Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
Komentarze

Komentarze

Działalność Instytutu

08.01.2025

Jerzy Kwaśniewski: Konkretne plany na przełomowy rok w bitwie o Polskę!

Niedawno opisywaliśmy sukcesy Ordo Iuris i całej naszej społeczności ekspertów i Darczyńców w mijającym roku 2024. Każde zwycięstwo motywuje nas do walki w roku 2025, który będzie polem szczególnie intensywnych zmagań. O ile w mijającym roku udało nam się zatrzymać większość ataków na życie, rodzinę, wolność i suwerenność, to nadchodzące miesiące wydają się dzisiaj – patrząc na to ludzką miarą – wyzwaniem ponad siły. Dlatego, zainspirowani także spostrzeżeniami formułowanymi przez naszych Darczyńców i Przyjaciół w ankietach z początku 2024 roku, przygotowujemy zespół Ordo Iuris do największej próby naszej skuteczności.

 

Za nami rok wielu sukcesów

W ubiegłym roku nasz profesjonalizm, szerokie sojusze społeczne oraz grono Darczyńców i Przyjaciół – pozwoliły niejednokrotnie skutecznie przeciwstawiać się ministrom Donalda Tuska, wspieranym przez największe media, międzynarodowe organizacje oraz radykałów z Unii Europejskiej i Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Wstrzymano na razie procedurę reformy unijnych traktatów, która ma doprowadzić do całkowitej likwidacji polskiej niepodległości. Rząd – do tej pory – nie wprowadził ustawy zakazującej (pod pozorem walki z „mową nienawiści”) krytyki postulatów ideologii LGBT. Nie przeszła jeszcze ustawa nadająca małżeńskie przywileje jednopłciowym konkubinatom.

Nie stała się prawem żadna z ustaw ograniczających prawo do życia nienarodzonych. Krzyże nadal wiszą w warszawskich urzędach i nawet tam, gdzie je zdjęto, szybko zostały przywrócone na miejsce po interwencji Ordo Iuris. Wciąż możemy też zatrzymać wprowadzenie genderowej indoktrynacji do polskich szkół.

Bitwa o Polskę wkracza w decydującą fazę!

Przed nami rok, który może się okazać absolutnie kluczowy w bitwie o przyszłość Ojczyzny.

W ciągu kilku tygodni doszło do serii rządowych ciosów w prawo naturalne oraz prawa i wolności obywatelskie. Cenzorska ustawa o „mowie nienawiści” została poddana pod głosowanie w pierwszym czytaniu na kilka dni przed Wigilią Bożego Narodzenia. Rząd ujawnił ustawę o „związkach partnerskich”, która w najbliższych tygodniach trafi do Sejmu. Rzutem na taśmę, rząd przełamał moralne hamulce ostatnich swoich posłów i doprowadził do przyjęcia w pierwszym czytaniu i skierowania do prac w sejmowych komisjach proaborcyjnych projektów ustaw. Wkrótce przestępcy aborcyjni mogą także zrealizować swoją obietnicę otwarcie pierwszej w Polsce, „kliniki aborcyjnej” w Warszawie, w której chcą dokonywać nielegalnych aborcji. To na nas będzie wówczas spoczywał obowiązek prawnej interwencji, która wymusi zamknięcie tego jawnie nielegalnego miejsca kaźni nienarodzonych.

Bez żadnego trybu ustawowego i pomimo masowego sprzeciwu rodziców, idą naprzód prace nad wdrożeniem wulgarnej seksedukacji w polskich szkołach. Prawa wierzących rodziców i dzieci są łamane przez kolejne, bezprawne ingerencje w lekcje religii – z oczywistym naruszeniem Konstytucji i konkordatu. Zresztą władza nie powstrzymywała się przecież nawet przed przetrzymywaniem w nieludzkich warunkach aresztowanego kapłana, czy przed bezprawnym i bezpodstawnym przeszukaniem cel klasztornych w Lublinie.

Każda z tych spraw wymaga profesjonalnego i systemowego przeciwdziałania niesprawiedliwości. To od skali naszej mobilizacji będzie zależeć, czy od września w polskich szkołach wszystkie dzieci będą musiały obowiązkowo uczyć się o masturbacji, homoseksualizmie i „transpłciowości”. Od naszego zaangażowania zależeć będzie przyszłość nauczania religii, a nawet los całego szkolnictwa katolickiego w Polsce. Nie wspominając już o zwykłym poszanowaniu praw obywateli do publicznego wyznawania swojej wiary.

Ten rok może zdecydować o niepodległości Państwa Polskiego

Rok 2025 będzie też przełomowy dla obrony polskiej suwerenności. Wraz z końcem 2024 roku zakończyła się węgierska prezydencja w Unii Europejskiej, która blokowała dalsze kroki w procedurze rewizji unijnych traktatów. Wiele zapowiedzi wskazuje na to, że rozpoczynająca się polska prezydencja w UE będzie dla Donalda Tuska okazją, by powrócić do projektu „Imperium Europa”, który oznacza odebranie Polsce suwerenności w co najmniej 10 kluczowych obszarach – z obronnością, imigracją, edukacją i obroną życia na czele.

Dzięki międzynarodowej współpracy, w najbliższych tygodniach opublikujemy duży, anglojęzyczny raport na temat przyszłości Unii Europejskiej, w którym – we współpracy z naszymi zagranicznymi partnerami – przedstawimy własną propozycję reformy unijnych traktatów, która przyczyni się do wzmocnienia UE przy zachowaniu wysokiego poziomu niezależności i suwerenności państw członkowskich.

Równolegle musimy być też gotowi na wzmożony monitoring prac agend ONZ. Światowa Organizacja Zdrowia już ogłosiła, że w 2025 roku zakończone zostaną prace nad tzw. traktatem pandemicznym. Niebawem upływa także termin na polski sprzeciw wobec wejścia w życia nowych Światowych Przepisów Zdrowotnych.

A to nadal tylko niewielka część stojących przed nami wyzwań.

Staniemy w obronie dzieci!

Pod koniec 2024 roku do Marszałka Sejmu złożyliśmy 212 tys. popisów pod Obywatelską Inicjatywą Ustawodawczą „Stop Narkotykowi Pornografii”, która wprowadzi realną weryfikację wieku użytkowników stron pornograficznych. Teraz naszym zadaniem jest dopilnowanie posłów, by ochrona dzieci nie trafiła do sejmowej zamrażarki! Pierwsze czytanie projektu odbędzie się jeszcze przed wiosną.

W Sejmie wciąż jest nasz projekt zakazujący tranzycyjnego okaleczania nieletnich. „Tygodnik Solidarność” pisał niedawno, że „środek mijającego roku należał w Polsce do Ordo Iuris”, chwaląc nas za przyjęcie przez Sejmową Komisję Petycji naszej ustawy. W tym roku możemy doprowadzić tę ważną sprawę do końca.

Czas na rozwój Ordo Iuris w całej Polsce

Dzięki ubiegłorocznemu połączeniu Instytutu Ordo Iuris i Centrum Życia i Rodziny, mijający rok był przełomowy pod kątem naszej aktywności „w terenie”. W ciągu roku zorganizowaliśmy spotkania z ekspertami Instytutu Ordo Iuris w prawie 50 miastach i miasteczkach w całej Polsce. Na każdym z nich gromadziło się kilkadziesiąt – a czasem nawet po 200 czy 300 – osób.

Na 2025 rok planujemy otwarcie od dawna przygotowywanego projektu współpracy z siecią lokalnych liderów i wdrożenia na poziomie lokalnej aktywności obywatelskiej skutecznych metod pracy Ordo Iuris. Dzięki połączeniu Ordo Iuris z Centrum Życia i Rodziny jesteśmy gotowi, by odpowiedzieć na apele, kierowane do nas w ankietach i podczas prywatnych spotkań, gdzie często słyszeliśmy, że Ordo Iuris powinno poszerzać swoją aktywność lokalną oraz inicjować projekty wspierające formację młodego pokolenia.

Dla członków programu lokalnych liderów zapewnimy niezbędne szkolenia, a także wsparcie analityczne i prawne naszych ekspertów, aby sprawiedliwość mogła przeciwstawić się lokalnym układom i grupom.

Zaraz po feriach zimowych ogłosimy ogólnopolski konkurs dla młodych liderów społeczności lokalnych, oferując najlepszym przyłączenie się do naszej sieci „ambasadorów Ordo Iuris”. Przez cały rok pracę formacyjną Ordo Iuris i Centrum Życia i Rodziny będziemy realizować na festiwalach młodzieżowych w całej Polsce, gdzie zawita nasz namiot z programem spotkań, prelekcji i dyskusji.

Wraz z naszymi partnerami, w kwietniu otworzymy w Warszawie klub formacyjny, będący miejscem spotkań, debaty, dyskusji i wspólnej pracy na rzecz Ojczyzny.

Los Polski jest w naszych rękach!

Już teraz widzimy, że 2025 będzie także wyzwaniem dla … bezpieczeństwa samego Ordo Iuris. Radykalni politycy rządowi i powolni im dziennikarze otwarcie przyznają, że marzy im się… delegalizacja Ordo Iuris! Dochodzi także do kolejnych prób pozbawienia nas warszawskiej siedziby.

Próbując zmieścić ogromne zapotrzebowanie na naszą pracę i związane z nią koszty w budżecie Ordo Iuris, musimy teraz uwzględnić jeszcze koszty związane z tymi zagrożeniami. Nie będzie łatwo. Wszyscy jednak jesteśmy gotowi do tego, by okupić wielkim wysiłkiem skuteczną obronę życia, rodziny, wolności i suwerenności.

Na szczęście, gdy prawie 12 lat temu powoływaliśmy do życia Instytut Ordo Iuris, zdecydowaliśmy się odmówić wszelkiego finansowania publicznego. Ordo Iuris zależne jest wyłącznie (w 100 procentach!) od hojności naszych Przyjaciół i Darczyńców. Dzięki temu jesteśmy dziś jedną z niewielu organizacji, która nie musi się obawiać o utratę rządowych dotacji po zmianie władzy, bo nigdy żadnych dotacji nie dostawaliśmy. Możemy dalej działać niezależnie, pokładając nadzieję tylko w naszych Darczyńcach i Przyjaciołach.

Przy planowaniu prac szczególnym wsparciem są dla nas wszyscy ci, którzy dołączają do Kręgu Przyjaciół Ordo Iuris – wspólnoty osób, które wspierają nas co miesiąc. Dzięki temu możemy planować naszą pracę w perspektywie całego roku, zakładając miesięczny budżet na płace dla naszych ekspertów i niezbędne koszty stałe jak chociażby wynajem biura. 

Przed nami mnóstwo ciężkiej pracy, ale wiem, że nikt nie wykona jej za nas. Jesteśmy gotowi, by wypełnić rolę lidera merytorycznej, eksperckiej analizy i monitoringu działań lewicowego rządu oraz ośrodka jednoczącego wszystkich obrońców życia, wolności, rodziny i suwerenności.

Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris

Czytaj Więcej

Jerzy Kwaśniewski: Samotna Wigilia i dzieci w domach dziecka… Pomóżmy rozdzielanym rodzinom

Niedawno ubieraliśmy choinkę, dzieliliśmy się opłatkiem, składaliśmy sobie życzenia, wręczaliśmy prezenty oraz śpiewaliśmy kolędy. Poświęciliśmy ten czas naszym rodzinom, zapominając o problemach dnia codziennego. Nie wszyscy jednak mogli w tym roku w pełni cieszyć się Bożym Narodzeniem. W naszej Ojczyźnie są rodziny, które wskutek bezdusznych decyzji urzędników spędzały te szczególnie rodzinne święta w rozłące. Historie tych rodzin warto poznać tym bardziej, że rząd ponownie zapowiada zmiany prawne, które przybliżą polski system do modelu niemieckiego lub norweskiego.

 

Szwedzcy urzędnicy rozdzielili rodzinę Klamanów

Jedną ze szczególnie doświadczonych rodzin są Państwo Klamanowie, którym szwedzki urząd socjalny odebrał cztery córki. Dziewczynki spędzały Święta Bożego Narodzenia na obczyźnie – z dala od rodziców i rodzeństwa; w trzech różnych szwedzkich rodzinach zastępczych, które zabraniają im nawet mówić w ojczystym języku.

Gehenna sześcioosobowej rodziny, która mieszkała w Szwecji blisko 10 lat, zaczęła się od skargi 14-letniej córki na rodziców. Dziewczynka, nie chcąc pomagać rodzicom przy wykonywaniu prac domowych, wyżaliła się na swój los w szkole, wyolbrzymiając opowieść o złym traktowaniu przez rodziców. Szybko pożałowała swojej lekkomyślności, gdy szwedzki urząd socjalny – bez zbadania sprawy – pozbawił ją domu i rodziców. Nastolatka przyznała się do kłamstwa i wyraziła chęć powrotu do domu, lecz szwedzcy urzędnicy zignorowali jej słowa. Co więcej, zażądali od rodziców dobrowolnego wydania 3 młodszych córek.

Przerażeni wizją utraty wszystkich dzieci Państwo Klamanowie wyjechali z 3 córkami do Polski, chcąc uchronić dziewczynki przed podzieleniem losu najstarszej córki. Wierzyli, że ich rodzina będzie bezpieczna w Ojczyźnie, co pozwoli im skupić siły na batalii prawnej o odebrane dziecko. Niestety polski wymiar sprawiedliwości całkowicie zawiódł…

Polski wymiar sprawiedliwości stanął po stronie szwedzkiego urzędu, przeciw polskim rodzicom

Gdy szwedzki urząd zażądał wydania 3 dziewczynek od Polski, Sąd Rejonowy w Nysie – wbrew stanowisku polskich instytucji monitorujących sytuację rodziny – wydał postanowienie o natychmiastowym odebraniu dzieci i wydaniu ich do Szwecji. W rezultacie rodzice do dziś nie mieli możliwości zobaczyć się na żywo z córkami, przytulić, pocałować... Szwedzi ukrywają przed nimi miejsce pobytu dzieci. Co więcej są na tyle nieczuli na potrzeby dzieci, że nawet ograniczają coraz bardziej kontakt pomiędzy rodzeństwem.

Na tym etapie w obronie Państwa Klamanów zainterweniowali prawnicy Ordo Iuris. W imieniu rodziców występowaliśmy w postępowaniu odwoławczym, a teraz szykujemy skargę na prawomocną decyzję do Sądu Najwyższego. Żądamy też, aby Rzecznik Praw Dziecka w końcu udzielił konkretnego wsparcia rodzinie w tym postępowaniu.

Jednocześnie zażądaliśmy interwencji od Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Sprawiedliwości. Resort ministra Bodnara odmówił podjęcia działań, twierdząc, że wyłącznie właściwą w sprawie córek Państwa Klamanów (które posiadają wyłącznie polskie obywatelstwo) jest… Szwecja! MSZ zadeklarował wolę współpracy, ale zwrócił uwagę na brak możliwości podjęcia dalej idących działań, gdyż rolę wiodącą w tej sprawie odgrywa Ministerstwo Sprawiedliwości. Gdy urzędnicy spychają na siebie nawzajem odpowiedzialność, dzieci wciąż są u obcych, a ich mama i tata tracą wiarę w państwo polskie.

Aby wywrzeć presję na polskich władzach i zmusić je do interwencji w obronie polskich obywateli, przygotowaliśmy petycję do premierów Polski i Szwecji, której sygnatariusze domagają się oddania dzieci rodzicom.

Norweski Barnavernet chce odebrać dzieci Pani Monice z Wrocławia

W sprawie Państwa Klamanów zostaliśmy poproszeni o pomoc, gdy już doszło do najgorszego – córki zostały zabrane z domu i wywiezione do Szwecji.

Na szczęście zwykle udaje nam się zapobiec podobnym dramatom, gdy zagrożona rodzina zgłosi się do Ordo Iuris zanim dojdzie do jej rozdzielenia. Potwierdza to historia Pani Moniki z Wrocławia, która wróciła do Polski w obawie przed odebraniem jej dzieci przez norweski Barnavernet. Dzięki naszej pomocy, ta rodzina mogła spędzić Boże Narodzenie w komplecie.

Przyczyną zainteresowania ze strony Barnavernet było to, że matka samotnie wychowuje dzieci oraz ich… nadwaga. Powtarzające się, wielogodzinne i niezwykle uciążliwe kontrole norweskich urzędników zmieniły życie kochającej się rodziny w koszmar. Matce stawiano wciąż nowe i nowe wymagania, grożąc odebraniem córek. Norwegom nie podobało się między innymi to, że dzieci nadal mają polskie obywatelstwo oraz posiadają polskie paszporty! Źle przyjęli informację o tym, że matka – widząc, że kontakt z Barnavernet negatywnie odbija się na zdrowiu psychicznym dzieci – zapewniła im opiekę psychologiczną.

Obawiając się odebrania córek, matka wróciła z nimi do Polski. Znalazła dom i pracę we Wrocławiu, gdzie zapisała dzieci do szkoły. Powrót do Ojczyzny pozytywnie wpłynął na ich zdrowie psychiczne i samopoczucie. Zmniejszyły się nawet problemy z nadwagą. Niestety, Barnavernet nie zostawił rodziny w spokoju i za pośrednictwem polskiego Ministerstwa Sprawiedliwości wszczął postępowanie rodzinne, żądając wydania dzieci do Norwegii.

Występując w imieniu matki, złożyliśmy do sądu stanowisko, w którym dowodzimy, że dobro dziewczynek wymaga, aby zostały przy matce. Wskazujemy, że wbrew oskarżeniom Barnavernet matka dobrze opiekuje się córkami, co potwierdzają ustalenia polskich służb, zeznania świadków znających rodzinę oraz fakt, że matka stale podnosi swoje kompetencje wychowawcze, uczestnicząc w kursach. Podkreślamy, że strona norweska całkowicie lekceważy wolę dziewczynek, które chcą zostać przy matce i które mają w Polsce rodzinę.

Cudzoziemcy, zagrożeni bezpodstawnym odebraniem dzieci, uciekają do Polski

Opieką prawną otaczamy też… niemiecką rodzinę, która schroniła się w Polsce w obawie przed odebraniem im dzieci przez niemiecki Jugendamtem. Państwo Mori czują się głęboko skrzywdzeni postępowaniem niemieckich instytucji rodzinnych i chcą pozostać – po pozytywnym zakończeniu sprawy – w naszym kraju.

