Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
Unia Europejska

Unia Europejska

Wolności obywatelskie

23.01.2025

„Jeszcze Europa nie zginęła, póki my żyjemy”. Donald Tusk przedstawia główne założenia polskiej prezydencji

Premier Donald Tusk przedstawił na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego najważniejsze założenia i priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

W trakcie swojego wystąpienia Donald Tusk, wbrew swoim wcześniejszym wypowiedziom, wskazał na zagrożenia wynikające z migracji oraz podkreślił potrzebę ochrony europejskich granic, przedstawiając ten ostatni element jako warunek utrzymania europejskiej demokracji.

Premier poddał również surowej krytyce Zielony Ład, wskazując na konieczność jego zmiany, pomimo iż wcześniej popierał ten projekt oraz wezwał do stanowczej walki z dezinformacją, która zagraża Unii Europejskiej.

Jednocześnie w grudniu 2024 roku przedstawiciele rządu Tuska przyjęli w ramach uzgodnień trzech najbliższych prezydencji unijnych dokument, w którym deklarowali dalsze wdrażanie Paktu o migracji i azylu oraz Zielonego Ładu.

Lider Platformy Obywatelskiej przestrzegał także przed skutkami wprowadzenia nowego systemy handlu emisjami, czyli EU ETS 2 zaznaczając, iż może to doprowadzić do bankructwa Europejczyków.

Po przemowie Prezesa Rady Ministrów miała miejsce debata, w trakcie której znaczna część deputowanych do Parlamentu Europejskiego krytykowała deklaracje Donalda Tuska, (zarzucając mu m.in. rozbieżność z wcześniejszymi deklaracjami). Inni wyrażali zadowolenie z przedstawionego programu.

Kierunki i deklaracje wygłoszone przez Premiera Donalda Tuska w dużej części stoją w sprzeczności z jego dotychczasowymi działaniami oraz głoszonymi poglądami, czego przykładem może być kwestia polityki migracyjnej.

 

Polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej

„Jeszcze Europa nie zginęła, póki my żyjemy” - od tego sformułowania, będącego błędną parafrazą pierwszej zwrotki polskiego hymnu rozpoczął swoje przemówienie Donald Tusk, wskazując na nastroje panujące i odczuwalne świecie (w tekście „Mazurka Dąbrowskiego” występuje słowo „kiedy”, zamiast „póki”). Premier podkreślił w nim liczne problemy, z którymi musi zmagać się Europa. „Nastrój niepewności, czasami dezorientacji. Możemy dzisiaj mówić o pewnym kryzysie ducha. Chciałbym dzisiaj, jeśli pozwolicie, podzielić z wami refleksją trochę głębszą niż tylko te konkretne zadania stojące przed polską prezydencją” - kontynuował polski polityk. Za priorytet Tusk wskazał bezpieczeństwo, podkreślając, iż jest to próba odpowiedzi na „moment globalnego zawahania”, kiedy waży się przyszłość Zachodu i cywilizacji europejskiej.

„Europa była, jest i będzie wielka. (…) I nie chodzi tu o polityczne slogany. (…) Unia Europejska to 450 milionów ludzi. To 27 dumnych państw narodowych, które potrafiły przez lata, potrafią dziś i będą potrafiły jutro uzgadniać, czasami w trudnych procesach, ale uzgadniać wspólne stanowisko. I to w tak krytycznych momentach, jak kryzysy finansowe, energetyczne, migracyjne, terrorystyczne, pandemia, wojna za naszą wschodnią granicą” - podkreślił Donald Tusk. W tym kontekście Premier wskazał, iż nie ma powodów, aby Europa dzisiaj uznała, że znalazła się w egzystencjonalnych kłopotach czy problemach. Donald Tusk odwołał się również do poczucia wspólnoty politycznej Europejczyków, niezależnie od poglądów i wyborów politycznych.

