Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
WHO

WHO

Wolności obywatelskie

23.12.2024

Traktat pandemiczny coraz bliżej. Ogłoszono termin zakończenia prac

• Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła termin zakończenia prac nad tzw. traktatem pandemicznym. Ma on być gotowy do maja 2025 roku.

• Na temat kształtu dokumentu dyskutowano podczas ostatniego posiedzenia Międzyrządowego Organu Negocjacyjnego (ING), czyli gremium odpowiadającego z ramienia WHO za przygotowanie projektu traktatu.

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

05.12.2024

Ordo Iuris po raz kolejny w Sejmie. Posiedzenie Zespołu do spraw WHO

Przedstawiciele Instytutu Ordo Iuris wzięli udział w organizowanej w Sejmie konferencji poświęconej antypandmicznym uregulowaniom WHO.

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

22.10.2024

Traktat pandemiczny coraz bliżej. Czy suwerenność państw zostanie zachowana?

· W Genewie miało miejsce kolejne posiedzenie Międzyrządowego Organu Negocjacyjnego, czyli specjalnego gremium, powołanego przez WHO w celu przygotowania tekstu traktatu pandemicznego.

· Sam traktat to obecnie negocjowana umowa międzynarodowa, mająca na celu ustanowienie globalnego systemu zapobiegania i przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych.

· Na stronie internetowej INB opublikowano skondensowany tekst traktatu, będący efektem negocjacji prowadzonych do momentu rozpoczęcia 77. Sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia.

· W najnowszej wersji traktatu potwierdzono suwerenne prawo państw do stanowienia przepisów w ramach ich jurysdykcji oraz wskazano, iż decyzje podejmowane przez Konferencję Stron powinny być ustalane w drodze konsensusu.

· Istotne znaczenie ma również dodanie „równości płci” (gender equality) do zasad projektu tej umowy międzynarodowej oraz postanowienia o eliminacji wszelkich form nierówności i dyskryminacji kobiet pracujących w opiece zdrowotnej i społecznej.

· Następne posiedzenie INB planowane jest na pierwszą połowę listopada.

 

Brak porozumienia co do treści traktatu

W dniach od 9 do 20 września tego roku miało miejsce 11 posiedzenie Międzyrządowego Organu Negocjacyjnego (Intergovernmental Negotiating Body - INB), czyli gremium, które z ramienia WHO odpowiada za przygotowanie tekstu nowej umowy międzynarodowej. Ma ona na celu stworzenie międzynarodowego systemu odpowiedniego poziomu gotowości, zapobiegania i przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych. Prace nad traktatem pandemicznym, bo tak powszechnie nazywa jest opracowywana umowa, są rezultatem doświadczeń z okresu pandemii COVID-19.

Prace prowadzone WHO, w tym część propozycji przepisów traktatu, wzbudziły jednak liczne zastrzeżenia i kontrowersje, związane przede wszystkim z możliwością ograniczenia suwerenności państw członkowskich, zwiększeniem kompetencji WHO czy możliwością ograniczenia prawa do wolności słowa pod pozorem zwalczania „dezinformacji” oraz „informacji wprowadzających w błąd”. W efekcie liczne wątpliwości oraz brak porozumienia pomiędzy państwami członkowskimi WHO doprowadziły finalnie do znacznego opóźnienia prac nad traktatem uniemożliwiając, wbrew początkowym planom, przyjęcie jego ostatecznej wersji na 77. Sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia (WHA) na przełomie maja i czerwca tego roku.

Po zakończeniu 11 posiedzenia INB w Genewie, na stronie internetowej INB opublikowano, ujednoliconą wersję traktatu z 27 maja, która była podstawą (wtedy nieudanych) negocjacji na sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia. Tak więc komentowany projekt jest w istocie podsumowaniem ponad dwuletniego procesu negocjacyjnego, zmierzającego do przyjęcia wspomnianej umowy międzynarodowej.