Nie jest to jedyna rodzina obcokrajowców, która znalazła bezpieczny azyl w Polsce, napotykając w swoim kraju na niesprawiedliwe traktowanie przez urzędy do spraw dzieci. Na życie w Polsce zdecydowała się również Norweżka Silje Garmo wraz ze swoją córeczką. Kilka lat temu obroniliśmy je przed bezpodstawnymi oskarżeniami ze strony Barnavernet, a teraz w jej imieniu występujemy do polskich władz z wnioskiem o przyznanie mamie i jej córce polskiego obywatelstwa.

Na naszą pomoc liczy także samotna matka z Wodzisławia Śląskiego, której sąd odebrał trójkę niepełnosprawnych dzieci z uwagi na agresywne zachowanie ich starszego, dorosłego brata. Choć syn wyprowadził się z domu, a matka podjęła współpracę z kuratorem i asystentem rodziny, którzy pozytywnie oceniają jej opiekę nad trójką rodzeństwa, dzieci wciąż nie mogą wrócić do domu.

Antyrodzinna reforma minister Katarzyny Kotuli

Wkrótce podobne problemy może mieć wiele polskich rodzin. Minister ds. równości Katarzyna Kotula zapowiedziała bowiem wyposażenie urzędników w nowe narzędzie w postaci kwestionariusza oszacowania zagrożenia zdrowia i życia, które pozwoli im na łatwiejsze odbieranie dzieci rodzicom. Obawiamy się, że za jego pomocą rząd chce transformować polski system na wzór systemów niemieckiego i skandynawskiego, gdzie często nie respektuje się praw rodziców i dobra dziecka. Dlatego monitorujemy prace nad rozporządzeniem w tej sprawie. Natychmiast po jego publikacji przystąpimy do analizy prawnej.

Prawnicy Ordo Iuris każdego dnia są na pierwszej linii frontu walki w obronie polskich rodzin przed bezpodstawnym rozdzielaniem przez nieczułych na ludzką krzywdę urzędników. Na co dzień widzimy, jak niewiele trzeba, aby życie kochającej się rodziny zostało w jednej chwili zamienione w kilkuletni koszmar.

Odebranie dziecka jest dla wielu rodziców tak poważnym szokiem, że bez pomocy profesjonalnych prawników nie potrafią odnaleźć się w gąszczu skomplikowanych przepisów i procedur, w których znakomicie odnajdują się urzędnicy.

Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Działalność Instytutu

03.01.2025

Jerzy Kwaśniewski: Przetrwaliśmy rok bezprawia i ideologicznej ofensywy. Wspólnie możemy pokonać zło!

Walczymy z rządowym bezprawiem

Mijający rok był czasem bezprecedensowego ataku na fundamenty polskiego systemu prawnego. Rząd Donalda Tuska, działając w oparciu sejmowe uchwały, nieformalne „wytyczne” i opinie zaprzyjaźnionych prawników, podjął bezprawne działania godzące w fundamenty demokratycznego państwa prawnego, tworząc rewolucyjny porządek „sprawiedliwości okresu przejściowego” czy jak nazwał to sam Donald Tusk „demokracji walczącej”.

Odpowiadając na to bezprawie, stworzyliśmy portal „Obserwator Praworządności”, uruchomiliśmy internetową petycję „Stop niszczeniu Polski” oraz „Przeciw bezprawiu – Archiwum im. mec. Władysława Siły-Nowickiego”, w ramach którego – wraz z szeregiem organizacji zrzeszającej polskich prawników – gromadzimy dowody łamania prawa i konstytucji przez obecną władzę.

W czerwcu zorganizowaliśmy spotkanie kilkudziesięciu prawników – sędziów, prokuratorów, adwokatów, radców prawnych, komorników i notariuszy – które zakończyło się uroczystym podpisaniem deklaracji, której sygnatariusze zobowiązali się do współpracy na rzecz odbudowy wymiaru sprawiedliwości i zapewnili, że dołożą wszelkich starań, aby rozliczyć sprawców tego bezprecedensowego kryzysu konstytucyjnego.

13 grudnia – dokładnie rok po powołaniu rządu Donalda Tuska – opublikowaliśmy ponad stustronicowy raport „Rok dewastacji państwa prawa”, w którym zebraliśmy najważniejsze naruszenia praworządności i zasad demokracji przez rządzących.

Ujawniając kolejne bezprawne działania obecnego rządu, wykazywaliśmy stronniczość organów Unii Europejskiej, które za rządów Zjednoczonej Prawicy regularnie oskarżały Polskę o „naruszanie zasad praworządności”. Aby pokazać Polakom arbitralny stosunek Komisji Europejskiej do praworządności, przygotowaliśmy komentarz prawny, w którym przypomnieliśmy genezę oraz przebieg sporu o praworządność pomiędzy Polską a UE, dowodząc na tym przykładzie, że instytucje UE pod pozorem „walki o praworządność” ingerują w wewnętrzne sprawy Polski, wspierając preferowane przez siebie opcje polityczne. Opublikowaliśmy też raport na temat Funduszu Odbudowy, czyli pożyczek i dotacji, którymi przez lata unijni urzędnicy szantażowali polski rząd.

Nasi eksperci przygotowali krytyczną analizę raportu Komisji Europejskiej dotyczącego przestrzegania zasady praworządności w państwach członkowskich UE. Odnosząc się do praworządności w Polsce, eksperci KE bezkrytycznie zaufali zapowiedziom i deklaracjom przedstawicieli polskiego rządu, choć nie miały one pokrycia w rzeczywistości.

Równolegle pracowaliśmy na poziomie międzynarodowym, gdzie trzeba było prostować manipulacje rządowych mediów. W biurze Ordo Iuris gościli między innymi przedstawiciele Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Osobiście zabrałem głos w trakcie konferencji „Praworządność w Polsce. Podwójne standardy i nadużycia?” zorganizowanej w Brukseli przez Mathias Corvinus Collegium. Byłem także prelegentem konferencji „Przyszłość polskiego wymiaru sprawiedliwości” zorganizowanej przez Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Uczestniczyliśmy w XIV Kongresie Polska Wielki Projekt, gdzie adw. Rafał Dorosiński wziął udział w panelu „Przeszłość i przyszłość demokracji”.

Uczestniczyliśmy w postępowaniach przed Sądem Najwyższym w sprawie statusu prokuratora Dariusza Barskiego, w których złożyliśmy opinię „przyjaciela sądu” i wnosiliśmy o odmowę wydania uchwał przez Sąd Najwyższy. Osobiście zostałem powołany zarządzeniem Prezesa Izby Karnej Sądu Najwyższego do pełnienia w tej sprawie roli rzecznika interesu społecznego. SN podjął decyzję zgodnie z naszym wnioskiem, odmawiając wydania uchwały.

Chcą zamknąć nam usta

Zgodnie z zapowiedziami, Donald Tusk rozpoczął już także atak na wolność słowa w Polsce. W ubiegłym tygodniu w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu cenzorskiej ustawy zakazującej „mowy nienawiści” ze względu na między innymi na płeć i orientację seksualną.

Gdy tylko projekt ustawy został upubliczniony, przygotowaliśmy jego krytyczną analizę, którą przekazaliśmy stronie rządowej w ramach konsultacji projektu. Przed sejmową debatą, do wszystkich posłów trafiło nasze memorandum z argumentami przeciwko ustawie. Wielu posłów powoływało się na nasze argumenty w czasie sejmowej debaty.

Na przewidywany atak na wolność słowa w Polsce odpowiedzieliśmy publikacją popularnonaukowej książki mec. Rafała Dorosińskiego z Zarządu Ordo Iuris pod znamiennym tytułem „Mowa nienawiści – KOŃ TROJAŃSKI rewolucji kulturowej”. To jedyne w Polsce (a wyjątkowe także na skalę światową) kompleksowe opracowanie koncepcji „mowy nienawiści”, będącej najpoważniejszym obecnie zagrożeniem dla wolności słowa.

Przygotowaliśmy także raport analizujący występowanie pojęcia „mowy nienawiści” w dokumentach Organizacji Narodów Zjednoczonych, Rady Europy i Unii Europejskiej oraz analizę ideologicznego raportu Komitetu Sterującego Rady Europy ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji, Różnorodności i Włączenia Społecznego w sprawie zwalczania „mowy nienawiści”.

Bronimy ofiar ideologicznej cenzury

Opieką prawną otoczyliśmy ks. prof. Tadeusza Guza, który został oskarżony o „nawoływanie do nienawiści” i grozi mu kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności za treść wykładu naukowego sprzed 6 lat. Oskarżyciele z Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’rith na celownik wzięli również profesorów KUL, którzy jako członkowie uniwersyteckiej Komisji Dyscyplinarnej uznali, że Ksiądz Profesor „nikogo nie obraził i nie znieważył”. Za swoją uczciwość w ocenie wykładu kapłana zostali oskarżeni o „pochwalanie nawoływania do nienawiści”.

W listopadzie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza podzielił nasze stanowisko i umorzył postępowanie wobec członków Komisji Dyscyplinarnej i rzecznika dyscyplinarnego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, co daje nadzieję, że podobnie zakończy się sprawa ks. prof. Guza.

Przed sądem pracy reprezentujemy Pana Adama z Warszawy – informatyka, który został zwolniony z korporacji IT za sprzeciw wobec zmuszania pracowników do uczestnictwa w Paradzie Równości. W imieniu Pana Adama skierowaliśmy do sądu pozew, żądając przywrócenia go do pracy oraz wypłaty stosownego odszkodowania.

Sukcesem zakończyła się sprawa nauczycielki z Torunia, wobec której wszczęto postępowanie wyjaśniające po donosie ze strony kobiety, z którą... dyskutowała na Facebooku. Choć nauczycielka nie napisała w swoich komentarzach niczego obraźliwego, Rzecznik dyscyplinarny dla nauczycieli wezwał ją do złożenia wyjaśnień. Dzięki interwencji Ordo Iuris postępowanie umorzono.

Z regularnymi atakami na wolność słowa mierzą się też wolontariusze pro-life, którzy odpowiadają przed polskimi sądami za pokazywanie Polakom prawdy o aborcji i postulatach lobby LGBT. Pod koniec maja odnieśliśmy zwycięstwo w jednej z takich spraw we Wrocławiu. Tamtejszy sąd okręgowy oddalił powództwo byłego aktywisty LGBT, uznając że treści prezentowane w kampanii spełniają wymóg rzetelności i znajdują poparcie w badaniach naukowych.

Działacza Fundacji Pro-Prawo do Życia reprezentowaliśmy także w postępowaniu przeciwko Katarzynie A., znanej jako „Babcia Kasia”, która usiłowała zablokować przejazd należącej do Fundacji furgonetki. Dzięki naszemu zaangażowaniu kobieta została skazana przez sądy obu instancji. Z kolei w listopadzie Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie skazał aktywistkę na karę 10 miesięcy ograniczenia wolności za znieważeni, uderzanie pięścią i… ugryzienie wolontariusza pro-life.

Obrońmy nasze dzieci przed wulgarną, genderową indoktrynacją

Zareagowaliśmy na skandaliczne projekty ministerialnych rozporządzeń o „edukacji zdrowotnej”, które zakładają, że od przyszłego roku szkolnego we wszystkich polskich szkołach dzieci mają być obowiązkowo nauczane o masturbacji, homoseksualizmie, „transpłciowości” i aborcji.

Świadomi nadciągającego ataku na polską szkołę od roku wspieraliśmy powstanie Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły (KROPS). Dzięki temu byliśmy w stanie przesłać do ministerstwa kompleksową, interdyscyplinarną, krytyczną analizę projektów ministerialnych rozporządzeń, w przygotowanie której włączyło się kilkunastu ekspertów – prawników, lekarzy, pedagogów, psychologów, psychiatrów i pediatrów, nauczycieli, dyrektorów szkół i autorów podręczników. Nasi analitycy przygotowali także analizę dotychczasowej podstawy programowej kształcenia ogólnego, w której wykazaliśmy, że profilaktyka zdrowotna już dziś jest obecna w szkolnym nauczaniu.

W ramach nagłaśniania sprawy, nasi eksperci w ciągu kilku tygodniu odwiedzili kilkanaście miast w całej Polsce, gdzie spotykali się między innymi z rodzicami i nauczycielami. Przygotowaliśmy broszurę „Edukacja seksualna kontra prawa rodziców”, w której znalazły się najważniejsze informacje o prawach przysługujących rodzicom, zagrożeniach związanych z wprowadzeniem do szkół nowego przedmiotu oraz konkretne wskazówki, co można zrobić, by powstrzymać radykalne plany MEN. Naszą petycję „Stop Seksualizacji Dzieci” podpisało już blisko 45 000 osób.

Prawnicy Ordo Iuris uczestniczyli też w I Konferencji o Edukacji na Śląsku w Chorzowie oraz w konferencji na temat zagrożeń dla polskiej szkoły, którą organizował pod koniec listopada red. Witold Gadowski. Osobiście wygłosiłem też wykład na konferencji „Polska szkoła. Dekonstrukcja i fundament odbudowy”, która odbyła się w polskim Sejmie pod patronatem Wicemarszałka Sejmu RP Krzysztofa Bosaka. W swoim wystąpieniu wzywałem rodziców do obywatelskiego nieposłuszeństwa, zapewniając, że adwokaci Ordo Iuris będą gotowi, by bronić przed polskimi urzędami i sądami rodziców, którzy odmówią wysyłania dzieci na lekcje wulgarnej edukacji seksualnej.

Wraz z naszymi partnerami z Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły zorganizowaliśmy 1 grudnia na Placu Zamkowym w Warszawie wielką manifestację rodziców, dziadków, nauczycieli, specjalistów od edukacji i wychowania i tysięcy Polaków, zaniepokojonych o przyszłość naszych dzieci. Naszą manifestację relacjonowały największe polskie media a TV TRWAM i Telewizja Republika transmitowały wydarzenie na żywo. Materiał na temat pikiety wyemitowano w Faktach TVN, w Teleexpresie i głównych serwisach informacyjnych TVP. Dzięki temu udało nam się dotrzeć do milionów Polaków!

Bronimy szkoły przed genderowymi aktywistami

Niezależnie od planów wprowadzenia do szkół „edukacji zdrowotnej”, docierają do nas sygnały, że minister Nowacka już teraz otwiera drzwi dla propagandy LGBT.

W tym roku otrzymaliśmy kilka zgłoszeń od rodziców dzieci uczęszczających do szkół podstawowych, którzy informowali nas o pojawiających się w szkołach gazetkach ściennych, na których można znaleźć numery telefonów do organizacji promujących treści LGBT. Nasi prawnicy pomagali rodzicom, pokazując, jak najlepiej interweniować u dyrektora szkoły. W odpowiedzi na te zgłoszenia, opublikowaliśmy także komentarz prawny, w którym przypomnieliśmy, że działalność na terenie szkoły podmiotów zewnętrznych musi być zawsze uzgodniona z dyrektorem i poprzedzona pozytywną opinią rady szkoły lub placówki i rady rodziców.

Przedstawiciele Instytutu Ordo Iuris brali też udział w posiedzeniach sejmowych komisji i zespołów parlamentarnych, na których podejmowane były tematy związane z edukacją – w posiedzeniu Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, Zespołu Parlamentarnego ds. WHO poświęconego ideologii transgender oraz we wspólnym posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu na rzecz Życia i Rodziny oraz Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Życia i Zdrowia Polaków, dotyczącym kontrowersji wokół edukacji zdrowotnej.

Opublikowaliśmy również obszerny raport, będący zwieńczeniem cyklu wstrząsających esejów na temat szerzej nieznanych, prawdziwych źródeł współczesnej, wulgarnej edukacji seksualnej oraz przykładów jej wdrażania na Zachodzie. Uzupełnieniem cyklu esejów jest dziesięć rozmów z ekspertami w tej wrażliwej tematyce, które ukazały się na naszym profilu w serwisie YouTube.

Odpowiedzieliśmy na kolejną edycję akcji „tęczowych piątków”. Zaktualizowaliśmy nasz poradnik dla rodziców oraz opublikowaliśmy komentarz prawny, w którym przypomnieliśmy rodzicom o ich prawach w systemie edukacji.

Do wojewody wielkopolskiego trafiła nasza analiza Strategii Oświatowej Miasta Poznania 2030, w której zwróciliśmy uwagę na to, że przyjęta w Poznaniu strategia nawiązuje do założeń teorii gender oraz stwarza zagrożenie dla wolności słowa i sumienia uczniów i nauczycieli. Zareagowaliśmy także na propagandę ruchu LGBT w telewizji publicznej. Gdy TVP Poznań udostępniło swoją antenę dla aktywistów LGBT z Grupy Stonewall, znanej między innymi z obscenicznych treści zamieszczanych w mediach społecznościowych, uruchomiliśmy internetową petycję, żądając od władz TVP odebrania programu aktywistom LGBT.

Chcą wynarodowić młodych Polaków!

Gdy w połowie roku 2024 media obiegły informacje o planowanych zmianach w podstawie programowej polskich szkół, koordynowaliśmy przygotowanie obszernej analizy prawnej proponowanych zmian, która powstała we współpracy z organizacjami zajmującymi się kwestiami oświatowymi oraz ekspertami w tej dziedzinie. Analizę przekazaliśmy ministerstwu oraz opublikowaliśmy na naszej stronie internetowej, zachęcając wszystkich do wysyłania zastrzeżeń do MEN. Ostatecznie do ministerstwa wpłynęło… ponad 50 000 uwag! Silny głos społecznego sprzeciwu zmusił Barbarę Nowacką do wycofania się przynajmniej z niektórych szkodliwych pomysłów.

Wraz z naszymi partnerami z KROPS, zorganizowaliśmy konferencję prasową, podczas której apelowaliśmy do Prezydenta RP Andrzeja Dudy o pilne zaangażowanie się w obronę polskiej szkoły. Opublikowaliśmy też komentarz rektora Collegium Intermarium dr. Artura Góreckiego, który przeanalizował szczegółowo finalne rozporządzenie MEN, zmieniające podstawę programową kształcenia ogólnego, zwracając uwagę, że cięcia w podstawie programowej dokonywane były według klucza wskazań ideologicznych.

Sprzeciwialiśmy się rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej, które ogranicza możliwość zadawania i oceniania prac domowych w szkołach podstawowych, apelując do Prezydenta RP o złożenie do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie zgodności przepisów rozporządzenia z Konstytucją RP. Przygotowaliśmy też w tej sprawie analizę prawną, którą przedstawiliśmy ministerstwu w ramach konsultacji nad projektem oraz opracowaliśmy przystępny dokument dla nauczycieli, w którym wyjaśniliśmy, co w praktyce będą oznaczać wprowadzane zmiany.