Migracja i granice zewnętrzne Unii Europejskiej

W dalszej kolejności Donald Tusk odniósł się do problematyki migracji, wskazując na potrzebę ochrony europejskich granic. „Jeśli demokracja ma przetrwać, jeśli europejskie wartości mają przetrwać, to nie może być tak, że demokracja będzie kojarzyć się zwykłym ludziom z bezsilnością, z bezradnością, jeśli chodzi o te klasyczne dla każdej władzy zadania, jakimi są obrona granicy i obrona terytorium” - zaznaczył Premier. Następnie podkreślił on, iż można poradzić sobie z problemami związanymi z migracją, osadzonymi w szerszym kontekście bezpieczeństwa wewnętrznego, bez odwoływania się do nacjonalistycznych i ksenofobicznych haseł. Co ciekawe, Tusk zaprezentował się jako osoba, która od dawna sprzeciwia się imigracji, podczas gdy jeszcze stosunkowo niedawno krytykował m.in. budowę zapory na granicy z Białorusią czy działania poprzedniej ekipy rządzącej za ochronę polskiej granicy przed atakiem hybrydowym, a w 2017 roku, jako szef Rady Europejskiej, faktycznie groził Polsce sankcjami za nieprzyjmowanie migrantów. 

Walka z „dezinformacją”

„Nie możemy być bezradni wobec kłamstwa, wobec dezinformacji, szczególnie teraz, kiedy kłamstwo i dezinformacja stały się narzędziem, bronią, w rękach przede wszystkim tego, który zaatakował Ukrainę i zagraża Unii Europejskiej” – kontynuował Premier, wskazując kolejny priorytet polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej na najbliższe pół roku. W dalszej kolejności Donald Tusk podkreślił, iż należy podjąć działania nakierunkowane na zwalczanie rosyjskich ingerencji i kłamstw w sferę informacji przy jednoczesnym uwzględnieniu wolności słowa. „Nie wpaść w pułapkę cenzury, ograniczeń wolności słowa a jednocześnie nie być bezbronnym wobec agresora, który informacji używa jako bezwzględnej broni, tak jak używa migrantów na polskiej granicy jako bezwzględnej broni przeciwko europejskiej demokracji” – zaznaczył Donald Tusk. W tym kontekście należy zauważyć, iż w listopadzie 2024 roku do Marszałka Sejmu wpłynął rządowy projekt ustawy o penalizacji tzw. mowy nienawiści, który jest krytykowany za możliwość istotnego ograniczenia wolności słowa.

Zielony Ład i system handlu emisjami: konieczne zmiany

Premier Polski zwrócił również uwagę na wysokie ceny energii oraz uzależnienie państw członkowskich Unii Europejskiej od rosyjskich surowców. W tym kontekście podkreślił potrzebę przeglądu „wszystkich regulacji, także tych wynikających z Zielonego Ładu”, przy jednoczesnej konieczności ochrony środowiska przed skutkami zmian klimatycznych. „Wysokie ceny energii mogą znieść niejeden rząd demokratyczny w Unii Europejskiej” – stwierdził Donald Tusk, zwracając się do słuchaczy z prośbą o „głęboką, krytyczną i odważną refleksję na temat konsekwencji wprowadzenia ETS 2” (system handlu uprawnieniami do emisji CO2). „Europa nie może stać się kontynentem ludzi i idei naiwnych. Jeśli zbankrutujemy, to nikt już nie będzie dbał o środowisko naturalne na świecie” - zaznaczył Tusk. Wskazane powyżej twierdzenia są szczególnie interesujące, jeśli weźmiemy pod uwagę, iż to właśnie rząd koalicji PO-PSL, na czele którego stał Donald Tusk, zawierał umowy gazowe z Rosją a politycy Platformy wspierali Zielony Ład (m.in. w głosowaniu w styczniu 2020 roku w Parlamencie Europejskim).

„Nie” dla europejskiej armii (na razie)

Następnie polski polityk krytycznie odniósł się do pomysłu stworzenia europejskich sił zbrojnych, atakując przy okazji Węgry. „Nie dyskutujmy może dzisiaj o przyszłej armii europejskiej. Wiecie dobrze, że gdybyśmy dzisiaj mielibyśmy armię europejską to kluczowe pytanie byłoby, kto stoi na jej czele, kto w jakim kierunku by te wojska europejskie wysyłał. Intuicja mówi mi, że gdyby o tym decydował Budapeszt, to ta armia poszłaby w innym kierunku, niż gdyby decydowała o tym Warszawa” - stwierdził kąśliwie Donald Tusk.

