Informujemy, że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Fundację Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris z siedzibą w Warszawie przy ul. Zielnej 39, kod pocztowy 00-108 (administrator danych) w ramach utrzymywania stałego kontaktu z naszą Fundacją w związku z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych. Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO).

Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja usługi newslettera. Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Korzystanie z newslettera jest bezterminowe. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.

Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe.

Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane.

W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres siedziby Fundacji: ul. Zielna 39, 00-108 Warszawa, z dopiskiem „Inspektor Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej [email protected]

Przejdź do treści
PL | EN
Facebook Twitter Youtube
sprawozdanie

sprawozdanie

Wolności obywatelskie

31.01.2024

Europejskie partie z większym wpływem na państwa członkowskie. Sprawozdanie PE

· Parlament Europejski w głosowaniu na sesji plenarnej przyjął zdecydowaną większością głosów raport przygotowany przez Komisję AFCO a poświęcony zagadnieniu roli parlamentów narodowych w Unii Europejskiej.

· Raport zawiera szereg rekomendacji i zaleceń, odnoszących się do zagadnienia wzmocnienia pozycji legislatur państw członkowskich w strukturze UE, w tym ich udziału w procesie decyzyjnym.

· Część z tych zaleceń, takich jak wezwanie do zapewnienia większej transparentności prac instytucji unijnych należy ocenić pozytywnie.

· Z drugiej jednak dokument zawiera rekomendacje, na mocy których europejskie partie polityczne powinny mieć możliwość angażowania się w sferę publiczną państw członkowskich UE.

 

Rola parlamentów narodowych w UE

Przedmiotem raportu[1] przygotowanego z własnej inicjatywy przez Komisję Spraw Konstytucyjnych, działającą w ramach Parlamentu Europejskiego, jest ocena wdrażania postanowień Traktatu Lizbońskiego dotyczących parlamentów narodowych. Sprawozdawcą odpowiedzialnym za przygotowanie tego dokumentu jest Paulo Rangel, zasiadający w Parlamencie Europejskim z ramienia portugalskiej Partii Socjaldemokratycznej (EPP).

Na wstępie dokumentu podkreśla się znaczenie parlamentów narodowych państw członkowskich dla funkcjonowania Unii Europejskiej, zwłaszcza w aspekcie demokratycznej odpowiedzialności i legitymizacji jej systemu instytucjonalnego. Z drugiej strony w raporcie zawarto wyraźne twierdzenie, zgodnie z którym rola tych ciał w procesie decyzyjnym w UE powinna być większa, co odnosi się również do tworzenia unijnego prawodawstwa. Przyznaje się tam, co prawda, iż w ramach UE istnieją mechanizmy zapewniające współpracę pomiędzy parlamentami państw członkowskich a instytucjami UE, które nawet w ostatnich latach uległy poprawie, nadal jednak nie są one wystarczające. W opinii twórców raportu, argumentem za zwiększeniem znaczenia parlamentów narodowych jest także skomplikowany układ instytucjonalny Unii Europejskiej, który utrudnia kontrolę części jej organów (problemem jest np. przejrzystość działań Rady Unii Europejskiej). W dodatku parlamenty narodowe, w przeciwieństwie do rządów państw członkowskich reprezentujących jednolite stanowisko polityczne, mają odzwierciedlać pluralizm i różnorodność poglądów. Dlatego też, jak stwierdzono w dokumencie, to właśnie te parlamenty „przyczyniają się do ustanowienia prawdziwej europejskiej przestrzeni politycznej i prawdziwej autentycznej sfery publicznej”. Chodzi więc o uwzględnienie głosu mniejszości parlamentarnych z krajów członkowskich w procesie decyzyjnym na poziomie UE.

W raporcie zawarto szereg zaleceń, często bardzo ogólnie sformułowanych a odnoszących się do kwestii takich jak kontrola działalności rządów państw członkowskich w sprawach europejskich, rozwój europejskiej sfery publicznej, wspieranie reformy Systemu Wczesnego Ostrzegania (EWS), wdrażanie prawa do informacji czy lepsza współpraca międzyinstytucjonalna parlamentów państw unijnych z PE. Omawiając te zalecenia, warto zwrócić uwagę na kilka z nich.

W pkt. 3 wzywa się państwa członkowskie m.in. do zapewnienia parlamentom krajowym odpowiednich zasobów i niezbędnego dostępu do informacji, co ma służyć sprawowaniu przez te ciała konstytucyjnej funkcji kontrolnej w zakresie, w jakim rządy tych państw działają na szczeblu europejskim. W tym samym punkcie podkreśla się również znaczenie dostępu do informacji, zalecając jednocześnie, by Rada Unii Europejskiej zapewniła parlamentom krajowym dostęp do jej legislacyjnej bazy danych.

W pkt 4 podkreśla się znaczenie przejrzystości metod pracy i procesów decyzyjnych zachodzących w instytucjach unijnych, zaznaczając również, iż jest to warunek wstępny umożliwienia parlamentom narodowym skutecznego wypełniania ich roli instytucjonalnej wynikającej z traktatów. W związku w tym, w raporcie m.in. wzywa się do upublicznienia protokołów głosowania i stanowisk państw członkowskich w Radzie Unii Europejskiej przy jednoczesnym wezwaniu parlamentów krajowych do wykorzystywania ich odpowiednich kompetencji w zakresie sprawowania funkcji kontrolnych.

Warty uwagi jest również pkt 10, gdzie w kontekście omawianej problematyki postuluje się wzmocnienie europejskich partii politycznych oraz umożliwienie tym partiom aktywnego angażowania się w sferę polityczną państw unijnych i wspierania ich partii członkowskich, gdy w grę wchodzą kwestie dotyczące UE.

W pkt 13-17, odnoszących się do Systemu Wczesnego Ostrzegania, dotyczącego możliwości wpływania przez parlamenty państw członkowskich UE na unijne prawo, m.in. sugeruje się państwom członkowskim oraz instytucjom unijnym wspólne uzgodnienie sposobu rozumienia zasad pomocniczości i proporcjonalności oraz wzywa parlamenty krajowe do uwzględnienia uzasadnionych opinii parlamentów regionalnych posiadających uprawnienia ustawodawcze w swoich ostatecznych uzasadnionych opiniach, które są wysyłane do przewodniczących Parlamentu, Rady i Komisji, gdy dotyczy to wyłącznych kompetencji regionalnych

W pkt 18 potwierdza się natomiast, iż parlamenty krajowe, w oparciu o art. 12 Traktatu o Unii Europejskiej i Protokół nr 1 do Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, mają prawo do otrzymywania informacji bezpośrednio od instytucji europejskich, jednocześnie sugerując poszerzenie tego prawa na parlamenty regionalne, posiadające uprawnienia ustawodawcze.

W pkt 21 przypomina się, że obecne ramy stosunków między Unią a parlamentami narodowymi można uprościć i zharmonizować, aby uczynić je bardziej wydajnymi i skutecznymi, wzywając przy tym instytucje europejskie i parlamenty regionalne posiadające uprawnienia ustawodawcze do bardziej aktywnego zaangażowania i bezpośredniej interakcji między nimi, przy pełnym poszanowaniu roli i kompetencji parlamentów narodowych.

W pkt 22 podkreśla się potrzebę wzmocnienia dialogu politycznego i technicznego między komisjami parlamentarnymi, a także grupami politycznymi, w tym m.in. na szczeblu europejskim.

Raport został przyjęty[2] przez Komisję AFCO 7 grudnia 2023 roku zdecydowaną większością głosów, przy 17 głosach za, 1 przeciw (Jacek Saryusz-Wolski) i 2 głosach wstrzymujących. Natomiast 17 stycznia bieżącego roku na sesji plenarnej w Strasbourgu Parlament Europejski przyjął rezolucję[3], zawierającą tezy raportu. Także tym razem, dokument został poparty solidną większość głosów (453 za, 185 przeciw oraz 95 wstrzymujących)[4]. Zgodnie z pkt. 26, rezolucja powinna zostać następnie przekazana Radzie Unii Europejskiej, Komisji Europejskiej oraz rządom i parlamentom państw członkowskich UE.

Sprzeciw polskiego europosła

Jacek Saryusz-Wolski (EKR), reprezentujący Polskę w Parlamencie europejskim i komisji AFCO zdecydowanie negatywnie ocenił dokument, stwierdzając, że „raport w sprawie parlamentów narodowych przedstawia nadmierne i szkodliwe propozycje oraz jest napisany z tej centralistycznej perspektywy, kładąc nacisk na stworzenie europejskiej sfery politycznej obracającej się wokół europejskich rodzin politycznych, ingerujących w sprawy państw członkowskich. Nie traktuje odpowiednio parlamentów narodowych jako pełnoprawnych europejskich aktorów politycznych. Przedstawia je jako drugorzędne podmioty polityczne podporządkowane Parlamentowi Europejskiemu. W przedmiotowym raporcie opowiedziano się za bezpośrednim zaangażowaniem europejskich partii politycznych w kampanie wyborcze i referendalne w państwach członkowskich, pomijając tym samym różnorodność i autonomię krajowych scen politycznych. ECR zagłosuje przeciwko przyjęciu tego sprawozdania”[5].

W podobnym tonie rezolucję ocenił T. Orbán na łamach The European Conservative, podkreślając, że „w ramach najnowszego dążenia do stworzenia scentralizowanego superpaństwa poprzez osłabienie państw członkowskich i przeniesienie ich kompetencji do Brukseli, Parlament Europejski przyjął w środę, 17 stycznia, dwie rezolucje[6], obie pod przykrywką szlachetnych wysiłków na rzecz wzmocnienia suwerenności i pomocniczości - ale nic poza tym”[7].

Dokonując oceny raportu i rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie parlamentów narodowych, należy stwierdzić, iż zawiera ona kilka pozytywnych zaleceń. Za takie można uznać rekomendację zawartą pkt. 3, wedle której parlamenty państw członkowskich powinny mieć dostęp do dokumentacji Rady Unii Europejskiej czy zalecenie zawarte w pkt 18, zgodnie z którym potwierdza się, iż parlamenty krajowe, mają prawo do otrzymywania informacji od instytucji unijnych. Służą one bowiem transparentności działań i decyzji podejmowanych w tym gremium. Warto jednak zwrócić uwagę, iż dokument oparto na założeniu, wedle którego konieczne jest utworzenie swoiście rozumianej europejskiej sfery publicznej, z kluczowym znaczeniem europejskich partii politycznych, o czym świadczyć może chociażby pkt 10. Zgodnie z propozycją tam zawartą, te partie powinny mieć prawo angażowania się w sferę polityczną państw członkowskich, co może uderzać w suwerenność krajów Unii Europejskiej. W tym aspekcie raport, jak i rezolucję, należy ocenić negatywnie.

 

Patryk Ignaszczak - Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris

 
 
Czytaj Więcej
Działalność Instytutu

27.12.2023

Rok 2023 zapamiętamy na długo

Przełom roku to dla Instytutu Ordo Iuris zawsze okazja, by spojrzeć z dystansu i szerszej perspektywy na to, czego udało nam się dokonać w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Dzięki temu możemy skuteczniej planować kolejny rok – szczególnie, że nadchodzący zapowiada się niezwykle trudno.

 

 

Pracownik IKEA, Margot, Marika i Justyna W. – tymi procesami żyła cała Polska

W marcu – z udziałem naszych prawników – doszło do pierwszego skazania za nielegalne pomocnictwo w aborcji farmakologicznej. Choć aborcjoniści próbowali wykluczyć nas z postępowania, nasi prawnicy do samego końca uczestniczyli w procesie Justyny W. z Aborcyjnego Dream Teamu, która od lat jawnie drwi z polskiego prawa, chwaląc się publicznie rozprowadzaniem niedopuszczonych do obrotu w Polsce tabletek poronnych.

Przekazaliśmy sądowi stanowisko Instytutu i braliśmy udział w każdej rozprawie, dzięki czemu Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skazał aborcjonistkę na karę ośmiu miesięcy ograniczenia wolności. Obrońcy oskarżonej złożyli apelację. Aby Justyna W. nie uniknęła odpowiedzialności za swój czyn, uczestniczymy w postępowaniu apelacyjnym.

W tym roku zakończyliśmy też jeden z najgłośniejszych procesów, jakie kiedykolwiek prowadzili prawnicy Instytutu Ordo Iuris, czyli proces Pana Janusza Komendy, zwolnionego z pracy w salonie meblowym IKEA za cytowanie Pisma Świętego. Dzięki naszemu zaangażowaniu, Pan Janusz został przywrócony do pracy prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Krakowie.

Doprowadziliśmy także do prawomocnego skazania Michała Sz. pseudonim „Margot”, który wraz z swoimi towarzyszami 3 lata temu w środku Warszawy dokonał linczu na wolontariuszach Fundacji Pro-Prawo do życia. Agresywni napastnicy zatrzymali furgonetkę należącą do fundacji, zamalowali i pocięli plandekę, zamazali tablice rejestracyjne, poprzebijali opony, wyłamali lusterka, a wreszcie pobili wolontariusza, który wyszedł z samochodu, by nagrać całe zdarzenie. Jeden z agresorów miał w ręku nóż. Sąd drugiej instancji zdecydował się jednak złagodzić kary agresywnych chuliganów…

Wyjątkowa pobłażliwość wobec Margota i jego towarzyszy widoczna jest zwłaszcza w porównaniu z wyrokiem 21-letniej wówczas Mariki, która została skazana na 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności za próbę wyrwania lnianej torbę w barwach LGBT. Dziewczyna spędziła rok w więzieniu. Dopiero interwencja prawników Ordo Iuris doprowadziła do jej ułaskawienia.

Najpierw przekonaliśmy sędzię, która wcześniej skazała Marikę do pozytywnego zaopiniowania wniosku o prezydenckie ułaskawienie, potem Prokurator Generalny pozytywnie rozpatrzył nasz wniosek o przerwę w wykonywaniu kary na czas procedury ułaskawieniowej, a finalnie przekonaliśmy Prezydenta PR do skorzystania z prawa łaski wobec Mariki.

                                Walczymy z narastającą falą ataków na Chrześcijan…

Wielokrotnie musieliśmy się w tym roku mierzyć z atakami na katolików i ich największe świętości.

Stanęliśmy zdecydowanie w obronie pamięci i dobrego imienia św. Jana Pawła II. Przygotowaliśmy internetowy apel w obronie polskiego papieża, który podpisało ponad 65 000 Polaków. Swoje oświadczenie na ten temat wydała nasza uczelnia Collegium Intermarium. Wsparliśmy organizatorów organizowanych w całej Polsce marszów i demonstracji w obronie Papieża Polaka. Konsekwentnie odkłamywaliśmy manipulacje szkalujących Jana Pawła II publikacji.

Po naszej interwencji, poznański sąd okręgowy uchylił wyrok uniewinniający grupę aktywistów, którzy w październiku 2020 roku – w ramach serii agresywnych demonstracji proaborcyjnych po wyroku Trybunału Konstytucyjnego – wtargnęli do poznańskiej katedry w czasie Mszy św., gdzie krzycząc, machając transparentami i rozrzucając przed ołtarzem ulotki doprowadzili do przerwania Eucharystii.

Nasza wytrwałość przyniosła też owoce w sprawie innego przypadku zakłócenia Mszy św. w ramach proaborcyjnych protestów z 2020 roku. Pod koniec października Sąd Najwyższy nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy męża poseł Joanny Scheuring-Wielgus, który – wraz z żoną – wtargnął do jednego z toruńskich kościołów z proaborcyjnym transparentem. Wcześniej sądy niższych instancji dwukrotnie umarzały postępowanie bez przeprowadzania rozprawy. 

Kilkukrotnie musieliśmy interweniować w przypadkach fizycznych ataków na duchownych, których otaczaliśmy bezpłatną opieką prawną, reprezentując ich przed sądem. W przypadku zamordowanego w Siedlcach franciszkanina – reprezentujemy siostrę ofiary. Pomagamy także uczestnikom publicznej modlitwy różańcowej w centrum Elbląga, którzy zostali zaatakowani przez agresywnego, zamaskowanego mężczyznę.

