Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube

Program prac KE na 2025 r. – czy Unia będzie „odważniejsza, prostsza i szybsza”?

Data publikacji: 07.03.2025

Główne tezy:

 

· Komisja Europejska opublikowała program prac na rok 2025.

· W programie prac KE informuje o swoich priorytetach, planowanych nowych inicjatywach ustawodawczych, kierunkach prac, politykach i strategiach.

· Komisja zapowiedziała dążenie do odważniejszej, prostszej i szybszej Unii”.

· Dokument wskazuje, że KE dostrzega konieczność zmian i przemodelowania dotychczasowego sposobu funkcjonowania Unii. Program zakłada inicjatywy z zakresu innowacyjności, konkurencyjności, a przede wszystkim bezpieczeństwa, które w dużej mierze mogą przynieść pozytywne skutki.

· Jednocześnie KE podtrzymuje deklaracje realizacji Zielonego Ładu i ideologicznych, politycznie poprawnych postulatów związanych z „prawami kobiet”, czy równością LGBT.

· Program prac przewiduje także dalsze wdrażanie kontrowersyjnego paktu migracyjnego oraz kreowanie UE na strażnika praworządności i demokracji.

· Analizowany dokument obrazuje rozdarcie KE, która dziś wydaje się jeszcze nie wiedzieć, czy uda jej się kontynuować dotychczasowe funkcjonowanie, czy konieczne będzie dostawianie się do nowego porządku, który wkrótce opanuje świat.

 

 

  1. Program prac KE na 2025 r.

Każdego roku Komisja Europejska przyjmuje program prac. W dokumencie tym określa listę działań, jakie zamierza realizować w najbliższych miesiącach. Program prac na rok 2025, który jest zarazem pierwszym rokiem nowej kadencji Komisji Europejskiej, przyjęto 11 lutego 2025 r.[1] W programie prac Komisja informuje o planowanych nowych inicjatywach ustawodawczych, a także o wnioskach, które oczekiwały na przyjęcie, jednak KE zdecydowała się z nich wycofać oraz o zamiarach przeglądu istniejącego prawodawstwa UE.

W roku 2025 – i w okresie całej pięcioletniej kadencji Komisji, priorytetami KE mają być: trwały dobrobyt i konkurencyjność, obrona i bezpieczeństwo, wsparcie dla ludzi, silne społeczeństwo i europejski model społeczny, troska o jakość życia, ochrona demokracji i umacnianie wartości, silna pozycja na świecie i trwała współpraca z partnerami oraz przyszłość Unii. Celem nadrzędnym jest zaś dążenie „odważniejszej, prostszej i szybszej Unii”.

Hasła towarzyszące Programowi wydają się być obiecujące, przemawia przez nie bowiem dość wyraźnie, że Komisja Europejska dostrzegła, że dotychczasowy kurs UE wymaga zmiany w wielu obszarach. Bez konkretnych zmian w polityce i działaniu UE, które uczynią Unię i jej państwa członkowskie silnymi i konkurencyjnymi graczami na arenie międzynarodowej, ani bezpieczeństwo (także to ekonomiczne), ani szeroko pojęte „dobrobyt” i „demokracja” nie utrzymają się w dobie wstrząsów i zmian w światowym układzie sił.

Analiza opublikowanego przez KE dokumentu znacząco studzi jednak nadzieje, jakie dają hasła i pierwsze akapity programu. Inkluzywność, LGBT, „prawa kobiet” i walka ze zmianami klimatu nie zniknęły, ani nawet nie zeszły na dalszy plan. Skoro nawet dziś, gdy na naszych oczach świat modeluje się na nowo, Unia nie jest w stanie porzucić swej lewicowej agendy i powrócić do korzeni gospodarczej wspólnoty, to pozostaje tylko jedno pytanie: co jeszcze musiałoby się wydarzyć, aby UE wybudziła się z trwającego już tyle lat ideologicznego delirium?  

