ETPCz nie pozwolił się wykorzystać do forsowania eutanazji
30 września Wielka Izba Europejskiego Trybunału Praw Człowieka uznała skargę Aldy Gross przeciwko Szwajcarii za niedopuszczalną. Uzasadnieniem tej decyzji był fakt, iż skarżąca domagająca się prawa do asystowanego samobójstwa nie żyła już od trzech lat, jednak działająca na rzecz Aldy Gross organizacja forsująca legalizację eutanazji, zataiła ten fakt przed Trybunałem.
Alda Gross była obywatelką Szwajcarii, która chciała poddać się eutanazji. Nie cierpiała z powodu jakiejkolwiek choroby klinicznej. Miała jednak trudności z koncentracją i nie była w stanie chodzić na długie spacery. Nie udało się jej znaleźć lekarza, który przepisałby śmiertelną dawkę leku. Gross weszła zatem na drogę sądową, jednak nie uzyskała sądowego nakazu asystowania jej w samobójstwie.
Odmowa ze strony lekarzy stała się podstawą skargi do ETPCz, którego II Sekcja uznała powództwo Aldy Gross. 14 maja 2013 r. czterema głosami przeciwko trzem, uznając, że Szwajcaria naruszyła przepis art. 8 Konwencji, tj. Prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Dokonując kreatywnej wykładni przepisów konwencyjnych, Druga Sekcja Trybunału wskazała na istnienie indywidualnego prawa do asystowanego samobójstwa w ramach prawa do poszanowania życia prywatnego. W sierpniu 2013 r. Szwajcaria odwołała się od tego wyroku do Wielkiej Izby Trybunału.
W styczniu 2014 r. rząd szwajcarski poinformował Trybunał, że Alda Gross zmarła w listopadzie 2011 r. Jak się okazało, 24 października otrzymała receptę na śmiertelną dawkę leku i umarła 10 listopada, na półtora roku przed orzeczeniem Drugiej Sekcji Trybunału.
W orzeczeniu z 30 września 2014 r. Wielka Izba Trybunału uznała, że intencją Aldy Gross było wprowadzenie Trybunału w błąd w sprawie dotyczącej istoty jej skargi. Jak się okazało, skarżąca, współdziałając z organizacją propagująca eutanazję, podjęła specjalne środki ostrożności aby informacja o jej śmierci nie została ujawniona, co skutkowałoby umorzeniem postępowania w jej sprawie. Trybunał stwierdził, iż jej zachowanie stanowiło nadużycie prawa do skargi (art. 35 par. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka).
Z danych sprawy wynika, że pełnomocnik Aldy Gross nie wiedział o wielu istotnych aspektach dotyczących skarżącej. Potwierdził on, iż utrzymywał ze swoją klientką kontakt poprzez zaufaną osobę, która działała na rzecz stowarzyszenia dla wspomaganego samobójstwa EXIT. Alda Gross poprosiła tę osobę aby nie informowała prawnika o popełnieniu przez nią samobójstwa ponieważ chciała aby jej sprawa "otworzyła drogę dla innych osób w podobnej sytuacji".
Trybunał wysłał 30 września jasny i wyraźny komunikat, który nie jest często spotykany w jego orzecznictwie w sprawach społecznych: nie można instrumentalizować Trybunału aby przeforsować nowe „prawa” pod dyktando organizacji kwestionujących dotychczasowe fundamenty życia społecznego. Sprawa ta pokazuje również do jakich nadużyć dochodzić może w majestacie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Niestety, rzadko kiedy podobna instrumentalizacja spotyka się z podobną reakcją ze strony Trybunału.
