Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
trybunał sprawiedliwości unii europejskiej

trybunał sprawiedliwości unii europejskiej

Wolności obywatelskie

11.01.2024

TSUE: pytania polskich sądów w sprawie statusu sędziów niedopuszczalne

· Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał za niedopuszczalne pytania prejudycjalne Sądu Okręgowego w Katowicach oraz Sądu Okręgowego w Krakowie w związku z trwającym sporem o sposób powoływania sędziów w Polsce.

Czytaj Więcej
Wolność Sumienia

07.12.2023

TSUE akceptuje zakaz noszenia symboli religijnych jako wyraz „neutralności wykluczającej”

· Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok uznający możliwość wprowadzenia zakazu noszenia symboli religijnych w miejscu pracy jakim są urzędy administracji publicznej.

· W ocenie Trybunału, administracja publiczna, w celu ustanowienia całkowicie neutralnego środowiska administracyjnego, może zakazać noszenia w miejscu pracy wszelkich widocznych symboli ujawniających przekonania światopoglądowe lub religijne.

· Polska Konstytucja nakazuje władzom publicznym zachowanie bezstronności w sprawach światopoglądowych oraz zapewnienie swobody wyrażania przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych w życiu publicznym.

· Ograniczenia uzewnętrzniania przekonań religijnych mogą być wprowadzone jedynie w celu ochrony „bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób”.

Sprawa kobiety z Belgii

28 listopada Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wypowiedział się na temat zgodności z Dyrektywą 2000/78/WE zamieszczenia w regulaminie pracy zakazu noszenia wszelkich symboli religijnych. Sprawa dotyczyła kobiety pracującej na stanowisku kierownika biura w administracji samorządowej jednej z gmin w Belgii. Funkcję tę sprawowała bez kontaktu z obywatelami. W lutym 2021 r. pracownica złożyła wniosek o zezwolenie na noszenie „chusty w pracy”. Wniosek został odrzucony i zakazano jej noszenia w pracy symboli ujawniających jej przekonania religijne. W marcu 2021 r. uchwalono nowy regulamin pracy wprowadzając do niego obowiązek „neutralności wykluczającej” w miejscu pracy. Zgodnie z nową zasadą „pracownik jest zobowiązany do przestrzegania zasady neutralności, co oznacza, że powstrzymuje się od wszelkich form prozelityzmu i ma zakaz noszenia wszelkich widocznych symboli, które mogłyby wskazywać jego przynależność ideologiczną lub światopoglądową lub jego przekonania polityczne lub religijne. Zasada ta ma zastosowanie zarówno do kontaktów pracownika z obywatelami, jak i do jego relacji z przełożonymi i innymi współpracownikami”.

W odpowiedzi kobieta wniosła do sądu powództwo argumentując, że naruszono jej wolność religijną a dodatkowo, że była dyskryminowana ze względu na religię. Sąd pracy w Liège postanowił zawiesić postępowanie i zwrócić się do Trybunału z pytaniami prejudycjalnymi w celu ustalenia, czy ustanowiona przez gminę regulacja dotycząca ścisłej neutralności prowadzi do dyskryminacji niezgodnej z prawem Unii (dyrektywa Rady 2000/78/WE z dnia 27 listopada 2000 r. ustanawiająca ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy).

TSUE: Ustanowienie całkowicie neutralnego środowiska pracy w administracji publicznej jest zgodne z prawem Unii Europejskiej

W omawianym wyroku sędziowie stwierdzili, że „regulacja wewnętrzna administracji gminnej zakazująca, w sposób ogólny i niezróżnicowany, pracownikom tej administracji noszenia w miejscu pracy wszelkich widocznych symboli ujawniających w szczególności przekonania światopoglądowe lub religijne może być uzasadniona wolą ustanowienia przez wspomnianą administrację – biorąc pod uwagę kontekst funkcjonowania tej administracji – całkowicie neutralnego środowiska administracyjnego, o ile regulacja ta jest właściwa, niezbędna i proporcjonalna w świetle tego kontekstu i przy uwzględnieniu różnych wchodzących w grę praw i interesów”.

