Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
gender

gender

Wolności obywatelskie

16.07.2024

Więzienie za krytykę genderowych postulatów? Irlandzka ustawa o mowie nienawiści

· W irlandzkim parlamencie procedowana jest ustawa, która wprowadza penalizację tzw. przestępstw z nienawiści.

· Projekt ustawy, obecnie rozpatrywany w Senacie, wywołał liczne kontrowersje, związane z niejasną definicją „nienawiści”, możliwością drastycznego ograniczenia prawa do swobodnej wypowiedzi czy szerokimi uprawnieniami funkcjonariuszy policji w zakresie ścigania przestępstw tam określonych.

· Zawarto w nim również przepisy o charakterze ideologicznym, odnoszące się do koncepcji tzw. płci społeczno-kulturowej (gender), która na gruncie projektu jest jedną z przesłanek dyskryminacyjnych.

· Ponadto w projekcie postuluje się wprowadzenie surowych kar za określone w nim nowe „przestępstwa z nienawiści”. Przewidziana jest m.in. kara pozbawienia wolności do lat 5 za przestępstwo podżegania do przemocy lub nienawiści wobec osób ze względu na ich cechy chronione.

 

1 listopada 2022 roku do parlamentu Irlandii wpłynęła propozycja legislacyjna, dotyczącą wprowadzenia nowych reguł odpowiedzialności karnej odnośnie tzw. przestępstw z nienawiści. Projekt „ustawy o wymiarze sprawiedliwości w sprawach karnych (podżeganie do przemocy lub nienawiści i przestępstw z nienawiści) [The Criminal Justice (Incitement to Violence or Hatred and Hate Offences) Bill] przewiduje ustanowienie szeregu istotnych zmian w irlandzkim prawie karnym. Zakłada on wprowadzenie nowych typów przestępstw, znaczące zwiększenie uprawnień policji, zaostrzenie kar dla sprawców oraz nowelizację kilkunastu innych aktów normatywnych. Docelowo procedowana propozycja legislacyjna ma w przyszłości zastąpić aktualnie obowiązujące przepisy prawne, określone w Ustawie o zakazie podżegania do nienawiści (Prohibition of Incitement to Hatred Act 1989) sprzed ponad 30 lat.

Definicja „nienawiści” i „cechy chronione” jako przesłanki dyskryminacyjne

„Nienawiść” (hatred) na gruncie projektu ustawy definiowana jest jako „nienawiść wobec osoby lub grupy osób w państwie lub w innym miejscu ze względu na ich cechy chronione lub jakąkolwiek z tych cech” (art. 2 ust. 1). „Cecha chroniona” (protected characteristic) obejmuje 10 przesłanek dyskryminacyjnych, w tym rasę (race), kolor skóry (colour), narodowość (nationality), religię (religion), pochodzenie narodowe lub etniczne (national or ethnic origin), pochodzenie (descent), płeć społeczno-kulturową (gender), cechy płciowe (sex characteristics), orientacja seksualną (sexual orientation) oraz niepełnosprawność (disability art. 3 ust. 1). Warto podkreślić, iż jedna z przesłanek dyskryminacyjnych, gender, została zdefiniowana w art. 3 ust. 2 lit. e) jako „płeć danej osoby lub płeć, którą dana osoba wyraża jako płeć preferowaną lub z którą dana osoba się identyfikuje i obejmuje osoby transpłciowe oraz płeć inną niż płeć męska i żeńska”.

W tym kontekście należy podkreślić niejasną definicję pojęcia „nienawiść”, gdzie przesłanki odpowiedzialności karnej zostały oparte na subiektywnych odczuciach konkretnych osób, czego przykładem może być zawarte w projekcie ustawy odniesienie do „płci preferowanej”.

Nowe przestępstwa

Projekt zawiera propozycje dotyczące ustanowienia nowych typów czynów zabronionych, w tym:

  1. przestępstwa podżegania do przemocy lub nienawiści wobec osób ze względu na ich cechy chronione (art. 7);
  2. przestępstwa tolerowania, negowania lub rażącego trywializowania ludobójstwa itp. wobec osób ze względu na ich cechy chronione (art. 8);
  3. przestępstwa polegające na przygotowywaniu lub posiadaniu materiałów mogących podżegać do przemocy lub nienawiści wobec osób ze względu na ich cechy chronione (art. 10).