  1. Deregulacja, czyli UE deklaruje odejście od biurokratyzmu

Program prac na rok 2025 to w dużej mierze zapowiedź licznych nowych inicjatyw lub „odświeżenia” programów i polityk, które Unia już wdraża lub nad którymi prace już się toczą. Choć całokształt budzi szereg wątpliwości, uczciwie oddać należy, że KE zadeklarowała walkę z jednym z najtrudniejszych swoich przeciwników – przeregulowaniem. Co więcej, akurat w tym aspekcie przyznać należy, że zapowiadane działania mogą przynieść zamierzony, dobry efekt.

Skala biurokracji, jaka od lat cechuje Unię Europejską jest wręcz ikoniczna. Nowa strategia KE zapowiada przegląd obowiązujących polityk i regulacji w celu ich uproszczenia. W programie prac znalazł się pierwszy, zbiorczy zestaw propozycji deregulacyjnych, które mają już wkrótce przyczynić się do osiągnięcia celu KE, jakim jest zmniejszenie obciążeń administracyjnych o co najmniej 25 proc. wobec wszystkich przedsiębiorstw oraz zmniejszenie obciążeń dla małych i średnich przedsiębiorstw o co najmniej 35 proc.

Propozycje związane z upraszczaniem obowiązujących regulacji i deregulacją zawarte mają być w pakietach zbiorczych określanych jako „Omnibusy”. Komisja na 2025 r. zaplanowała aż trzy takie pakiety. Wśród zapowiadanych działań znajduje się m.in. usprawnienie i uproszczenie sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju, należytej staranności w zakresie zrównoważonego rozwoju i taksonomii (taksonomia to regulacje UE systematyzujące co jest „zielone”, tj. zrównoważone, a co nie jest), a także utworzenie nowej kategorii małych spółek. Zapowiadane są także ułatwienia w realizacji programu InvestEU i Europejskiego Funduszu na rzecz Inwestycji Strategicznych. KE zapowiada także usunięcie nieefektywnych wymogów dotyczących formatów papierowych w przepisach dotyczących produktów oraz eliminację źródeł złożoności i nadmiernych obciążeń administracyjnych dla administracji krajowych i rolników.

Powyższe propozycje to jedynie wycinek działań zaplanowanych na polu deregulacji jakie zapowiedziała KE. Biorąc pod uwagę skalę biurokratyzmu panującego w UE, nawet realizacja wszystkich zapowiadanych aktywności nie będzie „znacznym” zwycięstwem – jednakże nie da się ukryć, że każda z tych zmian, nawet pojedyncza, będzie zmianą pozytywną.

 

  1. Plany uczynienia Europy konkurencyjną

Jednym z kluczowych zadań jakie postawiła przed sobą KE jest uczynienie gospodarki europejskiej konkurencyjną. Motorem działań w tym aspekcie ma być opublikowany kilka tygodni temu Kompas Konkurencyjności[2], któremu Instytut Ordo Iuris poświęcił odrębną analizę[3]. Kompas jest dokumentem, który wiele mówi o potrzebie zmian i trafnie diagnozuje, że w ciągu ostatnich dwudziestu lat Europa nie nadążała za innymi dużymi gospodarkami ze względu na utrzymującą się lukę we wzroście wydajności. Jednocześnie jednak, Kompas podtrzymuje cele wyznaczone w Zielonym Ładzie, w tym dążenie do uczynienia z Europy pierwszego kontynentu „neutralnego dla klimatu”. Kompas Konkurencyjności oparto na trzech filarach: eliminacji luki innowacyjnej, dekarbonizacji i inwestycji w bezpieczeństwo.

