Sąd przyznał rację prawnikom Ordo Iuris i uniewinnił protestującego przeciwko klubom „Cocomo”
Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie Maciej Maleszyk został uniewinniony od zarzutu „złośliwego i bezzasadnego wezwania policji”. Chodzi o interwencję podjętą w styczniu br. w sprawie nagabywania przechodniów przez pracownice klubu nocnego „Cocomo” w Warszawie.
Warszawski klub ze striptizem „Cocomo” otworzył działalność w historycznej części Warszawy. Wywołało to ostry sprzeciw opinii publicznej. Parę miesięcy temu lokal wywołujący liczne kontrowersje został zamknięty.
Maciej Maleszyk w styczniu br. zawiadomił Policję o fakcie zaczepiania przechodniów przez pracownice klubu „Cocomo”, które zmuszały przechodniów do przyjmowania ulotek z treściami uznanymi przez niego za obsceniczne. Niestety, funkcjonariusze Policji zamiast upomnieć kobiety niepokojące młodego mężczyznę, obwinili go o „złośliwe i bezzasadne wezwanie funkcjonariuszy”. Zdaniem oskarżyciela publicznego nie było podstaw do zawiadomienia policji. Obrońcy Maciej Maleszyka – współpracujący z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris – wskazali, że powiadomienie Policji w takiej sytuacji nie może uchodzić za czyn karalny, bowiem był on przekonany o tym, że pracownice klubu „Cocomo” oferują mu usługi seksualne, a zatem że popełniają wybryk nieobyczajny.
Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie podzielił to stanowisko i uniewinnił obwinionego od stawianego mu zarzutu. W uzasadnieniu stwierdził, że w sytuacji, gdy pracownice klubu nocnego wydają się zachęcać do skorzystania z usług seksualnych, wezwanie policji w celu interwencji nie może być oceniane za czyn złośliwy i bezcelowy.
Więcej: http://www.pch24.pl/wezwal-policje--sad-uniewinnil-od-zlosliwego-czynu,24546,i.html
