Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
ue

ue

Czy UE będzie forsowała ograniczenia wolności gospodarczej?

Dodane przez ordoiuris.admin - pt., 11/07/2014 - 15:20

Po ostatnich wyborach do PE, oraz po wyborze nowej Komisji, coraz częściej wskazuje się na możliwość ponownego forsowania projektu dyrektywy antydyskryminacyjnej wprowadzającej istotne ograniczenia dla działalności gospodarczej w interesie ruchu LGBT.

 

O planach takich świadczy chociażby, zorganizowana 28 października przez Unijną Agencję Praw Podstawowych (FRA), wraz z włoską Prezydencją Rady UE i Sekretariatem Generalnym Rady Unii Europejskiej, konferencja "Zwalczanie dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową". Jej celem było wywarcie presji na państwa członkowskie UE aby wprowadzić surowszy sankcje karne za akty, które usiłuje się przedstawić jako "dyskryminację" osób praktykujących homoseksualną aktywność płciową.

 

Tematyka obrad konferencji bazowała na wynikach badań przeprowadzonych w 2013 r. przez FRA, dotyczących dyskryminacji osób należących do subkultur ruchu LGBT. Metodologia tych badań była wielokrotnie poddana druzgoczącej krytyce dyskredytującej ich wyniki, które miały wskazywać na ogromna skalę fizycznej przemocy oraz dyskryminacji względem homoseksualistów w UE.

 

Ankieta, której użyto do badania, była teoretycznie skierowana jedynie do osób należących do subkultur LGBT, jednak de facto, formularz na stronie internetowej mógł zostać wypełniony przez każdego i to dowolną ilość razy. Nie zastosowano w badaniu żadnych zabezpieczeń przeciwko wielokrotnemu korzystaniu z formularza. Nie istniała też żadna grupa kontrolna, z którą można by porównać wyniki ankietowanych. Co więcej, badanie nie opierało się na możliwych do zweryfikowania faktach, ale na czysto subiektywnym postrzeganiu dyskryminacji. Cały projekt kosztował europejskich podatników 400 000 euro.

 

W przemówieniu inaugurującym ustępująca komisarz d.s. sprawiedliwości, praw podstawowych i obywatelstwa Martine Reicherts odniosła się do kwestii unijnej dyrektywy antydyskryminacyjnej, nad którą prace wstrzymano w 2008 r. Reicherts stwierdziła, że wymagana dla przyjęcia dyrektywy jednomyślność jest trudna do osiągnięcia i postulowała zmianę procedury, w ramach której prowadzone są prace nad dyrektywą, by umożliwić przyjecie jej większością głosów. Jednocześnie przemilczano stanowcze weto Niemiec w tej sprawie. Reicherts domagała się również kar dla przedsiębiorców polegających na utracie kontraktów, jeśli działania firmy zostałyby uznane za dyskryminujące dla środowiska LGBT.

 

Wiceminister Sprawiedliwości Chorwacji Sandra Artukovic zaatakowała w swoim przemówieniu obywateli własnego kraju za to, że w niedawnym referendum ogromną większością głosów poparli zmianę konstytucji poświadczającą naturalny charakter małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Artukovic, przemawiając jako oficjalny przedstawiciel chorwackiego rządu, wyraziła kuriozalna opinię, jakoby referendum było "niesprawiedliwe". Wspomniała również o trudnościach w wykorzenianiu tradycyjnych wartości, do których przywiązani są Chorwaci. Warto przypomnieć, że politycy chorwaccy, wbrew stanowisku społeczeństwa wyrażonemu w referendum, przyjęli ustawę gwarantującą przywileje środowiskom LGBT, m.in. zinstytucjonalizowano związki partnerskie.

 

Podobne zakłopotanie postawą własnego społeczeństwa wyraził Irlandzki minister Aidan O'Riordan, w związku ze zbliżającym się w Irlandii referendum, w którym oczekuje się od Irlandczyków przyzwolenia na zakwestionowanie natury małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Irlandczyk wyrażał również zakłopotanie niewielkimi szansami na legalizację w jego kraju adopcji dzieci przez homoseksualistów. Jego zdaniem, główną przeszkodę w osiągnięciu tych celów stanowią instytucje religijne. O'Riordan publicznie zobowiązał się do usunięcia istniejących przepisów, chroniących instytucje kościelne przed przymusem akceptowania działań sprzecznych z zasadami religii.

