Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
ONZ

ONZ

14-latki "zmienią płeć" wbrew woli rodziców. Ekspert ONZ krytykuje niemiecką ustawę

• Specjalna sprawozdawca ONZ ds. przemocy wobec kobiet i dziewcząt Reem Alsalem wyraziła poważne obawy dotyczące wpływu niemieckiej Ustawy o samoidentyfikacji (samostanowieniu) płci na prawa człowieka dotyczące kobiet i dziewcząt.

Czytaj Więcej

Furtka dla legalizacji pornografii dziecięcej – projekt traktatu ONZ o cyberprzestępczości

W obliczu dynamicznego rozwoju technologii informacyjno-komunikacyjnych oraz rosnącej liczby przestępstw popełnianych w cyberprzestrzeni, konieczne stało się stworzenie międzynarodowego instrumentu prawnego, który zapewniłby skuteczną współpracę państw w zwalczaniu tego zjawiska.

W odpowiedzi na te wyzwania, powołany ad hoc komitet Zgromadzenia Ogólnego do spraw opracowania traktatu ONZ o cyberprzestępczości przyjął projekt tekstu konwencji, potocznie zwanej Traktatem o cyberprzestępczości.

Traktat, w ramach wyjątku, w art. 14 dopuszcza tworzenie symulowanej i wirtualnej pornografii dziecięcej, jeżeli nie przedstawia ona wizerunku istniejącego dziecka.

Wyjątki zawarte w traktacie mogą być wykorzystywane przez przestępców do ukrywania swojej działalności i utrudnić pracę organów ścigania.

Różne interpretacje przepisów traktatu mogą natomiast utrudniać współpracę między państwami w walce z cyberprzestępczością.

Traktat w obecnej formie stanowi nie stanowi wystarczającej ochrony dla dzieci i przeciwdziałania przestępstwom cyfrowym, a zatem powinien zostać poprawiony lub odrzucony.

 

Skutecznie ścigać cyberprzestępców

 

Komitet ONZ ds. opracowania traktatu o cyberprzestępczości przyjął projekt tekstu konwencji pt. „Wzmocnienie współpracy międzynarodowej w celu zwalczania niektórych przestępstw popełnianych za pomocą systemów technologii informacyjno-komunikacyjnych oraz w celu wymiany dowodów w formie elektronicznej dotyczących poważnych przestępstw”. Oczekuje się, że traktat zostanie formalnie przyjęty przez Zgromadzenie Ogólne przed końcem 2024 r. i będzie gotowy do podpisania przez państwa. Wejdzie w życie po ratyfikacji przez czterdzieści krajów.

 

Głównym motywem stojącym za opracowaniem traktatu była potrzeba stworzenia wspólnych standardów międzynarodowych w walce z cyberprzestępczością. Dotychczasowe instrumenty prawne okazywały się niewystarczające, aby skutecznie przeciwdziałać transgranicznemu charakterowi tych przestępstw. Traktat ma na celu wypełnić tę lukę i zapewnić bardziej efektywną współpracę między państwami w zakresie ścigania cyberprzestępców oraz wymiany dowodów elektronicznych.

 

Celem dokumentu jest wzmocnienie współpracy międzynarodowej w celu zwalczania niektórych przestępstw popełnianych za pomocą systemów technologii informacyjno-komunikacyjnych oraz w celu wymiany dowodów w formie elektronicznej dotyczących poważnych przestępstw. Obejmuje to m.in.:

 

  • ustanowienie wspólnych definicji kluczowych pojęć, takich jak „cyberprzestępstwo” czy „dane osobowe”,
  • określenie obowiązków państw w zakresie zapobiegania i zwalczania cyberprzestępczości,
  • ułatwienie transgranicznej współpracy organów ścigania w zakresie śledztw i postępowań karnych,
  • wymianę informacji i najlepszych praktyk między państwami.

 

Traktat nakłada na państwa szereg obowiązków, które mają na celu zapewnienie skutecznej walki z cyberprzestępczością. Artykuł 8 zobowiązuje państwa do przyjęcia odpowiednich środków prawnych kryminalizujących określone rodzaje cyberprzestępstw. Artykuł 9 nakłada obowiązek zapewnienia współpracy między organami ścigania, a art. 11 zobowiązuje państwa do udzielania sobie wzajemnej pomocy prawnej w sprawach dotyczących cyberprzestępczości.

