Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).
Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.
Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.
Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.
Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.
W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]
27.05.2024
· W najbliższych tygodniach obradować będzie Komitet Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
· Jednym z tematów dyskusji może być projekt Artykułów Traktatu o zapobieganiu i karaniu zbrodni przeciwko ludzkości.
· Akt ten może posłużyć jako kolejne narzędzie promowania ideologii gender na arenie międzynarodowej i – wbrew nazwie – utrudnić ściganie niektórych zbrodni przeciwko ludzkości.
Odpowiedź na najokrutniejsze zbrodnie
Widmo zbrodni przeciwko ludzkości – masowych okrucieństw wymierzonych w ludność cywilną – nadal nawiedza nasz świat. W odpowiedzi na to, Projekt Artykułów Traktatu z 2019 r. w sprawie zapobiegania i karania zbrodni przeciwko ludzkości pojawił się jako światło nadziei, mające na celu wzmocnienie globalnych ram prawnych. Pod tymi szlachetnymi aspiracjami kryją się jednak potencjalne niezamierzone konsekwencje, co Instytut Ordo Iuris sygnalizował już wielokrotnie. Statut Rzymski z 1998 r. ustanowił definicję płci, jaka istnieje obecnie w prawie międzynarodowym. Zgodnie z art. 7 par. 3 Statutu, istnieje podział na dwie płcie - męską i żeńską. Definicja ta została jednak odrzucona w zaproponowanym przez Międzynarodową Komisję Prawną Projekcie Artykułów Traktatu z 2019 r. Akt ten nie definiuje płci, pozostawiając tym samym pole do legislacyjnego chaosu i błędnej interpretacji, ale nie tylko, o czym dalej w tekście.
Projekt Artykułów Traktatu z 2019 r. w sprawie zapobiegania i karania zbrodni przeciwko ludzkości zwraca uwagę na potrzebę wzmocnienia globalnego reżimu prawnego odnośnie zwalczania tych okrutnych zbrodni. Projekt Artykułów Traktatu o zapobieganiu i karaniu zbrodni przeciwko ludzkości został przyjęty przez wspomnianą już Komisję Prawa Międzynarodowego, która jest niezależnym organem doradczym Zgromadzenia Ogólnego ds. kodyfikacji i rozwoju prawa międzynarodowego, na jej 71. sesji w 2019 roku. Został on następnie przekazany Zgromadzeniu Ogólnemu ONZ w ramach sprawozdania Komisji z prac tej sesji (A/74/10). Obecnie oczekuje na dalsze procedowanie w Zgromadzeniu Ogólnym. W najbliższych tygodniach projekt może zostać poddany pod debatę na forum Szóstego Komitetu Zgromadzenia Ogólnego, który zajmuje się kwestiami prawnymi. Dokładna data przyjęcia tego aktu prawnego nie jest jeszcze znana. Jeśli zostanie przyjęty, Projekt Artykułów może stać się podstawą nowego Traktatu (konwencji międzynarodowej o zapobieganiu i karaniu zbrodni przeciwko ludzkości). Uzyskanie konsensusu wśród państw członkowskich ONZ co do treści Projektu Artykułów może być trudne. Nawet jeśli projekt zostanie przyjęty, jego skuteczność będzie zależała od liczby państw, które go ratyfikują i wdrożą. Istnieje ryzyko, że państwa z historią łamania praw człowieka mogą wywierać presję na osłabienie Projektu Artykułów.
Skutki braku definicji płci
Akt zasadniczo powiela regulacje zawarte w Statucie Rzymskim, jednak kluczową zmianą wprowadzoną w Projekcie Artykułów jest usunięcie definicji płci. Ta zmiana wzbudziła kontrowersje wśród niektórych organizacji pozarządowych i ekspertów ds. praw człowieka. Usunięcie definicji płci może osłabić ochronę kobiet i dziewcząt, które są szczególnie narażone na pewne rodzaje zbrodni przeciwko ludzkości, takie jak przemoc seksualna i handel ludźmi. Brak tej definicji może skomplikować ściganie sprawców zbrodni przeciwko ludzkości, ponieważ utrudni identyfikację ofiar i rodzajów prześladowań, których doświadczyły. Może to też prowadzić do niejasności prawnych i utrudniać interpretację Projektu Artykułów przez sądy. Co więcej, usunięcie definicji płci może być sprzeczne z istniejącymi ramami prawnymi, takimi jak Konwencja o eliminacji wszelkich form dyskryminacji kobiet (CEDAW), która opiera się na definicji płci męskiej i żeńskiej.