Innymi słowy w świetle wydanego wyroku postanowienie regulaminu pracy przedsiębiorstwa zakazujące pracownikom wyrażania poprzez wypowiedzi, ubiór lub w inny sposób swoich przekonań religijnych, światopoglądowych lub politycznych, bez względu na ich charakter, nie stanowi względem pracowników, którzy pragną korzystać z wolności religii i sumienia poprzez widoczne noszenie symbolu lub stroju wynikającego z nakazów religijnych, przejawu bezpośredniej dyskryminacji „ze względu na religię lub przekonania” w rozumieniu dyrektywy 2000/78/WE, o ile owo postanowienie jest stosowane w sposób ogólny i bez rozróżnienia wobec wszystkich pracowników w danej administracji publicznej.

To nie pierwsze orzeczenie TSUE w sprawie „polityki neutralności” pracodawcy

W wyroku z 15 lipca 2021 r., C-804/18, Trybunał uznał, że pracodawcy mają prawo prowadzić politykę neutralności co stanowi wyraz swobody prowadzenia działalności gospodarczej. Jednocześnie sędziowie podkreślili, że po stronie pracodawcy istnieje jednak potrzeba wykazania „rzeczywistej konieczności prowadzenia biznesu neutralnego religijnie i światopoglądowo” poprzez wskazanie na np. oczekiwania klientów. Trybunał uznał również, że wspomniana konieczność może wynikać z niekorzystnych konsekwencji, jakie pracodawca mógłby ponieść, gdyby prowadził inną politykę (np. poprzez utratę klientów). Ponadto w ocenie sędziów taka polityka powinna być stosowana spójnie i konsekwentnie oraz adekwatnie do rzeczywistego zakresu i wagi potencjalnych konsekwencji.

Podobnie, 13 października 2022 r. Trybunał wydał orzeczenie w sprawie C-344/20, w którym zaznaczył, że postanowienie regulaminu pracy przedsiębiorstwa zakazujące pracownikom wyrażania swoich przekonań religijnych m.in. przez ubiór, nie stanowi przejawu bezpośredniej dyskryminacji ze względu na religię lub przekonania, o ile takie postanowienie jest stosowane w sposób ogólny i bez rozróżnienia. Dodatkowo Trybunał podkreślił, że pracodawcy mogą stosować tzw. politykę neutralności, jednak tylko w sytuacji, gdy jest ona uzasadniona i konieczna.

„Szerokie ramy” ochrony prawa do uzewnętrzniania wolności religijnej w polskiej Konstytucji

Prawo do wolności religijnej w sferze zewnętrznej zostało w polskim porządku prawnym uregulowane na poziomie Konstytucji. W tym kontekście pod uwagę należy wziąć art. 25 ust. 2, art. 53 ust. 5 oraz art. 31 ust. 3. Pierwszy ze wspomnianych przepisów nakazuje władzom publicznym zachowanie bezstronności w sprawach światopoglądowych oraz zapewnienie swobody wyrażania przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych w życiu publicznym. Natomiast art. 53 ust. 5 reguluje kwestię ograniczania wolności uzewnętrzniania religii. Zgodnie ze wspomnianym przepisem wszelkie ograniczenia w tym zakresie mogą zostać wprowadzone wyłącznie na podstawie ustawy i tylko w enumeratywnie określonych przypadkach tj. w celu ochrony „bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób”.

W przepisie art. 31 ust. 3 Konstytucji zostały sformułowane przesłanki formalne i materialne dopuszczające ograniczenie praw i wolności. Do wartości uzasadniających ograniczenie wolności i praw należą: bezpieczeństwo lub porządek publiczny, ochrona środowiska, ochrona zdrowia i moralności publicznej, ochrona wolności i praw innych osób. Ich katalog ma charakter zamknięty i nie może być interpretowany rozszerzająco. Co istotne, w omawianym przepisie wprowadzono (obok innych przesłanek) zakaz wprowadzenia ograniczeń jeśli mogą one naruszać „istotę wolności i praw”. Innymi słowy, wszelkie ograniczenia wolności praw i wolności, w tym wolności religijnej, nie mogą naruszać pewnych ich elementów podstawowych („rdzenia”), bez których takie prawo czy wolność w ogóle nie będzie mogła istnieć.