W ramach rządowego ataku w fundamenty narodowej tożsamości Polaków, doszło także do skandalicznej decyzji władz Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, które zdecydowały o usunięciu z ekspozycji postaci św. Maksymiliana Kolbego, rtm. Witolda Pileckiego i bł. Rodziny Ulmów. W odpowiedzi na tę antypolską i chrystianofobiczną decyzję, przygotowaliśmy apel do Ministra Kultury, w którym domagaliśmy się przywrócenia polskich bohaterów na wystawę i dymisji władz muzeum. Kilka dni później władze muzeum poinformowały o przywróceniu św. o. Maksymiliana Kolbego i bł. rodziny Ulmów do ekspozycji, przyznając, że „istnieje taka autentyczna społeczna potrzeba”.

Pomóżmy zmanipulowanym nastolatkom!

W lipcu wykonaliśmy ważny krok na drodze do zakazu bezpowrotnego okaleczania polskich dzieci w ramach tzw. tranzycji płci. Sejmowa Komisja Petycji jednogłośnie poparła nasz projekt ustawy i skierowała go do dalszych prac we właściwych komisjach sejmowych.

Szerokim echem odbił się też nasz poradnik „Gdy Kasia twierdzi, że jest Tomkiem”,  którym wspieramy nauczycieli, rodziców i uczniów, przymuszanych do stosowania, wobec uczniów nieakceptujących własnej płci, imion i zaimków właściwych dla płci przeciwnej. W poradniku podajemy argumenty i przepisy prawne, na które może się powołać nauczyciel oraz każdy kto byłby poddawany tego rodzaju presji.

O powielanych kłamstwach i manipulacjach na temat „tranzycji” pisaliśmy w artykule „Genderowy domek z kart. 5 mitów na temat zmiany płci”, który ukazał się we wrześniu na naszej stronie.

Opublikowaliśmy także komentarz na temat wyroku brytyjskiego Wysokiego Trybunału Sprawiedliwości, który utrzymał w mocy zakaz tranzycji nieletnich w Wielkiej Brytanii oraz na temat decyzji nowego brytyjskiego, lewicowego rządu, który zdecydował o przedłużeniu i rozszerzeniu zakazu sprzedawania „blokerów dojrzewania” osobom nieletnim.

Pisaliśmy też o wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który stwierdził, że Polska musi zapłacić zadośćuczynienie więźniowi podającemu się za kobietę za to, że zakład karny nie zapewnił mu dostępu do hormonów żeńskich oraz o wyroku Szwajcarskiego Federalnego Sądu Najwyższego, który podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji pozbawiający rodziców 16-latki praw rodzicielskich za to, że nie zgodzili się na jej „zmianę płci”.

Stop Narkotykowi Pornografii

Jednym ze źródeł coraz częstszych problemów polskich nastolatków z akceptacją własnej seksualności i płciowości jest powszechne uzależnienie od treści pornograficznych.

Dlatego w tym roku zainaugurowaliśmy kampanię „Stop narkotykowi pornografii”, w ramach której zebraliśmy ponad 212 000 podpisów pod projektem ustawy, która zobowiąże administratorów stron pornograficznych do wprowadzenia skutecznej weryfikacji pełnoletności użytkowników pod groźbą blokady portali przez dostawców internetu oraz uniemożliwienie im korzystania z usług płatniczych.

Wokół naszej inicjatywy udało się stworzyć szeroką koalicję środowisk, współpracujących ponad bieżącymi podziałami politycznymi. Wielu polityków nie tylko zadeklarowało swoje poparcie dla inicjatywy, ale nawet osobiście uczestniczyło w zbiórce podpisów. W listopadzie zorganizowaliśmy konferencję prasową w samym centrum Warszawy, w której do udziału w zbiórce podpisów zachęcali czołowi parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji oraz znani dziennikarze, publicyści i działacze organizacji prorodzinnych.

Uruchomiliśmy także przygotowany przez naszych ekspertów portal edukacyjny „Stop Narkotykowi Pornografii”.

Walcząc z nieograniczonym dostępem do internetowej pornografii, przekazaliśmy stanowisko Ordo Iuris do Komisji Europejskiej w ramach konsultacji unijnych wytycznych dotyczących ochrony małoletnich w internecie. Opublikowaliśmy komentarz do debaty na temat przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu kobiet i dziewcząt, która odbyła się w siedzibie ONZ w ramach Światowego Dnia Przeciwko Handlowi Ludźmi. Przygotowaliśmy także opinie dla Specjalnego sprawozdawcy ONZ ds. zwalczania sprzedaży, wykorzystywania seksualnego i niegodziwego traktowania dzieci w celach seksualnych, który wezwał organy doradcze i organizacje konsultacyjne do wyrażania opinii na temat istniejących i pojawiających się praktyk wykorzystywania seksualnego dzieci w środowisku cyfrowym.

Ustawa Ordo Iuris o wypowiedzeniu Konwencji Stambulskiej debatowana w Sejmie RP

W mijającym roku w polskim Sejmie odbyła się debata nad przygotowanym przez prawników Instytutu Ordo Iuris projektem ustawy, zakładającej wypowiedzenie genderowej Konwencji stambulskiej przez Polskę.

Przygotowaliśmy analizę prawną, w której omówiliśmy argumentację przemawiającą za odrzuceniem Konwencji stambulskiej. Jednocześnie do wszystkich posłów trafiło nasze memorandum w tej sprawie. Choć marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiadał przed wyborami, że żadne projekty obywatelskie nie będą odrzucane w pierwszym czytaniu sejmowym, w przypadku naszej ustawy ta obietnica nie została dotrzymana.

Natomiast kilka dni przed debatą w polskim Sejmie, nasza praca przyczyniła się do odrzucenia Konwencji stambulskiej przez… Czechy. Senat Republiki Czeskiej odmówił ratyfikacji Konwencji stambulskiej w głosowaniu, w którym o sukcesie zadecydowały zaledwie dwa głosy. Unijny portal Euractiv alarmował, że na decyzję czeskich parlamentarzystów wpłynęły analizy Ordo Iuris, które trafiały masowo na ich skrzynki mailowe przed kluczowym głosowaniem.

Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Warszawy. To także nasz sukces!

Władza od wielu miesięcy robiła wszystko, by zniszczyć Marsz Niepodległości. Najpierw powołany przez Donalda Tuska wojewoda mazowiecki odmówił organizatorom Marszu statusu „zgromadzenia cyklicznego” i zaciekle walczył w sądzie, by Marsz tego statusu nie otrzymał. Później prokuratura Adama Bodnara wysłała do siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości kilkudziesięciu policjantów, którzy wyłamali zamki w drzwiach wejściowych i godzinami przeszukiwali każdą szafę, biurko oraz komputery, telefony i poufne dokumenty organizatorów Marszu. Wreszcie Rafał Trzaskowski zakazał organizacji zgromadzeń, zgłoszonych przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, by zabezpieczyć legalną organizację Marszu.

Nasi prawnicy miesiącami walczyli o uznanie Marszu Niepodległości za „zgromadzenie cykliczne”. Gdy policja wtargnęła siłą do siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, byliśmy na miejscu od samego rana, dokumentując wszelkie nieprawidłowości. Po zakończeniu czynności i sporządzeniu przez funkcjonariuszy protokołu, złożyliśmy obszerne zastrzeżenia co do sposobu, przebiegu i zakresu działań funkcjonariuszy oraz zażalenie na postanowienie o przeszukaniu.

Ostatecznie wytrwałość, nieustępliwość i konsekwencja w obronie wolności zgromadzeń przyniosła owoc. Rządzący musieli się poddać. Zrozumieli, że ruch niepodległościowy to siła, której nie zatrzymają. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski ugiął się pod presją i zgodził się na legalne przejście Marszu Niepodległości 11 listopada.

W dniu Marszu Niepodległości uruchomiliśmy specjalną infolinię i dyżury naszych prawników, aby na bieżąco udzielać wszelkiej niezbędnej pomocy prawnej w razie jakichkolwiek problemów. Podstawowych porad prawnych udzieliliśmy też uczestnikom Marszu za pośrednictwem naszej strony internetowej. Z kolei jeszcze przed Marszem zorganizowaliśmy szkolenie dla strażników i organizatorów Marszu Niepodległości oraz prawników, chcących włączyć się w pomoc prawną dla uczestników i organizatorów Marszu. W szkoleniu wzięło udział ponad 80 osób.

Na zakończenie Marszu osobiście zabrałem głos ze sceny ustawionej na błoniach Stadionu Narodowego, gdzie jak co roku kończył się Marsz. Jako Instytut Ordo Iuris mieliśmy także swój namiot w strefie patriotycznych organizacji pozarządowych oraz kilka innych stanowisk zlokalizowanych przy trasie Marszu, gdzie członkowie naszego zespołu zbierali podpisy pod projektem ustawy „Stop Narkotykowi Pornografii”. Już po zakończeniu Marszu, opublikowaliśmy raport z monitoringu prawnego manifestacji, w którym potwierdziliśmy, że organizatorzy przestrzegali prawa, a manifestacja przebiegała spokojnie.

Protest rolników brutalnie spacyfikowany. Dowiedliśmy ich niewinności

Prawnicy Instytutu Ordo Iuris świadczyli bezpłatne wsparcie prawne uczestnikom i organizatorom protestów rolniczych, które zostały brutalnie spacyfikowane pod sejmem.

Wśród zatrzymanych, którym udzieliliśmy pomocy był między innymi starszy rolnik z Dolnego Śląska, który spędził noc w areszcie za rzekome rzucanie jajkami w nogi policjantów oraz młody rolnik z Wielkopolski, któremu nie zarzucono nic poza tym, że „brał czynny udział w zbiegowisku, w ten sposób, że przemieszczał się wraz z tłumem”. Organy ścigania chciały doprowadzić do skazania rolników w trybie przyśpieszonym. Gdyby nie nasi prawnicy, 48 godzin po zatrzymaniu rolnicy mogliby już być skazani. Na szczęście mogli liczyć na wsparcie Ordo Iuris, dzięki czemu doprowadziliśmy do przeprowadzenia uczciwego postępowania.

Sukcesem zakończyliśmy także sprawę rolnika, który przed Kancelarią Premiera został zaatakowany od tyłu przez funkcjonariusza Służby Obrony Państwa. Mężczyzna zareagował odruchowo, schylając się, przez co funkcjonariusz stracił równowagę i upadł. Rolnika oskarżono o „naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza SOP”. Po naszej interwencji prokuratura umorzyła postępowanie.

Pomogliśmy organizatorom protestów rolniczych, którym lokalne władze odmówiły prawa do zorganizowania manifestacji. Zgłaszający mieli zaledwie 24 godziny na odwołanie się od zakazów do sądu. Nasi prawnicy pilnie przygotowali odpowiednie pisma i przekazali je organizatorom demonstracji. Przeprowadziliśmy też szkolenie dla organizatorów i koordynatorów rolniczych protestów, podczas którego omawialiśmy kwestie prawne związane z organizacją i uczestnictwem w zgromadzeniach publicznych. 

Wspierając rolników, walczących ze szkodliwą polityką Unii Europejskiej w imieniu wszystkich Polaków, przygotowaliśmy petycję do premiera Donalda Tuska oraz innych szefów rządów państw UE z apelem o wycofanie się z uderzających w dobro obywateli postulatów Zielonego Ładu.

Bronimy ofiar przemocy i nienawiści

Ten rok był także niestety czasem narastającej fali nienawiści do chrześcijan w Polsce. Jak co roku, złożyliśmy kolejny raport do Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, w którymi wymieniliśmy 118 przestępstw motywowanych nienawiścią do Chrześcijan, do których doszło w Polsce w samym tylko roku 2023. Rok wcześniej podobnych zdarzeń wymieniliśmy 77.

W styczniu sąd skazał agresywnego mężczyznę, który zaatakował uczestników publicznego różańca w centrum Elbląga. Napastnik zdemolował sprzęt nagłaśniający i zażądał od organizatora przerwania modlitwy, grożąc pobiciem. Nasi prawnicy doprowadzili do wymierzenia oskarżonemu kary 5 miesięcy pozbawienia wolności.

Pod koniec maja doprowadziliśmy do wydania wyroku gdańskiego sądu rejonowego, który uznał Adama D. ps. „Nergal” winnym popełnienia przestępstwa obrazy uczyć religijnych. Sprawa dotyczyła umieszczonego w mediach społecznościowych nagrania, na którym Nergal w sposób obsceniczny znieważył wizerunek Jezusa Chrystusa. Sąd jednocześnie warunkowo umorzył postępowanie. Dlatego nasi prawnicy, apelując od tego wyroku, będą domagać się surowszych konsekwencji dla celebryty.

Broniąc prześladowanych kapłanów, nie mogliśmy pominąć skandalicznego uwięzienia i traktowania ks. Michała Olszewskiego. Nasi prawnicy złożyli do organów prowadzących postępowanie interwencyjną opinię prawną, wyliczając naruszenia międzynarodowych gwarancji praw człowieka i standardów humanitarnych, których dopuszczono się wobec ks. Michała. Wraz z Centrum Życia i Rodziny, uruchomiliśmy stronę internetową, za pośrednictwem której każdy mógł skierować do ks. Michała słowa wsparcia, pokrzepienia i zapewnienia o modlitwie i pamięci.

Także w sierpniu zapadł wyrok Sądu Najwyższy w sprawie zakłócania Mszy św. przez posłankę Joannę Scheuring-Wielgus. SN nie uwzględnił kasacji Prokuratora Generalnego, co oznacza, że posłanka nie poniesie odpowiedzialności karnej za swoje zachowanie. W postępowaniu uczestniczyli prawnicy Instytutu Ordo Iuris jako pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych. W dalszym ciągu udzielamy wsparcia prawnego w drugim postępowaniu – przeciwko mężowi posłanki.

Wciąż musimy się też mierzyć z bagatelizowaniem narastającej fali nienawiści i przemocy wobec chrześcijan i obrońców wartości. W Sądzie Okręgowym w Warszawie zapadł skandaliczny wyrok w sprawie mężczyzny, który z całej siły uderzył ciężkim, metalowym łańcuchem w przednią szybę samochodu obrońców życia, w którym znajdowało się dwóch wolontariuszy. Choć sprawca przyznał się do winy i nie kwestionował rażąco łagodnego wyroku sądu pierwszej instancji, sąd drugiej instancji zmienił wyrok… na korzyść oskarżonego, wymierzając mu jedynie karę nagany i obowiązek zapłaty za zbitą szybę. Sędzia stwierdziła bowiem, że agresywny napastnik „miał powody” by zaatakować wolontariuszy pro-life.

Wkrótce przed sądem może także odpowiadać Maciej Maleńczuk – muzyk, który dzięki zaangażowaniu prawników Ordo Iuris został już kilka lat temu skazany za napaść na wolontariusza pro-life. Niedawno w rozmowie z TVP INFO Maleńczuk chwalił się swoim czynem, szerząc przy tym kłamstwa na temat Instytutu Ordo Iuris. Prawnicy Ordo Iuris złożyli zawiadomienie do prokuratury w związku z publicznym pochwalaniem przestępstwa przez celebrytę. 

Trzaskowski wycofuje się z ataku na wolność wyznania

W maju szerokim echem w całej Polsce odbiło się zarządzenie Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, które nakazywało usuwanie symboli religijnych ze ścian warszawskich urzędów i biurek urzędników. Eksperci Ordo Iuris przygotowali zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Prezydenta Warszawy oraz internetową petycję „Nie zdejmuj krzyża”, pod którą podpisało się ponad 70 000 osób. Opublikowaliśmy i rozesłaliśmy do naszych Sympatyków wzór skargi na zarządzenie prezydenta, który każdy mógł wypełnić, podpisać i wysłać na adres Urzędu Miasta. Po zebraniu podpisów złożyliśmy także w Radzie Miasta obywatelską inicjatywę uchwałodawczą, która wymusi debatę i wyrażenie przez każdego z radnych swojej opinii dotyczącej zarządzenia.

Rafał Trzaskowski był za swoje zarządzenie krytykowany przez polityków, dziennikarzy i publicystów, ale to dopiero w odpowiedzi na petycję Instytutu Ordo Iuris, urzędnicy warszawskiego ratusza przygotowali dokument, w którym stwierdzono, że „każda osoba pracująca w urzędzie ma prawo używać symboli religijnych zgodnie ze swoimi przekonaniami (…) jak również umieszczać na swoim biurku symbole religijne”. Odpowiedź ratusza była bezpośrednio sprzeczna z treścią samego zarządzenia i była jego wyraźnym złagodzeniem.

Dzięki naszej akcji wysyłania skarg do ratusza, władze Warszawy zostały też zmuszone do podania szczegółów związanych z kulisami powstania zarządzenia. Dzięki temu mogliśmy ujawnić, że dokument został przygotowany przez zewnętrzną fundację, która za napisanie 1 stronicowego zarządzenia wraz z 24 stronicowym załącznikiem, który nie jest skomplikowanym tekstem prawniczym otrzymała… 130 tys. zł czyli ponad 5 tyś zł za stronę!

Wciąż nie możemy spocząć na laurach. Choć udało nam się doprowadzić do złagodzenia zarządzenia, to nadal jest ono obowiązującym aktem prawnym. Dlatego w dalszym ciągu domagamy się całkowitego wycofania sprzecznego z Konstytucją RP zarządzenia.

Zaczęło się „opiłowywanie chrześcijan”…

Nowa władza zaczęła już realizację obietnicy „opiłowywania chrześcijan”, rozpoczynając od prób ograniczania lekcji religii w szkole. Przygotowaliśmy szereg krytycznych wobec działań ministerstwa analiz i opinii prawnych, wykazujących niekonstytucyjność i szkodliwość proponowanych rozwiązań. Uruchomiliśmy także internetową petycję do minister Barbary Nowackiej, którą podpisało już ponad 46 000 osób. Nasze działania przyczyniły się do złagodzenia przez minister Nowacką projektu rozporządzenia MEN dotyczącego organizacji lekcji religii.

