Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
sumienie

sumienie

Wolność Sumienia

07.06.2024

Klauzula sumienia dla wszystkich? - konferencja naukowa z udziałem dr. Łukasza Bernacińskiego i mec. Katarzyny Gęsiak

We współczesnych, pluralistycznych społeczeństwach nierzadki jest konflikt między przekonaniami jednostek a większościowym nurtem myślenia i postępowania oraz obowiązującym porządkiem prawnym. Możliwym sposobem rozwiązania tego konfliktu jest uznanie „sprzeciwu sumienia”: oparty na prawach człowieka szacunek dla odmowy wypełnienia przepisu prawa.

Czytaj Więcej
Wolność Sumienia

20.02.2024

Sprawa farmaceutki, która odmówiła sprzedaży środków poronnych. Ordo Iuris wnosi kasację

 

· Prawnicy Instytutu Ordo Iuris wnieśli kasację do Sądu Najwyższego od wyroku Naczelnego Sądu Aptekarskiego w Warszawie w sprawie farmaceutki, która odmówiła sprzedaży tabletek wczesnoporonnych.

Czytaj Więcej
Wolność Sumienia

27.07.2023

Czy Lewiatan zostanie królem naszych sumień? Cykl "Gdy piłują chrześcijan..."

Figura Lewiatana, biblijnego potwora, jako metafora wszechwładnego państwa pochodzi od angielskiego filozofa Tomasza Hobbesa (1588-1679). Państwo-Lewiatan miało zrodzić się z egzystencjalnego strachu jednostek, które życie swoje powierzały protekcji wszechwładnego suwerena. Hobbesowska metafora zrobiła ogromną karierę, odwoływali się do niej liczni autorzy, którzy chcieli podkreślić tendencje instytucjonalnie pojmowanego państwa do zawłaszczania kolejnych sfer ludzkiej wolności.

Czytaj Więcej
Wolność Sumienia

11.07.2023

Sąd umorzył postępowanie przeciwko farmaceutce, która odmówiła sprzedaży tabletek wczesnoporonnych

· Okręgowy Sąd Aptekarski w Krakowie umorzył postępowanie w sprawie farmaceutki, która została ukarana naganą za odmowę sprzedaży środka wczesnoporonnego.

Czytaj Więcej
Wolność Sumienia

22.06.2023

Lewica przeciwko Konstytucji. Postulat likwidacji klauzuli sumienia niezgodny z prawem

W ostatnim czasie wiele uwagi poświęcono tragicznej śmierci pani Doroty, która będąc w piątym miesiącu ciąży zmarła w szpitalu w Nowym Targu z powodu wstrząsu septycznego. W związku z tym wydarzeniem powróciły do debaty publicznej zagadnienia związane z problematyką ochrony życia ludzkiego w prenatalnym stadium rozwoju oraz tzw. lekarską klauzulą sumienia. Wiele informacji dotyczących obecnie obowiązującego stanu prawnego zostało niestety przedstawionych w sposób niezgodny z prawdą. Przede wszystkim przypomnieć należy, że obecnie obowiązujące przepisy pozwalają na poświęcenie życia dziecka poczętego w sytuacji, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie jego matki. Natomiast postulat Lewicy, by uchylić przepis umożliwiający skorzystanie lekarzowi z klauzuli sumienia jest niezgodny z Konstytucją RP.

 

Zasada pierwszeństwa ratowania życia matki wynika z art. 4a ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Przepis ten stanowi, że przerwanie ciąży może być dokonane w przypadku, gdy kobieta ciężarna znalazła się w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia. Warto zaznaczyć, że przepis ten obowiązuje od przeszło trzydziestu lat i nie był on kwestionowany ani w postępowaniu zakończonym orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 28 maja 1997 r. (sygn. K 26/96), ani też w postępowaniu, które zakończyło się wydaniem wyroku Trybunału z 22 października 2020 r. (sygn. K 1/20).

 

Kiedy można skorzystać z klauzuli sumienia?

