał definicję określenia „zarodek” zawartą w art. 2 ust. 1 pkt 28 ustawy o in vitro z dehumanizującej na odpowiadającą godności człowieka w prenatalnej fazie rozwoju oraz zakazywał powoływania do życia „nadliczbowych” ludzkich istnień przeznaczonych do zamrożenia. Projekt został jednak wycofany w październiku 2016 r. ze względu na wycofanie poparcia przez część posłów. Kolejny tego typu projekt, ponownie pod przewodnictwem posła Klawitera, został złożony w 2018 r.[21] Znów przewidywał on zakaz tworzenia zarodków „nadliczbowych” i eugenicznego wybierania do urodzenia tylko „ludzi lepszej jakości”, a także ograniczał procedurę tylko do małżeństw, podobnie jak projekt posła Gowina z 2009 r. Marszałkowie Marek Kuchciński oraz Elżbieta Witek nie dopuścili jednak do rozpatrzenia tego projektu, odmawiając mu nawet nadania numeru druku sejmowego, przez co uległ on zasadzie dyskontynuacji i nie trafił pod obrady Sejmu kolejnej kadencji.

 

Rząd powinien składać sprawozdanie z wykonania ustawy o in vitro każdego roku

 

W aktualnej postaci art. 71 pkt 5 ustawy o in vitro nakłada na Ministra Zdrowia obowiązek przedstawiania Sejmowi sprawozdania z wykonania tej ustawy oraz o skutkach jej stosowania zaledwie raz na 5 lat. W 2021 roku Instytut Ordo Iuris przeanalizował pierwsze takie sprawozdanie, oceniając je zdecydowanie krytycznie[22]. Przede wszystkim, nie zawierało ono najważniejszych informacji, czyli liczby ciąż i urodzeń uzyskanych w wyniku tej nieetycznej metody. Nie wyjaśniało też, dlaczego pomimo upływu 5 lat wciąż nie powołano Rady ds. Leczenia Niepłodności. Ministerstwo odmówiło również podania liczby dzieci poczętych in vitro, pomimo posiadania tej informacji, a także przedłużało termin odpowiedzi na wniosek Ordo Iuris z naruszeniem przepisów ustawy. Sprawozdanie zostało złożone z opóźnieniem pomimo aż 6 miesięcy na jego przygotowanie, a liczyło zaledwie 27 stron, z czego ok. 56% treści było fragmentami wprost przekopiowanymi z uzasadnienia projektu z 2015 r. Ze sprawozdania można było dowiedzieć się, że pod koniec 2020 r. zamrożonych pozostawało aż 122.197 ludzkich istnień poczętych in vitro, a uznanych za zarodki „nadliczbowe”, niezasługujące na natychmiastową implantację, którym odebrano szansę na rozwój w łonie matki.

 

Należy przypomnieć, że nawet ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży[23] (ustawa aborcyjna) w art. 9 nakłada na Radę Ministrów obowiązek składania sprawozdania z wykonywania tej ustawy oraz o skutkach jej stosowania co roku, a nie co 5 lat. Wprawdzie Instytut Ordo Iuris przypomniał w 2021 r., że Sejm od 2004 r. nie wykonuje swojego ustawowego obowiązku rozpatrywania tych sprawozdań, a od 2002 r. żadne sprawozdanie nie zostało złożone w ustawowym terminie[24], jednak sam fakt ich składania co roku, a nie co pół dekady, należy oceniać pozytywnie. Co najmniej takiego samego standardu sprawozdawczości należałoby oczekiwać od rządu przy wykonywaniu ustawy o in vitro.

 

Sprawozdania te powinny zawierać precyzyjne informacje, o których udostępnienie wnioskował już w 2021 r. Instytut Ordo Iuris (poniższe sformułowania wywodzą się z ustawy o in vitro i zostały tutaj zastosowane dla precyzji, pomimo ich dehumanizującego charakteru):

  1. Ile zarodków zostało w danym roku powołanych do życia w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego,
  2. Ile zarodków zostało przeniesionych do organizmu biorczyni,
  3. Ile spośród biorczyń pozostawało z dawcą w związku małżeńskim, a ile pozostawało tylko we wspólnym pożyciu,
  4. Ile zarodków utworzonych w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego zostało poddanych procedurze konserwacji,
  5. Ile zarodków utworzonych w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego obumarło przed przeniesieniem do organizmu biorczyni,
  6. Ile zarodków przeniesionych do organizmu biorczyni obumarło,
  7. Ile zarodków przeniesionych do organizmu biorczyni zaowocowało ciążą biochemiczną,
  8. Ile zarodków przeniesionych do organizmu biorczyni zaowocowało ciążą kliniczną,
  9. Ile zarodków przeniesionych do organizmu biorczyni zaowocowało porodem.

