Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
oleśnica

oleśnica

Ochrona życia

06.05.2025

Czy Gizela Jagielska stanie się ofiarą? Próba wybielenia sprawczyni zabójstwa z Oleśnicy

Sprawa zabójstwa 9-mięcznego nienarodzonego chłopca w szpitalu powiatowym w Oleśnicy jest wciąż obecna w przestrzeni publicznej, w tym medialnej.

29 kwietnia stanowisko w tej sprawie opublikował Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych, wyraźnie wskazując na nieetyczny i niezgodny z prawem czyn lekarki Gizeli Jagielskiej.

Niestety pojawiają się także próby „wybielenia” zabójstwa nienarodzonego dziecka, do których należy wywiad z dr Jagielską, opublikowany 30 kwietnia we wrocławskim serwisie internetowym „Gazety Wyborczej”.  

Rozmowa z lekarką nie tylko ma ukazać ją jako ofiarę, ale pokazuje skrajnie pejoratywny stosunek Gizeli Jagielskiej, deklarującej się odmienną narodowością, do fundamentalnej wartości życia ludzkiego, jak też do Narodu polskiego.

 

STOP ZABIJANIU DZIECI – PODPISZ PETYCJĘ

 

Sposób potraktowania małego pacjenta w szpitalu w Oleśnicy – 9-miesięcznego nienarodzonego chłopca cierpiącego na łamliwość kości - wciąż obecny jest w relacjach medialnych. Magda Nogaj z wrocławskiej edycji serwisu wyborcza.pl przeprowadziła wywiad z dr Gizelą Jagielską – lekarką, która uśmierciła chłopca.

Sprawa ta jest tak poważna, a jednocześnie tak skandaliczne jest postępowanie lekarki, która zgodnie z powołaniem lekarza powinna przede wszystkim chronić życie i zdrowie ludzkie (art. 2 ust. 1 KEL), że należy o niej głośno mówić, by nie została zagłuszona przez lewicowe media ukazujące lekarkę z Oleśnicy w roli ofiary, a nie sprawcy.

Powszechna krytyka czynu Jagielskiej

Warto odnotować, że do wyrażonego do tej pory oburzenia pod adresem zachowania wicedyrektor oleśnickiego szpitala dołączyło Zespół Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych. W jego stanowisku nie tylko bardzo wyraźnie przypomniano uniwersalne wartości, do których zalicza się poszanowanie i ochrona życia ludzkiego, ale także zauważono, że wykonywanie aborcji, czyli celowego zabicia człowieka na prenatalnym etapie rozwoju, jest czynem wysoce nieetycznym, a próba tłumaczenia go problemami psychicznymi matek „jest nie do pogodzenia z faktami, z koncepcją medycyny opartej na dowodach naukowych. Nie istnieje bowiem metoda leczenia zaburzeń psychicznych metodą «terminacji ciąży» (podkr. KG)”. W stanowisku Zespołu Ekspertów dostrzeżono także problem wykorzystywania orzeczeń psychiatrycznych do promocji i wykonywania aborcji na życzenie, również „wobec coraz powszechniejszej praktyki uśmiercania dzieci zdolnych do życia poza organizmem matki, w tym ostatnio nawet będących na końcowym etapie rozwoju płodowego”.

Odmienna przynależność etniczna nie zwalnia z obowiązku przestrzegania prawa

Odpierając tego rodzaju krytykę, Jagielska broni się stwierdzeniem, że jest Żydówką i ateistką, więc perspektywa katolicka jej nie dotyczy, ani najwyraźniej nie interesuje. Nie zmienia to jednak faktu, że praktykując na terytorium Rzeczypospolitej zobowiązana jest przestrzegać obowiązującego tutaj prawa, a wykonując zawód jako lekarz – czynić to zgodnie z zasadami ujętymi w Kodeksie Etyki Lekarskiej. Takiego praktycznego spojrzenia na problem wygenerowany przez czyn doktor Jagielskiej nie dostrzega zresztą nie tylko ona sama, ale także redakcja „Gazety Wyborczej.” Wywiad z lekarką, który na łamach internetowego wydania tego dziennika ukazał się 30 kwietnia 2025 r., jest dobitnym tego dowodem. Warto odnieść się do niektórych fragmentów tej rozmowy, by – podobnie jak w przypadku wypowiedzi kandydatki na urząd Prezydenta RP Magdaleny Biejat – ukazać lewicową mentalność i perspektywę w pełnej krasie.