  • Jednolity rynek

Wśród proponowanych inicjatyw szczególną uwagę warto zwrócić na zapowiadaną – zgodnie z aneksem do programu prac - na II. kwartał 2025 r. nową unijną strategię z zakresu jednolitego rynku. Jednolity rynek, postrzegany jako jedno z największych osiągnięć UE, które napędza wzrost gospodarczy i ułatwia codzienne życie europejskim przedsiębiorstwom i konsumentom, ma ulec modernizacjom, które przełożą się na wzrost konkurencyjności UE na całym świecie. Na dzień dzisiejszy nie znamy szczegółów - KE nie opublikowała jeszcze nawet wstępnym dokumentów (tzw. roadmap – mapy drogowej przedstawiającej założenia projektu) związanych z tą strategią. Z zapowiedzi zawartych w programie prac wynika jednak, że strategia ma na celu działania deregulacyjne, ułatwiające transgraniczny obrót towarami i usługami pomiędzy państwami UE. Komisja zaznaczyła także, że ułatwienia mają dotyczyć „mobilności pracowników”. W tym aspekcie powstaje pytanie o bieżąca i przyszłą politykę migracyjną UE. Obywatele państw członkowskich UE już w tej chwili co do zasady bez ograniczeń przemieszczają się pomiędzy państwami Unii. Kogo zatem i w jakim zakresie mają dotknąć ułatwienia związane z mobilnością i czy przypadkiem nie będą to regulacje umożliwiające swobodniejszy przepływ migrantów z państw trzecich pomiędzy państwami Unii? Projektowane w tym aspekcie rozwiązania z pewnością będą monitorowane przez Instytut.

  • Akt Innowacyjności i 28 system prawa

Kolejnym pomysłem na zwiększenie konkurencyjności jest nowa strategia na rzecz przedsiębiorstw typu start-up i przedsiębiorstw scale-up, która ma przygotować grunt pod inny dokument – Akt Innowacyjności, który Komisja zapowiedziała jak do tej pory jedynie hasłowo. Sama strategia start-up i scale-up jest w tej chwili w fazie możliwości składania uwag przed podjęciem prac nad redakcją jej tekstu[4]. Jak wskazuje KE, Europa osiąga dziś stosunkowo dobre wyniki w tworzeniu nowych przedsiębiorstw typu start-up, a ich liczba jest obecnie porównywalna ze Stanami Zjednoczonymi. Unijne przedsiębiorstwa typu start-up i scale-up napotykają jednak szereg przeszkód w zwiększaniu skali działalności na jednolitym rynku UE. Wśród takich przeszkód, które zniwelować ma nowa strategia, wskazano m.in. ograniczony dostęp do finansowania (receptą ma być stworzenie bardziej sprzyjającego otoczenia dla pozyskiwania funduszy i inwestowania oraz zwiększenie ochrony własności intelektualnej), a także obciążenia regulacyjne i biurokracja.

W tym drugim aspekcie KE diagnozuje problem w „rozdrobnieniu otoczenia regulacyjnego UE w różnych obszarach polityki” oraz „braku koordynacji między 27 krajowymi strategiami politycznymi w zakresie innowacji”. Różnice w krajowych systemach regulacyjnych sprawiają ponadto, że „inwestorzy, którzy są mniej skłonni inwestować w przedsiębiorstwa mające siedzibę w innym państwie członkowskim, są jeszcze bardziej do tego zniechęcani”, a inwestorzy spoza granic UE również powstrzymują się przed wkroczeniem na rynek europejski. Tak postawiony problem KE proponuje rozwiązać, sygnalizowanym już w Kompasie Konkurencyjności, projektem wprowadzającym „28 system prawa” – czyli nowe regulacje, które obejmą wszystkie państwa członkowskie i stworzą system prawny nadrzędny wobec praw krajowych.

Celem wprowadzenia „28 systemu prawa” ma być wpieranie „innowacyjnych przedsiębiorstw” w inwestowaniu i prowadzeniu działalności na jednolitym rynku bez konieczności stawiania czoła 27 odrębnym systemom prawnym. Komisja wprost wskazuje, że regulacje te mają dotyczyć wszelkich istotnych aspektów prawa spółek, prawa upadłościowego, prawa pracy i prawa podatkowego. Co taka regulacja oznacza w praktyce?

