
W Polsce wciąż podnoszą się głosy kwestionujące wynik ostatnich wyborów prezydenckich. Polskie prawo nie przewiduje jednak procedury „ponownego przeliczenia głosów”, w tym zwłaszcza we wszystkich okręgowych komisjach wyborczych. Oficjalne wyniki podane przez PKW można podważać jedynie w ramach protestów wyborczych, ale te zostaną rozpatrzone przez SN jedynie, jeśli są w nich przywołane konkretne zarzuty poparte adekwatnymi dowodami. Dotychczasowe precedensy, powstałe zwłaszcza na kanwie wyborów samorządowych z 2014 r. oraz wyborów prezydenckich z 1995 r. stawiają poprzeczkę, jeśli chodzi o możliwość zakwestionowania wyników wyborów w całym kraju, bardzo wysoko. Ponadto, ponowne policzenie głosów nie byłoby tak wiarygodne, jak jest to w przypadku liczenia głosów w dniu wyborów, gdzie uczestniczą w tym przedstawiciele różnych komitetów wyborczych.
Więcej na ten temat w komentarzu Jędrzeja Jabłońskiego na portalu „Obserwator Praworządności – LINK
Źródło zdjęcia okładkowego: Adobe Stock