Kiedy sprawca ma stać się ofiarą

Przede wszystkim podstawowym celem materiału opublikowanego przez GW zdaje się być „wybielenie” czynu lekarki i skierowanie uwagi czytelnika na interwencję poselską Grzegorza Brauna, która była niczym innym jak reakcją na czyn Gizeli Jagielskiej – wicedyrektor szpitala w Oleśnicy. Innymi słowy – nie oceniając w ogóle zachowania posła Brauna – pamiętać trzeba, że do interwencji nie doszłoby, gdyby doktor Jagielska zgodnie z prawem i sztuką medyczną zakończyła ciążę pacjentki z zachowaniem życia dziecka dojrzałego na tyle, że było już zdolne do egzystencji poza organizmem matki. Byłoby to zgodne także z art. 39 ust. 1 KEL, w myśl którego „podejmując działania lekarskie u kobiety w ciąży lekarz równocześnie odpowiada za zdrowie i życie nienarodzonego dziecka”. Wobec celowego uśmiercenia dziecka po to, by na świat przyszło ono martwe, lekarka sprzeniewierzyła się przepisom powszechnie obowiązującego prawa (zob. w szczególności art. 148 czy art. 152 § 3 kodeksu karnego) oraz przepisom Kodeksu Etyki Lekarskiej (chociażby wspomniane art. 2 ust. 1 i art. 39 ust. 1 KEL). Jej narodowość i wyznawany system wartości nie mają tutaj żadnego znaczenia.

Zabójstwo lekarza w Krakowie ma uciszyć krytykę Gizeli Jagielskiej

W komentowanym materiale prasowym GW stosuje zatem wybieg przekształcania sprawcy w ofiarę, a ponadto całkowicie nieuprawnione łączenie sprawy z Oleśnicy z tragedią, która miała miejsce w szpitalu w Krakowie, gdzie ofiarą zabójstwa stał się lekarz ortopeda zaatakowany rzekomo przez pacjenta niezadowolonego z udzielonej mu opieki medycznej. Są to zupełnie dwie niepowiązane sprawy, a dodatkowa różnica między nimi przejawia się także w podejściu służb prowadzących postępowanie – ich gorliwość i szybkość działania w Krakowie niestety nie znajduje swojego odpowiednika w Oleśnicy. A przecież w obu przypadkach doszło do śmierci człowieka. To, że w Oleśnicy uśmiercono człowieka przyznaje zresztą sama Jagielska, stwierdzając wprost: „dla mnie również i płód, i matka są pacjentami”. Dodała też: „niejednokrotnie leczę też płód, natomiast matkę stawiam na miejscu pierwszym. I jeżeli matka chce takiego świadczenia, jest ono zgodne z prawem, matka posiada wskazania, to ja matkę będę stawiać na pierwszym miejscu przed płodem”. Sam ten pogląd nie sprzeciwia się prawu i etyce, dopóki nie zakłada celowego odebrania życia dziecku, co właśnie miało miejsce w Oleśnicy. Dziecko było przecież na tyle dojrzałe, że już zdolne do życia poza ciałem matki. A skoro jest pacjentem – na jakiej podstawie nie udzielono mu odpowiednich świadczeń? Pytanie pozostaje tym bardziej aktualne, skoro sama autorka tych słów ma świadomość, że: „prawo się nie zmieniło. Nie zmieniły się też żadne wytyczne medyczne”. Prawo nakazuje chronić życie ludzkie i udzielić pacjentowi niezbędnych świadczeń medycznych (zob. np. art. 6 ust. 1, art. 7 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta), a także polskie standardy opieki medycznej nad noworodkiem przewidują udzielanie określonych w nich świadczeń również dzieciom przychodzącym na świat przed terminem porodu. Które z tych przepisów, zasad i standardów mają charakter religijny lub polityczny, że Jagielska nie uznaje ich za wiążące ją, autorka słów nie wyjaśnia, bezzasadnie zasłaniając się odmienną przynależnością etniczną.

Gizela Jagielska o Polakach: „terapią szokową jest dla mnie tępota w tym narodzie”

Co gorsza, wicedyrektor oleśnickiego szpitala zabrnęła niestety dalej, wyrażając się z wyraźną pogardą o Narodzie polskim, a dokładnie jego przedstawicielach przejawiających poglądy pro-life, stwierdzając: „terapią szokową jest dla mnie tępota w tym narodzie”. Ciekawe, bo to właśnie kultura europejska i chrześcijańska, której Polska jest częścią, współtworzy m.in. uniwersalny, międzynarodowy system ochrony praw człowieka. Prawo do życia jest uznanym przez społeczność międzynarodową fundamentem tego systemu, niezależnie od tego, czy wartości te popiera dr Jagielska czy nie. Zagwarantowanie ochrony prawa do życia znajdziemy w wielu traktatach i konwencjach międzynarodowych, których Polska jest sygnatariuszem, jednym z wielu zresztą. To może ta „tępota” ma jednak wymiar międzynarodowy, a przynajmniej europejski?