Nadal uczestniczymy w postępowaniach przeciwko Adamowi D. pseudonim „Nergal”, który dzięki zaangażowaniu prawników Ordo Iuris odpowiada przed sądem za znieważenie obrazu Maryi i Jezusa oraz w procesie prowokatorów, którzy w trakcie gdańskiej parady LGBT wyszydzili procesję Bożego Ciała. W odpowiedzi na wulgarną i bluźnierczą promocję warszawskiej restauracji Madonna, przygotowaliśmy apel przeciwko wykorzystywaniu bluźnierczych prowokacji w akcjach marketingowych.

Jak co roku, przygotowaliśmy specjalny raport o przestępstwach popełnianych z nienawiści do chrześcijan w Polsce. W publikacji podsumowującej rok 2022 znalazło się aż 77 tego typu incydentów. Nasze dane zostały uwzględnione w oficjalnym raporcie OBWE.

Włączyliśmy się także w prace nad raportem Rady Praw Człowieka ONZ na temat nienawiści ze względu na wyznawaną religię i przekonania, przekazując stanowisko Ordo Iuris, w którym wskazaliśmy na liczne przypadki przestępstw motywowanych nienawiścią do chrześcijan w Polsce. Raport ma zostać przedstawiony na 55. sesji Rady Praw Człowieka.

… i ich konstytucyjne prawa

Tak jak się spodziewaliśmy – tegoroczna kampania wyborcza była dla wielu polityków skrajnej lewicy (i nie tylko!) okazją do ataków na chrześcijan i zbijania politycznego kapitału na apelach o ograniczanie praw osób wierzących w Polsce. Doszło nawet do tego, że poseł Robert Biedroń wzywał do zakazania spowiedzi nieletnich. Opublikowaliśmy komentarz prawny oraz uruchomiliśmy internetową petycję, w której podkreślamy, że realizacja tego postulatu byłaby rażącym pogwałceniem zagwarantowanej konstytucyjnie wolności religii oraz prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.

Aby skutecznie przeciwstawić się podobnym, antychrześcijańskim inicjatywom i wzmocnić wolność religijną w Polsce, przygotowaliśmy zbiór szczegółowych propozycji zmian legislacyjnych, które zaprezentowaliśmy wspólnie z Katolicką Agencją Informacyjną w siedzibie polskiego Episkopatu. Trzy spośród nich przyjęły formę projektu ustawy, a trzy sformułowanych na piśmie zaleceń i rekomendacji konkretnych zmian prawnych.

Postanowiliśmy także dostarczyć wszystkim wierzącym skuteczne narzędzie obrony swoich praw. Przygotowaliśmy „Vademecum katolika” – przystępny zbiór praktycznych poradników prawnych, które udostępniamy bezpłatnie na naszej stronie internetowej. Wśród nich znalazł się między innymi poradnik dla świadków ataków na symbole religijne i miejsca kultu, poradnik dotyczący wolności sumienia i wyznania w miejscu pracy, poradnik dla kapelanów służby zdrowia, poradniki dla rodziców i nauczycieli dotyczące ich praw w systemie edukacji oraz poradnik dla rodziców na temat pochówku dzieci utraconych przed narodzeniem.

W drugiej połowie roku, przygotowaliśmy także cykl esejów prawno-społeczno-historycznych „Gdy piłują chrześcijan...”, w których pokazywaliśmy – na historycznych przykładach Francji, Irlandii i Meksyku – do czego może prowadzić bierność chrześcijan i społeczne przyzwolenie na ograniczanie ich praw. Szczegółowo przeanalizowaliśmy także antykatolickie postulaty polskiej lewicy pod względem ich zgodności z prawem krajowym i międzynarodowym.

Opublikowaliśmy również komentarz prawny na temat projektu ustawy Lewicy, który zakłada całkowitą likwidację „klauzuli sumienia”. Przypomnieliśmy w nim, że wolność sumienia jest zagwarantowana w Konstytucji RP i wiążącym Polskę prawie międzynarodowym. W dwóch kolejnych komentarzach przybliżaliśmy zmiany w projekcie ustawy „W obronie chrześcijan” oraz ich skutki dla wolności słowa.

W reakcji na uchwałę rady powiatu tarnowskiego o przeniesieniu do salki katechetycznej zajęć religii w jednej z lokalnych szkół – przygotowaliśmy analizę prawną na temat legalności przenoszenia lekcji religii ze szkół do salek katechetycznych. Wykazaliśmy w niej, że wyprowadzenie religii ze szkół wymagałoby zmiany lub wypowiedzenia Konkordatu oraz zwróciliśmy uwagę na to, że – wbrew propagandzie antyklerykałów – jedynie w czterech państwach UE edukacja religijna odbywa się poza szkołami. Przygotowaliśmy także odrębną analizę, w której przeanalizowaliśmy prawne aspekty finansowania lekcji religii z budżetu państwa w Polsce oraz wykazaliśmy, że publiczne finansowanie katechezy jest normą w większości państw Unii.

W reakcji na zgaszenie świec chanukowych w Sejmie przez posła Konfederacji Grzegorza Brauna, przygotowaliśmy analizę, w której zbadaliśmy możliwe skutki prawne czynu posła oraz zwróciliśmy uwagę na nierówne traktowanie sprawców podobnych aktów, podkreślając, że z tak zdecydowaną reakcją władz zwykle nie spotykają się osoby naruszające prawa chrześcijan. Opublikowaliśmy także na ten temat odrębny komentarz, w którym zwracaliśmy uwagę na to, że czyn posła Brauna był nieadekwatny i uderzył w wolność wyznania, która przysługuje w Polsce wyznawcom wszystkich religii – także tych mniejszościowych.

Bronimy wolności słowa i sumienia

Oprócz szczęśliwego finału głośnej sprawy Janusza Komendy, podejmowaliśmy także wiele innych interwencji w obronie wolności słowa i sumienia. Reprezentując farmaceutkę z Krakowa, która odmówiła pacjentce sprzedaży pigułek poronnych EllaOne, doprowadziliśmy do prawomocnego umorzenia postępowania przez sąd zawodowy. Kobieta początkowo została uznana przez Okręgowy Sąd Aptekarski w Krakowie za winną popełnienia deliktu dyscyplinarnego i ukarana karą nagany.

Reprezentujemy również lek. Annę Martynowską, skazaną przez Naczelny Sąd Lekarski, który uznał, że jej wypowiedzi naruszają dobra osobiste członków Okręgowego Sądu Lekarskiego, dr Martę Roszkowską, ukaraną karą nagany za wypowiedź medialną na temat sposobów leczenia Covid-19 czy fizjoterapeutę, który został zwolniony z pracy za to, że nie zgodził się na poddanie szczepieniu przeciw Covid-19. Stanęliśmy w obronie lek. Ewy Wendrowskiej, której zarzucono propagowanie postaw antyzdrowotnych i szerzenie informacji niezgodnych ze stanem wiedzy medycznej po tym, gdy podpisała zawierający licznie odniesienia do badań naukowych list otwarty środowisk medycznych do polskich władz w sprawie sposób walki z pandemią koronawirusa. W związku z coraz większą liczbą podobnych przypadków, przygotowaliśmy analizę prawną dotyczącą problematyki odpowiedzialności zawodowej lekarzy oraz przedstawicieli zawodów zaufania publicznego.

Walczymy także z cenzurą w internecie. Reprezentujemy redaktora naczelnego Tygodnika Do Rzeczy Pawła Lisickiego, w imieniu którego wytoczyliśmy proces przeciwko właścicielom serwisu YouTube, na którym publicysta został ocenzurowany za przywołanie oficjalnego nauczania Kościoła Katolickiego na temat homoseksualizmu, uznanego za… mowę nienawiści. Na początku października Sąd Okręgowy w Warszawie stanął po stronie globalnych cenzorów, oddalając powództwo złożone przez prawników Ordo Iuris w imieniu red. Lisickiego przeciwko Google. W przyszłym tygodniu wniesiemy apelację i będziemy do końca walczyć o wolności słowa.

Aby uświadomić Polakom zagrożenia związane z ograniczaniem wolności wypowiedzi w mediach, opublikowaliśmy obszerny raport, w którym pochylamy się nad problematyką związaną z cenzurą treści, jednostronnością przekazu oraz dezinformacją. W ramach promocji naszej publikacji zorganizowaliśmy dwie debaty z udziałem wybitnych publicystów i dziennikarzy oraz autorów raportu.

Bronimy odważnych obrońców wartości

Na pomoc adwokatów Ordo Iuris mogą zawsze liczyć obrońcy życia, cenzurowani i atakowani za pokazywanie prawdy na temat aborcji.

W styczniu uzyskaliśmy kolejny wyrok Sądu Najwyższego, który po raz kolejny potwierdził, że obrońcy życia mają prawo pokazywać prawdziwe oblicze aborcji w ramach swoich pikiet i demonstracji. W efekcie, kolejne sądy niższych instancji uniewinniają pro-liferów, powołując się na utartą już linię orzeczniczą Sądu Najwyższego.

W maju Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił reprezentowanego przez prawników Ordo Iuris wolontariusza pro-life od zarzutu rzekomego naruszenia zakazu używania urządzeń nagłaśniających podczas pikiety obrońców życia. Wyrok jest prawomocny i nie podlega zaskarżeniu. W październiku Sąd Rejonowy w Warszawie uniewinnił działacza pro-life obwinionego o rzekome umieszczanie nieobyczajnych treści w miejscu publicznym oraz naruszenie zakazu używania urządzeń nagłaśniających. W ubiegłym miesiącu zapadł także wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku, który uwzględnił odwołanie od decyzji wiceprezydent Sopotu o rozwiązaniu zgromadzenia Fundacji Pro – Prawo do Życia w Sopocie ze względu na rzekomą nieprzyzwoitość prezentowanych treści. Z kolei w tym miesiącu uzyskaliśmy prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, który uniewinnił działacza Fundacji Pro – Prawo do Życia, skazanego wcześniej na karę grzywny za pikietę pro-life.

Odnieśliśmy także serię sukcesów w sprawie obrońców życia i rodziny z Częstochowy, obwinianych o rzekome zakłócanie częstochowskiego marszu równości. W rzeczywistości, wolontariusze brali udział w legalnym, zgłoszonym wcześniej zgromadzeniu, w trakcie którego nie podnosili żadnych okrzyków ani nie wykonywali żadnych gestów w kierunku uczestników demonstracji ruchu LGBT, ograniczając się jedynie do modlitwy za uczestników marszu równości. W maju zapadł wyrok uniewinniający ostatniego z obwinionych. Wszystkich reprezentowali prawnicy Ordo Iuris.

W lipcu uzyskaliśmy prawomocny wyrok uniewinniający wolontariusza Fundacji Pro – Prawo do życia, który w ramach kampanii „Stop pedofilii” jeździł ciężarówką, która eksponowała niewygodne dla lobby LGBT fakty na temat jego postulatów. Przychylając się do naszych argumentów, sąd uznał prawdziwość haseł umieszczonych na furgonetce. W sierpniu doprowadziliśmy do uniewinnienia przez Wyższy Sąd Dyscyplinarny Krajowej Izby Radców Prawnych prawnika, który jako wolontariusz Fundacji Pro kierował samochodem eksponującym hasła kampanii „Stop pedofilii”. Początkowo wskutek donosu dziennikarza Gazety Wyborczej, który zawiadomił o sprawie Okręgową Izbę Radców Prawnych w Poznaniu, radca prawny został skazany przez sąd pierwszej instancji na karę pieniężną w wysokości 5 000 zł oraz zakaz wykonywania patronatu nad aplikantami radcowskimi przez okres 5 lat.

Nasi prawnicy reprezentują też przed sądem wolontariusza pro-life, któremu agresywny napastnik złamał rękę! Gdy furgonetka stała na światłach w samym centrum Warszawy, mężczyzna podbiegł do samochodu, zniszczył lusterko, a następnie zaczął mocno uderzać wolontariusza pro-life pałką teleskopową. Agresor został skazany wyrokiem nakazowym, od którego złożył sprzeciw. W związku z tym, sprawa trafiła do rozpoznania na zasadach ogólnych w procesie, w którym reprezentowany przez naszych prawników wolontariusz występuje w charakterze oskarżyciela posiłkowego.

W lutym może z kolei zapaść wyrok w sprawie mężczyzny, który na tyle mocno uderzył metalowym łańcuchem w szybę furgonetki pro-life, że odłamki szkła wpadły do środka samochodu. Na szczęście wolontariuszom nic się nie stało, ale mieliśmy do czynienia z bardzo poważnym zagrożeniem dla ich zdrowia, a nawet życia. Dlatego liczymy na surowy wyrok dla mężczyzny, który przyznał się do swego czynu przed sądem.

Pomagamy również obrońcy życia, który padł ofiarą Katarzyny A. – znanej z licznych prowokacji i agresywnych ataków na policjantów aktywistki, przedstawianej w mediach jako „Babcia Kasia”. W ubiegłym roku kobieta zaatakowała legalną demonstrację pro-life na Placu Zamkowym w Warszawie. Najpierw próbowała zagłuszyć komunikaty kampanii za pomocą gwizdka i trąbki, by chwilę później fizycznie zaatakować wolontariusza. Kobieta uderzyła obrońcę życia swoją trąbką i zaczęła go szarpać, a w pewnym momencie nawet… ugryzła go w ramię.

Niestety zdarza się, że sądy bagatelizują rosnącą falę przemocy wobec obrońców życia w Polsce. W tym roku warszawski sąd okręgowy podtrzymał decyzję o umorzeniu postępowania przeciwko byłemu pracownikowi medialnego koncernu Ringier Axel Springer, który najpierw rzucił w samochód butelką, a następnie otworzył drzwi do furgonetki, zaczął uderzać i szarpać kierowcę, wyrwał mu telefon, kopnął w drzwi pojazdu, siłą wyciągnął ofiarę z samochodu i uderzał ją drzwiami, po czym pospiesznie uciekł z miejsca zdarzenia. Z kolei warszawska prokuratura umorzyła dochodzenie w sprawie rowerzysty, który zablokował furgonetkę pro-life na skrzyżowaniu, wyjął nóż, podszedł do samochodu i na środku jezdni przebił oponę furgonetki.

W lipcu doprowadziliśmy do umorzenia przez Sąd Rejonowy w Radomiu postępowania przeciwko Markowi Wiośnie, który w marcu 2022 roku oblał czerwoną farbą „Pomnik Żołnierzy Armii Radzieckiej” oraz „Pomnik wdzięczności”, wyrażając w ten sposób swój sprzeciw wobec upamiętniania i gloryfikowania zbrodniczego systemu, który represjonował polskich patriotów – w tym jego rodziców.

Z kolei w listopadzie Sąd Rejonowy w Elblągu umorzył postępowanie przeciwko dwóm mężczyznom, którzy dzień po rozpoczęciu agresji rosyjskiej na Ukrainę, zdemontowali symbol sierpa i młota z tablicy informacyjnej, na której widniała informacja o tym, że na cmentarzu w Elblągu spoczywają żołnierze armii radzieckiej, którzy „bohatersko wyzwalali” Elbląg. Prokuratura zarzucała im znieważenie miejsca upamiętniającego zdarzenie historyczne.

Stanęliśmy także w obronie dziennikarza Radia Poznań Huberta Jacha, który nie został dopuszczony do relacjonowania tzw. Strajku Kobiet w Poznaniu oraz bezpodstawnie posądzony przez lewicową aktywistkę Hannę Marię Zagulską o „napady na ludzi na ulicach Poznania”. Reprezentowaliśmy dziennikarza w postępowaniu, które zakończyło się zawarciem ugody, w wyniku której kobieta przeprosiła dziennikarza w mediach społecznościowych i zobowiązała się do zapłaty nawiązki na cele społeczne.

W obronie bezbronnych dzieci nienarodzonych

Mijający rok był prawdopodobnie zapowiedzą wielkiej walki, jaką będziemy musieli wkrótce stoczyć o zachowanie prawa do życia dzieci nienarodzonych w Polsce. Swego rodzaju przetarciem przed tą bitwą była inicjatywa byłego Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego, który powołał grupę ekspertów – w większości o poglądach jednoznacznie proaborcyjnych – mających opracować wytyczne dla lekarzy określające przypadki rzekomo dopuszczalnego zabijania nienarodzonych dzieci pod pretekstem szeroko rozumianego zagrożenia dla zdrowia psychicznego matki. Chociaż takie wytyczne nie będą miały charakteru wiążącego prawa, wiemy dobrze, że ryzyko stosowania ich w praktyce lekarskiej jest bardzo realne. Dlatego też natychmiast nagłośniliśmy sprawę oraz przygotowaliśmy analizę, w której ponownie wykazaliśmy, że obowiązujące w Polsce przepisy nie pozwalają na rozszerzające stosowanie przesłanki zagrożenia zdrowia kobiety ciężarnej.