 

Legalizacja pornografii dziecięcej?

 

Liczne kontrowersje w środowisku międzynarodowym wzbudziła treść artykułu 14 nowego traktatu, dotyczącego przestępstw związanych z niegodziwym traktowaniem dzieci w celach seksualnych w Internecie lub materiałami przedstawiającymi seksualne wykorzystywanie dzieci.

 

Traktat w artykule 14 stanowi:

 

„1. Każde Państwo-Strona przyjmie takie środki ustawodawcze i inne, jakie okażą się konieczne do uznania za przestępstwa w jego prawie wewnętrznym następujących czynów popełnionych umyślnie i bezprawnie:

(a) Produkcja, oferowanie, sprzedaż, dystrybucja, transmisja, nadawanie, wyświetlanie, publikowanie lub udostępnianie w inny sposób materiałów przedstawiających niegodziwe traktowanie dzieci w celach seksualnych lub wykorzystywanie seksualne dzieci za pośrednictwem systemu technologii informacyjno-komunikacyjnych;

(b) pozyskiwanie, zamawianie lub uzyskiwanie dostępu do materiałów przedstawiających niegodziwe traktowanie dzieci w celach seksualnych lub ich seksualne wykorzystywanie za pośrednictwem systemu teleinformatycznego;

(c) Posiadanie lub kontrolowanie materiałów przedstawiających niegodziwe traktowanie dzieci w celach seksualnych lub ich seksualne wykorzystywanie, przechowywanych w systemie teleinformatycznym lub na innym nośniku pamięci;

(d) finansowanie przestępstw określonych zgodnie z punktami (a) do (c) niniejszego ustępu, które Państwa-Strony mogą ustanowić jako odrębne przestępstwo”.

 

Dalej, w ustępie 2 stwierdzono, że terminy „materiały przedstawiające niegodziwe traktowanie dzieci w celach seksualnych lub wykorzystywanie seksualne dzieci” obejmują materiały wizualne i mogą obejmować treści pisemne lub dźwiękowe, które przedstawiają, opisują lub reprezentują osobę poniżej 18 roku życia uczestniczącą w rzeczywistej lub symulowanej czynności seksualnej lub przebywającą w obecności osoby uczestniczącej w jakiejkolwiek czynności seksualnej. Dotyczy to również pokazywania osoby małoletniej, której „części seksualne” są pokazywane głównie w celach seksualnych lub poddawaną torturom albo okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu lub karaniu, a taki materiał ma charakter seksualny. W kolejnym ustępie dodano zastrzeżenie, zgodnie z którym państwo-strona traktatu może wprowadzić wymóg, aby materiały te były ograniczone do treści, które przedstawiają, opisują lub reprezentują istniejącą osobę albo wizualnie przedstawiają niegodziwe traktowanie dzieci w celach seksualnych lub wykorzystywanie seksualne dzieci. Zatem nie dotyczyłoby to materiałów, które przedstawiają wizerunek dziecka stworzony np. za pomocą sztucznej inteligencji.

 

Ponadto w ustępie 4 stwierdzono, że państwa mogą zezwolić na pewne formy pornografii dziecięcej. W tym przepisie czytamy, że „zgodnie ze swoim prawem wewnętrznym i mającymi zastosowanie zobowiązaniami międzynarodowymi, Państwa-Strony mogą podjąć kroki w celu dekryminalizacji” materiałów o treści seksualnej samodzielnie wytworzonych przez osoby małoletnie oraz ich przesyłania lub posiadania, „w przypadku, gdy przedstawione na nich zachowanie jest legalne zgodnie z prawem krajowym i gdy takie materiały są przechowywane wyłącznie do prywatnego i dobrowolnego użytku zaangażowanych osób”.

 

Jest to wyjątek opisany w pkt. 4, bo art. 14 zasadniczo penalizuje pornografię dziecięcą. Jednakże, artykuł 14, dotyczący materiałów przedstawiających dzieci, może prowadzić do sytuacji, w których dzieci będą wykorzystywane do produkcji i rozpowszechniania treści seksualnych. Regulacja ta została szeroko skrytykowana przez część Państw członkowskich ONZ, jak i organizacji pozarządowych.

