Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
konwencja stambulska

konwencja stambulska

Najwięcej przemocy wobec kobiet w krajach, które przyjęły Konwencję Stambulską – najnowszy raport UE

• Wyniki najnowszego raportu „EU Gender-based Violence Survey – Key Results” na temat przemocy wobec kobiet, obejmującego dane z 27 państw członkowskich, wskazują, że kraje skandynawskie, takie jak Dania, Finlandia i Szwecja, posiadają jedne z najwyższych wskaźników przemocy wobec kobiet (odpowiednio 52%, 47% i 46%).

Czytaj Więcej

31.12.2024

Najwięcej przemocy wobec kobiet w krajach, które przyjęły Konwencję Stambulską – najnowszy raport UE

• Wyniki najnowszego raportu „EU Gender-based Violence Survey – Key Results” na temat przemocy wobec kobiet, obejmującego dane z 27 państw członkowskich, wskazują, że kraje skandynawskie, takie jak Dania, Finlandia i Szwecja, posiadają jedne z najwyższych wskaźników przemocy wobec kobiet (odpowiednio 52%, 47% i 46%).

• W Polsce wskaźnik ten wynosi zaledwie 16,7% i jest jednym z najniższych wyników w Europie.

• Raport przygotowany został przez Agencję Praw Podstawowych UE (FRA), Eurostat (urząd statystyczny UE) oraz Europejski Instytut ds. Równości Płci (EIGE)

• Raport UE wskazuje, że kraje zachodnie, w szczególności nordyckie/skandynawskie, które wcześnie ratyfikowały Konwencję Stambulską, odznaczają się wyższymi wskaźnikami przemocy wobec kobiet aniżeli kraje, które nie przyjęły dokumentu.

• Konwencja Stambulska, będąca formalnie Konwencją Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej, od lat stanowi przedmiot intensywnej debaty, ze względu na kontrowersje dot. treści dokumentu i wątpliwości co do jego wpływu na rzeczywistą ochronę kobiet.

• Terminy i definicje stosowane w badaniu UE pozwalają na szeroką analizę zjawiska przemocy, natomiast tak szeroki zakres definicyjny rodzi pytania o precyzyjność wyników oraz możliwość efektywnego wdrożenia wniosków do praktyki prawnej poszczególnych państw członkowskich.

 

 

Raport „EU Gender-based Violence Survey – Key Results” opracowany przez Agencję Praw Podstawowych UE (FRA), Eurostat (urząd statystyczny UE) oraz Europejski Instytut ds. Równości Płci (EIGE) stanowi najnowsze i kompleksowe źródło danych o przemocy wobec kobiet w 27 krajach UE. Przeprowadzono go na podstawie wywiadów z 114 023 kobietami, reprezentatywnymi dla populacji każdego państwa członkowskiego (w przedziale 18-74 lat). Dane były zbierane w okresie od 2020 do 2024 roku, a metodologia obejmowała wywiady osobiste, telefoniczne i online, w zależności od kraju. Celem raportu jest analiza częstości występowania różnych form przemocy wobec kobiet, ich konsekwencji oraz interakcji z systemami wsparcia.

 

 

Struktura i wyniki raportu

 

Raport podzielono na cztery główne części:

 

  1. Przemoc ogólnie – ze strony dowolnego sprawcy – 30,7% kobiet w UE doświadczyło przemocy fizycznej, seksualnej lub groźby przemocy. Najwyższe wskaźniki przemocy odnotowano w krajach nordyckich: Finlandia (57,1%), Szwecja (52,5%), Dania (47,5%). Jedne z najniższych wskaźników występują w Polsce (16,7%) oraz Bułgarii (11,9%).
  2. Przemoc ze strony partnerów intymnych – 17,7% kobiet padło ofiarą przemocy ze strony aktualnego lub byłego partnera. Jeden z najniższych wskaźników zanotowano w Polsce (11,2%), a najwyższy na Węgrzech (41,1%).
  3. Przemoc ze strony osób trzecich (innych niż partner intymny) – 20,2% kobiet doznało przemocy od osób spoza kręgu partnerów intymnych od 15. roku życia. Na szczycie listy figuruje Finlandia (46,5%) oraz Szwecja (42%), a na jej dole znajdują się Czechy, Polska i Bułgaria (mniej niż 10%).
  4. Molestowanie seksualne w miejscu pracy – aż 30,8% kobiet doświadczyło molestowania seksualnego w swoim życiu zawodowym. Aż 30,8% kobiet w UE zgłosiło molestowanie w miejscu pracy, przy czym najwyższe wskaźniki były w Szwecji (55,4%) i Finlandii (53,7%), a najniższe w Polsce (13%) i Bułgarii (12,2%).