 

Za pośrednictwem nagrania video głos zabrała jeszcze m.in., nieobecna w Brukseli, europoseł Ulrike Lunacek, autorka niezwykle kontrowersyjnej rezolucji, która została przyjęta przez Parlament Europejski na początku 2014 r. Pomimo protestów kilkuset tysięcy obywateli UE, przegłosowano dokument, który wzywa państwa członkowskie do nadania szczególnych przywilejów członkom subkultur ruchu LGBT, nieznanych innym kategoriom osób. Tematyka LGBT ma stanąć w centrum unijnej polityki praw człowieka, polityki azylowej, zatrudnienia, społecznej i edukacyjnej. Kwestia mniejszości seksualnych ma być również przedmiotem unijnej polityki zagranicznej.

 

Padające podczas trwania konferencji pytania z sali, dotyczące poważnych wątpliwości co do naukowości badań FRA, na których opierało się całe przedsięwzięcie, pozostawały bez odpowiedzi ze strony prelegentów, natomiast sympatyzująca z subkulturami LGBT publiczność próbowała je pokryć drwinami.

 

Aby wyrazić brak poparcia dla wykorzystywania struktur unijnych jako narzędzi do forsowania politycznych celów środowisk LGBT, przedstawiciele licznych organizacji pozarządowych rozdawali przed wejściem na konferencję ulotki opisujące nienaukową metodę badań FRA.

 

Równolegle do panelu w Brukseli, w Meksyku odbywała się 27 międzynarodowa konferencja zorganizowana przez ILGA (International Lesbian, Gay, Bisexual, Trans and Intersex Association). Jak piszą jej organizatorzy, "za symbol konferencji obraliśmy boginię Indian Tlazoltéotl, reprezentującą transformację, pożądanie, grzech i nieczystość; wybraliśmy ją za jej transgresyjność, siłę, która upoważnia nas do zmieniania świata". Kraje takie jak Niemcy, Szwecja, Finlandia, Holandia i Norwegia udzieliły wsparcia konferencji. Jednym z prelegentów był Robert Biedroń, którzy przemawiał jako Sprawozdawca Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy ds. praw osób LGBT. Głos zabrał także holenderski polityk Boris Dittrich, słynny aktywista LGBT. Jest on znany ze swoich wypowiedzi w których stwierdza, że legalizacja "małżeństw" grupowych to logiczny i nieunikniony krok po uznaniu "małżeństw" homoseksualnych.

Kategoria
Wolność Gospodarcza

Czy UE będzie forsowała ograniczenia wolności gospodarczej?

Po ostatnich wyborach do PE, oraz po wyborze nowej Komisji, coraz częściej wskazuje się na możliwość ponownego forsowania projektu dyrektywy antydyskryminacyjnej wprowadzającej istotne ograniczenia dla działalności gospodarczej w interesie ruchu LGBT.
Czytaj Więcej

Poparcie dla Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej „Jeden z nas”

Dodane przez ordoiuris.admin - wt., 05/27/2014 - 12:46

W środę 28 maja Komisja Europejska opublikuje swoją odpowiedź w sprawie Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej „Jeden z Nas”, której publiczne wysłuchanie miało miejsce 10 kwietnia b.r. w Parlamencie Europejskim. Celem Inicjatywy jest wprowadzenie zakazu finansowania ze środków europejskich działań niszczących embriony ludzkie jako naruszających godność człowieka. W związku z tym 23 organizacje z różnych krajów UE wystosowały apel poparcia dla "Jeden z Nas" przygotowany przez Ordo Iuris.

 

W ubiegłym tygodniu Instytut Ordo Iuris wystosował do Komisji Europejskiej ekspertyzę prawną wykazującą bezzasadność krytyki formułowanej wobec EIO "Jeden z Nas" przez największy światowy koncern aborcyjny International Planned Parenthood. Jednocześnie wskazano, że "Jeden z Nas"  nie tylko nie narusza żadnej z zasad prawa europejskiego i międzynarodowego ale pozwala UE lepiej wywiązać się z jej zobowiązań międzynarodowych oraz zobowiązań wynikających z Karty Praw Podstawowych UE, pozwalając jednocześnie na potwierdzenie przywiązania UE do zasady demokracji.

*** 

Stanowisko organizacji obywatelskich popierających EIO "Jeden z Nas":

 

Jesteśmy głęboko przekonani, że żadne środki pochodzące z budżetu Unii Europejskiej nie powinny służyć finansowaniu aborcji (zarówno w Unii, jak i poza nią), ani badań prowadzących do niszczenia tych spośród nas, którzy znajdują się na prenatalnym etapie ich rozwoju.