Jak zauważają przedstawiciele doktryny prawa konstytucyjnego w art. 31 ust. 3 odnajdujemy zasady ogólne ograniczania wszelkich praw i wolności. W przypadku zaś ograniczeń wolności sumienia i religii tego ostatniego zastosowanie ma art. 53 ust. 5, który ma nieprzypadkowo węższy zakres przesłanek jak i nieco odmienną „szatę słowną”. Ustrojodawca uczynił to celowo chcąc zapewnić „jak najszersze ramy urzeczywistniania wolności religijnej”. W konsekwencji ustawodawca chcąc ograniczyć wolność religijną w sferze zewnętrznej musi spełnić zarówno przesłanki art. 53 ust. 5 jak i dodatkowe przesłanki wynikające z art. 31 ust. 3 Konstytucji.

„Neutralność” czy „bezstronność”

W kontekście wprowadzenia zakazu noszenia symboli religijnych przez pracowników administracji publicznej trudno uznać, aby noszenie np. krzyżyka na łańcuszku czy medalika (np. jako pamiątki I Komunii Świętej) przyczyniło się w jakimkolwiek stopniu do zagrożenia bezpieczeństwa państwa. Absurdem również byłoby uznać, że takie zachowanie godzi w porządek publiczny, zdrowie, moralność czy też jest sprzeczne z wolnościami i prawami innych osób. Natomiast wyrok TSUE ukazuje niebezpieczny kierunek w stronę, w którą zmierza Unia Europejska. Mamy bowiem już język „neutralny” płciowo i wychowanie „neutralne” płciowo. Do tego UE dołączyła także „neutralność” klimatyczną, która wiąże się z np. planami wprowadzenia w polskich miastach Stref Czystego Transportu Stref Czystego Transportu. Teraz do tego grona dołączyła „neutralna” administracja publiczna.

Być może remedium na skazane na niepowodzenie próby uczynienia wszystkiego „neutralnym” jest koncepcja jaką przyjął polski ustrojodawca w art. 25 ust. 2 Konstytucji. Bezstronność organów władzy w sprawach religijnych czy światopoglądowych w lepszy sposób zapewnia jednostkom realizację ich praw oraz tworzy środowisko tolerancji i wzajemnej akceptacji dla odmiennych poglądów niż nakaz zachowywania w sferze zewnętrznej pozorów nieposiadania żadnych przekonań lub wierzeń.

Dr Kinga Szymańska – analityk Centrum Badań i Analiz Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

22.06.2023

Wyrok TSUE w sprawie sądownictwa zagraża polskiej suwerenności

Niedawny wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie polskiej reformy sądownictwa jest krokiem w stronę federalizacji UE. TSUE stwierdził, że to do niego w pełni należy kontrola przestrzegania przez państwo zasad, którymi powinno się ono kierować. Orzeczenie utrudnia także możliwość osiągnięcia porozumienia w sprawie wypłaty przez Polskę środków z Krajowego Planu Odbudowy.

Dopiero 5 czerwca zakończyło się przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej postępowanie w sprawie ustawy z 20 grudnia 2019 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw. Akt ten wszedł w życie 14 lutego 2020 r. Komisja Europejska, w wyniku przeprowadzonego przez nią postępowania przeciwnaruszeniowego, wniosła skargę o stwierdzenie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, w której domagała się od Trybunału stwierdzenia, że wprowadzone tą ustawą uregulowania naruszają szereg przepisów prawa Unii.

Unia Europejska blokuje polskie prawo

W toku sprawy toczącej się pod sygnaturą C-204/21, Polska została zobowiązana na podstawie postanowienia o zastosowaniu środków tymczasowych natychmiast i do czasu wydania wyroku kończącego postępowanie m.in. do:

a) zawieszenia stosowania przepisów zezwalających Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego na orzekanie w sprawach dyscyplinarnych oraz w sprawach dotyczących statusu sędziów Sądu Najwyższego i pełnienia przez nich urzędu;

b) zawieszenia stosowania przepisów zezwalających na pociągnięcie do odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za badanie spełnienia wymogów niezawisłości i bezstronności sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy oraz uznających za niedopuszczalne, aby sądy krajowe badały spełnienie wymogów Unii Europejskiej dotyczących niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy;

c) zawieszenia stosowania przepisów przekazujących do wyłącznej właściwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego rozpoznawanie zarzutów braku niezawisłości sędziego lub braku niezależności sądu.