Dane te nasuwają pytania o przyczyny wysokich wskaźników przemocy w niektórych krajach, szczególnie w kontekście ich liberalnej polityki migracyjnej. Kraje nordyckie, takie jak Szwecja czy Dania, od wielu lat przyjmują znaczną liczbę migrantów z regionów, gdzie równouprawnienie płci jest na niskim poziomie. W tym wypadku przemoc wobec kobiet może być wynikiem zderzenia odmiennych systemów wartości.

W niektórych krajach przemoc seksualna jest szczególnie częsta:

  • Szwecja (41,0%), Finlandia (37,3%), Dania (33,3%), Luksemburg (30,0%) i Holandia (28,6%).
  • Na Węgrzech przeważa przemoc fizyczna lub groźby (31,2%) nad przemocą seksualną (17,9%).

Ponadto, w raporcie czytamy wyjaśnienie:  „W kontekście badania, za partnerów intymnych uznawano partnera w małżeństwie, związku cywilnym, związku partnerskim lub inną osobę, z którą respondentka pozostawała w związku. Mogą to być partnerzy intymni mieszkający lub niemieszkający razem z respondentką. W definicji uwzględniono obecnych partnerów respondentek oraz ich byłych partnerów, zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Przedstawione w tym rozdziale wyniki dotyczą doświadczeń kobiet, które miały partnera intymnego w momencie badania (obecny partner) lub miały partnera intymnego w przeszłości (były partner). Wyniki zaprezentowane w dalszej części rozdziału obejmują także częstość występowania przemocy ze strony domowych sprawców, w tym partnerów intymnych, krewnych oraz innych osób, które mieszkały z respondentką w momencie wystąpienia incydentu przemocy.”

 

Rozszerzona definicja partnera intymnego

 

Definicja używana w badaniu obejmuje szerokie spektrum relacji, od formalnych związków małżeńskich i „partnerskich” po różnego rodzaju nieformalne związki. Włączenie byłych partnerów, zarówno mieszkających, jak i niemieszkających razem z ofiarą, podkreśla, że przemoc może występować także po zakończeniu relacji lub w relacjach, które nie są oparte na wspólnym gospodarstwie domowym. Taki zakres definicji być może pozwala lepiej uchwycić różnorodność doświadczeń kobiet, ale również komplikuje analizę wyników, gdyż kategorie te są bardzo szerokie.

 

Przemoc ze strony „domowych sprawców”

 

Raport wskazuje, że przemoc domowa obejmuje nie tylko partnerów intymnych, ale także krewnych i inne osoby mieszkające w jednym gospodarstwie domowym. Jest to istotne, ponieważ ofiary przemocy domowej mogą doświadczać jej ze strony członków rodziny (np. rodziców, rodzeństwa) lub współlokatorów, a także przemoc wobec jednej osoby może wpływać na innych członków rodziny (np. młodsze rodzeństwo). To rozszerzenie definicji podkreśla konieczność analizowania przemocy w kontekście całego otoczenia domowego, a nie tylko relacji intymnych.

 

Krytyka w kontekście implementacji Konwencji Stambulskiej

 

Definicja przemocy domowej zawarta w Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (zwaną potocznie „Konwencją Stambulską”) również obejmuje szerokie spektrum sprawców, od partnerów intymnych po członków rodziny. Jednak brak precyzyjnych kryteriów i jednoznacznych definicji może prowadzić do błędów interpretacyjnych w praktyce prawnej. W krajach, takich jak Polska, implementacja Konwencji Stambulskiej budziła obawy, że może to prowadzić do nadmiernego rozciągania zakresu odpowiedzialności na sytuacje, które niekoniecznie powinny być traktowane jako przemoc domowa w rozumieniu prawa karnego.