W sierpniu Trybunał Konstytucyjny wydał postanowienie wstrzymujące wejście w życie rozporządzenia MEN, a w listopadzie uznał niekonstytucyjność jednego z dwóch rozporządzeń Ministerstwa Edukacji Narodowej w sprawie organizacji lekcji religii w szkołach. Ministerstwo ogłosiło jednak, że nie uznaje decyzji TK i wezwało szkoły do jej ignorowania, co jeszcze bardziej pogłębia istniejący już chaos prawny. Odpowiadając na pytania i wątpliwości dyrektorów szkół, opublikowaliśmy na naszej stronie komentarze, wyjaśniające jak w tym zamęcie powinni odnaleźć się dyrektorzy szkół.

Przekazaliśmy do ministerstwa opinię wskazującą na niezgodność z Konstytucją również drugiego rozporządzenia i przygotowaliśmy projekt ustawy, której przyjęcie zagwarantuje, że zasady organizacji religii i etyki nie będą się zmieniać zgodnie z „widzimisię” każdego ministra.

W odpowiedzi na zgłoszenie rodziców na temat antyreligijnych organizacji pozarządowych, zastraszających masowo władze szkół, organizujących rekolekcje wielkopostne, przygotowaliśmy analizę prawną, która wykazała, że rekolekcje mogą odbywać się zarówno w kościele, jak i na terenie szkoły, a ich uczestnikiem może być każdy uczeń, który wyrazi taką wolę.

Odpowiedzieliśmy także na szeroko rozpowszechniane kłamstwa i manipulacje na temat źródeł finansowania Kościoła. Przygotowaliśmy komentarz prawny, w którym omówiliśmy powstanie, funkcjonowanie oraz perspektywy reformy Funduszu Kościelnego. Wyniki naszych analiz w tym temacie przedstawiliśmy podczas zorganizowanej w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski konferencji na temat przyszłości finansowania Kościoła.

W ramach obrony praw chrześcijan, zwracamy uwagę Polaków na proceder tworzenia tzw. „sekt biznesowych”, czyli nowych związków wyznaniowych powoływanych nie w celu zaspokojenia potrzeb religijnych jej członków, ale dla uzyskania przywilejów ekonomicznych. Przygotowaliśmy na ten temat dwie analizy prawne.

W sierpniu nagłośniliśmy propozycje Ministerstwa Finansów, które chciało rozszerzenia zakresu podatku od nieruchomości. W naszych opracowaniach alarmowaliśmy, że efektem proponowanych zmian będzie opodatkowanie obiektów takich jak kapliczki, krzyże przy drogach czy święte figurki. We wrześniu ukazał się poprawiony projekt ustawy, w którym zaznaczono wyraźnie, że tego typu obiekty małej architektury nie będą podlegały opodatkowaniu.

Aborcja nie przejdzie! Aborcyjne projekty utknęły w sejmowej „zamrażarce”

Gdy w kwietniu odbyło się pierwsze czytanie i głosowanie nad czterema proaborcyjnymi projektami ustaw, zorganizowaliśmy akcję „Zadzwoń do posła”, w ramach której zachęciliśmy naszych Sympatyków do telefonowania i pisania e-maili do biur poselskich, by wezwać ich do głosowania za życiem. Nasza akcja odbiła się szerokim echem w mediach nie tylko katolickich czy konserwatywnych. Pisał o niej portal NaTemat, Wysokie Obcasy i Gazeta Wyborcza, która z niepokojem odnotowała, że wysłaliśmy „listy na skrzynki mailowe około miliona osób w całej Polsce”.

Oprócz presji wywieranej telefonami i mailami, przekazaliśmy parlamentarzystom merytoryczne argumenty prawne za obroną życia. Przygotowaliśmy szczegółowe analizy prawne poświęcone proaborcyjnym projektom, w których dowiedliśmy, że wszystkie proponowane ustawy są rażąco sprzeczne z Konstytucją RP oraz wiążącym Polskę prawem międzynarodowym.

W dniu sejmowego głosowania zorganizowaliśmy konferencję prasową przed Sejmem i postawiliśmy na ul. Wiejskiej wielki dzwon „Głos nienarodzonych”, którego dźwięk był słyszany w wielu miejscach gmachu sejmowego, poruszając sumienia parlamentarzystów. Osobiście wziąłem także udział w posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Dziedzictwa Św. Jana Pawła II, gdzie przypomniałem o konstytucyjnych gwarancjach prawa do życia. Kilka godzin później odbyła się Msza św. w bazylice św. Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu, po której pod Sejm wyruszył Marsz w Obronie Dzieci.

Po głosowaniu opublikowaliśmy komentarz prawny, w którym zestawiliśmy ze sobą wyniki wszystkich głosowań, ujawniając nazwiska posłów, deklarujących swoje przywiązanie do ochrony życia, którzy w przypadku tych głosowań wstrzymali się od głosu. Wyniki głosowań umieściliśmy również w Latarniku Parlamentarnym Ordo Iuris. Nasi prawnicy zabierali także głos na każdym z dotychczasowych posiedzeń sejmowych komisji, które prowadzą prace nad aborcyjnymi projektami.

Ostatecznie 3 projekty trafiły do „sejmowej zamrażarki”. Do drugiego czytania trafił tylko projekt Lewicy, który został jednak odrzucony w lipcu. Nasza analiza projektu wskazująca na jego niezgodność z prawem oraz nacisk społeczny, do którego wezwaliśmy naszych Sympatyków, pomogły niektórym konserwatywnym parlamentarzystom podjąć właściwą decyzję i głosować za życiem.

Radykałowie jednak nie odpuścili i złożyli po raz kolejny ten sam projekt, który w listopadzie ponownie przeszedł przez pierwsze czytanie. O tym, że wadliwy prawnie, szkodliwy dla kobiet projekt będzie dalej procedowany w Sejmie przesądziło zachowanie 20 posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego – Trzeciej Drogi. Po głosowaniu opublikowaliśmy niechlubną listę posłów, którzy swoim głosowaniem na sali sejmowej opowiedzieli się za osłabieniem ochrony życia w Polsce.

Rząd chce „aborcji na życzenie” w Polsce

W związku z tym, że aborcjonistom nie udało się przeprocedować swoich przepisów w parlamencie, postanowili wprowadzić w Polsce aborcję „tylnymi drzwiami”.

W sierpniu rząd ogłosił „wytyczne” dla lekarzy i prokuratorów, które mają przekształcić Polskę w kraj o najbardziej brutalnym prawie aborcyjnym w Europie. Do zabicia dziecka ma wystarczyć zaświadczenie od lekarza, że ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia psychicznego matki.

Po dokładnej analizie „wytycznych”, zdecydowaliśmy o przygotowaniu wniosku do Trybunału Konstytucyjnego. Chcemy, by TK orzekł o ich niekonstytucyjności. Równolegle uruchomiliśmy internetową petycję do Prezydenta RP Andrzeja Dudy, w której wzywamy głowę państwa do skorzystania ze swoich uprawnień i złożenia wspomnianego wniosku. Przygotowaliśmy także analizę wytycznych Minister Zdrowia, w której wyjaśniamy lekarzom, dyrektorom szpitali i ordynatorom, że wytyczne są sprzeczne z obowiązującymi lekarzy przepisami ustawowymi i ich stosowanie naraża lekarzy na odpowiedzialność karną.

W ramach prowadzonej przez nas walki o życie dzieci nienarodzonych podejmujemy też próbę dotarcia do samych kobiet rozważających aborcję. Aby przekonać kobiety, że aborcja jest najgorszym z możliwych wyborów, przygotowaliśmy bezpłatny, przystępny poradnik adresowany do kobiet, a także raport na temat dostępnych dla nich form wsparcia.

Uruchomiliśmy też portal internetowy, na którym każda kobieta w ciąży może bezpłatnie pobrać poradnik informujący o tym, gdzie i na jakie wsparcie może liczyć. Prezentacji serwisu towarzyszyła debata zorganizowana wspólnie z Katolicką Agencją Informacyjną w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski, w której udział wzięli autorzy poradnika i raportu.

W obronie wolności sumienia

W odpowiedzi na zapowiadane przez Donalda Tuska, prześladowanie pracowników służby zdrowia korzystających z klauzuli sumienia, przygotowaliśmy szereg opinii, analiz i komentarzy prawnych, w których wykazaliśmy, że prawo do sprzeciwu sumienia wynika wprost z Konstytucji RP oraz wiążącego Polskę prawa międzynarodowego.

Chcąc pomóc zaniepokojonym pracownikom służby zdrowia, zorganizowaliśmy dla nich szkolenie, podczas którego wyjaśniliśmy, w jakich sytuacjach przysługuje im prawo do sprzeciwu sumienia. Dwójka naszych ekspertów wystąpiła także podczas zorganizowanej przez Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego konferencji naukowej na ten temat.

Odrębny komentarz poświęciliśmy rozporządzeniu Minister Zdrowia, które przewiduje możliwość zrywania kontraktów przez NFZ z podmiotami, w których lekarze legalnie odmawiają zabijania nienarodzonych Polaków. Wskazaliśmy w nim, że rozporządzenie jest sprzeczne nie tylko z polskim prawem, ale również z międzynarodowym standardem ochrony wolności sumienia.

Aborcyjna klinika w Warszawie?

W związku z zapowiedzią otwarcia kliniki aborcyjnej w Warszawie, uruchomiliśmy internetową petycję do Prezydenta Warszawy, w której wezwaliśmy Rafała Trzaskowskiego do odrzucenia prośby Aborcyjnego Dream Teamu o udostępnienie miejskiego lokalu na nielegalną działalność aborcyjną. Z informacji uzyskanej z Urzędu Miasta wynika, że początkowo taki lokal został przyznany, po czym decyzja została uchylona.

Jeżeli jednak aborcjoniści w inny sposób wprowadzą swój plan w życie, podejmiemy niezbędne kroki prawne, by ich „klinika” została jak najszybciej zamknięta.

Zareagowaliśmy też na wypowiedź przedstawicieli władz nowopowstałego wydziału medycznego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, którzy zapowiedzieli włączenie w program nauczania na KUL praktyk takich jak zapłodnienie in vitro i aborcja. Uruchomiliśmy internetową petycję do rektora uczelni, w której wzywamy do jasnego zadeklarowania, że program nauczania w Collegium Medicum będzie uwzględniał katolicki charakter uczelni.

Ważny krok w kierunku zakazania surogacji

W kwietniu przedstawiciele Instytutu Ordo Iuris byli obecni na międzynarodowej konferencji poświęconej zagadnieniu surogacji, która odbyła się w Rzymie. Udział w wydarzeniu wzięła między innymi włoska Minister ds. Rodziny, Dzietności i Równości Szans, przedstawiciele ONZ, dyplomaci Stolicy Apostolskiej, włoscy parlamentarzyści oraz naukowcy, dziennikarze i działacze organizacji pozarządowych z Polski, USA, Chile, Kenii, Kolumbii, Argentyny, Urugwaju, Hiszpanii, Francji i Włoch.

Z kolei Parlament Europejski przyjął w kwietniu projekt nowelizacji dyrektywy w sprawie zapobiegania handlowi ludźmi, w którym pojawił się postulat uznania surogacji za formę wyzysku i handlu ludźmi. Prawnicy Ordo Iuris przygotowali komentarz prawny, w której podkreślamy, że przyjęcie dyrektywy stanowi istotny krok w celu przeciwdziałaniu nieludzkiemu procederowi surogacji, traktującemu przedmiotowo dziecko i kobietę.

Chcą zmusić Polskę do zalegalizowania aborcji

W kwietniu Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której europosłowie wezwali do wpisania „prawa do aborcji” do Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Autorzy rezolucji wielokrotnie odnoszą się także do Polski, wzywając polski rząd do zapewnienia „pełnego dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji”. Przed głosowaniem Instytut Ordo Iuris przekazał europosłom memorandum wskazując, że „prawo do aborcji” nie istnieje w żadnym akcie wiążącego prawa międzynarodowego.

W grudniu odbyła się debata nad projektem rekomendacji dla Rady Unii Europejskiej w sprawie priorytetów Unii Europejskiej na 69. sesję Komisji ONZ ds. Statusu Kobiet, w którym wezwano do zapewnienia kobietom dostępu do aborcji i edukacji seksualnej. Eksperci Instytutu wysłali do europosłów memorandum, w którym podkreślaliśmy, że projekt promuje rozwiązania, które nie znajdują umocowania w międzynarodowym prawie i wykraczają poza kompetencje przyznane Unii w traktatach.

Z kolei w sierpniu Komitet ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet uznał, że ochrona życia dzieci nienarodzonych w Polsce jest dyskryminacją kobiet i naruszeniem praw człowieka. Raport był przedmiotem październikowej debaty w Parlamencie Europejskim. Przed debatą do wszystkich eurodeputowanych trafiło memorandum Ordo Iuris, w którym podkreślaliśmy, że w żadnym wiążącym traktacie międzynarodowym nie ma mowy o „prawie do aborcji”. Istnieje natomiast szereg aktów prawa międzynarodowego podkreślającego „prawo do życia”.

Przygotowaliśmy także analizę prawną pojęcia „praw reprodukcyjnych i seksualnych”, które lobbyści aborcyjni starają się przemycać do dokumentów międzynarodowych, próbując sztucznie wykreować przekonanie o istnieniu „prawa do aborcji”. W naszej analizie prześledziliśmy genezę i proces kształtowania tego pojęcia.

Opublikowaliśmy również analizę projektu ustawy brytyjskiej Izby Gmin, legalizującej eutanazję w Anglii i Walii oraz komentarz na temat dokumentu Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych (UNFPA) dotyczącego „zdrowia i praw reprodukcyjnych i seksualnych” w sektorze prywatnym, w którym podkreślono, że pracodawcy mają obowiązek zapewnić pracownikom dostęp do usług zdrowotnych, związanych ze „zdrowiem seksualnym i reprodukcyjnym”. W naszym komentarzu przypominamy o tym, że pojęcie „praw reprodukcyjnych i seksualnych” nie ma źródeł w powszechnie obowiązującym prawie międzynarodowym.

Zatrzymajmy budowę unijnego superpaństwa

Ten rok upłynął nam także pod znakiem zintensyfikowanej walki w obronie polskiej suwerenności. Rozpoczęta w ubiegłym roku procedura reformy unijnych traktatów zmierza bowiem do całkowitej likwidacji polskiej niepodległości na rzecz unijnego superpaństwa.

Aby uświadomić Polaków o skali zagrożenia, opublikowaliśmy raport „Po co nam suwerenność?”. Pokazujemy w nim na konkretnych przykładach, że traktatowe zmiany trwale odbiorą Polsce suwerenność w 10 kluczowych obszarach. Raport przetłumaczyliśmy na język angielski i chorwacki i rozpoczęliśmy jego szeroką promocję, w ramach której osobiście odwiedziłem kilkadziesiąt miejscowości w całej Polsce, opowiadając ich mieszkańcom o bezprecedensowym zagrożeniu dla polskiej niepodległości. Przekazaliśmy go także naszym partnerom z państw Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. Dotarliśmy do najważniejszych ośrodków analitycznych Europy i USA, do polityków partii suwerennościowych oraz liderów opinii, a nawet do ludzi ze sztabu prezydenta Donalda Trumpa.

Wraz z amerykańskim think tankiem The Heritage Foundation, zorganizowaliśmy konferencję w Warszawie z udziałem najważniejszych konserwatywnych ośrodków analitycznych z Europy i USA, podczas której prelegenci z Polski, USA, Hiszpanii, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Bułgarii, Słowacji, Rumunii, Węgier i Chorwacji rozmawiali o transatlantyckiej perspektywie zmian traktatowych UE.

W związku z naszą działalnością w tym obszarze zostaliśmy zaproszeni do wzięcia udziału w całodniowej konferencji „Biało-czerwoni. Wolni Polacy wobec zmian traktatowych Unii Europejskiej”. Eksperci Instytutu Ordo Iuris nie tylko zabrali głos w panelach dyskusyjnych i debatach, ale brali czynny udział w przygotowywaniu programu konferencji. W trakcie wydarzenia rozdaliśmy ponad tysiąc plakatów, pokazujących w formie graficznej, jakie będą skutki reformy traktatów UE.

Przyszłości Unii Europejskiej w perspektywie zmian unijnych traktatów poświęcony był także zorganizowany przez nas panel dyskusyjny na XXXIII Forum Ekonomicznym w Karpaczu. W eksperckiej dyskusji, którą miałem zaszczyt osobiście moderować, udział wzięli politycy i eksperci z dziedziny prawa oraz historii z Polski, Węgier, Belgii i Hiszpanii. W połowie maja zorganizowaliśmy – wraz z red. Witoldem Gadowskim – debatę pt. „Jaka Polska w jakiej Europie? Różne wizje Europy. Różne pomysły na Unię”, w której – obok mnie i red. Gadowskiego – głos zabrali wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji i poseł Suwerennej Polski Sebastian Kaleta. Byliśmy też jednym z patronów organizowanego przez Młodzież Wszechpolską Marszu Suwerenności, który przeszedł 1 maja ulicami Warszawy.

Silna reprezentacja Ordo Iuris uczestniczyła w tegorocznym CPAC Hungary – największej w Europie, dorocznej konferencji środowisk konserwatywnych. Instytut Ordo Iuris miał swoje stanowisko, na którym prezentowaliśmy nasze anglojęzyczne publikacje i materiały. Przedstawiciel Ordo Iuris wziął też udział w kwietniowej konferencji NatCon (National Conservatism) w Brukseli. Choć w konferencji brali udział znani europejscy prawicowi politycy – tacy jak Viktor Orban, Mateusz Morawiecki, Eric Zemmour czy Nigel Farage – lewicowy burmistrz wydał nakaz jej natychmiastowego zamknięcia, a policja wtargnęła do budynku.

Bronimy polskiej suwerenności na forum międzynarodowym

Przygotowywaliśmy analizy, opinie prawne, komentarze, stanowiska i memoranda dla Parlamentu Europejskiego, Organizacji Narodów Zjednoczonych i Rady Europy, w których broniliśmy życia, rodziny i wolności obywatelskich. Sprzeciwialiśmy się promowaniu aborcji, surogacji, ograniczaniu naszej suwerenności, atakom na wolność słowa i prywatność Polaków.

Opublikowaliśmy analizę węgierskiej ustawy o Ochronie Suwerenności Narodowej oraz analizę raportu węgierskiego Instytut Nézőpont na temat przestrzegania zasady praworządności w Unii Europejskiej. Autorzy raportu zauważają liczne naruszenia traktatów przez unijne organy, wskazując na stopniowe i ciągłe zawłaszczanie kompetencji suwerennych państw przez instytucje UE.