 

W sprawie Brüstle przeciwko Greenpeace Wielka Izba Trybunału Sprawiedliwości UE stwierdziła, że embrion ludzki od chwili zapłodnienia musi być uznawany za człowieka obdarzonego przyrodzoną ludzką godnością, niezależnie od stopnia rozwoju, na którym się znajduje. Ta godność – jak stwierdza to art. 1 Karty Praw Podstawowych UE – musi być szanowana i chroniona. Ów szacunek i ochrona znalazły wyraz w Dyrektywie 98/44/EC, która zakazuje patentowania wynalazków, których powstanie wiąże się z niszczeniem ludzkich embrionów. Ten zakaz jest zaledwie praktycznym przykładem konsekwencji, do których zasada poszanowania godności człowieka musi prowadzić, jeśli nie ma stać się pozbawionym znaczenia frazesem.

 

Jesteśmy głęboko przekonani, że szacunek dla przyrodzonej godności każdego z nas i jej ochrona wymagają tego, by jakiekolwiek unijne środki finansowe nie były wydatkowane na działania (oraz podejmujące je podmioty), które niszczą lub zakładają zniszczenie tych spośród nas, którzy znajdując się na początkowym etapie swojego rozwoju, są bezbronni i wymagają największej troski. Zakaz finansowania tych działań jest niezbędnym warunkiem, by móc mówić o spełnianiu przez program „Horyzont 2020” wysokich standardów etycznych, które deklaruje. Obecnie nie jesteśmy przekonani, czy program ten rzeczywiście realizuje czynione deklaracje.

 

Niżej podpisane organizacje oraz ich członkowie wyrażają pełne poparcie dla Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej „Jeden z nas”. Nie akceptujemy przeznaczania środków publicznych na badania na embrionalnych komórkach macierzystych, które nie przyniosły jak dotąd dobroczynnych skutków, które obiecywały. Efekty te są natomiast osiągane przez dynamicznie rozwijające się badania nad komórkami macierzystymi o innym, niż embrionalne, pochodzeniu. Dlatego też uważamy finansowanie badań nad embrionalnymi komórkami macierzystymi za marnotrawienie pieniędzy pochodzących od obywateli Unii Europejskiej na działania, które są zarówno nieetyczne, jak i bezproduktywne.

 

Protestujemy również przeciwko posługiwaniu się demagogicznym argumentem, jakoby szeroki dostęp do aborcji sprzyjał zdrowiu kobiet. Zabijanie najbardziej bezbronnych spośród nas nie tylko nie może poprawiać zdrowia ich matek, ale często zagraża ich życiu. Nie wolno przymykać oka na fakt, że środki, które z budżetu UE trafiają do organizacji świadczących usługi aborcyjne pod etykietą zdrowia reprodukcyjnego, w ramach programów pomocowych dla krajów rozwijających się, służą często dokonywaniu przymusowych aborcji, które są najbardziej okrutnymi i degradującymi formami przemocy względem kobiet. Z tego powodu środki finansowe, mające służyć rozwojowi, mogą obecnie przyczyniać się do ludobójstwa ze względu na płeć, którego dokonuje się głównie poprzez selektywną aborcję dziewczynek. Należy pamiętać, że w zeszłym roku Parlament Europejski potępił te praktyki w Rezolucji 2012/2273 (INI) zatem UE nie powinna przyczyniać się do ich finansowania.

 

Należy również podkreślić, że nie ma podstaw do uznawania aborcji za jedno praw seksualnych i reprodukcyjnych. Obowiązujące prawo UE, dotyczące zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego w krajach rozwijających się, albo wyraźnie wyłącza aborcję poza ich zakres, albo używa tej kategorii w rozumieniu, jakie nadano jej podczas Konferencji Populacyjnej ONZ w Kairze, która wyraźnie odmawia uznania aborcji za metodę planowania rodziny.

 

Z tych powodów, niżej podpisane organizacje pozarządowe i ich członkowie wraz z 1,7 mln obywateli popierających EIO Jeden z Nas wzywamy Komisję Europejską do wprowadzenia do prawa UE zmian, które są przez tę inicjatywę obywatelską postulowane.