Co ciekawe, wysokie wskaźniki przemocy odnotowano w krajach takich jak Finlandia (57,1%), Szwecja (52,5%) czy Dania (47,5%), które należą do najwcześniejszych sygnatariuszy Konwencji Stambulskiej. Dla kontrastu, w Polsce, która ratyfikowała Konwencję stosunkowo późno (w kwietniu 2015 r.) wskaźnik ten wynosi zaledwie 16,7%, co plasuje ją wśród najbezpieczniejszych państw UE w tym zakresie. Bułgaria, która Konwencji Stambulskiej nigdy nie ratyfikowała, także cieszy się bardzo niskimi wskaźnikami przemocy wobec kobiet na tle Unii Europejskiej.

Konwencja Stambulska zakłada, że przemoc wobec kobiet ma charakter strukturalny, wynikający z nierówności płci oraz tradycyjnych ról społecznych. W Preambule znajduje się stwierdzenie, że przemoc wobec kobiet to „strukturalne narzędzie dominacji”, co budzi kontrowersje. Instytut Ordo Iuris w swojej analizie wskazuje, że takie podejście ignoruje realne przyczyny przemocy. Koncentracja na „gender-based violence” marginalizuje przemoc wobec innych grup, np. mężczyzn czy seniorów. Ponadto dane z raportu wskazują, że systemy pomocy w krajach nordyckich nie radzą sobie skutecznie z obsługą ofiar przemocy, co może wynikać z ideologizacji problemu.

 

Przepisy prawa krajowego kontra rozwiązania konwencyjne

 

Polska już przed ratyfikacją Konwencji dysponowała rozwiniętymi mechanizmami ochrony ofiar przemocy:

  • Kodeks karny penalizuje przemoc domową i seksualną.
  • Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie wprowadziła możliwość natychmiastowej izolacji sprawcy od ofiary.
  • Funkcjonują centra wsparcia oraz ogólnopolska linia pomocy.

Konwencja Stambulska, zamiast wzmacniać te narzędzia, promuje redefinicję pojęć i wprowadza nowe pojęcia, takie jak „gender” czy „przemoc strukturalna”. Mechanizm GREVIO kontrolujący implementację Konwencji wzbudza też kontrowersje związane z naruszaniem suwerenności państw i nadinterpretacją przepisów. GREVIO (Grupa Ekspertów ds. Przeciwdziałania Przemocy wobec Kobiet i Przemocy Domowej) to organ monitorujący realizację postanowień Konwencji Stambulskiej. Jego zadaniem jest ocena działań podejmowanych przez państwa-strony oraz wydawanie zaleceń mających na celu usprawnienie wdrażania Konwencji. GREVIO dokonuje przeglądu sprawozdań przygotowywanych przez rządy, może przeprowadzać wizytacje w krajach oraz formułować zalecenia ogólne dotyczące implementacji postanowień Konwencji.

 

Podsumowanie

Raport UE stanowi ważny głos w debacie nad przemocą wobec kobiet i jego wyniki poddają w wątpliwość skuteczność Konwencji Stambulskiej. Polska jako kraj o stosunkowo niskim wskaźniku przemocy, powinna skupić się na rozwijaniu własnych mechanizmów ochrony, niezależnych od ideologicznych zaleceń zawartych w Konwencji czy zaleceń wydawanych przez GREVIO. Jak dotąd, brak jest dowodów na to, że ratyfikacja Konwencji przekłada się na spadek przemocy, a wyniki badań wskazują na coś wręcz przeciwnego. Co więcej, Konwencja kładzie nacisk na rewolucję społeczną i ideologiczne kwestie zamiast na konkretne działania wspierające ofiary. Wdrażając mechanizmy realnie chroniące i pomagające ofiarom przemocy, Polska powinna skupić się na rozwijaniu istniejących narzędzi ochrony i współpracy z organizacjami pomocowymi, bez przyjmowania ideologicznych zapisów.

