Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
edukacja seksualna

edukacja seksualna

Edukacja

16.01.2025

"Edukacja zdrowotna w szkołach - dlaczego tak? dlaczego nie?" - konferencja w Rzeszowie

Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje wprowadzenie od kolejnego roku szkolnego przedmiotu o nazwie "edukacja zdrowotna". Ma on zastąpić zajęcia z wychowania do życia w rodzinie. Zagrożeniom związanym z ideologicznymi treściami, jakie mogą pojawić się w szkołach poświęcona będzie konferencja w Rzeszowie. Wydarzenie nosi tytuł "Edukacja zdrowotna w szkołach - dlaczego tak? dlaczego nie?". Jednym z prelegentów będzie r.pr. Marek Puzio - starszy analityk Centrum Badań i Analiz Ordo Iuris.

Czytaj Więcej
Edukacja

17.12.2024

Jerzy Kwaśniewski: Jak uchronić swoje dziecko przed wulgarną seksedukacją?

Minister Barbara Nowacka planuje wdrożyć wulgarną edukację seksualną do naszych szkół już od września 2025 roku. Żadne dziecko i żadna rodzina nie uniknie konfrontacji z demoralizującym programem. Nawet edukacja domowa, szkoły katolickie, czy po prostu dobre szkoły – nie będą mogły uchylać się od mówienia uczniom podstawówek o „zachowaniach autoseksualnych”, rodzinach „z dwoma tatusiami”, możliwości dowolnego kształtowania swojej orientacji seksualnej czy ideologicznych konstrukcjach „cispłciowości” lub „transpłciowości”. W liceach nastolatkowie będą zgłębiać wiedzę o czynnikach wpływających na popęd seksualny (libido), o „różnych formach aktywności seksualnej” i „przynależności do grupy LGBTQ+”. Nowa szkoła ma zwalczać moralne i religijne wzorce, które uczniowie wynoszą z rodzinnych domów.

Trwa walka o bezpieczeństwo dzieci w szkole!

To oczywiste naruszenie prawa naturalnego, systemu praw człowieka i polskiej Konstytucji, które powierzają rodzicom – jako naturalnym wychowawcom – pierwszeństwo w decydowaniu o treściach przekazywanych ich dzieciom oraz wyłączne prawo do kierowania ich religijnym i etycznym wychowaniem.

Po pracach analitycznych i mobilizacji oporu społecznego, nadchodzi czas na bezpośredni apel do rodziców oraz wsparcie ich w odważnym stawieniu czoła złemu prawu. Nasz profesjonalny sprzeciw wobec seksedukacyjnego rozporządzenia rozpoczęliśmy od szerokich konsultacji z ekspertami – lekarzami, pedagogami oraz rodzicami. Efektem tych prac jest ponad stustronicowa analiza projektu rozporządzenia, którą przekazaliśmy oficjalnie Ministerstwu Edukacji Narodowej. Zachęceni przez nas Polacy złożyli w MEN tysiące własnych pism i zastrzeżeń do projektu.

Ale nie ograniczyliśmy się do analiz i opinii. Zainwestowaliśmy ogrom czasu i środków w nagłaśnianie sprawy wszelkimi możliwym sposobami – w internecie, w prasie, radiu i telewizji. Uruchomiliśmy internetową petycję do minister Nowackiej, pod którą podpisało się już ponad 43 000 Polaków.

Jeszcze przed publikacją projektu rozporządzenia, przygotowaliśmy i przekazaliśmy wraz z wielką Koalicją na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły (KROPS) list do Prezydenta Andrzeja Dudy, w którym wezwaliśmy głowę państwa do „wyrażenia stanowczego sprzeciwu wobec niekonstytucyjnego, sprzecznego z naturalnymi prawami rodziców oraz niemoralnego rządowego projektu”.

Skalę sprzeciwu Polaków wobec genderowej „edukacji zdrowotnej” pokazała wielotysięczna manifestacja, którą zorganizowaliśmy 1 grudnia razem z szeregiem organizacji tworzących KROPS. Nasza demonstracja była transmitowana na żywo w TV TRWAM i Telewizji Republika. Relacje z pikiety wyemitowano w „Faktach” TVN, „Teleexpressie” i głównych serwisach informacyjnych TVP.