 

Zakaz rozpowszechniania intymnych zdjęć

 

Z kolei w artykule 16 uregulowano kwestię niezgody na rozpowszechnianie intymnych zdjęć. Zgodnie z jego treścią:

 

„1. Każde Państwo-Strona przyjmie takie środki ustawodawcze i inne, jakie okażą się niezbędne do uznania za przestępstwa w jego prawie wewnętrznym, umyślnej i bezprawnej sprzedaży, dystrybucji, transmisji, publikacji lub udostępniania w inny sposób intymnego wizerunku osoby za pośrednictwem systemu technologii informacyjno-komunikacyjnych, bez zgody osoby przedstawionej na wizerunku.

2. Do celów ust. 1 niniejszego artykułu «intymny wizerunek» oznacza wizualne nagranie osoby w wieku powyżej 18 lat wykonane w jakikolwiek sposób, w tym fotografię lub nagranie wideo, które ma charakter seksualny, w którym części seksualne osoby są odsłonięte lub osoba jest zaangażowana w czynność seksualną, która była prywatna w momencie nagrania i w odniesieniu do której osoba lub osoby przedstawione zachowały uzasadnione oczekiwanie prywatności w czasie popełnienia przestępstwa.

3. Państwo-Strona może rozszerzyć definicję intymnych wizerunków, w stosownych przypadkach, na wizerunki osób, które nie ukończyły 18 roku życia, jeśli są one na tyle pełnoletnie, aby angażować się w aktywność seksualną zgodnie z prawem krajowym, a wizerunek nie przedstawia niegodziwego traktowania lub wykorzystywania dzieci”.

 

W ustępie 4 z kolei słusznie uregulowano, że osoba, która nie ukończyła 18 lat i została przedstawiona na intymnym wizerunku, nie może wyrazić zgody na rozpowszechnianie intymnego wizerunku. Młode osoby często nie mają pełnej świadomości konsekwencji swoich działań i mogą nie być w stanie udzielić świadomej zgody na udostępnianie takich materiałów. Ponadto, intymne zdjęcia dzieci mogą być wykorzystywane do szantażu i wymuszeń, co może prowadzić do długotrwałych traum, które są nie do przewidzenia w wieku nastoletnim.

 

W projekcie podkreślono też, że państwa mają jurysdykcję w sprawach, które zostały popełnione na ich terytorium lub przez ich obywateli. Ponadto, państwa mogą również mieć jurysdykcję w innych przypadkach, takich jak przestępstwa, które wyrządziły szkodę na ich terytorium. W celu zapewnienia skutecznej implementacji traktatu, przewidziano utworzenie Konferencji Stron. Konferencja ta będzie odpowiedzialna za monitorowanie wdrażania traktatu, rozpatrywanie sporów oraz podejmowanie decyzji dotyczących dalszego rozwoju współpracy międzynarodowej w zakresie cyberprzestępczości.

 

Traktat przeciwko dzieciom

 

Postanowienia traktatu budzą obawy o możliwość nadużyć. Wyjątki określone w art. 14 mogą być wykorzystywane przez przestępców do tworzenia i rozpowszechniania szkodliwych treści, co może to utrudnić organom ścigania prowadzenie dochodzeń i tropienie przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci. Argument, że legalizacja pewnego rodzaju pornografii dziecięcej powstrzyma produkcję i dystrybucję „prawdziwej” pornografii dziecięcej jest nietrafiony. W rzeczywistości dostępność legalnej pornografii dziecięcej może napędzać popyt na bardziej jednoznaczne i szkodliwe treści. Nawet jeśli treści nie przedstawiają rzeczywistego dziecka, nadal pozostają społecznie szkodliwe.