 

Julia Książek – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

13.08.2024

Rada Europy nie wymaga zmiany definicji przestępstwa zgwałcenia

· Pod koniec lipca polski parlament przyjął ustawę wprowadzającą zmiany w definicji prawnej przestępstwa zgwałcenia, określonego w art. 197 § 1 Kodeksu karnego, dodając do niej element wyraźnego braku zgody.

· Autorzy zmian, jak i środowiska popierające nowelizację, twierdzili, iż jest ona koniecznością wynikającą z wiążących Polskę umów międzynarodowych Rady Europy, jak i orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

· W przypadku prawa Rady Europy, najistotniejsze znaczenie ma w tym kontekście Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (zwana także Konwencją stambulską) oraz Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (zwana również Europejską Konwencją Praw Człowieka).

· Analiza tych traktatów, jak i wyroków ETPC, wskazuje, że, o ile wymagają one kryminalizacji wszelkich stosunków seksualnych podejmowanych bez zgody jednej z osób, to jednocześnie nie determinują sposobu sformułowania przepisu karnego.

 

Od kilku lat w Polsce (i nie tylko) trwa intensywna debata dotycząca zapewnienia odpowiedniego poziomu skutecznego zwalczania przestępstw seksualnych, zwłaszcza w odniesieniu do kobiet. Zdaniem części prawników i organizacji pozarządowych, brak pożądanych rezultatów w tym obszarze ma wynikać z nieprawidłowego określenia znamion przestępstwa zgwałcenia, zawartego w art. 197 § 1 Kodeksu karnego. Twierdzą oni bowiem, iż aktualnie obowiązująca definicja tego czynu zabronionego, a mianowicie mający z niej wynikać wymóg stawiania czynnego i wyraźnego (zewnętrznie zamanifestowanego) oporu przez ofiarę, prowadzi do pozbawienia ochrony prawnej tych pokrzywdzonych, które nie broniły się aktywnie przed gwałtem z powodu sparaliżowania strachem.

Projekt ustawy - nowelizacja Kodeksu karnego

Pod koniec lipca polski parlament przyjął ustawę wprowadzającą zmiany w definicji legalnej przestępstwa zgwałcenia określonego w art. 197 § 1 Kodeksu karnego, dodając do niej element wyraźnego braku zgody.

Częstym argumentem podnoszonym przez zwolenników nowelizacji art. 197 § 1 Kodeksu karnego jest m.in. rzekoma konieczność dostosowania przepisu do prawa międzynarodowego, w tym m.in. traktatów opracowanych przez Radę Europy. W tym kontekście autorzy projektu odwoływali się do przepisów Konwencji stambulskiej czy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Uregulowania Rady Europy

Art. 36 ust. 1 lit. a i b Konwencji stambulskiej stanowi, że państwa-strony „przyjmą konieczne środki ustawodawcze lub inne środki w celu zapewnienia, by za następujące umyślne czynności groziła odpowiedzialność karna: penetracja waginalna, analna lub oralna o charakterze seksualnym drugiej osoby jakąkolwiek częścią ciała lub jakimkolwiek przedmiotem bez zgody tej osoby” oraz „inne czynności o charakterze seksualnym wobec drugiej osoby bez zgody tej osoby”. Natomiast, wedle art. 36 ust. 2 Konwencji, zgoda musi „być udzielona dobrowolnie” (must be given voluntarily) oraz „wskutek wolnej decyzji osoby” (as the result of the person’s free will). W oficjalnym raporcie wyjaśniającym (§193) wyraźnie stwierdza się, iż to na państwie spoczywa obowiązek „zapewnienia kryminalizacji obejmującej pojęcie dobrowolnie udzielonej zgody”, przy jednoczesnym podkreśleniu, że państwom - stronom „pozostawiona jest decyzja co do określonego sposobu sformułowania prawodawstwa oraz czynników, które uznają za przesądzające dla wykluczenia dobrowolnie udzielonej zgody”. Tak więc z treści komentowanego przepisu wynika wyraźny obowiązek penalizacji każdego niekonsensualnego aktu seksualnego, przy równoczesnym pozostawieniu państwom swobody co do określenia znamion, mających przesądzać, czy zgoda na obcowanie została wyrażona.