Następnie Polska została zobowiązana, postanowieniem wiceprezesa Trybunału z dnia 27 października 2021 r., do zapłaty na rzecz Komisji okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie. Postanowieniem wiceprezesa Trybunału z 21 kwietnia 2023 r. kwota tej okresowej kary pieniężnej została obniżona do 500 000 euro dziennie. Skutki powyższych postanowień ustają z chwilą wydania wyroku, który kończy postępowanie w sprawie. Niemniej obowiązek zapłacenia przez Polskę kary pieniężnej należnej za wcześniejszy okres pozostaje w mocy. Oznacza to, że Polska jest zobowiązana do zapłaty wielomilionowej kwoty za niezastosowanie się do środka tymczasowego nakładającego obowiązek działania nieznanego polskiemu systemowi prawnemu – nie wiadomo bowiem jak można zastosować „zawieszenie stosowania przepisów”, bowiem ich niestosowanie przez sędziów stanowiłoby delikt dyscyplinarny.

Wyrok po latach

W ogłoszonym wyroku Trybunał uwzględnił skargę Komisji. W pierwszej kolejności TSUE potwierdził przypisywanie sobie wyłącznej kompetencji do kontroli przestrzegania przez państwo członkowskie wartości i zasad takich jak państwo prawne, skuteczna ochrona sądowa i niezależność sądownictwa.

Po drugie, Trybunał, przywołując wcześniejsze orzecznictwo, potwierdził swoją ocenę, zgodnie z którą Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie spełnia wymogu niezawisłości i bezstronności.

Trybunał uznał również, że z uwagi na szeroki i nieprecyzyjny charakter zakwestionowanych przez Komisję przepisów ustawy zmieniającej oraz szczególny kontekst, w którym przepisy te zostały przyjęte, mogą one podlegać wykładni pozwalającej wykorzystać system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów oraz przewidziane w tym systemie kary w celu uniemożliwienia sądom krajowym przeprowadzania oceny, czy sąd lub sędzia spełnia wynikające z prawa Unii wymogi związane ze skuteczną ochroną sądową, w razie potrzeby także w drodze wystąpienia do Trybunału w trybie prejudycjalnym.

Po czwarte, okoliczność, że ustawą zmieniającą powierzono pojedynczemu i jedynemu organowi krajowemu (a mianowicie Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego) właściwość do weryfikacji poszanowania zasadniczych wymogów dotyczących skutecznej ochrony sądowej, narusza prawo Unii.

Wreszcie, w ocenie Trybunału, przepisy krajowe zobowiązujące sędziów do złożenia pisemnego oświadczenia wskazującego na ich członkostwo w zrzeszeniu, działalność w fundacji nieprowadzącej działalności gospodarczej lub członkostwo w partii politycznej, i przewidujące udostępnienie tych informacji w postaci elektronicznej, naruszają prawa podstawowe sędziów do ochrony danych osobistych i do poszanowania życia prywatnego.

Orzeczenie TSUE oddala perspektywę wypłat z KPO i zagraża suwerenności państw członkowskich

Wyrok bezpośrednio wpływa na ocenę stanu praworządności w Polsce z perspektywy organów Unii Europejskiej. Podkreśla zasadę pierwszeństwa prawa unijnego wobec prawa krajowego i konsekwentnie w stosunku do orzecznictwa TSUE stoi na stanowisku, że „kontrola przestrzegania przez państwo członkowskie wartości i zasad takich jak państwo prawne, skuteczna ochrona sądowa i niezależność sądownictwa należy w pełni do kompetencji Trybunału”, a więc jako logiczna konsekwencja kontrola taka nie powinna być przewidziana w ramach procedur krajowych. Ponadto odnosi się w części do przepisów o Izbie Dyscyplinarnej, która w aktualnym stanie prawnym nie istnieje. Wyrok stanowi kolejny krok na drodze ku federalizacji Unii Europejskiej i stworzenia jednego superpaństwa.