 

Krytyka, która spadła na traktat dotyczy także innych kwestii. Organizacja Human Rigths Watch zwraca uwagę, że w traktacie przewiduje się, iż państwa będą wykorzystywać krajowe i transgraniczne uprawnienia do nadzoru w celu szeroko zdefiniowanej listy przestępstw, które mają jedynie minimalny związek z systemami technologii informacyjno-komunikacyjnych i wykraczają daleko poza zakres podstawowych przestępstw popełnianych w przestrzeni cyfrowej. Za przykład podano art. 23 dokumentu, który wymaga gromadzenia e-dowodów na temat bardzo szerokiego zakresu przestępstw, w tym także tych niekoniecznie powiązanych z systemami informatycznymi, co ułatwiłoby wykorzystywanie tej regulacji przez autorytarne rządy. Ponadto w traktacie wprowadzono także uprawnienie państw do współpracy w zakresie gromadzenia, uzyskiwania, przechowywania i udostępniania dowodów w formie elektronicznej „za każde poważne przestępstwo” zagrożone karą, której górna granica wynosi co najmniej cztery lata pozbawienia wolności.

 

Dostęp do pornografii stanowi bardzo istotny problem społeczny, z którym państwa mierzą się na całym świecie. Za około 2 miesiące serwisy internetowe udostępniające treści pornograficzne bez skutecznej i prawdziwej weryfikacji wieku użytkowników zostaną zablokowane we Francji. Problem ten dostrzega także społeczność międzynarodowa. Zgromadzenie Ogólne ONZ niejednokrotnie uznawało, że pornografia i przemoc stanowią zagrożenie dla kobiet i dzieci. Przykładowo, w Deklaracji Pekińskiej i Planie Działania podkreślono, że „obrazy przemocy wobec kobiet w mediach, w szczególności te, które przedstawiają gwałt lub niewolnictwo seksualne, a także wykorzystywanie kobiet i dziewcząt jako obiektów seksualnych, w tym pornografia, są czynnikami przyczyniającymi się do przemocy wobec kobiet i dzieci” (Deklaracja Pekińska 118).

 

W odpowiedzi na ten problem, Instytut Ordo Iuris przygotował projekt ustawy o ochronie małoletnich przed treściami pornograficznymi w Internecie, którego celem jest wprowadzenie skutecznego mechanizmu wymuszającego na podmiotach udostępniających treści pornograficzne wprowadzenie weryfikacji wieku osób, które wchodzą na daną stronę.

 

Julia Książek – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

 

 

Czytaj Więcej

Zachowanie definicji płci i wzmocnienie ochrony rodziny – stanowisko Ordo Iuris dla Komisji ONZ

Instytut Ordo Iuris przedstawił swoje stanowisko na 63. Sesję Komisji ds. Rozwoju Społecznego.

Czytaj Więcej

ONZ: ideologia gender forsowana pod pozorem przeciwdziałania zbrodniom przeciwko ludzkości

· Trwa sesja spotkań VI Komitetu ONZ, dotyczących prac nad traktatem o zbrodniach przeciwko ludzkości.

Czytaj Więcej

Komisja ONZ debatuje nad traktatem o zbrodniach przeciwko ludzkości

· Szósty Komitet ONZ, odpowiedzialny za sprawy prawne, zebrał się, aby przeprowadzić debatę nad przygotowywanym traktatem o zbrodniach przeciwko ludzkości. Sesja ta ma potrwać do 22 listopada.

· Od 2019 roku poszczególne organy ONZ zajmują się opracowaniem traktatu o zapobieganiu i karaniu zbrodni przeciwko ludzkości. Projekt artykułów dotyczących tego traktatu został przedstawiony przez Komisję Prawa Międzynarodowego w 2019 roku i od tego czasu jest przedmiotem dyskusji i analizy na forum międzynarodowym.

· W projekcie odrzucono dotychczas obowiązującą w prawie ONZ, neutralną definicję słowa „gender” (oznaczającego płeć żeńską bądź męską) z uwagi na jego „ewoluujące znaczenie”.

· Kilka państw, w tym Stolica Apostolska, wyraziło zaniepokojenie rewizją biologicznej definicji płci w treści traktatu, jak i samym projektem artykułów traktatu.