 

Udostępnianie tych danych należy zagwarantować już na poziomie ustawowym. Aż do tej pory Ministerstwo Zdrowia zupełnie nie podejmowało bowiem działań, które powinny stanowić jego podstawowy obowiązek, nadrzędny wobec szczegółowych rozwiązań technicznych – nie monitorowało bowiem losów każdego poczętego istnienia ludzkiego powołanego do życia na podstawie przepisów ustawy o in vitro. Dane te są kluczowe z punktu widzenia oceny skuteczności procedury zapłodnienia pozaustrojowego.

 

Rekomendacje

 

Głosowanie nad obywatelskim projektem ustawy o dofinansowaniu zapłodnienia in vitro kwotą co najmniej 500 milionów zł ma odbyć się we wtorek 28 listopada. Opierając się na przytoczonych w niniejszym tekście materiałach Instytutu Ordo Iuris, należy wskazać, że:

 

  1. posłowie powinni odrzucić projekt ze względu na fakt, że in vitro jest metodą nieetyczną i o niskiej skuteczności, a ponadto wywodzącą się z weterynarii, a nie z medycyny i dehumanizującą dzieci.
  2. Jeżeli nie znalazłaby się większość sejmowa podzielająca zastrzeżenia wobec in vitro o charakterze etycznym, należy wnieść do projektu poprawki nowelizujące ustawę o in vitro z 2015 r., które:
    1. precyzyjnie określałyby status zarodków jako najwcześniejszej formy życia ludzkiego;
    2. zakazywałyby tworzenia „nadliczbowych” zarodków, usuwając z procedury in vitro aspekt eugeniczny;
    3. ograniczałyby dostępność procedur medycznie wspomaganej prokreacji do par małżeńskich, dzięki czemu ustawa nie zmieniałaby normatywnego modelu rodziny i doniosłej roli małżeństwa w jej tworzeniu, a także możliwości realizacji zasady dobra dziecka;
    4. nakładałyby na Ministra Zdrowia obowiązek upubliczniania corocznych sprawozdań z wykonania ustawy o in vitro uwzględniające szczegółowo, ile konkretnie ludzkich istnień zostało powołanych do życia w procedurze in vitro i jakie były ich losy. Dzięki temu ukazana zostałaby rzeczywista skala (nie)skuteczności tej procedury.

 

 

 

 

Adw. Nikodem Bernaciak - starszy analityk Centrum Badań i Analiz Ordo Iuris

 

[1] Umowa koalicyjna, 10.11.2023, https://platforma.org/upload/document/203/attachments/433/UmowaKoalicyjna.pdf (dostęp: 24.11.2023).

[2] Druk nr 31, Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, 23.03.2023, https://sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=31 (dostęp: 24.11.2023).

[3] Druk nr 3171, Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, 07.04.2023, https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=3171 (dostęp: 24.11.2023).

[4] Ustawa z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, tekst jednolity: Dz.U. 2022 poz. 2561.

[5] Ustawa z dnia 25 czerwca 2015 r. o leczeniu niepłodności (Dz.U. 2020 poz. 442).

[6] Ordo Iuris o przygotowanym w Ministerstwie Zdrowia projekcie ustawy o in vitro, 21.08.2014, https://ordoiuris.pl/ochrona-zycia/ordo-iuris-o-przygotowanym-w-ministerstwie-zdrowia-projekcie-ustawy-o-vitro (dostęp: 24.11.2023).

[7] Problemy prawno-etyczne związane z in vitro 4 lata po uchwaleniu ustawy – konferencja prasowa Ordo Iuris, 27.06.2019, https://ordoiuris.pl/ochrona-zycia/problemy-prawno-etyczne-zwiazane-z-vitro-4-lata-po-uchwaleniu-ustawy-konferencja (dostęp: 24.11.2023).

[8] Rafał Dorosiński (red.), Zapłodnienie in vitro. Wątpliwości, pytania, zastrzeżenia, Warszawa 2019, https://ordoiuris.pl/pliki/dokumenty/Broszura_IVF.pdf (dostęp: 24.11.2023).

[9] Opinia o projekcie ustawy o leczeniu niepłodności (Druk Sejmu RP VII kadencji nr 3245), BSA 1/11-021-104/15, 13.05.2015, https://orka.sejm.gov.pl/Druki7ka.nsf/0/86696820D44026B5C1257E4D002261D9/%24File/3245-002.pdf (dostęp: 24.11.2023).