Nowy układ geopolityczny i nowe wyzwania

W trakcie wystąpienia Premier odniósł się również do szeregu innych kwestii i wydarzeń, takich jak wybór Donalda Trumpa na Prezydenta Stanów Zjednoczonych, relacji na linii Unia Europejska - USA czy bezpieczeństwa Europy. Tusk wskazywał w tym kontekście, iż Stany Zjednoczone nie są przeciwnikiem, a sojusznikiem Unii Europejskiej. „Tylko sojusznik może życzyć swojemu sojusznikowi, by był silniejszy. Nie traktujcie tego jako wypowiedzi przeciwnika Europy” – komentował Premier, odnosząc się do wypowiedzi Prezydenta Stanów Zjednoczonych, dotyczących konieczności wzięcia przez Europejczyków większej odpowiedzialności za swoje bezpieczeństwo. Ponadto poruszano różne sprawy związane z deregulacją europejskiej gospodarki, polityki rolnej, w tym bezpieczeństwa żywnościowego. Jest to istotne, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę dotychczasowe wypowiedzi Premiera Tuska, w których ten ostatni stwierdził m.in., że Donald Trump wielokrotnie kłamał oraz jest rosyjskim agentem.

Kończąc swoje wystąpienie na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego, Donald Tusk odwołał się do słów Papieża Jana Pawła II i doświadczeń z okresu Solidarności. „Pamiętamy w Polsce słowa, które stały źródłem siły i zwycięstwa Solidarności, a więc też Europy w jakimś sensie, w czasie nocy komunizmu w Polsce: «Be not afraid. Nie lękajcie się!» (…) Wszystko rozegra się w waszych głowach, wszystko rozegra się w naszych serach. Przyszłość jest w naszych rękach” -stwierdził Premier Tusk.

Następnie w Parlamencie Europejskim miała miejsce debata, poświęcona polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

Mieszane reakcje na deklaracje Premiera Donalda Tuska

Przemawiający w pierwszej kolejności Manfred Weber (CSU/EPL), przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej powitał Premiera Donalda Tuska, wskazując jego zasługi w walce o „demokrację, praworządność i europejską Polskę”. „Skończył pan z rządami PiS-u. Przywrócił pan praworządność w Polsce” - komentował niemiecki polityk. Będziemy dbać o naszą demokrację. Ocalimy ją. Rumunia dała nam też bardzo jasne zadanie. (…) Jako PE, jako EPL, chcemy zaproponować porozumienie Trumpowi. Rozrastają się Chiny, świat jest w chaosie. Potrzebujemy naszych transatlantyckich partnerów bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. I wreszcie, czeka nas jeszcze bardzo wiele wyzwań. Łatwe to nie będzie, ale Józef Tischner, polski ksiądz, polski myśliciel z ruchu „Solidarności”, powiedział, że nadzieja zawsze musi być na poziomie wyzwania. Im większe wyzwanie, tym silniej płonie nadzieja. I dzisiaj pokładamy ogromną nadzieję w polskiej prezydencji” – kontynuował Weber.

Iratxe García Pérez (PSOE/S&D) wskazała, iż polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej będzie „nowym rozdziałem dla Europy” oraz „kompasem moralnym i politycznym w czasach wyzwań”. Hiszpańska polityk zaznaczyła co prawda, że w pewnej części nie zgadza się z wystąpieniem Donalda Tuska, jej przeowienie było jednak utrzymane w pozytywnym dla polskiego Premiera tonie. „Bezpieczeństwo to, aby kobieta w Europie mogła usunąć ciążę w Europie bez ryzyka, że trafi do więzienia dlatego, że korzysta ze swoich praw (…) bezpieczeństwo to również, by homoseksualna para mogła chodzić po ulicach, bez ryzyka, bez bania się, że zostanie zaatakowana” - stwierdziła przewodnicząca Frakcji Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów.

Anna Bryłka (Konfederacja/Patriots.eu) - skrytykowała wystąpienie Donalda Tuska, zarzucając mu mówienie ogólników. „Zero konkretów, zero pomysłów, zero rozwiązań. Te wszystkie okrągłe słówka, które pan teraz wygłosił nijak się mają do rzeczywistości”. Polska europoseł zwróciła uwagę, iż Donald Tusk jest jedną z osób, które odpowiadają za obecną, trudną sytuację w Unii Europejskiej. „To pan był i jest architektem tego systemu, który prowadzi Europę do upadku” - kontynuowała polityk Konfederacji. „Gdzie pan był i pana formacja, kiedy w obronie Polski i Europy trzeba było wybudować mur na granicy z Białorusią? Przypomnę: chcieliście wtedy wpuścić nielegalnych imigrantów i głosowaliście przeciwko budowie zapory na granicy. Byliście wtedy po stronie Putina i Łukaszenki” – wyraźnie stwierdziła Anna Bryłka.

