Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
Wolności obywatelskie

Wolności obywatelskie

Wolności obywatelskie

10.04.2025

Na wniosek Ordo Iuris, sąd wyłączył sędzię z „Iustitii” z orzekania w sprawie „Babci Kasi”

• Trwa kolejne postępowanie dotyczące lewicowej aktywistki Katarzyny A., ps. „Babcia Kasia”, skazanej za ugryzienie i znieważenie Łukasza Płóciennika - wolontariusza Fundacji Pro – Prawo do Życia.

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

09.04.2025

Mija 15 lat od katastrofy smoleńskiej. Prawnicy Ordo Iuris złożyli kasację w sprawie zaniedbań w organizacji lotu

• Trwa walka o ustalenie osób winnych zaniedbań podczas organizacji lotu do Smoleńska w 2010 r., w którym zginęli Prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką oraz 94 inne osoby.

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

09.04.2025

Walka o sprawiedliwość w toku – kasacja w sprawie zaniedbań w związku z lotem smoleńskim

• Trwa walka o ustalenie osób winnych zaniedbań podczas organizacji lotu do Smoleńska w 2010 r., w którym zginęli Prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką oraz 94 inne osoby.

• Instytut Ordo Iuris złożył w Sądzie Najwyższym kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 16 grudnia 2024 r., uniewinniającego oskarżonych – ówczesnego Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Tomasza Arabskiego i innych urzędników KPRM, od zarzucanych im czynów niedopełnienia obowiązków podczas organizacji lotu do Smoleńska w kwietniu 2010 r.

• Prawie cztery lata wcześniej ten sam sąd uznał Tomasza Arabskiego i urzędniczkę KPRM za winnych zarzucanych im czynów, potwierdzając w tym zakresie ustalenia Sądu Okręgowego w Warszawie.

• Prawnicy Instytutu Ordo Iuris reprezentują w tym procesie siedmioro przedstawicieli rodzin ofiar Katastrofy Smoleńskiej, którzy 11 lat temu wnieśli subsydiarny akt oskarżenia.

 

Wieloletnia walka o sprawiedliwość

Sprawa została zainicjowana w 2014 r. przez przedstawicieli niektórych rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Pokrzywdzeni złożyli do sądu subsydiarny akt oskarżenia przeciwko urzędnikom Kancelarii Premiera, odpowiedzialnym za organizację lotu do Smoleńska w kwietniu 2010 r. oraz pracownikom Ambasady RP w Moskwie. Na ławie oskarżonych zasiadło pięć osób.

Wyrokiem z 13 czerwca 2019 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał dwie osoby winnymi niedopełnienia obowiązków służbowych, przez co działały one na szkodę zarówno interesu publicznego, jak i prywatnego. Jedną z tych osób był Tomasz Arabski, były szef KPRM w rządzie Donalda Tuska, który został skazany na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres 2 lat próby. Drugą osobą uznaną za winną była urzędniczka KPRM Magdalena B., która usłyszała wyrok 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na 1 rok. Pozostali oskarżeni zostali uniewinnieni.

Apelację od tego orzeczenia wniósł zarówno prokurator (na niekorzyść wszystkich oskarżonych), jak i obrońcy dwojga oskarżonych, skazanych nieprawomocnym wyrokiem sądu pierwszej instancji. Dnia 25 czerwca 2021 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w przeważającej części orzeczenie w mocy, nieznacznie uzupełniając opis czynu przypisanego oskarżonym.

Następnie do Sądu Najwyższego trafiły kasacje złożone przez prokuratora (dotyczyła ona jednego z uniewinnionych urzędników KPRM – Mirosława K. – na niekorzyść) oraz obrońców skazanych Tomasza Arabskiego i Magdaleny B. – na korzyść skazanych.