Ponad wszelką wątpliwość Barbara Nowacka usłyszała nasz sprzeciw, którego nie będzie mogła zignorować. Zapewne wśród ekspertów ministerstwa trwają obecnie gorące dyskusje na temat tego, co dalej zrobić.

Druga strona nie śpi. Promotorzy wulgarnej seksedukacji szykują kursy dla nauczycieli oraz programy i podręczniki do nowego przedmiotu. Dlatego na bieżąco monitorujemy działania rządzących i będziemy reagować na każde zagrożenie dla naszych dzieci.

Rodzice muszą powiedzieć zdecydowane „nie” wulgarnej seksedukacj!

Czas na powszechny i konkretny sprzeciw wobec deprawacji młodego pokolenia Polaków. Rodzice, dziadkowie oraz wszyscy, którym leży na sercu dobro polskich dzieci, powinni się do niego włączyć. Genderyści muszą zrozumieć, że demoralizacja i ideologiczna indoktrynacja w Polsce nie przejdą, gdyż nie pozwolą na to przede wszystkim rodzice zatroskani losem swoich dzieci.

Nasz sprzeciw musi dotrzeć nie tylko do ministerstwa i rządu, ale także do szkół, kuratoriów i wszystkich polityków.

W tym celu przygotowaliśmy broszurę „Edukacja seksualna kontra prawa rodziców”. To konkretne informacje i bardzo konkretne rady. Broszura zawiera najważniejsze informacje o prawach przysługujących rodzicom, o zagrożeniach związanych z wprowadzeniem do szkół nowego przedmiotu oraz konkretne wskazówki na temat tego, co można zrobić już dziś, by powstrzymać radykalne plany MEN.

Każdy może pobrać broszurę z naszej strony, wydrukować i przekazać znajomym. My z kolei będziemy ją rozpowszechniać na wszystkich spotkaniach z ekspertami Instytutu Ordo Iuris oraz Centrum Życia i Rodziny, które organizujemy kilka razy w miesiącu w całej Polsce oraz na wszelkich pikietach, manifestacjach i marszach.

Broszura zawiera linki i kody QR, prowadzące do:

– wzoru pisemnej petycji do Prezesa Rady Ministrów,

– wzoru pisemnej petycji do Rzecznika Praw Obywatelskich,

– wzoru sprzeciwu rodzicielskiego do złożenia u dyrektora szkoły,

– petycji on-line „Stop Seksualizacji Dzieci”,

– artykułu przedstawiającego „w pigułce” projekt edukacji seksualnej MEN,

– obszernej analizy eksperckiej całego projektu „edukacji zdrowotnej”,

Obrona niewinności naszych dzieci jest w naszych rękach!

Zachęcam wszystkich rodziców do wydrukowania tych dokumentów, podpisania ich i złożenia w szkole oraz wysłania do Kancelarii Premiera i Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

Sukces zainicjowanej akcji sprzeciwu rodziców zależy od jej masowości. Jeśli do szkół trafi wystarczająco dużo deklaracji sprzeciwu wobec genderowej edukacji, samorządy i szkoły będą naciskać na MEN.

Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że Ministerstwo Edukacji Narodowej już zostało zalane masą petycji wysyłanych przez rodziców w ramach konsultacji do podstawy programowej edukacji zdrowotnej, których wzory publikowaliśmy na naszej stronie internetowej. Czas zasypać petycjami Kancelarię Prezesa Rady Ministrów oraz wystąpić o zdecydowaną interwencję do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Teraz kluczowe jest dotarcie do jak największej liczby obywateli – w tym rodziców. To od tego zależy, czy uchronimy miliony młodych Polaków przed demoralizacją.

Kolejnym krokiem, który już przygotowujemy na rok 2025 będzie wezwanie polskich rodziców do masowego obywatelskiego nieposłuszeństwa i odmowy uczestnictwa ich dzieci w niezgodnych z konstytucją lekcjach wulgarnej seksedukacji. To wielkie wyzwanie, bo będzie wymagało od naszych prawników wsparcia dla każdej rodziny, która spotka się z represjami ze strony systemu oświaty.