Zgodnie z treścią art. 7 ust. 1, winnym przestępstwa określonego w tym przepisie (Offence of incitement to violence or hatred against persons on account of their protected characteristics) jest osoba, która „przekazuje materiały opinii publicznej lub części opinii publicznej, lub zachowuje się w miejscu publicznym w sposób, który może podżegać do przemocy lub nienawiści wobec osoby lub grupy osób ze względu na ich cechy chronione lub którąkolwiek z tych cech, oraz osoba ta robi to z zamiarem podżegania do przemocy lub nienawiści wobec takiej osoby lub grupy osób ze względu na te cechy lub którąkolwiek z tych cech, lub postępując lekkomyślnie, co do tego, czy taka przemoc lub nienawiść jest w ten sposób podżegana”.

Kto natomiast jest uznawany za przekazującego „nienawistny” materiał opinii publicznej? Na gruncie projektu ustawy, jest to osoba, która „wyświetla, publikuje, dystrybuuje lub rozpowszechnia materiał, pokazuje lub odtwarza materiał, lub udostępnia materiał publicznie lub części społeczeństwa w jakikolwiek inny sposób, w tym za pośrednictwem systemu informatycznego” (art. 6 ust. 2). Sam materiał jest natomiast definiowany jako „wszystko, co może być oglądane, czytane lub słuchane, bezpośrednio lub po konwersji z danych przechowywanych w innej formie” (art. 6 ust. 1).

W przypadku skazania w trybie uproszczonym (summary convicton), przestępstwo ma być zagrożone karą grzywny bądź karą pozbawienia wolności do 12 miesięcy albo obiema karami łącznie. Natomiast w trybie skazania na podstawie aktu oskarżenia (conviction on indictment), osoba taka może zostać skazana na karę grzywny bądź karę pozbawienia wolności nieprzekraczającą 5 lat albo obie kary łącznie (art. 7 ust. 5).

Godnym odnotowania jest przepis zawarty w art. 7 ust. 1 lit. b, zgodnie z którym odpowiedzialności karnej podlega osoba dopuszczająca się określonego tam czynu, nawet jeśli nie miała ona takiego zamiaru („postępując lekkomyślnie co do tego, czy taka przemoc lub nienawiść jest w ten sposób podżegana”).

Przestępstwa przygotowywania lub posiadania materiałów mogących nawoływać do przemocy lub nienawiści wobec osób ze względu na ich cechy chronione (offence of preparing or possessing material likely to incite violence or hatred against persons on account of their protected characteristics) będzie dopuszczała się osoba, która „przygotowuje lub posiada materiał, który może podżegać do przemocy lub nienawiści wobec osoby lub grupy osób ze względu na ich cechy chronione lub którąkolwiek z tych cech, z zamiarem przekazania tego materiału społeczeństwu lub części społeczeństwa, niezależnie od tego, czy robi to ona sama, czy inna osoba”. Dotyczy to też kogoś, kto „przygotowuje lub posiada taki materiał z zamiarem podżegania do przemocy lub nienawiści wobec takiej osoby lub grupy osób ze względu na te cechy lub którąkolwiek z tych cech lub będąc nieświadomym, czy taka przemoc lub nienawiść jest w ten sposób podżegana” (art. 10 ust. 1).

W tym przypadku przestępstwo takie będzie zagrożone (w razie skazania w trybie uproszczonym) karą grzywny bądź karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 6 miesięcy albo obie te kary łącznie. W sytuacji skazania na podstawie aktu oskarżenia sprawy, ma grozić kara grzywny bądź kara pozbawienia wolności nieprzekraczająca 2 lat.

Większe uprawnienia policji

Projekt ustawy przewiduje również znaczne zwiększenie zakresu uprawnień policji, w przypadku podejrzenia popełnienia przestępstw tam określonych. Dotyczy to m.in. nakazów przeszukania miejsc i osób, co w konkretnych przypadkach może mieć miejsce „wraz z uzasadnionym użyciem siły” (art. 15 ust. 2 lit. a). Policja ma mieć również możliwość zajęcia i zatrzymania określonych rzeczy, w tym komputerów, jeśli będzie to miało związek z popełnieniem przestępstw opisanych w ustawie (art. 15 ust. 2 lit. c). Co ciekawe, w tym ostatnim przypadku funkcjonariusz posiadający nakaz wydany przez sąd będzie uprawniony do żądania od osoby obecnej w przeszukiwanym miejscu „przekazania wszelkich haseł niezbędnych do jego [komputera] obsługi oraz wszelkich kluczy szyfrujących lub kodów niezbędnych do odszyfrowania informacji dostępnych przez komputer” (art. 15 ust. 4 lit. i).