Kolejnym punktem debaty jest definicja „prześladowania” w ramach zbrodni przeciwko ludzkości. Projekt artykułów wymaga obecnie związku między prześladowaniem a innymi wymienionymi przestępstwami (morderstwo, uwięzienie itp.). Krytycy, tacy jak Human Rights Watch, twierdzą, że jest to zbyt wąska definicja. Uważają oni, że prześladowanie powinno być uznawane za samodzielne przestępstwo, nawet bez związku z innymi okrucieństwami. Uważają oni, że ta niejednoznaczność może prowadzić do niespójnego stosowania, tworząc luki dla sprawców i utrudniając skuteczne ściganie. Ponadto, niektórzy twierdzą, że artykuły nie odnoszą się odpowiednio do nowych form zbrodni przeciwko ludzkości. Kwestie takie jak wymuszone zaginięcia (czyli tajne uprowadzenia osób przez służby państwowe) w dobie digitalizacji lub powszechne niszczenie środowiska mogą wymagać dodatkowego określenia. Co ciekawe, brak definicji płci został skrytykowany także przez organizacje skrajnie lewicowe. Ponadto niektóre grupy negatywnie oceniły brak wyraźnego sformułowania chroniącego „autonomię reprodukcyjną”. Argumentują one, że przymusowa ciąża może być narzędziem prześladowań i powinna być wyraźnie uwzględniona w ramach potencjalnego traktatu.
Niejasności i kontrowersje te powinny zostać zaadresowane i rozwiązane podczas zbliżających się negocjacji w sprawie projektu artykułów, które mają się odbyć w 2024 roku. Ostateczna forma potencjalnej konwencji będzie zależeć od tego, jak te kwestie zostaną rozwiązane przez państwa członkowskie ONZ.
Stanowisko Polski
W sprawie Projektu Artykułów oświadczenie złożył m.in. Arcybiskup Gabriele Caccia, reprezentujący Stolicę Apostolską, który podkreślił, że „Stolica Apostolska z zadowoleniem przyjmuje wysiłki Komisji Prawa Międzynarodowego (ILC) w opracowaniu Projektu Artykułów o Zapobieganiu i Karaniu Zbrodni Przeciwko Ludzkości. Wierzymy, że artykuły te mogą być cennym narzędziem wzmacniającym międzynarodowe ramy prawne zwalczania tych poważnych przestępstw. (...) Nalegamy, aby Projekt Artykułów zwracał szczególną uwagę na ochronę grup szczególnie wrażliwych, takich jak mniejszości religijne, migranci i dzieci. Apelujemy również o jasny i jednoznaczny język, aby zapewnić skuteczne wdrożenie i uniknąć błędnych interpretacji”. Oświadczenie złożył także, reprezentujący Polskę Krzysztof Szczerski, który stwierdził, że „Polska zdecydowanie popiera walkę społeczności międzynarodowej ze zbrodniami przeciwko ludzkości. Postrzegamy Projekt Artykułów jako pozytywny krok w kierunku bardziej solidnych ram prawnych dla zapobiegania i karania tych haniebnych czynów. Polska podkreśla znaczenie suwerenności narodowej i podstawowej odpowiedzialności państw za zapobieganie i karanie zbrodni przeciwko ludzkości w ramach ich jurysdykcji. Uważamy, że Projekt Artykułów powinien uzupełniać istniejące instrumenty, takie jak Rzymski Statut Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK).
