główne PUNKTY
1
Prokuratura zawiesiła część śledztwa w Polsce (tzw. „wątek polski”) w sprawie byłego ministra transportu Sławomira Nowaka.
2
Postępowanie dotyczące przestępstw korupcyjnych zostało nagle umorzone. Podczas posiedzenia prokurator nie sprzeciwił się umorzeniu i nie zapowiadał odwołania, choć oficjalnie mówiło się, że wątek będzie dalej analizowany.
3
Wcześniejsze zeznania świadków, które były podstawą oskarżeń, nagle przestały być uznawane w polskiej części sprawy, co rodzi wątpliwości co do logiki postępowania.
4
Nowo mianowana prokurator prowadząca sprawę ma związki z organizacjami wspierającymi rząd. Może to budzić pytania o bezstronność całego procesu.

W ostatnich tygodniach opinię publiczną obiegła informacja o umorzeniu postępowania w sprawie tzw. polskiego wątku afery korupcyjnej dotyczącej Sławomira Nowaka. W akcie oskarżenia, wniesionym przez prokuraturę do sądu już w 2022 roku, byłemu ministrowi transportu, budownictwa i gospodarki morskiej w drugim rządzie Donalda Tuska zarzucono przyjmowanie łapówek w zamian za załatwienie intratnych stanowisk w spółkach Skarbu Państwa.
Umorzenie, co istotne, odbyło się w ramach tak zwanego posiedzenia wstępnego, przed przeprowadzeniem rozprawy głównej. Jako jego powód wskazano „oczywisty brak faktycznych podstaw oskarżenia”. W praktyce polegało to na tym, że na samym początku posiedzenia wnioski o umorzenie z powyższej przesłanki zostały złożone przez obrońców oskarżonych i samych oskarżonych, natomiast prokurator biorący udział w posiedzeniu miał, według oficjalnego komunikatu Prokuratury Okręgowej w Warszawie, stwierdzić, że nie oponuje wobec ich uwzględnienia.
Tymczasem dziś (30 września), opinii publicznej zostały podane nowe szczegóły budzące jeszcze większe wątpliwości co do ewidentnej niespójności działań prokuratury. Jak wynika z doniesień medialnych, ujęte w akcie oskarżenia zarzuty opierały się w dużej mierze na zeznaniach Jacka P., byłego przyjaciela Ministra Nowaka.
(…)
Całość tekstu na portalu Obserwator Praworządności.
Źródło zdjęcia okładkowego: iStock