W kwietniu 2023 roku projekt został przyjęty zdecydowaną większością głosów przez Dáil Éireann, izbę niższą irlandzkiego parlamentu. Obecnie propozycja jest z oporami procedowana w irlandzkim Senacie (Seanad Éireann). Prace legislacyjne uległy znacznemu opóźnieniu, co związane jest z kontrowersjami towarzyszącymi propozycjom zawartym w projekcie ustawy. Z ostatnich doniesień lokalnych mediów (początek lipca) wynika, iż kontrowersyjny projekt nie wróci do parlamentu przed wakacyjną przerwą, co może skutkować brakiem faktycznej możliwości jego przyjęcia w tej kadencji parlamentu.

Wolność słowa zagrożona

Projekt, opracowany przez Minister Sprawiedliwości Helen McEntee, od samego początku wywołuje jednak liczne kontrowersje, koncentrujące się przede wszystkim na niejasnej definicji „nienawiści” czy możliwości drastycznego ograniczenia wolności słowa. Warto zwrócić uwagę, iż jedną z przesłanek dyskryminacyjnych, mających warunkować odpowiedzialność karną za przestępstwa z nienawiści jest ideologicznie nacechowany termin „gender”. Pod pojęciem tym kryją się, także na gruncie komentowanego projektu ustawy, subiektywne odczucia określonych osób, wyrażające ich „preferencje seksualne” czy „tożsamość płciową”. Dlatego też, w przypadku przyjęcia tego aktu w obecnym brzmieniu, będzie ona warunkowała odpowiedzialność karną określonych osób na podstawie niejasnych i niesprecyzowanych przesłanek, stanowiąc tym samym zagrożenie dla podstawowych praw i wolności obywatelskich. Co istotne, ustawa może być też sprzeczna z aktami prawa międzynarodowego, których stroną jest Republika Irlandii. Warto mieć na uwadze zwłaszcza Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, w szczególności art. 19 ust. 2 tej umowy. Zgodnie z tym przepisem, „każdy człowiek ma prawo do swobodnego wyrażania opinii; prawo to obejmuje swobodę poszukiwania, otrzymywania i rozpowszechniania wszelkich informacji i poglądów, bez względu na granice państwowe, ustnie, pismem lub drukiem, w postaci dzieła sztuki bądź w jakikolwiek inny sposób według własnego wyboru”. Ponadto wątpliwości budzić mogą surowe kary, proponowane w projekcie ustawy, dla sprawców określonych tam czynów zabronionych. Dlatego też, biorąc pod uwagę doświadczenia z innych państw, gdzie podobne ustawodawstwa pod pozorem walki z „mową nienawiści” były i nadal są wykorzystywane przeciwko różnym „nieprawomyślnym” osobom czy grupom, projekt irlandzkiej ustawy należy ocenić zdecydowanie negatywnie.

 

Patryk Ignaszczak – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

 

 

Czytaj Więcej

Genderowa umowa przyjęta przez Sejm

· Sejm zdecydowaną większością głosów zadecydował o przyjęciu ustawy, w której zawarto zgodę na ratyfikację Umowy o partnerstwie między Unią Europejską a Organizacją Państw Afryki, Karaibów i Pacyfiku, znaną jako umowa Post–Kotonu.

Czytaj Więcej

Genderowa strategia „równościowa” Rady Europy. Analiza Ordo Iuris

· Strategia Rady Europy dotycząca równości płci na lata 2024-2029 jest dokumentem programowym, który przedstawia plan i ramy działań na rzecz równości płci w Europie na okres sześciu lat.

Czytaj Więcej

Analiza Strategii Rady Europy dotyczącej równości płci na lata 2024 – 2029

· Strategia Rady Europy dotycząca równości płci na lata 2024-2029 jest dokumentem ramowym, nie ma mocy wiążącej, ale przedstawia zalecenia i w sposób pośredni może wpływać na prawo państw członkowskich.

Czytaj Więcej

27.05.2024

Genderowa agenda pod pozorem zwalczania zbrodni przeciwko ludzkości

· W najbliższych tygodniach obradować będzie Komitet Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

· Jednym z tematów dyskusji może być projekt Artykułów Traktatu o zapobieganiu i karaniu zbrodni przeciwko ludzkości.

· Akt ten może posłużyć jako kolejne narzędzie promowania ideologii gender na arenie międzynarodowej i – wbrew nazwie – utrudnić ściganie niektórych zbrodni przeciwko ludzkości.