Wzywamy do starannego rozważenia potencjalnego zakresu artykułów, aby zapewnić, że nie spowodują one niezamierzonych konsekwencji ani nie utrudnią skutecznej współpracy w zwalczaniu tych zbrodni”. Simona Popan, reprezentująca Unię Europejską, zaznaczyła natomiast, że „z zadowoleniem przyjmujemy [Unia Europejska i państwa członkowskie, które miała reprezentować] Projekt Artykułów jako okazję do wzmocnienia ram prawnych odpowiedzialności”. Wezwała ponadto ONZ do zdefiniowania płci i „gender” w Artykułach, aby „zapewnić kompleksową ochronę wszystkim ofiarom, w tym kobietom i dziewczętom, które są nieproporcjonalnie częściej celem tych zbrodni”.
Projekt Artykułów to niepozbawiony kontrowersji dokument, krytykowany, co ciekawe, przez cały szereg organizacji o różnorodnych profilach. Zasadniczo wszystkie one zgadzają się, że należy doprecyzować definicje (oczywiście w przypadku organizacji lewicowych jest to znowu pole do głoszenia koncepcji „gender”), stworzyć mechanizmy implementacyjne i zabezpieczenia przed nadużyciami. Bez tych zmian Projekt Artykułów (a w przyszłości potencjalny Traktat/Konwencja) może okazać się nieskutecznym narzędziem w walce z tymi okrutnymi zbrodniami, jakimi są zbrodnie przeciwko ludzkości.
Julia Książek – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris
15.05.2023
W Sejmie trwają prace nad nowelizacją Kodeksu karnego. Największe zainteresowanie budzą zawarte w projekcie propozycje dotyczące podwyższenia kar za szpiegostwo czy penalizacji określonych działań dezinformacyjnych. Jednakże projektodawcy proponują także nowelizację lub dodanie szeregu nie mniej istotnych przepisów, nie tylko prawnokarnych. Zmiany dotyczyłyby np. karalności cyberataków pochodzących także spoza Polski, dodania definicji aktu agresji, zwiększenia uprawnień funkcjonariuszy poszczególnych służb, pozbawienia praw publicznych i utraty uprawnień emerytalnych przez osoby skazane za szpiegostwo czy też zakazu fotografowania i filmowania bez zezwolenia obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa. Jakkolwiek projektowana nowelizacja zakłada pozytywne zmiany, mogące poprawić bezpieczeństwo Polski, to istnieje ryzyko wykorzystywania niektórych przepisów do ograniczania swobód obywatelskich.
Projekt nowelizacji (EW-020-1196/23) wpłynął do Sejmu 17 kwietnia. Instytut Ordo Iuris wskazywał, że propozycje dotyczące m.in. kar za szpiegostwo czy dezinformację mogą skutecznie pomóc w ochronie bezpieczeństwa państwa. Wątpliwe jest za to proponowane wprowadzenie domyślnej odmiany przestępstwa szpiegostwa.
Kodeks karny – dodatkowe zmiany
Projektodawcy poza nowelizacją art. 130 k.k. (przestępstwo szpiegostwa) proponują:
Większe uprawnienia służb – ryzyko ograniczenia wolności słowa
Projektowane zmiany zmierzają także do zwiększenia uprawnień funkcjonariuszy ABW, którzy byliby odpowiedzialni dodatkowo za wykrywanie, zapobieganie i zwalczanie szpiegostwa. W wyniku nowelizacji zmienione zostałoby brzmienie m. in. art. 32a-32c ustawy z 24 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu. Przepisy te dotyczą uprawnień ABW w zakresie (w ramach działalności polegającej na zapobieganiu i wykrywaniu przestępstw o charakterze terrorystycznym):
Aktualnie powyższe uprawnienia związane są z realizacją zadania polegającego na zapobieganiu i przeciwdziałaniu oraz zwalczaniu zdarzeń o charakterze terrorystycznym, przy czym żądanie informacji w trybie art. 32b jest możliwe w razie otrzymania informacji o wystąpieniu zdarzenia o charakterze terrorystycznym. Z kolei blokada dokonywana w trybie art. 32c dotyczy danych mających związek ze zdarzeniem o charakterze terrorystycznym lub określonych usług teleinformatycznych służących lub wykorzystywanych do spowodowania takiego zdarzenia. Projektodawcy nowelizacji proponują natomiast, aby wszystkie powyższe uprawnienia przysługiwały ABW także w związku z realizacją zadania polegającego na zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu zdarzeń uprawdopodabniających popełnienie przestępstwa szpiegostwa, ale jednocześnie, aby uprawnienie żądania danych (art. 32b) przysługiwało ABW dodatkowo w razie otrzymania informacji o wystąpieniu zdarzenia uprawdopodabniającego popełnienie tego przestępstwa. Natomiast blokada w trybie art. 32c dotyczyłaby również danych mających związek ze zdarzeniem uprawdopodabniającym popełnienie przestępstwa szpiegostwa lub określonych usług teleinformatycznych służących lub wykorzystywanych do spowodowania zdarzenia uprawdopodabniającego popełnienie takiego przestępstwa. Przepis art. 32c rodził obawy o jego wykorzystywanie w celu ograniczania wolności słowa już od momentu jego dodania w wyniku wejścia w życie ustawy z dnia 10 czerwca 2016 r. o działaniach antyterrorystycznych[3]. Wobec tego, tym bardziej należy poddać krytyce propozycję, aby samo uprawdopodobnienie popełnienia przestępstwa szpiegostwa dawało możliwość zawnioskowania przez ABW do sądu o blokadę konkretnych treści lub całych systemów. W efekcie projektowanego brzmienia art. 32c może pojawić się ryzyko naruszenia wolności słowa i ograniczania dostępu do konkretnych informacji bez jednoznacznych dowodów, a jedynie w obliczu choćby najmniejszego prawdopodobieństwa, iż są one związane z przestępstwem szpiegostwa.
Zakaz fotografowania i nagrywania obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa
W projekcie proponuje się ponadto dodanie do ustawy z 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny art. 616a zakazującego fotografowania, filmowania, lub utrwalania wizerunku przy pomocy innych narzędzi lub środków technicznych obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, a także znajdujących się w tych obiektach osób oraz ruchomości. O tym, jakie rodzaje obiektów są „szczególnie ważne dla obronności lub bezpieczeństwa państwa” można się dowiedzieć z Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 kwietnia 2022 r. (Dz. U. poz. 880), są to zatem np. obiekty, w których produkuje się, remontuje i magazynuje uzbrojenie, sprzęt wojskowy oraz środki bojowe, magazyny, w których są przechowywane rezerwy strategiczne, mosty, wiadukty i tunele, które znajdują się w ciągu dróg lub linii kolejowych o znaczeniu obronny, śródlądowe przeprawy wodne o znaczeniu obronnym, itd. Jednocześnie projektodawcy przewidują możliwość udzielenia zezwolenia na utrwalanie tychże obiektów przez Ministra Obrony Narodowej po zasięgnięciu opinii organu, który wnioskował o uznanie obiektu za szczególnie ważny dla bezpieczeństwa lub obronności państwa. Z kolei naruszenie wspomnianego ustawowego zakazu byłoby zagrożone karą aresztu albo grzywny.
Konflikt na Ukrainie ukazał całemu światu, w tym Polsce, jak silnie tego rodzaju obiekty są narażone na uszkodzenie lub zniszczenie, co w konsekwencji może sparaliżować działanie części lub całego państwa. Z tego względu zbieranie informacji na ich temat (ale również na temat znajdujących się w nich osób i ruchomości), w szczególności ich fotografowanie i nagrywanie, powinno być obwarowane konkretnymi zakazami.
Pozostałe projektowane zmiany
Analizowany projekt ustawy zawiera także liczne mniej istotne postanowienia, które w znacznej części zmierzają do ujednolicenia przepisów poszczególnych ustaw lub zaktualizowania brzmienia obowiązujących przepisów stosownie do proponowanych zmian. Należą do nich m.in.:
Analizowany projekt ustawy zawiera zarówno zmiany jak najbardziej pożądane i potrzebne dla zapewnienia bezpieczeństwa Polski, jak też budzące wątpliwości z punktu widzenia ich racji ustawodawczej i ryzyka wykorzystania w celu ograniczania swobód obywatelskich. Na dzień dzisiejszy, projekt znajduje się on na początku procesu legislacyjnego, przy czym 9 maja zwrócono się do przedstawiciela wnioskodawców o uzupełnienie uzasadnienia (według informacji podanych na oficjalnej stronie Sejmu RP).