„Nie mogę odmówić pacjentce przyjęcia do aborcji, grozi mi za to kara pieniężna” – skutki wytycznych minister Leszczyny

Przechodząc do kwestii pozaprawnych, trzeba też odnieść się do słów wicedyrektor oleśnickiego szpitala, w których wyraźnie zadeklarowała: „nie mogę odmówić pacjentce przyjęcia do aborcji, grozi mi za to kara pieniężna”. Po pierwsze, trzeba pamiętać, że wytyczne minister Leszczyny z 30 sierpnia 2024 r. nie są prawem i obowiązującego prawa nie zmieniają, a ponadto powinny być z nim zgodne - czego jednak na pewno nie można o nich powiedzieć.  Prawda jest natomiast taka, że polskie prawo nie dopuszcza aborcji, lecz w ściśle określonych przypadkach przerwanie ciąży; termin „aborcja” należy bowiem rozumieć jako celowe zabicie nienarodzonego dziecka, podczas gdy „przerwaniem ciąży” jest samym zakończeniem tego procesu fizjologicznego zachodzącego w ciele kobiety, czyli wydobyciem dziecka w drodze np. cesarskiego cięcia połączonym z udzieleniem mu dalszej niezbędnej pomocy lekarskiej. Wytyczne min. Leszczyny i dokonana przez nią zmiana w rozporządzeniu z 8 września 2015 r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej nie dotyczą natomiast kwestii postępowania z dzieckiem zdolnym do życia, które w wyniku przerwania ciąży zostaje odseparowane od matki. Te kwestie reguluje już w szczególności prawo karne, ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty, zasady etyki i standardy medyczne. W świetle tych przepisów lekarce grozi już nie tyle kara pieniężna, co proces karny i kara pozbawienia wolności. Postępowanie karne w tej sprawie prowadzi już prokuratura.

GW na wyżynach „kreatywnego dziennikarstwa”

Wobec powagi sprawy i zarzutów, które może postawić lekarce prokuratura, uderza ekwilibrystyka Gazety Wyborczej, by sprowadzić temat do poziomu polityki i trwającej aktualnie kampanii prezydenckiej. Swoją drogą, ciekawe, że „Gazeta Wyborcza” dostrzega i nie kwestionuje dramatu zabójstwa 35-letniego lekarza w szpitalu Krakowie, podczas gdy narzuconą narracją odmawia 9-miesięcznemu dziecku przymiotu człowieczeństwa, a jego śmierć traktuje jak element należnego świadczenia medycznego. Wobec tego, że są to sprawy dotykające kwestii fundamentalnych warto zadać pytanie: co różni te dwie śmiertelne ofiary – lekarza w Krakowie i dziecko w Oleśnicy? Odpowiedź jest prosta - jedynie fakt, że od otaczającej nas rzeczywistości dziecko oddzielały jeszcze powłoki brzuszne matki.

 

R. pr. Katarzyna Gęsiak – dyrektor Centrum Prawa Medycznego i Bioetyki Ordo Iuris

 

Czytaj Więcej

29.04.2025

Jerzy Kwaśniewski: Barbarzyńskie praktyki aborcyjne w Polsce muszą się wreszcie skończyć!

W Wielkim Tygodniu – gdy wspominaliśmy męczeńską śmierć Jezusa – wielu Polaków usłyszało o niewinnej śmierci… 9-miesięcznego Felka (takie zmienione imię nadali mu dziennikarze „Gazety Wyborczej”). W serce chłopca, który lada dzień miał przyjść na świat, wstrzyknięto chlorek potasu – substancję wykorzystywaną do wykonywania wyroków śmierci! Ten koszmar wydarzył się w publicznym szpitalu w Oleśnicy, za pieniądze polskich podatników oraz w efekcie wydania przez rząd bezprawnych „wytycznych aborcyjnych” w sierpniu 2024 r. To w efekcie działań rządu krwawa aborcja stała się w Polsce codziennością. Do ścigania aborcjonistów mobilizujemy organy ścigania, ale także przygotowaliśmy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, który powinien doprowadzić do systemowego wykluczenia możliwość zabijania dzieci pod byle pretekstem w polskich szpitalach.