 

W związku z prawną dopuszczalnością aborcji w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia matki dziecka poczętego, podnoszony jest natomiast w debacie publicznej problem możliwości skorzystania przez lekarzy (a także innych pracowników personelu medycznego) z tzw. klauzuli sumienia. Klauzula sumienia, którą bardziej prawidłowo określić można jako prawo do skorzystania ze sprzeciwu sumienia, polega na możliwości odmowy wykonania nałożonego prawnie obowiązku, jeżeli osoba, na której obowiązek ten spoczywa, kwalifikuje to zachowanie jako moralnie niegodziwe. Przykładowo, lekarz, który uznaje dokonanie aborcji za etycznie niedopuszczalne, może odmówić jej wykonania z powołaniem na sprzeciw własnego sumienia. Należy przy tym wyjaśnić kilka kwestii, które są istotne z punktu widzenia zarówno tragedii, która rozegrała się w nowotarskim szpitalu, jak i radykalnych postulatów środowisk lewicowych, które dążą do wyrugowania prawa do sprzeciwu sumienia z polskiego ustawodawstwa.

 

Przede wszystkim trzeba doprecyzować, że prawo do skorzystania ze sprzeciwu sumienia w sytuacji, gdy przedmiotem odmowy miałoby być zabicie dziecka poczętego, a jeszcze nienarodzonego, nigdy nie może dotyczyć sytuacji, w której bezpośrednio zagrożone jest życie kobiety ciężarnej. Lekarz ma obowiązek ratowania kobiety nawet z poświęceniem życia jej nienarodzonego dziecka. W tej sytuacji prawo do skorzystania z klauzuli sumienia nie przysługuje, ponieważ życie ludzkie jest dobrem o najwyższej wartości w polskim porządku prawnym. Konieczność jego ratowania ma zatem prymat względem wolności sumienia lekarzy i innych członków personelu medycznego. Zgodnie z obowiązującym prawem, lekarz ma obowiązek udzielać pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. Należy pamiętać, że przepis ten nie dotyczy sytuacji, w której zagrożona byłaby wyłącznie psychika kobiety.

 

Nie zmienia tego fakt, że ratując życie kobiety ciężarnej, pozbawia się jednocześnie życia jej nienarodzone dziecko. W sytuacji, kiedy lekarz nie może jednocześnie uratować zarówno matki, jak i dziecka poczętego, wówczas ma prawny obowiązek ratowania ciężarnej. Prawodawca jasno rozstrzygnął tutaj kolizję dwu równorzędnych dóbr, jakimi są życie matki i jej dziecka. Prymat ma życie matki, co wynika z jej szczególnej pozycji, jako swoistej gwarantki życia dziecka poczętego, które bez matki nie mogłoby się w ogóle rozwinąć. Lekarz obowiązany jest ratować życie obydwojga – matki i jej nienarodzonego dziecka – tak długo, jak długo jest to możliwe uwzględniając jego realne możliwości (stan zdrowia matki i dziecka, aparaturę, która pozostaje w dyspozycji szpitala, możliwość bezpiecznego przeniesienia pacjentów do innej, lepiej wyposażonej placówki, td..). Jeżeli możliwości te się wyczerpały, prawnym obowiązkiem lekarza jest ratowanie ciężarnej matki.

 