WHO koordynuje globalne działania w zakresie zdrowia

W preambule zdecydowaną większość postanowień pozostawiono bez zmian, a dalsze niewielkie korekty polegają przede wszystkim na modyfikacji sposobu sformułowania części postanowień oraz na dodaniu nowych jednostek redakcyjnych. Jako exemplum można wskazać pkt 1, gdzie nieznacznie przeformułowano zdanie mówiące o głównej odpowiedzialności państw za zdrowie i dobrobyt swoich narodów oraz za prowadzenie polityki antypandemicznej, nie zmieniając jednak istoty tego uregulowania.

W całkowicie niezmienionej formie pozostawiono sformułowanie mówiące o znaczeniu WHO jako organu koordynującego i kierującego międzynarodowymi działaniami w dziedzinie zdrowia, w tym zwłaszcza w zakresie zwalczania pandemii (pkt 3) oraz odwołanie do Konwencji w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet z 1979 roku (pkt 5). W preambule podkreśla się również znaczenie budowania zaufania i zapewnienia terminowej wymiany informacji w celu zapobiegania dezinformacji, informacji wprowadzających w błąd i stygmatyzacji (pkt 13). Jeśli chodzi o nova, to warto zwrócić uwagę na pkt. 1bis, gdzie podkreślą się m.in., że „odpowiednie zainteresowane strony są odpowiedzialne za dążenie do przestrzegania celu niniejszego traktatu”.

W art. 1, zawierający definicje legalne stworzone na potrzeby projektu Traktatu, wprowadzono kilka zmian, koncentrujących się przede wszystkim wokół wskazania możliwości alternatywnego sformułowania poszczególnych przepisów, co wynika z rozbieżności powstałych w trakcie procesu ustalania treści tych jednostek redakcyjnych.

Godną odnotowania jest propozycja dodania nowego punktu art. 1 j, gdzie podkreśla się, iż, na gruncie traktatu, odniesienia do „transferu technologii” oznaczają „warunki wynegocjowane i zaakceptowane przez Umawiające się Strony, bez uszczerbku dla innych środków, które Państwa-Strony mogą podjąć zgodnie z ich ustawodawstwem krajowym, pod warunkiem, że takie ustawodawstwo i działania są zgodne z odpowiednimi normami międzynarodowymi dotyczącymi własności intelektualnej”. Powyższą propozycję należy odczytywać jako odpowiedź na obawy części państw-stron i ekspertów, którzy twierdzili, iż pewne postanowienia wcześniej publikowanych projektów traktatu mogą uderzyć w krajowe unormowania dotyczące własności intelektualnej. W okresie pandemii COVID-19 pojawiły się bowiem głosy, iż w kontekście zagrożenia pandemicznego część praw dotyczących własności intelektualnej, np. patentów co do szczepionek, powinno być zawieszonych w celu ułatwienia transferu technologii.

Suwerenność uszanowana?

W art. 2, określającym cele projektu traktatu nie wprowadzono żadnych zmian. Pewne modyfikacje zawarto natomiast w projekcie art. 3, dotyczącym zasad, którymi strony będą się kierować przy wdrażaniu postanowień traktatu oraz by osiągnąć jego cele. W komentowanym przepisie zdecydowano się zachować w zmienionej formie sformułowanie stanowiące o „suwerennym prawie państw do stanowienia i wdrażania ustawodawstwa w ramach ich jurysdykcji”, zgodnie z „zasadami prawa międzynarodowego zapisanymi w Karcie Narodów Zjednoczonych i Konstytucji WHO” (art. 3 ust. 1). Ta zmiana sprowadza się do modyfikacji szyku zdania (przesunięcia poszczególnych wyrazów w tekście).

Do określonej w art. 3 ust. 2 zasady pełnego poszanowania godności, praw człowieka i podstawowych wolności wszystkich osób zaproponowano zamieszczenie sformułowania o poszanowaniu prawa do rozwoju, niedyskryminacji, równości płci (gender equality) i ochrony osób znajdujących się w szczególnie trudnej sytuacji. Jednocześnie warto odnotować, iż, co do tej propozycji, w trakcie procesu negocjacyjnego pojawiły się rozbieżne poglądy.