Orzeczenie oddala perspektywę osiągnięcia porozumienia w sprawie wypłaty środków z należnych Polsce na podstawie Krajowego Planu Odbudowy. Zgodnie bowiem z kamieniem milowym polskiego KPO dot. tzw. kwestii praworządności Polska powinna przyjąć rozwiązania na rzecz wzmocnienia niezależności sędziowskiej. Interpretacja tego, czy dane mechanizmy w wystarczający sposób osiągnęły zakładany cel należy jednak w całości do Komisji Europejskiej.

Przemysław Pietrzak – analityk Centrum Badań i Analiz Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Wolność Sumienia

10.11.2022

Czy polityka neutralności przedsiębiorstw w sprawach religijnych to droga donikąd?

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał orzeczenie w sprawie muzułmanki odmawiającej zdjęcia chusty ze względu na politykę neutralności belgijskiej firmy prowadzącej rekrutację na staż. Zdaniem TSUE, obowiązujące w przedsiębiorstwach przepisy zakazujące wyrażania przez pracowników przekonań religijnych, nie stanowią dyskryminacji. Ten przypadek skłania do głębszej refleksji nad dopuszczalnością polityk neutralności. Pytanie brzmi, na ile wprowadzane przez przedsiębiorstwa ograniczenia dotyczące np. eksponowania symboli religijnych, byłyby zgodne z konstytucyjnymi prawami obywateli.

Zgodnie z omawianym stanem faktycznym, w przypadku pierwszej z rekrutacji, w której odrzucono kandydaturę powódki, miało to miejsce w związku z jej odmową zdejmowania chusty podczas pracy. Podczas drugiej rekrutacji nie przyjęto jej kandydatury, mimo faktu, że zaproponowała noszenie innego nakrycia głowy. Zgodnie z odpowiedzią firmy, nie jest dozwolone noszenie jakiegokolwiek nakrycia głowy.

TSUE orzekł m.in., że „artykuł 2 ust. 2 lit. a) dyrektywy 2000/78 należy interpretować w ten sposób, że postanowienie regulaminu pracy przedsiębiorstwa zakazujące pracownikom wyrażania poprzez wypowiedzi, ubiór lub w inny sposób swoich przekonań religijnych, światopoglądowych lub politycznych, bez względu na ich charakter, nie stanowi względem pracowników, którzy pragną korzystać z wolności religii i sumienia poprzez widoczne noszenie symbolu lub stroju wynikającego z nakazów religijnych, przejawu bezpośredniej dyskryminacji «ze względu na religię lub przekonania» w rozumieniu tej dyrektywy, o ile owo postanowienie jest stosowane w sposób ogólny i bez rozróżnienia”.

Wyrok (sprawa C-344/20) został wydany w trybie prejudycjalnym, jednak ma on znaczenie na przyszłość również w kontekście innych mogących się pojawić przypadków. Niestety nie jest to pierwsze orzeczenie zapadłe w zgodzie z takim poglądem (poprzednie to np. w połączonych sprawach C 804/18 i C 341/19) i przyjąć raczej należy, że prawo Unii Europejskiej nie zapewnia wystarczającej ochrony uzewnętrzniania religii osobom wierzącym.

Rozumienie polityki neutralności

Warto zauważyć, że w ustawodawstwo polskie nie zdefiniowało dotychczas pojęcia polityki neutralności, natomiast posługują się nim praktycy. Spotkać się można z poglądem, podzielanym przez np. kancelarię Lubasz i Wspólnicy, że są to „nakazy czy zakazy manifestowania światopoglądu, religii czy przekonań politycznych. Neutralność w miejscu pracy dotyczy często zasad manifestowania poglądów czy przekonań zarówno poprzez wygląd, przedmioty prywatne, które pracownicy przynoszą do pracy, czy też opinie wyrażane na forach firmowych czy zewnętrznych platformach”.

Wskazać trzeba również na potencjalną niezgodność orzeczenia z Konstytucją RP. Zgodnie z jej art. 53 ust. 2 „wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują”. Powstaje pytanie, czy konkretny sposób ubioru pozostaje sposobem praktykowania religii. Wydaje się, że tak – taki a nie inny strój jest np. istotnym elementem życia kapłańskiego.