Patryk Jaki (PiS/EKR) skrytykował Donalda Tuska za odwoływanie się do praworządności, gdyż, w jego ocenie, to właśnie Premier Polski „prawem wytarł sobie buty”, podejmując szereg decyzji sprzecznych z polskim prawem i ogłoszonymi deklaracjami. W tym kontekście wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości wskazał m.in. na budowę centrów dla nielegalnych imigrantów w Polsce, kupowanie rosyjskiego gazu czy podejmowanie prób nakierunkowanych na odebranie licencji TV Republika. „Mówi o konkurencyjności gospodarki, a realizuje z wami tą głupią, zieloną ideologię, która spowodowała, że mamy najwyższe ceny energii w Europie” - krytykował Tuska Patryk Jaki.

Warto zauważyć, iż duża część postulatów zaprezentowanych przez Prezesa Rady Ministrów jest istotną zmianą (przynajmniej na poziomie deklaracji) co do decyzji podejmowanych przez europejski mainstream. Przyjmowanie nielegalnych imigrantów, wdrażanie Zielonego Ładu czy partycypacja w systemie handlu emisjami były do tej pory przedstawiane jako conditio sine qua non członkostwa w Unii Europejskiej czy dziejowa konieczność. Wczorajsze wystąpienie pokazuje jednak, że politycy głównego nurtu Unii Europejskiej (bo tym właśnie mianem trzeba określić Europejską Partię Ludową, do której należy Donald Tusk i PO) zaczynają dostrzegać daleko idące niezadowolenie znacznej części Europejczyków. Zasadnicze pytanie sprowadza się do kwestii, czy liczne wątpliwości i zapowiedzi zmian europejskiej polityki zostaną faktycznie wdrożone czy są jedynie pustą deklaracją i reakcją na coraz bardziej widoczny gniew mieszkańców niemal każdego kraju Unii Europejskiej.

 

Patryk Ignaszczak – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

15.01.2025

Kiedy słowo staje się przestępstwem. Raport Ordo Iuris o regulacjach dotyczących „mowy nienawiści”

W Polsce trwają prace nad nowelizacją Kodeksu karnego, mającą penalizować tzw. mowę nienawiści.

Czytaj Więcej

Jerzy Kwaśniewski: Tylko zjednoczeni możemy powstrzymać globalistów

W Nowy Rok rozpoczęła się półroczna polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. Opublikowany program polskiego przewodnictwa potwierdza nasze najgorsze obawy. Przed nami stoi wyzwanie obrony polskiej suwerenności, zagrożonej przez uległość rządu Donalda Tuska wobec europejskich, a szczególnie niemieckich wpływów.

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

02.01.2025

Jutro protest rolników. Ordo Iuris udziela pomocy prawnej

Jutro w Warszawie ma się odbyć kolejna manifestacje rolników. Jej uczestnicy protestują przeciwko szkodliwej dla Polski polityce klimatycznej Unii Europejskiej. Instytut Ordo Iuris oferuje bezpłatną pomoc prawną dla uczestników i organizatorów zgromadzenia, których prawa mogłyby zostać naruszone. 

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

30.12.2024

Utrzymanie unijnego kursu – Program polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej

• 1 stycznia 2025 roku Rzeczpospolita Polska obejmie rotacyjną prezydencję w Radzie Unii Europejskiej.

Czytaj Więcej

30.12.2024

Utrzymanie unijnego kursu – Program polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej

• 1 stycznia 2025 roku Rzeczpospolita Polska obejmie rotacyjną prezydencję w Radzie Unii Europejskiej.

• Program polskiej półrocznej prezydencji koncentruje się wokół kilku kluczowych tematów, takich jak migracja, bezpieczeństwo, konkurencyjność, zmiany klimatu czy kwestia poszerzenia Unii Europejskiej o nowe państwa członkowskie.

• Przedstawiciele polskiego rządu deklarują podjęcie działań na rzecz znalezienia nowych i innowacyjnych rozwiązań w kwestii migracji, w szczególności dotyczących bezpieczeństwa granic zewnętrznych UE oraz wzmocnienie skuteczności i trwałości powrotów imigrantów do państw trzecich. Jednocześnie ani razu nie odnoszą się do unijnego Paktu o migracji i azylu, który w perspektywie najbliższych lat będzie miał fundamentalne znaczenie w kontekście masowej migracji.