Opracowaliśmy także specjalne memorandum, w którym przypomnieliśmy dyrektorom polskich szpitali i pracującym tam lekarzom, jak należy stosować prawo w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku, podkreślając, że wytyczne zespołu nie uchronią lekarzy dokonujących aborcji od odpowiedzialności karnej. Nasze działania oraz silna presja społeczna doprowadziły do tego, że ministerialny zespół ekspertów już dwukrotnie odłożył termin przedstawienia wytycznych, które do dziś nie zostały opublikowane.

Sukces odnieśliśmy w sprawie rodziców z Lubartowa. Gdy małżeństwo spodziewało się dziecka, lekarze błędnie stwierdzili, że ich nienarodzone dziecko zmarło i zalecili wywołanie poronienia. Ich stanowiska nie zmieniła nawet diagnoza innego lekarza, który dowodził, że dziecko żyje i rozwija się prawidłowo. Na szczęście pani Paulina nie uległa presji lekarzy, którzy podawali jej środek poronny do ręki. Dzięki temu jej córka przeżyła i mogła się urodzić. Reprezentujemy rodziców w postępowaniu wszczętym na skutek zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez lekarzy, których błąd i upór mógł kosztować życie dziecka Pani Pauliny. Początkowo prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia, ale po tym jak złożyliśmy zażalenie, sąd nakazał przeprowadzić postępowanie przygotowawcze.

W przeciwieństwie do aborcjonistów, ważne jest dla nas realne pomaganie matkom spodziewającym się dziecka z podejrzeniem poważnej choroby oraz kobietom ciężarnym w innych trudnych sytuacjach życiowych. Dlatego przygotowaliśmy poradnik, w którym wskazujemy, gdzie i na jaką pomoc mogą liczyć kobiety w ciąży zmagające się z konkretnymi problemami. Omawiamy w nim funkcjonowanie hospicjów perinatalnych, domów samotnej matki, ośrodków adopcyjnych oraz okien życia. Jednocześnie pracujemy nad raportem na temat dostępnych form pomocy kobietom w „trudnej ciąży”, w którym wskażemy konkretne rekomendacje zmian w polskim systemie pomocowym, aby oferowane wsparcie mogło być bardziej efektywne.

W mijającym roku mierzyliśmy się także z prawdziwą falą kłamstw i manipulacji aborcjonistów,  którzy po raz kolejny bezdusznie wykorzystali ludzkie tragedie do swojej proaborcyjnej propagandy. Pragnąc dostarczyć społeczeństwu rzetelnych informacji na ten temat, opublikowaliśmy komentarze prawne, w których przypomnieliśmy, że polskie prawo dopuszcza poświęcenie życia dziecka w przypadku ratowania życia lub zdrowia matki i prostowaliśmy rozpowszechniane kłamstwa.

W ramach walki z kłamstwami aborcjonistów, opublikowaliśmy „Encyklopedię pro-life” – kompleksową monografię naukową poświęconą społecznym, medycznym i prawnym aspektom aborcji. Ta licząca 750 stron publikacja, to prawdziwe kompendium wiedzy na temat ochrony życia ludzkiego na prenatalnym etapie rozwoju.

W lutym opublikowaliśmy również analizę sondaży opinii publicznej na temat aborcji, w której porównaliśmy wyniki badań przeprowadzonych przez CBOS oraz pracownie United Serveys i IPSOS. Choć ich wyniki się różniły, to analiza całości pokazuje, że Polacy niezmiennie postrzegają aborcję jako ostateczność i dopuszczają ją jedynie w sytuacjach wyjątkowych.

Latarnik parlamentarny Ordo Iuris

W związku z tegorocznymi wyborami, przygotowaliśmy Latarnik parlamentarny Ordo Iuris.

Aby pomóc Polakom – przywiązanym do życia, rodziny i wolności – w decyzji przy urnie wyborczej, szczegółowo przeanalizowaliśmy prace dwóch ostatnich kadencji parlamentu i wybraliśmy 13 decyzji (w tym 12 głosowań oraz listę poparcia jednego wniosku do Trybunału Konstytucyjnego), którymi politycy decydowali o sprawach najważniejszych z perspektywy obrony życia, rodziny i wolności.

Na podstawie jasnych, obiektywnych, konkretnych kryteriów, stworzyliśmy ranking posłów, którzy swoje deklaracje o wierności fundamentalnym wartościom naszej cywilizacji popierają także swoimi czynami. Z myślą o kandydatach – debiutantach, naszą stronę uzupełniliśmy o osoby, które w przeszłości dowiodły swojego zaangażowania w obronę życia, rodziny i wolności przez owocną współpracę z Instytutem Ordo Iuris przy konkretnych sprawach i projektach.

Patrzymy na ręce władzy

Zgodnie z powyborczą obietnicą, uważnie patrzymy na ręce nowej władzy, której przedstawiciele zaprowadzają „praworządność”, łamiąc prawo. Opublikowaliśmy już szereg komentarzy prawnych, odnoszących się do treści umowy koalicyjnej nowego rządu oraz głoszonych przez nich postulatów.

Reagując na zapowiedzi „anulowania” wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej, dowodziliśmy, że przyjęcie przez Sejm uchwały o „anulowaniu” wyroku TK byłoby pozbawione mocy prawnej. Taką uchwałę należałoby traktować jedynie jako opinię Sejmu. Naszych analiz i komentarzy wymagały także dwa projekty ustaw złożone przez Lewicę, które postulują między innymi dopuszczenie aborcji na podstawie arbitralnej decyzji „osoby w ciąży” oraz jej całkowitą depenalizację, jeśli dziecko jest zabijane przed 12. tygodniem ciąży. Wykazaliśmy, że oba projekty są ewidentnie niezgodne z Konstytucją RP. Przygotowaliśmy też odrębny komentarz prawny, w którym przypomnieliśmy o tym, że po stronie prawa do życia stoi nie tylko Konstytucja RP, ale także akty wiążącego Polskę prawa międzynarodowego.

Przeanalizowaliśmy projekt „przywracania praworządności” przygotowany przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia. W opublikowanym na naszej stronie komentarzu prawnym, wykazaliśmy, że przewidziany projekt może doprowadzić do paraliżu sądownictwa. Zmiany uderzyłyby przede wszystkim w sądy rejonowe, gdzie aż 60% nowych sędziów miałaby zostać odwołana. Przypominaliśmy też o tym, że uchwały Sejmu nie są formalnie źródłem prawa powszechnie obowiązującego i nie można za ich pomocą odwoływać sędziów, unieważniać orzeczeń polskich sądów i trybunałów czy pozaprawnie doprowadzać do innych ważnych zmian okołoustrojowych.

W reakcji na zapowiedzi wpisania „mowy nienawiści” do Kodeksu karnego, opublikowaliśmy komentarz, w którym zwracaliśmy uwagę na to, że jest to termin nieostry i niezdefiniowany, który najczęściej jest wykorzystywany do cenzurowania wypowiedzi niepoprawnych politycznie.

Szczegółowo przeanalizowaliśmy także exposé premiera Donalda Tuska oraz treść umowy koalicyjnej nowej władzy, w której wezwano między innymi do „rozdziału Kościoła od Państwa”. W naszych komentarzach podkreślaliśmy, że Konstytucja RP zawiera zasadę współdziałania Państwa i Kościoła dla dobra człowieka i dobra wspólnego. W umowie znalazła się także zapowiedź rozbudowy sieci żłobków. W naszym komentarzu wskazaliśmy, że wspieranie jedynie instytucjonalnej formy opieki nad dziećmi ma negatywne skutki demograficzne. Zamiast tego rekomendujemy, by państwo pozostawiało rodzicom większą wolność w zakresie wyboru formy opieki nad dziećmi.

Zareagowaliśmy także na słowa Lecha Wałęsy, który wezwał do skrócenia kadencji obecnego Prezydenta RP w drodze referendum. Taki pomysł poparł… konstytucjonalista prof. Marek Chmaj. Przygotowaliśmy analizę prawną, w której wykazaliśmy, że Konstytucja nie przewiduje możliwości odwołania prezydenta w referendum. Skomentowaliśmy zarządzenie premiera o powołaniu Międzyresortowego Zespołu do spraw przywracania praworządności oraz porządku konstytucyjnego.

Chrońmy niewinność naszych dzieci

Od lat dążymy do pełnej ochrony naszych dzieci przed ideologiczną indoktrynacją w szkołach. Nasza aktywność przyczyniła się do tego, że dziś coraz więcej polskich rodziców jest świadomych zagrożeń. Kolejnym dowodem tej świadomości była zbiórka podpisów pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą „Chrońmy dzieci. Wspierajmy rodziców”, popartą przez ustępujący rząd Zjednoczonej Prawicy. Przygotowaliśmy analizę projektu, w której podkreślaliśmy, że choć faktycznie wzmacnia on transparentność działania organizacji zewnętrznych na terenie szkoły, to jednocześnie zawiera nieprecyzyjne, nieostre i trudne do stosowania w praktyce określenia. Zaproponowaliśmy konkretne zmiany  w projekcie, których wprowadzenie doprowadzi do lepszej ochrony dzieci i wzmocnienia praw rodziców w szkole.

W reakcji na zgłoszenia rodziców, podjęliśmy interwencję w sprawie ideologicznych treści na stronie prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę telefonu zaufania, na której znalazły się odnośniki do stron organizacji, promujących wulgarną seksedukację i radykalne postulaty subkultury LGBT oraz ideologii gender. Zwróciliśmy się do Rzecznika Praw Dziecka, domagając się przeprowadzenia kontroli oraz do Ministerstwa Edukacji i Nauki o wszczęcie procedury zmian treści lub wycofania dopuszczenia do użytku szkolnego podręczników Nowej Ery, które promują stronę „telefonu zaufania”. Media informowały, że to między innymi pod wpływem interwencji Ordo Iuris, Ministerstwo Edukacji i Nauki usunęło ze swoich stron odnośniki do strony internetowej „telefonu zaufania”.

Zainterweniowaliśmy także w Bydgoszczy, gdzie Rada Miasta przyjęła ideologiczny program równościowy, przewidujący wdrożenie genderowych szkoleń dla nauczycieli. Przygotowaliśmy analizę programu, którą przekazaliśmy wojewodzie kujawsko-pomorskiemu wraz z rekomendacją stwierdzenia nieważności dokumentu. Zareagowaliśmy na projekt genderowej Polityki Oświatowej Miasta Poznania 2030. Przygotowaliśmy analizę prawną dla poznańskich radnych oraz wojewody.

Pod koniec roku zainicjowaliśmy cykl esejów „O czym nie powiedzą edukatorzy seksualni?", w których zdemaskujemy prawdziwe oblicze wulgarnej edukacji seksualnej, kryjącej się pod maską kolorowych sloganów na temat równości, akceptacji, różnorodności i zdrowia seksualnego.

Zatrzymajmy tranzycyjne okaleczanie nieletnich!

W tym roku podjęliśmy także trudną walkę z wielkim genderowym biznesem, który zarabia gigantyczne pieniądze na młodych ludziach z zaburzeniami tożsamości płciowej, którzy są nakłaniani do zmiany płci łączącej się z nieodwracalnymi zabiegami chemicznej i chirurgicznej kastracji. Genderowe lobby zarabia miliony na sprzedawaniu tzw. blokerów dojrzewania i hormonów płci przeciwnej oraz na kosztownych, bezpowrotnie okaleczających narządy płciowe operacjach chirurgicznych.

Wobec narastającej w zawrotnym tempie „epidemii transgenderyzmu”, opublikowaliśmy projekt ustawy zakazującej tranzycyjnego okaleczania nieletnich, który odbił się szerokim echem w polskim mediach. Wraz z projektem ustawy przedstawiliśmy szczegółowe uzasadnienie, w którym rzetelnie odkłamaliśmy fałszywą narracją trans-aktywistów, którzy przekonują, że okaleczanie nieletnich w imię genderowej ideologii ma swoje podstawy w badaniach naukowych. Przywołujemy między innymi wyniki badań, wskazujących, że u 93% dzieci doświadczających dysforii płciowej zaburzenia ustępują samoistnie do czasu zakończenia dojrzewania, o ile nie wpływa się na nie poprzez ukierunkowaną interwencję społeczną lub medyczną.

Nadal świadczymy też pomoc prawną ofiarom tranzycyjnego biznesu oraz ich rodzinom. Przed polskimi sądami reprezentujemy zrozpaczonych rodziców, którzy chcą uratować swoje dzieci przed nieodwracalnym okaleczeniem oraz kobietę, która wiele lat temu uległa propagandzie aktywistów LGBT i poddała się okaleczającym operacjom oraz przyjmowała hormony płci przeciwnej, a dzisiaj pragnie przywrócić informację o swojej prawdziwej płci w dokumentach.

Wzięliśmy także udział w zorganizowanej przez Centrum Życia i Rodziny konferencji „Tranzycja – zmiana płci czy nowa odsłona ideologicznej rewolucji?”, w trakcie której przedstawiciel Instytutu Ordo Iuris mówił o tym, jak rodzice i nauczyciele mogą reagować na ideologiczne naciski.

Chcą narzucić nam aborcję, homomałżeństwa i homoadopcję

W próbach narzucania Polsce genderowej ideologii nie ustają także instytucje Unii Europejskiej i międzynarodowe trybunały.

Pierwszym narzędziem wdrażania ideologii gender do polskiego prawa była Konwencja stambulska, która do dziś pozostaje jedynym aktem wiążącego Polskę prawa międzynarodowego, zawierającego odniesienia do negującej oczywiste fakty biologiczne koncepcji gender. Choć Premier Mateusz Morawiecki już w 2020 roku złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności Konwencji stambulskiej z polska ustawą zasadniczą, sędziowie TK wciąż nie rozpatrzyli sprawy. Dzięki naszemu zaangażowaniu, do Trybunału Konstytucyjnego trafiła w tym roku opinia „przyjaciela sądu” autorstwa prof. Eugene’a Kontorovicha – amerykańsko-izraelskiego prawnika specjalizującego się w prawie konstytucyjnym oraz międzynarodowym, którego prawna argumentacja przyczyniła się do odrzucenia Konwencji stambulskiej przez Izrael. Wcześniej przekazaliśmy także Trybunałowi opinię autorstwa prawników Ordo Iuris.

Gdy Parlament Europejski wyraził zgodę na przyjęcie Konwencji stambulskiej przez Unię Europejską – przygotowaliśmy analizę prawną, w której wykazaliśmy, że – wbrew narracji powielanej przez lewicowych polityków – Unia Europejska przystąpiła do konwencji stambulskiej w bardzo ograniczonym zakresie, z pominięciem postanowień promujących ideologię gender.

Przedłożyliśmy także opinię „przyjaciela sądu” do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie jednopłciowej pary, która stara się, by polski Trybunał Konstytucyjny podważył konstytucyjną definicję „małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny”. W naszym stanowisku apelowaliśmy do sędziów TK o wydanie jednoznacznego orzeczenia, dowodzącego, że instytucjonalizacja związków jednopłciowych byłaby niezgodna z art. 18 Konstytucji, który definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny.