Aby uzbroić Polaków w realną, merytoryczną, ekspercką wiedzę na temat tego, jaki wpływ mają decyzje zapadające na forum Unii Europejskiej na interesy Polski, przekładające się na życie codzienne każdego z nas, przygotowaliśmy cykl analiz „Polityka Unii Europejskiej a sprawy polskie”, któremu towarzyszyły publikowane rozmowy z autorami poszczególnych tekstów.

Opublikowaliśmy także komentarz do lipcowego przemówienia Ursuli von der Leyen na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, na którym niemiecka polityk zaprezentowała swój program na następną, 5-letnią kadencję Przewodniczącej Komisji Europejskiej oraz komentarz na temat „polsko-niemieckiego planu działania”, w którym pojawiły się postulaty dotyczące „współpracy w zakresie równości LGBTIQ+” czy Konwencji stambulskiej. Wzięliśmy udział w konsultacjach publicznych Komisji Europejskiej, związanych z wdrożeniem Europejskiego Portfela Tożsamości Cyfrowej oraz przygotowaliśmy opinię prawną na temat mechanizmu opinii doradczych wydawanych przez Europejski Trybunał Praw Człowieka na wniosek najwyższych sądów państw-stron. Opinie doradcze ETPC mogą stanowić dodatkowe narzędzie do narzucania państwom rozwiązań w sprawach takich jak ochrona życia, ustrój sądownictwa, instytucjonalizacja związków jednopłciowych wraz z adopcją dzieci czy dopuszczalność klauzuli sumienia.

Rozwijamy międzynarodowe sojusze

Aby wzmocnić naszą skuteczność na forum międzynarodowym, szukamy na całym świecie wpływowych sojuszników w obronie suwerenności narodów. W tym celu odwiedziliśmy między innymi USA, gdzie spotykaliśmy się z liderami think-tanków, ruchów i organizacji społecznych z całego świata, amerykańskimi senatorami i kongresmenami, ambasadorami i przedstawicielami Polonii.

Doskonałą okazją do rozwoju współpracy z naszymi partnerami z całego świata był VI Transatlantycki Szczyt Political Network for Values w Madrycie. Instytut Ordo Iuris był po raz pierwszy współorganizatorem tego wyjątkowego wydarzenia, które zgromadziło ponad 300 osób z 45 państw świata i czterech kontynentów leżących po obu stronach Atlantyku. Obecni byli delegaci między innymi z Polski, Ukrainy, Węgier, Bułgarii, Rumunii, Chorwacji, Austrii, Belgii, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Szwajcarii, Włoch, Portugalii, Hiszpanii, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Meksyku, Kolumbii, Dominikany, Argentyny, Brazylii, Chile, Wenezueli, Panamy, Paragwaju, Kenii, Maroka, Kamerunu, Nigerii, Sierra Leone i Ugandy.

Madrycki szczyt postanowiliśmy też wykorzystać, by zainicjować nowy projekt – Citizens Against Global Governance (Obywatele Przeciw Globalnemu Zarządzaniu), który zakłada pogłębienie współpracy prawników i analityków prawa międzynarodowego, gotowych do wspólnego monitorowania i interweniowania wszędzie tam, gdzie międzynarodowe organizacje przekraczają swoje kompetencje i uzurpują sobie coraz szersze uprawnienia do wykonywania „globalnego zarządzania”.

Kilkukrotnie odwiedziłem też Węgry, gdzie brałem udział w konferencji na temat 30. rocznicy wejścia w życie Traktatu z Maastricht, który powołał do życia „Unię Europejską”, w Polsko-Węgierskim Forum Współpracy Politycznej oraz w wielkiej, międzynarodowej konferencji Budapest Global Dialogue, na którą przybyli czołowi politycy, członkowie rządów, dyplomaci, parlamentarzyści, naukowcy, profesorowie akademiccy, dziennikarze i publicyści, przedsiębiorcy i liderzy organizacji społecznych z Polski i Węgier, Francji, Austrii i Włoch, Portugalii, Słowenii i Albanii, z Czech i z Wielkiej Brytanii, z Bośni i Hercegowiny, Izraela, Serbii i Czarnogóry, ze Stanów Zjednoczonych, Japonii i Turcji, a nawet z takich państw jak Indie, Tajwan, Armenia, Azerbejdżan, RPA, Kenia, Etiopia czy Chiny.

Eksperci Ordo Iuris wzięli udział w sesji grupy roboczej do spraw życia i rodziny, zorganizowanej przez europarlamentarną frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatów w Parlamencie Europejskim w Brukseli. W wydarzeniu uczestniczyło wielu byłych i aktualnych deputowanych do Parlamentu Europejskiego, przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego oraz organizacji pro-life z całej Europy.

Przedstawiciele Ordo Iuris byli także obecni na Panamerykańskim Forum Młodych Polityków w Buenos Aires, w którym udział wzięli politycy, przedstawiciele organizacji pozarządowych, akademicy i influencerzy z Argentyny, Brazylii, Peru, Chile, Boliwii, Kuby, Hondurasu, Meksyku, USA, Francji, Włoch, Paragwaju, Hiszpanii, Polski i Węgier, a także na międzynarodowym spotkaniu młodej prawicy na Węgrzech „Wokebusters” i na „Forum Przyszłości Albanii. Konserwatywna Droga Naprzód” – międzynarodowej konferencji w stolicy Albanii, którego Instytut Ordo Iuris był partnerem obok takich organizacji jak The Heritage Foundation z USA czy Centrum Praw Podstawowych z Węgier.

W marcu byliśmy natomiast gospodarzem trzech wizyt naszych ważnych zagranicznych partnerów i przyjaciół. Przybyli do nas między innymi liderzy chorwackiego oddziału Ordo Iuris, by zasięgnąć rady i inspiracji do rozwoju swojej działalności w Chorwacji. W naszym biurze gościliśmy także przedstawicieli wspomnianej wcześniej The Heritage Foundation z USA oraz francuskiego posła do PE Nicolasa Baya ze swoimi współpracownikami, którym opowiadaliśmy o bieżącej sytuacji w Polsce.

Traktat pandemiczny WHO zablokowany

W czerwcu zakończyły się obrady 77. Światowego Zgromadzenia Zdrowia, w trakcie którego miało dojść do podpisania traktatu pandemicznego WHO, którego pierwotna wersja uderzała w suwerenność rządów narodowych. Dzięki konsekwencji i nieustępliwości obrońców wolności i suwerenności, udało się doprowadzić do zerwania negocjacji.

Nasi eksperci przygotowywali analizy każdej kolejnej wersji traktatu. Rozbrajaliśmy mity, alarmowaliśmy o faktycznych zagrożeniach. Uczestniczyliśmy w konsultacjach i wysłuchaniach publicznych WHO, wysyłaliśmy memoranda i analizy prawne do polityków z całego świata. Przedstawiciele Instytutu uczestniczyli też w kilku posiedzeniach Parlamentarnego Zespołu ds. Światowej Organizacji Zdrowia, na których mówiliśmy posłom o genezie, historii prac i najważniejszych postanowieniach traktatu antypandemicznego WHO oraz przedstawiliśmy analizę poprawek do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych.

W sierpniu osiągnęliśmy też ważne zwycięstwo w procesie przypominającym nam, z jakimi tragediami musieliśmy się mierzyć przy niedawnej pandemii. Sąd Rejonowy w Kielcach skazał dwóch ratowników medycznych, którzy zniechęcali do jechania karetką do szpitala mężczyznę z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa. W efekcie mężczyzna zmarł na zawał serca, bo zbyt późno otrzymał niezbędną pomoc. Żonę oraz osierocone dzieci reprezentowali adwokaci z Ordo Iuris.

Ordo Iuris na forum ONZ

W mijającym roku przedstawiliśmy między innymi stanowisko Ordo Iuris na 63. Sesję Komisji ONZ ds. Rozwoju Społecznego. Przypomnieliśmy w nim, że wiążące prawo międzynarodowe stoi jednoznacznie po stronie życia i podkreślaliśmy, że wsparcie dla krajów rozwijających się nie może być uzależniane od zapewnienia dostępu do aborcji i antykoncepcji.

Przedstawicielka Instytutu Ordo Iuris osobiście uczestniczyła w tym roku w sesji ONZ ds. Statusu Kobiet, gdzie byliśmy jednym z niewielu obrońców życia i rodziny.

Przygotowaliśmy analizę na temat Paktu na rzecz Prawa do Rozwoju. Stanowisko Instytutu Ordo Iuris przedstawiliśmy też specjalnemu Sprawozdawcy ONZ ds. prawa do edukacji, który przygotowuje raport na temat wolności akademickiej i wolności słowa w instytucjach oświaty oraz Niezależnemu ekspertowi ONZ ds. ochrony przed przemocą i dyskryminacją ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową, który przygotowuje obecnie raport na temat relacji pomiędzy ochroną przed dyskryminacją ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową, a prawami człowieka do wolności słowa, zrzeszania się i zgromadzeń.

Przygotowaliśmy także opinię dla Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka, który przygotowuje raport na temat uwzględnienia praw dziecka w działaniach Organizacji Narodów Zjednoczonych. W naszym stanowisku zwracaliśmy uwagę na kluczową rolę rodziny jako podstawowej komórki społecznej, która zapewnia zdrowy rozwój dziecka i najpełniej gwarantuje ochronę jego praw. Nasze stanowisko otrzymał też Specjalny sprawozdawca ONZ ds. handlu ludźmi, który przygotowuje raport omawiający postępy poczynione w zakresie reagowania na handel ludźmi, Wysoki komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw praw człowieka, który wezwał do przedstawienia opinii na temat wykorzystania technologii cyfrowych w celu osiągnięcia powszechnej rejestracji urodzeń oraz Komitet Praw Dziecka ONZ, który opracowuje komentarz ogólny w sprawie prawa dzieci do dostępu do wymiaru sprawiedliwości i zadośćuczynienia za naruszenie ich praw.

Nasi prawnicy aktywnie angażują się także w prace Rady Europy. Przeanalizowaliśmy między innymi przyjęte w maju rekomendacje RE dotyczące zwalczania przestępstw z nienawiści, w których zalecono rządom krajowym wprowadzenie rozwiązań prawo-karnych ukierunkowanych na zwalczanie przestępstw z nienawiści, a także opracowanie i wdrażanie kompleksowej strategii opartej na podejściu wrażliwym na „gender”. Ponadto, omówiliśmy Strategię Rady Europy dotyczącą równości płci na lata 2024-2029, która zamiast promować rzeczywistą równość płci, w praktyce dąży do nieuzasadnionego uprzywilejowania kobiet i osób z zaburzeniami tożsamości płciowej.

W obronie polskich granic

Zareagowaliśmy na liczne medialne doniesienia o imigrantach docierających do Polski z terytorium Niemiec i Białorusi. Prawnicy Instytutu Ordo Iuris interweniowali w tej sprawie w urzędach wojewódzkich oraz Straży Granicznej. Pismo trafiło także do Ambasady RFN w Polsce. Złożyliśmy też zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez przełożonych Straży Granicznej, którzy zakazywali funkcjonariuszom używać broni palnej, pomimo poważnego zagrożenia dla ich bezpieczeństwa.

Przygotowaliśmy raport na temat polityki migracyjnej UE, w którym udzielamy odpowiedzi na 26 najczęściej zadawanych pytań na temat Paktu Migracyjnego i unijnej polityki ochrony granic oraz analizę komunikatu Komisji Europejskiej na temat Wspólnego planu wdrożenia Paktu Migracyjnego. 

Opublikowaliśmy także analizę przyjętej przez Radę Ministrów Strategii migracyjnej Polski na lata 2025 – 2030 oraz wzięliśmy udział w wysłuchaniu obywatelskim na temat rządowej strategii migracyjnej, gdzie byliśmy jedyną organizacją, która pozytywnie oceniła założenia dokumentu.

Opublikowaliśmy komentarz prawny na temat wprowadzonej w Finlandii ustawy, zakładającej rezygnację z przyjmowania wniosków o azyl w bezpośrednim sąsiedztwie granicy z Rosją oraz analizę raportu Europejskiego Komitetu ds. Problemów Przestępczości. 

Polskie dzieci porwane do Szwecji

Szerokich echem w polskich mediach odbiła się sprawa Państwa Ewy i Roberta Klamanów – rodziców czterech dziewczynek, z których jedną odebrano im w Szwecji, a kolejne trzy wywieziono z Polski do Szwecji wskutek działań polskiego Ministerstwa Sprawiedliwości i sądu rodzinnego.

Naszymi analizami wykazaliśmy skalę błędów Ministerstwa Sprawiedliwości, sądu i Policji. Nagłośniliśmy sprawę w mediach. Uruchomiliśmy internetową petycję „Oddajcie Polskie Dzieci”, którą przetłumaczyliśmy na język angielski i szwedzki. Zwróciliśmy się do polskiego Ministra Sprawiedliwości oraz Ministra Spraw Zagranicznych z prośbą o interwencję dyplomatyczną i informację o podjętych w sprawie działaniach. Jednak rodzina zgłosiła się do prawników Ordo Iuris dopiero po wywiezieniu dziewczynek do Szwecji przez co nasze możliwości są dziś ograniczone.

Gdy jednak prawnicy Ordo Iuris interweniują w podobnych sprawach zanim dojdzie do rozdzielenia rodziny, zazwyczaj udaje nam się zapobiec tak wielkim dramatom. W podobnej sytuacji do Państwa Klamanów znalazła się dziś Pani Monika – samotna matki wychowująca dwie córki, która wróciła do Polski w obawie przed odebraniem jej dzieci przez norweski Barnavernet. Przyczyną interwencji norweskiego urzędu była… śmierć ojca dziewczynek oraz ich nadwaga. Norwegom nie podobało się też to, że dzieci nadal mają polskie obywatelstwo oraz posiadają polskie paszporty. Gdy kobieta zdecydowała się wrócić do kraju z obawy przed utratą dzieci, Barnavernet zażądał od Polski wydania dzieci i za pośrednictwem polskiego rządu wszczął postępowanie, w którym rodzina może liczyć na pomoc naszych prawników.

Obecnie nasi prawnicy pomagają także rodzinie, której dzieci chce odebrać niemiecki urząd Jugendamt. Reprezentujemy rodziców przed sądem rodzinnym.

Polskie rodziny mogą liczyć na naszą pomoc

Odnieśliśmy sukces w sprawie nastoletniego chłopca, którego rodzice po rozstaniu nie mogli się porozumieć, co do opieki nad dzieckiem. Sąd, zamiast pomóc rodzicom polubownie rozwiązać spór, nakazał odebrać im syna, który trafił do domu dziecka. Sąd Okręgowy w Warszawie – uwzględniając nasze argumenty – zdecydował, że czternastoletni chłopiec opuści dom dziecka (w którym przebywał już od 2 lat!) i trafi do pieczy zastępczej sprawowanej przez babcię.

Nasi prawnicy skutecznie pomogli też sześcioosobowej rodzinie z Grójca. Po ponad rocznej rozłące z rodzicami, czwórka dzieci w wieku od 4 do 8 lat wróciła na stałe do swojego rodzinnego domu. Sukcesem zakończyła się także sprawa w Świdniku, gdzie miejscowy sąd rejonowy stwierdził brak podstaw do ograniczenia władzy rodzicielskiej rodziców nastolatki, których problemy rozpoczęły się od publicznej sprzeczki między córką a matką, po której matka została bezpodstawnie oskarżona o znęcanie się psychiczne nad dziewczyną.

Podobny wyrok zapadł też we Włocławku, gdzie postępowanie zostało wszczęte na skutek zawiadomienia ze szkoły, która podejrzewała rodziców o stosowanie przemocy. Zarzuty stawiane rodzicom okazały się nieprawdziwe. Pełnię władzy rodzicielskiej zachowają także rodzice z Białogardu – niesłusznie podejrzewani o stosowanie przemocy wobec dzieci.

Nasi prawnicy regularnie bronią przed sądem rodziców, których problemy rozpoczęły się od bezpodstawnego zawiadomienia złożonego przez władze szkoły, które zazwyczaj działają w dobrej wierze, kierując się troską o dobro dziecka. Aby wspomóc nauczycieli i dyrektorów szkół w tak trudnych sytuacjach, przygotowaliśmy analizę prawną, w której wskazaliśmy możliwe do podjęcia środki będące w dyspozycji dyrektorów szkół, które mogą być stosowane zamiast zawiadamiania sądu rodzinnego lub policji.

W obronie małżeństwa i rodziny

W październiku rząd opublikował projekt „ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich”, będący bezprecedensowym atakiem na konstytucyjną tożsamość małżeństwa i rodziny. Liczące ponad 300 stron dokumenty zakładają ingerencję w ponad 200 ustaw. Pary jednopłciowe będą mogły rejestrować swoje związki w urzędach stanu cywilnego, ale też – tak jak małżeństwa – wspólnie rozliczać podatki i uczestniczyć w sprawowaniu pieczy nad dziećmi adoptowanymi przez partnerów.

Przesłaliśmy już do ministerstwa w ramach konsultacji krytyczną analizę prawną projektu. Wcześniej opublikowaliśmy komentarz prawny, omawiający szczegółowo powody, dla których związki jednopłciowe w Polsce nie mogą być formalizowane. Omawiając przykład Niemiec, wskazaliśmy, że formalizacja związków jednopłciowych jest jedynie początkiem homoseksualno-genderowej rewolucji w prawie. Przygotowaliśmy również internetową petycję w obronie małżeństwa, w której apelujemy do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie ustawy.

Na początku października szybka reakcja naszych prawników doprowadziła do wycofania z Sejmu (po zaledwie kilku godzinach!) uderzającej w spadkowe przywileje małżeńskie ustawy, zgłoszonej przez Sławomira Mentzena. Projekt uzasadniał zmiany „jawną dyskryminacją wobec osób homoseksualnych”, pomijając to, że uprzywilejowanie małżeństw ma swoje naturalne i konstytucyjne podstawy. Po szybkim nagłośnieniu sprawy i szerokim zaprezentowaniu argumentów, posłowie Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna – wchodzącej w skład Konfederacji – zadeklarowali wycofanie swoich podpisów pod projektem, w rezultacie czego ustawa została wycofana.

