• Sąd Najwyższy nie zdecydował się na podjęcie uchwał w sprawie statusu prokuratora Dariusza Barskiego.
• Tłem spraw, w których SN miał podjąć uchwały, są działania obecnego rządu, który dokonał zmian na stanowisku Prokuratora Krajowego, co pociągnęło za sobą szereg konsekwencji związanych z ważnością czynności dokonywanych przez pozostałych prokuratorów.
• W obydwu posiedzeniach jako rzecznik interesu społecznego wziął udział mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris, powołany zarządzeniem Prezesa Izby Karnej Sądu Najwyższego. Sam Instytut obok innych organizacji występował też jako przedstawiciel społeczny.
• Instytut wnosił o odmowę wydania uchwał przez Sąd Najwyższy. SN postąpił zgodnie z tym wnioskiem, przyjmując, że pytania zmierzają rozstrzygnięcia konkretnych kwestii, które podlegają kognicji sądów powszechnych, a nie Sądu Najwyższego. W efekcie, w obrocie prawnym pozostaje jedynie uchwała SN z 27 września 2024 r., potwierdzająca prawidłowość przywrócenia Dariusza Barskiego ze stanu spoczynku i powołania go na Prokuratora Krajowego.
• Konsekwencją potwierdzenia prawidłowości objęcia stanowiska przez Dariusza Barskiego jest bezprawność jego faktycznego odwołania oraz dalszych decyzji personalnych Adama Bodnara.
• Sąd Najwyższy pozostawił bez rozpoznania wniosek o wyłączenie dwóch sędziów, Michała Laskowskiego i Jarosława Matrasa, ze składu mającego wydać uchwały. Sami sędziowie nie zażądali ich wyłączenia, ani też sam sąd nie uczynił tego z urzędu.
• Przed rozprawą Instytut Ordo Iuris złożył w Sądzie Najwyższym stanowisko w sprawie jako „przyjaciel sądu”.
• Instytut przedstawił argumenty za tym, że stanowisko Prokuratora Krajowego pozostaje obsadzone przez prokuratora Dariusza Barskiego, a w konsekwencji, że nie było podstaw do powoływania prokuratora Jacka Bilewicza jako osoby pełniącej obowiązki Prokuratora Krajowego, a następnie do powoływania prokuratora Dariusza Korneluka na to stanowisko.
Oprócz Instytutu Ordo Iuris, dopuszczone do udziału w posiedzeniach Sądu Najwyższego, które miały miejsce 27 listopada, zostały inne organizacje: Sędziowie RP, Prawnicy dla Polski, Sa także towarzyszenie Prokuratorów „Ad Vocem”,. Sam mec. Jerzy Kwaśniewski występował jako rzecznik interesu społecznego, powołany na podstawie art. 93 ustawy o Sądzie Najwyższym.
Adw. Kwaśniewski złożył wniosek o wyłączenie sędziów Sądu Najwyższego Michała Laskowskiego i Jarosława Matrasa. W uzasadnieniu podnosił, że sędziowie ci są członkami komisji kodyfikacyjnych, które są organami wewnętrznymi Rady Ministrów i z tego tytułu otrzymują wynagrodzenie. Ponadto, SSN Michał Laskowski i SSN Jarosław Matras wygłaszali w mediach opinie, które w odbiorze istotnej części społeczeństwa czynią ich stronniczymi przy rozstrzyganiu tej właśnie sprawy.
Przewodniczący składu sędziowskiego Wiesław Kozielewicz przychylił się jednak do stanowiska prokuratora, że organizacje społeczne nie mogą składać wniosków w sprawie, gdyż uprawnione są jedynie do wypowiada i składania oświadczeń na piśmie. Sami sędziowie, Michał Laskowski i Jarosław Matras, nie złożyli żądania wyłączenia ich od udziału w rozpoznaniu sprawy. Sąd też z urzędu nie zdecydował o wyłączeniu tych sędziów.
Obydwa posiedzenia przebiegły analogicznie. Sąd pozwolił na swobodną, ale merytoryczną wymianę poglądów prawnych między prokuratorem, reprezentującym opinie zbieżne z głoszonymi przez Prokuratora Generalnego, Adama Bodnara, i zajmującym funkcję Prokuratora Krajowego, Dariusza Korneluka, a mec. Jerzym Kwaśniewskim i innymi przedstawicielami organizacji społecznych, m.in. mec. Michałem Skwarzyńskim.