Jak wskazuje B. Banaszak, „praktyki religijne to zarówno prywatne formy sprawowania uprawiania kultu, modlitwy i inne czynności (np. posty), jak też formy uczestnictwa w publicznym uprawianiu kultu, modlitwach, obrzędach, nauczaniu i innych czynnościach (np. pielgrzymki). Konstytucja zakazuje zarówno zmuszania do uczestnictwa w nich, jak i zmuszania do nieuczestniczenia – tzn. powstrzymywania od udziału w nich. Ze sformułowania konstytucyjnego wynika, że chodzi tu o wszelkie formy działań, a więc zarówno działania bezpośrednie (np. zakaz, nakaz), jak i pośrednie. Wypływający z Konstytucji zakaz nie jest skierowany wyłącznie do władz publicznych, ale ma charakter szerszy i nakłada na władze publiczne obowiązek przeciwdziałania podejmowanym przez podmioty niepubliczne, czy osoby fizyczne wszelkim formom zmuszania do uczestnictwa lub nieuczestniczenia w praktykach religijnych (B. Banaszak, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, wyd. 2, Warszawa 2012, SIP Legalis, pkt 15)”.

Kiedy można ograniczyć wolność uzewnętrzniania religii?

Oczywiście ustrojodawca polski, podobnie jak w większości przypadków, nie uznaje wolności uzewnętrzniania religii za wolność niepodlegającą żadnym ograniczeniom. Zgodnie z ust. 5 tego samego artykułu, „wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczona jedynie w drodze ustawy i tylko wtedy, gdy jest to konieczne do ochrony bezpieczeństwa państwa, porządku publicznego, zdrowia, moralności lub wolności i praw innych osób”. Na gruncie rozważań w kontekście uzewnętrzniania religii w miejscu pracy, oczywiście nasuwa się pytanie, czy można tu mówić o ochronie wolności i praw innych osób a także, czy istnieje przepis ustawowy pozwalający na ograniczenia.

Warto zauważyć w tym miejscu treść art. 111 Kodeksu pracy. Zgodnie z nim „pracodawca jest obowiązany szanować godność i inne dobra osobiste pracownika”. Oznacza to, że zaliczając wolność uzewnętrzniania religii do katalogu dóbr osobistych pracodawca ma obowiązek ją uszanować. Takie podejście mogłoby się jednak kłócić z innym przepisem Kodeksu pracy. Zgodnie z art. 183a §1 pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony, zatrudnienie w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.

Zgodnie zaś z §4, dyskryminowanie pośrednie istnieje wtedy, gdy na skutek pozornie neutralnego postanowienia, zastosowanego kryterium lub podjętego działania występują lub mogłyby wystąpić niekorzystne dysproporcje albo szczególnie niekorzystna sytuacja w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych wobec wszystkich lub znacznej liczby pracowników należących do grupy wyróżnionej ze względu na jedną lub kilka przyczyn określonych w §1, chyba że postanowienie, kryterium lub działanie jest obiektywnie uzasadnione ze względu na zgodny z prawem cel, który ma być osiągnięty, a środki służące osiągnięciu tego celu są właściwe i konieczne. Pojawić się w tym miejscu musi pytanie, czy działanie pracodawcy mające na celu osiągnięcie neutralności religijnej, a polegające na ograniczeniu wolności uzewnętrzniania religii pracowników i potencjalnych pracowników, korzysta z ochrony kodeksowej.

Czy symbol religijny narusza wolność?

Pewną sugestię w zakresie tego, czy uzewnętrznianie wolności religijnej ograniczałoby wolność religijną innych osób, przedstawia Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 2013 r. Wskazuje on, że:

„1. Udzielenie ochrony prawu do negatywnej wolności religijnej co do zasady nastąpi, gdy osoby niewierzące przedstawią dowody doznania konkretnej szkody wyrządzonej na skutek realizacji prawa do publicznego uzewnętrzniania religii przez osoby wierzące. Szkody takiej nie powoduje natomiast samo eksponowanie symbolu religijnego w przestrzeni publicznej. Decydujące znaczenie nadać bowiem należy nie samemu miejscu eksponowania symbolu, ale sposobowi eksponowania, czyli zdolności wpływania na określone postawy (w aspekcie reakcji podmiotów poddanych wpływowi symbolu religijnego).