To szczególnie ważne wobec grudniowego orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, w którym sędziowie ETPC stwierdzili, że Polska narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka poprzez brak prawnego uznania związków jednopłciowych. Już na początku roku – gdy Wielka Izba Trybunału wydała swój pierwszy wyrok w podobnej sprawie – ostrzegaliśmy przed takim obrotem spraw polski rząd i proponowaliśmy konkretne odpowiedzi na to zagrożenie. Na ręce Ministra Spraw Zagranicznych przekazałem wzór deklaracji interpretacyjnej, której przyjęcie może skutecznie zablokować narzucenie Polsce przepisów sprzecznych z Konstytucją RP, która jednoznacznie definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Niestety polski rząd pozostał bierny do samego końca…

Przygotowaliśmy także analizę poświęconą granicom kompetencji Trybunału w Strasburgu, w której wykazaliśmy, że w ostatnich latach Trybunał podejmuje działania wykraczające poza swoje uprawnienia, wynikające z przepisów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

W grudniu zapadł także pierwszy wyrok ETPC w sprawie obowiązującego w Polsce zakazu aborcji eugenicznej. W postępowaniu przed Trybunałem w Strasburgu, uczestniczył także Instytut Ordo Iuris, przedstawiając opinię prawną, w której wskazywaliśmy, że państwa mają prawo, a nawet obowiązek chronić życie nienarodzonych dzieci z niepełnosprawnością. Trybunał w Strasburgu orzekł jednak, że wyrok TK z 2020 r. stwierdzający niekonstytucyjność aborcji eugenicznej był nielegalny, bo został wydany w nieprawidłowym składzie. Przygotowaliśmy analizę orzeczenia, w której wykazujemy, że wyrok ETPC nie oznacza, że aborcja eugeniczna musi zostać zalegalizowana, ale że jej delegalizacja powinna wynikać z ustawy uchwalonej przez parlament, a nie ze wspomnianego wyroku TK.

Wcześniej przygotowaliśmy także analizę przyjętego przez Parlament Europejski projektu unijnego rozporządzenia, które ma zmusić Polskę do uznawania praw rodzicielskich wobec dziecka adoptowanego za granicą – w tym także wobec dziecka „zakupionego” w procedurze surogacji przez homoseksualistów. W analizie, która trafiła do Komisji Europejskiej, posłów do PE i polskiego rządu, zwracaliśmy uwagę na to, że projektowane rozporządzenie jest przykładem naruszania unijnych traktatów oraz przekroczenia nadanych Komisji uprawnień. Wzięliśmy także udział w zorganizowanej przez włoską eurodeputowaną Alessandrę Basso międzynarodowej konferencji poświęconej temu zagadnieniu, która odbyła się w Parlamencie Europejskim w Brukseli.

Poszerzamy aktywność Ordo Iuris w ONZ

W upływającym roku znacząco wzmocniliśmy naszą aktywność na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Wzięliśmy między innymi udział w konsultacjach Niezależnego eksperta ONZ ds. ochrony przed przemocą i dyskryminacją ze względu na orientację seksualną i tożsamość gender. W przekazanym do ONZ stanowisku Ordo Iuris podkreśliliśmy, że zakaz dyskryminacji, równe traktowanie i ochrona przed przemocą, są w Polsce przedmiotem ochrony konstytucyjnej, która obejmuje wszystkich obywateli.

Byliśmy także obecni w Stanach Zjednoczonych, gdy w Nowym Jorku odbywał się szczyt ONZ na temat realizacji Celów Zrównoważonego Rozwoju. W przededniu szczytu przygotowaliśmy analizę, demaskującą rzeczywiste skutki i cele Agendy 2030, która „tylnymi drzwiami” wymusza na rządach krajowych ideologię gender i aborcję.

Przedstawiliśmy także stanowisko Ordo Iuris w ramach prac nad sprawozdaniem z realizacji przez państwa Programu Działania i Agendy 2030, przypominając, że w prawie międzynarodowym nie ma podstaw dla pojęcia „prawa do aborcji”, natomiast istnieją wyraźne podstawy do ochrony prawa każdej istoty ludzkiej do życia – w tym także dzieci nienarodzonych. Sformułowaliśmy również szereg innych szczegółowych uwag odnoszących się do konieczności promocji pozytywnego wizerunku rodziny, przeciwdziałania ideologii gender czy poszanowania tożsamości konstytucyjnej państw członkowskich.

Korzystając ze specjalnego statusu konsultacyjnego Ordo Iuris w ONZ, przesłaliśmy nasze stanowisko Komisji ds. Populacji i Rozwoju, podczas posiedzenia której doszło do przerwania obrad przez przedstawicieli państw, stanowczo sprzeciwiających się rezolucji promującej aborcję i seksualizację dzieci.

Z kolei podczas posiedzenia Szóstego Komitetu ONZ, Polska sprzeciwiła się usunięciu definicji płci z projektu Traktatu o zbrodniach przeciwko ludzkości. W efekcie przyjęcia niebezpiecznych fragmentów tekstu, płeć byłaby definiowana zgodnie z radykalnymi koncepcjami ideologii gender, a zbrodnią przeciwko ludzkości stałaby się… uporczywa ochrona małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Zgłoszone przez polskiego ambasadora przy ONZ stanowisko było zgodne z argumentacją Ordo Iuris, którą przedstawiliśmy w piśmie przesłanym polskiemu Stałemu Przedstawicielstwu przy ONZ. Przygotowaliśmy również międzynarodową petycję, której sygnatariusze wyrażają sprzeciw wobec ideologizacji systemu praw człowieka.

Mieliśmy swój udział w zablokowaniu zwodniczej umowy o współpracy Unii Europejskiej z  państwami Afryki, Karaibów i Pacyfiku, za pomocą której zdominowane przez radykałów kraje UE chciały uzależnić pomoc finansową wspólnoty dla biedniejszych państw świata od akceptowania przez nich genderowej agendy na forum ONZ. Jako jedyni w Polsce, mówiliśmy głośno o zagrożeniach związanych z tą umową. Zbudowaliśmy międzynarodową koalicję sprzeciwu 18 organizacji pozarządowych z 12 państw świata. Przygotowaliśmy analizy i memoranda, które doręczyliśmy do rządów wszystkich krajów Europy, Afryki, Karaibów i Pacyfiku. Zwracaliśmy w nich uwagę na to, że umowa będzie prowadzić do ideologicznej kolonizacji blisko 80 krajów świata. Aktywność naszych ekspertów przełożyła się na zablokowanie tej groźnej umowy. Najpierw przedstawiciele polskiego rządu sprzeciwili się ideologicznej interpretacji umowy, a w ubiegłym miesiącu odbyła się uroczysta ceremonia zawarcia umowy na wyspach Samoa, podczas której… 35 krajów OACPS odmówiło podpisania dokumentu.

Nadal szczegółowo monitorujemy także prace nad traktatem pandemicznym Światowej Organizacji Zdrowia, który może być poważnym zagrożeniem dla suwerenności Polski w zakresie polityki zdrowotnej. W marcu przedstawiciel Ordo Iuris wziął udział w posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. sanitaryzmu, w ramach którego zaprezentowaliśmy analizę przyjętego w lutym projektu traktatu antypandemicznego WHO oraz wskazaliśmy na zagrożenia i wątpliwości związane z jego wdrożeniem. Pod wpływem obrońców suwerenności rządów krajowych – w tym także dzięki zaangażowaniu ekspertów Ordo Iuris – z dokumentu wycofano fragment mogący bezpośrednio uderzać w suwerenność państw sygnatariuszy traktatu. Zamiast tego pojawiło się bardzo wyraźne zapewnienie, że rządy krajowe mają „suwerenne prawo do stanowienia i wdrażania ustawodawstwa w celu realizacji swojej polityki zdrowotnej.” Każda kolejna wersja projektu jest analizowana przez naszych ekspertów.

Przygotowaliśmy też analizę przyjętej przez Komisję Europejską strategii dotyczącej zdrowia na świecie. Również w tym dokumencie pojawiają się słowa o konieczności wprowadzenia „przywództwa globalnego” w dziedzinie zdrowia, wskazując właśnie Światową Organizację Zdrowia jako globalnego lidera w tym zakresie. Opublikowaliśmy analizę poświęconą projektom zmian Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych, w której wskazaliśmy, że większość zaproponowanych poprawek koncentruje się na poszerzeniu uprawnień Światowej Organizacji Zdrowia, nakładając na państwa należące do WHO dodatkowe obowiązki kosztem ich suwerenności.

Ordo Iuris International w Nowym Jorku

Aby jeszcze skuteczniej wpływać na to, co dzieje się na forum międzynarodowym, powołaliśmy w Nowym Jorku Ordo Iuris International, dzięki któremu będziemy obecni w samym sercu Organizacji Narodów Zjednoczonych, mogąc z bliska monitorować prace najważniejszych agend ONZ i w razie potrzeby jeszcze szybciej i skuteczniej reagować na próby ideologizacji praw człowieka, które uderzają w polską tożsamość konstytucyjną i suwerenność. Instytut Ordo Iuris będzie wkrótce pierwszą konserwatywną organizacją pozarządową w Europie, posiadającą swojego stałego przedstawiciela przy ONZ.

Już w przyszłym roku chcemy wysłać do Nowego Jorku pierwszych stażystów i ekspertów Ordo Iuris oraz studentów Collegium Intermarium. Dzięki wsparciu naszych Przyjaciół i Darczyńców oraz niezastąpionej amerykańskiej Polonii, będziemy mogli formować przyszłe polskie elity – asertywnie i bez kompleksów funkcjonujące w przestrzeni globalistycznych struktur ONZ.

W ubiegłym miesiącu odbyliśmy podróż do Stanów Zjednoczonych, by dokończyć proces formalizacji Ordo Iuris International oraz wziąć udział w V. Transatlantyckim Szczycie Praw Człowieka, zorganizowanym w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku w 75. rocznicę podpisania Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Na szczycie, dzięki któremu w siedzibie ONZ  wybrzmiało mocno i jednoznacznie, że Powszechna Deklaracja Praw Człowieka nie może być używana do narzucania aborcji i ideologii gender, zgromadziły się delegacje 40 państw z całego świata – między innymi ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Francji, Niemiec, Węgier czy Brazylii. Polska była reprezentowana przez przedstawicieli Instytutu Ordo Iuris.

Przy okazji wizyty w USA, odbyliśmy także szereg spotkań z liderami amerykańskich organizacji pozarządowych, mediów i think-tanków, które zaowocują rozpoczęciem obiecującej współpracy w obronie życia, rodziny i wolności.

Aby skutecznie przeciwstawić się próbom ideologizacji praw człowieka, cały czas pracujemy nad wzmacnianiem międzynarodowej koalicji obrońców życia, rodziny, wolności i suwerenności. W maju wzięliśmy udział w międzynarodowej konferencji pt. „Stając w obronie praw naturalnych, wspólnie ocalmy Europę”, zorganizowanej w Wilnie przez naszych partnerów z Litewskiego Ruchu Rodzin oraz w jednym z największych spotkań środowisk konserwatywnych na świecie – organizowanej na Węgrzech konferencji CPAC, w której udział wzięło w tym roku ponad 1500 osób (w tym blisko 200 decydentów, dziennikarzy i influencerów z całego świata). Z kolei na początku czerwca zabraliśmy głos na międzynarodowej konferencji konserwatywnych środowisk obu Ameryk i Europy, która miała miejsce w Buenos Aires.

Jesteśmy gotowi do ostatecznego boju o polską suwerenność

Rozwój działalność międzynarodowej Instytutu Ordo Iuris będzie w najbliższych latach rzeczą absolutnie kluczową wobec bezprecedensowego ataku na polską suwerenność, z jaką mamy właśnie do czynienia.

W tym tygodniu unijna Rada ds. Środowiska zdecydowała o dalszym procedowaniu projektu zmian unijnych traktatów, których przyjęcie w obecnej formie będzie realnym końcem polskiej suwerenności. Jeszcze przed głosowaniem w komisji Parlamentu Europejskiego, szczegółowo przeanalizowaliśmy przedstawione propozycje. Projektowane zmiany traktatowe oznaczają przeniesienie do Brukseli decyzji w zakresie polityki zagranicznej, sił zbrojnych, polityki zdrowotnej, rozwoju przemysłu czy przyjmowania milionów migrantów.

O powadze tej epokowej chwili i zagrożeniu dla Polski mówiłem w przemówieniu na zakończenie Marszu Niepodległości, który był w tym roku objęty monitoringiem prawnym Instytutu Ordo Iuris. Przed rozpoczęciem Marszu byliśmy natomiast obecni w strefie przedmarszowej, gdzie mieliśmy swoje stanowisko w miasteczku namiotowym organizacji pozarządowych.

Tego dnia ogłosiliśmy powstanie Kolegium Suwerenności, w ramach którego zgromadzimy ekspertów wielu dziedzin, niezbędnych dla funkcjonowania suwerennego państwa, aby dać odpór zakusom UE na naszą Konstytucję i wyłączne, narodowe kompetencje. Do współtworzenia Kolegium Suwerenności zapraszamy wszystkich Polaków, którzy chcą wesprzeć budowę niepodległościowej koalicji społecznej i jej merytorycznego zaplecza eksperckiego.

Na początek przygotowujemy raport „Po co nam suwerenność?”, w którym w serii artykułów szczegółowo, w przystępny sposób i na przykładach opiszemy, w jaki sposób proponowane zmiany traktatowe wpłyną na nasze życie.

Tematowi suwerenności była także poświęcona majowa edycja Akademii Ordo Iuris.

Bronimy prawdy o Polsce

Sprzeciwiamy się powielaniu kłamliwych informacji o Polsce na arenie międzynarodowej.

Pod koniec stycznia Komisja Europejska zakończyła tzw. postępowanie naruszeniowe, wszczęte przeciwko Polsce w związku z rzekomą dyskryminacją osób identyfikujących się z ruchem LGBT. Dowodem rzekomej dyskryminacji miały być „strefy wolne od LGBT”, które zdaniem unijnych urzędników istnieją w Polsce. Od razu po wszczęciu procedury przekazaliśmy naszą analizę prawną Komisji Europejskiej i polskiemu rządowi. Nieprzychylne nam media, informując o zamknięciu procedury naruszeniowej, z zaniepokojeniem donosiły, że rząd w korespondencji z Komisją Europejską „powielał linię obrony wykorzystywaną przez samorządy i reprezentujące ich przed sądami Ordo Iuris”.

Nasi eksperci wzięli udział w organizowanym przez Komisję Europejską corocznym przeglądzie stanu praworządności w państwach UE, w ramach którego powstaje raport na temat każdego z państw. Broniąc Polski przed ewentualnymi zarzutami, które są regularnie pretekstem do szantażowania Polski, przedstawiciele Instytutu w swoich wystąpieniach podkreślili między innymi, że społeczeństwo obywatelskie w Polsce cieszy się pełną swobodą podejmowania działań. Jednocześnie apelowaliśmy o podniesienie standardu transparentności finansowania organizacji pozarządowych – zwłaszcza finansowania zagranicznego. Wiemy przecież doskonale, że wiele organizacji przedstawiających się jako reprezentanci polskiego społeczeństwa, faktycznie działają za pieniądze niemieckich fundacji partyjnych, norweskich grantów czy dotacji Komisji Europejskiej. Wprowadzenie jawności w te przepływy finansowe byłoby szczególnie ważne w dobie dezinformacji i wzajemnych oskarżeń o uzyskiwanie środków zagranicznych, zwiększając tym samym przejrzystość polskiej debaty publicznej.

Przygotowaliśmy także komentarz prawny do rocznego sprawozdania Parlamentu Europejskiego na temat „praw człowieka i demokracji na świecie oraz polityki Unii Europejskiej w tym zakresie”.  Sprawozdanie stanowczo potępia wprowadzone w ostatnich latach w Polsce i na Węgrzech, a nawet w USA (!) zmiany prawne wzmacniające ochronę życia od poczęcia.

Jak zażegnać kryzys migracyjny?

Broniąc polskich interesów na forum UE, przeciwstawiamy się zmuszaniu Polski do przyjmowania nielegalnych imigrantów, których ze swojego terytorium chcą pozbyć się inne państwa UE.

Opublikowaliśmy pogłębioną analizę na temat polityki migracyjnej Unii Europejskiej, w której zrecenzowaliśmy proponowany przez Komisję Europejską pakt o migracji i azylu, który przewiduje między innymi wprowadzenie mechanizmu relokacji nielegalnych imigrantów. Podkreślamy, że największą bolączką unijnej polityki migracyjnej jest brak zdecydowanego rozróżnienia pomiędzy uchodźcami a imigrantami ekonomicznymi, na czym korzystają nielegalni imigranci. Jednocześnie w dokumencie przedstawiliśmy własne rekomendacje dotyczące usprawnienia ochrony granic UE. 