Wyjaśnić też trzeba, że mowa jest o sytuacji, w której życie kobiety jest bezpośrednio zagrożone. Przykładowo, jeżeli stan dziecka poczętego jest taki, iż z pewnością umrze ono w przeciągu najbliższych godzin, co może skutkować wstrząsem septycznym kobiety, wówczas lekarz nie może skorzystać z prawa do sprzeciwu sumienia, ponieważ ewentualna zwłoka w podjęciu czynności ratunkowych (w tym odbywających się kosztem życia dziecka) wiąże się z zagrożeniem życia matki. Generalnie, w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, lekarz zobligowany jest ocenić nie tylko stan zdrowia pacjentów (matki i dziecka poczętego) na podstawie aktualnej diagnozy, ale także (w wypadku stwierdzenia zagrożenia) rozważyć prawdopodobieństwo zwiększenia tego zagrożenia (wyrok Izby Karnej Sądu Najwyższego z 27 września 2010 r., sygn. V KK 34/10). Oznacza to konieczność przyjmowania pewnych prognoz w oparciu o aktualną sytuację zdrowotną pacjentów, pomimo że zasadniczo sytuacje wyłączone spod możliwości skorzystania przez lekarza z klauzuli sumienia mają charakter nagły i niespodziewany. Problem ten pojawił się w wypowiedziach publicznych, w tym m.in. Rzecznika Praw Pacjenta Bartłomieja Chmielowca, który stwierdził, że „art 30. ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty mówi o tym, że w sytuacji zagrożenia życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu bądź ciężkiego rozstroju zdrowia wówczas bezwzględnie lekarz ma obowiązek podejmowania działań, czyli klauzula sumienia nie ma zastosowania”. Warto bliżej przyjrzeć się tej kwestii.

 

Klauzula sumienia a niebezpieczeństwo ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia

 

W obecnym stanie prawnym, zgodnie z art. 30 ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, lekarz ma obowiązek udzielać pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. Oznacza to, że, zgodnie z przepisami ustawowymi, klauzula sumienia nie znajduje zastosowania w sytuacji, gdy zagrożone byłoby nie tylko życie kobiety, ale również wtedy, gdy groziłoby jej niebezpieczeństwo ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. Chodzi przykładowo o trwałe kalectwo, ciężką chorobę, itp. W sytuacji takiej lekarz ma obowiązek podjęcia wszelkich działań koniecznych dla ratowania kobiety, nawet z poświęceniem życia jej poczętego dziecka. Wynika to zapewne z możliwych trudności w ocenie, czy dana, konkretna sytuacja zagraża już życiu kobiety, czy może, nie prowadząc do jej śmierci, przyniesie skutek w postaci ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia.

 

Traktowanie art. 30 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty jako „lex specialis”, a zatem rozwiązania szczególnego, ograniczającego możliwość skorzystania z lekarskiej klauzuli sumienia, nie jest zresztą niczym nowym. Nie ma ono żadnego bezpośredniego związku ze stanem prawnym, jaki zaistniał po wydaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., w którym stwierdzono sprzeczność tzw. przesłanki eugenicznej z Konstytucją RP. Już w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 4 grudnia 2014 r. (sygn. VII SA/Wa 2043/14) podkreślono, że klauzula sumienia w komentowanym przepisie została podporządkowana bezwzględnemu nakazowi ratowania życia i zdrowia chorego.  

 

Pojawić się może natomiast pytanie o rozumienie terminu „zdrowie”, który odnajdujemy w art. 30 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty (pojawia się on także w cytowanym już art. 4a ustawy o planowaniu rodziny). Wbrew wypowiedziom premiera Morawickiego oraz ministra Niedzielskiego rozwiązanie to nie dotyczy sytuacji zagrażających wyłącznie psychice kobiety. W art. 30 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty jest bowiem mowa jedynie o czynnościach, których podjęcie jest konieczne bezzwłocznie i w sytuacji zagrożenia. W niedawnym wyroku Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 23 lutego 2022 r. (sygn. II CSKP 229/22) podkreślono, że chodzi tylko o sytuacje nagłe i niespodziewane. W tym też kontekście, termin „zdrowie”, jako nie opatrzony dodatkowym przymiotnikiem „psychiczne”, powinien być traktowany w sposób ścisły, a zatem odnosząc się wyłącznie do sfery zagrożenia fizycznego, choć niezwiązanego z uszkodzeniem ciała (lecz wywołującym inne skutki fizyczne). Ciężko bowiem przyjąć, że zagrożenie dla zdrowia psychicznego może pojawić się w sposób nagły i niespodziewany wymagając niezwłocznego świadczenia pomocy lekarskiej.