 

W Oleśnicy uśmiercono dziecko w 9. miesiącu ciąży.

Zabicie Felka to był wyścig z czasem. Przyznała to wiceminister zdrowia Urszula Demkow, która w Polsacie stwierdziła wprost, że to dziecko urodziłoby się żywe i zdolne do życia. I dlatego zgodnie z polskim prawem neonatolodzy natychmiast by przystąpili do ratowania tego dziecka. Więc jedyny sposób, żeby ono nie urodziło się żywe, to wykonanie zastrzyku z chlorku potasu dosercowo jeszcze jak to dziecko znajduje się w łonie matki”.

Mamie Felka, u którego lekarze podejrzewali wrodzoną łamliwość kości, oferowano w szpitalu w Łodzi zakończenie ciąży przez cesarskie cięcie w pełnym znieczuleniu, po którym matka mogłaby zrzec się praw rodzicielskich. Dziecku obiecano zapewnić specjalistyczną pomoc medyczną i opiekę po porodzie. Lekarze wiedzieli, że nie mają prawa zabić dziecka. Matka wolała jednak zdać się na aborcyjnych aktywistów. Z ich pomocą zabiła swoje dziecko w Oleśnicy – w szpitalu otoczonym złowrogą sławą największego w Polsce ośrodka aborcyjnego. To tam pracuje aborcyjna celebrytka Gizela Jagielska. W samym tylko 2024 roku w Oleśnicy zginęło 155 nienarodzonych dzieci. 62 z nich miało zdiagnozowany zespół Downa, a 13 było całkowicie zdrowych.

Za każdą z takich aborcji lekarz powinien trafić do więzienia. Art. 152 Kodeksu karnego przewiduje za dokonywanie nielegalnych aborcji karę do 3 lat więzienia, a po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku aborcja eugeniczna jest w Polsce nielegalna.

Ktoś musi odpowiedzieć za to zabójstwo

Do tej pory organy ścigania były w takich sprawach bierne. Teraz zrobimy wszystko, by ofiara małego Felka nie poszła na marne, a winni tej krwi zapłacili za nią.

Paragraf 3 wspomnianego art. 152 k.k. stanowi, że kto dokonuje aborcji, „gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”. Co więcej, dziecko poczęte zdolne do życia poza organizmem matki korzysta z pełnej ochrony prawa karnego od momentu, gdy zachodzą medyczne przesłanki do przeprowadzenia cesarskiego cięcia. Postępowanie w tej sprawie wszczęła już Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy.

Aby aborcjoniści odpowiedzieli za swoje czyny, prokuratorzy i policjanci muszą mieć nieustającą świadomość, że każda ich decyzja, każda czynność są obserwowane, a każda uległość wobec krwawego lobby zostanie ujawniona i napiętnowana.

Prawnicy Instytutu Ordo Iuris składają wniosek o objęcie postępowania karnego przeciwko Gizeli Jagielskiej nadzorem Prokuratury Krajowej oraz o przekazanie sprawy z Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. Żądamy również zajęcia się sprawą przez Rzecznika Praw Pacjenta, Rzecznika Praw Dziecka i Rzecznika Praw Obywatelskich. Będziemy wzywać Narodowy Fundusz Zdrowia do przeprowadzenia natychmiastowej kontroli w szpitalu w Oleśnicy.

Działalność Gizeli Jagielskiej oceni wkrótce także Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej. Będziemy monitorować sprawę i przekażemy sądowi lekarskiemu naszą opinię prawną. Przygotujemy też propozycje interpelacji poselskich, które przekażemy gotowym do interwencji w tej sprawie parlamentarzystom.

Rząd Tuska ma krew na rękach! To oni odpowiadają za śmierć niewinnych dzieci

Nic nie ma jednak większego znaczenia niż możliwość trwałego i systemowego odrzucenia „wytycznych aborcyjnych” rządu, a także jednoznacznego ukrócenia praktyki bezprawnej, szerokiej wykładni tzw. „przesłanki zdrowotnej” aborcji.