Sąd Najwyższy wyrokiem z 12 grudnia 2023 r. w sprawie o sygn. akt II KK 74/22 oddalił kasację prokuratora wniesioną na niekorzyść Mirosława K. oraz uwzględnił kasacje obrońców i uchylił zaskarżony wyrok wobec Tomasza Arabskiego i Magdaleny B., a także z urzędu wobec Miłosława K. oraz przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Warszawie do ponownego rozpoznania. Przyczyną tego był fakt, że, zdaniem SN, skarżony wyrok został wydany przez nienależycie obsadzony sąd, ponieważ jeden członek z trzyosobowego składu orzekającego brał udział w konkursie przed zreformowaną Krajową Radą Sadownictwa. W wyniku tego, sprawa ponownie w styczniu 2024 r. trafiła do rozpoznania przez Sąd Apelacyjny w Warszawie.

Wyrokiem z 16 grudnia 2024 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił wyrok sądu pierwszej instancji w ten sposób, że oskarżonych Tomasza Arabskiego i Magdalenę B., uniewinnił od popełnienia zarzucanego każdemu z nich czynu. W stosunku do oskarżonego Miłosława K. utrzymał wyrok uniewinniający w mocy.

Od wyroku nadzwyczajny środek zaskarżenia w postaci kasacji wywiódł prokurator oraz prawnicy Instytutu Ordo Iuris, reprezentujący stronę pokrzywdzoną (oskarżycieli subsydiarnych), skarżąc wyrok SA w Warszawie w całości na niekorzyść oskarżonych.

Pełnomocnik pokrzywdzonych wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu w Warszawie do ponownego rozpoznania, a w zakresie oskarżonego Mirosława K. uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 13 czerwca 2019, (sygn. akt VIII K 98/15) i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

Szereg uchybień w postępowaniu

Zdaniem prawników Instytutu, postępowanie przez Sądem Apelacyjnym w Warszawie, prowadzone po wyroku SN z 12 grudnia 2023 r. było obarczone szeregiem wad proceduralnych, jak również naruszeniami prawa materialnego, które skutkować powinny uchyleniem zaskarżonego orzeczenia.

W pierwszej kolejności prawnicy Instytutu zwrócili uwagę na sposób, w jaki doszło do powołania składu sędziowskiego, który orzekał w sprawie. Z racji bowiem wyłączenia wszystkich sędziów VII Wydziału Karnego SA w Warszawie, do którego skierowana została ta sprawa, w konsekwencji doszło do rozstrzygnięcia sprawy przez sąd w taki sposób, w jaki oczekiwali tego oskarżeni, czyli do ich uniewinnienia.

Po wyroku SN opisanym powyżej, do orzekania powołano sędziów Piotra Schaba, Przemysława Filipowskiego i Agnieszkę Stachniak-Rogalską. Wówczas jednak obrońca Tomasza Arabskiego złożył wniosek o wyłączenie jednego z sędziów ze składu orzekającego, a obrońca Magdaleny B. o wyłączenie całego składu. Wnioski te zostały uwzględnione.

Następnie, na wniosek sędziego Sądu Apelacyjnego Sławomira Machnio, wyłączono tego sędziego od orzekania, jak również wyłączono z urzędu wszystkich pozostałych sędziów II Wydziału Karnego Sądu Apelacyjnego w Warszawie (Agnieszkę Brygidyr-Dorosz, Michała Lasotę, Dariusza Drajewicza, Annę Nowakowską, Dorotę Radlińską, Izabelę Szumniak, Przemysława Radzika). Przyjęto bowiem z góry założenie, że sędziowie ci nie spełniają minimalnego standardu bezstronności, z uwagi na fakt brania przez nich udziału w konkursie ogłoszonym przed Krajową Radą Sądownictwa po 17 stycznia 2018 r., choć okoliczność ta powinna być ustalona indywidualnie w stosunku do każdego z sędziów poprzez przeprowadzenie testu niezależności i bezstronności (co literalnie wynikało z wyroku SN wydanego dnia 12 grudnia 2023 r. w tej sprawie).

