· Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej nie zdecydował się na ograniczenie władzy rodzicielskiej rodziców dwóch córek.
· Postępowanie zostało wszczęte ze względu na przekazaną przez 13-letnią dziewczynę informację o domniemanym stosowaniu przemocy domowej przez rodziców. Była to jej reakcja na nałożone na nią ograniczenie możliwości korzystania z mediów społecznościowych.
· Psycholog, której nastolatka powiedziała o rzekomej przemocy, założyła rodzicom „Niebieską Kartę”. Szpital, w której pracuje psycholog złożył wniosek o wgląd w sytuację rodzinną oraz zawiadomił organy ścigania o podejrzeniu znęcania się nad dziećmi.
· Sąd, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, stwierdził, że rodzice zapewniają odpowiednią opiekę obydwu córkom, a w rodzinie nie dochodzi do przemocy.
· Ponadto sąd wskazał, że psycholog powinna była potwierdzić informacje uzyskane od dziewczyny i nie opierać się wyłącznie na jednej rozmowie.
· Pomocy prawnej rodzinie udzielili prawnicy z Instytutu Ordo Iuris.
Rodzice zaobserwowali u córki problemy związane m.in. z zaburzeniami odżywiania. Doszli do wniosku, że wpływ na to ma nadmierne korzystanie przez nią z mediów społecznościowych. Niepokojące zachowania dziewczyny potwierdziła także szkoła, do której ona uczęszcza. W związku z tym, rodzice postanowili zapewnić córce pomoc psychologiczną.
Dziewczyna trafiła najpierw na prywatną wizytę u psychologa. Następnie rodzice zabrali ją do poradni psychologicznej prowadzonej przez Szpital Miejski w Rudzie Śląskiej. Tam nastolatka, niezadowolona z ograniczania przez rodziców jej dostępu do mediów społecznościowych, powiedziała o rzekomym stosowaniu wobec niej przemocy domowej. W oparciu o tę jedną rozmowę, psycholog założyła rodzinie „Niebieską Kartę”. Zawiadomione zostały także organy ścigania o możliwości popełnienia przez rodziców znęcania się nad dziećmi. Psycholog nie zweryfikowała w żaden sposób informacji przekazanych przez dziewczynkę. Pomimo uprzedniej rozmowy z matką dziewczynek o problemach córki, psycholog nie sprawdziła także, czy nastolatka ma skłonności do konfabulacji. Zupełnie nie uwzględniła faktu, że to sami rodzice przyprowadzili do niej córkę, aby zapewnić jej fachową pomoc.
Zebrany w toku postępowania materiał dowodowy w żadnym stopniu nie wykazał stosowania przez rodziców przemocy. W rodzinie panują dobre relacje, rodzice wspierają swoje córki w nauce i realizowaniu ich pasji. Dziewczęta osiągają także dobre wyniki w nauce. Dzieci mają również zapewnione odpowiednie warunki bytowe, wyjeżdżają na wakacje i uczęszczają na zajęcia pozaszkolne. Oznak domniemanego stosowania przemocy nie dostrzegł też trener piłki ręcznej, który szkoli dziewczynę.
To właśnie bliska więź między rodzicami a córkami pozwoliła małżeństwu w odpowiednim momencie dostrzec problemy z jakimi boryka się nastolatka. Zaniepokojeni rodzice sami postanowili zapewnić pomoc psychologiczną córce. Dziewczyna dalej uczęszcza do prywatnej poradni psychologicznej. Jej wcześniejsze zachowanie wywołane było sporem z rodzicami, którzy ograniczyli jej dostęp do mediów społecznościowych właśnie w celu odcięcia jej od treści, które potęgują problemy nastolatki.