 

Dodatkowym argumentem może być również definicja stanu nagłego zagrożenia zdrowotnego, która zawarta jest w art. 3 pkt 8 ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Wskazuje się w nim, że stan nagłego zagrożenia zdrowotnego to stan polegający na nagłym lub przewidywanym w krótkim czasie pojawieniu się objawów pogarszania zdrowia, którego bezpośrednim następstwem może być poważne uszkodzenie funkcji organizmu lub uszkodzenie ciała lub utrata życia, wymagający podjęcia natychmiastowych medycznych czynności ratunkowych i leczenia. Art. 30 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty i art. 3 pkt 8 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym są zbliżone treściowo i nie ma podstaw, by kwestionować dopuszczalność ich wspólnego odczytywania. W praktyce odnoszą się bowiem do takich samych stanów faktycznych.

 

Zniesienie klauzuli sumienia a Konstytucja RP

 

Na zakończenie prowadzonych rozważań, należy pokrótce skomentować postulaty zniesienia zawartej w art. 39 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty klauzuli sumienia. Przybrały one konkretną postać propozycji legislacyjnych, które klub Lewicy złożył do laski marszałkowskiej. Otóż przez ostatnie lata bardzo wiele mówi się o konieczności poszanowania polskiej Konstytucji. Wypowiedzi w tym duchu formułowane były również przez lewicowych polityków. Warto byłoby zatem, by zaprzestali oni podnoszenia postulatów, które stoją w bezpośredniej sprzeczności z Konstytucją RP. W kwestii art. 39 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty i lekarskiej klauzuli sumienia wypowiedział się już bowiem Trybunał Konstytucyjny w powoływanym powyżej wyroku z 7 października 2015 r. (sygn. K 12/14).

 

W uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia obradujący pod przewodnictwem prof. Andrzeja Rzeplińskiego Trybunał wskazał, że: „prawo lekarza do powołania się na klauzulę sumienia w obrębie stosunków prawa medycznego wynika nie z art. 39 u.z.l., lecz bezpośrednio z przepisów konstytucyjnych i aktów prawa międzynarodowego. Nie ma zatem podstaw do formułowania odrębnego prawa do «klauzuli sumienia», a – w konsekwencji – nie ulega wątpliwości, że ustawodawca nie może dowolnie kształtować tego «przywileju» albo go znosić, lecz musi respektować konstytucyjne warunki ustanawiania ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela”. Dalej Trybunał podkreślił: „prawo lekarza, jak każdej innej osoby, do powstrzymania się od działań sprzecznych z własnym sumieniem wypływa wprost z wolności gwarantowanej przez Konstytucję, a zatem także w braku unormowania w art. 39 u.z.l. lekarz mógłby odmówić świadczenia z powołaniem się na sprzeciw sumienia”.

 

Cytowane rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego zostało całkowicie zignorowane przez autorów lewicowego projektu zmiany ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Projekt ogranicza się do derogacji art. 39 wskazanej ustawy, zaś w jego uzasadnieniu brak choćby wzmianki nie tylko o wyroku Trybunału, ale i o konstytucyjnie chronionej wolności sumienia w ogóle. Lewicowe posłanki i posłowie widocznie nie zdają sobie sprawy, że proponowane przez nich rozwiązanie nie pozbawi lekarzy prawa do korzystania ze sprzeciwu sumienia, to bowiem wynika bezpośrednio z Konstytucji RP, tej samej, którą podpisał w 1997 r. Aleksander Kwaśniewski. W tym wypadku jak na dłoni widać, że zgodnie ze starą łacińską formułą „ignorantia iuris nocet” – nieznajomość prawa szkodzi. Samemu prawodawcy także.