Istotnym punktem odniesienia w trakcie obydwu rozpraw była opinia prawna „amicus curiae”, która została złożona w Sądzie Najwyższym przez Instytut Ordo Iuris we wtorek 26 listopada.
Ostatecznie Sąd Najwyższy odmówił podjęcia uchwał, uzasadniając to tym, że zadane przez Sąd Apelacyjny pytania, były źle skonstruowane. Według Sądu Najwyższego, były one kazuistyczne i ukierunkowane na rozstrzygnięcie przez SN konkretnej sprawy, a nie zagadnienia prawnego. Zdaniem sądu, zadane mu pytania zmierzały bowiem do poddania przez SN ocenie okoliczności faktycznych. Sąd Najwyższy stwierdził też, że o prawidłowości zmian personalnych w Prokuraturze Krajowej powinny orzekać same sądy niższych instancji.
Tłem obu spraw są zatem zmiany personalne w Prokuraturze Krajowej, zapoczątkowane w grudniu 2023, po zaprzysiężeniu rządu premiera Donalda Tuska. W styczniu 2024 Prokurator Generalny Adama Bodnar uznał, że dotychczasowy Prokurator Krajowy Dariusz Barski nie został prawidłowo przywrócony ze stanu spoczynku w trybie art. 47 ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o prokuraturze ( „UwPoP”), ponieważ przepis ten w ocenie Prokuratora Generalnego ma charakter epizodyczny i obowiązywał przez 60 dni od dnia wejścia w życie ustawy, czyli do 4 maja 2016 r.
W związku z powyższym, dnia 12 stycznia 2024 roku Prokurator Generalny, w czasie spotkania z Prokuratorem Krajowym Dariuszem Barskim, wręczył mu dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 przez poprzedniego Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro, zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych.
Zdaniem Instytutu, które zostało szczegółowo uzasadnione w opinii przedstawionej Sadowi Najwyższemu prawidłowa wykładnia art. 47 UwPoP, nie daje podstaw do uznania, że przepis ten ma charakter czasowy i zawiera ograniczenia temporalne dotyczące jego stosowania. Brak też podstaw do wykładni, że uprawnienia nim przewidziane wygasły.
Stanowisko Prokuratora Krajowej pozostaje obsadzone przez prokuratora Dariusza Barskiego. Nie było więc podstaw faktycznych i prawnych do powoływania prokuratora Jacka Bilewicza jako osoby pełniącej obowiązki Prokuratora Krajowego (tzw. p.o.), a następnie prokuratora Dariusza Korneluka jako nowego Prokuratora Krajowego.
Nawet gdyby stanowisko Prokuratora Krajowego nie było obsadzone przez prokuratora Dariusza Barskiego, to nie ma podstaw prawnych do powoływania prokuratora Jacka Bilewicza jako osoby pełniącej jego obowiązki (tzw. p.o.). Taka formuła prawna („pełniący obowiązki”) w odniesieniu do Prokuratora Krajowego nie istnieje.
Późniejsze powołanie prokuratora Dariusz Korneluka w miejsce Dariusza Barskiego, już jako Prokuratora Krajowego, nastąpiło w sposób niezgodny art. 14 § 1 Prawa o prokuraturze, bo bez uzyskania opinii Prezydenta RP. Prezydent bowiem takiej opinii nie wydał, ponieważ wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego pomiędzy Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej a Prezesem Rady Ministrów oraz Prokuratorem Generalnym.
Praktycznym skutkiem tego jest to, że wszelkie czynności, dokonywane przez Jacka Bilewicza jako pełniącego obowiązki, a Dariusza Korneluka jako Prokuratora Krajowego, są prawnie nieskuteczne. Dotyczy to czynności procesowych i personalnych, czego właśnie dotyczyły zadane Sądowi Najwyższemu pytania.
Aktualna pozostaje cały czas uchwała Sądu Najwyższego z 27 września bieżącego roku w sprawie I KZP 3/24, która potwierdziła, że Prokuratorem Krajowym jest Dariusz Barski i pełni on funkcję w sposób ciągły. W tym kontekście odmowa podjęcia uchwały przez Sąd Najwyższy dnia 27 listopada 2024 r. wcale nie jest dobrą wiadomością dla zwolenników „sprawiedliwości okresu przejściowego”. Ministerstwo Sprawiedliwości i Prokuratura Krajowa odmawiają bowiem uznania uchwały z 27 września 2024 r., pogłębiając chaos prawny. Do takiego pogłębiania chaosu, jak się okazało, SN nie chciał przyłożyć ręki, odmawiając podjęcia uchwał w sprawach objętych interwencją.