Przygotowaliśmy także analizę na temat przyjętego przez Parlament Europejski rozporządzenia o wzajemnym uznawaniu rodzicielstwa w państwach członkowskich UE. W efekcie wejścia w życie zaproponowanych przez PE przepisów, Polska byłaby zobligowana do uznawania mocy prawnej dokumentu poświadczającego rodzicielstwo osób tej samej płci. W analizie wykazaliśmy, że projekt może stanowić pierwszy krok w kierunku prawnej akceptacji zarówno „małżeństw jednopłciowych”, jak i adopcji dokonywanych przez pary jednopłciowe.

W sprawie uznawania homoadopcji w Polsce zapadł w lutym ważny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, który utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji z 2020 r., odmawiający umieszczenia w dowodzie osobistym dziecka „dwóch matek”, zamiast prawdziwych, biologicznych rodziców. To kontynuacja sprawy toczącej się już od 8 lat, do której Instytut Ordo Iuris przyłączył się, przedstawiając NSA swoją opinię.

Jak wspierać polskie rodziny?

Na bieżąco recenzujemy prodemograficzne aspekty zmian w prawie. Pozytywnie oceniliśmy między innymi obywatelski projekt ustawy o rencie wdowiej, przegłosowany w lipcu w Sejmie i podpisany w sierpniu przez Prezydenta RP. Przygotowaliśmy także komentarz prawny, w którym zwracamy uwagę na to, że logicznym dopełnieniem renty wdowiej powinna być postulowana przez Ordo Iuris od lat tzw. emerytura rodzicielska, czyli mechanizm podwyższający emeryturę rodziców w zależności od liczby posiadanych dzieci, ich dochodów lub wysokości odprowadzanych przez te dzieci składek emerytalnych.

Przeanalizowaliśmy rządowy program „Aktywny Rodzic”, zwracając uwagę na to, że realnym efektem programu nie będzie zwiększenie dzietności, tylko zachęcanie młodych matek do jak najszybszego powrotu do pracy zarobkowej, co – jak wykazują liczne badania – zniechęca je do urodzenia kolejnego dziecka w dość bliskiej odległości po pierwszym lub zniechęca je całkowicie.

Pozytywnie zaopiniowaliśmy przedstawiony przez posłów Konfederacji projekt ustawy wydłużającej tzw. urlop macierzyński matkom wcześniaków i innych dzieci, wymagających dłuższego pobytu w szpitalu po urodzeniu. Negatywnie oceniamy natomiast procedowany w sejmie projekt ustawy posłów Trzeciej Drogi zakładający częściową likwidację wolnych niedziel dla pracowników handlu.

Zatrzymajmy klimatyczne szaleństwo

Wymagania unijnych urzędników sprawiają, że w kolejnych polskich miastach powstają tzw. Strefy Czystego Transportu, na teren których nie będą mogły wjechać samochody niespełniające wyśrubowanych norm emisji spalin. Broniąc polskiej racji stanu, zwracamy uwagę na fakt, że Strefy nie są racjonalnym sposobem na polepszenie jakości powietrza w polskich miastach. Szczegółowo tłumaczymy to w raporcie poświęconym temu zagadnieniu, w którym wykazaliśmy, że wprowadzanie dotkliwych dla mieszkańców rozwiązań prawnych przewidzianych w uchwałach o powołaniu Stref w Krakowie i w Warszawie są nieproporcjonalne w stosunku do zagrożenia. Publikacji naszego raportu towarzyszyła debata ekspertów z udziałem autorów raportu oraz redaktora Łukasza Warzechy i Sławomira Skiby z krakowskiego ruchu społecznego „Nie Oddamy Miasta”.

Aby pokazać Polakom, jak mogą bronić swoich praw, przygotowaliśmy poradnik prawny, w którym wyjaśniamy, co można zrobić, by zablokować wejście w życie nieproporcjonalnych i niezasadnych ograniczeń praw i wolności mieszkańców miast. Poradnik zaprezentowaliśmy na konferencji prasowej, którą zorganizowaliśmy przed budynkiem warszawskiego ratusza i przekazaliśmy go radnym 37 miast, które w Kamieniach Milowych KPO zostały zobowiązane do tworzenia Stref Czystego Transportu, a także organizacjom przedsiębiorców i mieszkańców sprzeciwiających się tworzeniu Stref.

W styczniu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uznał, że uchwała Rady Miasta Krakowa wprowadzająca Strefę Czystego Transportu jest niezgodna z prawem. Instytut Ordo Iuris brał udział w tym postępowaniu i złożył stanowisko wskazujące bezprawność zaskarżonej uchwały. Z kolei w Warszawie Wojewoda Mazowiecki Mariusz Frankowski odmówił stwierdzenia nieważności uchwały wprowadzającej Strefę Czystego Transportu.

W reakcji na liczne pytania o możliwości reagowania na przypadki blokowania dróg przez aktywistów klimatycznych, przygotowaliśmy przystępny poradnik prawny, odpowiadający na szereg pytań i wątpliwości związanych z granicą dopuszczalnego przeciwdziałania chuligańskim wybrykom. W publikacji zostały podane przykładowe wykroczenia i przestępstwa, których znamiona mogą realizować opisywane działania aktywistów klimatycznych. Zorganizowaliśmy również szkolenie dla kierowców i przechodniów.

Przygotowaliśmy krytyczną analizę rządowej ustawy, która zakłada ułatwienie budowania elektrowni wiatrowych, pomimo negatywnego wpływu na jakość wód oraz obszary Natura 2000 oraz ustawy zmniejszającej minimalną odległość między elektrowniami wiatrowymi a budynkami mieszkalnymi.

Walczymy z rosnącą inwigilacją Polaków

W mijającym roku sprzeciwialiśmy się także próbom poszerzania zakresu inwigilacji społeczeństwa.

W reakcji na informację z Wrocławia, gdzie przeprowadzono testy systemu monitoringu wykorzystującego drony rejestrujące obraz, przygotowaliśmy komentarz prawny, w którym podkreślaliśmy, że wdrożenie takiego rozwiązania budzi poważne obawy związane z możliwością inwigilowania mieszkańców przez władze miasta w ich prywatnych domach i mieszkaniach. Zaznaczamy przy tym, że osoby, których prawo do prywatności zostało naruszone, mogą zwrócić się do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych lub domagać się zadośćuczynienia przez gminę.

Wystąpiliśmy z wnioskiem do Urzędu Ochrony Danych Osobowych, w celu zbadania, czy miasto Wrocław, prowadząc testy systemu monitoringu dronowego, nie złamało obowiązującego w Polsce prawa. W odpowiedzi Urząd potwierdził, że przeanalizuje możliwość podjęcia działań w sprawie.

Przygotowaliśmy też analizę projektu nowelizacji ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, której wdrożenie może pociągnąć za sobą działania cenzorskie na platformach społecznościowych oraz analizę dyrektywy Parlamentu Europejskiego w sprawie zwalczania przemocy wobec kobiet, która upoważnieni rząd do cenzurowania „obraźliwych” treści internetowych. Nasze stanowisko w sprawie dyrektywy trafiło do eurodeputowanych.

Opublikowaliśmy także analityczny komentarz prawny na temat rządowej ustawy o kryptoaktywach i Konwencji ramowej Rady Europy w sprawie sztucznej inteligencji, praw człowieka, demokracji i państwa prawa, która może prowadzić do potencjalnego ograniczania wolności słowa w internecie.

Odkłamujemy oszczerstwa na temat Ordo Iuris

Za bezprecedensowym rozwojem i rosnącą skutecznością Ordo Iuris przyszły kolejne ataki na nasz Instytut. Ze skrajnie kłamliwymi, oszczerczymi pomówieniami walczymy na drodze sądowej, doprowadzając do publikacji sprostowań w nierzetelnych mediach.

Pod koniec listopada Sąd Okręgowy w Warszawie zobowiązał poseł Annę Marię Żukowską do przeproszenia Instytutu Ordo Iuris za oskarżanie nas o faszyzm. To był długi proces, a wyrok nie jest prawomocny. Pokazuje jednak, że warto konsekwentnie bronić dobrego imienia naszej wspólnej misji. Sprostowania na temat Instytutu Ordo Iuris publikowały media takie jak Newsweek czy Tygodnik Przegląd.

Ale oprócz obrony naszego dobrego imienia na drodze sądowej, zdecydowaliśmy się także na odkłamanie rozpowszechnianych oszczerstw poprzez artykuły publicystyczne. Opublikowaliśmy artykuł w formie pytań i odpowiedzi pod hasłem „Ujawniamy Tajemnice Ordo Iuris”, w którym osobiście odpowiedziałem na powielane na temat Instytutu kłamstwa i manipulacje.

Na naszej stronie internetowej opublikowaliśmy też analityczny tekst publicystyczny ujawniający mechanizmy manipulacji, służące przyklejaniu łatek rosyjskich powiązań wszystkim prawicowym i konserwatywnym instytucjom, politykom, dziennikarzom i ekspertom.

Łączymy siły z Centrum Życia i Rodziny

W tym roku podjęliśmy także przełomową decyzję o połączeniu sił Instytutu Ordo Iuris oraz Centrum Życia i Rodziny –  znanym nie tylko z organizowania corocznego, ogólnopolskiego Marszu dla Życia i Rodziny w Warszawie oraz koordynacji nawet 150 lokalnych marszów w całej Polsce, ale też z licznych pikiet i demonstracji, kampanii społecznych, produkcji filmów dokumentalnych, cennych materiałów publicystycznych, formacyjnych i edukacyjnych.

Wspólnie pomagaliśmy w organizacji kilkudziesięciu Marszów dla Życia i Rodziny, które odbywały się w ostatnich miesiącach w całej Polsce, oraz wielkiego, centralnego Marszu dla Życia i Rodziny w Warszawie, o którym pisały liczne ogólnopolskie media.

Tegoroczny marsz okazał się naszym wielkim, wspólnym sukcesem. Informowały o nim wszystkie największe media katolickie i prawicowe oraz część mediów głównego nurtu. Tygodnik Gość Niedzielny poświęcił Marszowi swoją okładkę. Do Marszu przyłączyło się wiele stowarzyszeń, ruchów, fundacji i wspólnot z całego kraju.

Nasza inicjatywa została objęta honorowym patronatem Konferencji Episkopatu Polski. W dzień kulminacji Marszów dla Życia i Rodziny we wszystkich kościołach w Polsce odczytano list Konferencji Episkopatu Polski w sprawie ochrony życia.

Spotykamy się z Polakami

Dzięki zdolnościom organizacyjnym Centrum Życia i Rodziny i naszym wspólnym kontaktom ze społecznościami lokalnymi w całym kraju, mijający rok był przełomowy pod kątem naszej aktywności „w terenie”. W ciągu tego roku zorganizowaliśmy spotkania z ekspertami Instytutu Ordo Iuris w prawie 50 miastach i miasteczkach w całej Polsce.

W ostatnich 12 miesiącach odwiedziliśmy takie miejscowości jak Bochnia, Bydgoszcz, Białystok, Ciechanów, Częstochowa, Chorzów, Dąbrowa Górnicza, Ełk, Gdańsk, Gniezno, Gorzów Wielkopolski, Jasło, Koszalin, Kraków, Krościenko, Lubin, Lublin, Legnica, Łódź, Mielec, Nowy Targ, Nowy Sącz Niepołomice, Olsztyn, Płock, Przasnysz, Podkowa Leśna, Poznań, Piotrków Trybunalski, Rzeszów, Rawicz, Szczecin, Suwałki, Toruń, Tychy, Tarnów, Trzebnica, Wieliczka, Wrocław, Wołów, Wołomin, Włocławek, Zamość i Żywiec.

W części z tych miast byliśmy nawet dwa lub trzy razy. Na każdym z tych spotkań gromadziło się kilkadziesiąt – a czasem nawet po 200 czy 300 – osób. Dzięki temu dotarliśmy do tysięcy Polaków z informacjami o bezprecedensowych zagrożeniach dla polskiej suwerenności, prawach rodziców, zagrożeniach związanych z ideologiczną indoktrynacją dzieci, nieograniczonym dostępem do smartfonów i internetowej pornografii, ataku na życie, małżeństwo i rodzinę czy prawach chrześcijan.

Przekazaliśmy 70 000 tysięcy złotych na pomoc dla ofiar powodzi

Dzięki hojności Przyjaciół i Darczyńców Ordo Iuris oraz Centrum Życia i Rodziny mogliśmy dołożyć swoją cegiełkę do wielkiej akcji wsparcia dla ofiar powodzi. W internetowej zbiórce udało nam się zgromadzić aż 70 000 zł!

Po rozmowach z członkami Kręgu Przyjaciół Ordo Iuris oraz liderami społecznymi, mieszkającymi w zalanych gminach, zdecydowaliśmy się przekazać zgromadzone pieniądze siostrom Elżbietankom, prowadzącym Ośrodek Rehabilitacyjno-Opiekuńczy Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety we Wleniu.

Wspólnie pomogliśmy w sfinansowaniu części kosztów, jakie siostry będą musiały ponieść na wyremontowanie zalanych piwnic, kuchni i magazynów, wymianę instalacji, kanalizacji, hydrauliki, naprawy ogrzewania, dezynfekowanie i osuszanie ścian.

Wspólnie zmieniamy świat!

Wszystkie opisane powyżej działania ekspertów Ordo Iuris były możliwe tylko dzięki wsparciu naszych Przyjaciół i Darczyńców, za które serdecznie dziękujemy, prosząc jednocześnie o dalszą pamięć o Instytucie także w rozpoczynającym się roku 2025, który może się okazać dla nas jeszcze trudniejszy.

Wesprzeć działania Ordo Iuris można na stronie wspieram.ordoiuris.pl lub przyjaciele.ordoiuris.pl.

 

Adw. Jerzy Kwaśniewski - prezes Ordo Iuris

Czytaj Więcej

Problemy zdrowotne dzieci powodem interwencji norweskich służb. Rodzina uciekła do Polski

• Przed Sądem Rejonowym i Okręgowym we Wrocławiu toczą się postępowania dotyczące polskiej rodziny, która musiała uciekać przed norweskim urzędem ds. dzieci (Barnevernet).

• Powodem interwencji była m.in. nadwaga jednej z dziewczynek, wynikająca z jej choroby, oraz objęcie dzieci prywatną opieką psychologiczną, konieczną ze względu na trudne przejścia rodziny.

• Norweskim urzędnikom nie spodobał się też fakt, że dzieci nie zrzekły się polskiego obywatelstwa.

• Po powrocie rodziny do Polski w maju 2024 r., poprawił się stan fizyczny i psychiczny dziewczyn, co potwierdza dokumentacja medyczna i sprawozdania kuratorów.

• Barnevernet jednak w czerwcu ubiegłego roku wydał decyzję administracyjną o odebraniu dzieci i wszczął postępowanie przed Sądem Rejonowym we Wrocławiu.

• Sąd Rejonowy wskazał, że władza rodzicielska jest sprawowana przez panią Monikę bez żadnych zastrzeżeń i należycie.

• Obecnie toczy się także postępowanie zainicjowane przez prawników z Ordo Iuris przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu o odmowę uznania orzeczenia organu zagranicznego, ze względu na sprzeczność z polskim porządkiem prawnym.

• W postępowaniach  rodzinę reprezentują prawnicy Ordo Iuris.

 

Służby zakłócają życie rodzinne 

 

W maju tego roku pani Monika wraz z dwójką małoletnich córek Emilią (17 lat) i Mayą (9 lat) musiała opuścić terytorium Norwegii i wróciła na stałe do Polski ze względu na nieproporcjonalną ingerencję pracowników norweskich organów socjalnych w życie prywatne rodziny oraz realną groźbę odebrania dzieci.

 

Na mocy decyzji norweskiej Komisji ds. Zdrowia i Opieki nad Dziećmi, matka małoletnich objęta była pierwotnie nadzorem i „pomocą społeczną” z racji problemów zdrowotnych u małoletnich oraz śmierci ich ojców. Mieszkająca przez kilkanaście lat w Norwegii kobieta ma obywatelstwo polskie, podobnie jak jej córki.

 

Dodając trudności tej rodzinie tak ciężko doświadczonej przez życie, pracownicy i funkcjonariusze Barnevernet nakładali na nią coraz to kolejne wymagania, którym początkowo rodzina starała się sprostać. Obciążenia nałożone przez pracowników socjalnych, praca zawodowa matki oraz konieczność wzmożonej opieki nad dwójką dzieci, powodowały jednak, że rodzina funkcjonowała w permanentnym stresie i obawie przed działaniami Barnevernet.

 

Norwescy pracownicy socjalni „odwiedzali” rodzinę w domu każdego tygodnia. Bez wiedzy matki kontaktowali się listownie i sms-owo z małoletnimi. Kontaktowali się z nauczycielami w szkołach. Będąc w domu zaglądali do szafek i półek.

 

Dodatkowo pani Monika widząc, że metody pracy z dziećmi i rodziną przyjęte przez Barnevernet nie są adekwatne do potrzeb dzieci, a podejmowane działania pogarszają kondycję psychiczną dzieci postanowiła o objęciu małoletniej Emilii dodatkową, prywatną opieką psychologiczną. Choć wynikało to ewidentnie z troski o dobro dzieci, norweska Komisja ds. Zdrowia i Opieki nad Dziećmi zaniepokoiła się tym faktem (!) i zintensyfikowała swoje działania. Psycholog musiała odpowiadać na pytania dotyczące rozbieżności pomiędzy jej zapatrywaniem na relację matki z córkami, a tym jak przedstawiała to Komisja ds. Dzieci. Norwescy urzędnicy negatywne przyjmowali również informacje, że dziewczynki mają nadal obywatelstwo polskie oraz że uzyskano dla nich polskie paszporty.

 

Życie rodziny zostało w ten sposób wywrócone do góry nogami – Barnevernet w kulminacyjnym momencie potrafiło kilkukrotnie przeprowadzać kilkugodzinne wizyty w domu pani Moniki w ciągu każdego tygodnia! Pracownicy socjalni wprost mówili dziewczynom, że jak ich matka nie dostosuje się do wymagań stawianych przez pracowników, to dzieci zostaną jej odebrane. Bez wiedzy matki pisali do nich listy, wskazując, że zostaną rozłączone z matką.