Z pozostałych zmian warto zwrócić uwagę na postulat dodania nowego art. 3 ust. 5bis, zgodnie z którym jedną z zasad traktatu powinno być „pełne uznanie szczególnej sytuacji krajów rozwijających się, w szczególności małych rozwijających się państw wyspiarskich i krajów najsłabiej rozwiniętych w odniesieniu do zapobiegania pandemii, gotowości i reagowania”. Tę propozycję należy odczytywać w kontekście często podnoszonych różnić, występujących pomiędzy poszczególnymi państwami członkowskimi WHO, w odniesieniu do zasobów, środków finansowych czy możliwości zapobiegania i zwalczania rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych (chodzi głównie o biedniejsze państwa Afryki i Azji).

Walka z „nacjonalizmem szczepionkowym”

Istotne zmiany wprowadzono w art. 7 ust. 2, na podstawie którego państwa-strony podejmują odpowiednie środki w celu rozwoju, wzmocnienia, ochrony, zabezpieczenia, utrzymania i inwestowania w multidyscyplinarną, wykwalifikowaną, odpowiednią, przeszkoloną, krajową kadrę medyczną i opiekuńczą w celu zapobiegania sytuacjom kryzysowym w dziedzinie zdrowia. W ramach najnowszej aktualizacji propozycji brzmienia tego przepisu, państwa- strony byłyby zobowiązane do zapewnienia godnej pracy, ochrony bezpieczeństwa zdrowia psychicznego pracowników opieki zdrowotnej i społecznej m.in. poprzez eliminację wszelkich form nierówności i dyskryminacji oraz innych nierówności, takich jak nierówne wynagrodzenie i bariery napotykane przez kobiety (art. 7 ust. 2 lit. b).

W art. 13 należy odnotować usuniecie sformułowania występującego jeszcze w poprzedniej wersji projektu traktatu, zgodnie z którym podczas pandemii nadzwyczajne środki dotyczące handlu muszą być ukierunkowane, proporcjonalne, przejrzyste i tymczasowe oraz nie mogą stwarzać niepotrzebnych barier w handlu ani zakłóceń w łańcuchach dostaw produktów zdrowotnych związanych z pandemią (w poprzednim opracowaniu traktatu art. 13 ust. 4). Dodanie tego sformułowania do poprzednich wersjach projektu należy osadzić w kontekście niespotykanych uprzednio utrudnień w międzynarodowym handlu i ruchu osób, jakich świat doświadczył w okresie pandemii COVID-19, co związane było z wprowadzonymi wówczas, często bardzo surowymi, środkami sanitarnymi (jak np. ograniczenie lotów czy zamknięcie granic).

Jednocześnie należy zauważyć, iż podobnie sformułowany przepis dodano do nowego art. 13bis ust. 4. Ten fragment (art. 13bis) poświęcona jest zamówieniom i dystrybucji produktów zdrowotnych związanych z rozprzestrzenianiem się chorób zakaźnych.

W najnowszym projekcie traktatu zdecydowano się zachować w zmienionej formie przepis art. 13bis ust. 1, zgodnie z którym państwa-strony powinny dołożyć wszelkich starań, „aby w stosownych przypadkach podczas pandemii, zgodnie z prawem i/lub polityką krajową opublikować odpowiednie warunki swoich umów zakupu z producentami produktów zdrowotnych związanych z pandemią w najwcześniejszym możliwym terminie oraz wykluczyć postanowienia dotyczące poufności, które służą ograniczeniu takiego ujawnienia”. Z kontekstu tego przepisu należy wywnioskować, iż jego celem jest zwiększenia transparentności działań władz publicznych w kontekście wydatków na środki antypandemiczne, przede wszystkim szczepionki. W okresie pandemii COVID-19 w wielu krajach pojawiły się bowiem poważne wątpliwości dotyczące korupcji, nieprawidłowości czy marnotrawstwa w związku z zakupem różnych produktów medycznych.