Z całą pewnością jest to jedna z najbardziej bezprecedensowych prób wkroczenia UE w obszar regulacji prawnych państw członkowskich. KE nie planuje tym dyrektyw ani rozporządzeń, które narzucą państwom konkretne rozwiązania – planowane jest wprowadzenie systemu prawnego, który stanie się nadrzędny wobec regulacji obowiązujących w państwach członkowskich. Komisja nie będzie podważać praw pracowników wynikających z polskiego Kodeksu pracy – wprowadzi jednak regulacje nadrzędne, które, może się okazać, obejmą pracowników międzynarodowej korporacji i pozbawią ich szeregu uprawnień, jakie dawały przepisy krajowe. W efekcie możemy spodziewać się sytuacji w których pracownica zatrudniona w oparciu o „28 system prawa” nie będzie miała prawa do urlopu macierzyńskiego w wymiarze „gwarantowanym” przez polski Kodeks pracy, a wieloletni pracownik międzynarodowego przedsiębiorstwa nie będzie mógł liczyć na kilkumiesięczny okres wypowiedzenia znany nam z krajowych przepisów prawa pracy, lecz będzie musiał zastosować się do regulacji nadrzędnych, wprowadzonych w ramach „28 systemu prawa”. Systemy prawne państw członkowskich są znacznie zróżnicowane, nie jest też tajemnicą, że ochrona pracownika w Polsce jest jedną z lepiej rozwiniętych – trudno spodziewać się zatem, aby w kontekście prawa pracy regulacje opracowane na potrzeby „28 systemu prawa” mogły być dla polskich pracowników korzystne. Nowy system będzie musiał pogodzić występujące pomiędzy państwami członkowskimi różnice w zakresie praw pracowników, w tym prawa do urlopu (w tym długości urlopów macierzyńskich i rodzicielskich), wysokości wynagrodzenia chorobowego, ochrony pracowników czy długości okresów wypowiedzenia.

Do czasu opracowania przez KE propozycji konkretnych rozwiązań możemy jedynie sygnalizować obawy o zasadność takiego projektu i ewentualne formy i kierunki jego realizacji. Bez wątpienia jest to jednak jeden z największych i niosących największe zagrożenia projekt zainicjowany przez KE w ostatnim czasie.

 

  1. Dekarbonizacja

 

  • Zielony Ład

Już na pierwszy kwartał 2025 r. KE zapowiedziała prace nad porozumieniem na rzecz czystego przemysłu („Clean Industrian Deal”), co jasno wskazuje, że projekt ten – podobnie jak inne związane z dekarbonizacją – szczególnie leżą na sercu unijnym decydentom. Jak podkeślono już w Kompasie Konkurencyjności – pomimo zmian zachodzących na świecie i pomimo konieczności wdrożenia intensywnych działań na rzecz dostosowania UE do nowego układu sił w światowej geopolityce, Unia nie rezygnuje z celu uczynienia Europy pierwszym „zeroemisyjnym kontynentem”. W programie prac KE jasno zadeklarowała, że czysty ład przemysłowy ma iść w parze z proponowanym celem redukcji emisji o 90 proc. do 2040 r. Cel ten ma zostać zapisany w europejskim prawie klimatycznym. KE wskazała jednocześnie, że jeszcze przed spotkaniem COP30 w Belem w Brazylii, które zaplanowane jest na listopad 2025 r. „przedstawimy naszą globalną wizję klimatu i energii”.

 

Co ciekawe, Clean Industrial Deal, który ma wspierać i tworzyć optymalne warunki dla przemysłu w celu odzyskania konkurencyjności – czyli ma być kolejną inicjatywą deregulującą i działająca na rzecz przedsiębiorców, ma jednocześnie wspierać dekarbonizację. Komisja zapowiada, że porozumienie to pomoże Europie osiągnąć cele Europejskiego Zielonego Ładu, jednocześnie poprawiając dostęp do przystępnej cenowo energii. Biorąc pod uwagę skalę protestów jakie przeszły przez państwa UE w związku z regulacjami Zielonego Ładu oraz obniżający się poziom życia Europejczyków wynikający z rosnących kosztów życia, w tym kosztów energii – tak uporczywe trwanie KE przy idei intensywnego wdrażania dekarbonizacji i Zielonego Ładu może intrygować. KE nie tylko nie zawiesza wdrażania postanowień Zielonego Ładu, nie odracza i nie opóźnia wyznaczonych wcześniej celów, ale wręcz podkreśla swoją determinację w ich osiągnięciu „mimo wszystko”. O ile w przeważającej mierze dokument KE wydaje się być pisany tak, aby wzbudzić nadzieje i zaufanie obywateli, o tyle w aspekcie Zielonego Ładu i polityki klimatycznej, KE zdaje się nie dostrzegać jak kwestie te są w tej chwilki dalekie znacznej części mieszkańców UE.