Gdy w ubiegłym roku rząd ogłaszał wydanie bezprawnych, niekonstytucyjnych „wytycznych”, w których polecono lekarzom zabijać dzieci nienarodzone za każdym razem, gdy kobieta będzie miała ze sobą zaświadczenie o „złym stanie zdrowia psychicznego” – ostrzegaliśmy, że lekarze, stosujący się do wytycznych będą mogli zabijać dzieci nawet dzień przed porodem. Wynikało to bowiem wprost z treści „wytycznych”. Dziś widać wyraźnie, że mieliśmy rację…

Do polskich szpitali trafiła analiza prawna Ordo Iuris, w której wyjaśniamy lekarzom, dyrektorom szpitali i ordynatorom, że wytyczne są sprzeczne z obowiązującymi lekarzy przepisami ustawowymi i po prostu nie wolno ich stosować. Działanie w oparciu o bezprawne wytyczne jest łamaniem prawa, za które to lekarze będą ponosić odpowiedzialność – w tym odpowiedzialność karną. Nikt nie może dzisiaj zasłaniać się niewiedzą.

Równolegle przygotowaliśmy także specjalny przystępny poradnik dla lekarzy z oddziałów ginekologiczno-położniczych, w którym wyjaśniamy, że lekarze nie powinni stosować się do „wytycznych”, które nawet w najmniejszym zakresie nie zmieniają obowiązującego prawa dotyczącego ochrony życia. Przypominamy też, że lekarze nadal są prawnie zobowiązani ratować życie dzieci przed narodzeniem. W art. 39 Kodeksu Etyki Lekarskiej stwierdzono jednoznacznie, że „podejmując działania lekarskie u kobiety w ciąży lekarz równocześnie odpowiada za zdrowie i życie nienarodzonego dziecka”. W poradniku zapewniliśmy też lekarzy i władze szpitali, że gdyby ktokolwiek próbował zmusić ich do wykonywania nielegalnej aborcji, prawnicy Instytutu Ordo Iuris udzielą im bezpłatnej pomocy prawnej. 

Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, co do bezprawności rządowych „wytycznych”, dążymy do uzyskania w tej sprawie jednoznacznego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. W tym celu uruchomiliśmy już w ubiegłym roku internetową petycję, w której wzywaliśmy Prezydenta Andrzeja Dudę do skierowania sprawy do TK. Prezydent pozostał jednak bierny…

Dlatego teraz przygotowaliśmy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z Konstytucją RP „wytycznych”, który przekażemy posłom, jako osobom uprawnionym do złożenia w tej sprawie stosownego wniosku. Wniosek zmierza również do dokonania przez TK wiążącej wykładni przepisów ustawy aborcyjnej, w której Trybunał wykluczy szeroką interpretacją „przyczyn zdrowotnych” aborcji.

Niedawno spotkaliśmy się w tym celu z przedstawicielami partii zasiadających w polskim Sejmie. Posłowie zadeklarowali gotowość do współpracy. Równolegle uruchomiliśmy internetową petycję, apelując do posłów i Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego o złożenie wniosku.

Jak Ordo Iuris broni życia nienarodzonych

To jednak nadal tylko część działań w obronie życia, które podjęliśmy w ostatnich tygodniach.

Przed świętami zawiadomiliśmy Prokuraturę Okręgową w Toruniu w sprawie działalności Toruńskiej Brygady Feministycznej, która w mediach społecznościowych informuje o działalności aborcjonistów, dopuszczających się przestępstwa pomocnictwa w aborcji. W marcu natomiast złożyliśmy zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie na działalność przychodni aborcyjnej Aborcyjnego Dream Teamu oraz na konkretne porady dotyczące przeprowadzenia aborcji, jakich aktywistki aborcyjne udzielały zupełnie otwarcie w mediach. Do Prokuratury Okręgowej w Warszawie trafiło też nasze zawiadomienie na działalność dr. Filipa Dąbrowskiego – ordynatora Klinicznego Oddziału Położnictwa i Ginekologii w Szpitalu Bielańskim w Warszawie, który także otwarcie chwali się dokonywaniem nielegalnych aborcji.

Choć dziś prokuraturą steruje wspierający aborcjonistów Adam Bodnar, to wierzę, że ewidentne przypadki łamania prawa zostaną wreszcie ukarane, bo dzięki naszej konsekwencji udało się już doprowadzić do pierwszych wyroków skazujących osoby odpowiedzialne za śmierć dzieci nienarodzonych.

W ubiegłym roku uzyskaliśmy skazujący wyrok sądu pierwszej instancji w sprawie Justyny Wydrzyńskiej z Aborcyjnego Dream Teamu (sprawa będzie rozpatrywana ponownie, bo wyrok po zmianie rządu został uchylony przez sąd apelacyjny), a w ubiegłym miesiącu zapadł prawomocny wyrok, skazujący ginekologa, który miał dokonać nielegalnej aborcji, fałszując przy tym dokumentację medyczną swojej pacjentki. Do aborcji na szczęście nie doszło. Lekarz zaś został skazany na karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata. Instytut Ordo Iuris przystąpił do postępowania na etapie apelacji i domagał się utrzymania wyroku skazującego.

Obrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci to jeden z priorytetów całej działalności Instytutu Ordo Iuris. Bez prawa do życia nie ma żadnych innych praw, których moglibyśmy bronić.

Obrona życia to nasz wspólny obowiązek. Wierzę, że dzięki mobilizacji obrońców życia, uda nam zwyciężyć w walce z cywilizacją śmierci, która w zastraszającym tempie wkracza do naszej Ojczyzny.

 

Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris

 

Czytaj Więcej
Ochrona życia

17.04.2025

Magdalena Majkowska: Zabójstwo, nie aborcja – sprawa Felka uśmierconego w Oleśnicy

• Nie milkną echa sprawy dziecka, które zostało zabite w 9 miesiącu ciąży w szpitalu w Oleśnicy.

• Jak podają media, chłopiec, cierpiący na łamliwość kości, był w stanie samodzielnie przeżyć poza organizmem matki.

Czytaj Więcej
Ochrona życia

27.02.2024

Szpital w Oleśnicy zabija setki dzieci rocznie. Za chwilę będzie to możliwe w całym kraju?

3 lata od przełomowego wyroku TK – wskutek zaniechań władzy i ogromnych braków w promocji kultury życia – znaleźliśmy się w sytuacji, w której w jednym tylko szpitalu w Polsce w 2023 roku zabito aż 144 dzieci. U wielu z nich nie było najmniejszego podejrzenia żadnej choroby. Przynajmniej niektóre zabito… w 3 trymestrze ciąży, gdy mogłyby być już tulone w objęciach swych rodziców. Mowa o szpitalu w Oleśnicy. W roku 2023 dokonano tam dwa razy więcej aborcji niż w roku poprzednim i… 5 razy więcej niż przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego! Dyrektor szpitala – Gizela Jagielska – zupełnie otwarcie chwali się swoją aborcyjną działalnością.

 

Musimy obronić prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci!

W 2020 roku ruch pro-life na całym świecie świętował wielki sukces, jakim było zakończenie epoki barbarzyńskich praktyk eugenicznych w polskich szpitalach, gdzie zaprzestano legalnego zabijania tysięcy dzieci podejrzewanych o chorobę lub niepełnosprawność. Radość obrońców cywilizacji życia nie trwała długo.

Głosami lewicowej większości Sejm przegłosował właśnie ustawę zezwalającą na wydawanie dzieciom bez recepty i bez wiedzy rodziców pigułek „dzień po”, których efektem może być zabicie nienarodzonego dziecka oraz rozregulowanie systemu hormonalnego matki. A to tylko pierwszy krok w zapowiadanej strategii powszechnego dostępu do aborcji.

Na nowo musimy rozbudzić wśród Polaków świadomość zagrożenia dla życia oraz rosnącej skali rzezi niewinnych ludzkich istnień. Bo niezależnie od zmian ustawowych, dzieci mordowane są brutalnie w coraz liczniejszych szpitalach w Polsce. Dzieje się to nie tylko z naruszeniem elementarnych zasad etycznych, ale także w całkowitym braku poszanowania dla Konstytucji RP. Jednocześnie decyzje i zapowiedzi rządu Donalda Tuska prowadzą do dalszej eskalacji ludobójstwa nienarodzonych. Obowiązek ochrony najsłabszych znowu ponagla nas do wytężonej pracy.

Szpital w Oleśnicy bezprawnie zabija nienarodzonych Polaków

3 lata od przełomowego wyroku TK – wskutek zaniechań władzy i ogromnych braków w promocji kultury życia – znaleźliśmy się w sytuacji, w której w jednym tylko szpitalu w Polsce w 2023 roku zabito aż 144 dzieci. U wielu z nich nie było najmniejszego podejrzenia żadnej choroby. Przynajmniej niektóre zabito… w 3 trymestrze ciąży, gdy mogłyby być już tulone w objęciach swych rodziców.

Mowa o szpitalu w Oleśnicy. W roku 2023 dokonano tam dwa razy więcej aborcji niż w roku poprzednim i… 5 razy więcej niż przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego! Dyrektor szpitala – Gizela Jagielska – zupełnie otwarcie chwali się swoją aborcyjną działalnością.