 

dr Bartosz Zalewski - radca prawny, współpracownik Centrum Badań i Analiz Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Wolność Sumienia

15.11.2022

Zbierają podpisy, by… zakazać spowiedzi

„Gazeta Wyborcza” promowała ostatnio absurdalną petycję, której sygnatariusze domagają się przyjęcia ustawy zakazującej spowiadania osób poniżej 16. roku życia, bo – jak twierdzą – „spowiedź jest formą psychicznej przemocy” i przedwcześnie konfrontuje dzieci ze światem „dobra” i „zła”. Ta petycja to jednak coś więcej niż marna, antykościelna prowokacja. To wyraźny sygnał, że wojującym ateistom bynajmniej nie chodzi o „świeckie państwo”. To tylko pewien etap. W rzeczywistości często kieruje nimi czysta nienawiść do chrześcijan, a ich finalnym celem jest radykalne ograniczenie praw osób wierzących. A konkretniej – osób wierzących w Chrystusa.

Postawa obojętności tylko rozzuchwala radykałów, którzy pewnie i zdecydowanie stawiają kolejne kroki na drodze do ograniczenia wolności wyznania. „Krytyka polityczna” wprost wzywała przecież ostatnio do „zgilotynowania” wolności religijnej. Dlatego prawnicy Ordo Iuris nie mogą pozostać bierni i konsekwentnie walczą o zatrzymanie fali antykościelnej nienawiści – póki nie jest za późno.

Joanna Scheuring-Wielgus odpowie za zakłócanie Mszy św.

Sejm zdecydował ostatnio o uchyleniu immunitetu posłance Lewicy Joannie Scheuring-Wielgus, dzięki czemu będzie mogła zostać pociągnięta do odpowiedzialności karnej za zakłócanie Mszy św. w ramach fali ataków na kościoły po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. To prawnicy Instytutu Ordo Iuris złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Teraz będziemy reprezentować przed organami ścigania proboszcza kościoła, do którego wtargnęła lewicowa posłanka.

Uczestniczymy też w trwającym procesie męża posłanki, który towarzyszył jej w toruńskim kościele. Sprawa trafiła już do Sądu Najwyższego.

Rozebrała się w kościele, by… walczyć o aborcję

Musimy reagować na tego typu przypadki, bo nasza bierność na pewno doprowadzi do przekraczania kolejnych granic. Europejski Trybunał Praw Człowieka ostatnio orzekł o naruszeniu przez francuskie sądy prawa do wolności słowa w związku z ukaraniem feministki Éloïse Bouton, która w towarzystwie grupy dziennikarzy weszła do kościoła św. Magdaleny w Paryżu, zdjęła koszulkę ukazując nagie piersi i demonstracyjnie stanęła z wyciągniętymi rękami przed ołtarzem, parodiując postawę ukrzyżowanego Chrystusa. Zdjęcia nagiej kobiety opublikowano potem na stronie „Femenu” w ramach manifestu proaborcyjnego, opatrzonego komentarzem, że „Boże Narodzenie jest odwołane od Watykanu do Paryża, a na ołtarzu kościoła św. Magdaleny, Święta Matka Éloïse abortowała Jezusa”.

Przed sądem francuska feministka tłumaczyła się dokładnie tak samo jak posłanka Joanna Scheuring-Wielgus i inne polskie aborcjonistki, które zakłócały Msze św. jesienią 2020 roku. Mówiła, że jej intencją było zabranie głosu w debacie publicznej na temat aborcji.

ETPC pozwala obrażać, ale tylko chrześcijan

To zresztą nie pierwszy wyrok, w którym sędziowie ETPC zezwalają na obrażanie chrześcijańskich świętości. We wrześniu Trybunał w Strasburgu nie tylko stwierdził, że Polska naruszyła prawo do wolności słowa piosenkarki Doroty „Dody” Rabczewskiej, karząc ją za stwierdzenie, że Biblię spisał ktoś „napruty winem i palący jakieś zioła”, ale nawet zasądził wysokie zadośćuczynienie na jej rzecz. Natomiast gdy w grę wchodziła obraza uczuć religijnych muzułmanów, ten sam Trybunał stanął po stronie austriackich sądów, które skazały prawicową działaczkę za to, że ta – przywołując fakt małżeństwa Mahometa z 6-letnią dziewczynką – stwierdziła, że islamski prorok miał skłonności pedofilskie.