 

  1. Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny

  2. CitizenGo, Hiszpania

  3. Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris

  4. Derecho a Vivir, Hiszpania

  5. PPV Portugal Pro Vida, Portugalia

  6. "Novae Terrae" Foundation, Włochy

  7. Femina Europa, Francja

  8. HazteOir.org, Hiszpania

  9. Profesionales Por la Ética, Hiszpania

  10. Akcja Katolicka Parafii Ciechanowskich

  11. Bractwo Trzeźwej Rzeczywistości

  12. Bractwo Trzeźwej Rodziny

  13. Fundacja Małżeństwo Rodzina

  14. Fundacja Po Piąte

  15. Fundacja Wybieram V

  16. Fundacja Życie

  17. Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy

  18. Komitet Organizacyjny Marszu dla Życia i Rodziny w Białogardzie

  19. Komitet Organizacyjny Marszu dla Życia i Rodziny w Szczecinku

  20. Niepubliczna Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna w Szczytnie

  21. Ruch Społeczny Ku Cywilizacji Miłości

  22. Stowarzyszenie Antyrama

  23. Stowarzyszenie Dar Życia

  24. Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Rozogi

  25. Stowarzyszenie Piotrkowski Marsz dla Życia i Rodziny

  26. Stowarzyszenie Rodzice Rodzicom

  27. Śląskie Środowisko Wiernych Tradycji Łacińskiej

  28. Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej

Kategoria
Ochrona życia

Ochrona życia

27.05.2014

Poparcie dla Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej „Jeden z nas”

Komisja Europejska opublikuje swoją odpowiedź w sprawie Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej „Jeden z Nas”, której publiczne wysłuchanie miało miejsce 10 kwietnia b.r. w Parlamencie Europejskim.
Czytaj Więcej

Czy prawa dzieci, które przeżyły późną aborcję, będą chronione?

Dodane przez ordoiuris.admin - pt., 05/09/2014 - 12:25

30 kwietnia 2014 r. Komitet Ministrów RE podjął decyzję o przedłużeniu czasu na dyskusję w sprawie pisemnego pytania nr 655 zadanego Komitetowi przez Hiszpańskiego członka Zgromadzenia Parlamentarnego Europy Ángela Pintado. Dotyczy ono ochrony przez Radę Europy dzieci, które przeżyły późną aborcję i urodziły się żywe. Komitet Ministrów nie zdobył się jeszcze na przyznanie, że żywo urodzone dzieci podlegają ochronie na mocy art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Zagadnienie to zostanie podjęte ponownie 13 maja b.r. podczas kolejnych obrad Komitetu Ministrów RE.

 

Tego samego problemu dotyczy apel, który European Centre for Law & Justice (ECLJ) – międzynarodowej organizacji działającej na rzecz ochrony praw człowieka – wystosowało do Specjalnego Sprawozdawcy ONZ ds. Tortur, prosząc, by Komitet przeciwko Torturom ONZ (CAT) zbadał sytuację dzieci, które urodziły się żywe pomimo późnej aborcji, oraz brutalne metody jej przeprowadzania i traktowania dzieci, które przeżyły tę procedurę. Ostatnio głośno było o działaniach Komitetu przeciwko Torturom przy okazji doniesień o wyjątkowo krytycznym raporcie wobec Stolicy Apostolskiej.

 

Zagadnienie traktowania dzieci, które przeżyły późną aborcję wydaje się dostarczać wyjątkowo dużo, nader poważnych powodów by badać je pod kątem przestrzegania zakazu tortur i nieludzkiego traktowania. Badania naukowe wyraźnie wskazują, że płód może odczuwać ból w takim samym stopniu, jak dorosły. Jest wrażliwy na dotyk już w ósmym tygodniu życia, a fizjologiczne struktury umożliwiające odczuwanie bólu rozwijają się u niego w dwudziestym tygodniu. W 22 tygodniu od poczęcia dziecko jest powszechnie uznawane za zdolne do samodzielnego życia. Z tego właśnie względu zasady etyki lekarskiej rekomendują wyłączenie możliwości przeprowadzenia aborcji na żądanie po 22 tygodniu życia płodu, jednak w Kanadzie nie istnieją żadne prawne ograniczenia dotyczące czasu przeprowadzania aborcji, zaś w Wielkiej Brytanii procedura ta jest legalna aż do dwudziestego czwartego tygodnia życia płodu, a w przypadku poważnej choroby płodu – nawet do końca ciąży.