 

Skuteczne zapobieganie zbrodniom

 

Od 2019 roku poszczególne organy ONZ zajmują się kwestią opracowania traktatu o zapobieganiu i karaniu zbrodni przeciwko ludzkości. Inicjatywa ta wynika z raportu Komisji Prawa Międzynarodowego, która przedstawiła projekt artykułów traktatu w 2019 roku. Zgromadzenie Ogólne powierzyło prace nad projektem Komitetowi VI, który od tego czasu odbył szereg sesji poświęconych jego analizie i dyskusji. Podczas spotkania w kwietniu przedstawiciele różnych państw członkowskich ONZ mieli możliwość wyrazić swoje opinie i zgłaszać uwagi do projektu.

 

Głównym celem debaty Szóstego Komitetu jest wypracowanie wspólnego stanowiska co do tego, jak skuteczniej zapobiegać zbrodniom przeciwko ludzkości i pociągać ich sprawców do odpowiedzialności. Państwa członkowskie ONZ dyskutują o istniejących mechanizmach prawnych, takich jak Międzynarodowy Trybunał Karny oraz o możliwościach ich wzmocnienia. Ponadto uczestnicy debaty będą rozważać nowe rozwiązania, które mogłyby przyczynić się do bardziej efektywnego ścigania i karania sprawców tych przestępstw.

 

ONZ debatuje

 

Projekt traktatu jest obecnie procedowany w ONZ, gdzie w dniach 9-10 października odbyły się kolejne obrady Komitetu VI. Dyskusje wykazały znaczne rozbieżności w stanowiskach państw i kontrowersje wokół traktatu nasiliły się podczas ostatnich negocjacji. 

 

Przedstawicielka Meksyku podkreśliła rezolucję zaproponowaną przez jej kraj i Gambię - wspieraną dotychczas przez 86 państw - w celu zwołania konferencji pełnomocników w 2026 r. w celu negocjacji konwencji w sprawie zbrodni przeciwko ludzkości. Podkreślając potrzebę przerwania błędnego koła bezczynności, powiedziała: „to dowód na determinację naszych członków, aby przejść do fazy negocjacji”.

 

Przedstawiciel Republiki Zielonego Przylądka, reprezentujący Wspólnotę Krajów Portugalskojęzycznych, zauważył, że konferencja pełnomocników umożliwi państwom zajęcie się ich obawami i opracowanie „konwencji, która dąży do powszechnego przestrzegania i wdrażania”.

 

Delegat Peru, przemawiając również w imieniu Argentyny, Boliwii, Brazylii, Chile, Kolumbii, Kostaryki, Salwadoru, Gwatemali, Hondurasu, Meksyku, Panamy i Urugwaju, zwrócił uwagę na brak międzynarodowej konwencji skupionej na zbrodniach przeciwko ludzkości. „Wypełnienie tej luki w prawie międzynarodowym jest moralnym i pilnym obowiązkiem” - powiedział, podkreślając, że Szósty Komitet może przezwyciężyć różnice, które są „naturalne” ze względu na bogatą różnorodność tradycji prawnych. Zauważył również, że wznowiona sesja Komitetu, która odbyła się w kwietniu, doprowadziła do „znacznej wzajemnej nauki” i wykazała, że ​​państwa są gotowe do negocjowania i opracowywania międzynarodowej konwencji.

 

„Nasza walka o zakończenie zbrodni przeciwko ludzkości musi nas jednoczyć, a nie dzielić” - podkreślił przedstawiciel Malty, podkreślając ogromne poparcie dla tego projektu traktatu. Przedstawiciel Afganistanu[1] zgodził się, zaznaczając (na tym nagraniu od 01:37:02) , że potrzeba skodyfikowanego międzynarodowego standardu zapobiegania zbrodniom przeciwko ludzkości i karania za nie nigdy nie była bardziej pilna. Ponadto, wiarygodne doniesienia wskazują na powszechne naruszenia w jego kraju, które „pasują do definicji zbrodni przeciwko ludzkości” - zauważył, podkreślając, że międzynarodowa konwencja w tej sprawie musi zawierać uznanie „apartheidu płciowego (gender apartheid)”.

 

Dodatkowo, przedstawiciel Burkina Faso podkreślił znaczenie zapobiegania i karania zbrodni przeciwko ludzkości ze względu na niedawną historię okrucieństw w Afryce. Podobnie jak inni, stwierdził również, że ludność Afryki padała ofiarą handlu niewolnikami, kolonializmu i apartheidu, zauważając, że ci sami ludzie są teraz ofiarami zbrojnych grup terrorystycznych. W związku z tym, ustawodawstwo jego kraju zapewnia niezbędne narzędzia prawne i administracyjne do zapobiegania najpoważniejszym przestępstwom.