 

  • Zakończenie importu energii z Rosji

Wreszcie, w ramach aktywności na polu dekarbonizacji, KE zapowiada przyjęcie planu działania na rzecz zakończenia importu energii z... Rosji. Dla wielu zapowiedź ta może okazać się szokująca, wszak od kilku lat unijni dygnitarze usilnie przekonują nas, że sankcje nałożone przez Unię na Rosję doskonale spełniają swoją rolę. W rzeczywistości jednak szereg umów zawartych przez 24 lutego 2022 r. pozostało w mocy i obowiązują do dziś. W trzy lata po eskalacji wojny na Ukrainie UE zapowiada zatem przyjęcie planu działania, aby „jeszcze bardziej zmniejszyć naszą zależność i całkowicie wycofać się z importu energii z Rosji”. Być może właśnie ten przykład działania Unii jest najodpowiedniejszą konkluzją jeżeli chodzi o skuteczność i tempo podejmowania decyzji, które mają – zgodnie z zapowiedziami – sprowadzić unijną gospodarkę na tory konkurencyjności i innowacji.

 

  1. Obronność i bezpieczeństwo

 

  • Unia obronności

KE stanowczo podkreśla w swoim programie konieczność wzmocnienia europejskiej gotowości kryzysowej i obronnej. UE wreszcie – z niemałym opóźnieniem – dostrzega wielowymiarowe, złożone i transgraniczne zagrożenia dla państw członkowskich i wspólnej gospodarki unijnej. Choć wojna na Ukrainie eskalowała ponad trzy lata temu, a faktycznie trwa już od ponad dekady – dopiero dziś Komisja Europejska dostrzega, że wojna Rosji przeciwko Ukrainie stanowi egzystencjalne zagrożenie dla europejskiego bezpieczeństwa. Mimo wszystko cieszy, że unijni decydenci rozumieją iż Europa musi mieć środki do obrony i ochrony samej siebie oraz do odstraszania potencjalnych przeciwników. Choć dziś stwierdzenie, że „nie możemy ryzykować, że będziemy nieprzygotowani lub nadmiernie zależni od innych” wydaje się cokolwiek spóźnione, warto odnotować, że szereg działań proponowanych przez KE jest po prostu koniecznych i – w myśl zasady, że lepiej późno niż wcale – dobrze, że w końcu zostają one podjęte.

 

Komisja Europejska wskazuje na konieczność zbudowania w UE konkurencyjnego przemysłu obronnego. Europa ma inwestować więcej i lepiej, ma inwestować razem, ściśle współpracować z NATO i innymi bliskimi partnerami – jednakże z zaprezentowanego programu KE przebija świadomość konieczności usamodzielniania się Europy, w szczególności w kontekście dostaw i łańcuchów logistycznych (których dramatyczne skutki przerwania UE miała okazję poznać przy okazji pandemii COVID-19). Wśród zdecydowanie planów, które należy ocenić pozytywnie jest m.in. strategia gromadzenia zapasów leków. Celem jest zmniejszenie zależności UE w zakresie leków i składników krytycznych, w przypadku których istnieje tylko kilku producentów lub krajów dostarczających. Do takich towarów należy m.in. insulina i pompy insulinowe produkowane w USA, a stanowiące niezbędne do życia leki i akcesoria dla milionów cukrzyków żyjących na terenie UE. Składnikiem krytycznych sprowadzanym nierzadko spoza granic UE, a wykorzystywanym powszechnie w medycynie, jest także osocze krwi.