Zanim dojdzie do tej ostateczności, mam nadzieję, że nasza broszura i masowy protest otrzeźwią rządzących, uświadamiając im, że obudzili olbrzyma – polskie rodziny, gotowe walczyć o swoje dzieci.

Dlatego proszę wszystkich Rodaków o przekazanie naszej broszury rodzicom dzieci w wieku szkolnym, krewnym, przyjaciołom, kolegom, sąsiadom oraz osobom z parafii czy wspólnoty religijnej. Polacy muszą być świadomi rangi zagrożenia, z którym się mierzymy.

Znajdujemy się w środku wojny o polską edukację. Lewica nie ukrywa, że chce zniszczyć jej tożsamościowy, patriotyczny charakter, a w jego miejsce wprowadzić wulgarne, często wręcz perwersyjne treści. Jeśli radykałowie zwyciężą, młode pokolenie Polaków zostanie zdemoralizowane, co będziemy odczuwać przez lata. Nie możemy do tego dopuścić.

Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Edukacja

02.12.2024

„Nie oddamy naszych dzieci” – manifestacja przeciwko działaniom Ministerstwa Edukacji Narodowej

• Na placu Zamkowym w Warszawie miała miejsce manifestacja pod hasłem „Tak – dla edukacji, nie – dla deprawacji”.

Czytaj Więcej
Edukacja

25.11.2024

Edukacja seksualna jako część „edukacji zdrowotnej” – co konkretnie zawierają projekty rozporządzeń minister Nowackiej

Wiele kontrowersji wywołały dwa projekty rozporządzeń Ministerstwa Edukacji Narodowej wprowadzające do szkół nowy przedmiot – „edukację zdrowotną”.

Czytaj Więcej
Edukacja

21.11.2024

Jerzy Kwaśniewski: To nie edukacja zdrowotna. To seksualna indoktrynacja

Nadszedł dzień decydującej bitwy o niewinność polskich dzieci. Rząd przedstawił radykalny projekt obowiązkowej, szkolnej edukacji seksualnej. Ministerstwo Edukacji Barbary Nowackiej opublikowało podstawy programowe nowego przedmiotu szkolnego – „edukacji zdrowotnej”. Nasze dzieci czeka deprawacja na skalę, jakiej dotąd jeszcze w Polsce nie było. Jeszcze tylko do jutra można składać do Ministerstwa swoje stanowiska w ramach konsultacji publicznych w tej sprawie.

Nowacka chce deprawacji naszych dzieci!

 

W opublikowanej przez nas analizie ministerialnego rozporządzenia o „edukacji zdrowotnej” przywoływane są amerykańskie badania, które wykazały, że ponad 2/3 Amerykanek, które rozpoczęły współżycie w wieku 13-14 lat, nie była w stanie się określić jako „bardzo szczęśliwe”. Nastolatki, które świadomie odkładają je na czas późniejszy, mają większe poczucie własnej wartości, wyższy stopień samokontroli i nadziei oraz bardziej optymistyczne widzenie przyszłości niż te, które przeżyły lub planowały przeżyć inicjację seksualną. Wczesna inicjacja seksualna nastolatków wpływa też negatywnie na relacje z rodziną i przyjaciółmi oraz zwiększa ryzyko nadużywania alkoholu czy narkotyków. W USA młodzi ludzie odpowiadają za 25% nowych chorób przenoszonych drogą płciową zgłaszanych co roku, a liczba młodych ludzi zakażonych wirusem HIV podwaja się co 14 miesięcy!

 

Badania naukowe i statystyki pokazują jednoznacznie, że rozbudzanie seksualności u dzieci ma negatywny wpływ na ich przyszłe zachowania seksualne. Mimo tego, Ministerstwo Edukacji pod kierownictwem Barbary Nowackiej, chce iść właśnie tą drogą.