 

Dane brytyjskiego Ministerstwa Zdrowia wskazują, że w 2012 r. przeprowadzono aż 2860 aborcji w dwudziestym lub jeszcze późniejszym tygodniu życia płodu. W 2012 r., 160 aborcji zostało przeprowadzonych po dwudziestym czwartym tygodniu, w tym 38 między 28. a 31. tygodniem, i aż 28 aborcji po 32. tygodniu. Zatem 66 dzieci zostało abortowanych w lub po 28 tygodniu życia, czyli po czasie, który do 1975 r. stanowił wyznaczoną przez Światową Organizację Zdrowia granicę zdolności do samodzielnego życia – dziecko urodzone w tym wieku może przeżyć bez dodatkowej pomocy medycznej.

 

W Kanadzie w 2011 r. przeprowadzono 823 aborcji pomiędzy 17. a 20. tygodniem, 549 po 21. tygodniu. Te bardzo wysokie liczby i tak są najprawdopodobniej zaniżone, gdyż nie uwzględniają ani Quebecu, gdzie rocznie dochodzi do 26 tysięcy aborcji, ani klinik, pomimo że to właśnie w klinikach przeprowadza się około połowy wszystkich aborcji.

 

Późna aborcja jest trudna do przeprowadzenia, zdarza się więc, że dzieci rodzą się żywe.Badania opublikowane w British Journal of Obstetrics and Gynecology w 2007 r. wskazały, że 1 na 30 aborcji przeprowadzonych po 16 tygodniu ciąży kończy się narodzinami żywego dziecka, zaś w przypadku aborcji przeprowadzonych w 23 tygodniu, jest to blisko 10%. W przypadku, gdy dziecko urodzi się żywe, jest ono zabijane lub pozostawiane bez opieki. W wytycznych Royal College of Obstetricians and Gynaecologists zaleca się zabijanie tych dzieci przez śmiertelny zastrzyk. Jeżeli nie zostaną zabite, nie są ani karmione, ani niczym okrywane. Nie jest im udzielana żadna pomoc medyczna, nawet gdy próba aborcji spowodowała obrażenia. Dziecko takie jest pozostawione samo sobie, by cierpiąc umierało w samotności. W Kanadzie w latach 2000-2011 aż 622 dzieci urodziło się żywych pomimo późnej aborcji i zmarło z powodu nieudzielenia im pomocy medycznej. W Wielkiej Brytanii w 2005 r. z tego samego powodu zmarło 66 dzieci.

 

Odnosząc się do kryzysu Syryjskiego, podkreślono, że pozbawienie jedzenia, wody, schronienia i opieki medycznej stanowi zbrodnię przeciwko ludzkości. Pozbawienie noworodków elementarnej opieki, bez względu na warunki ich urodzenia, wypełnia zatem znamiona tortur i powinno być również uznane za przestępstwo przeciwko ludzkości.

 

Ponadto, niektóre metody przeprowadzania aborcji, szczególnie metoda dylatacji i ewakuacji, powinny zostać zabronione, bowiem skutkują one zadaniem płodowi ogromnego cierpienia. W przypadku metody dylatacji i ewakuacji, „zawartość macicy” jest wyciągana specjalnym zaciskiem. Potem poszczególne części są badane, by upewnić się, że wszystko zostało usunięte. Oznacza to, że ciało dziecka jest układane jak puzzle, ponieważ w wielu przypadkach podczas zabiegu dzieciom odrywane są kończyny. Gdyby wcześniej nie podano płodowi śmiertelnego zastrzyku lub gdyby zastrzyk nie podziałał, płód byłby wciąż żywy podczas gdy jego członki byłyby sukcesywnie odrywane. Ta brutalna metoda bez wątpienia powinna zostać zakwalifikowana jako tortura. Zaznaczyć wypada, że w Kanadzie aborcji tego typu przeprowadzono w 2010 r. aż 1226, zaś w 2011 – 1341 (statystyki te nie uwzględniają jednak Quebecu oraz klinik). W Wielkiej Brytanii zaś, na 160 późnych aborcji, aż 43% zostało przeprowadzonych z użyciem tej właśnie metody.

Kategoria
Ochrona życia

Ochrona życia

09.05.2014

Czy prawa dzieci, które przeżyły późną aborcję, będą chronione?

Komitet Ministrów RE podjął decyzję o przedłużeniu czasu na dyskusję w sprawie pisemnego pytania nr 655 zadanego Komitetowi przez Hiszpańskiego członka Zgromadzenia Parlamentarnego Europy Ángela Pintado
Czytaj Więcej
Subskrybuj ue