· Szerokim echem w mediach odbiły się wypowiedzi byłego Ministra Zdrowia i Rzecznika Praw Pacjenta sugerujące, że aborcja w Polsce mogłaby być dopuszczalna ze względu na stan zdrowia psychicznego matki.
· Instytut Ordo Iuris wskazuje w analizie, że taka interpretacja obowiązujących przepisów, w istocie prowadziłaby do ich obejścia i faktycznego wprowadzenia nielegalnej aborcji „na życzenie”.
· Autorzy analizy przypominają również, że tego typu nieuzasadnione uznanie zagrożenia zdrowia psychicznego matki jako przesłanki aborcyjnej, nie zwolni lekarzy od odpowiedzialności za wykonywanie zawodu w sposób niezgodny z przepisami ustawowymi czy Kodeksem Etyki Lekarskiej.
Podczas jednej z konferencji prasowych, były Minister Zdrowia Adam Niedzielski stwierdził, że „w Polsce każda kobieta w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia ma prawo do terminacji ciąży, czyli wykonania zabiegu aborcji”. Zaznaczył też, że „definicja zdrowia odnosi się nie tylko do zdrowia fizycznego, ale również psychicznego”. Wcześniej, proaborcyjna organizacja Federa poinformowała o wyrażonym przez Rzecznika Praw Pacjenta stanowisku, zgodnie z którym „odmowa przerwania ciąży, mimo stwierdzonego przez psychiatrę zagrożenia zdrowia psychicznego pacjentki, stanowi naruszenie prawa”.
Instytut Ordo Iuris, powołując się na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, wskazuje w analizie, że życie stanowi w hierarchii dóbr chronionych konstytucyjnie wartość wyższą niż zdrowie. Przesłankę pozwalającą na aborcję ze względu na zagrożenie zdrowia matki, jako wyjątek od nadrzędnej zasady ochrony życia ludzkiego, należy interpretować możliwie wąsko, w kierunku zbieżnym z kryterium „absolutnej konieczności”, Każdy wypadek ograniczenia prawnej ochrony życia ludzkiego, zgodnie z obowiązującym prawem, musi być traktowany jako środek o charakterze ostatecznym
Autorzy analizy zaznaczają, że tak szeroka wykładnia przepisów dopuszczających aborcję, doprowadziłaby do faktycznego wprowadzenia w Polsce aborcji „na życzenie”, dokonanego jednakże w sposób niedemokratyczny – z całkowitym pominięciem procesu legislacyjnego. W praktyce mogłoby się to bowiem wiązać z wykonywaniem przez lekarzy aborcji np. w sytuacji zagrożenia depresją okołoporodową, na którą cierpi nawet kilkanaście procent matek. Taki stan rzeczy ma miejsce w Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii, gdzie wprowadzenie przesłanki dopuszczającej aborcję z przyczyn psychicznych, doprowadziło do jej znacznego upowszechnienia. Taki stan rzeczy w Hiszpanii doprowadził do uchwalenia przepisów legalizujących aborcję „na życzenie”.
Instytut Ordo Iuris wskazuje też, że wytyczne związane z możliwością wykonywania aborcji ze względu na problemy psychiczne matki, nie będą miały charakteru obowiązującego prawa. Zatem, stosowane w praktyce, nie zwolnią lekarzy od odpowiedzialności za wykonywanie zawodu w sposób niezgodny z przepisami ustawowymi czy Kodeksem Etyki Lekarskiej.
„Zaproponowana przez Ministra Zdrowia i Rzecznika Praw Pacjenta wykładnia przepisów dopuszczających aborcję z przyczyn psychicznych stanowi nic innego jak próbę wprowadzenia aborcji »tylnymi drzwiami«, bez udziału parlamentu. Sytuacja taka absolutnie nie może mieć miejsca w państwie demokratycznym” stwierdziła r.pr. Katarzyna Gęsiak, dyrektor Centrum Prawa Medycznego i Bioetyki Ordo Iuris.