W omawianym kontekście należy odnieść się również do art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, ustanawiającego zakaz tortur - w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka gwałt jest z reguły zaliczony do najgorszej kategorii maltretowania, czyli tortury. Z przedmiotowego przepisu, w oparciu o orzecznictwo ETPC, wynika także obowiązek ustanowienia odstraszających sankcji karnych za gwałt oraz zapewnienia efektywnego śledztwa w sprawie tego typu przestępstw - Trybunał nie wskazał jednak żadnych wytycznych co do sposobu sformułowania definicji przestępstwa zgwałcenia w krajowym prawie karnym.

Orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka

W uzasadnieniu projektu polskiej ustawy autorzy odwołują się również do wyroku ETPC M.C. v. Bułgaria stwierdzając, że „przyjęcie przez Polskę międzynarodowych standardów ochrony praw ofiar przemocy seksualnej wymaga redefinicji przestępstwa zgwałcenia i oparcia jej na koncepcji zgody, a nie potwierdzenia oporu” (s.5). Tymczasem to orzeczenie w żadnym wypadku nie zobowiązuje państw do redefinicji przestępstwa zgwałcenia w oparciu o samo znamię braku zgody. Sprawa dotyczyła 15-letniej dziewczyny, która miała zostać zgwałcona przez dwóch kolegów – przez jednego z nich w drodze powrotnej z imprezy oraz przez drugiego następnego dnia, w domu krewnych trzeciego kolegi. Obaj przyznali się do odbycia z nią stosunku, ale twierdzili, że był on konsensualny. Prokuratura umorzyła śledztwo z uwagi na brak dowodów przestępstwa, powołując się na brak fizycznych śladów stawiania przez dziewczynę oporu oraz zeznania świadków, którzy po zdarzeniu widzieli dziewczynę w towarzystwie podejrzanych i w dobrym humorze. Przyczyną stwierdzenia przez ETPC naruszenia art. 3 EKPC przez Bułgarię nie była niewłaściwa definicja legalna zgwałcenia, lecz nierzetelna analiza materiału dowodowego (wskutek której prokuratura pochopnie przyjęła wersję zdarzeń podejrzanych) oraz niewłaściwa interpretacja przepisów.

Tak więc prezentowanie tezy, zgodnie z którą wspomniany wyrok ETPC implikuje twierdzenie, że „brak zgody stanowi podstawowy element decydujący o zgwałceniu i wykorzystaniu seksualnym” jest manipulacją i przeinacza okoliczności oraz istotę tego orzeczenia. Odnosi się ono bowiem do konieczności skrupulatnej analizy materiału dowodowego w sprawach dotyczących zgwałcenia.

Przytaczane umowy międzynarodowe, jak i orzecznictwo ETPC, wymagają efektywnego ścigania przestępstwa zgwałcenia, uznawanego za formę tortury, natomiast nie wymagają wyraźnego wpisania do Kodeksu karnego znamienia braku zgody. Ich istotą jest bowiem nakaz, aby przepisy prawa krajowego penalizowały wszystkie niekonsensualne stosunki seksualne, natomiast sam sposób ich sformułowania pozostawiony jest państwom członkowskim Rady Europy. Natomiast aktualna (jeszcze stosowana) definicja legalna zgwałcenia, zawarta w art. 197 §1 i art. 198 Kodeksu karnego, realizuje zobowiązania międzynarodowe wynikające z Konwencji stambulskiej oraz Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Przestępstwa wymierzone w wolność seksualną to szczególnie odrażająca i okrutna kategoria czynów zabronionych, która musi spotkać się ze zdecydowaną reakcją organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Ochrona ofiar, jak i skuteczne karanie sprawców, powinny jednak odbywać się z poszanowaniem podstawowych zasad państwa prawa, w tym z zasadą domniemania niewinności.

 

Patryk Ignaszczak - Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

 

Czytaj również: Zmiana definicji zgwałcenia nie przyniesie kobietom większego bezpieczeństwa

 

Czytaj Więcej

Polsko-niemiecki plan działania: ideologiczne postulaty i puste deklaracje

· „Polsko-niemiecki plan działania” to dokument regulujący kwestię współpracy pomiędzy dwoma państwami w wielu różnych dziedzinach. Jest efektem konsultacji międzyrządowych, mających miejsce w Warszawie na początku lipca.