 

„Od bezpieczeństwa i stabilności gospodarczej po klimat, technologię i zdrowie publiczne - nie możemy już po prostu reagować na kryzysy w momencie ich wystąpienia. Musimy umożliwić Europie lepsze przewidywanie kryzysów, zapobieganie im i przygotowywanie się na nie” – czytamy w programie prac KE. Część dokumentu poświęcona obronności znacząco odróżnia się od reszty propozycji i jest diametralnie inna od większości unijnych dokumentów. Nie sposób nie dostrzec, że w kontekście obronności i bezpieczeństwa unijni dygnitarze mają dziś poczucie konieczności działania i w tej dziedzinie nie pętają ich ideologiczne ograniczenia i konwenanse. W związku z tym na plany z zakresu obronności i bezpieczeństwa można patrzeć z pewną nadzieją – choć pamiętać należy, że dziś jesteśmy jedynie na etapie o wiele lat spóźnionych deklaracji.

 

  • Migracja

Nie można jednak pominąć zapowiedzi KE, która obiecuje w swym programie także zintensyfikowanie wysiłków na rzecz wdrożenia paktu o migracji i azylu. Pięcioletnia europejska strategia w zakresie migracji i azylu ma określić strategiczne i przyszłościowe ramy dla dalszych prac w ramach paktu. Już dziś jesteśmy świadkami swoistego przebudzenia państw europejskich, które dostrzegają do czego doprowadziła wieloletnia strategia niekontrolowanej migracji i napływu ludności państw trzecich od UE. W obliczu prób relokowania migrantów, w tym do Polski, ważne jest, aby nasze państwo w sposób szczególny zaangażowało się w dalsze prace nad unijnymi regulacjami związanymi z migracją – tak, aby nie dopuścić do ustalenia niekorzystnych dla Polski rozwiązań. Warto odnotować jednak, że Unia zapowiada wdrożenie silniejszych i skuteczniejszych procedur powrotowych dla osób nieposiadających prawa do legalnego pobytu w UE. Jakże odmienne jest to podejście w stosunku do polityki otwartych granic prezentowanej dekadę temu!

 

  1. Społeczeństwo: ochrona wartości i demokracji

 

  • Demokracja

Pomimo niesprzyjających warunków na świecie, KE nie odpuszcza prac nad tematami społecznymi i opartymi o szeroko rozumiane „wartości”. Choć demokracja, praworządność i prawa podstawowe to fundamenty, na których opiera się UE, to nie od dziś wiadomo, że zdefiniowanie tych pojęć przysparza wielu problemów i jest przedmiotem licznych sporów. Historia pokazała również, że pojęcia „demokracji” i „praworządności” były i są wykorzystywane do osiągania celów politycznych, także na gruncie UE.

Zapowiedź Komisji, że ma zamiar pogłębiać i intensyfikować swoje prace, aby stawić czoła wyzwaniom dla systemu demokratycznego i stać na straży praworządności we wszystkich państwach członkowskich nie brzmi niestety optymistycznie. Szereg państw niewątpliwie zapowiedź tę odbiera jako ostrzeżenie zachęcające do posłuszeństwa.

  • Cenzura w internecie

Niepokojąca jest także deklaracja walki o demokrację, która zdaniem KE atakowana jest m.in. poprzez „rozprzestrzenianie się manipulacji informacjami i różne formy zagrożeń hybrydowych”. Jak wskazuje Komisja: „Sytuację dodatkowo pogarsza cyfryzacja umożliwiająca rozprzestrzenianie się dezinformacji z niespotykaną dotąd szybkością”. Takie przedstawienie problemu wydaje się być jasną deklaracją kontynuacji prac nad wprowadzeniem cenzury w internecie oraz mechanizmów mających chronić obywateli przez dezinformacją – co w praktyce oznaczać będzie cenzurowanie i ograniczanie treści do których dostęp mają użytkownicy internetu. Zapowiadana przez Komisję „Tarcza Demokracji” z pewnością będzie projektem, który wzbudzi skrajne emocje i który wymagać będzie znacznego zaangażowania sił społeczeństwa obywatelskiego.

