Główne tezy

  • Obecnie rodzice lub pełnoletni uczniowie decydują o uczęszczaniu na zajęcia z religii albo etyki albo na żadne z nich.
  • Zaobserwować można wyraźny trend upowszechniania się korzystania z możliwości nieuczęszczania na zajęcia z religii albo etyki.
  • Rozwiązanie pozwalające uczniom na nieuczęszczanie na zajęcia z religii albo etyki rodzi pewne negatywne konsekwencje natury ekonomicznej, dydaktyczno-wychowawczej czy społecznej, a jego pozostawienie w porządku prawnym jedynie pogłębi niepożądane skutki.
  • W celu deeskalacji negatywnych konsekwencji obecnego stanu prawnego należy wprowadzić obligatoryjny wybór między uczestnictwem ucznia w lekcji religii albo etyki.
  • Należy zrównać tygodniowy wymiar godzin zajęć z etyki i religii do dwóch godzin.
  • Zasadne jest określenie statusu zajęć z religii i etyki jako zajęć obowiązkowych.
  • Rozwiązania prawne oparte na określeniu lekcji religii lub etyki jako zajęć obowiązkowych funkcjonują już na Litwie i w Finlandii.

 

Diagnoza obecnej sytuacji

Aktualne rozwiązania prawne pozostawiają uczniom lub ich rodzicom decyzję o tym, czy dziecko będzie uczęszczać na lekcje religii albo etyki albo na żadne z nich. W wypadku wybrania ostatniej z możliwości, szkoła ma obowiązek zapewnienia dzieciom opieki lub zajęć wychowawczych, co w praktyce wyraża się w przypisaniu nauczycielowi zadania czuwania nad bezpieczeństwem tych uczniów zebranych w wyznaczonej sali lekcyjnej lub na korytarzu. W związku z tym, że w ostatnim czasie widoczny jest wyraźny trend upowszechniania się korzystania z możliwości nieuczęszczania na zajęcia z religii albo etyki (szczególnie w dużych miastach), należy poddać rewizji rozwiązania prawne, które są jego podstawą. Jest to o tyle istotne, że pozostawienie uczniom możliwości nieuczestniczenia w zajęciach z religii albo etyki pociąga za sobą pewne negatywne konsekwencje.

Po pierwsze, prowadzi do powstawania nierówności w obciążeniu edukacyjnym, ponieważ uczniom nieuczestniczącym w zajęciach z religii albo etyki, nie jest przekazywana wiedza z tych przedmiotów, nie są też obciążeni obowiązkiem przyswajania wiedzy z obszaru religii albo etyki. Prowadzi to również do powstania wśród uczniów uzasadnionego wrażenia, że edukacja w zakresie norm moralnych i etycznych karana jest dodatkowym czasem spędzonym w szkolnych ławach, zaś rezygnacja z niej nagradzana jest czasem wolnym (i w tym sensie jest promowana). W ten sposób dochodzi do swoistej dyskryminacji uczniów, którzy wybrali edukację zamiast czasu wolnego i premiowania tych, którzy świadomie pomijają edukację w wybranych obszarach, wykorzystując po temu prawne możliwości. Takie rozwiązanie może zostać uznane za dyskryminujące osoby, które korzystają z wolności sumienia i religii uczestnicząc w lekcjach religii, która może być przedmiotem nauczania w szkole[1].

Drugą konsekwencją jest fakt, że zarówno zajęcia z religii jak i etyki mają za zadanie, obok przekazywania wiedzy, także wychowywanie. Niekiedy wskazuje się, że są to lekcje, które w pierwszym rzędzie dotyczą kwestii wychowawczej i podkreśla się możliwość dostosowania ich treści do problemów wychowawczych w szkole. Treści przekazywane w trakcie zajęć z religii i etyki pozwalają pokazać uczniom ich wartość i kształtować właściwe relacje międzyludzkie. Uczestnictwo w zajęciach, które oprócz przekazywania konkretnych informacji realizują także zadania wychowawcze, może zatem wpływać pozytywnie na ograniczenie konfliktów rówieśniczych czy nieprawidłowości w kontaktach ucznia z nauczycielami, a nawet na przeciwdziałanie przestępczości w szkole[2]. Zwiększenie liczby godzin dydaktycznych, podczas których realizowane są zadania wychowawcze, powinno przyczynić się do bardziej zauważalnego wzrostu pozytywnych konsekwencji uczestnictwa w tego typu zajęciach.