· W dokumencie pojawiają się postulaty dotyczące „współpracy w zakresie równości LGBTIQ+” czy Konwencji stambulskiej.

· Ponadto plan odnosi się do szeregu innych spraw dotyczących wzajemnych stosunków, takich jak m.in. reforma Unii Europejskiej, rosyjska agresja na Ukrainie czy współpraca wojskowa.

· Zgodnie z planem, powołana ma zostać dwustronna grupa robocza do spraw reform unijnych.

· Pojawiają się tam także deklaracje dotyczące współpracy w obszarze bezpieczeństwa energetycznego czy walki z nielegalną imigracją.

· Oba kraje mają też wspólnie działać w zakresie „poprawy i optymalizacji unijnego zestawu narzędzi służących obronie i ochronie praworządności w celu zwiększenia ich skuteczności”.

 

Współpraca odpowiedzią na zagrożenia

Na początku lipca w Warszawie miały miejsce polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe. Efektem spotkania pomiędzy Premierem Donaldem Tuskiem a Kanclerzem Olafem Scholzem, poświęconego bezpieczeństwu, współpracy wojskowej czy walce z nielegalną imigracją, jest dokument, opublikowany jako „polsko-niemiecki plan działania”. Plan ma określić kierunek współpracy polsko-niemieckiej na najbliższe lata.

W preambule dokumentu podkreślono wartość polsko-niemieckiego partnerstwa strategicznego w ramach NATO i UE oraz uwypuklono znaczenie wzajemnych powiązań i relacji społecznych, gospodarczych i politycznych. Jednocześnie wyrażono chęć dalszej współpracy we wskazanych obszarach. Autorzy dokumentu zaznaczają, iż wspólnym celem obu państw jest „silna Unia Europejska, która zdoła sprostać globalnym wyzwaniom oraz zapewnić bezpieczeństwo wszystkim swoim obywatelom”.

Dalej przypomniano o zagrożeniach wynikających z rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która ma nadawać „nowy wymiar polsko-niemieckim relacjom”. Autorzy planu podkreślają, iż „oba Rządy wyrażają nieprzerwane i konkretne wsparcie dla Ukrainy, w szczególności poprzez udzielanie pomocy politycznej, finansowej, wojskowej i humanitarnej”. Odnosząc się do relacji polsko-niemieckich, w dokumencie uwypukla się znaczenie przeszłości oraz „upamiętnienia i pojednania jako centralnego aspektu relacji polsko-niemieckich”.

Współpraca w sprawach dwustronnych LGBT i „walka z przemocą wobec kobiet”

Pierwsza część planu poświęcona jest „współpracy w sprawach dwustronnych”, rozumianych jako kwestie dotyczące wielu różnych zagadnień, w tym m.in. historii, mniejszości niemieckiej w Polsce oraz polskiej społeczności w Niemczech, wymiaru sprawiedliwości czy wreszcie współpracy policyjnej i granicznej, a nawet planowania przestrzennego.

Z całego szeregu deklaracji poświęconych tym zagadnieniom, warto odnotować odniesienia do historii. Podkreśla się, że „przeszłość odgrywa szczególną rolę w relacjach polsko-niemieckich” a „oba rządy prowadzą intensywny dialog na temat środków wsparcia dla żyjących ofiar niemieckiej agresji i okupacji w latach 1939-1945, upamiętnienia i bezpieczeństwa”. W tym kontekście przytacza się m.in. działania dotyczące utworzenia Domu niemiecko-polskiego w Berlinie oraz projekt wspólnego, polsko-niemieckiego podręcznika do historii.

W dalszej części dokumentu zadeklarowano dalszą intensyfikację współpracy „organów ścigania i policji granicznej”, co ma na celu zwalczanie „zagrożeń bezpieczeństwa publicznego”, co odnosi się w szczególności do „przestępczości transgranicznej oraz nielegalnej imigracji i działań przemytniczych”.