Ze 144 aborcji dokonanych w roku 2023, aż 139 zostało wykonano z powodu rzekomego zagrożenia „zdrowia psychicznego” kobiety. Obrońcy życia, których od lat bronimy przed polskimi sądami, zwrócili się do szpitala z żądaniem doprecyzowania tej informacji. Okazało się, że tym „poważnym zagrożeniem zdrowia psychicznego” były „zaburzenia adaptacyjne”. To oznacza jedno – w Oleśnicy dokonywane są de facto aborcje na życzenie. Przy całkowitej bierności i za milczącą zgodą władz.

Ministerstwo Zdrowia wprowadzi aborcję „na życzenie” tylnymi drzwiami?

A ze strony rządu Donalda Tuska spodziewamy się najgorszego. Do końca lutego (a więc lada dzień!) Ministerstwo Zdrowia ma zaprezentować wytyczne dotyczące „procedur przerywania ciąży”. Nowa minister zdrowia Izabela Leszczyna uznała, że przygotowane przez ekspertów poprzedniego rządu zalecenia nie są „satysfakcjonujące” i powierzyła ich opracowanie… aktywistom z proaborcyjnych organizacji zaangażowanych w tzw. „czarne marsze” oraz współpracującym z nimi lekarzom.

Swoją decyzję minister poprzedziła rzekomo konsultacjami z organizacjami kobiecymi, przy czym zaproszono do nich wyłącznie organizacje działające na rzecz wprowadzenia w Polsce aborcji „na życzenie”.

Polska konstytucja stoi po stronie życia. Nawet jeśli Ministerstwo Zdrowia zaprezentuje swoje bezprawne zalecenia – nie uchroni to medyków przed odpowiedzialnością za dokonywanie nielegalnych aborcji.

Nasi eksperci pracują już nad analizą prawną dotyczącą bezprawności aborcji dokonywanej z powodu subiektywnego poczucia zagrożenia dla zdrowia psychicznego kobiety, którą wkrótce przedstawimy Ministerstwu Zdrowia oraz Naczelnej Radzie Lekarskiej.

Klauzula sumienia pod ostrzałem aborcjonistów

Minister Izabela Leszczyna chce również zmusić lekarzy do udziału w śmiercionośnym procederze, łamiąc konstytucyjnie gwarantowane prawo do sprzeciwu sumienia. Na konferencji poświęconej wytycznym o „procedurach przerywania ciąży” minister zapowiedziała, że żaden szpital chcący zawrzeć z NFZ kontrakt na świadczenie opieki ginekologiczno-położniczej nie będzie mógł odmówić aborcji.

I tym razem zaoferujemy pomoc prawną wszystkim lekarzom sumienia, wszystkim położnym i pielęgniarkom, które chcą zachować swój zawód w czystości od udziału w zabijaniu nienarodzonych.

Zresztą Ordo Iuris od lat konsekwentnie broni prawa pracowników sektora opieki zdrowotnej do korzystania z klauzuli sumienia.

W ostatnim czasie złożyliśmy do Sądu Najwyższego kasację w sprawie farmaceutki, która – powołując się na klauzulę sumienia – odmówiła pacjentce sprzedaży pigułki wczesnoporonnej EllaOne. Chociaż nasza interwencja, po licznych perypetiach przed różnymi instancjami sądów aptekarskich, doprowadziła do umorzenia postępowania, to Naczelny Sąd Aptekarski uniknął jasnego potwierdzenia prawa farmaceuty do sprzeciwu sumienia. Przed Sądem Najwyższym podkreślamy, że farmaceuci mają prawo do odmowy sprzedaży pacjentom śmiercionośnych pigułek w ramach konstytucyjnie gwarantowanego sprzeciwu sumienia.

Sejm przyjmuje ustawę o „pigułkach śmierci”

Zapowiedzi ataku na zagwarantowaną konstytucyjnie wolność sumienia zbiegły się w czasie z przyjęciem przez sejm rządowego projektu ustawy, która sprawi, że aborcyjna w swym działaniu pigułka „dzień po” będzie sprzedawana bez recepty nawet piętnastolatkom. Ustawa została właśnie przyjęta głosami Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, części PSL-u i Lewicy. Trafi teraz do senatu.

Jeszcze przed sejmowym głosowaniem, przekazaliśmy parlamentarzystom memorandum, w którym przedstawiliśmy szereg argumentów przemawiających za zachowaniem obecnych przepisów. Powołując się na badania naukowe, wskazaliśmy, że wbrew narracji aborcjonistów wymieniony środek ma nie tylko właściwości antykoncepcyjne, ale również wczesnoporonne. Przypomnieliśmy, że polskie prawo, chroniąc życie ludzkie od poczęcia, zakazuje obrotu środkami poronnymi, co jest w pełni zgodne z prawem UE. Przywołaliśmy stanowisko Naczelnej Rady Aptekarskiej z 2015 roku, która zwracała uwagę, że stosowanie tzw. pigułki „dzień po” jako regularnej metody antykoncepcyjnej stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia kobiet. Po wynikach głosowania widać, że nasza opinia przekonała wielu posłów. Jednak nie przełamała politycznych decyzji proaborcyjnego rządu.