Z uwagi na ten fakt, sprawę zarejestrowano w II Wydziale Karnym Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Już tydzień później w aktach postępowania znalazł się wniosek o wyłączenie kolejnego sędziego – Ewy Leszczyńskiej-Furtak. Wniosek ten złożyła sędzia osobiście, wskazując, że była zaangażowana w tę sprawę już na etapie postępowania przed sądem pierwszej instancji. Pełniła wówczas funkcję rzecznika prasowego sądu i wielokrotnie informowała opinię publiczną o sprawie, odpowiadała na pytania przedstawicieli różnych mediów o okoliczności dotyczące tej konkretnej sprawy,  miała częsty, bezpośredni kontakt z sędzią referentem, na bieżąco śledziła tok postępowania w sprawie i miała o niej znacznie szerszą wiedzę niż tylko zakres przekazywanych informacji i wypowiadała się wielokrotnie o tej sprawie w mediach. Postanowieniem z 21 czerwca Sąd Apelacyjny w Warszawie nie uwzględnił jej żądania, nie znajdując podstaw do wyłączenia sędziego.

Także druga z wyznaczonych członków składu orzekającego Ewa Gregajtys, wniosła o wyłączenie jej od udziału w rozpoznaniu sprawy, z uwagi na istniejące już w aktach zarządzenie Przewodniczącego Wydziału z dnia 22 września 2020 r., stwierdzające, że na podstawie art. 41 Kodeksu postępowania karnego podlega ona wyłączeniu od udziału w rozpoznaniu sprawy II AKa 296/20, czyli rozpoznania po raz pierwszy apelacji od wyroku SO w Warszawie w tej sprawie. Wówczas wniosek ten pozostawiono bez rozpoznania stwierdzając, że skoro SSA Ewa Gregajtys została już raz wyłączona od rozpoznania apelacji wniesionych od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 13 czerwca 2019 r., to jej aktualny wniosek o wyłącznie, od udziału w sprawie dotyczącej rozpoznania apelacji wniesionych od tegoż wyroku jest zbędny, ponieważ jest już ona wyłączona z tego postępowania.

Z nieznanych przyczyn 3 dni później dokonano w sposób wadliwy reasumpcji postanowienia, zmieniając je całkowicie w trybie sprostowania poprzez rozpoznanie wniosku i jego nieuwzględnienie.

Co ciekawe – na tej samej podstawie wcześniej wyłączono sędzię Sądu Apelacyjnego Ewę Jethon, gdyż okazało się, że sędzia ta była już wcześniej wyłączona od rozpoznawania tej sprawy, gdy po raz pierwszy sąd apelacyjny miał rozpoznawać apelację w 2020 r., podobnie jak sędzia Gregajtys.

Zdaniem pełnomocników pokrzywdzonych, w tej sprawie nie było podstaw do reasumpcji postanowienia w taki sposób. Nie zaszły żadne nowe okoliczności, które mogłyby przemawiać za potrzebą zmiany stanowiska sądu z „podlega wyłączeniu” na „nie podlega wyłączeniu”.  Również rozwinięte w tym zakresie orzecznictwo stoi na stanowisku, że oświadczenie sędziego o istnieniu okoliczności mogących wpłynąć na jego bezstronność wymaganą przez prawo i uzasadniających obawę co do możliwości obiektywnego orzekania w konkretnej sprawie, powinno prowadzić do uwzględnienia wniosku sędziego o wyłączenie od udziału w rozpoznawaniu sprawy.

 

W ocenie prawników, pomyłka może nastąpić w oznaczeniu sądu, sygnatury czy danych osobowych. Tego rodzaju omyłki wynikające czy to z pośpiechu, czy braku uwagi mogą być prostowane, natomiast niedopuszczalne jest prostowanie w tej formie błędnych rozstrzygnięć sądu, wprowadzania do orzeczeń składników pominiętych lub powodujących zmianę treści orzeczenia.