Trzecia ma charakter ekonomiczny, bowiem szkoła musi wypłacić nauczycielowi wynagrodzenie za sprawowanie opieki nad uczniami z klas, które w tym samym czasie mają zajęcia z religii albo etyki z innym nauczycielem. Uczniowie, którzy nie uczęszczają na te zajęcia generują dla szkoły koszty oraz dodatkowe ryzyko związane ze specyfiką czasu wolnego od zajęć dydaktycznych, jednocześnie nie nabywając wiedzy, która przekazywana jest pozostałej części uczniów tej samej klasy.

Czwarty skutek ma charakter długofalowy. Możliwość nieuczestniczenia w zajęciach z religii albo etyki negatywnie wpływa na socjalizację młodzieży oraz poczucie narodowej i europejskiej tożsamości. Treści zajęć religii i etyki opierają się bezpośrednio na fundamentach tożsamości kulturowej Europy i Polski, obejmujących nauczanie moralne i społeczne Kościoła, cywilizacyjnotwórczą rolę religii chrześcijańskiej, czy wagę rozpoznania obiektywnych nakazów i norm etycznych w filozofii greckiej i chrześcijańskiej. Braki wiedzy w tych dziedzinach prowadzą do niezrozumienia świata, który w literaturze, sztuce, filmie, reklamie czy nawet rozrywce wykorzystuje toposy, aluzje, skojarzenia i motywy wywodzące się z religii i filozofii oraz kieruje się wartościami zakorzenionymi we wszystkich trzech filarach cywilizacji europejskiej – filozofii greckiej, prawie rzymskim i religii chrześcijańskiej. Młodzież, która wskutek niedostatecznej inkulturacji nie odnajduje się w takim świecie i pozostaje poza optymalnym obszarem oddziaływania kultury, jest bardziej narażona na ryzykowne zachowania, w tym autodestrukcyjne i przestępcze[3]. Ponadto, wiedza religijna i etyczna ma funkcję kulturotwórczą, pomaga rozumieć i twórczo rozwijać trendy kulturowe oparte na ładzie społecznym i moralnym oraz szacunku w relacjach międzyludzkich.

Trzeba wreszcie wskazać, że utrzymanie modelu, w którym uczniowie mogą nie uczestniczyć w zajęciach z religii albo etyki jest czynnikiem wspierającym „wychowanie” pokolenia nihilistów, czyli osób nieuznających pewnych ani absolutnych, niewychodzących poza abstrakcję, wartości moralnych, w tym wartości chrześcijańskich i uniwersalnych wartości etycznych, ściśle powiązanych z godnością osoby ludzkiej i prawami człowieka – wspólnych dla polskiego społeczeństwa i społeczności międzynarodowej. Zjawisko przemocy szkolnej, obniżenia autorytetu nauczycielskiego wśród młodzieży oraz narastające przejawy demoralizacji młodzieży powinny zostać uznane za istotny sygnał niedowartościowania elementów wychowawczych w przestrzeni szkolnej.

 

Postulowane zmiany

Jak wynika z powyższej diagnozy, jednym z czynników katalizujących (choć może nie najważniejszym) opisane problemy jest umożliwienie dzieciom lub ich rodzicom podjęcia decyzji o nieuczestniczeniu uczniów w zajęciach religii i etyki. Prostym, a zarazem skutecznym działaniem, które zapobiegnie eskalacji negatywnych konsekwencji obecnego stanu prawnego jest wprowadzenie obowiązku wyboru między uczestnictwem dziecka w zajęciach religii albo etyki oraz dowartościowanie tej drugiej poprzez zrównanie tygodniowego wymiaru zajęć etyki i religii do dwóch godzin lekcyjnych.