 

Mniej entuzjastyczne stanowisko zaprezentował przedstawiciel Kataru, stwierdzając, że jurysdykcje krajowe są najbardziej kompetentnymi formami do ścigania tych przestępstw. Jakikolwiek międzynarodowy instrument w tej sprawie przyczyniłby się do progresywnego rozwoju i kodyfikacji prawa międzynarodowego, powiedział, „pod warunkiem, że nie ograniczyłby jurysdykcji krajowej ani nie ograniczył zdolności sędziów krajowych do podejmowania decyzji”. Ponadto, powinien być uzupełnieniem istniejących norm dotyczących zapobiegania takim przestępstwom.

 

Jednak przedstawiciel Hiszpanii, zwracając uwagę na fakt, że wiele państw członkowskich nie ma krajowego ustawodawstwa kodyfikującego zbrodnie przeciwko ludzkości jako przestępstwa, podkreślił, że globalna konwencja wypełniłaby tę lukę i skonsolidowała strukturę prawną międzynarodowego prawa karnego. „W tym procesie musi obowiązywać spójność i bezpieczeństwo prawne” - powiedział, wzywając państwa do wykorzystania jako odniesienia i inspiracji już obowiązujących instrumentów międzynarodowych. Podkreślił również potrzebę uwzględnienia „aspektu genderowego” w artykułach traktatu.

 

Propozycje zmian w projekcie traktatu

 

Wielu delegatów zgodziło się, że projekt artykułów Międzynarodowej Komisji Prawniczej stanowi solidną podstawę do opracowania konwencji, podczas gdy niektórzy podkreślali, że niektóre aspekty tekstu można poprawić. Przedstawiciel Irlandii powiedział: „komitet ten wyraźnie poświęcił projektowi artykułów należytą uwagę. Jesteśmy teraz gotowi przejść do opracowania konwencji”. Zauważył, że zgadzając się na kontynuowanie prac na podstawie projektu artykułów, państwa nie poprą ich w pełni w obecnej formie. Zgodzą się jedynie na ich wykorzystanie jako „tekstu negocjacyjnego”. Przedstawiciel Federacyjnych Stanów Mikronezji zaznaczył, że biorąc pod uwagę „głębokość i szerokość” pracy Komisji w ciągu ostatnich pięciu lat, istnieje teraz „bogaty korpus poglądów”, na którym można oprzeć formalny proces tworzenia traktatu.

 

Przedstawicielka Chile stwierdziła, że „Chile jest gotowe do kontynuowania negocjacji w tym duchu, na podstawie projektu artykułów”, zauważając, że odzwierciedlają one konsensus społeczności międzynarodowej w sprawie tych zbrodni. „Nie pozwólmy, aby różnice zdań udaremniły nasze wysiłki na rzecz osiągnięcia konwencji” - podkreśliła.

 

Mimo to, reprezentantka Erytrei, wyrażając obawy dotyczące „selektywnego charakteru” projektu artykułów, zauważył, że niektóre delegacje często używają wyrażenia „nigdy więcej” odnosząc się do potrzeby rozliczenia za najpoważniejsze naruszenia prawa międzynarodowego, w tym zbrodnie przeciwko ludzkości. „Jednakże nieszczęśliwą rzeczywistością jest to, że wielokrotnie byliśmy świadkami tego, jak mało te słowa znaczą dla tych samych delegacji, które najgłośniej je skandują” - powiedziała. Stwierdzając, że „kontynuowanie prac w kontekście negocjacji traktatu na podstawie obecnego projektu artykułów byłoby bardzo trudne i stanowiłoby znaczne ustępstwa dla wielu państw”, zasugerowała najpierw rozwiązanie nierównowagi obecnej w projekcie artykułów.