 

Odpowiedź na najokrutniejsze zbrodnie

 

Widmo zbrodni przeciwko ludzkości – masowych okrucieństw wymierzonych w ludność cywilną – nadal nawiedza nasz świat. W odpowiedzi na to, Projekt Artykułów Traktatu z 2019 r. w sprawie zapobiegania i karania zbrodni przeciwko ludzkości pojawił się jako światło nadziei, mające na celu wzmocnienie globalnych ram prawnych. Pod tymi szlachetnymi aspiracjami kryją się jednak potencjalne niezamierzone konsekwencje, co Instytut Ordo Iuris sygnalizował już wielokrotnie. Statut Rzymski z 1998 r. ustanowił definicję płci, jaka istnieje obecnie w prawie międzynarodowym. Zgodnie z art. 7 par. 3 Statutu, istnieje podział na dwie płcie - męską i żeńską. Definicja ta została jednak odrzucona w zaproponowanym przez Międzynarodową Komisję Prawną Projekcie Artykułów Traktatu z 2019 r.  Akt ten nie definiuje płci, pozostawiając tym samym pole do legislacyjnego chaosu i błędnej interpretacji, ale nie tylko, o czym dalej w tekście.

 

Projekt Artykułów Traktatu z 2019 r. w sprawie zapobiegania i karania zbrodni przeciwko ludzkości zwraca uwagę na potrzebę wzmocnienia globalnego reżimu prawnego odnośnie zwalczania tych okrutnych zbrodni. Projekt Artykułów Traktatu o zapobieganiu i karaniu zbrodni przeciwko ludzkości został przyjęty przez wspomnianą już Komisję Prawa Międzynarodowego, która jest niezależnym organem doradczym Zgromadzenia Ogólnego ds. kodyfikacji i rozwoju prawa międzynarodowego, na jej 71. sesji w 2019 roku. Został on następnie przekazany Zgromadzeniu Ogólnemu ONZ w ramach sprawozdania Komisji z prac tej sesji (A/74/10). Obecnie oczekuje na dalsze procedowanie w Zgromadzeniu Ogólnym. W najbliższych tygodniach projekt może zostać poddany pod debatę na forum Szóstego Komitetu Zgromadzenia Ogólnego, który zajmuje się kwestiami prawnymi. Dokładna data przyjęcia tego aktu prawnego nie jest jeszcze znana. Jeśli zostanie przyjęty, Projekt Artykułów może stać się podstawą nowego Traktatu (konwencji międzynarodowej o zapobieganiu i karaniu zbrodni przeciwko ludzkości). Uzyskanie konsensusu wśród państw członkowskich ONZ co do treści Projektu Artykułów może być trudne. Nawet jeśli projekt zostanie przyjęty, jego skuteczność będzie zależała od liczby państw, które go ratyfikują i wdrożą. Istnieje ryzyko, że państwa z historią łamania praw człowieka mogą wywierać presję na osłabienie Projektu Artykułów.

 

Skutki braku definicji płci

 

Akt zasadniczo powiela regulacje zawarte w Statucie Rzymskim, jednak kluczową zmianą wprowadzoną w Projekcie Artykułów jest usunięcie definicji płci. Ta zmiana wzbudziła kontrowersje wśród niektórych organizacji pozarządowych i ekspertów ds. praw człowieka. Usunięcie definicji płci może osłabić ochronę kobiet i dziewcząt, które są szczególnie narażone na pewne rodzaje zbrodni przeciwko ludzkości, takie jak przemoc seksualna i handel ludźmi. Brak tej definicji może skomplikować ściganie sprawców zbrodni przeciwko ludzkości, ponieważ utrudni identyfikację ofiar i rodzajów prześladowań, których doświadczyły. Może to też prowadzić do niejasności prawnych i utrudniać interpretację Projektu Artykułów przez sądy. Co więcej, usunięcie definicji płci może być sprzeczne z istniejącymi ramami prawnymi, takimi jak Konwencja o eliminacji wszelkich form dyskryminacji kobiet (CEDAW), która opiera się na definicji płci męskiej i żeńskiej. 

 