 

Od IV klasy podstawówki dzieci będą nauczane, że masturbacja to „norma medyczna”, praktykowanie homoseksualizmu niczym nie różni się od współżycia małżeńskiego, a aborcja jest zwykłym świadczeniem zdrowotnym. Dzieci będą też pouczane o możliwości okaleczania własnych narządów płciowych w ramach tzw. tranzycji, bo tak jak istnieją różne orientacje seksualne, tak też rozróżnić możemy „tożsamości płciowe”: „transpłciową” i „cispłciową”.

W przeciwieństwie do zajęć z wychowania do życia w rodzinie, tematyka zagrożeń związanych z wczesną inicjacją seksualną jest zagadnieniem marginalnym. Wiedza o chorobach przenoszonych drogą płciową, jak choroby weneryczne, HIV, czy HPV, ma być według zespołu MEN jedynie wiedzą fakultatywną i zależeć ma od decyzji nauczyciela, a więc nie musi być wcale przekazywana. Trudno o lepszy dowód na to, że nie o zdrowie ucznia tutaj chodzi! Zwłaszcza, że podobne programy nauczania w USA doprowadziły do gwałtownego wzrostu zachorowań na choroby weneryczne u nastolatków.

 

Wśród założeń fakultatywnych, znalazły się także rozmowy z uczniami o przyjemności seksualnej, różnych formach aktywności seksualnej oraz "kwestiach prawnych i społecznych związanych z grupą LGBTQ+". W ministerialnym rozporządzeniu ani razu (!) nie padają słowa „małżeństwo”, „mąż’ czy „żona”. A przecież Konstytucja RP jasno stanowi, że „małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”.

 

Zaproponowany przez MEN przedmiot to bomba z opóźnionym zapłonem. To nie edukacja zdrowotna, to seksualna i obyczajowa indoktrynacja! To atak na nasze dzieci, który może mieć katastrofalne skutki dla ich przyszłości.

To bezprawny atak na prawa rodziców i nauczycieli

Jeżeli plany wprowadzenia edukacji zdrowotnej jako obowiązkowego przedmiotu wejdą w życie w obecnej formie, będzie to bezpośredni atak na polską rodzinę i jej fundamenty oraz na konstytucyjne prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.

 

Udział dzieci w tych zajęciach będzie obowiązkowy, a, wedle zapowiedzi ministerstwa, zaliczenie wulgarnych treści edukacji seksualnej będzie warunkiem promocji do następnej klasy. Dotyczy to szkół publicznych, prywatnych, społecznych, w tym szkół katolickich. A także dzieci w edukacji domowej. Likwidacji ulega przy okazji przedmiot wychowanie do życia w rodzinie, od lat atakowany przez genderystów za skupienie na relacjach miłości i odpowiedzialności.

 

Gdy dziennikarze zapytali Barbarę Nowacką o powszechne oburzenie rodziców, minister edukacji emocjonalnie i drwiąco odpowiedziała: „nie obchodzi mnie, co boli Ordo Iuris!”. Tym razem jednak za zastrzeżeniami stoi wielka koalicja kilkudziesięciu organizacji rodziców, nauczycieli, pedagogów oraz dziesiątki ekspertów. Świadomi nadciągającego ataku na nasze dzieci nie traciliśmy czasu i od roku wspieraliśmy powstanie Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły (KROPS). Dzisiaj stała się naszą siłą.

 

Minister Nowacka deklaruje, że celem wprowadzenia nowego przedmiotu jest troska o zdrowie fizyczne i psychiczne dzieci. A jaka jest prawda? Eksperci współpracujący z Ordo Iuris podkreślają, że dotychczas tematy zdrowotne były równomiernie rozłożone na inne przedmioty szkolne. Część omawiano na biologii, część na chemii lub wychowaniu fizycznym. W ten sposób tematyka zdrowia i zdrowego trybu życia była obecna w całym procesie kształcenia.

 

Reforma Nowackiej zmienia tylko jedno – do tych treści dodana jest wulgarna seksualizacja. A nowy przedmiot otwiera drogę do infiltracji szkół przez edukatorów, szkolenia i kursy, które wprowadzą do bezpiecznej dotąd przestrzeni szkolnej pornografię, erotyzację oraz obsceniczną propagandę ideologów gender.