Polityczne zaangażowanie sędzi

Te działania doprowadziły do podniesienia w kasacji bezwzględnej przyczyny odwoławczej w postaci nienależytej obsady sądu, polegającej na rozpoznaniu sprawy i wydaniu wyroku przez nienależycie obsadzony sąd, ponieważ w jego składzie brała udział sędzia Sądu Apelacyjnego Ewa Leszczyńska-Furtak, która była zaangażowana w tę sprawę już na etapie postępowania przed sądem pierwszej instancji. Pełniąc wówczas funkcję rzecznika prasowego sądu, wielokrotnie informowała ona opinię publiczną o sprawie, odpowiadała na pytania przedstawicieli różnych mediów o okoliczności dotyczące sprawy, miała częsty, bezpośredni kontakt z sędzią referentem, na bieżąco śledziła tok postępowania w sprawie, miała o niej znacznie szerszą wiedzę niż tylko zakres przekazywanych informacji i wypowiadała się wielokrotnie o tej sprawie w mediach. Podobnie sędzia Ewa Gregajtys, która również będąc świadoma istniejących podstaw do wyłączenia się od orzekania, brała udział w wydaniu skarżonego wyroku, w związku z czym doszło do naruszenia prawa do sądu ustanowionego ustawą oraz standardu niezawisłości i bezstronności w rozumieniu artykułu 45 Konstytucji RP, artykułu 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej oraz artykułu 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Pomijając bezsporne okoliczności, iż obie sędzie same miały wątpliwości co do swojej bezstronności, to również powszechnie znany jest fakt ich działalności publicznej i wypowiedzi, które wykraczają poza gwarantowane Konstytucją RP ramy udziału w debacie publicznej, a wskazują na zaangażowanie w realizacji określonych celów, w tym celów politycznych.

Sędzie Gregajtys Leszczyńska-Furtak są niewątpliwie związane ze sporem politycznym, będącym pośrednio także tłem i kontekstem dla sprawy smoleńskiej i wielokrotnie manifestowały swój stosunek do rozstrzygnięć podejmowanych przez innych sędziów, którzy brali udział w rozpoznawaniu apelacji na wcześniejszym etapie postępowania, który pozostaje zbieżny z poglądami obrońców oskarżonych. Obie osoby łączy pogląd o tym, że sędziowie powołani od 17 stycznia 2018 r. nie są sędziami i jednoznacznie odmawiały zarówno wspólnego orzekania z takimi sędziami, jak i respektowania tych rozstrzygnięć. Wobec obu prowadzone było postępowanie dyscyplinarne przez ówczesnego rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, z którym zarówno Ewa Leszczyńska-Furtak, jak i Ewa Gregajtys pozostawały w konflikcie. Sędzia Gregajtys pozostaje również w sporze sądowym o naruszenie dóbr osobistych ze Zbigniewem Ziobro.

 

Ze względu na fundamentalne znaczenie materii poruszanej w tej sprawie dla polskiego wymiaru sprawiedliwości, konieczne jest, by sędziowie rozstrzygający pozostawali w oczach opinii publicznej całkowicie oderwani od sporu politycznego, będącego tłem i kontekstem dla niej.

 

Oczywiście nie jest możliwe całkowite oderwanie się sędziego od prywatnych poglądów i preferencji, jednak nie oznacza to, że okoliczność ta jest bez znaczenia pod kątem oceny bezstronności sędziego, ponieważ stronniczość należy definiować jako taki stan psychiczny sędziego, który może uzewnętrzniać w mniejszym lub większym stopniu i prowadzić do orzekania w sposób tendencyjny.

 

Niesłuszne wyłączenie pozostałych sędziów

 

Zdaniem pełnomocników pokrzywdzonych, bezzasadnie wyłączono natomiast od orzekania sędziów Piotra Schaba, Przemysława Filipowskiego, Agnieszkę Stachniak- Rogalską, Sławomira Machnio, Agnieszkę Brygidyr-Dorosz, Michała Lasotę, Dariusza Drajewicza, Annę Nowakowską, Dorotę Radlińską, Izabelę Szumniak, Przemysława Radzika w wyniku przyjęcia z góry założenia, że sędziowie ci nie spełniają minimalnego standardu bezstronności, choć okoliczność ta powinna być ustalona indywidualnie w stosunku do każdego z sędziów poprzez przeprowadzenie testu niezależności i bezstronności, co w tej sprawie nie miało miejsca.