r.pr. dr Marcin Niedbała – analityk Centrum Badań i Analiz Ordo Iuris
15.05.2023
Zmieniające się uwarunkowania geopolityczne, a także nowe i rosnące zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski, wymagają stałego podejmowania działań – także legislacyjnych - na rzecz zwiększania polskiego bezpieczeństwa. Cel taki ma w założeniu realizować projekt nowelizacji Kodeksu karnego, jaki wpłynął do Sejmu 17 kwietnia 2023 r. Wśród proponowanych przez jego autorów zmian, szczególne zainteresowanie budzą propozycje podwyższenia kary za szpiegostwo do dożywotniego pozbawienia wolności, jak też penalizacji dezinformacji prowadzonej przez osoby biorące udział w działalności obcego wywiadu. Jednocześnie część postanowień projektu może budzić kontrowersje, jak np. propozycja wprowadzenia nieumyślnej odmiany przestępstwa szpiegostwa.
Zaostrzenie kar za szpiegostwo – gruntowna zmiana art. 130 k.k.
Projekt nowelizacji (EW-020-1196/23) zakłada m. in. gruntowną zmianę treści przepisu art. 130 k.k. dotyczącego przestępstwa szpiegostwa:
Sytuacja geopolityczna wymusza nowelizację
Należy zauważyć, iż kierunek zmian proponowanych w analizowanym projekcie nowelizacji stanowi de facto wypadkową zarówno aktualnej sytuacji geopolitycznej, jak też obserwowanej nieefektywności obecnych rozwiązań normatywnych penalizujących szpiegostwo. Z jednej strony polskie bezpieczeństwo zewnętrzne (będące nota bene przedmiotem ochrony art. 130 k.k.[1]) cierpi na skutek coraz częstszych przypadków aktywności szpiegowskiej świadczących o rosnącym zagrożeniu ze strony obcych służb. Dla przykładu warto zauważyć, iż w 2018 r. państwa członkowskie UE, w reakcji na nieudany zamach rosyjskich służb na Siergieja Skripala i jego córkę w Wielkiej Brytanii, wydaliły około 70 rosyjskich dyplomatów, zaś w 2022 r. aż około 490, w tym 45 z Polski. Z drugiej strony, fakt coraz częstszych, nagłaśnianych przez mass media, przypadków zatrzymań osób podejrzanych o współpracę z obcym wywiadem, świadczy o nieefektywności przepisów penalizujących szpiegostwo, które nie spełniają swojej funkcji prewencyjnej. W rezultacie należy przyznać rację autorom analizowanego projektu, wskazującym na konieczność podwyższenia wymiarów sankcji karnej w odniesieniu do szpiegostwa, w celu zwiększenia skuteczności prewencji generalnej i zniechęcenia potencjalnych sprawców tego przestępstwa.
Na aprobatę zasługuje także projektowana penalizacja dezinformacji dokonywanej w ramach współpracy z obcym wywiadem. Tragiczny przykład Ukrainy, będącej ofiarą rosyjskiej agresji, pozwala dostrzec znaczenie operowania fałszywą informacją i wynikające stąd zagrożenia. Począwszy od aneksji Krymu, Rosja kształtowała grunt pod przyszły konflikt zbrojny, rozpowszechniając fałszywe informacje wymierzone zarówno w Ukraińców, jak też międzynarodową opinię publiczną, mające nie tylko uzasadnić podejmowane przez nią działania, ale także zakłócić funkcjonowanie ukraińskiego aparatu państwowego. Tego rodzaju działania wpisują się w schemat wojny nowej generacji, w której istotne znaczenie ma udział służb wywiadowczych odpowiedzialnych za dezinformację.