                Jednocześnie należy położyć kres budzącemu wątpliwości określaniu statusu zajęć z religii i etyki w programie nauczania. Obecnie zarówno w aktach rangi ustawowej jak i rozporządzeniach, lekcji religii i etyki nie klasyfikuje się jako zajęć obowiązkowych ani dodatkowych, lecz zalicza się je do innych form działalności dydaktyczno-wychowawczej szkoły[4]. Zważywszy, że nauczanie religii spośród wszystkich form działalności dydaktyczno-wychowawczej szkoły jako jedyne ma gwarancje konstytucyjne oraz prawnomiędzynarodowe, nie może być traktowane w sposób gorszy niż inne formy działalności dydaktyczno-wychowawczej szkoły, w tym obowiązkowe zajęcia edukacyjne[5]. Wraz z wprowadzeniem alternatywnego wyboru uczestnictwa w przedmiotowych zajęciach, warto  określić ich status jako zajęć obowiązkowych.

                Zrealizowanie powyższych postulatów, winno skutkować zmianą w zakresie promocji ucznia do kolejnej klasy. Skoro na zajęciach z religii i etyki, które zaklasyfikowane zostałyby jako zajęcia obowiązkowe (podobnie jak obecnie wychowanie fizyczne), ocenie podlega stopień przyswojenia wymaganej w programie nauczania wiedzy i umiejętności, to uzyskanie oceny niedostatecznej z tych zajęć powinno uniemożliwiać promocję ucznia do wyższej klasy. Wprowadzenie takiej reguły istotnie podniesie rangę przedmiotowych zajęć i zachęci uczniów do aktywnego i rzetelnego w nich uczestnictwa.

Należy także podkreślić, że szkoła publiczna musi realizować programy nauczania uwzględniające podstawę programową kształcenia ogólnego[6]. Do treści nauczania w klasach IV-VIII szkoły podstawowej zalicza się m.in.: kulturę – święta i obrzędy, narodziny chrześcijaństwa i jego rozpowszechniania w czasach starożytnych oraz w średniowieczu, postać św. Franciszka czy historię mnichów benedyktyńskich[7]. Zgodnie z obowiązującą podstawą programową dla liceum ogólnokształcącego, technikum oraz branżowej szkoły II stopnia uczeń musi zgłębiać zagadnienia z zakresu religii chrześcijańskiej[8]. Podstawa programowa w zakresie kształcenia ogólnego na tym etapie nauczania przewiduje m.in. kształtowanie u uczniów postawy poszanowania tradycji i kultury własnego narodu. Jak wynika z preambuły – będącej integralną, normatywną częścią obowiązującej Konstytucji RP[9] – kultura ta jest „zakorzeniona w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu”. Warto w tym miejscu przypomnieć, iż zgodnie z art. 5 Konstytucji Rzeczpospolita Polska m.in. strzeże dziedzictwa narodowego, którego immanentnym elementem są wartości wyrosłe z religii chrześcijańskiej. Ponadto do celów sytemu oświaty zalicza się m.in. wychowanie rozumiane jako wspieranie dziecka w rozwoju ku pełnej dojrzałości w sferze fizycznej, emocjonalnej, intelektualnej, duchowej i społecznej, wzmacniane i uzupełniane przez działania z zakresu profilaktyki problemów dzieci i młodzieży. Wobec powyższego postulowane zmiany należy uznać za w pełni koherentne z aksjologią polskiego porządku prawnego.

 

Konstytucyjne i prawnomiędzynarodowe podstawy organizacji lekcji religii

Zgodnie z Konstytucją RP religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole (art. 53 ust. 4). Za tego typu związki religijne uznaje się te, które uzyskały wpis do rejestru kościołów i innych związków wyznaniowych prowadzonego przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji lub których sytuacja prawna została uregulowana za pomocą ustawy indywidualnej[10]. Dodatkową gwarancję prawa do nauczania religii w szkołach stanowi Konkordat[11], zgodnie z którym państwo – uznając prawo rodziców do religijnego wychowania dzieci oraz zasadę tolerancji – gwarantuje, że szkoły publiczne podstawowe i ponadpodstawowe oraz przedszkola, prowadzone przez organy administracji państwowej i samorządowej, organizują zgodnie z wolą zainteresowanych naukę religii w ramach planu zajęć szkolnych i przedszkolnych (art. 12 ust. 1).