 

Delegat Iranu powiedział: „podobnie, jak wiele innych państw członkowskich, nie jesteśmy jeszcze przekonani o potrzebie konwencji”, zauważając, że nie ma wątpliwości, iż nadal istnieją wysoce rozbieżne poglądy dotyczące treści i ostatecznej formy projektu traktatu. Chociaż Szósty Komitet „pozostaje jedynym właściwym forum do kontynuowania obrad w ramach tego punktu porządku obrad”, pomysł sporządzenia konwencji, jego zdaniem, „jest przedwczesny i nadal wymaga poważnej oceny”.  Reprezentant Algierii zgodził się z tym, wskazując, że projekt artykułów w obecnej formie nie stanowi dobrej podstawy do negocjacji i wymaga wielu poprawek w kilku częściach tekstu.

 

Przedstawiciel Sierra Leone, przemawiając w imieniu międzyregionalnej grupy 74 państw, Unii Europejskiej i Państwa Palestyny, wyraził poparcie dla konwencji. „Zastanawiając się nad historią ludzkości we wszystkich regionach świata, nasza zbiorowa pamięć, jeśli nie wyblakła, przypomina o trudnej sytuacji i złym traktowaniu niektórych osób należących do grup religijnych i rasowych uciekających przed okrucieństwami pasującymi do definicji ludobójstwa lub zbrodni przeciwko ludzkości” – powiedział. 

 

Sprzeciw Stolicy Apostolskiej wobec genderowych postulatów

 

Choć część państw wskazała na wątpliwości wobec obecnego brzmienia traktatu, to Stolica Apostolska wprost wyraziła zaniepokojenie pominięciem biologicznej definicji płci, która obowiązuje w prawie międzynarodowym od czasu powołania Międzynarodowego Trybunału Karnego. Delegat Stolicy Apostolskiej podkreślił, że „ani praktyka państw, ani opinio iuris nie popierają definicji płci odmiennej od tej, która znajduje się w Statucie Rzymskim”. Ostrzegł również, że „brak jasnej definicji płci zakorzenionej w biologicznej rzeczywistości dwóch płci osłabi nasze wysiłki na rzecz zapobiegania i karania przestępstw, które w sposób nieproporcjonalny dotykają kobiet, takich jak gwałt, niewolnictwo seksualne i handel ludźmi”.

 

Instytut Ordo Iuris już od lat ostrzega przed próbami prawnego uregulowania zdefiniowania płci jako płynnej kategorii społecznej, niezwiązanej z biologią. Na niebezpieczeństwo z tym związane zwróciła w ostatnim czasie uwagę także specjalna sprawozdawca ONZ ds. przemocy wobec kobiet, Reem Alsalem, przygotowując raport dotyczący udziału mężczyzn w sportach kobiecych. Projekt traktatu, w odróżnieniu od dotychczas obowiązującego Statutu Rzymskiego, nie zawiera definicji płci, pozostawiając to pojęcie otwarte na dowolne interpretacje. Instytut już od dawna wskazywał też polskiemu przedstawicielstwu przy ONZ w Nowym Jorku na konsekwencję odrzucenia dotychczasowej definicji płci w traktacie.

 

W kontekście aktualnych prac nad traktatem, należy podkreślić, że jest to przykład ideologicznej presji wywieranej na państwa członkowskie ONZ, w tym przypadku podanej w ramach traktatu, mającego za zadanie zapobiegać i zwalczać zbrodnie przeciwko ludzkości. Brak definicji płci w traktacie autorzy uzasadniają w raporcie „ewoluującym charakterem” tego pojęcia, a takie podejście może prowadzić do szeregu konsekwencji w różnych dziedzinach prawa międzynarodowego, w tym np. ochronie kobiet. Jeżeli płeć jest płynna, to trudniej będzie zidentyfikować sprawcę, zapobiegać popełnianiu przestępstw oraz pociągnąć go do odpowiedzialności, co istotnie zagraża bezpieczeństwu kobiet w szerszej perspektywie prawnej.

 

 Julia Książek - Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

 

 

 

Czytaj Więcej
Ochrona życia

22.10.2024

Komitet ONZ uderza w polskie prawo dotyczące ochrony życia. Memorandum Ordo Iuris dla europosłów

· Jutro w Parlamencie Europejskim odbędzie się debata na temat dotyczącego Polski raportu Komitetu ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet (CEDAW).

Czytaj Więcej
Subskrybuj ONZ