 

Rodzina ucieka do Polski

 

Pani Monika widząc, że rozbieżności pomiędzy nią a Barnevernet narastają, a sytuacja psychiczna i zdrowotna córek (pomimo wieloletniego nadzoru przez Komisję ds. Zdrowia i Opieki nad Dziećmi) nie ulega poprawie, podjęła decyzję w maju 2024 r. o powrocie do Polski. Rodzina przeniosła się do Polski, wracając z wieloletniej emigracji w Norwegii. Pani Monika wraz z partnerem i córkami zamieszkała we Wrocławiu. Mają tam pracę i dom, a córki pani Moniki chodzą do szkół dostosowanych do ich potrzeb. Stan zdrowia i samopoczucie córek pani Moniki (które zostały w Polsce objęte specjalistyczną opieką) zacznie się poprawiły po przeprowadzce do Polski. Problemy z nadwagą zmniejszyły się oraz polepszył się ich stan psychiczny, co znajduje potwierdzenie w relacjach świadków, sprawozdaniach kuratorów oraz dokumentacji medycznej. Dziewczynki otworzyły się na kontakt z rówieśnikami, zawarły nowe znajomości ze środowiska sąsiedzkiego oraz w szkole.

 

Natomiast w czerwcu 2024 r., a więc już po przeprowadzce rodziny do Polski Barnevernet wydał decyzję, w której postanowił o odebraniu dziewczynek matce, ze względu na jej rzekomą niewydolność wychowawczą. Mimo, że sprawa nadal nie została rozstrzygnięta przez sądy w Norwegii (pełnomocnik pani Moniki odwołał się od tej decyzji), gmina Oslo postanowiła żądać wydania obywatelek polskich, z terytorium Polski, do pieczy instytucjonalnej w Norwegii. Decyzja Barnevernet jest ostateczna, ale, zgodnie z prawem norweskim, może być zaskarżona do miejscowego sądu. Nie została ona tam prawomocnie zakończona. Aktualnie sprawa jest więc w toku i rozprawę przewidziano dopiero na marzec 2025 r.

 

Mimo to Barnevernet, działając za pośrednictwem polskiego Ministerstwa Sprawiedliwości, postanowił wszcząć przed polskim sądem postępowanie o wydanie dzieci. W postępowaniu przed Sądem Rejonowym we Wrocławiu przez profesjonalnego pełnomocnika jest też reprezentowana gmina Oslo, a po stronie pani Moniki stanęli prawnicy Instytutu Ordo Iuris. Podobnie jak w sprawie o odebranie dzieci państwa Klamanów, celem ich wydania do Szwecji, niepokojąca jest bierna postawa polskiego Ministerstwa Sprawiedliwości. Działania Ministerstwa ograniczyły się do skierowania wniosku z żądaniem wydania dzieci. Przedstawiciel Ministerstwa nie uczestniczy w rozprawach (mimo, że jest jako wnioskodawca stale zawiadamiany przez sąd), nie przejawia jakiejkolwiek inicjatywy. Tak samo bierny pozostaje prokurator, który jako rzecznik interesu publicznego jest uczestnikiem postępowania.

 

Taka postawa przywołuje na myśl powrót do praktyki sprzed 2015 r., jak to zauważał we wrześniu mec. Bartosz Lewandowski, porównawszy sprawę Klamanów do sprawy ucieczki Rosjanina Denisa Lisowa ze Szwecji wraz z córkami, w której to sprawie interweniował razem z Instytutem Ordo Iuris w 2019 r. Ministerstwo Sprawiedliwości nie bierze w ogóle pod uwagę, że brak jest w tej chwili decyzji sądowej w Norwegii (Komisja ds. Zdrowia i Opieki nad Dziećmi jest organem administracyjnym). Pomija także fakt, że Europejski Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie wypowiadał się o systemowym problemie z naruszaniem przez Barvenernet prawa do prywatności rodzin objętych ich nadzorem.

 

Sąd Rejonowy we Wrocławiu, w toku już podstawowych czynności, nabrał przekonania, że władza rodzicielska jest sprawowana przez panią Monikę bez żadnych zastrzeżeń i należycie. Na szczęście, w odróżnieniu od Sądu Rejonowego w Nysie w sprawie o odebranie i deportowanie do Szwecji córek państwa Klamanów, Sąd Rejonowy we Wrocławiu, kierując się właściwie pojętą zasadą ochrony dobra dziecka, nie zadziałał „z automatu”. Otrzymując m.in. pozytywną opinię kuratorów na temat opieki rodzicielskiej sprawowanej przez panią Monikę, zarządził dodatkowe czynności dowodowe. Na rozprawie w listopadzie 2024 r., po wysłuchaniu pani Moniki wprost stwierdził, że nie widzi postaw do ograniczenia władzy rodzicielskiej i wskazał, że w przekonaniu sądu władza to sprawowana jest prawidłowo. Same dziewczyny (także na piśmie) potwierdzają, że w Polsce czują się bezpieczniej i że nie chcą wracać do Norwegii.

 

W związku z tym, prawnicy Instytutu Ordo Iuris, działając jako pełnomocnicy pani Moniki, złożyli do Sądu Okręgowego we Wrocławiu wniosek o odmowę uznania decyzji norweskiej Komisji s.. Zdrowia i Opieki nad Dziećmi, żądając odmowy możliwości wykonania decyzji norweskiej, ze względu na sprzeczność z polskim porządkiem prawnym. Postępowanie to jest nadal w toku.

Poprawa sytuacji rodziny w Polsce

 

W tej sprawie szczególnie warto podkreślić, że stanowisko Barnevernet jest odmienne od rzeczywistej sytuacji rodziny. Wbrew twierdzeniom zawartym w decyzji Komisjs.ds. Zdrowia i Opieki nad Dziećmi, pani Monika zwraca uwagę przede wszystkim na kwestie dotyczące stanu zdrowia psychicznego i fizycznego dzieci, zapewniając Emilii i Mayi profesjonalną opiekę medyczną. Destrukcyjny charakter aktywności urzędników Barnevernet potwierdza nawet opinia norweskiej psycholog, w której wprost wskazano, że pracownicy opieki społecznej w Norwegii popełnili błędy, zakłócając prawidłową relację pomiędzy matką, a starszą córką i zaburzając w ten sposób autorytet matki w oczach córek. W odpowiedzi na sprzeczne z faktami stanowisko norweskiej opieki społecznej, jeszcze w sierpniu i wrześniu ubiegłego roku, prawnicy Ordo Iuris wystosowali pisma w toku postępowania, wraz z wnioskami dowodowymi w celu przeprowadzenia całościowego postępowania dowodowego z zeznań świadków oraz z dokumentów.

 

Należy podkreślić, że małoletnie dziewczyny, o „wydanie” których tak stara się Barnevernet, celem umieszczenia w norweskiej opiece zastępczej, wielokrotnie dawały wyraz swojej silnej emocjonalnej więzi z matką, dzieląc się z nią swoimi problemami, sukcesami i planami. Wspólnie też wyjeżdżają na wakacje. Wychodząc naprzeciw potrzebom swoich córek, pani Monika regularnie konsultuje stan zdrowia dziewczynek. Objęte są one w Polsce adekwatną opieką specjalistyczną i chodzą do przystosowanych do ich potrzeb szkół. Mają zapewniony szereg aktywności pozaszkolnych, podczas których mogą rozwijać swoje pasje i zainteresowania.

 

Jednocześnie, jeszcze w trakcie pobytu w Norwegii, matka zapewniała małoletnim każdą niezbędną pomoc lekarską. Odpowiadała również na zwiększone potrzeby w zakresie zdrowia psychicznego dziewczynek. Dzieci mają zapewnione warunki bytowe adekwatne do ich potrzeb i rozwoju. Warto dodać, że pani Monika konsekwentnie podwyższa swoje kwalifikacje rodzicielskie. W tym celu po powrocie do Polski, ukończyła m.in. kurs z kompetencji rodzicielskich.

 

 

Robert Czarnowicz – Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris

 

Czytaj Więcej

31.12.2024

Najwięcej przemocy wobec kobiet w krajach, które przyjęły Konwencję Stambulską – najnowszy raport UE

• Wyniki najnowszego raportu „EU Gender-based Violence Survey – Key Results” na temat przemocy wobec kobiet, obejmującego dane z 27 państw członkowskich, wskazują, że kraje skandynawskie, takie jak Dania, Finlandia i Szwecja, posiadają jedne z najwyższych wskaźników przemocy wobec kobiet (odpowiednio 52%, 47% i 46%).

• W Polsce wskaźnik ten wynosi zaledwie 16,7% i jest jednym z najniższych wyników w Europie.

• Raport przygotowany został przez Agencję Praw Podstawowych UE (FRA), Eurostat (urząd statystyczny UE) oraz Europejski Instytut ds. Równości Płci (EIGE)

• Raport UE wskazuje, że kraje zachodnie, w szczególności nordyckie/skandynawskie, które wcześnie ratyfikowały Konwencję Stambulską, odznaczają się wyższymi wskaźnikami przemocy wobec kobiet aniżeli kraje, które nie przyjęły dokumentu.

• Konwencja Stambulska, będąca formalnie Konwencją Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej, od lat stanowi przedmiot intensywnej debaty, ze względu na kontrowersje dot. treści dokumentu i wątpliwości co do jego wpływu na rzeczywistą ochronę kobiet.

• Terminy i definicje stosowane w badaniu UE pozwalają na szeroką analizę zjawiska przemocy, natomiast tak szeroki zakres definicyjny rodzi pytania o precyzyjność wyników oraz możliwość efektywnego wdrożenia wniosków do praktyki prawnej poszczególnych państw członkowskich.

 

 

Raport „EU Gender-based Violence Survey – Key Results” opracowany przez Agencję Praw Podstawowych UE (FRA), Eurostat (urząd statystyczny UE) oraz Europejski Instytut ds. Równości Płci (EIGE) stanowi najnowsze i kompleksowe źródło danych o przemocy wobec kobiet w 27 krajach UE. Przeprowadzono go na podstawie wywiadów z 114 023 kobietami, reprezentatywnymi dla populacji każdego państwa członkowskiego (w przedziale 18-74 lat). Dane były zbierane w okresie od 2020 do 2024 roku, a metodologia obejmowała wywiady osobiste, telefoniczne i online, w zależności od kraju. Celem raportu jest analiza częstości występowania różnych form przemocy wobec kobiet, ich konsekwencji oraz interakcji z systemami wsparcia.

 

 

Struktura i wyniki raportu

 

Raport podzielono na cztery główne części:

 

  1. Przemoc ogólnie – ze strony dowolnego sprawcy – 30,7% kobiet w UE doświadczyło przemocy fizycznej, seksualnej lub groźby przemocy. Najwyższe wskaźniki przemocy odnotowano w krajach nordyckich: Finlandia (57,1%), Szwecja (52,5%), Dania (47,5%). Jedne z najniższych wskaźników występują w Polsce (16,7%) oraz Bułgarii (11,9%).
  2. Przemoc ze strony partnerów intymnych – 17,7% kobiet padło ofiarą przemocy ze strony aktualnego lub byłego partnera. Jeden z najniższych wskaźników zanotowano w Polsce (11,2%), a najwyższy na Węgrzech (41,1%).
  3. Przemoc ze strony osób trzecich (innych niż partner intymny) – 20,2% kobiet doznało przemocy od osób spoza kręgu partnerów intymnych od 15. roku życia. Na szczycie listy figuruje Finlandia (46,5%) oraz Szwecja (42%), a na jej dole znajdują się Czechy, Polska i Bułgaria (mniej niż 10%).
  4. Molestowanie seksualne w miejscu pracy – aż 30,8% kobiet doświadczyło molestowania seksualnego w swoim życiu zawodowym. Aż 30,8% kobiet w UE zgłosiło molestowanie w miejscu pracy, przy czym najwyższe wskaźniki były w Szwecji (55,4%) i Finlandii (53,7%), a najniższe w Polsce (13%) i Bułgarii (12,2%).

Dane te nasuwają pytania o przyczyny wysokich wskaźników przemocy w niektórych krajach, szczególnie w kontekście ich liberalnej polityki migracyjnej. Kraje nordyckie, takie jak Szwecja czy Dania, od wielu lat przyjmują znaczną liczbę migrantów z regionów, gdzie równouprawnienie płci jest na niskim poziomie. W tym wypadku przemoc wobec kobiet może być wynikiem zderzenia odmiennych systemów wartości.

W niektórych krajach przemoc seksualna jest szczególnie częsta:

  • Szwecja (41,0%), Finlandia (37,3%), Dania (33,3%), Luksemburg (30,0%) i Holandia (28,6%).
  • Na Węgrzech przeważa przemoc fizyczna lub groźby (31,2%) nad przemocą seksualną (17,9%).

Ponadto, w raporcie czytamy wyjaśnienie:  „W kontekście badania, za partnerów intymnych uznawano partnera w małżeństwie, związku cywilnym, związku partnerskim lub inną osobę, z którą respondentka pozostawała w związku. Mogą to być partnerzy intymni mieszkający lub niemieszkający razem z respondentką. W definicji uwzględniono obecnych partnerów respondentek oraz ich byłych partnerów, zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Przedstawione w tym rozdziale wyniki dotyczą doświadczeń kobiet, które miały partnera intymnego w momencie badania (obecny partner) lub miały partnera intymnego w przeszłości (były partner). Wyniki zaprezentowane w dalszej części rozdziału obejmują także częstość występowania przemocy ze strony domowych sprawców, w tym partnerów intymnych, krewnych oraz innych osób, które mieszkały z respondentką w momencie wystąpienia incydentu przemocy.”

 

Rozszerzona definicja partnera intymnego

 

Definicja używana w badaniu obejmuje szerokie spektrum relacji, od formalnych związków małżeńskich i „partnerskich” po różnego rodzaju nieformalne związki. Włączenie byłych partnerów, zarówno mieszkających, jak i niemieszkających razem z ofiarą, podkreśla, że przemoc może występować także po zakończeniu relacji lub w relacjach, które nie są oparte na wspólnym gospodarstwie domowym. Taki zakres definicji być może pozwala lepiej uchwycić różnorodność doświadczeń kobiet, ale również komplikuje analizę wyników, gdyż kategorie te są bardzo szerokie.

 

Przemoc ze strony „domowych sprawców”

 

Raport wskazuje, że przemoc domowa obejmuje nie tylko partnerów intymnych, ale także krewnych i inne osoby mieszkające w jednym gospodarstwie domowym. Jest to istotne, ponieważ ofiary przemocy domowej mogą doświadczać jej ze strony członków rodziny (np. rodziców, rodzeństwa) lub współlokatorów, a także przemoc wobec jednej osoby może wpływać na innych członków rodziny (np. młodsze rodzeństwo). To rozszerzenie definicji podkreśla konieczność analizowania przemocy w kontekście całego otoczenia domowego, a nie tylko relacji intymnych.

 

Krytyka w kontekście implementacji Konwencji Stambulskiej

 

Definicja przemocy domowej zawarta w Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (zwaną potocznie „Konwencją Stambulską”) również obejmuje szerokie spektrum sprawców, od partnerów intymnych po członków rodziny. Jednak brak precyzyjnych kryteriów i jednoznacznych definicji może prowadzić do błędów interpretacyjnych w praktyce prawnej. W krajach, takich jak Polska, implementacja Konwencji Stambulskiej budziła obawy, że może to prowadzić do nadmiernego rozciągania zakresu odpowiedzialności na sytuacje, które niekoniecznie powinny być traktowane jako przemoc domowa w rozumieniu prawa karnego.

Co ciekawe, wysokie wskaźniki przemocy odnotowano w krajach takich jak Finlandia (57,1%), Szwecja (52,5%) czy Dania (47,5%), które należą do najwcześniejszych sygnatariuszy Konwencji Stambulskiej. Dla kontrastu, w Polsce, która ratyfikowała Konwencję stosunkowo późno (w kwietniu 2015 r.) wskaźnik ten wynosi zaledwie 16,7%, co plasuje ją wśród najbezpieczniejszych państw UE w tym zakresie. Bułgaria, która Konwencji Stambulskiej nigdy nie ratyfikowała, także cieszy się bardzo niskimi wskaźnikami przemocy wobec kobiet na tle Unii Europejskiej.

Konwencja Stambulska zakłada, że przemoc wobec kobiet ma charakter strukturalny, wynikający z nierówności płci oraz tradycyjnych ról społecznych. W Preambule znajduje się stwierdzenie, że przemoc wobec kobiet to „strukturalne narzędzie dominacji”, co budzi kontrowersje. Instytut Ordo Iuris w swojej analizie wskazuje, że takie podejście ignoruje realne przyczyny przemocy. Koncentracja na „gender-based violence” marginalizuje przemoc wobec innych grup, np. mężczyzn czy seniorów. Ponadto dane z raportu wskazują, że systemy pomocy w krajach nordyckich nie radzą sobie skutecznie z obsługą ofiar przemocy, co może wynikać z ideologizacji problemu.

 

Przepisy prawa krajowego kontra rozwiązania konwencyjne

 

Polska już przed ratyfikacją Konwencji dysponowała rozwiniętymi mechanizmami ochrony ofiar przemocy:

  • Kodeks karny penalizuje przemoc domową i seksualną.
  • Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie wprowadziła możliwość natychmiastowej izolacji sprawcy od ofiary.
  • Funkcjonują centra wsparcia oraz ogólnopolska linia pomocy.

Konwencja Stambulska, zamiast wzmacniać te narzędzia, promuje redefinicję pojęć i wprowadza nowe pojęcia, takie jak „gender” czy „przemoc strukturalna”. Mechanizm GREVIO kontrolujący implementację Konwencji wzbudza też kontrowersje związane z naruszaniem suwerenności państw i nadinterpretacją przepisów. GREVIO (Grupa Ekspertów ds. Przeciwdziałania Przemocy wobec Kobiet i Przemocy Domowej) to organ monitorujący realizację postanowień Konwencji Stambulskiej. Jego zadaniem jest ocena działań podejmowanych przez państwa-strony oraz wydawanie zaleceń mających na celu usprawnienie wdrażania Konwencji. GREVIO dokonuje przeglądu sprawozdań przygotowywanych przez rządy, może przeprowadzać wizytacje w krajach oraz formułować zalecenia ogólne dotyczące implementacji postanowień Konwencji.