Warto również odnotować art. 13bis ust. 6, zgodnie z którym „podczas pandemii każda ze Stron powinna unikać gromadzenia krajowych zapasów produktów zdrowotnych związanych z pandemią, które niepotrzebnie przekraczają ilości przewidywane jako potrzebne do zapewnienia krajowej gotowości i reagowania na pandemię”. Powyższą propozycję (pojawiającą się w zmienionej formule w poprzednim projektcie) trzeba odczytywać w kontekście tzw. „nacjonalizmu szczepionkowego” (vaccine nationalism), polegającego na działaniach określonych państw, które są niechętnego do dzielenia się swoimi zasobami (np. szczepionkami czy innymi produktami medycznymi) z pozostałymi krajami (zjawisko „nacjonalizmu szczepionkowego” nasiliło się zwłaszcza w okresie pandemii COVID-19).

Bez naruszenia wolności badań naukowych

Należy zauważyć, iż w art. 18 ponownie, tak jak poprzednim projekcie, nie zawarto żadnych przepisów dotyczących „zwalczania dezinformacji i informacji wprowadzających w błąd”. Jeszcze w marcowym projekcie, w treści art. 18 można było znaleźć postanowienia, zgodnie z którymi „Strony wymieniają się informacjami i współpracują, zgodnie z prawem krajowym, w zakresie zapobiegania informacjom wprowadzającym w błąd (misinformation) i dezinformacji (disinformation) oraz dążą do opracowania najlepszych praktyk w celu zwiększenia dokładności i wiarygodności komunikacji kryzysowej”. Powyższe propozycje spotkały się daleko idącą krytyką, podnoszoną w kontekście doświadczeń z okresu pandemii COVID-19, kiedy to wyrażanie jakichkolwiek zastrzeżeń wobec stosowanych wówczas środków antypandemicznych, nawet w oparciu o badania naukowe, często określano mianem „dezinformacji”.

W przepisach dotyczących finansowania postanowień traktatu dodano enigmatyczne sformułowanie, na mocy którego „Strony powstrzymują się od podejmowania jakichkolwiek środków, które mogą negatywnie wpłynąć na zrównoważone i przewidywalne finansowanie innych Stron do celów niniejszego traktatu” (art. 20 ust. 2 bis), przy jednoczesnym wskazaniu, iż w stosunku do komentowanego fragmentu pojawiły się „rozbieżne poglądy”.

Zdecydowano się na zachowanie, ze zmianami, przepisów o funkcjonowaniu Koordynującego Mechanizmu Finansowego (Coordinating Financial Mechanism), który ma działać pod nadzorem Konferencji Stron (Conference of the Parties) i być przed nią odpowiedzialnym. Tak jak w projekcie z kwietnia, Konferencja Stron ma przyjąć zakres zadań dla Mechanizmu oraz zasady jego funkcjonowania i zarządzania nim w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie Traktatu z tą zmianą, iż proponuje się, by ten zakres zadań został przyjęty expressis verbis w drodze konsensusu (art. 20 ust. 4).

Tak jak w poprzednich projektach, organem traktatowym ma być Konferencja Stron. Z poprawek do art. 21, określającego zasady działania i kompetencje tego gremium warto odnotować propozycję dodania art. 21 ust. 4bis, zgodnie z którym „wszystkie decyzje Konferencji Stron są podejmowane w drodze konsensusu, chyba że artykuły niniejszego traktatu lub regulamin wewnętrzny przyjęty zgodnie z ustępem 5 stanowią inaczej”. Celem komentowanej propozycji jest więc podkreślenie, iż decyzje ustalane przez Konferencje podejmowane są poprzez uzgodnione stanowisko wszystkich państw-stron, chyba że pozostałe przepisy traktatu lub regulaminu wewnętrznego przewidują wyjątek od tej zasady.

Co dalej?

Zgodnie z harmonogramem przedstawionym przez WHO w lipcu, następne - 12 posiedzenie INB planowane jest na 4 - 15 listopada tego roku. Według przytaczanego powyżej dokumentu, to właśnie na listopadowym spotkaniu zapadnie ostateczna decyzja odnośnie ewentualnego zwołania specjalnej sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia, na której może być ostatecznie przyjęty tekst traktatu pandemicznego (czyli przed sesją „zwykła” WHA, planowaną na maj 2025 roku).

