W czwartek 26 czerwca 28 sędziów Sądu Najwyższego wydało oświadczenie, które całkowicie wpisuje się w narrację uporczywie forsowaną przez rząd, jakoby Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie była sądem. Przedstawiciele rządu Donalda Tuska od miesięcy kontynuują tę kuriozalną narrację pomimo faktu, iż rząd ten funkcjonuje na podstawie wotum zaufania wyrażonego przez Sejm wybrany w wyborach 15 października 2023 r., których ważność również zatwierdziła przecież ta sama Izba na podstawie art. 101 ust. 1 Konstytucji RP.
W tym miejscu należy przede wszystkim podkreślić, że oświadczenie to nie ma żadnej mocy prawnej. Nie stanowi czynności urzędowej, nie zostało wydane w związku z żadnym postępowaniem sądowym, nie ma formy uchwały. Nawet gdyby, niezależnie od powyższego, odnieść się jednak do jego treści, to tę również należy uznać za wadliwą, czy też mówiąc wprost – sprzeczną z prawdą.
Całość tekstu na portalu Obserwator Praworządności – LINK
Z kolei w zeszły piątek prokuratorzy-przedstawiciele Prokuratora Generalnego brali udział w postępowaniach przed Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, podczas których rozpatrywano protesty wyborcze. Dziś jednak rzecznik Prokuratora Generalnego zapowiedział, że Minister Bodnar nie weźmie udziału w jutrzejszym posiedzeniu Izby dotyczącym rozstrzygnięcia o ważności wyborów. Działania Prokuratora Generalnego są nie tylko niekonsekwentne, ale również sprzeczne z zapowiedziami innych przedstawicieli obozu rządzącego (Premiera Donalda Tuska czy Marszałka Sejmu Szymona Hołowni), którzy zapowiedzieli, że uznają rozstrzygniecie Izby oraz podejmą wszystkie wymagane prawnie działania w celu umożliwienia objęcia 6 sierpnia urzędu Prezydenta RP Karolowi Nawrockiemu.
Cały tekst również na portalu Obserwator Praworządności – LINK
Źródło zdjęcia okładkowego: Adobe Stock