Na początku października zorganizowaliśmy w ramach Warsaw Human Dimension Conference – konferencji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie – panel poświęcony kryzysowi migracyjnemu w UE.

Zareagowaliśmy także na falę ataków na funkcjonariuszy polskiego straży granicznej, stawiających opór rosyjsko-białoruskiej agresji migracyjnej na Polskę. Uruchomiliśmy internetową petycję „Murem za polskim mundurem”, dzięki której Polacy mogli wyrazić swoją wdzięczność i solidarność z polskimi pogranicznikami.

Dzieci wracają do domów

Prawnicy Instytutu Ordo Iuris cały czas świadczą pomoc rodzinom, brutalnie rozdzielanym przez pochopne i bezduszne decyzje urzędników.

W styczniu zakończyły się dwa postępowania, w których sądy stwierdziły brak podstaw do ograniczenia władzy rodzicielskiej rodziców reprezentowanych przez prawników Ordo Iuris. W obu przypadkach rodzice byli fałszywie oskarżeni o stosowanie przemocy wobec dzieci. Obydwa sądy stwierdziły, że oskarżenia o stosowanie przemocy były bezzasadne, a rodzice właściwie sprawują władzę rodzicielską.

Do domu wróciły także dzieci Pani Eweliny, która najpierw musiała mierzyć się z dramatem przemocy domowej, a potem z utratą sześciorga dzieci. Dzieci, wśród których najmłodsze miało zaledwie półtora roku, trafiły do trzech różnych placówek opiekuńczych. Po naszej interwencji, najpierw warszawski sąd rejonowy wydał decyzję o zwolnieniu dzieci z domów dziecka, a później zakończył postępowanie.

Pełnię władzy rodzicielskiej odzyskała także pani Ewa, która samotnie wychowywała dziewięcioro dzieci, po tym jak ich ojciec, który znęcał się nad dziećmi, trafił do więzienia. Po naszej interwencji, dzieci wróciły do domu. We wrześniu sukcesem zakończyła się nasza interwencja w Siedlcach, gdzie dowiedliśmy przed sądem, że małżeństwo wykonuje władzę rodzicielską w sposób wzorcowy, co potwierdzili powołani w toku postępowania świadkowie. Z kolei w październiku, nasza interwencja okazała się skuteczna w Rudzie Śląskiej, gdzie miejscowy sąd rejonowy stwierdził, że rodzice zapewniają odpowiednią opiekę obydwu córkom, a w rodzinie nie dochodzi do przemocy.

Pomogliśmy polskiej rodzinie, która musiała uciekać z Norwegii przed tamtejszym, niesławnym urzędem ds. dzieci Barnevernet. Po fałszywych oskarżeniach o przemoc domową, dzieci trafiły do pieczy zastępczej na 1,5 roku. Po powrocie do domu dzieci były wychudzone i miały ewidentne objawy stresu pourazowego, a jedna z córek doświadczała przemocy w ośrodku dla nieletnich. Gdy tylko dzieci wróciły do domu – rodzina natychmiast opuściła Norwegię i wróciła do Polski. Ale urzędnicy Barnevernet nie odpuścili. Mimo zakończenia postępowania, wystosowali do polskich władz pismo, w którym wyrazili zaniepokojenie sytuacją rodziny. W efekcie, Sąd Rejonowy w Braniewie wszczął z urzędu sprawę rodzinną, a rodzinę zaczął odwiedzać kurator. Dzięki pomocy prawników Ordo Iuris, którzy reprezentowali rodzinę przed polskim sądem, Sąd Rejonowy w Braniewie uznał, że nie ma podstaw do ingerencji we władzę rodzicielską.

Na początku października Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do wniosku Ordo Iuris oraz prokuratury i odmówił wydania Norwegii rodziców, którzy uciekli do naszego kraju ze swoją sześcioletnią córeczką. Szybka reakcja naszych prawników doprowadziła do zwolnienia rodziców przez policję i wypuszczenia dziewczynki z domu dziecka, w którym spędziła jeden dzień.

Zareagowaliśmy także na inicjatywę Komisji Europejskiej, która chce „wzmocnić zintegrowane systemy ochrony dzieci”. W związku z ryzykiem tego, że celem projektu KE jest narzucenia Polsce rozwiązań wzorowanych na niemieckim Jugendamt i norweskim Barnevernet, przekazaliśmy KE nasze uwagi do projektu. We wrześniu uzyskaliśmy także kolejny wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który potwierdził, że działalność Barnevernet naruszyła gwarantowane przez Europejską Konwencję Praw Człowieka prawo rodziców do poszanowania życia rodzinnego.

Nie dla hodowli ludzi

Na początku roku musieliśmy interweniować w sprawie, która jeszcze do niedawna wydawała się czystym science-fiction. Po tym jak media na całym świecie obiegła wizualizacja fabryki produkującej ludzi w sztucznych macicach, w ukraińskim parlamencie – w cieniu wojny – złożono projekt ustawy, zakładającej realizację tej przerażającej, futurystycznej wizji.

O sprawie poinformowali nas nasi przyjaciele, z którymi planowaliśmy stworzyć ukraiński oddział Ordo Iuris. Jak się okazało, politycy rządzącej na Ukrainie partii, którzy złożyli projekt, przekonywali, że przyjęcie ustawy jest warunkiem przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej.

Dlatego na prośbę naszych partnerów przygotowaliśmy opinię prawną, w której wykazaliśmy, że żaden przepis prawa unijnego nie nakłada obowiązku legalizacji macierzyństwa zastępczego lub ektogenezy.

Sprzeciwiamy się również eugenicznej metodzie sztucznego zapłodnienia in-vitro. Nasza merytoryczna analiza przyczyniła się do wycofania z porządku obrad Rady Miasta Przasnysza uchwały zakładającej dofinansowanie procedury in vitro z miejskiego budżetu. Uchwała wzbudziła sprzeciw kilku radnych miasta, którzy zwrócili się do Instytutu Ordo Iuris z prośbą o prawne i bioetyczne wsparcie stanowiska sprzeciwiającego się przyjęciu uchwały. W przesłanej samorządowcom opinii wykazaliśmy, że metoda in-vitro zakłada eugeniczną selekcję poczętych dzieci, pozwalając na urodzenie się tylko wybranym. Przypomnieliśmy też o praktycznych problemach związanych z korzystaniem z materiału genetycznego od anonimowych dawców.

Po tym jak radni przedstawili argumenty z naszej analizy, część samorządowców, opowiadających się wcześniej za projektem, wycofała swoje poparcie. Ostatecznie, tuż przed głosowaniem w Radzie Miasta, burmistrz Przasnysza zdecydował o usunięciu swojej uchwały z porządku obrad.

Zabraliśmy także głos w sprawie przegłosowanej przez nową większość parlamentarną i podpisanej już przez Prezydenta Andrzeja Dudę ustawy wprowadzającej finansowanie procedury in vitro z budżetu państwa. W przygotowanej przez naszych ekspertów analizie, zwróciliśmy uwagę na nieetyczność sztucznego zapłodnienia, jego eugeniczny charakter oraz na udokumentowaną niską skuteczność i niezwykle wysokie koszty tej procedury. Podkreśliliśmy, że etyczną alternatywą dla zapłodnienia in vitro jest finansowanie programu naprotechnologii.

Prawnicy Instytutu wspierają prawnie osoby, które mierzą się z konsekwencjami stosowania in vitro. Reprezentujemy w postępowaniu sądowym kobietę, która kilka lat temu wspólnie z mężem skorzystała ze sztucznego zapłodnienia. W ramach procedury in vitro powołano do życia dwa zarodki. Małżeństwo doczekało się córeczki, jednak drugi zarodek do dnia dzisiejszego znajduje się w chłodni kliniki, z której usług skorzystała para. Obecnie matka, która uświadomiła sobie nieetyczność sztucznego zapłodnienia, pragnie, aby jej zamrożone w ciekłym azocie dziecko także mogło przyjść na świat. Problem stanowią jednak niejasne przepisy ustawy regulującej procedurę in vitro. Reprezentując kobietę, pomagamy przyjść na świat jej drugiemu dziecku w związku z brakiem zgody na jego narodziny ze strony ojca dziecka.

Broniąc życia każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci, przeanalizowaliśmy ewentualne skutki legalizacji eutanazji w Polsce, który to postulat zawarła w swoim programie wyborczym wchodząca w skład Koalicji Obywatelskiej Partia Zielonych. Wskazaliśmy przy tym, że wbrew twierdzeniom promotorów eutanazji jej celem nie jest ulżenie cierpieniu, ale intencjonalne odebranie życia choremu człowiekowi, który wymaga szczególnej opieki ze strony personelu medycznego i odpowiednio wyższych nakładów finansowych.

Na początku czerwca zorganizowaliśmy również interdyscyplinarną konferencję naukową poruszającą skomplikowaną problematykę eutanazji. 

Bronimy wolności obywatelskich

Wielokrotnie stawaliśmy w obronie wolności osobistych i prywatności Polaków.

W styczniu Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji wycofał z projektu ustawy o ochronie ludności i stanie klęski żywiołowej przepis uniemożliwiający przedsiębiorcom ubieganie się o wyrównanie szkód majątkowych spowodowanych wprowadzaniem odgórnych rządowych przepisów, zmuszających ich do ograniczenia lub wręcz całkowitego zaprzestania działalności. Anulowanie tego fragmentu projektu było jednym z postulatów wskazanych wprost w krytycznej dla projektu ustawy opinii prawnej Ordo Iuris. Ostatecznie po wprowadzeniu niektórych uwag Ordo Iuris do projektu, do dalszych prac parlamentarnych nad krytykowaną ustawą nie doszło.

Z kolei w lutym podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Paweł Lewandowski poinformował, że projekt ustawy dotyczącej komunikacji elektronicznej nie będzie zawierał przepisów, które poszerzały możliwości pozyskiwania danych przez uprawnione podmioty. Na inwigilacyjny charakter usuniętego fragmentu projektu zwracaliśmy uwagę we wcześniejszym stanowisku Ordo Iuris. Nasi przedstawiciele wzięli także udział w zorganizowanym w Sejmie wysłuchaniu publicznym, w ramach którego wykazaliśmy szereg innych wątpliwości, związanych z treścią projektu.

Nasza praca przyczyniła się także do uratowania prywatności użytkowników komunikatorów internetowych. Unijne rozporządzenie, które w teorii miało chronić dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym, w praktyce wprowadzało pełną inwigilację wszelkich komunikatorów internetowych poprzez ich odszyfrowanie. Przygotowaliśmy analizę projektu oraz uruchomiliśmy internetową petycję w obronie prywatności użytkowników internetu. Dzięki presji, której byliśmy częścią, w nowym projekcie zrezygnowano z masowej inwigilacji użytkowników internetu.

Istotnym zagrożeniem dla wolności obywatelskich są też wprowadzane w kolejnych miastach Strefy Czystego Transportu, w ramach których mogłoby dochodzić do radykalnego ograniczania między innymi prawa własności czy wolności poruszania się. Jako Instytut Ordo Iuris braliśmy udział w konsultacjach projektu w Warszawie. Przygotowaliśmy opinię prawną, w której wykazaliśmy, że proponowane przez władze miasta rozwiązania stanowią nadmierną ingerencję w konstytucyjne prawa i wolności Polaków a dodatkowo nie rozwiązują problemu zanieczyszczonego powietrza. Do projektu uchwały w tej sprawie wprowadzono ostatecznie zmiany, lecz uznaliśmy, że są one niewystarczające. W związku z tym przedłożyliśmy wojewodzie mazowieckiemu wniosek o stwierdzenie nieważności uchwały Rady Miasta Warszawy wraz z opinią prawną w tej sprawie. Termin na podjęcie decyzji przez wojewodę upływa w styczniu.

Przedstawiliśmy także nasze krytyczne stanowisko w toku „prekonsultacji” publicznych ws. SCT we Wrocławiu. Ostatecznie władze miasta przyznały, że przeciwnicy SCT byli w większości. Dlatego też, by móc pochwalić się poparciem społecznym dla projektu, zorganizowano drugi etap konsultacji, do którego dopuszczono jedynie 16 mieszkańców miasta oraz 4 organizacje.

Zainterweniowaliśmy także w Krakowie, gdzie przyczyniliśmy się do zaskarżenia uchwały przez wojewodę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Pierwszy termin rozprawy, w której będziemy uczestniczyć, wyznaczono na blisko rok później, czyli 11 stycznia 2024 r. Władze Krakowa przewidując możliwy wynik procesu już zapowiedziały zmiany w uchwale o SCT, które zmniejszą ograniczenia nakładane na obywateli.

 

 

Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Wolności obywatelskie

13.11.2023

Jeden z najbezpieczniejszych Marszów Niepodległości w historii – sprawozdanie obserwatorów Ordo Iuris

· Instytut Ordo Iuris po raz kolejny objął monitoringiem prawnym Marsz Niepodległości.

· Monitoring potwierdził, że Stowarzyszenie Marsz Niepodległości przestrzegało prawa, a manifestacja przebiegała spokojnie.

· Organizatorzy sprawnie reagowali na sporadyczne incydenty, które nie wpłynęły na przebieg wydarzenia.

Czytaj Więcej
Działalność Instytutu

03.10.2023

Walczymy o przetrwanie… i zwyciężamy!

Ostatnie trzy miesiące były dla nas czasem walki o przetrwanie – o to, by normalnie pracować i z całym zaangażowaniem realizować misję Ordo Iuris polegającą na obronie życia, małżeństwa, rodziny, wiary i wolności.

Czytaj Więcej
Działalność Instytutu

03.10.2023

Walczymy o przetrwanie… i zwyciężamy!

Ostatnie trzy miesiące były dla nas czasem walki o przetrwanie – o to, by normalnie pracować i z całym zaangażowaniem realizować misję Ordo Iuris polegającą na obronie życia, małżeństwa, rodziny, wiary i wolności. W tym trudnym okresie – dzięki zaangażowaniu, Przyjaciołom oraz determinacji całego zespołu – odnieśliśmy szereg zwycięstw kluczowych dla naszej misji.

1 sierpnia – w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego – administrująca historycznym biurowcem PAST-y Fundacja Polskiego Państwa Podziemnego skierowała do Ordo Iuris bezprawne wezwanie do „niezwłocznego opuszczenia budynku PAST-y”, ignorując przy tym przedłużoną kilka miesięcy temu do 2033 roku umowę najmu.

Ewentualna konieczność opuszczenia siedziby postawiłaby dalszą działalność Ordo Iuris pod znakiem zapytania. Z uwagi na nasz jednoznaczny sprzeciw wobec postulatów genderowej agendy, międzynarodowe fundusze inwestycyjne, które zarządzają większością powierzchni biurowej w Warszawie, odmawiają podpisania umowy najmu z Ordo Iuris.

Tym bardziej jestem wdzięczny każdemu, kto odpowiedział na nasz apel i skierował do Fundacji Polskiego Państwa Podziemnego wezwanie do respektowania zawartej z Ordo Iuris umowy. Gazeta Wyborcza informowała, że telefonów w naszej sprawie „było tak dużo, że w fundacji trzeba było wyłączyć telefony”. Państwa głosy wyraźnie wpłynęły na stanowisko właściciela PAST, skłaniając go do zaniechania bezprawnych rozwiązań siłowych.

Niestety spór prawny z Fundacją Polskiego Państwa Podziemnego nie zakończył się. Pomimo wytoczonego pozwu, przynajmniej do czasu rozstrzygnięcia tej sprawy, musimy uiszczać bezprawnie i jednostronnie podwyższony czynsz. Gdy wygramy sprawę, pieniądze do nas wrócą. Ale teraz ten koszt stał się poważnym obciążeniem.

Pomimo tych trudności, mijający kwartał pokazał, ile możemy osiągnąć wspólnymi siłami jako zjednoczona społeczność Ordo Iuris. Tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy po pomoc do prawników Instytutu zgłosiło się ponad 100 polskich rodzin, które otoczyliśmy bezpłatną opieką prawną. Opublikowaliśmy 19 analiz prawnych, 12 komentarzy prawniczych, projekt ustawy oraz poradnik prawny. Zorganizowaliśmy 3 konferencje i debaty. Materiały Ordo Iuris i wypowiedzi naszych ekspertów były przytaczane w mediach ponad 330 razy. O Instytucie Ordo Iuris jako nowoczesnej formule konserwatywnej aktywności społecznej opowiadałem w wywiadzie dla wpływowego kwartalnika „European Conservative”, a o naszym zwycięstwie w sprawie ukarania dostawców aborcyjnych pigułek pisał tydzień temu w alarmującym tonie New York Times.