W podobny sposób powinno się ocenić projektowany § 5 art. 130 k.k., wprowadzający karalność sabotażu, dywersji lub prowadzenia działań o charakterze terrorystycznym przez osoby współpracujące z obcym wywiadem. Ponownie należy odwołać się do przykładu wojny na Ukrainie, w trakcie której Rosja podejmuje próby zniszczenia infrastruktury krytycznej atakowanego kraju. Cel ten może jednak zostać osiągnięty także w okresie pokoju przez współpracujące z obcym wywiadem jednostki. O realności takiego scenariusza świadczą natomiast niedawne przypadki zatrzymań osób gromadzących informacje o polskiej infrastrukturze krytycznej.
Projekt nie jest jednak całkowicie wolny od kontrowersyjnych postanowień. Wątpliwości może budzić proponowane wprowadzenie nieumyślnej odmiany przestępstwa szpiegostwa. Pytaniem otwartym pozostaje, jak ocenić, kiedy sprawca powinien i mógł przypuszczać, że określona osoba brała udział w działalności obcego wywiadu. Współcześnie istnieje wszakże wiele rozwiązań umożliwiających podszywanie się pod konkretną osobę (np. zjawisko phishingu, deepfake, itp.). Ponadto wiadomości te niekoniecznie muszą zostać objęte klauzulą tajemnicy państwowej lub służbowej. Wiele informacji o potencjalnym znaczeniu strategicznym jest publicznie dostępnych (np. w ramach systemu PIT UKE planowane jest udostępnienie szerokiego zakresu informacji m.in. na temat szczegółowej lokalizacji infrastruktury telekomunikacyjnej, z której część może stanowić infrastrukturę krytyczną). Z jednej strony kreuje się pytanie, czy wobec tego projektowany przepis nie doprowadzi do kuriozalnej sytuacji, w której nieświadome przekazanie wskazanych powyżej danych (w tym np. publicznie dostępnych) osobie biorącej udział w działalności obcego wywiadu (np. korzystającej z technologii umożliwiających podszywanie się pod kogoś zupełnie innego), wypełni znamiona przestępstwa nieumyślnego szpiegostwa? Z drugiej strony należy zauważyć, iż nawet w sytuacji, gdy osoba dopuszczająca się nieumyślnego szpiegostwa nie zostanie skazana na podstawie projektowanego przepisu, to w dalszym ciągu będzie mogła ponieść odpowiedzialność karną w związku z naruszeniem np. art. 265 k.k. (penalizującego ujawnienie lub wykorzystanie informacji niejawnych) lub art. 266 k.k. (zabraniającego ujawniania informacji w związku z wykonywaną funkcją).
Pożądane zmiany
Poza nielicznymi kontrowersjami, projektowaną nowelizację kodeksu karnego należy ocenić pozytywnie. Projekt został skierowany 20 kwietnia 2023 r. do konsultacji, zaś dalszy proces legislacyjny i spodziewane stanowiska poszczególnych organów, mogą stanowić niezbędną podstawę do wypracowania optymalnych rozwiązań normatywnych. Nie budzi przy tym wątpliwości, iż wobec zmieniających się uwarunkowań geopolitycznych, obserwacji tragicznych wydarzeń na Ukrainie i rosnącego zagrożenia ze strony obcego wywiadu, Polska nie może pozostawać obojętna. Potrzeba wobec tego zdecydowanych działań, w tym na gruncie legislacyjnym.
R.pr. dr Marcin Niedbała – analityk Centrum Badań i Analiz Ordo Iuris
Niniejszy komentarz odnosi się wyłącznie do części projektowanych zmian, tj. nowelizacji art. 130 k.k. – komentarz dotyczący pozostałych zmian zostanie opublikowany w dniu jutrzejszym.
11.10.2022
· W Unii Europejskiej trwają prace nad projektem rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady „ustanawiającego przepisy mające na celu zapobieganie niegodziwemu traktowaniu dzieci w celach seksualnych i jego zwalczanie”, przygotowanym przez Komisje Europejską.
25.08.2022
Najważniejsze ustalenia:
25.08.2022
· Do konsultacji skierowany został, złożony wcześniej w Sejmie przez posłów Lewicy, projekt nowelizacji tzw. ustawy antydyskryminacyjnej.