Stąd na gruncie obowiązującego prawa nie ulega wątpliwości, iż konstytucyjne prawo do nauczania religii (edukacji religijnej) oraz do korzystania z takiego nauczania są ściśle powiązane z wolnością sumienia i religii (art. 53) oraz prawem rodziców do wychowania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami (art. 48 ust. 1 i art. 53 ust. 3 Konstytucji RP)[12]. W związku z tym w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego nie budzi wątpliwości, iż organizowanie lekcji religii w szkołach publicznych – zgodnie z wolą rodziców – jest obowiązkiem bezstronnych światopoglądowo władz publicznych, zobowiązanych do zapewnienia każdemu człowiekowi możliwości realizacji jego praw[13] – w tym do ekspresji religijnej oraz edukacji religijnej.

Skoro zaś nauczanie religii w szkołach jest ściśle związane z realizacją wolności religii, to organizowanie tego nauczania musi odpowiadać konstytucyjnym zasadom dotyczącym korzystania z tej wolności. W tej perspektywie należy brać pod uwagę przede wszystkim art. 53 Konstytucji RP, zawierający indywidualne gwarancje wolności religijnej, jak i art. 25 zawierający zasady instytucjonalnych relacji pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi. Wynika to z faktu, iż związek religijny, jako organizacja powołana do organizacji kultu i szerzenia wiary religijnej, jest profesjonalnie przygotowany do zapewnienia realizacji tego aspektu wolności religii oraz wychowania moralnego i religijnego dzieci i młodzieży podejmowanego zgodnie z wolą rodziców (którzy posyłają swoje dzieci na lekcje religii).

Oczywiście etyka jako przedmiot nauczania szkolnego nie posiada gwarancji konstytucyjnych[14] ani prawnomiędzynarodowych. Niemniej od przywrócenia nauczania religii do systemu oświaty była ona traktowana jako alternatywa dla edukacji religijnej. Wzgląd zaś na konieczność zapewnienia równego traktowania uczniów uczęszczających na lekcje religii każe przychylić się do poglądu, że w aktualnej sytuacji pożądane jest wprowadzenie dla wszystkich uczniów obowiązkowej alternatywy (wyboru) między lekcją etyki a lekcją religii.

 

Rozwiązania prawne funkcjonujące w państwach europejskich w zakresie edukacji religijnej

Organizowanie lekcji religii w szkołach publicznych jest europejskim standardem. Poniżej zostaną szerzej zaprezentowane przykładowe rozwiązania prawne funkcjonujące w wybranych państwach członkowskich Unii Europejskiej, oparte na określeniu statusu lekcji religii jako zajęć obowiązkowych.

Litwa

Rozwiązanie niemal identyczne z tu postulowanym funkcjonuje z powodzeniem na Litwie. Zgodnie z art. 40 litewskiej Konstytucji[15] państwowe i samorządowe instytucje szkolne i wychowawcze są świeckie, a nauczanie religii wprowadza się w nich na życzenie rodziców. Ustawa o edukacji w art. 31 zastrzega, że przedmiotem nauczania może być jedynie religia „tradycyjnych” kościołów.

Nauczanie religii uznaje się za część edukacji moralnej. Uczniowie albo ich rodzice (opiekunowie prawni) mają prawo wyboru jednego z obowiązkowych przedmiotów edukacji moralnej: religii tradycyjnego kościoła albo etyki. W stosunku do dzieci poniżej 14 lat decyzję podejmują rodzice albo opiekunowie, a po ukończeniu tego wieku decydują sami uczniowie. Dzieci pozostające pod opieką państwa, mogą wybrać uczestnictwo w lekcjach religii zgodnej z wyznaniem ich rodziny[16].