 

Żaden z wymienionych sędziów wyłączonych od orzekania nie manifestował osobistego stosunku do sprawy i podejmowanych rozstrzygnięć. Nie istniały także żadne stosunki osobiste, które nie mieściły się w dyspozycji obligatoryjnego wyłączenia sędziego, a wpływały na ich bezstronność. Nie było również pomiędzy sędziami a stronami żadnych relacji towarzyskich czy zawodowych (aktualnych ani przeszłych). Nie można też mówić, że wpływ jakichkolwiek poglądów czy przekonań prywatnych na wydane orzeczenie miałby w tym przypadku miejsce.  Sędziowie ci w żadnym stopniu na żadnym etapie postępowania nie ujawniali swojego osobistego stosunku do oskarżonych czy pokrzywdzonych, nie sprawiali wrażenia, że zajęli określone stanowisko w kwestii przedmiotu procesu przed jego zakończeniem, co czyniłoby ich niechętnymi dla argumentacji przeczących ich założeniom.

 

Warto zaznaczyć, że zarówno na gruncie orzeczeń SN, jak i na gruncie wyroków TK, sytuacja sędziego powołanego na urząd przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej zgodnie z ustawą o Krajowej Radzie Sądownictwa, w trybie uregulowanym tą ustawą po 17 stycznia 2018 r. może wiązać się z nienależytą obsadą sądu, ale tylko warunkowo, jeśli ta wadliwość procesu powoływania prowadzi w konkretnych okolicznościach, do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, art. 47 Karty Praw Podstawowych UE oraz art. 6 ust. 1 EKPC. Sposób powołania nie powoduje ani nie może powodować automatycznie, że sędziego należy wyłączyć od orzekania.

 

Przeciwnie, z dotychczasowego orzecznictwa (przede wszystkim SN) wynika, że przeprowadzając test niezależności i bezstronności sądów w kontekście ewentualnego zaistnienia bezwzględnej przyczyny odwoławczej, należy mieć na względzie szereg okoliczności (oprócz samego procesu nominacji), w tym m.in. utajnienie obrad KRS w zakresie danej kandydatury, jednoznacznie negatywną opinię zgromadzenia ogólnego sędziów, porównanie osiągnięć zawodowych kandydata z doświadczeniem zawodowym i poparciem środowiska dla kontrkandydatów, fakt uzyskania nominacji na stanowiska funkcyjne, pozostające w dyskrecjonalnych kompetencjach władzy politycznej, udział w pracach gremiów powiązanych z władzą polityczną, wykonywanie określonych zadań lub funkcji na podstawie arbitralnych decyzji władzy politycznej (co obejmuje również tak zwane delegacje ministerialne) dodatkowe zatrudnienie w jednostkach bezpośrednio podporządkowanych władzy politycznej, charakter sprawy, do której rozstrzygnięcia ukształtowano dany skład sądu czy działalność publiczną i wypowiedzi danego sędziego wykraczające poza gwarantowane Konstytucją RP ramy udziału w debacie publicznej, a wskazujące na zaangażowanie w realizację określonych celów politycznych władzy wykonawczej.

 

Żadna z takich okoliczności nie była badana przed wyłączeniem wszystkich sędziów wydziału karnego, do którego trafiło rozpoznanie apelacji od wyroku sądu pierwszej instancji w tej sprawie.

Bliscy ofiar nie są pokrzywdzeni?

Przechodząc dalej, co wyjątkowo oburzające, pomimo że w dniu wyroku postępowanie toczyło się już 10 lat, Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że bliscy ofiar katastrofy nie mogą mieć statusu osób pokrzywdzonych, a zatem nie mają prawa do występowania w charakterze oskarżycieli posiłkowych.