2. Nie każdy dyskomfort światopoglądowy odczuwany przez osoby niewierzące w związku z eksponowaniem w przestrzeni publicznej symbolu religijnego należy utożsamiać z naruszeniem ich wolności sumienia i wyznania. Osoba o przeciętnej wrażliwości poddana oddziaływaniu symbolu religijnego w postaci krzyża wiszącego na ścianie w pasywny sposób nie wywodzi z kontaktu wzrokowego z nim tak negatywnych odczuć, w stopniu który ograniczałby jej wolność sumienia i wyznania, czyli swobodę światopoglądową” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie - I Wydział Cywilny z dnia 9 grudnia 2013 r. I ACa 608/13).

Warto w tym miejscu przytoczyć fragment orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka ws. Lautsi przeciwko Włochom. Jak argumentował rząd włoski, przesłanie krzyża jest przesłaniem humanistycznym, które można odczytywać niezależnie od jego wymiaru religijnego i składało się ze zbioru zasad i wartości tworzących podwaliny naszych demokracji. „Ponieważ krzyż niósł to przesłanie, był doskonale zgodny z sekularyzmem i dostępny dla niechrześcijan i niewierzących, którzy mogli go zaakceptować w takim stopniu, w jakim przywoływał odległe pochodzenie zasad i wartości, których dotyczył. Podsumowując, ponieważ symbol krzyża mógłby być postrzegany jako pozbawiony znaczenia religijnego, jego eksponowanie w miejscu publicznym samo w sobie nie stanowiło naruszenia praw i wolności gwarantowanych Konwencją” - podkreślono. Również jak wskazuje A. Kuna „sam krzyż nazwano „biernym symbolem”, zauważono, że wpływ obecności krucyfiksu w klasie na uczniów jest znikomy w porównaniu z treściami przekazywanymi przez nauczyciela lub uczestniczeniu w zajęciach z religii” (A. Kuna, Wolność sumienia i wyznania w świetle orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i polskiego Trybunału Konstytucyjnego [w:] Ochrona praw człowieka w wymiarze regionalnym, M. Marcinko (red.), Kraków 2012, s. 126).

Skutki wewnętrznych regulacji firmowych

Wskazać przy tym trzeba, że, jak zauważa cytowany już B. Banaszak, art. 53 ust. 5 skierowany jest do wszystkich, nie tylko do organów władzy publicznej. Spodziewać się w związku z tym należy, że gdyby podobny wyrok zapadł na gruncie sprawy dotyczącej np. przedsiębiorcy prywatnego, wówczas także udzielono by ochrony wolności uzewnętrzniania religii.

Powyższe rozważania muszą prowadzić do wniosku, że o ile orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje ograniczenia narzucane przez wewnętrzne regulacje pracodawców, o tyle rozwiązania takie mogą być drogą donikąd. Powstaje pytanie, czy w takim razie polityka przedsiębiorstwa mogłaby opierać się na założeniu bezstronności religijnej. Tak jak argumentował rząd włoski w sprawie Lautsi, ekspozycja pewnych symboli wcale nie musi naruszać negatywnej wolności religijnej innych osób. Wydaje się, że takie podejście byłoby zdecydowanie właściwsze.

Przemysław Pietrzak – analityk Centrum Analiz Legislacyjnych Ordo Iuris

 

Czytaj Więcej

TSUE: rezolucja PE „w sprawie pierwszej rocznicy faktycznego zakazu aborcji w Polsce” to jedynie „niewiążące wezwanie do działania”

· Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał orzeczenie dotyczące rezolucji Parlamentu Europejskiego z 11 listopada 2021 r.

Czytaj Więcej

Parlament Europejski potwierdza, że jego rezolucje nie mają charakteru wiążącego

· Parlament Europejski przedstawił stanowisko w postępowaniu przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącym rezolucji PE „w sprawie pierwszej rocznicy faktycznego zakazu aborcji w Polsce”.

Czytaj Więcej
Subskrybuj trybunał sprawiedliwości unii europejskiej