• W dokumencie pojawiła się deklaracja dotycząca walki z „dezinformacją” na temat unijnych polityk środowiskowych i klimatycznych.

• Autorzy programu deklarują również kontynuowanie prac nad projektem rozporządzenia o wzajemnym uznawaniu rodzicielstwa, który w przypadku przyjęcia może się stać podstawą do narzucenia Polsce obowiązku uznawaniu „rodzicielstwa” osób tej samej płci.

 

Czym jest prezydencja w Radzie Unii Europejskiej?

 

Prezydencja w Radzie Unii Europejskiej to półroczny okres, w którym jedno z 27 państw członkowskich rotacyjnie przewodniczy posiedzeniom tego gremium. W ramach sprawowanej funkcji dany kraj zapewnia ciągłość działań Unii Europejskiej, ustala porządek obrad Rady oraz prowadzi negocjacje w gronie państw członkowskich. Zgodnie z harmonogramem, od 1 stycznia 2025 roku prezydencję w Radzie Unii Europejskiej sprawować będzie Polska, która zastąpi na tym stanowisku Węgry.

W związku z powyższym, Rząd RP opublikował w grudniu program polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, przypadającej na okres od 1 stycznia do 30 czerwca 2025 roku. W dokumencie odniesiono się do wielu kluczowych kwestii, które obecnie znajdują się w centrum zainteresowania obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej. W programie zawarto deklaracje i obietnice z obszaru bezpieczeństwa wojskowego, ochrony granic zewnętrznych Unii Europejskiej, obcych ingerencji, gospodarki, energetyki czy polityki rolnej.

 

Wskazanie głównych kierunków i celów na najbliższe pół roku – założenia polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

 

Pierwsze kilka stron dokumentu jest niejako wprowadzeniem do programu, opisującym kontekst geopolityczny, główne wyzwania oraz deklarowane cele i kierunki zbliżającej się polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

W pierwszej kolejności podkreśla się mnogość oraz znaczenie aktualnych wyzwań stojących przed Unią Europejską, wśród nich wymieniając m.in. rosyjską agresję na Ukrainę, kryzys migracyjny, malejącą konkurencyjność europejskiej gospodarki czy zmiany klimatyczne. W tym kontekście pada twierdzenie o ważnej roli Unii Europejskiej i deklaracja polskiego rządu, który równoznacznie wskazuje, iż polska prezydencja w Radzie UE będzie wspierać działania wzmacniające europejskie bezpieczeństwo we wszystkich jego wymiarach: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, żywnościowym i zdrowotnym.

W dalszej części wstępu uwypukla się znaczenie europejskiej jedności wskazując, iż ostatnie wydarzenia to dla Europy „czas próby”, a dla zwiększenia jej bezpieczeństwa potrzebna jest jedność Unii Europejskiej. „Polska prezydencja będzie zabiegać o trwałe wsparcie dla Ukrainy i jej odbudowy oraz zwiększanie presji na Rosję i jej popleczników, w celu jak najszybszego zakończenia trwającej agresji” – możemy przeczytać w dokumencie, gdzie podkreśla się również znaczenie bezpieczeństwa energetycznego oraz wzmocnienie „współpracy transatlantyckiej”. Twórcy dokumentu deklarują także przywiązanie do demokracji, wolności i rządów prawa, które mają być drogowskazem dla polskiej prezydencji w Radzie UE.

 

Wzmocnienie „unijnych wartości” oraz „ochrona praworządności”.

 

W odniesieniu do spraw, które znajdują się w zakresie Rady do spraw Ogólnych, przedstawiciele polskiego rządu w pierwszej kolejności deklarują, iż wskazane gremium będzie kontynuowało wysiłki na rzecz „wzmacniania i ochrony unijnych wartości, zarówno w wymiarze wewnętrznym, jak i zewnętrznym”. W tym kontekście w szczególności wymienia się „ochronę praworządności”, przeciwdziałanie „manipulacjom w środowisku informacyjnym” oraz wzmacnianie „odporności demokratycznej UE”.