Dodatkowo obrońcy wskazywali na nierzetelną i niepełną kontrolę odwoławczą poprzez nienależyte rozważenie zarzutów apelacji oraz orzekanie z rażącym naruszeniem reguł dowodowych, w tym m.in. z pominięciem przy ocenie materiału dowodowego tych okoliczności, które przemawiały na niekorzyść oskarżonych oraz przy błędnej wykładni aktów wewnętrznych w postaci Instrukcji HEAD, Zarządzenia nr 2 Prezesa Rady Ministrów z 20 stycznia 1997 roku w sprawie specjalnego transportu lotniczego  i porozumienia z 15 grudnia 2004 roku w sprawie wojskowego specjalnego transportu lotniczego, pomiędzy jego stronami, czyli Szefem Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, szefem Kancelarii Sejmu, Szefem Kancelarii Senatu i Szefem KPRM a Ministrem Obrony Narodowej.

Sąd stwierdził bowiem, że KPRM i jej Szef mieli wówczas rolę koordynatora lotu, co miałoby oznaczać funkcję jedynie techniczną. Zdaniem sądu, Kancelaria nie posiadała kompetencji, by odmówić lotu oraz nie miała podstaw, by uważać, że lotnisko Smoleńsk-Północny nie gwarantuje odpowiednich warunków bezpieczeństwa. Sąd stwierdził również, że organizatorem lotu, odpowiadającym za wybór lotniska, miała być Kancelaria Prezydenta RP, natomiast lot odbył się na trasie do lotniska wojskowego w Smoleńsku na podstawie rozkazu dowództwa Sił Powietrznych, a odpowiedzialność za jego bezpieczeństwo ponosił 36 Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego.

Zdaniem prawników Instytutu, wadliwie jest natomiast twierdzenie sądu, że właściwości osobiste funkcjonariusza publicznego, takie jak brak wiedzy specjalistycznej z danego obszaru, zwalniają go ze zobowiązania do bycia w danym zakresie gwarantem, pomimo istnienia zobowiązania wynikającego z aktu normatywnego, umowy czy dobrowolnego przyjęcia stanowiska gwaranta, jak również uznanie że skoro organizator specjalnego wojskowego transportu lotniczego miał wyłączną kompetencję do organizacji specjalnego transportu lotniczego, to tylko jego zachowanie przerywało łańcuch przyczynowo-skutkowy pomiędzy zachowaniem oskarżonych urzędników KPRM a narażeniem bezpieczeństwa osób korzystających z transportu specjalnego, stanowiąc ogniwo pośrednie. Podczas gdy to zarówno koordynator lotu, jak i jego organizator mogli przerwać łańcuch przyczynowo-skutkowy, gdyż wydanie decyzji odmownej (odmowa sporządzenia zamówienia, odmowa zatwierdzenia zamówienia) i powiadomienie o tym DSP, 6 SPLT i BOR doprowadziłoby także do przerwania łańcuchu przyczynowo-skutkowego i zapobiegłoby lądowaniu samolotu TU 154M nr 101 w dniu 10 kwietnia 2010 r. na lotnisku w Smoleńsku, a w konsekwencji zapobiegłoby katastrofie lotniczej. Zatem także i takie zarzuty zostały podniesione w kasacji.

 

Nie jest jeszcze znany termin rozpoznania kasacji.

 

 

Adw. Magdalena Majkowska – członek Zarządu Ordo Iuris

Adw. Magdalena Prządka-Leszczyńska – prawnik Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris

 

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

09.04.2025

Edukacja i migracja w świetle działań Unii Europejskiej. Ordo Iuris na konferencji w Szydłowcu

W przestrzeni publicznej trwa dyskusja na temat działań Unii Europejskiej ograniczających suwerenność państw w obszarach takich jak polityka migracyjna czy edukacja.

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

09.04.2025

„Unia głównym rozsadnikiem bezprawia w Europie” – polska prezentacja propozycji dobrej reformy UE

• Instytut Ordo Iuris zaprezentował polską wersję dokumentu z propozycjami reformy Unii Europejskiej, przygotowanego wspólnie z węgierskim think tankiem Mathias Corvinus Collegium.

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

08.04.2025

Trybunał w Strasburgu: Deportacja irakijskiego handlarza narkotyków narusza jego prawa

• Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że Dania dopuściła się naruszenia prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, skazując pochodzącego z Iraku handlarza narkotyków na deportację i 6-letni zakaz powrotu.

Czytaj Więcej
Subskrybuj Wolności obywatelskie