Belgia

W art. 24 § 1 Konstytucji belgijskiej stwierdza się, że szkoły organizowane i prowadzone przez władze publiczne zapewniają młodzieży, aż do zakończenia obowiązku szkolnego, wybór między nauczaniem jednej z uznanych religii lub neutralnej światopoglądowo etyki. Ponadto § 3 potwierdza, że wszyscy uczniowie podlegający obowiązkowi szkolnemu mają prawo do edukacji religijnej lub etycznej na koszt wspólnoty[17]. Oznacza to, że uczniowie mają wybór między uczęszczaniem na zajęcia z religii albo z etyki, zaś nauczanie obu przedmiotów finansowane jest ze środków publicznych.

Rozwiązanie to w praktyce rodziło pewne kontrowersje, szczególnie w sytuacji, w której podnoszono, że uczęszczanie na lekcje religii albo etyki jest sprzeczne z przekonaniami, dlatego wprowadzono możliwość wypisania się z zajęć pod pewnymi (łagodzonymi z czasem) warunkami[18]. W 2015 r. uznano, że brak możliwości wypisania się z lekcji religii lub etyki jest niekonstytucyjny[19], a następnie zaczęto wprowadzać taką możliwość na terenie całego kraju[20].

Niemcy

Dzieci, rodzice oraz kościoły mają w Niemczech konstytucyjne prawo do edukacji religijnej. Zgodnie z art. 7 ust. 3 Konstytucji niemieckiej nauka religii w szkołach publicznych, z wyjątkiem szkół bezwyznaniowych, jest zwykłym przedmiotem nauczania[21]. Sformułowanie przywołanego przepisu oznacza, że religia jest przedmiotem obowiązkowym i niedopuszczalna jest zmiana statusu tego przedmiotu na fakultatywny. Zgodnie z art. 7 ust. 2 Konstytucji Niemiec uprawnieni do wychowania mają prawo decydowania o udziale dziecka w nauce religii. W praktyce oznacza to, że o uczęszczaniu na lekcje religii za dzieci do 12 roku życia decydują rodzice. W wypadku dzieci między 12 a 14 rokiem życia, decyzja rodziców i dziecka musi być zgodna. Po ukończeniu 14 roku życia dziecko samo decyduje o uczęszczaniu na lekcje religii. Zajęcia organizuje się dla grupy co najmniej 6 uczniów[22].

Finlandia

Uczeń ma prawo do edukacji z zakresu jego religii. Jeśli nauczanie konkretnej religii w konkretnej szkole jest możliwe, to uczeń ma obowiązek brać udział w tych zajęciach i nie może z nich zrezygnować. Jeśli uczeń nie należy do żadnego kościoła, wówczas ma obowiązek udziału w lekcjach etyki (world view studies). Obowiązkowa edukacja religijna obejmuje cały okres kształcenia (od 7 do 19 roku życia)[23].

Austria

Katecheza jest przedmiotem obowiązkowym i ma równą pozycję z innymi przedmiotami. Co więcej, ustawa konstytucyjna o prawach podstawowych obywateli z 1867 r. (wciąż obowiązująca) w art. 17 nakłada na kościoły odpowiedzialność za nauczanie religii w szkołach[24].

Dla członków kościołów i innych związków wyznaniowych uczestnictwo w lekcjach religii ich denominacji jest obowiązkowe w szkołach podstawowych i niższych szkołach średnich oraz niektórych szkołach średnich akademickich. W pozostałych placówkach są to zajęcia fakultatywne. Ponadto w szkołach, w których katecheza jest obowiązkowa, a większość uczniów to chrześcijanie, w klasach musi wisieć krzyż[25]. Z lekcji religii można się wypisać. Do 14 roku życia decyzję taką, na piśmie i w ciągu 5 dni od rozpoczęcia roku szkolnego, składają rodzice ucznia na ręce dyrektora szkoły. Po ukończeniu 14 lat uczeń decyzję o nieuczestniczeniu w lekcjach religii podejmuje sam i komunikuje ją dyrekcji z zachowaniem powyższych warunków.