  • Równość

W programie prac KE nie mogło zabraknąć tematów, które w ostatnich latach wręcz zdominowały politykę unijną. Równość, odmieniana przez wszelkie przypadki, stanowi oczko w głowie unijnych dygnitarzy. Dlatego też nie dziwni, że nawet w obliczu historycznych wyzwań, KE nadal poświęca znaczną uwagę walce o równość płci – co najczęściej oznacza zaangażowanie w walkę z ochroną dzieci nienarodzonych oraz próby wymuszania na matkach jak najszybszego powrotu na rynek pracy po porodzie, czy wprowadzanie nieznaleźnych od kompetencji parytetów. KE jasno deklaruje, że „należy jednak zrobić jeszcze więcej”. Plan działania na rzecz praw kobiet opublikowany ma zostać jeszcze w I kwartale 2025 r.

Unijna równość to jednak nie tylko prawa kobiet. Z równie wielką determinacją KE ma zamiar kontynuować walkę z dyskryminacją ze względu na m.in. orientację seksualną. Równość seksualna ma zostać włączona do głównego nurtu polityki, a Komisja zapowiada przedstawienie nowej strategie dotyczącej LGBTIQ oraz rasizmu.

  1. Podsumowanie

Program prac KE na rok 2025 zawiera kilkadziesiąt mniej i bardziej konkretnych zapowiedzi prac legislacyjnych, polityk, strategii, aktywności i działań Komisji. W niniejszej analizie przedstawiono jedynie wybrane propozycje Komisji – te, które już dziś można wskazać jako krytyczne i warte monitorowania, czy też te, których zarys już znamy.

Z przedstawionego przez KE dokumentu wyłania się obraz Komisji rozdartej pomiędzy światem dotychczas znanym, a światem który dziś kształtuje się na nowo na naszych oczach. Unijni decydenci dostrzegają te zmiany i konieczność dostosowania się do nich, zapowiadają pilne wdrażanie polityk i strategii, które mają Unię zreformować i dopasować do nowego porządku świata – co widać szczególnie w zakresie polityki obronności i bezpieczeństwa. Jednocześnie jednak KE nie jest jeszcze w stanie odciąć się od poprawności politycznej i ideologicznych mrzonek o neutralności klimatycznej i walki o równość LGBT, które dla znacznej części świata są już pieśnią przeszłości. Na efekty tak ukierunkowanej aktywności Unii zapewne nie przyjdzie nam długo czekać.

 

Anna Kubacka - analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

 
 

[2] A Competitiveness Compass for the EU, https://commission.europa.eu/document/download/10017eb1-4722-4333-add2-e0ed18105a34_en, (dostęp: 29.01.2025).

[3] Zob. A. Kubacka, Unijny Kompas Konkurencyjności. Jak wiele trzeba zmienić, żeby wszystko zostało po staremu?, https://ordoiuris.pl/komentarze/unijny-kompas-konkurencyjnosci-jak-wiele-trzeba-zmienic-zeby-wszystko-zostalo-po-staremu, (dostęp: 17.02.2025).

Wolności obywatelskie

Kadencyjność kandydatów na sędziów ad hoc Europejskiego Trybunału Praw Człowieka

Główne tezy:

• Regulamin ETPCz jest aktem wykonawczym względem Konwencji.

• Regulamin jest wiążący dla państw, gdy stają się one stroną w konkretnym sporze lub, gdy oświadczeniem woli poddadzą się procedurze określonej Regulaminem.

• Przekazanie Trybunałowi listy stałych kandydatów na sędziów ad hoc oznacza związanie się przez państwo Regulaminem w zakresie związanej z tym procedury.

Czytaj Więcej

Wolności obywatelskie

Analiza projektu nowelizacji ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej

W grudniu Rząd ogłosił projekt nowelizacji ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, będący odpowiedzią na rosyjskie i białoruskie działania hybrydowe na wschodniej granicy.

Czytaj Więcej

Naruszenia praworządności i demokracji przez rząd Donalda Tuska do stycznia 2025 r.

13 grudnia 2023 r. w Polsce, po 8 latach rządów koalicji Prawo i Sprawiedliwość – Zjednoczona Prawica, powołany zostały nowy skład Rady Ministrów utworzonej przez koalicję centrolewicowej Koalicji Obywatelskiej, centrowo-liberalnej Polski 2050, agrarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Lewicy.

Czytaj Więcej