Istotne znaczenie ma potwierdzenie w najnowszym projekcie suwerenności państw we wdrażaniu postanowień traktatu. WHO ma jednak pozostać globalnym koordynatorem w zakresie zdrowia, zwłaszcza w obszarze przeciwdziałania pandemiom. Na uwagę zasługuje również pozostawienie w preambule postanowień o zapobieganiu „dezinformacji”. Ich umieszczenie w finalnej wersji traktatu mogłoby bowiem prowadzić do ograniczenia wolności słowa i wolności badań naukowych.

 

Patryk Ignaszczak – analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

21.08.2024

Kwaśniewski: Czy eurokraci zrezygnowali z budowy Państwa Europa?

Mija już ósmy miesiąc ciszy wokół prac nad reformą unijnych traktatów. Organy Unii Europejskiej nie przekazują jakichkolwiek informacji na temat dalszego przebiegu działań. Czy to oznacza, że temat przepadł?

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

21.08.2024

Czy eurokraci zrezygnowali z budowy Państwa Europa?

Mija już ósmy miesiąc ciszy wokół prac nad reformą unijnych traktatów. Organy Unii Europejskiej nie przekazują jakichkolwiek informacji na temat dalszego przebiegu działań. Czy to oznacza, że temat przepadł?

Kto chce budowy Państwa Europa?

15 sierpnia wspominaliśmy kolejną rocznicę Bitwy Warszawskiej, jednej z najważniejszych batalii w historii Polski i całego świata. Odrodzone po 123 latach niewoli państwo polskie powstrzymało pochód Armii Czerwonej, który miał rozpalić bolszewicką pożogę aż po Atlantyk.

Autorem sowieckiej strategii światowej rewolucji był ludowy komisarz spraw wojskowych Lew Trocki. Jego marzeniem było zajęcie całej Europy. Na zgliszczach państw narodowych i dawnego porządku chciał powołania „Federalnej Republiki Europy – Stanów Zjednoczonych Europy”. Zamiar ten przejął jego wierny uczeń Altiero Spinelli, który w 1941 roku kreślił w „Manifeście z Ventotene” wizję jednego europejskiego państwa, w którym zniesiona zostałaby demokracja, zaprowadzona dyktatura partii, ograniczona własność, zlikwidowane granice, tożsamość narodowa i religijna.

Dzisiaj imię Altiera Spinellego nosi budynek Parlamentu Europejskiego, a jego rewolucyjny manifest został wprost przywołany w Preambule rezolucji z listopada 2023, otwierającej wielką reformę Unii Europejskiej. Powodzenie tego planu na zawsze odebrałoby nam możliwość obrony w Polsce życia, rodziny, wolności, tożsamości narodowej i religijnej.

Bronimy suwerenności Polski

Jeżeli chcemy godnie uczcić pamięć bohaterów wojny 1920 roku, musimy powtórzyć ich sukces i własnym wysiłkiem powstrzymać neomarksistowską rewolucję w UE. Od listopada ubiegłego roku Instytut Ordo Iuris odniósł na tym polu szereg sukcesów. Wbrew intencjom autorów reformy, nie udało się jej przeprowadzić po kryjomu. Sprawa odbierania narodowej suwerenności stała się w Polsce jednym z głównych tematów europejskiej kampanii wyborczej. Natomiast na spotkaniach z Ordo Iuris na ten temat pojawiły się tysiące aktywnych społecznie rodaków. Dyskutowaliśmy o tym z liderami Konfederacji i PiS-u, włączyliśmy w nasze prace profesorów prawa, dyplomatów i ruchy społeczne.

Wreszcie, na wzór naszych przodków, szukamy sojuszników polskiej suwerenności i niepodległości na całym świecie.

Doskonała polska dyplomacja, która w 1919 roku w Wersalu uzyskała uznanie naszej niepodległości, także w czasie wojny z bolszewikami pozyskała szerokie poparcie dla polskiej sprawy. Z USA już w 1919 roku przybyli doradcy, a Polonia uformowała lotniczą Eskadrę Kościuszkowską. Z Francji nadciągnęły dziesiątki tysięcy karabinów, setki samolotów i dział, a do tego potężne kredyty wojenne i wojskowi doradcy. Na tydzień przed Bitwą Warszawską, gdy Niemcy zablokowały transport pomocy wojskowej dla Polski, bogaty transport niezbędnej amunicji przybył z bratnich Węgier.