                W 1997 r. rozpoczęto pilotażowy program wprowadzania do szkół lekcji etyki. Pilotaż objął ponad sto placówek. Pomimo ożywionej debaty nad efektami programu, lekcje etyki nigdy nie zostały powszechnie wprowadzone do szkół[26].

Włochy

Ze względu na skomplikowany system porozumień zawieranych między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi we Włoszech, zasady dotyczące obecności lekcji religii są niejednolite.

                W odniesieniu do Kościoła katolickiego, tzw. porozumienie z Villa Madama z 1984 r. (Accordo di Villa Madama; jest nowa wersja konkordatu z 1929 r.) stwierdza, że w przedszkolach i szkołach podstawowych dwie godziny lekcyjne tygodniowo zostaną przeznaczone na lekcje religii. W pozostałych szkołach będzie to jedna godzina lekcyjna tygodniowo. Nie przewiduje się organizacji lekcji religii na uniwersytetach. Państwo ponosi całkowity koszt organizacji lekcji religii. W czasie zapisów do szkoły rodzic może zadeklarować, że dziecko nie będzie uczęszczać na katechezę. Od ukończenia 13 lat taką deklarację uczeń może złożyć samodzielnie.

                W wypadku związków religijnych, które zawarły stosowne porozumienia z państwem i których sytuacja jest regulowana w drodze tzw. ustawy partykularnej, z reguły możliwe jest wysyłanie do szkół katechetów, o ile rodzice, uczniowie lub sama szkoła będą zainteresowani prowadzeniem lekcji religii danej konfesji. Prawo to nie dotyczy związków wyznaniowych, których sytuacja prawna nie jest określona przez ustawę partykularną (poprzedzoną zawarciem stosownego porozumienia z państwem[27].

Rekomendowany tryb wprowadzenia zmian

Ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty[28] w art. 12 ust. 1 stanowi, że publiczne przedszkola, szkoły podstawowe i gimnazja organizują naukę religii na życzenie rodziców, zaś publiczne szkoły ponadgimnazjalne na życzenie bądź rodziców, bądź samych uczniów; natomiast po osiągnięciu pełnoletności o pobieraniu nauki religii decydują uczniowie. Natomiast w ust. 2 tegoż artykułu zawarto upoważnienie dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania do wydania rozporządzenia określającego zasady wykonania obowiązku organizacji lekcji religii przez władze szkolne. O lekcjach etyki prawodawca w ustawie o systemie oświaty wspomina dwukrotnie – stanowiąc, że lekcje etyki są zajęciami edukacyjnymi nie przesądzając jednocześnie, czy są to zajęcia obowiązkowe (art. 44a) oraz, że ocenianie ucznia z tego przedmiotu odbywa się zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach[29].

Zgodnie z tym rozporządzeniem w publicznych szkołach podstawowych i szkołach ponadpodstawowych naukę religii i etyki: w szkołach podstawowych organizuje się na życzenie rodziców, natomiast w szkołach ponadpodstawowych – na życzenie bądź rodziców, bądź samych uczniów; po osiągnięciu pełnoletności o pobieraniu nauki religii i etyki decydują uczniowie (§ 1 ust. 1). Zgodnie z § 3 tegoż rozporządzenia do organizowania lekcji etyki stosuje się takie same zasady, jak do lekcji religii – a więc przesądzająca o sposobie ich odbywania jest liczba uczniów, których rodzice bądź którzy sami wybiorą takie zajęcia (w przypadku siedmiu osób w klasie, zajęcia organizuje się dla danej klasy. Gdy liczba ta jest mniejsza tworzy się grupę międzyklasową, natomiast jeżeli w całej szkole na etykę zgłosi się mniej niż siedmiu uczniów należy zorganizować zajęcia w grupie międzyszkolnej).