„Prezydencja zamierza wykorzystać własne doświadczenie, kładąc nacisk na rolę społeczeństwa obywatelskiego i rzetelnych mediów w ochronie praworządności” – możemy przeczytać w dokumencie (s. 11 polskojęzycznej wersji programu). W związku z powyższym, wskazuje się na zagrożenie wynikające z działalności państw trzecich oraz Rosji, a dotyczące dezinformacji, która oddziałuje na obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej. Dlatego polska prezydencja deklaruje, iż będzie podejmować działania na rzecz wzmacniania odporności UE na zagraniczną manipulację i ingerencje w informacje. Przedstawiciele rządu oświadczają również, iż będą kontynuowali pracę nad projektem dyrektywy ustanawiającej zharmonizowane wymogi na rynku wewnętrznym dot. przejrzystości reprezentacji interesów w imieniu państw trzecich.

W dalszej kolejności pada deklaracja o kontynuowaniu prac nad rozszerzeniem Unii Europejskiej, zarówno w kierunku południowym (Bałkany) jak i wschodnim (Ukraina i Mołdawia). „Nowi członkowie wzmacniają konkurencyjność i potencjał wzrostu Jednolitego Rynku, kreują korzyści skali oraz tworzą dodatkowe możliwości dla obywateli i przedsiębiorstw” – podkreślają autorzy programu.

Prezydencja będzie kontynuować prace nad wewnętrznymi reformami UE, które w ocenie twórców dokumentu mają pozwolić zrealizować jej priorytety długoterminowe, zapewnić sprawne funkcjonowanie polityk unijnych oraz zdolność do działania w obliczu nowej rzeczywistości geopolitycznej i perspektywy rozszerzenia.

 

Polityka zagraniczna Unii Europejskiej

 

W obszarze polityki zagranicznej program koncentruje się na kwestiach dotyczących maksymalizacji wsparcia dla Ukrainy na poziomie politycznym, militarnym i ekonomicznym, utrzymaniu obecnej polityki wobec Rosji i Białorusi oraz wzmacnianiu bezpieczeństwa i odporności UE oraz jej partnerów.

W pierwszej kolejności przedstawiciele polskiego rządu deklarują skupienie się na relacjach Unii Europejska – Ukraina, w tym m.in. na wspieraniu ukraińskich planów dotyczących zakończenia wojny toczącej się w tym kraju oraz stabilizacji obszaru wschodniego sąsiedztwa UE. Dalej padają obietnice dotyczące wspierania dążeń integracyjnych Mołdawii, wzmocnienia unijnych sankcji wobec Rosji i Białorusi oraz rozwoju wymiaru obronnego UE.

Pada także deklaracja dotycząca powstrzymania eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie oraz pogłębiania relacji na linii Unii Europejska-Zjednoczone Królestwo oraz Unia Europejska-NATO, także w zakresie handlu i technologii. W tym kontekście, w tekście programu pojawia się interesujące zdanie, zgodnie z którym „należy też liczyć się z koniecznością podjęcia stosownych działań na rzecz utrzymania pozytywnych relacji transatlantyckich podczas kolejnego cyklu politycznego w USA” (s. 19).

 

Gospodarka i finanse

 

W materii gospodarki i finansów, przedstawiciele polskiej prezydencji wskazują na wiele wyzwań, z którymi musi się zmierzyć obecnie Unia Europejska. Za priorytety w tym obszarze uznaje się usprawnienie jednolitego rynku oraz wzmocnienie konkurencyjności europejskiej gospodarki, a w ramach tego ostatniego punktu także obniżenie cen energii, jak i prace nad finansowymi aspektami wzmocnienia zdolności obronnych UE i wsparcia Ukrainy.

Autorzy dokumentu słusznie dostrzegają problem wysokich cen energii, który niesie za sobą duże ryzyko dla gospodarek państw członkowskich Unii Europejskiej. W tym kontekście pojawia się deklaracja, zgodnie z którą polska prezydencja będzie dążyć do ograniczenia negatywnych skutków zbyt wysokich cen energii oraz samego obniżenia cen energii, bez sprecyzowania, w jaki konkretny sposób przedstawiciele polskiego rządu będą chcieli tego dokonać.