Jednym z najgłośniejszych sukcesów Ordo Iuris w ostatnim kwartale była sprawa 24-letniej Mariki, która spędziła rok w więzieniu, ponieważ sąd uznał, że wyrwanie lnianej torby o wartości zaledwie 15 złotych było rozbojem i skazał dziewczynę na trzy lata więzienia. Po tym jak nasi prawnicy przygotowali wniosek o ułaskawienie Mariki do Prezydenta RP i przekonali Prokuratora Generalnego do skorzystania z prawa tymczasowego zwolnienia skazanej do czasu rozpoznania przez Prezydenta prośby o ułaskawienie, Marika wyszła na wolność.

W tym czasie musieliśmy się zmierzyć z największym od lat zagrożeniem dla prawa do życia dzieci nienarodzonych. Były już Minister Zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział bowiem wprowadzenie pozakonstytucyjnej przesłanki aborcyjnej zagrożenia dla zdrowia psychicznego matki, która w praktyce prowadziłaby do legalizacji aborcji „na życzenie” w Polsce. Nagłośniliśmy sprawę i przygotowaliśmy analizę, co przyczyniło się do wydania przez Zespół Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych stanowiska, w którym podkreślono, że w przypadku zaburzeń psychicznych u matek, należy leczyć chorobę, a nie zabijać dziecko. Niektórzy politycy naszej aktywności przypisali efekt w postaci dymisji Ministra Zdrowia. Z pewnością w efekcie naszego zaangażowania powołany przez niego zespół, który miał przedstawić wytyczne w tej sprawie, opóźnił termin ich publikacji do listopada.

Aby realnie pomóc kobietom i rodzinom doświadczającym czasu „trudnej ciąży” oraz pokazać im, że wbrew fałszywej narracji aborcjonistów, aborcja nie jest rozwiązaniem ich problemów, opublikowaliśmy poradnik. Opisujemy w nim, na jaką pomoc matki mogą liczyć w konkretnych trudnych sytuacjach. Wraz z naszymi partnerami z Konfederacji Kobiet i Centrum Życia i Rodziny poradnik dostarczamy teraz do instytucji i ośrodków, gdzie dotrą do potrzebujących wsparcia matek.

W ostatnich dniach – po wielu miesiącach starań i wysiłków i dzięki pomocy niezawodnej Polonii amerykańskiej – udało nam się sfinalizować kluczową dla obrony prawdziwego znaczenia praw człowieka i polskich interesów na arenie międzynarodowej inicjatywę w postaci powołania Ordo Iuris International w Nowym Jorku. Dzięki temu będziemy obecni w samym sercu Organizacji Narodów Zjednoczonych, mogąc jeszcze szybciej i skuteczniej reagować na próby poszerzania katalogu praw człowieka o postulaty lewicowych ideologów i globalistów.

Nacisk naszych prawników, którzy – właściwie jako jedyni – informowali polski rząd o zagrożeniach związanych z ideologiczną umową o partnerstwie pomiędzy UE a krajami Afryki, Karaibów i Pacyfiku, przyczynił się do złożenia przez Polskę jasnej deklaracji sprzeciwu wobec genderowej interpretacji dokumentu. Teraz docieramy z gotowymi rozwiązaniami w tej sprawie do innych państw.

Broniąc wolności słowa, doprowadziliśmy do prawomocnego uniewinnienia wolontariusza fundacji Pro – Prawo do życia, który w ramach kampanii „Stop pedofilii” prowadził ciężarówkę informującą o postulatach ruchu LGBT. Zwycięstwem zakończyliśmy interwencję w obronie radcy prawnego, który za taki sam czyn został początkowo skazany przez sąd zawodowy. Sukces odnieśliśmy w obronie farmaceutki, która odmówiła sprzedaży pigułki wczesnoporonnej.

Sprzeciwiając się formułowanym przez radykalnych polityków postulatom odbierania chrześcijanom ich podstawowych praw, opublikowaliśmy cykl esejów o „piłowaniu chrześcijan”, w którym analizujemy realne konsekwencje wdrożenia pomysłów takich jak zakaz spowiedzi dzieci, usunięcie krzyży z przestrzeni publicznej, katechezy ze szkół czy wypowiedzenie Konkordatu.

Reagując na coraz większą liczbę zgłoszeń od rodziców, których dzieci zostały zmanipulowane przez aktywistów LGBT i chcą poddać się operacjom okaleczającym, mającym na celu zafałszowanie ich płci biologicznej, przedstawiliśmy projekt ustawy zakazującej tranzycyjnego okaleczania dzieci wraz ze szczegółowym uzasadnieniem. 

To wszystko jedynie próbka osiągnięć naszej rosnącej społeczności Ordo Iuris, i to w okresie wakacyjnym!

Poniżej zamieszczamy szczegółowe sprawozdanie z ostatnich 3 miesięcy działalności Instytutu Ordo Iuris.

PRZECZYTAJ SPRAWOZDANIE

Marika na wolności!

W minionych tygodniach odnieśliśmy sukces między innymi w sprawie Mariki, która dwa lata temu została skazana na 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności tylko za to, że usiłowała wyrwać lnianą torbę w barwach LGBT o wartości zaledwie 15 złotych. Sąd zakwalifikował jej czyn jako rozbój, a więc potraktował go na równi z napadem na sklep albo bank.

Interwencja naszych prawników doprowadziła do tego, że ta sama sędzia, która wcześniej skazała Marikę, teraz pozytywnie zaopiniowała wniosek o ułaskawienie dziewczyny. Skierowaliśmy w jej imieniu wniosek o przerwę w wykonywaniu kary do czasu rozpatrzenia prośby o ułaskawienie przez Prezydenta RP. Prokurator Generalny podzielił nasze argumenty, dzięki czemu młoda dziewczyna została tymczasowo zwolniona z więzienia. Aby przekonać prezydenta Andrzeja Dudę do skorzystania z prawa łaski wobec Mariki, przygotowaliśmy internetowy apel, którego sygnatariusze wzywają głowę państwa do ułaskawienia dziewczyny.

Rażąca niesprawiedliwość wyroku sądu w tej sprawie jest widoczna zwłaszcza w kontekście niezwykle pobłażliwego traktowania przez sądy agresji lewicowych aktywistów. Przykładowo Michał Sz. „Margot” i jego towarzysze, którzy z nożem w ręku napadli na furgonetkę pro-life i zdemolowali ją, próbując przy tym wyrwać działaczowi pro-life telefon komórkowy, zostali skazani na prace społeczne. Reprezentując w tej sprawie poszkodowanych, złożyliśmy apelację, w której wskazaliśmy, że sąd powinien podnieść kary dla agresorów, którzy już zapowiedzieli ponawianie ataków na kierowców furgonetek pro-life.

Z kolei inny aktywista, który w momencie czynu był pracownikiem koncernu medialnego Ringier Axel Springer, do którego należy między innymi Newsweek, Fakt czy Onet, napadł na furgonetkę pro-life, rzucając w samochód butelką. Następnie siłą wyciągnął działacza pro-life z pojazdu i uderzał go drzwiami samochodu, po czym uciekł z miejsca przestępstwa. Choć wszystko zostało nagrane przez kamery wewnątrz samochodu, to jednak Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał decyzję o umorzeniu postępowania. Nie mogąc pozwolić na tak rażące ignorowanie obowiązujących przepisów, przygotowujemy wniosek do Prokuratora Generalnego o skierowanie sprawy pobicia wolontariusza Fundacji PRO – Prawo do Życia do Sądu Najwyższego.

Bronimy konstytucyjnego prawa do życia

Ostatni kwartał był dla naszych ekspertów czasem wytężonej walki w obronie konstytucyjnego prawa do życia dzieci nienarodzonych. Ulegając presji proaborcyjnego lobby, które ze wszystkich sił usiłuje obalić wyrok Trybunału Konstytucyjnego, podnoszący prawne gwarancje dla życia w Polsce, Adam Niedzielski zapowiedział wprowadzenie nowego – nieznanego polskiemu prawu – wyjątku aborcyjnego. Podczas konferencji prasowej minister zdrowia stwierdził, że przesłanką do dokonania aborcji miałoby być – jak chcą aborcjoniści – bliżej niesprecyzowane zagrożenie zdrowia psychicznego matki. W praktyce oznaczałoby to zalegalizowanie w Polsce aborcji „na życzenie”, gdyż powodem uprawniającym do zabicia dziecka nienarodzonego byłoby subiektywnie odczuwane przez kobietę pogorszenie zdrowia psychicznego. Wcielenie w życie zapowiedzi ministra powierzone zostało powołanemu przez niego zespołowi ekspertów, którego skład osobowy został zdominowany przez lekarzy o poglądach proaborcyjnych.

Prawnicy Ordo Iuris natychmiast nagłośnili sprawę, informując o niej Polaków. Przygotowaliśmy analizę, w której jasno wskazaliśmy, że polskie prawo dopuszcza przerywanie ciąży tylko w przypadkach zagrożenia dla zdrowia, które pojawia się w sposób nagły i niespodziewany, wymagając niezwłocznego świadczenia pomocy lekarskiej. Trudno przyjąć, że zagrożenie dla zdrowia psychicznego może pojawić się w taki sposób. W analizie podkreśliliśmy, że ewentualne uznanie zagrożenia zdrowia psychicznego kobiety za przesłankę aborcyjną w zapowiedzianych rekomendacjach powołanego przez ministra zespołu nie zwolni lekarzy z odpowiedzialności za wykonywanie zawodu niezgodnie z przepisami ustawy oraz Kodeksu Etyki Lekarskiej.

Nasze działania przyczyniły się do tego, że zdecydowany głos sprzeciwu wobec obniżenia prawnych gwarancji dla życia w Polsce zabrał Zespół Ekspertów Konferencji Episkopatu ds. Bioetycznych, który w swoim stanowisku podkreślił, że w przypadku wystąpienia u kobiety w ciąży zaburzeń psychicznych należy jej udzielić skutecznej pomocy psychologicznej, a nie zabijać jej dziecko. Silna presja społeczna doprowadziła do tego, że wbrew zapowiedziom Adama Niedzielskiego zespół ministerialnych ekspertów odłożył termin przedstawienia rekomendacji dotyczących prawa aborcyjnego z września na listopad. Nadal przyglądamy się sytuacji, by móc zareagować, gdy tylko będzie taka potrzeba. W międzyczasie Adam Niedzielski… złożył dymisję.

Chcąc pomagać kobietom w „trudnej ciąży”, przygotowaliśmy poradnik, w którym odpowiadamy na najważniejsze i najczęściej pojawiające się pytania dotyczące systemu pomocy ciężarnym Polkom. Omawiając funkcjonowanie hospicjów perinatalnych, domów samotnej matki, ośrodków adopcyjnych i okien życia, pokazujemy, gdzie i na jaką pomoc mogą liczyć matki spodziewające się chorego dziecka, matki opuszczone przez swoich partnerów i rodziny lub doświadczające przemocy domowej oraz kobiety, które z różnych względów nie mogą lub nie chcą wychować swojego dziecka.

Zareagowaliśmy na próbę zmuszenia Polski do uznania zakazu aborcji za… formę tortur. Taka próba została podjęta w ramach cyklicznego sprawozdania dotyczącego Konwencji ONZ w sprawie przeciwdziałania torturom podjął Komitet Przeciwko Torturom ONZ. Przedstawiliśmy rządowi nasze stanowisko, w którym podkreśliliśmy, że Polska nie może przyjąć ideologicznej interpretacji Konwencji. Nasza aktywność przyczyniła się do tego, że w opublikowanym w Biuletynie Informacji Publicznej projekcie sprawozdania z wykonywania postanowień Konwencji rządzący nie ulegli presji Komitetu i nie uznali zakazu aborcji za formę tortur.

Przeanalizowaliśmy wyrok meksykańskiego Sądu Najwyższego, który uległ presji lobby aborcyjnego i błędnie wyprowadził z prawa międzynarodowego prawo do aborcji, uznając, że penalizacja aborcji narusza prawo międzynarodowe. Przypomnieliśmy przy tym, że wbrew narracji aborcjonistów żaden wiążący akt prawa międzynarodowego nie gwarantuje nikomu prawa do aborcji.

Broniąc życia każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci, przeanalizowaliśmy ewentualne skutki legalizacji eutanazji w Polsce, który to postulat zawarła w swoim programie wyborczym wchodząca w skład Koalicji Obywatelskiej Partia Zielonych. Wskazaliśmy przy tym, że wbrew twierdzeniom promotorów eutanazji jej celem nie jest ulżenie cierpieniu, ale odebranie życia choremu człowiekowi, który wymaga szczególnej opieki ze strony personelu medycznego i znacznych nakładów finansowych. Podkreśliliśmy, że w krajach, gdzie zalegalizowano eutanazję, dochodzi do różnego rodzaju nadużyć. Przykładem tego jest opisywana ostatnio przez media sprawa chorej na raka Belgijki, którą wobec niepowodzenia procedury eutanazji, personel medyczny udusił poduszką.

Sprzeciwiamy się ideologizacji praw człowieka i bronimy suwerenności Polski

W ostatnich dniach powołaliśmy w Nowym Jorku Ordo Iuris International, dzięki któremu będziemy obecni w samym sercu Organizacji Narodów Zjednoczonych, mogąc z bliska monitorować prace najważniejszych agend ONZ i w razie potrzeby jeszcze szybciej i skuteczniej reagować na próby ideologizacji praw człowieka, które uderzają w polską tożsamość konstytucyjną i suwerenność.

Kilka tygodni temu Polska zgłosiła sprzeciw wobec ideologicznej interpretacji umowy o partnerstwie pomiędzy UE a Organizacją Państw Afryki, Karaibów i Pacyfiku. Eurokraci chcą wykorzystać dokument do wywarcia finansowego szantażu na kilkudziesięciu biedniejszych państwach świata i zmuszenia ich do akceptacji i poparcia na forum ONZ genderowych postulatów w rodzaju wulgarnej edukacji seksualnej, formalizacji związków jednopłciowych i legalizacji aborcji „na życzenie”. Nasi eksperci od samego początku negocjacji nad dokumentem zwracali rządzącym uwagę na te zagrożenia. Ostatecznie, polski rząd wydał deklarację, w której zaznaczył, że forsowanie w niej koncepcji „równości genderowej” jest sprzeczne z traktatami europejskimi. Polska wyraźnie podkreśliła, że zdecydowanie sprzeciwia się wywodzonemu przez radykałów z tzw. praw reprodukcyjnych „prawa do aborcji”. Deklaracja będzie miała ważne znaczenie dla interpretacji celowo niejasnych pojęć umowy.

W przededniu Szczytu ONZ dotyczącego realizacji Celów Zrównoważonego Rozwoju, przygotowaliśmy analizę, w której obnażyliśmy, do czego doprowadzi ich realizacja, wskazując, że wbrew utopijnym deklaracjom o powszechnej szczęśliwości, kryje się za nimi ideologiczna agenda obejmująca między innymi genderową edukację seksualną oraz legalizację aborcji. Co więcej, realizacja niektórych Celów Zrównoważonego Rozwoju może prowadzić do ograniczenia suwerenności państw narodowych na korzyść ONZ, czego przykładem jest postulowany przez Sekretarza ONZ mechanizm utworzenia „Platformy Zagrożenia”, który wyposażyłby go w prawo ogłaszania globalnego zagrożenia, zwoływania panelu ekspertów i formułowania światowych wytycznych.

Opublikowaliśmy analizę poświęconą projektom zmian Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych, w której wskazaliśmy, że większość zaproponowanych poprawek koncentruje się na poszerzeniu uprawnień Światowej Organizacji Zdrowia, nakładając na państwa należące do WHO dodatkowe obowiązki kosztem ich suwerenności.