 

Co czeka rodziców, którzy odmówią udziału swoich dzieci w zajęciach z wulgarnej, genderowej seksedukacji? Nieobecność dziecka na zajęciach obowiązkowych i odmowa zaliczenia przedmiotu to naruszenie obowiązku szkolnego, który może skończyć się postępowaniem w sądzie rodzinnym. To nieodległa przyszłość, bo edukacja zdrowotna ma zawitać do szkół już we wrześniu 2025 roku.

 

O dramatach rodziców prześladowanych i karanych aresztem za ochronę dzieci przed seksedukacją czytaliśmy do tej pory tylko w relacjach z państw zachodniej Europy. Od przyszłego roku taki scenariusz może nas czekać także w Polsce!

 

Od wielu miesięcy przygotowujemy się na to, by do tej tragedii nie dopuścić. Dzisiaj jesteśmy gotowi na obronę naszych dzieci, szkół i rodzin.

Chrońmy nasze dzieci, naszą przyszłość, naszą Ojczyznę!

 

Nie mam wątpliwości, że rozpoczęła się najważniejsza walka o przyszłość naszych dzieci i przyszłość naszej Ojczyzny. Czasu na sprzeciw wobec genderowej edukacji seksualnej mamy bardzo mało.

 

Prawnicy Instytutu Ordo Iuris będą do samego końca walczyć o zatrzymanie genderowej edukacji seksualnej w polskich szkołach, ale już teraz bardzo ważne jest, abyśmy pokazali, że za naszą akcją sprzeciwu stoją miliony polskich rodziców. Dlatego bardzo zachęcamy wszystkich do wzięcia udziału w konsultacjach publicznych rządowego rozporządzenia. Zgodnie z komunikatem Ministerstwa, uwagi należy wysyłać na adres MEN (al. Jana Chrystiana Szucha 25, 00-918 Warszawa) lub na adres poczty elektronicznej: [email protected] oraz [email protected].

 

Na naszej stronie internetowej przygotowaliśmy wzór pisma, by ułatwić rodzicom wzięcie udziału w konsultacjach. Naszą petycję „Stop Seksualizacji Dzieci” podpisało już ponad 30 000 osób. Do MEN trafiła też nasza kompleksowa analiza projektów ministerialnych rozporządzeń. W jej przygotowanie włączyło się kilkunastu ekspertów – prawników, lekarzy, pedagogów, psychologów, psychiatrów i pediatrów, nauczycieli, dyrektorów szkół. Niektórzy z nich pracowali w Ministerstwie Edukacji Narodowej oraz są autorami i recenzentami podręczników szkolnych.

 

Nasi eksperci organizują też spotkania w całym kraju z nauczycielami oraz rodzicami, na których mówimy o prawach rodziców, zagrożeniach dla naszych dzieci i prezentujemy filmy dokumentalne Centrum Życia i Rodziny ukazujące prawdziwe oblicze genderowej edukacji seksualnej. Tylko w ciągu ostatnich kilku tygodniu odwiedziliśmy między innymi Rawicz, Wrocław, Toruń, Nowy Sącz czy Legnicę.

 

Mec. Marek Puzio, który koordynuje w Instytucie Ordo Iuris program „Chrońmy dzieci. Szkoła i edukacja”, był też jednym z prelegentów podczas I Konferencji o Edukacji na Śląsku w Chorzowie, której głównym tematem była edukacja domowa oraz weźmie udział w konferencji na temat zagrożeń dla polskiej szkoły, którą organizuje pod koniec listopada red. Witold Gadowski.

 

Osobiście wygłosiłem też wykład na konferencji „Polska szkoła. Dekonstrukcja i fundament odbudowy”, która odbyła się w polskim Sejmie pod patronatem wicemarszałka Sejmu RP Krzysztofa Bosaka. W swoim wystąpieniu wskazywałem, że problemy polskiej szkoły wynikają z dobrowolnego zrzeczenia się przez rządzących suwerenności w obszarze edukacji. Wzywałem też rodziców do sprzeciwu, zapewniając, że jeśli nowy przedmiot wejdzie do szkół, to będą mogli liczyć na wsparcie prawników Ordo Iuris. Nasi adwokaci będą gotowi, by bronić przed polskimi urzędami i sądami rodziców, którzy odmówią wysyłania dzieci na lekcje wulgarnej edukacji seksualnej.