 

Wymiar sprawiedliwości i sprawy wewnętrzne

 

Celem polskiej prezydencji ma być, w odniesieniu do spraw należących do materii Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (WSiSW), zapewnienie optymalnego poziomu bezpieczeństwa obywateli UE oraz zapewnienie skutecznej odpowiedzi na zagrożenia związane z migracjami (zwłaszcza w kontekście wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję). Pada deklaracja dotycząca zwalczania międzynarodowych zorganizowanych sieci przestępczych, terroryzmu i radykalizacji, a także zagrożeń o charakterze hybrydowym, wpływających na bezpieczeństwo wewnętrzne. „Skoncentrujemy się także na tematyce bezpieczeństwa i ochrony praw podstawowych w obszarze prawa karnego i cywilnego oraz na roli społeczeństwa obywatelskiego, również w ochronie praworządności” – możemy przeczytać we wstępie do rozdziału 4.

W dalszej części, gdzie założenia prezydencji co do konfiguracji Rady WSiSW przedstawia się w bardziej szczegółowy sposób, przedstawiciele polskiego rządu deklarują podjęcie działań na rzecz znalezienia nowych i innowacyjnych rozwiązań dla współczesnych wyzwań migracyjnych, w szczególności dotyczących bezpieczeństwa granic zewnętrznych UE. W tym kontekście pada obietnica wspierania tych państw członkowskich UE, które znajdują się pod presją migracyjną oraz budowy partnerstw z kluczowymi krajami pochodzenia i tranzytu imigrantów. Ponadto autorzy dokumentu obiecują wzmocnienie skuteczności i trwałości dobrowolnych i przymusowych powrotów (imigrantów) poprzez poprawę współpracy z państwami trzecimi oraz wykorzystywania w tym celu różnych instrumentów, w tym polityki wizowej i handlowej. Należy jednocześnie zauważyć, iż w liczącym ponad 50 stron dokumencie, jego autorzy ani razu nie odnoszą się do unijnego Paktu o migracji i azylu, który będzie miał fundamentalne znaczenie dla polityki Unii Europejskiej i państw członkowskich w zakresie masowej migracji, jako że oddaje on Radzie UE i Komisji Europejskiej ogromną władzą w tej materii.

W odniesieniu do wymiaru sprawiedliwości i przestępczości, deklaruje się rozwijanie i wdrażanie unijnego planu działania na rzecz zwalczania nielegalnego obrotu środkami odurzającymi i przestępczości zorganizowanej. Ponadto pada obietnica zwalczania zjawiska przemytu ludzi oraz handlu ludźmi. W ramach współpracy w sprawach sądowych działania polskiej prezydencji skoncentrują się na walce z korupcją oraz na zwiększeniu poziomu ochrony ofiar przestępstw. Co szczególnie ważne, przedstawiciele polskiego rządu deklarują wspieranie aktualnie procedowanego projektu rozporządzenia Rady w sprawie jurysdykcji, prawa właściwego, uznawania orzeczeń i przyjmowania dokumentów urzędowych dotyczących pochodzenia dziecka oraz w sprawie ustanowienia europejskiego poświadczenia pochodzenia dziecka, który w przypadku przyjęcia może się stać podstawą do narzucenia Polsce obowiązku uznawania „rodzicielstwa” osób tej samej płci.

Autorzy dokumentu deklarują podjęcie dyskusji nad budowaniem odporności systemów sprawiedliwości państw członkowskich oraz praworządności, które mają uwzględniać społeczeństwo obywatelskie.

 

Polityka społeczna i równość płci

 

W sprawach należących do materii Rady ds. Zatrudnienia, Polityki Społecznej, Zdrowia i Ochrony Konsumentów (EPSCO), przedstawiciele polskiej prezydencji deklarują skoncentrowanie swoich zagadnień wokół trzech kwestii: przyszłości pracy w Europie cyfrowej; Europy równości, spójności i integracji; Europy odpowiadająca na wyzwania srebrnej transformacji.

Autorzy dokumentu zapowiadają przeprowadzenie dyskusji na temat możliwych rozwiązań dotyczących ochrony człowieka i jego pracy w dobie postępującej innowacji i automatyzacji, obiecując inicjatywy legislacyjne odnoszące się do wykorzystania sztucznej inteligencji w miejscu pracy oraz telepracy i prawa do odłączenia się (czyli nieangażowania się poza czasem pracy w zadania związane z pracą i nieuczestniczenie w komunikacji za pomocą narzędzi cyfrowych, bezpośrednio lub pośrednio). Ponadto komunikują podjęcie szeregu różnych działań dotyczących m.in. aktywizacji zawodowej i możliwości przekwalifikowywania pracowników oraz rozwijania dialogu społecznego.