Bez tego międzynarodowego wysiłku, polska sprawa byłaby przegrana.

Polscy, europejscy i amerykańscy eksperci wspólnie przeciw budowie Państwa Europa!

Już za miesiąc, na zaproszenie Ordo Iuris i The Heritage Foundation – największego konserwatywnego ośrodka analitycznego USA – do Warszawy przybędą eksperci z obu stron Atlantyku. Merytoryczne zaplecze Partii Republikańskiej spotka się z ekspertami partii suwerennościowych między innymi z Polski, Hiszpanii, Węgier, Czech, Estonii, Rumunii, Bułgarii, Chorwacji, Francji i Włoch. Podczas spotkania debacie poddamy katastrofalne skutki antydemokratycznej centralizacji UE dla obronności i gospodarki. Podkreślimy ideologiczne korzenie i genderowe cele reformatorów. Omówimy znaczenie suwerenności dla realizacji interesu narodowego i skutecznej współpracy międzynarodowej. Po tym spotkaniu nie będzie już możliwości, by marksistowskie reformy UE weszły w życie bez skoordynowanego, międzynarodowego oporu.

Czasu jest coraz mniej.

Dlatego nasze działania przyspieszają. W lutym opublikowaliśmy raport „Po co nam suwerenność?”, w którym tłumaczyliśmy na konkretnych przykładach, z czym się będzie wiązać dla każdego z nas proponowana zmiana traktatów. Wcześniej przygotowaliśmy też obszerny raport, analizujący szczegółowo proces centralizacji Unii Europejskiej na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat.

Obie publikacje przetłumaczyliśmy na język angielski i przekazaliśmy kluczowym politykom, dziennikarzom i ruchom społecznym z Polski, Europy i Stanów Zjednoczonych.

O zagrożeniach dla naszej niepodległości mówimy też wszędzie, gdzie mamy okazje docierać do najważniejszych decydentów oraz bezpośrednio do Polaków i Europejczyków – osobiście mówiłem o tym do uczestników ubiegłorocznego Marszu Niepodległości oraz w trakcie kilkudziesięciu spotkań, które organizowaliśmy w ostatnich miesiącach w całej Polsce. W mediach społecznościowych ogromną popularnością cieszyły się nasze infografiki. Sprawie poświęciliśmy dziesiątki wywiadów, debat i konferencji; pisaliśmy o tym w wielu naszych newsletterach, które trafiają do setek tysięcy Polaków.

Uczestniczyliśmy w konferencji suwerennościowej „Biało-czerwoni. Wolni Polacy wobec zmian traktatowych Unii Europejskiej”, w trakcie której rozdaliśmy ponad tysiąc plakatów, pokazujących skutki zmian traktatowych w formie graficznej.

Zorganizowaliśmy wraz z redaktorem Witoldem Gadowskim debatę na ten temat, na którą zaprosiliśmy także wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka i posła Suwerennej Polski Sebastiana Kaletę; zorganizowaliśmy międzynarodowy panel dyskusyjny poświęcony centralizacji Unii Europejskiej podczas konferencji organizowanej przez Media Narodowe.

Mówiliśmy o tym w trakcie największych europejskich konferencji konserwatywnych – CPAC Hungary w Budapeszcie i NatCon w Brukseli. Raporty podkreślające transatlantyckie skutki antydemokratycznej centralizacji UE przekazaliśmy w Kongresie, zarówno samym kongresmenom, jak i podczas narady doradców Partii Republikańskiej w czerwcu tego roku.

Reforma traktatów unijnych zawieszona?

Nie ukrywam, że ogrom pracy, związanej z nagłaśnianiem tej sprawy był wprost przytłaczający, ale nie mogliśmy odpuścić, bo skala zagrożenia dla naszej niepodległości jest absolutnie bezprecedensowa.