 

Ale to nadal nie wszystko. Wraz z naszymi partnerami z Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły organizujemy manifestację pod hasłem: „Tak dla edukacji, nie dla deprawacji”, która odbędzie się 1 grudnia o godz. 12:00 na Placu Zamkowym w Warszawie.

 

Na stronie internetowej Instytutu Ordo Iuris ciągle można także pobrać za darmo szereg poradników, przewodników oraz infografik dla rodziców i nauczycieli. Do poradników dołączamy wzór rodzicielskiego oświadczenia wychowawczego, które każdy rodzic może złożyć w szkole, aby uchronić dziecko przed wulgarną edukacją seksualną, którą próbowałoby się wprowadzić jeszcze w tym roku szkolnym. Za każdym złożonym oświadczeniem stoi gwarancja prawników Ordo Iuris, którzy będą interweniować w razie jakichkolwiek problemów ze strony władz placówki.

 

Eksperci Ordo Iuris opracowali także cykl esejów „O czym nie powiedzą edukatorzy seksualni?”, w których przeanalizowaliśmy najbardziej ogólne założenia wulgarnej edukacji seksualnej, jej genezę, sposób realizacji, metody działania edukatorów seksualnych oraz możliwe konsekwencje jej wdrażania dla dzieci i młodzieży. Ujawniliśmy w nich między innym szerzej nieznane, szokujące korzenie współczesnej edukacji seksualnej i prekursorów permisywnego (czyli zezwalającego na niemal zupełną swobodę w postępowaniu i zachowaniu) modelu edukacji seksualnej.

 

Połączenie petycji, listów do ministerstwa oraz merytorycznych uwag eksperckich już raz w tym roku zablokowało najbardziej szkodliwe pomysły resortu dotyczące programu szkolnego. Newsweek pisał wówczas, że „Ordo Iuris przechytrzyło Nowacką”. Prawda jest jednak taka, że siłą tego protestu jest jego masowość i powszechność oburzenia zamiarem deprawacji dzieci.

 

Jeżeli sprzeciw będzie masowy, uda nam się powtórzyć sukces z 2019 roku, gdy Rafał Trzaskowski wycofał się z wprowadzenia seksedukacji w ramach „Deklaracji LGBT+”. Teraz zagrożenie jest poważniejsze, bo za projektem stoi cały rząd Donalda Tuska.

Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by zatrzymać genderową indoktrynację naszych dzieci, bo jej skutki mogą być dramatyczne. Obserwujemy je już od lat na zachodzie Europy, gdzie wprowadzonej wulgarnej edukacji seksualnej towarzyszy prawdziwa epidemia zaburzeń tożsamości płciowej, znaczna liczba aborcji i przestępstw o charakterze seksualnym, w tym gwałtów.

Czy chcemy, aby Polska podążyła tą samą drogą?

Sprawa jest pilna. Dlatego bardzo liczę na pomoc i zaangażowanie polskich rodziców. Tylko masowy i stanowczy sprzeciw rodziców może powstrzymać radykalną lewicę przed realizacją swojego planu. 

 

Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Edukacja

16.11.2024

Masturbacja, związki homoseksualne, aborcja – nowe treści, które mają wejść do obowiązkowej podstawy programowej. Analiza ekspertów.

• Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało projekty rozporządzeń mających wprowadzić do szkół podstawowych i ponadpodstawowych nowy, obowiązkowy przedmiot o nazwie edukacja zdrowotna.

• Obok zagadnień odnoszących się do zdrowia, ma on obejmować również edukację seksualną i to w modelu permisywnym, nawiązującym do „standardów WHO” z 2010 r.

Czytaj Więcej
Subskrybuj edukacja seksualna