W ramach obszaru „Europa równości, spójności i integracji” polska prezydencja deklaruje zwrócenie uwagi na określone grupy, takie jak osoby z niepełnosprawnościami, osoby bierne zawodowo, grupę NEET (not in education, employment or training), migrantów i osoby korzystające z mobilności wewnątrzunijnej. Wskazuje się również, iż wzmocnienie działań na rzecz równego traktowania, ochrony przed dyskryminacją mniejszości tworzących różnorodność UE, wzmocnienie i promowanie działań na rzecz równości płci i przeciwdziałania przemocy, w tym ze względu na płeć, będzie stanowić istotny komponent prac polskiej prezydencji. Zapowiada się działania nakierowane na „równości płci w nowoczesnym społeczeństwie cyfrowym” oraz „wzmocnienie perspektywy równościowej i antydyskryminacyjnej” na poziomie UE, informując o Deklaracji Trójki o Równości Płci, która zostanie podpisana w kwietniu 2025 roku, oraz kontynuowanie wysiłków na rzecz przyjęcia projektu dyrektywy w sprawie wprowadzenia w życie zasady równego traktowania. Ponadto polska prezydencja uwzględni w swoich działaniach Mapę Drogową na Rzecz Praw Kobiet, której publikację przewidziano na marzec 2025 r., a także prace nad nowymi unijnymi strategiami dotyczącymi równości.

 

Środowisko naturalne

 

W aspekcie środowiskowym polska prezydencja zapowiada podejmowanie działań, skoncentrowanych wokół budowy odporności środowiska i społeczeństw na zmiany klimatyczne.

Zasadnicze znaczenie dla polskiej prezydencji ma mieć skupienie się na kwestiach bezpieczeństwa w obliczu zmian klimatycznych, odporności środowiska i społeczeństw oraz wspieranie unijnego wysiłku na rzecz przygotowania planu adaptacyjnego w zakresie klimatu dla UE. „Będziemy propagować walkę z przyczynami i skutkami zmian klimatu przede wszystkim poprzez zachęty i wsparcie, a nie zakazy i nadmierne obciążenia, które mogłyby osłabić poparcie społeczne dla zielonej transformacji” – możemy przeczytać w programie. Pojawiają się również deklaracje dotyczące walki z „dezinformacją” na temat unijnych polityk środowiskowych i klimatycznych.

 

Młodzież i edukacja

 

Autorzy dokumentu deklarują podjęcie działań na rzecz promowania współpracy między państwami UE w celu budowania bardziej odpornych i włączających systemów kształcenia i szkolenia oraz zapewnienia dostępu każdej osobie do wysokiej jakości, włączającego kształcenia, szkolenia i uczenia się przez całe życie. Ciekawa jest deklaracja dotycząca umocnienia tożsamości europejskiej wśród młodych Europejczyków w oparciu o wartości traktatowe. „Zainicjowana zostanie dyskusja wysokiego szczebla na temat wspólnoty młodych Europejczyków opartej o uniwersalne wartości na rzecz wspólnej i bezpiecznej Europy” – możemy przeczytać w dokumencie.

 

Komentarz

 

Dokonując oceny programu polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej można dojść do konkluzji, iż w zasadzie nie zawarto tam żadnych szczególnych postanowień, które miałyby świadczyć o istotnej zmianie dotychczasowych celów czy kierunków różnych instytucji UE w wielu ważnych obszarach. Należy także pamiętać, iż sprawowanie przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej jest przede wszystkim funkcją honorową, będącą niejako reliktem dawnego układu prawno-instytucjonalnego Unii Europejskiej, z okresu sprzed przyjęcia Traktatu lizbońskiego. Sama prezydencja sprowadza się bowiem do zadań o charakterze porządkowym, takich jak przewodniczenie posiedzeniom poszczególnych konfiguracji Rady Unii Europejskiej czy organizowanie spraw tego gremium. Dlatego też szeroko komentowane w mediach objęcie przez Polskę przewodnictwa obradom Rady UE nie będzie miało istotnego znaczenia dla dalszych działań różnych instytucji Unii Europejskiej.

 

Patryk Ignaszczak, Centrum Prawa Międzynarodowego

Czytaj Więcej
Subskrybuj Unia Europejska