Dziś widać wyraźnie, że ta praca ma głęboki sens, bo w ostatnich miesiącach nie podjęto żadnych kolejnych kroków w ramach procedury zmian traktatowych. A przecież jeszcze pod koniec ubiegłego roku sprawę posuwano do przodu w tempie ekspresowym. 25 października projekt 267 poprawek do unijnych traktatów został przyjęty przez Komisję Konstytucyjną Parlamentu Europejskiego, która natychmiast przekazała go do głosowania na forum całego Parlamentu Europejskiego, który poparł dokument 22 listopada. Następnie projekt trafił do Rady Unii Europejskiej, która przyjęła go 18 grudnia. Pierwsze 3 etapy procedowania odbyły się więc w przeciągu niespełna dwóch miesięcy. A dziś mija już ósmy miesiąc ciszy, przy braku jakichkolwiek informacji na temat dalszego przebiegu prac.

Czy to oznacza, że temat przepadł?

Nie możemy być naiwni. Sprawę schowano na czas kampanii wyborczej, by ułatwić zmarginalizowanie partii suwerennościowych. Gdy powołana zostanie nowa Komisja Ursuli von der Leyen – być może już we wrześniu – reforma nabierze nowej energii. A wtedy nie będziemy mogli liczyć na polski rząd, który otwarcie wspiera wdrażanie agendy globalistów.

Patrzymy na ręce rządowi Donalda Tuska

Za swoją uległość, rząd Donalda Tuska już dostał zresztą nagrodę. Komisja Europejska ogłosiła zamknięcie wobec Polski tzw. procedury naruszeniowej, stwierdzając, że po zmianie władzy nie ma już w naszym kraju zagrożenia dla praworządności. Ursula von der Leyen mówiła, że decyzja jest wynikiem „ciężkiej pracy i zdecydowanych wysiłków reformatorskich”. Co ciekawe, do stwierdzenia, że Polska nie ma już żadnego problemu z „praworządnością” wystarczyło, że minister Bodnar przesłał plan działań, które rząd dopiero zamierza podjąć.

Prawnicy Instytutu Ordo Iuris zwrócili się więc do Ministerstwa Sprawiedliwości o udostępnienie tego dokumentu, co też resort uczynił. Jak się okazało, cały plan ma… 2,5 strony i nie zawiera żadnych konkretnych deklaracji, a jedynie bardzo ogólne zamiary działań związanych z „przywróceniem praworządności” w Polsce.

Rząd Donalda Tuska wspiera zresztą ograniczanie polskiej suwerenności w szerszym zakresie niż tylko reforma Unii Europejskiej.

Bronimy polskich interesów na forum ONZ

Przed nami także dalszy ciąg obrony suwerenności Polski wobec prób poszerzenia kompetencji Światowej Organizacji Zdrowia. Niedawno informowaliśmy o istotnym sukcesie, jakim było zablokowanie podpisania traktatu antypandemicznego WHO, którego efektem może być ograniczenie Polsce prawa do decydowania o własnej polityce zdrowotnej i gospodarczej.

Ale globaliście nie odpuszczają! W lipcu odbyło się kolejne spotkanie Międzyrządowego Organu Negocjacyjnego, na którym przygotowano harmonogram dalszych prac nad traktatem. Następne posiedzenie ma się odbyć w dniach 9-11 września. Do ostatecznego podpisania traktatu ma dojść w grudniu tego lub w lutym przyszłego roku.

Przed nami ogrom pracy związanej z obroną polskiej niepodległości. Nie możemy uśpić naszej czujności. Prawdopodobnie już po wakacjach wszystkie chwilowo wstrzymane projekty nabiorą nowego impetu, a wtedy musimy być gotowi i zmobilizowani, by stanąć do walki o wolną, niepodległą i suwerenną Polskę – tak jak nasi przodkowie, którzy 124 lata temu odłożyli na bok wszelkie polityczne spory i drugorzędne podziały.

 

Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris

 

 

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

19.08.2024

Ministerstwo Zdrowia negatywnie ocenia zwiększenie kompetencji WHO – odpowiedź na wniosek Ordo Iuris

· Ministerstwo Zdrowia, w odpowiedzi na wniosek Instytutu Ordo Iuris, przekazało szereg dokumentów odnoszących się do stanowiska Polski wobec prac nad nowelizacją Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych (MPZ).

Czytaj Więcej
Subskrybuj WHO