Jeden z elementów współpracy we wskazanym obszarze jest również „walka z dezinformacją”. Jak możemy przeczytać w krótkim fragmencie dokumentu, „Polska i Niemcy zamierzają wzmocnić współpracę między organizacjami społeczeństwa obywatelskiego” oraz deklarują, że będą dążyć do „lepszego rozumienia zagrożenia oraz budowania odporności społecznej na dezinformację”.

W dokumencie enigmatycznie wspomina się również o współpracy w sprawie in vitro. Jak możemy przeczytać w planie, „zamierzamy dzielić się [Niemcy i Polska] informacjami na temat prac nad przepisami dotyczącymi in vitro”. Dalej autorzy odwołują się do Konwencji stambulskiej, podkreślając, że zobowiązują się „poddać przeglądowi i rozwijać wszystkie obszary stosunków dwustronnych oraz dzielić się poglądami i najlepszymi praktykami dotyczącymi kwestii wspólnego zainteresowania w odniesieniu do eliminowania wszelkich form przemocy ze względu na płeć w rozumieniu Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, którą podpisano w Stambule w 2011”. Wspomina się również o współpracy odnośnie „równości osób LGBTIQ+”, co ma nastąpić poprzez „wymianę poglądów, informacji i najlepszych praktyk z uwzględnieniem naszych społeczeństw obywatelskich oraz przyjętej przez Komisję Europejską strategii na rzecz równości osób LGBTIQ na lata 2020–2025”. Dalej autorzy dokumentu informują, że planują „zawrzeć porozumienie w sprawie równości płci”, nie precyzując, do jakich kwestii miałoby się ono odnosić.

Bezpieczeństwo, obronność i Ukraina

W kolejnym rozdziale planu, poświęconym kwestiom dotyczącym obronności i sprawie rosyjskiej agresji na Ukrainie, podkreśla się znaczenie ONZ, w tym Karty Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz wyrażonej w niej zasad „suwerennej równości wszystkich państw, poszanowania ich integralności terytorialnej, niezależności politycznej oraz prawa narodów do samostanowienia”. Dalej uwypukla się potrzebę wzmocnienia systemu praw człowieka, jak i znaczenie Sojuszu Północnoatlantyckiego. „Jako że Rosja i jej sojusznicy stanowią najpoważniejsze zagrożenie dla pokoju, wolności, demokracji i bezpieczeństwa w Europie, UE musi zwiększać swoją zdolność do działania samodzielnie, gdy to konieczne, i z partnerami, gdy to możliwe” - czytamy w kolejnych fragmentach dokumentu.

W planie wspomina się również o dalszej współpracy wojskowej, mającej obejmować m.in. wojska lądowe, marynarkę wojenną czy ochronę infrastruktury strategicznej. W kolejnych fragmentach podkreśla się zagrożenie, jakie dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego stanowi Rosja, podkreślając w tym kontekście potrzebę przestrzegania i utrzymywania sankcji nałożonych na Moskwę. Autorzy dokumentu wyrażają poparcie dla dążeń Ukrainy do uzyskania odszkodowania za straty i krzywdy spowodowane przez niezgodne z prawem międzynarodowym działania Federacji Rosyjskiej. Dalej pojawiają się deklaracje dotyczące m.in. wspierania Ukrainy, odbudowy jej gospodarki czy integracji ze strukturami unijnymi.

Część dokumentu poświęcona jest również sprawom Białorusi. Deklaracje dotyczącą m.in. wspólnego zwalczania „agresywnej retoryki i dezinformacji rozsiewanej przez władze Białorusi” czy wzmocnienia sankcji wobec tego państwa.

Zwiększenie skuteczności unijnych narzędzi mających poprawić stan „praworządności”

Istotna część komentowanego dokumentu poświęcona jest zagadnieniom odnoszącym się do Unii Europejskiej. Wzmocnienie i rozszerzenie Unii jest przedstawiane jako geopolityczna odpowiedź na zagrożenia zewnętrzne, w tym m.in. na rosyjską agresję wobec naszego wschodniego sąsiada. Powołana ma zostać dwustronna grupa robocza ds. reform unijnych, co związane jest z obecnie procedowanymi reformami UE.