Nie składamy broni. Nasze analizy przekażemy teraz senatorom, a jeśli i to nie przyniesie skutku – będziemy wywierać presję na Prezydencie RP Andrzeju Dudzie, który może zawetować projekt. Do Prezydenta trafią zarówno nasze analizy prawne, jak i petycja, którą skierowaliśmy pierwotnie do parlamentarzystów.

Zatrzymajmy proaborcyjną rewolucję rządu Donalda Tuska

Kolejnym zamachem na życie nienarodzonych Polaków jest rządowy projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie, który trafił pod koniec stycznia do Sejmu. Zakłada on wprowadzenie swobodnego dostępu do aborcji do 12. tygodnia ciąży, dodatkowo nadając jej status „świadczenia zdrowotnego”. Przygotowaliśmy już komentarz prawny poświęcony projektowi, w którym podnieśliśmy, że zaproponowane przez rząd Donalda Tuska rozwiązania uderzają w podstawowe prawo każdej istoty ludzkiej – prawo do życia. Aktualnie pracujemy nad pogłębioną analizą przepisów projektu ustawy „o świadomym rodzicielstwie”, w której wykazujemy przede wszystkim rażącą niezgodność z Konstytucją RP tej skandalicznej propozycji legislacyjnej.

Aborcja co roku jest przyczyną największej liczby zgonów na świecie. Jak wynika z ustaleń serwisu Worldometers, w ubiegłym roku krwiożerczy, aborcyjny przemysł zabił na całym świecie 73 miliony bezbronnych ludzi na prenatalnym etapie życia. Dzięki wieloletnim działaniom polskiego ruchu pro-life Polska, której prawo gwarantuje wysoki standard ochrony życia, jest prawdziwą strefą bezpieczeństwa dla dzieci nienarodzonych. Niestety wobec proaborcyjnych inicjatyw rządu Donalda Tuska może się to wkrótce zmienić…

Nadal jednak możemy temu zapobiec. Ale żeby obronić dotychczasowy standard ochrony życia w Polsce musimy się zjednoczyć i pokazać, że stanowczo sprzeciwiamy się realizowaniu przez polski rząd agendy aborcyjnego lobby. W tym celu podejmujemy kolejne działania formacyjne i edukacyjne.

Aborcjoniści wiedzą, że wierni chrześcijańskiej tożsamości Polacy łatwo stają się przeciwnikami aborcji. Dlatego w celu zwiedzenia społeczeństwa posługują się kłamstwami i manipulacjami. Aby zdemaskować ich fałszywe narracje, opublikowaliśmy wielką „Encyklopedię pro-life”, w której na siedmiuset pięćdziesięciu stronach tłumaczymy, że aborcja – chociaż często tak przedstawiana – nie jest zabiegiem czy wyborem kobiety, ale zabójstwem bezbronnego dziecka w łonie jego matki. Omawiamy przy tym społeczne, medyczne i prawne aspekty zabójstwa prenatalnego.

Piękne wydanie „Encyklopedii pro-life” trafi już za kilka dni do wszystkich polskich szkół katolickich, należących do Rady Szkół Katolickich. Ich dyrektorzy wyrazili bowiem chęć zapoznania się z treścią książki i wykorzystania jej w toku pracy formacyjnej z dziećmi, rodzicami i nauczycielami.

Wprowadzenie w życie radykalnych ustaw, które pozwolą piętnastolatkom na zażywanie pigułek wczesnoporonnych oraz dopuszczą zabijanie ludzi na prenatalnym etapie życia do 12. tygodnia ciąży cofnie ochronę życia w Polsce o dekady, niwecząc wieloletnie wysiłki ruchu pro-life. Ofiarą proaborcyjnego ustawodawstwa padną konkretne dzieci, które nie będą mogły się urodzić, dorastać, założyć własnych rodzin ani budować dobrobytu naszej Ojczyzny. Zamiast tego zostaną zamordowane, na czym skorzysta przemysł aborcyjny. Sprzeciwiając się temu, Ordo Iuris robi wszystko, co tylko możliwe, aby obronić prawo chroniące życie.

 

Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Subskrybuj oleśnica