O formach działalności dydaktyczno-wychowawczej szkoły stanowi art. 109 Prawa oświatowego. W ust. 1 pkt 1 tego artykułu wskazuje się „zajęcia obowiązkowe”, którymi są m.in. zajęcia edukacyjne, o których mowa w przepisach wydanych na podstawie art. 47 ust. 1 pkt 3 Prawa oświatowego. W art. 109 ust. 2 wskazuje się, że formami działalności edukacyjno-wychowawczej szkoły są także zajęcia, o których mowa w przepisach wydanych na podstawie art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty, czyli lekcje religii i etyki.

                Art. 47 ust. 1 pkt 3 Prawa oświatowego stanowi o upoważnieniu obligatoryjnym dla ministra właściwego do spraw oświaty i wychowywania do wydania rozporządzenia określającego ramowe plany nauczania dla poszczególnych typów szkół. Aktualnie obowiązującym rozporządzeniem regulującym to zagadnienie jest rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 3 kwietnia 2019 r. w sprawie ramowych planów nauczania dla publicznych szkół[30].

                W celu zapewnienia lekcjom religii i etyki statusu zajęć obowiązkowych należałoby zatem usunąć z art. 109 ust. 2 Prawa oświatowego sformułowania „zajęcia edukacyjne, o których mowa w przepisach wydanych na podstawie art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty”. W rozporządzeniu MEN z dnia 3 kwietnia 2019 r. należałoby uchylić § 2 ust. 3 pkt 1, a treść § 2 ust. 3 pkt 1 włączyć w aktualne brzmienie § 2 ust. 1 pkt 1 lit. a – dzięki temu lekcje religii i etyki zostaną wymienione expressis verbis jako obowiązkowe zajęcia edukacyjne. W konsekwencji, konieczne będzie także umieszczenie lekcji religii/etyki wśród obowiązkowych zajęć edukacyjnych, wraz z określeniem tygodniowego wymiaru godzin w poszczególnych klasach, w tabelach zamieszczonych w ramowych planach nauczania dla publicznych szkół.

                W przypadku wejścia w życie postulowanej nowelizacji w rozporządzeniu MEN z dnia 14 kwietnia 1992 r. należy uchylić § 3 ust. 3 jako przepis zbędny oraz § 8 ust. 2, którego treść będzie sprzeczna z ramowymi planami nauczania. Konieczna będzie także derogacja § 9 ust. 2, dzięki czemu uzyskanie oceny niedostatecznej z etyki albo religii uniemożliwi promocję do kolejnej klasy.

Autorzy: dr Marcin Olszówka, Łukasz Bernaciński

 

 

Czytaj więcej

Czy ograniczenie „800+” tylko do pracujących cudzoziemców wpłynie na asymilację ich dzieci w Polsce? O nowej funkcji świadczenia wychowawczego

Od ochrony uczuć religijnych do ich wybiórczego lekceważenia. Ewolucja orzecznictwa ETPC w sprawie obrażania wyznawców religii
20 sierpnia 2025

Od ochrony uczuć religijnych do ich wybiórczego lekceważenia. Ewolucja orzecznictwa ETPC w sprawie obrażania wyznawców religii

Dotąd Trybunał w Strasburgu nie odebrał państwom możliwości ochrony uczuć…

Dalsze ograniczanie kompetencji państw członkowskich w zakresie kształtowania ich polityki migracyjnej. Dwa ważne wyroki TSUE
11 sierpnia 2025

Dalsze ograniczanie kompetencji państw członkowskich w zakresie kształtowania ich polityki migracyjnej. Dwa ważne wyroki TSUE

Od dłuższego czasu Instytut postuluje, aby Polska rozpoczęła proces mający…

Ustawa o poradach psychologicznych dla 13-latków może naruszać prawa rodziców. Ordo Iuris apeluje do Prezydenta
31 lipca 2025

Ustawa o poradach psychologicznych dla 13-latków może naruszać prawa rodziców. Ordo Iuris apeluje do Prezydenta

Uchwalone przez Sejm przepisy skutkują ograniczeniem praw rodziców nie tylko…