Nagłośniliśmy sprawę w mediach i przygotowaliśmy petycję do polskich władz, apelując o odwołanie od wyroku w sprawie Dody do Wielkiej Izby Trybunału. Kończymy prace nad argumentacją do pisma odwoławczego, którą przekażemy stronie rządowej. Jeśli dojdzie do ponownego rozpoznania sprawy przez powiększony skład Trybunału, wykorzystamy nasze doświadczenie w licznych sprawach przed ETPC i przedstawimy międzynarodowym sędziom opinię przyjaciela sądu. Trybunał wielokrotnie już przywoływał nasze opinie w swoich orzeczeniach.

Nie pozwolimy na opluwanie naszych świętości

Obecnie prawnicy Ordo Iuris pracują nad zawiadomieniem do prokuratury w związku z bluźnierczymi plakatami deathmetalowego zespołu Behemoth. Nie będzie to nasza pierwsza batalia sądowa z wokalistą zespołu – Adamem D. ps. „Nergal”. Uczestniczymy już w dwóch postępowaniach dotyczących znieważenia przez muzyka wizerunków Jezusa i Maryi.

Składamy też zawiadomienie do prokuratury w związku ze zniszczeniem obelisku, upamiętniającego św. Jana Pawła II, na którym pojawił się czerwony napis „pedofil”. Broniąc dobrego imienia Papieża Polaka, pozwaliśmy wcześniej posła Roberta Biedronia, który mówił o nazwaniu placu miejskiego imieniem „ofiar Jana Pawła II” oraz prof. Joannę Senyszyn, która pomówiła św. Jana Pawła II o przyjmowanie pieniędzy w zamian za krycie pedofili.

Z kolei we wrześniu podjęliśmy reakcję prawną na bluźnierczą prowokację, do której doszło w ramach inauguracji kadencji nowej dyrektor warszawskiego Teatru Dramatycznego, gdzie procesyjnie wniesiono rzeźbę złotej waginy przypominającej kształtem figurę Maryi. Analizujemy otrzymane odpowiedzi na pisma dotyczące finansowania wydarzenia. Złożyliśmy też do wojewody wniosek o unieważnienie konkursu na dyrektora teatru.

W październiku zwróciliśmy się także do komisji dyscyplinarnej przy Uniwersytecie Jagiellońskim, wzywając władze uczelni do ukarania regularnie obrażającego wszelkie świętości katolików prof. Jana Hartmana, który na najstarszej polskiej uczelni wyższej jest wykładowcą… etyki. 

Czas na reakcję prawa

W związku z tym, że wciąż mierzymy się z bezradnością organów ścigania wobec naruszeń art. 196 kodeksu karnego, który zakazuje naruszania „uczuć religijnych” osób wierzących, przygotowujemy specjalny poradnik dla prokuratorów dotyczący tego zagadnienia oraz bierzemy udział w pracach nad nowelizacją kodeksu karnego, która ma wprowadzić obiektywne kryteria oceny naruszeń prawa w zakresie ataków na największe świętości osób wierzących, usuwając wadliwe i nieskuteczne przepisy, oparte na subiektywnym pojęciu „uczuć religijnych”.

Pracujemy również nad aktualizacją poradnika prawnego, w którym tłumaczymy, co powinny robić osoby, będące świadkami ataków na symbole religijne i miejsca sprawowania kultu oraz rozwiewamy wątpliwości dotyczące granic dopuszczalnego przeciwdziałania atakom, w tym między innymi dotyczące nagrywania sprawców.

Wierzę w to, że dzięki tak kompleksowym działaniom będziemy mogli zatrzymać falę nienawistnych ataków na chrześcijan – tak by każdy mógł się w Polsce cieszyć gwarantowaną konstytucyjnie wolnością wyznania.

Adw. Magdalena Majkowska – członek Zarządu Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Subskrybuj sumienie