· Media w Polsce spotykają się z szeregiem zagrożeń, takich jak cenzura treści, jednostronność przekazu czy dezinformacja.
· Te zjawiska zostały przeanalizowane i opisane w raporcie Instytutu Ordo Iuris.
· Na temat tej publikacji oraz o sytuacji rynku medialnego w Polsce, dyskutowali uczestnicy debaty zorganizowanej przez Instytut.
· W wydarzeniu wzięli udział dziennikarze Rafał Ziemkiewicz, Łukasz Warzecha i dr Jolanta Hajdasz oraz autorzy raportu.
· Uczestnicy wskazali na to, jak rynek medialny w Polsce kształtował się w ostatnich latach. Zwrócili też uwagę na problemy, z jakimi muszą się mierzyć media, szczególnie w obliczu prawdopodobnych zmian na scenie politycznej.
Dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy, wskazała na konieczność pogłębionej refleksji nad zagadnieniami poruszonymi w raporcie.
– Bardzo dobrze się stało, że Instytut przygotował ten raport. Chciałam podziękować za to, że staracie się zgromadzić konkretne dane dotyczące funkcjonowania mediów w Polsce. Na pewno tej refleksji jest za mało. Na głównych uniwersytetach jest ona tak jednostronna, że nie oddaje tego, co, tak naprawdę dzieje się w sferze mediów – wskazała dr Hajdasz.
Goście poruszyli też m.in. temat cenzury w środkach masowego przekazu. Łukasz Warzecha zwrócił uwagę na to, jak daleko posuwają się globalne korporacje w ograniczaniu wolności wypowiedzi w Internecie.
– Mechanizm cenzorski, wypływający od podmiotów będących właścicielami platform internetowych, jest kompletnie nieprzejrzysty. Tam cenzura działa na zasadzie procesu Józefa K. Nie wiadomo dlaczego, nie wiadomo kiedy, często nie sposób się odwołać. W niektórych przypadkach podmiot nie ma nawet przedstawicielstwa w Polsce – zaznaczył publicysta.
Jeden z autorów raportu – dr Marcin Niedbała zwrócił natomiast uwagę na udział służb państwowych w procesach cenzorskich.
– Służby specjalne uzurpują sobie coraz więcej prawa do cenzurowania Internetu i chronienia społeczeństwa przed dezinformacją. Problem w tym, że, chroniąc społeczeństwo przed dezinformacją, często traktują opinię publiczną jak dzieci, które nie potrafią odróżnić prawdy od fałszu. Skutkiem ubocznym jest to, że nie dociera do nas wiele informacji, które nie wymagały cenzury, a jedynie były w niektórych przypadkach niekorzystne – podkreślił analityk Ordo Iuris.
Rafał Ziemkiewicz podkreślił, z kolei, że media w coraz większym stopniu są zależne od władzy, a w coraz mniejszym ją kontrolują.
– Demokracja liberalna, czyli system, który wyewoluował na Zachodzie i który dla nas jest punktem odniesienia, nie funkcjonuje dobrze. Jest tak między innymi dlatego, że zawiódł mechanizm kontrolny, który zapewniały media. Nazywając media czwartą władzą, przewartościowujemy je – zauważył dziennikarz.
Debatę prowadził Łukasz Bernaciński – członek Zarządu Ordo Iuris i współautor publikacji.