Pojawia się również deklaracja o ścisłej współpracy obu państw w kwestii „praworządności”. W tym kontekście pada sfomułowanie o dążeniu do „poprawy i optymalizacji unijnego zestawu narzędzi służących obronie i ochronie praworządności w celu zwiększenia ich skuteczności”.

W tekście komentowanego dokumentu wspomina się ponadto o wielu różnych, często odmiennych zagadnieniach. Mowa m.in. o deklaracji dotyczącej zwiększania konkurencyjności i wzrostu gospodarczego w Polsce oraz w Niemczech, pobudzaniu prywatnych inwestycji w obu państwach czy o wymianie wiedzy i współpracy w dziedzinie innowacji i sztucznej inteligencji. Dalej pojawiają się zapewnienia o konsultacjach i współpracy w zakresie modernizacji linii kolejowych czy pozostałych projektów infrastrukturalnych. „W dziedzinie żeglugi śródlądowej będziemy kontynuować dialog i współpracę w zakresie wdrażania polsko-niemieckiej umowy w sprawie szlaku wodnego Odry z 2015 r. oraz kwestii związanych z bezpieczeństwem żeglugi” można przeczytać w dokumencie. Mowa także o pogłębieniu współpracy w obszarze bezpieczeństwa energetycznego czy „w zakresie transgranicznej ochrony przyrody i Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry w ramach Polsko-Niemieckiej Rady Programowej ds. Obszarów Chronionych w Dolinie Dolnej Odry”.

Wpływ dokumentu na przyszłą współpracę

Oceniając dokument, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na dwie kwestie. Pierwsza z nich odnosi się do zamieszczenia w tekście planu ideologicznych sformułowań, odnoszących się do współpracy w zakresie „równości osób LGBTIQ+” czy walki z przemocą wobec kobiet w oparciu o postanowienia ideologicznej Konwencji stambulskiej (więcej w analizie Ordo Iuris).

Druga i zasadnicza sprawa dotyczy natomiast jaskrawych rozbieżności pomiędzy deklaracjami a faktycznymi działaniami rządu Niemiec, podejmowanymi na przestrzeni ostatnich lat w kilku fundamentalnych kwestiach. Duża część zawartych tam postulatów oraz deklaracji, takich jak wspieranie Ukrainy, walka z białoruską propagandą czy współpraca co do ograniczania nielegalnej imigracji nie powinna budzić zastrzeżeń. Wręcz przeciwnie, zasługuje na pochwałę. Tymczasem, w świetle ostatnich działań Republiki Federalnej Niemiec w wymienionych wyżej obszarach, duża część postanowień planu wzbudza uzasadnione wątpliwości.

Warto również pamiętać, że jakkolwiek „polsko-niemiecki plan działania” nie jest umową międzynarodową oraz nie nakłada żadnych zobowiązań na Polskę oraz Niemcy, to bez wątpienia można go zaliczyć do kategorii tzw. miękkiego prawa (soft law). Tym terminem określa się różne normy, które nie posiadają mocy wiążącej, z drugiej jednak strony mają pewne praktyczne znaczenie. W zakresie tego pojęcia mieści się komentowany dokument, w którym szefowie rządów dwóch sąsiednich państw deklarują chęć współpracy oraz wskazują wspólne stanowisko w wielu kluczowych obszarach, chociażby takich jak polityka migracyjna, rosyjska agresja na Ukrainę czy rozszerzenie Unii Europejskiej o nowe państwa członkowskie.

 

Patryk Ignaszczak - analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

 

Czytaj Więcej

Genderowa strategia „równościowa” Rady Europy. Analiza Ordo Iuris

· Strategia Rady Europy dotycząca równości płci na lata 2024-2029 jest dokumentem programowym, który przedstawia plan i ramy działań na rzecz równości płci w Europie na okres sześciu lat.

Czytaj Więcej

Analiza Strategii Rady Europy dotyczącej równości płci na lata 2024 – 2029

· Strategia Rady Europy dotycząca równości płci na lata 2024-2029 jest dokumentem ramowym, nie ma mocy wiążącej, ale przedstawia zalecenia i w sposób pośredni może wpływać na prawo państw członkowskich.

Czytaj Więcej
Subskrybuj konwencja stambulska