[10] Program kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego w Polsce na lata 2016-2020 (wersja archiwalna), 09.04.2019, https://www.gov.pl/web/zdrowie/program-kompleksowej-ochrony-zdrowia-prokreacyjnego-w-polsce (dostęp: 24.11.2023).

[11] Na początku funkcjonowania programu finansowana była jedynie diagnostyka niepłodności. W związku z tym pary biorące udział w programie nie zostały zobowiązane do informowania o efektach procesu diagnostycznego. W związku z tym dane o zgłaszanych ciążach należy uznać za niepełne.

[12] Informacja o wynikach kontroli. Wykonanie budżetu państwa w 2019 r. w części 46 − Zdrowie oraz planu finansowego Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych, 26.05.2020, https://www.nik.gov.pl/plik/id,22358.pdf (dostęp: 24.11.2023).

[13] Rządowy program kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego w Polsce w 2021-2023 r., 23.02.2021, https://www.gov.pl/web/zdrowie/program-kompleksowej-ochrony-zdrowia-prokreacyjnego-w-polsce-w-2021-r (dostęp: 24.11.2023).

[14] Stanowisko Centrum Nauk Społecznych i Bioetyki Instytutu na rzecz Kultury Prawej Ordo Iuris w sprawie projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025, 19.01.2021, https://ordoiuris.pl/dzialalnosc-instytutu/stanowisko-centrum-nauk-spolecznych-i-bioetyki-instytutu-na-rzecz-kultury (dostęp: 24.11.2023).

[15] Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny (druk nr 2249), 16.06.2009, https://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/2249.htm (dostęp: 24.11.2023).

[16] Poselski projekt ustawy o ochronie genomu ludzkiego i embrionu ludzkiego (druk nr 3466), 18.06.2009, https://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/3466.htm (dostęp: 24.11.2023).

[17] Poselski projekt ustawy o ochronie genomu ludzkiego i embrionu ludzkiego oraz Polskiej Radzie Bioetycznej i zmianie innych ustaw (druk nr 3467), 28.08.2009, https://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/3467.htm (dostęp: 24.11.2023).

[18] Druk nr 1107, Poselski projekt ustawy o ochronie genomu ludzkiego i embrionu ludzkiego oraz zmianie niektórych innych ustaw, 22.06.2012, https://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=1107 (dostęp: 24.11.2023).

[20] Druk nr 525, Poselski projekt ustawy w obronie życia i zdrowia nienarodzonych dzieci poczętych in vitro, o zmianie ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r. o leczeniu niepłodności, ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny oraz ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy, https://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=525 (dostęp: 24.11.2023).

[21] Poselski projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z ochroną zdrowia i życia dzieci poczętych metodą in vitro MK-020-1141/18, 06.11.2018, https://orka.sejm.gov.pl/Druki8ka.nsf/Projekty/8-020-1141-2018/$file/8-020-1141-2018.pdf (dostęp: 24.11.2023).

[22] Liczne wady w sprawozdaniu Ministerstwa Zdrowia z wykonania ustawy o in vitro, 24.06.2021, https://ordoiuris.pl/ochrona-zycia/liczne-wady-w-sprawozdaniu-ministerstwa-zdrowia-z-wykonania-ustawy-o-vitro (dostęp: 24.11.2023).

[23] Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, tekst jednolity: Dz.U. 2022 poz. 1575.

[24] Sejm od 17 lat zaniedbuje opiniowanie sprawozdań z wykonania ustawy aborcyjnej, 24.09.2021, https://ordoiuris.pl/ochrona-zycia/sejm-od-17-lat-zaniedbuje-opiniowanie-sprawozdan-z-wykonania-ustawy-aborcyjnej (dostęp: 24.11.2023).

Ochrona życia

Analiza nt. praw reprodukcyjnych i seksualnych w kontekście prawa międzynarodowego

· Środowiska lewicowe podejmują wysiłki zmierzające do uznania przez społeczność międzynarodową „praw reprodukcyjnych i seksualnych”.

· Instytut Ordo Iuris przygotował analizę poświęconą rozwojowi tej koncepcji.

Czytaj Więcej

Rodzina i Małżeństwo

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 2011/36/UE w sprawie zapobiegania handlowi ludźmi i zwalczania tego procederu oraz ochrony ofiar

· W grudniu 2022 roku Komisja Europejska przedstawiła projekt nowelizacji dyrektywy 2011/36/UE w sprawie zapobiegania handlowi ludźmi i zwalczania tego procederu oraz ochrony ofiar.

Czytaj Więcej