Kolejnym punktem debaty jest definicja „prześladowania” w ramach zbrodni przeciwko ludzkości. Projekt artykułów wymaga obecnie związku między prześladowaniem a innymi wymienionymi przestępstwami (morderstwo, uwięzienie itp.). Krytycy, tacy jak Human Rights Watch, twierdzą, że jest to zbyt wąska definicja. Uważają oni, że prześladowanie powinno być uznawane za samodzielne przestępstwo, nawet bez związku z innymi okrucieństwami.  Uważają oni, że ta niejednoznaczność może prowadzić do niespójnego stosowania, tworząc luki dla sprawców i utrudniając skuteczne ściganie. Ponadto, niektórzy twierdzą, że artykuły nie odnoszą się odpowiednio do nowych form zbrodni przeciwko ludzkości. Kwestie takie jak wymuszone zaginięcia (czyli tajne uprowadzenia osób przez służby państwowe) w dobie digitalizacji lub powszechne niszczenie środowiska mogą wymagać dodatkowego określenia. Co ciekawe, brak definicji płci został skrytykowany także przez organizacje skrajnie lewicowe. Ponadto niektóre grupy negatywnie oceniły brak wyraźnego sformułowania chroniącego „autonomię reprodukcyjną”. Argumentują one, że przymusowa ciąża może być narzędziem prześladowań i powinna być wyraźnie uwzględniona w ramach potencjalnego traktatu.

 

Niejasności i kontrowersje te powinny zostać zaadresowane i rozwiązane podczas zbliżających się negocjacji w sprawie projektu artykułów, które mają się odbyć w 2024 roku. Ostateczna forma potencjalnej konwencji będzie zależeć od tego, jak te kwestie zostaną rozwiązane przez państwa członkowskie ONZ.

 

Stanowisko Polski

 

W sprawie Projektu Artykułów oświadczenie złożył m.in. Arcybiskup Gabriele Caccia, reprezentujący Stolicę Apostolską, który podkreślił, że „Stolica Apostolska z zadowoleniem przyjmuje wysiłki Komisji Prawa Międzynarodowego (ILC) w opracowaniu Projektu Artykułów o Zapobieganiu i Karaniu Zbrodni Przeciwko Ludzkości. Wierzymy, że artykuły te mogą być cennym narzędziem wzmacniającym międzynarodowe ramy prawne zwalczania tych poważnych przestępstw. (...) Nalegamy, aby Projekt Artykułów zwracał szczególną uwagę na ochronę grup szczególnie wrażliwych, takich jak mniejszości religijne, migranci i dzieci. Apelujemy również o jasny i jednoznaczny język, aby zapewnić skuteczne wdrożenie i uniknąć błędnych interpretacji”. Oświadczenie złożył także, reprezentujący Polskę Krzysztof Szczerski, który stwierdził, że „Polska zdecydowanie popiera walkę społeczności międzynarodowej ze zbrodniami przeciwko ludzkości. Postrzegamy Projekt Artykułów jako pozytywny krok w kierunku bardziej solidnych ram prawnych dla zapobiegania i karania tych haniebnych czynów. Polska podkreśla znaczenie suwerenności narodowej i podstawowej odpowiedzialności państw za zapobieganie i karanie zbrodni przeciwko ludzkości w ramach ich jurysdykcji. Uważamy, że Projekt Artykułów powinien uzupełniać istniejące instrumenty, takie jak Rzymski Statut Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK).


Wzywamy do starannego rozważenia potencjalnego zakresu artykułów, aby zapewnić, że nie spowodują one niezamierzonych konsekwencji ani nie utrudnią skutecznej współpracy w zwalczaniu tych zbrodni”. Simona Popan, reprezentująca Unię Europejską, zaznaczyła natomiast, że „z zadowoleniem przyjmujemy [Unia Europejska i państwa członkowskie, które miała reprezentować] Projekt Artykułów jako okazję do wzmocnienia ram prawnych odpowiedzialności”. Wezwała ponadto ONZ do zdefiniowania płci i „gender” w Artykułach, aby „zapewnić kompleksową ochronę wszystkim ofiarom, w tym kobietom i dziewczętom, które są nieproporcjonalnie częściej celem tych zbrodni”.

 

Projekt Artykułów to niepozbawiony kontrowersji dokument, krytykowany, co ciekawe, przez cały szereg organizacji o różnorodnych profilach. Zasadniczo wszystkie one zgadzają się, że należy doprecyzować definicje (oczywiście w przypadku organizacji lewicowych jest to znowu pole do głoszenia koncepcji „gender”), stworzyć mechanizmy implementacyjne i zabezpieczenia przed nadużyciami. Bez tych zmian Projekt Artykułów (a w przyszłości potencjalny Traktat/Konwencja) może okazać się nieskutecznym narzędziem w walce z tymi okrutnymi zbrodniami, jakimi są zbrodnie przeciwko ludzkości.

 

 

Julia Książek – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

Czytaj Więcej

„Gender” cechą chronioną. Rada Europy przyjęła rekomendacje dotyczące walki z przestępstwami z nienawiści

· Rada Europy przyjęła skierowane do państw członkowskich rekomendacje dotyczące zwalczania przestępstw z nienawiści.

Czytaj Więcej
Subskrybuj gender