W czwartek 7 listopada, w przeddzień głosowania nad kolejnym projektem aborcyjnym Lewicy, który to projekt ma na celu ochronę aktywistów aborcyjnych kosztem nie tylko życia dzieci ale i bezpieczeństwa matek, Instytut Ordo Iuris wysłał mail do posłów o następującej treści:
„W dniu jutrzejszym odbędzie się kolejne głosowanie nad projektem ustawy o zmianie ustawy kodeks karny (aktualny nr druku: 611) autorstwa Lewicy. Naruszający przepisy Konstytucji RP projekt, który w głosowaniu w dniu 12 lipca 2024 r. nie uzyskał wymaganego poparcia większości Posłów, z niezrozumiałych powodów poddawany jest ponownie pod głosowanie.
Ufamy, że i tym razem zasiadający w Sejmie przedstawiciele polskiego społeczeństwa opowiedzą się przeciwko tej propozycji antykobiecych przepisów.
Zwracamy Pani uwagę, że rzeczywistym głównym celem projektu nie jest zniesienie odpowiedzialności karnej osób bliskich pomagających kobietom w wykonaniu samodzielnej aborcji, o czym świadczą poniższe fakty:
- Główny cel projektu – faktyczna legalizacja aborcji na życzenie do 12. t.c.
Podstawowy i najważniejszy cel projektu zawarty jest w proponowanym art. 152 § 3 k.k., który brzmi: Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę poza przypadkami wskazanymi w ustawie, jeżeli od początku ciąży upłynęło więcej niż 12 tygodni, podlega karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 5. Cytowana treść oznacza zatem uchylenie odpowiedzialności karnej za aborcję wykonaną np. przez lekarza do 12. tygodnia ciąży bez żadnego ważnego powodu. Propozycja zgłoszona przez Lewicę w praktyce oznacza więc obcą polskiemu prawu legalizację przerwania ciąży wyłącznie na życzenie kobiety.
Projekt zapewnić ma więc przede wszystkim niekaralność osób, które bez skrupułów dokonywać będą aborcji także zdrowych dzieci przed upływem 12. tygodnia ciąży.
Co więcej, wbrew zapewnieniom projektodawców – projekt nie chroni jakichkolwiek praw kobiet, wręcz przeciwnie – jest skrajnie antykobiecy, jako że przewiduje ograniczenie karalności m.in. osób dokonujących aborcji, które nie posiadają do tego odpowiednich kompetencji (proponowane uchylenie art. 152 § 1 k.k.).
- Dekryminalizacja pomocy w aborcji = ochrona wyłącznie interesów finansowych organizacji proaborcyjnych
Nie jest prawdą, że projekt przewiduje ochronę osób dla bliskich kobiet dokonujących aborcji – matek, mężów, partnerów, itd. Według szacunków organizacji zajmujących się nielegalną pomocą w aborcji, Polki dokonują rocznie od 80 do 200 tys. aborcji. Skala ta poraża, a główny udział w tym mają właśnie organizacje zrzeszające aktywistów proaborcyjnych – to one bowiem organizują tzw. turystykę aborcyjną i dystrybuują nielegalnie tabletki poronne. Postulowana w projekcie całkowita dekryminalizacja pomocy i nakłaniania do aborcji (propozycja wykreślenia art. 152 § 2 k.k.) ma na celu zabezpieczenie interesów takich organizacji.
Przeprowadzona przez Instytut Ordo Iuris analiza prawna wykazała ponadto szereg innych wad projektu zawartego w druku nr 611. Zachęcamy do zapoznania się z treścią analizy dostępnej na stronie https://ordoiuris.pl/sites/default/files/inline-files/Opinia_prawna_w_sprawie_ii_projektu_lewicy_.pdf, aby Pani decyzja podczas głosowania oparta była o rzetelną ocenę merytoryczną projektu.
- Czy naprawdę aborcja ma być sposobem walki z kryzysem demograficznym?
Podczas wczorajszego czytania projektu ustawy z druku nr 611 padły m.in. słowa o polskim kryzysie demograficznym i o tym, że Polki boją się rodzić dzieci. Trzeba jednak zadać sobie pytanie – czy naprawdę odpowiedzią na problemy demograficzne ma być legalizacja i szeroka dostępność aborcji, czyli możliwości zabijania ludzi, którzy jeszcze się nie urodzili? Czy sposobem na zwiększenie dzietności w Polsce nie byłoby raczej wprowadzenie szeregu pozytywnych rozwiązań zachęcających Polki do rodzenia dzieci? Rozwiązań zapewniających rzeczywistą pomoc państwa dla kobiet w ciąży, które znalazły się w trudnej sytuacji – pomoc mieszkaniową, wsparcie psychologiczne, zdrowotne, finansowe, etc.?
Pozostawiając powyższe pytania bez odpowiedzi, zwracamy się do Pana Posła [lub: Pani Poseł w mailach wysłanych do posłanek] w imieniu całej społeczności Instytutu Ordo Iuris – tysięcy darczyńców i sympatyków, którzy – podobnie jak 12 lipca br. – liczą na Pana [Pani] odważny głos sprzeciwu wobec przepisów mających zabezpieczać wyłącznie partykularne interesy wąskiej grupy organizacji proaborcyjnych.
Zwracamy się z gorącą prośbą o podyktowane poszanowaniem prawa, logiką i zdrowym rozsądkiem głosowanie za odrzuceniem wadliwego i szkodliwego projektu ustawy o zmianie ustaw kodeks karny z druku nr 611.”
***
Mail podpisany został przez r.pr. Katarzynę Gęsiak, Dyrektor Centrum Prawa Medycznego i Bioetyki Instytutu Ordo Iuris