Sprzeciwiając się planom Komisji Europejskiej, które mają zmusić Polskę do uznawania rodzicielstwa par jednopłciowych, w lipcu uczestniczyliśmy w zorganizowanej przez włoską eurodeputowaną Alessandrę Basso międzynarodowej konferencji poświęconej temu zagadnieniu. Zabierając głos, reprezentująca Ordo Iuris Weronika Przebierała podkreślała, że wdrożenie dokumentu może nie tylko zmusić suwerenne państwa do akceptacji sprzecznej z ich prawem homoadopcji, ale także do uznania skutków prawnych surogacyjnego handlu ludźmi, gdyż rodzicielstwo par jednopłciowych często wiąże się z korzystaniem z usług surogatek.

Odpowiadając na kryzys migracyjny, opublikowaliśmy pogłębioną analizę na temat polityki migracyjnej Unii Europejskiej, w której zrecenzowaliśmy proponowany przez Komisję Europejską pakt o migracji i azylu, który przewiduje między innymi wprowadzenie mechanizmu relokacji nielegalnych imigrantów. Jednocześnie w dokumencie przedstawiliśmy własne rekomendacje dotyczące usprawnienia ochrony granic UE. 

Chcąc wzmacniać współpracę obrońców wartości w regionie, kilka dni temu wzięliśmy udział w organizowanym co roku w Bratysławie Szczycie Konserwatywnym, którego tematem były między innymi „europejskie wybory, geopolityka i Europa Środkowa, konserwatywna polityka gospodarcza i energetyczna, radykalizm progresywizmu i znaczenie konserwatywnych mediów”.

Stoimy na straży wolność słowa i sumienia

W upływającym kwartale prawnicy Ordo Iuris wytrwale bronili wolności Polaków, szczególnie w obszarze wolności słowa i sumienia. W lipcu to zaangażowanie przełożyło się na prawomocne uniewinnienie przez Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wolontariusza Fundacji Pro – Prawo do życia, który w ramach kampanii „Stop pedofilii” jeździł ciężarówką, która eksponowała niewygodne dla lobby LGBT fakty na temat jego postulatów. Przychylając się do naszych argumentów, sąd uznał prawdziwość haseł: „homoseksualiści wielokrotnie częściej molestują dzieci”, „czego lobby LGBT chce uczyć dzieci? 4-latki masturbacji, 6-latki wyrażania zgody na seks, 9-latki pierwszych doświadczeń seksualnych i orgazmu”. Powyższy wyrok ma ogromne znaczenie w kontekście prowadzonych przez prawników Ordo Iuris dwóch innych postępowań, w których aktywiści LGBT z gdańskiego Stowarzyszenia „Tolerado” domagają się ukarania wolontariuszy fundacji Pro za uczestnictwo w kampanii „Stop pedofilii”.

W sierpniu doprowadziliśmy do uniewinnienia przez Wyższy Sąd Dyscyplinarny Krajowej Izby Radców Prawnych prawnika, który jako wolontariusz Fundacji Pro kierował samochodem eksponującym hasła kampanii „Stop pedofilii”. Początkowo wskutek donosu dziennikarza Gazety Wyborczej, który zawiadomił o sprawie Okręgową Izbę Radców Prawnych w Poznaniu, radca prawny został skazany przez sąd pierwszej instancji na karę pieniężną w wysokości 5 000 zł oraz zakaz wykonywania patronatu nad aplikantami radcowskimi przez okres 5 lat.

Reprezentując farmaceutkę, która korzystając z konstytucyjnie gwarantowanego prawa do sprzeciwu sumienia, odmówiła kobiecie sprzedaży środka wczesnoporonnego, doprowadzaliśmy do umorzenia postępowania w jej sprawie przez Okręgowy Sąd Aptekarski w Krakowie. Przed naszą interwencją, sąd pierwszej instancji wymierzył kobiecie karę nagany za rzekome złamanie przepisów prawa farmaceutycznego.

Na początku września złożyliśmy apelację w precedensowej sprawie fizjoterapeuty, który został zwolniony z pracy w szpitalu powiatowym w Chodzieży tylko dlatego, że odmówił zaszczepienia się przeciwko Covid-19. Przed zwolnieniem fizjoterapeuta za swoją postawę był szykanowany i grożono mu między innymi przeniesieniem do ekipy sprzątającej szpital. Po zwolnieniu mężczyzna pozwał szpital do sądu pracy. Ponieważ sąd pierwszej instancji oddalił nasze powództwo, złożyliśmy apelację, w której zwróciliśmy uwagę na liczne naruszenia prawa, jakie zawiera wyrok sądu pierwszej instancji.

Poddaliśmy analizie przyjęty przez parlament projekt zmian w Prawie geologicznym i górniczym, który wywołał liczne kontrowersje. W naszym komentarzu prawnym wskazaliśmy, że choć państwo powinno chronić swoje zasoby strategiczne, to jednak rozwiązania przegłosowane przez Sejm budzą poważne wątpliwości. Wyposażają bowiem ministra odpowiedzialnego za środowisko w zbyt daleko idącą swobodę w kwestii klasyfikacji kopalin. W rezultacie posiadacze działek budowlanych, pod którymi znajdują się złoża czegokolwiek, co w przyszłości może zostać uznane za zasoby strategiczne, nie będą mieć pewności, że swe działki będą mogli zabudować.

Mówimy nie „opiłowywaniu chrześcijan” z ich praw

Sprzeciwiając się postulowanemu przez radykalnych polityków „opiłowywaniu katolików” z przywilejów, opublikowaliśmy cykl esejów, w którym bazując na historycznych przykładach, dowodzimy, że bierność katolików, którzy nie stają w obronie swoich praw, z czasem prowadzi do eskalacji skierowanej wobec nich nienawiści. W trzech pierwszych częściach cyklu przeanalizowaliśmy, jak doszło do tego, że w ciągu zaledwie kilku lat w czasie rewolucji francuskiej Francja z państwa katolickiego stała się państwem, które okrutnie morduje katolików oraz prześledziliśmy ewolucyjne zmiany w podejściu do katolików w Meksyku i Irlandii.

W kolejnych esejach opisujemy ewentualne skutki wdrożenia antychrześcijańskich postulatów w rodzaju zakazu spowiedzi nieletnich, wycofania katechezy ze szkół, usunięcia krzyży z publicznej przestrzeni, przywrócenia handlu w niedzielę, likwidacji konstytucyjnie gwarantowanej wolności sumienia, wycofania posługi kapelańskiej ze szpitali czy likwidacji prawnokarnej ochrony wolności religijnej. Wskazaliśmy przy tym, że wypowiedzenie Konkordatu i przyjęcie modelu wrogiego rozdziału państwa od Kościoła cofnie nas do rozwiązań prawnych znanych Polakom z czasów komunistycznych.

Jednocześnie nasi prawnicy stawali w obronie chrześcijan padających ofiarą religijnie motywowanej agresji. Interweniowaliśmy między innymi w Elblągu, gdzie zamaskowany mężczyzna zaatakował grupę ludzi odmawiających w centrum miasta publiczny różaniec w intencji powstrzymania procederu aborcji. Agresor napadł na organizatora wydarzenia, niszcząc baner przedstawiający okrucieństwo aborcji, uszkodził zasilacz, wysięgnik do flagi, statyw od mikrofonu i groził organizatorowi pobiciem, jeśli wydarzenie natychmiast się nie skończy. Napastnik został ujęty przez policję, prokuratura postawiła mu zarzuty dotyczące uszkodzenia oraz zniszczenia mienia, kierowania gróźb karalnych a także posiadania narkotyków, które przy nim znaleziono, a następnie skierowała akt oskarżenia do sądu.

Ofiarą antykatolickiej agresji padali również duchowni. Opieką prawną otaczamy ks. Adama Gałuszkę, który został napadnięty w niedzielny poranek we Wrocławiu, gdy w sutannie wracał po odprawieniu Mszy. Św. na plebanię oraz ks. Leona Czerwińskiego, który został napadnięty w biały dzień w pobliżu plebani w Pionkach pod Radomiem, gdy wracał od chorych parafian, których odwiedzał z Najświętszym Sakramentem.

Gdy 12 sierpnia, w szczycie sezonu pielgrzymkowego, grupa aktywistów LGBT zorganizowała pod jasnogórskim klasztorem wulgarną manifestację, która była wymierzona w uczucia religijne milionów Polaków, na miejscu zaangażowaliśmy się w zapewnienie spokojnego i bezpiecznego przebiegu wydarzenia modlitewnego, które w kontrze do aktywistów LGBT zorganizowali wierni chcący bronić Jasnogórskiej Pani.

Strzegąc chrześcijańskiego dziedzictwa naszego narodu, we współpracy z Collegium Intermarium, zorganizowaliśmy międzynarodową konferencję pt. „Przywrócić Veritatis splendor – najważniejsze wyzwanie naszych czasów”. Podczas wydarzenia przypomnieliśmy, że wymieniona encyklika Ojca Świętego w sposób zintegrowany przedstawia doktrynę katolicką, odnosząc się do problematyki ochrony życia, małżeństwa, prawa naturalnego, osądu sumienia, grzechu śmiertelnego oraz właściwego rozumienia ludzkiej wolności. Obok ekspertów z dziedziny historii, filozofii i teologii w wydarzeniu głos zabrał także były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Müller. 

Chronimy dzieci przed zagrożeniami ze strony radykalnych ideologii

Ostatni kwartał był dla naszych prawników także czasem walki w obronie niewinności polskich dzieci. Nie mogąc pozwolić, aby młodzi Polacy padali ofiarą aktywistów LGBT, którzy zachęcają nastolatków do poddawania się trwale okaleczającym ich ciało zabiegom, w lipcu opublikowaliśmy projekt ustawy zakazującej tranzycyjnego okaleczania nieletnich.

Wraz z projektem ustawy przedstawiliśmy szczegółowe uzasadnienie, zwracając uwagę na dramatyczny wzrost liczby zaburzeń tożsamości płciowej u dzieci w krajach zachodnich, który wiąże się ze wzrostem liczby publikacji medialnych zachwalających skrajnie ryzykowny styl życia subkultury LGBT. Rozprawiamy się tam z fałszywą narracją trans-aktywistów, którzy szantażują zrozpaczonych rodziców samobójstwem ich dzieci, jeżeli w reakcji na zaburzenia tożsamości seksualnej nie odpowie się okaleczającymi dzieci zabiegami.

Kontynuowaliśmy pomoc prawną ofiarom tranzycyjnego biznesu oraz ich rodzinom. W imieniu matki dziewczyny, która przekonała sąd pierwszej instancji do uznania jej za mężczyznę, złożyliśmy apelację, w której podkreśliliśmy, że dziewczynie nigdy nie postawiono rzetelnej diagnozy ani nie uwzględniono tego, że od lat zmaga się z depresją. Opieką prawną otaczamy ojca dziewczyny, która lekceważąc zagrożenia dla własnego życia, wynikające z choroby nowotworowej, przyjmuje duże dawki testosteronu i chce poddać się operacji amputacji piersi. Pomagamy rodzicom blisko trzydziestoletniego mężczyzny, który kilka lat temu uznał, że jest kobietą. Wsparciem obejmujemy kobietę, która wiele lat temu uległa propagandzie aktywistów LGBT i poddała się okaleczającym operacjom oraz przyjmowała hormony płci przeciwnej, a dzisiaj pragnie powrócić do swojej płci biologicznej.

Wspierając rodziców młodzieży szkolnej oraz dyrektorów i nauczycieli, zareagowaliśmy na komunikat Rzecznika Praw Obywatelskich, w którym za naruszające prawa uczniów uznał on między innymi nierespektowanie oświadczeń pełnoletnich uczniów o braku zgody na udostępnianie informacji o ocenach ich rodzicom. Niektórzy uczniowie, zaraz po ukończeniu 18 roku życia, zabraniają bowiem nauczycielom i dyrektorom szkół ujawniania ocen ich rodzicom. Rodzice, choć wciąż zapewniają swoim pociechom utrzymanie i dach nad głową, z dnia na dzień mieliby stracić możliwość uzyskania informacji o wynikach w nauce swojego dziecka. W specjalnej analizie wykazaliśmy, że zgodnie z przepisami ustawy o systemie oświaty rodzice mają prawo do wglądu w oceny swoich dzieci, które ucząc się w szkole średniej, ukończyły 18. rok życia.

We współpracy z Collegium Intermarium zorganizowaliśmy poświęcone rodzinie i edukacji seminarium dla środowisk prorodzinnych, w którym udział wzięli także przedstawiciele Ministerstwa Edukacji i Nauki. Podczas spotkania omówione zostały problemy występujące w polskim systemie edukacji, obszary, w których zagrożony jest prawidłowy rozwój dzieci oraz prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.  Przedstawiono również ciekawe propozycje wspierające rodziców w procesie wychowawczym.

W ciągu ostatnich trzech miesięcy nasi eksperci pracowali nad organizacją międzynarodowej konferencji naukowej „Kulturowe aspekty polityki prorodzinnej – dodatek czy podstawa skutecznej recepty na kryzys demograficzny”, która odbędzie się 30 września. Podczas wydarzenia akademicy i przedstawiciele wiodących think tanków zajmujących się kulturą i polityką prorodzinną, podejmą wielowymiarową refleksję nad przyczynami kryzysu demograficznego w Polsce i państwach zachodnich.

Rodzinom trzeba pomagać, a nie je rozdzielać

Kontynuowaliśmy wsparcie prawne dla rodzin, które są bezpodstawnie rozdzielane wskutek błędnych decyzji urzędników. We wrześniu sukcesem zakończyła się nasza interwencja w Siedlcach. Po tym jak dziesięcioletni syn naszych beneficjentów, u którego zdiagnozowano zespół Aspergera, usprawiedliwiał w szkole nieodrobienie lekcji rzekomym brakiem czasu ze względu na obowiązki domowe, do których miało należeć samodzielne pranie i prasowanie, sprzątanie klatki w bloku i opieka nad pięciorgiem młodszego rodzeństwa, nauczyciele… złożyli do sądu wniosek o wgląd w sytuację rodziny.

W rezultacie Sąd Rodzinny w Siedlcach wszczął postępowanie w przedmiocie ograniczenia władzy rodzicielskiej rodziców. Włączając się w sprawę, prawnicy Ordo Iuris dowiedli, że małżeństwo wykonuje władzę rodzicielską w sposób wzorcowy, co potwierdzili powołani w toku postępowania świadkowie. Uznając słuszność naszych argumentów, sąd stwierdził, że w tej sprawie nie ma podstaw do ograniczenia władzy rodzicielskiej, uznając, że skierowanie wniosku o wszczęcie postępowania przez szkołę było całkowicie nieuzasadnione.

Z kolei w sierpniu pomogliśmy norweskiej rodzinie, która wyemigrowała do Polski wskutek groźby odebrania córki przez norweski urząd ds. dzieci Barnevernet. Powodem kłopotów rodziny były zarzuty dotyczące rzekomego uzależnieniu matki od narkotyków. W sierpniu, działając w oparciu o wystawiony przez Norwegów Europejski Nakaz Aresztowania, polska policja zatrzymała parę, którą Barnrvernet oskarżył o porwanie własnego dziecka i umieściła dziewczynkę w domu dziecka. Wskutek szybkiej interwencji naszych prawników rodzice zostali zwolnieni z aresztu, a ich córka wypuszczona z domu dziecka. Nadal jednak przed Sądem Okręgowym w Warszawie toczy się postępowanie, w którym sąd rozstrzygnie, czy rodzina zostanie wydana do Norwegii.

Stop sowieckiej propagandzie

Ostatnie tygodnie upłynęły dla naszych prawników także pod znakiem obrony ludzi, którzy nie godząc się na obecność w Polsce sowieckich obiektów propagandowych, samodzielnie podjęli próby ich zniszczenia. Niestety polskie organy ścigania wzięły w obronę symbole komunistycznej opresji, przedstawiając zarzuty patriotom.