 

Podsumowanie

Raport UE stanowi ważny głos w debacie nad przemocą wobec kobiet i jego wyniki poddają w wątpliwość skuteczność Konwencji Stambulskiej. Polska jako kraj o stosunkowo niskim wskaźniku przemocy, powinna skupić się na rozwijaniu własnych mechanizmów ochrony, niezależnych od ideologicznych zaleceń zawartych w Konwencji czy zaleceń wydawanych przez GREVIO. Jak dotąd, brak jest dowodów na to, że ratyfikacja Konwencji przekłada się na spadek przemocy, a wyniki badań wskazują na coś wręcz przeciwnego. Co więcej, Konwencja kładzie nacisk na rewolucję społeczną i ideologiczne kwestie zamiast na konkretne działania wspierające ofiary. Wdrażając mechanizmy realnie chroniące i pomagające ofiarom przemocy, Polska powinna skupić się na rozwijaniu istniejących narzędzi ochrony i współpracy z organizacjami pomocowymi, bez przyjmowania ideologicznych zapisów.

 

Julia Książek – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

Czytaj Więcej

30.12.2024

Utrzymanie unijnego kursu – Program polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej

• 1 stycznia 2025 roku Rzeczpospolita Polska obejmie rotacyjną prezydencję w Radzie Unii Europejskiej.

• Program polskiej półrocznej prezydencji koncentruje się wokół kilku kluczowych tematów, takich jak migracja, bezpieczeństwo, konkurencyjność, zmiany klimatu czy kwestia poszerzenia Unii Europejskiej o nowe państwa członkowskie.

• Przedstawiciele polskiego rządu deklarują podjęcie działań na rzecz znalezienia nowych i innowacyjnych rozwiązań w kwestii migracji, w szczególności dotyczących bezpieczeństwa granic zewnętrznych UE oraz wzmocnienie skuteczności i trwałości powrotów imigrantów do państw trzecich. Jednocześnie ani razu nie odnoszą się do unijnego Paktu o migracji i azylu, który w perspektywie najbliższych lat będzie miał fundamentalne znaczenie w kontekście masowej migracji.

• W dokumencie pojawiła się deklaracja dotycząca walki z „dezinformacją” na temat unijnych polityk środowiskowych i klimatycznych.

• Autorzy programu deklarują również kontynuowanie prac nad projektem rozporządzenia o wzajemnym uznawaniu rodzicielstwa, który w przypadku przyjęcia może się stać podstawą do narzucenia Polsce obowiązku uznawaniu „rodzicielstwa” osób tej samej płci.

 

Czym jest prezydencja w Radzie Unii Europejskiej?

 

Prezydencja w Radzie Unii Europejskiej to półroczny okres, w którym jedno z 27 państw członkowskich rotacyjnie przewodniczy posiedzeniom tego gremium. W ramach sprawowanej funkcji dany kraj zapewnia ciągłość działań Unii Europejskiej, ustala porządek obrad Rady oraz prowadzi negocjacje w gronie państw członkowskich. Zgodnie z harmonogramem, od 1 stycznia 2025 roku prezydencję w Radzie Unii Europejskiej sprawować będzie Polska, która zastąpi na tym stanowisku Węgry.

W związku z powyższym, Rząd RP opublikował w grudniu program polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, przypadającej na okres od 1 stycznia do 30 czerwca 2025 roku. W dokumencie odniesiono się do wielu kluczowych kwestii, które obecnie znajdują się w centrum zainteresowania obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej. W programie zawarto deklaracje i obietnice z obszaru bezpieczeństwa wojskowego, ochrony granic zewnętrznych Unii Europejskiej, obcych ingerencji, gospodarki, energetyki czy polityki rolnej.

 

Wskazanie głównych kierunków i celów na najbliższe pół roku – założenia polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

 

Pierwsze kilka stron dokumentu jest niejako wprowadzeniem do programu, opisującym kontekst geopolityczny, główne wyzwania oraz deklarowane cele i kierunki zbliżającej się polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

W pierwszej kolejności podkreśla się mnogość oraz znaczenie aktualnych wyzwań stojących przed Unią Europejską, wśród nich wymieniając m.in. rosyjską agresję na Ukrainę, kryzys migracyjny, malejącą konkurencyjność europejskiej gospodarki czy zmiany klimatyczne. W tym kontekście pada twierdzenie o ważnej roli Unii Europejskiej i deklaracja polskiego rządu, który równoznacznie wskazuje, iż polska prezydencja w Radzie UE będzie wspierać działania wzmacniające europejskie bezpieczeństwo we wszystkich jego wymiarach: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, żywnościowym i zdrowotnym.

W dalszej części wstępu uwypukla się znaczenie europejskiej jedności wskazując, iż ostatnie wydarzenia to dla Europy „czas próby”, a dla zwiększenia jej bezpieczeństwa potrzebna jest jedność Unii Europejskiej. „Polska prezydencja będzie zabiegać o trwałe wsparcie dla Ukrainy i jej odbudowy oraz zwiększanie presji na Rosję i jej popleczników, w celu jak najszybszego zakończenia trwającej agresji” – możemy przeczytać w dokumencie, gdzie podkreśla się również znaczenie bezpieczeństwa energetycznego oraz wzmocnienie „współpracy transatlantyckiej”. Twórcy dokumentu deklarują także przywiązanie do demokracji, wolności i rządów prawa, które mają być drogowskazem dla polskiej prezydencji w Radzie UE.

 

Wzmocnienie „unijnych wartości” oraz „ochrona praworządności”.

 

W odniesieniu do spraw, które znajdują się w zakresie Rady do spraw Ogólnych, przedstawiciele polskiego rządu w pierwszej kolejności deklarują, iż wskazane gremium będzie kontynuowało wysiłki na rzecz „wzmacniania i ochrony unijnych wartości, zarówno w wymiarze wewnętrznym, jak i zewnętrznym”. W tym kontekście w szczególności wymienia się „ochronę praworządności”, przeciwdziałanie „manipulacjom w środowisku informacyjnym” oraz wzmacnianie „odporności demokratycznej UE”.

„Prezydencja zamierza wykorzystać własne doświadczenie, kładąc nacisk na rolę społeczeństwa obywatelskiego i rzetelnych mediów w ochronie praworządności” – możemy przeczytać w dokumencie (s. 11 polskojęzycznej wersji programu). W związku z powyższym, wskazuje się na zagrożenie wynikające z działalności państw trzecich oraz Rosji, a dotyczące dezinformacji, która oddziałuje na obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej. Dlatego polska prezydencja deklaruje, iż będzie podejmować działania na rzecz wzmacniania odporności UE na zagraniczną manipulację i ingerencje w informacje. Przedstawiciele rządu oświadczają również, iż będą kontynuowali pracę nad projektem dyrektywy ustanawiającej zharmonizowane wymogi na rynku wewnętrznym dot. przejrzystości reprezentacji interesów w imieniu państw trzecich.

W dalszej kolejności pada deklaracja o kontynuowaniu prac nad rozszerzeniem Unii Europejskiej, zarówno w kierunku południowym (Bałkany) jak i wschodnim (Ukraina i Mołdawia). „Nowi członkowie wzmacniają konkurencyjność i potencjał wzrostu Jednolitego Rynku, kreują korzyści skali oraz tworzą dodatkowe możliwości dla obywateli i przedsiębiorstw” – podkreślają autorzy programu.

Prezydencja będzie kontynuować prace nad wewnętrznymi reformami UE, które w ocenie twórców dokumentu mają pozwolić zrealizować jej priorytety długoterminowe, zapewnić sprawne funkcjonowanie polityk unijnych oraz zdolność do działania w obliczu nowej rzeczywistości geopolitycznej i perspektywy rozszerzenia.

 

Polityka zagraniczna Unii Europejskiej

 

W obszarze polityki zagranicznej program koncentruje się na kwestiach dotyczących maksymalizacji wsparcia dla Ukrainy na poziomie politycznym, militarnym i ekonomicznym, utrzymaniu obecnej polityki wobec Rosji i Białorusi oraz wzmacnianiu bezpieczeństwa i odporności UE oraz jej partnerów.

W pierwszej kolejności przedstawiciele polskiego rządu deklarują skupienie się na relacjach Unii Europejska – Ukraina, w tym m.in. na wspieraniu ukraińskich planów dotyczących zakończenia wojny toczącej się w tym kraju oraz stabilizacji obszaru wschodniego sąsiedztwa UE. Dalej padają obietnice dotyczące wspierania dążeń integracyjnych Mołdawii, wzmocnienia unijnych sankcji wobec Rosji i Białorusi oraz rozwoju wymiaru obronnego UE.

Pada także deklaracja dotycząca powstrzymania eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie oraz pogłębiania relacji na linii Unii Europejska-Zjednoczone Królestwo oraz Unia Europejska-NATO, także w zakresie handlu i technologii. W tym kontekście, w tekście programu pojawia się interesujące zdanie, zgodnie z którym „należy też liczyć się z koniecznością podjęcia stosownych działań na rzecz utrzymania pozytywnych relacji transatlantyckich podczas kolejnego cyklu politycznego w USA” (s. 19).

 

Gospodarka i finanse

 

W materii gospodarki i finansów, przedstawiciele polskiej prezydencji wskazują na wiele wyzwań, z którymi musi się zmierzyć obecnie Unia Europejska. Za priorytety w tym obszarze uznaje się usprawnienie jednolitego rynku oraz wzmocnienie konkurencyjności europejskiej gospodarki, a w ramach tego ostatniego punktu także obniżenie cen energii, jak i prace nad finansowymi aspektami wzmocnienia zdolności obronnych UE i wsparcia Ukrainy.

Autorzy dokumentu słusznie dostrzegają problem wysokich cen energii, który niesie za sobą duże ryzyko dla gospodarek państw członkowskich Unii Europejskiej. W tym kontekście pojawia się deklaracja, zgodnie z którą polska prezydencja będzie dążyć do ograniczenia negatywnych skutków zbyt wysokich cen energii oraz samego obniżenia cen energii, bez sprecyzowania, w jaki konkretny sposób przedstawiciele polskiego rządu będą chcieli tego dokonać.

 

Wymiar sprawiedliwości i sprawy wewnętrzne

 

Celem polskiej prezydencji ma być, w odniesieniu do spraw należących do materii Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (WSiSW), zapewnienie optymalnego poziomu bezpieczeństwa obywateli UE oraz zapewnienie skutecznej odpowiedzi na zagrożenia związane z migracjami (zwłaszcza w kontekście wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję). Pada deklaracja dotycząca zwalczania międzynarodowych zorganizowanych sieci przestępczych, terroryzmu i radykalizacji, a także zagrożeń o charakterze hybrydowym, wpływających na bezpieczeństwo wewnętrzne. „Skoncentrujemy się także na tematyce bezpieczeństwa i ochrony praw podstawowych w obszarze prawa karnego i cywilnego oraz na roli społeczeństwa obywatelskiego, również w ochronie praworządności” – możemy przeczytać we wstępie do rozdziału 4.

W dalszej części, gdzie założenia prezydencji co do konfiguracji Rady WSiSW przedstawia się w bardziej szczegółowy sposób, przedstawiciele polskiego rządu deklarują podjęcie działań na rzecz znalezienia nowych i innowacyjnych rozwiązań dla współczesnych wyzwań migracyjnych, w szczególności dotyczących bezpieczeństwa granic zewnętrznych UE. W tym kontekście pada obietnica wspierania tych państw członkowskich UE, które znajdują się pod presją migracyjną oraz budowy partnerstw z kluczowymi krajami pochodzenia i tranzytu imigrantów. Ponadto autorzy dokumentu obiecują wzmocnienie skuteczności i trwałości dobrowolnych i przymusowych powrotów (imigrantów) poprzez poprawę współpracy z państwami trzecimi oraz wykorzystywania w tym celu różnych instrumentów, w tym polityki wizowej i handlowej. Należy jednocześnie zauważyć, iż w liczącym ponad 50 stron dokumencie, jego autorzy ani razu nie odnoszą się do unijnego Paktu o migracji i azylu, który będzie miał fundamentalne znaczenie dla polityki Unii Europejskiej i państw członkowskich w zakresie masowej migracji, jako że oddaje on Radzie UE i Komisji Europejskiej ogromną władzą w tej materii.

W odniesieniu do wymiaru sprawiedliwości i przestępczości, deklaruje się rozwijanie i wdrażanie unijnego planu działania na rzecz zwalczania nielegalnego obrotu środkami odurzającymi i przestępczości zorganizowanej. Ponadto pada obietnica zwalczania zjawiska przemytu ludzi oraz handlu ludźmi. W ramach współpracy w sprawach sądowych działania polskiej prezydencji skoncentrują się na walce z korupcją oraz na zwiększeniu poziomu ochrony ofiar przestępstw. Co szczególnie ważne, przedstawiciele polskiego rządu deklarują wspieranie aktualnie procedowanego projektu rozporządzenia Rady w sprawie jurysdykcji, prawa właściwego, uznawania orzeczeń i przyjmowania dokumentów urzędowych dotyczących pochodzenia dziecka oraz w sprawie ustanowienia europejskiego poświadczenia pochodzenia dziecka, który w przypadku przyjęcia może się stać podstawą do narzucenia Polsce obowiązku uznawania „rodzicielstwa” osób tej samej płci.

Autorzy dokumentu deklarują podjęcie dyskusji nad budowaniem odporności systemów sprawiedliwości państw członkowskich oraz praworządności, które mają uwzględniać społeczeństwo obywatelskie.

 

Polityka społeczna i równość płci

 

W sprawach należących do materii Rady ds. Zatrudnienia, Polityki Społecznej, Zdrowia i Ochrony Konsumentów (EPSCO), przedstawiciele polskiej prezydencji deklarują skoncentrowanie swoich zagadnień wokół trzech kwestii: przyszłości pracy w Europie cyfrowej; Europy równości, spójności i integracji; Europy odpowiadająca na wyzwania srebrnej transformacji.

Autorzy dokumentu zapowiadają przeprowadzenie dyskusji na temat możliwych rozwiązań dotyczących ochrony człowieka i jego pracy w dobie postępującej innowacji i automatyzacji, obiecując inicjatywy legislacyjne odnoszące się do wykorzystania sztucznej inteligencji w miejscu pracy oraz telepracy i prawa do odłączenia się (czyli nieangażowania się poza czasem pracy w zadania związane z pracą i nieuczestniczenie w komunikacji za pomocą narzędzi cyfrowych, bezpośrednio lub pośrednio). Ponadto komunikują podjęcie szeregu różnych działań dotyczących m.in. aktywizacji zawodowej i możliwości przekwalifikowywania pracowników oraz rozwijania dialogu społecznego.

W ramach obszaru „Europa równości, spójności i integracji” polska prezydencja deklaruje zwrócenie uwagi na określone grupy, takie jak osoby z niepełnosprawnościami, osoby bierne zawodowo, grupę NEET (not in education, employment or training), migrantów i osoby korzystające z mobilności wewnątrzunijnej. Wskazuje się również, iż wzmocnienie działań na rzecz równego traktowania, ochrony przed dyskryminacją mniejszości tworzących różnorodność UE, wzmocnienie i promowanie działań na rzecz równości płci i przeciwdziałania przemocy, w tym ze względu na płeć, będzie stanowić istotny komponent prac polskiej prezydencji. Zapowiada się działania nakierowane na „równości płci w nowoczesnym społeczeństwie cyfrowym” oraz „wzmocnienie perspektywy równościowej i antydyskryminacyjnej” na poziomie UE, informując o Deklaracji Trójki o Równości Płci, która zostanie podpisana w kwietniu 2025 roku, oraz kontynuowanie wysiłków na rzecz przyjęcia projektu dyrektywy w sprawie wprowadzenia w życie zasady równego traktowania. Ponadto polska prezydencja uwzględni w swoich działaniach Mapę Drogową na Rzecz Praw Kobiet, której publikację przewidziano na marzec 2025 r., a także prace nad nowymi unijnymi strategiami dotyczącymi równości.

 

Środowisko naturalne

 

W aspekcie środowiskowym polska prezydencja zapowiada podejmowanie działań, skoncentrowanych wokół budowy odporności środowiska i społeczeństw na zmiany klimatyczne.

Zasadnicze znaczenie dla polskiej prezydencji ma mieć skupienie się na kwestiach bezpieczeństwa w obliczu zmian klimatycznych, odporności środowiska i społeczeństw oraz wspieranie unijnego wysiłku na rzecz przygotowania planu adaptacyjnego w zakresie klimatu dla UE. „Będziemy propagować walkę z przyczynami i skutkami zmian klimatu przede wszystkim poprzez zachęty i wsparcie, a nie zakazy i nadmierne obciążenia, które mogłyby osłabić poparcie społeczne dla zielonej transformacji” – możemy przeczytać w programie. Pojawiają się również deklaracje dotyczące walki z „dezinformacją” na temat unijnych polityk środowiskowych i klimatycznych.

 

Młodzież i edukacja

 

Autorzy dokumentu deklarują podjęcie działań na rzecz promowania współpracy między państwami UE w celu budowania bardziej odpornych i włączających systemów kształcenia i szkolenia oraz zapewnienia dostępu każdej osobie do wysokiej jakości, włączającego kształcenia, szkolenia i uczenia się przez całe życie. Ciekawa jest deklaracja dotycząca umocnienia tożsamości europejskiej wśród młodych Europejczyków w oparciu o wartości traktatowe. „Zainicjowana zostanie dyskusja wysokiego szczebla na temat wspólnoty młodych Europejczyków opartej o uniwersalne wartości na rzecz wspólnej i bezpiecznej Europy” – możemy przeczytać w dokumencie.

 

Komentarz

 

Dokonując oceny programu polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej można dojść do konkluzji, iż w zasadzie nie zawarto tam żadnych szczególnych postanowień, które miałyby świadczyć o istotnej zmianie dotychczasowych celów czy kierunków różnych instytucji UE w wielu ważnych obszarach. Należy także pamiętać, iż sprawowanie przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej jest przede wszystkim funkcją honorową, będącą niejako reliktem dawnego układu prawno-instytucjonalnego Unii Europejskiej, z okresu sprzed przyjęcia Traktatu lizbońskiego. Sama prezydencja sprowadza się bowiem do zadań o charakterze porządkowym, takich jak przewodniczenie posiedzeniom poszczególnych konfiguracji Rady Unii Europejskiej czy organizowanie spraw tego gremium. Dlatego też szeroko komentowane w mediach objęcie przez Polskę przewodnictwa obradom Rady UE nie będzie miało istotnego znaczenia dla dalszych działań różnych instytucji Unii Europejskiej.

 

Patryk Ignaszczak, Centrum Prawa Międzynarodowego

Czytaj Więcej