W lipcu doprowadziliśmy do umorzenia przez Sąd Rejonowy w Radomiu postępowania przeciwko Markowi Wiośnie, który w marcu 2022 roku oblał czerwoną farbą „Pomnik Żołnierzy Armii Radzieckiej” oraz „Pomnik wdzięczności”, wyrażając w ten sposób swój sprzeciw wobec upamiętniania i gloryfikowania zbrodniczego systemu, który represjonował polskich patriotów – w tym jego rodziców. Po tym jak prokuratura oskarżyła Pana Marka o uszkodzenie i zniszczenie „pomnika” groziło mu nawet 5 lat więzienia. Jednak wskutek interwencji naszych prawników, którzy przedłożyli sądowi ekspertyzę Instytutu Pamięci Narodowej, w której wskazano, że sowieckich obiektów propagandowych nie można uznawać za pomniki chronione przez prawo, sąd stanął po stronie Pana Marka i umorzył postępowanie.

Nadal jednak reprezentujemy dwóch innych mężczyzn, którzy zostali oskarżeni o zdemontowanie w Elblągu sierpa i młota z tablicy upamiętniającej Armię Czerwoną. Interweniując w ich sprawie, przekonaliśmy prokuraturę do wycofania oskarżenia, jednak ponieważ nastąpiło to już po rozpoczęciu procesu, sąd musi uzyskać zgodę pokrzywdzonego, w tym przypadku administratora obiektu, na terenie którego znajduje się tablica, na umorzenie postępowania.

 

Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris

Czytaj Więcej
Działalność Instytutu

10.07.2023

Kwartał sukcesów i wyzwań

Za nami kwartał szczególnie intensywnej pracy i konkretnych sukcesów. Podsumowując ten czas, jednego jesteśmy pewni. Zadań mieliśmy rekordowo wiele. Przez te trzy miesiące ważył się los polskiej suwerenności w pracach nad traktatem pandemicznym WHO, a obrona życia w kraju wymagała szczególnej mobilizacji i stawienia czoła potężnej machinie kłamstw. Ponad 130 rodzin zwróciło się do nas z prośbą o wsparcie prawne. Udzielaliśmy pomocy ofiarom fizycznej przemocy wobec chrześcijan. Opinie Ordo Iuris zostały uwzględnione w ramach prac nad ustawą o obronie chrześcijan, a kolejne opinie usprawniły obywatelską inicjatywę „Chrońmy Dzieci”. Przygotowaliśmy też pełną strategię obrony przed wdrażaniem „homomałżeństw” i „homoadopcji” przez Trybunał w Strasburgu. Zakończyliśmy konsultacje naukowe projektu ustawy, zakazującej okaleczania dzieci pod pozorem zmiany ich płci, czyli tzw. tranzycji.

W Instytucie Ordo Iuris wykorzystujemy koniec kwartału, aby dokonać podsumowań i dalej usprawniać naszą pracę w celu jeszcze skuteczniejszego wykorzystywania powierzanych nam środków naszych Przyjaciół i Darczyńców.

Co zatem udało nam się zrobić?

Po głośnym i szeroko komentowanym procesie doprowadziliśmy do skazania Michała Sz. „Margota” i reszty agresywnych aktywistów LGBT, którzy w biały dzień zaatakowali na ulicy wolontariuszy Fundacji Pro-Prawo do życia.

Walczyliśmy z falą kłamstw i manipulacji po tragicznej śmierci ciężarnej pani Doroty w szpitalu w Nowym Targu. Opublikowaliśmy sześciuset stronnicową „Encyklopedię pro-life”, będącą prawdziwym kompendium rzetelnej wiedzy i badań naukowych na temat ochrony życia ludzkiego w okresie prenatalnym. Wyjątkowy i pierwszy na świecie ranking obrony życia pokazuje, że Polska po wyroku Trybunału Konstytucyjnego awansowała o 44 pozycje i zajmuje dziś 83. miejsce na świecie w zakresie prawnej ochronie życia.

Zmagaliśmy się z narastającą falą nienawiści do polskich katolików. Wspieramy prawnie 80-letniego księdza Leona Czerwińskiego, dotkliwie pobitego w biały dzień oraz ks. Adriana Gałuszkę z Wrocławia zaatakowanego, gdy szedł w sutannie po ulicach Wrocławia. Przygotowaliśmy raport o skali agresji na tle religijnym względem chrześcijan w Polsce, w którym opisaliśmy 77 przypadków przestępstw popełnianych z nienawiści do osób wierzących w Chrystusa, do których doszło tylko w roku 2022. Rozpoczęliśmy cykl publikacji na temat tragicznych skutków ograniczania wolności religijnej.

Konsekwentnie bronimy suwerenności Polski w obliczu prób jej ograniczania przez WHO, organy Unii Europejskiej, agendy Organizacji Narodów Zjednoczonych czy międzynarodowe trybunały – na czele z Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Natychmiast komentowaliśmy wyrok ETPC, w którym Rumunia została zobligowana do nadania małżeńskich przywilejów jednopłciowym konkubinatom. Przygotowaliśmy analizę na temat granic kompetencji Trybunału w Strasburgu i przekonywaliśmy rządzących do złożenia przygotowanych przez Ordo Iuris deklaracji interpretacyjnych, będących jedyną metodą zabezpieczania się przed podobnym atakiem na Polskę.

Także dzięki naszym analizom, petycji i mobilizacji części opinii publicznej, polski rząd zablokował podpisanie umowy, za pomocą której przedstawiciele Unii Europejskiej chcą narzucić popieranie genderowej i aborcyjnej agendy państwom Afryki, Karaibów i Pacyfiku, zyskując „pakiet kontrolny” w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Polski ambasador przy ONZ sprzeciwił się także usunięciu definicji płci z Traktatu o zbrodniach przeciwko ludzkości, a jego argumentacja była zgodna z tym, o czym pisaliśmy w stanowisku Ordo Iuris, przesłanym polskiemu Stałemu Przedstawicielstwu przy ONZ.

Ostatnie trzy miesiące to ważne sukcesy w sprawach rodzinnych. Pomoc prawników Ordo Iuris zapewniła spokój rodzinie, która uciekła z Norwegii przed Barnevernet – niesławnym urzędem ds. dzieci, który rozdzielił rodzinę na 1,5 roku, wysyłając dzieci do domów dziecka i pieczy zastępczej, gdzie dziewczynki padły ofiarą przemocy i trafiły pod opiekę osób nadużywających alkoholu.

Do domu wróciło pięcioro dzieci wychowywanych przez samotną matkę z Warszawy, która była ofiarą agresywnego męża, a potem urzędnicy odebrali jej jeszcze dzieci. Dzięki naszej interwencji, pani Ewelina może cieszyć się z powrotu swoich dzieci. Natomiast pani Ewa, której wcześniej odebrano dziewięcioro dzieci, odzyskała pełnię praw rodzicielskich.

W tym okresie opublikowaliśmy 12 analiz i opinii prawnych, 14 komentarzy prawniczych, 2 eseje prawne, raport oraz obszerną monografię naukową. Wysłaliśmy 2 opinie „przyjaciela sądu” do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Zorganizowaliśmy 6 konferencji naukowych i debat eksperckich oraz uczestniczyliśmy w 5 międzynarodowych konferencjach, na które zapraszano naszych ekspertów. Nasze materiały i komentarze naszych ekspertów były cytowane w mediach ponad 450 razy. 

Wszystko to było możliwe tylko dzięki hojności naszych Przyjaciół i Darczyńców, za co jeszcze raz serdecznie dziękujemy!

Poniżej zamieszczamy szczegółowe sprawozdanie z ostatnich 3 miesięcy działalności Instytutu Ordo Iuris.

 

Walczymy z kłamliwą propagandą aborcyjną

W ostatnich tygodniach mierzyliśmy się z prawdziwą falą kłamstw i manipulacji aborcjonistów – zwłaszcza po tragicznej śmierci pani Doroty, która zmarła w szpitalu w Nowym Targu. Lobby aborcyjne kolejny raz bezdusznie wykorzystało ludzką tragedię do swojej proaborcyjnej propagandy. Pragnąc dostarczyć społeczeństwu rzetelnych informacji na ten temat, opublikowaliśmy komentarze prawne, w których przypomnieliśmy, że polskie prawo dopuszcza aborcję w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia matki i prostowaliśmy rozpowszechniane kłamstwa.

Zareagowaliśmy także na słowa ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, który w reakcji na zalew kłamstw na temat przyczyn śmierci pani Doroty, stwierdził, że "w Polsce każda kobieta w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia ma prawo (…) do wykonania zabiegu aborcji”, dodając całkowicie fałszywie, że "definicja zdrowia odnosi się nie tylko do zdrowia fizycznego, ale również psychicznego". Biorąc pod uwagę stres związany z porodem i powszechność zjawiska depresji okołoporodowych – założenie, że zagrożenie dla zdrowia psychicznego kobiety może być pretekstem do aborcji, oznaczałoby de facto wprowadzenie w naszym kraju „aborcji na życzenie”. Dlatego uruchomiliśmy internetową petycję do ministra Niedzielskiego i premiera Morawieckiego, w której sprzeciwiamy się wprowadzaniu społeczeństwa w błąd przez szefa resortu zdrowia.

W ramach walki z kłamstwami aborcjonistów, opublikowaliśmy „Encyklopedię pro-life” – kompleksową monografię naukową poświęconą społecznym, medycznym i prawnym aspektom aborcji. Ta ponad sześciuset stronnicowa publikacja to prawdziwe kompendium wiedzy na temat ochrony życia ludzkiego na prenatalnym etapie rozwoju. Przy okazji publikacji monografii, zorganizowaliśmy debatę na temat ochrony życia, w której udział wzięli: sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii Piotr Uściński, poseł Anna Siarkowska, prawnik dr Marcin Olszówka i publicysta Artur Stelmasiak.

Prokuratura zaczyna walczyć z przestępczością aborcyjną

Ostatnie tygodnie to także przełom w walce z przestępczością aborcyjną. Po skazaniu aborcyjnej aktywistki Justyny W., dostarczyliśmy prokuraturze zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez aktywistów Aborcyjnego Dream Teamu, wskazując na zamieszczone na ich stronie internetowej świadectwa kobiet, którym ADT pomógł zabić własne dzieci. Po złożeniu zażalenia na decyzję o odmowie wszczęcia postępowania w jednej z takich spraw, sąd zgodził się z naszą argumentacją i nakazał wszczęcie śledztwa. Idąc za ciosem, złożyliśmy kilkadziesiąt podobnych zawiadomień. Chociaż prokuratura uparcie odmawia prowadzenia tych postępowań, to wierzę, że nasze zażalenia w końcu doprowadzą sprawców aborcyjnych tragedii przed oblicze sądu.

Przełomowe rozstrzygnięcie zapadło również w sprawie mężczyzny, który zawiadomił organy ścigania o tym, że matka zabiła ich wspólne dziecko w czeskiej klinice aborcyjnej. Prokuratura odmówiła ojcu statusu osoby pokrzywdzonej i prawa do zapoznania się z aktami sprawy. Po złożeniu zażalenia, sąd uznał mężczyznę za stronę postępowania i nakazał udostępnienie mu wszystkich dokumentów.

Pomagamy matkom w trudnych sytuacjach

W przeciwieństwie do aborcjonistów, ważne jest dla nas realne pomaganie matkom spodziewającym się dziecka z podejrzeniem poważnej choroby oraz kobietom ciężarnym w trudnych sytuacjach życiowych.

Dlatego 26 maja (w Dzień Matki) zorganizowaliśmy debatę ekspertów na temat niezbędnych zmian w systemie wsparcia dla kobiet w ciąży, w której oprócz dyrektor Centrum Prawa Medycznego i Bioetyki Ordo Iuris mec. Katarzyny Gęsiak, głos zabrali również dr Emilia Niemiec z Uniwersytetu w Lund, ginekolodzy i położnicy prof. Ewa Dmoch-Gajzlerska oraz prof. Bogdan Chazan, prezes Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia o. dr Filip Buczyński oraz prezes Fundacji Małych Stópek ks. Tomasz Kancelarczyk. Obecnie pracujemy także nad raportem i poradnikiem poświęconym temu problemowi.

Margot skazany! Stop przemocy i cenzurze

Pod koniec maja zapadł wyrok w głośnej sprawie aktywistów LGBT, którzy 3 lata temu w środku Warszawy dokonali linczu na wolontariuszach Fundacji Pro-Prawo do życia. Agresywni chuligani, na czele z Michałem Sz. pseudonim „Margot”, zatrzymali furgonetkę należącą do fundacji, zamalowali i pocięli plandekę, zamazali tablice rejestracyjne, poprzebijali opony, wyłamali lusterka, a wreszcie pobili wolontariusza, który wyszedł z samochodu, by nagrać całe zdarzenie. Jeden z agresorów miał w ręku nóż.

Stanęliśmy w obronie ofiar, doprowadzając do skazania chuliganów, którym wymierzono karę ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnych prac społecznych oraz karę pieniężną. Biorąc pod uwagę skandaliczny czyn i postawę skazanych – jest to wyrok wyjątkowo łagodny. Dlatego jako pełnomocnicy obrońców życia, złożymy apelację od wyroku, wnosząc o surowszy wymiar kary.

Oprócz stosowania fizycznej przemocy, radykałowie dążą także do zakneblowania ust obrońcom życia i rodziny na drodze sądowej, ale na ich nieszczęście – tutaj także na ich drodze stoją prawnicy Ordo Iuris.

W maju Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił reprezentowanego przez prawników Ordo Iuris wolontariusza pro-life od zarzutu rzekomego naruszenia zakazu używania urządzeń nagłaśniających podczas pikiety obrońców życia. Wyrok jest prawomocny i nie podlega zaskarżeniu.

Odnieśliśmy także serię sukcesów w sprawie obrońców życia i rodziny z Częstochowy, obwinianych o rzekome zakłócanie częstochowskiego marszu równości. W rzeczywistości, wolontariusze brali udział w legalnym, zgłoszonym wcześniej zgromadzeniu, w trakcie którego nie podnosili żadnych okrzyków ani nie wykonywali żadnych gestów w kierunku uczestników demonstracji ruchu LGBT, ograniczając się jedynie do modlitwy za uczestników marszu równości. W maju zapadł wyrok uniewinniający ostatniego z obwinionych. Wszystkich reprezentowali prawnicy Ordo Iuris.

Fala ataków na katolików

Otoczyliśmy bezpłatną opieką prawną 80-letniego księdza Leona Czerwińskiego z parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Pionkach. Kapłan, ubrany w komżę i stułę, został zaatakowany w biały dzień obok kościoła i domu parafialnego, gdy wracał od chorych, których odwiedzał z Najświętszym Sakramentem. Napastnik, nie zważając na wiek duchownego, przewrócił go i wściekle bił. Nasi prawnicy reprezentują też ks. Adrian Gałuszka, który podczas powrotu ulicami Wrocławia z odprawianej przez siebie niedzielnej Mszy Świętej został zaatakowany i pobity.

Wcześniej aktywność naszych prawników przyczyniła się do skazania, a następnie podwyższenia wyroku dla mordercy proboszcza parafii w Paradyżu-Wielkiej Woli oraz skazania sprawców brutalnego pobicia proboszcza i kustosza Bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie – ks. dr. Aleksandra Ziejewskiego. Ale ofiarą nienawiści do osób wierzących w Chrystusa, padają nie tylko duchowni.

Jak co roku, przygotowaliśmy specjalny raport o przestępstwach popełnianych z nienawiści do chrześcijan w Polsce. W tym roku znalazło się w nim aż 77 tego typu incydentów. Raport uwzględnia między innymi przypadki złośliwego zakłócania Mszy Świętych, liczne dewastacje figur Chrystusa, Matki Bożej oraz świętych, kradzieże i zniszczenia figur z szopek bożonarodzeniowych, niszczenie krzyży, dewastacje kościołów, kaplic cmentarnych i przydrożnych kapliczek, znieważenie pomników, ataki na plebanie i fizyczne napaści na duchownych. Publikację przekazaliśmy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, która od lat uwzględnia nasze raporty w swoich oficjalnych statystykach.

Bezkarność ośmiela naśladowców

Niestety ostatnie miesiące to także kolejne wyroki, które pokazują, że sądy coraz częściej ignorują narastającą falę nienawiści do osób wierzących, odstępując od skazywania tych, którzy jawnie profanują największe świętości chrześcijan.

W czerwcu, gdański sąd rejonowy umorzył sprawę przeciwko osobom parodiującym procesję Bożego Ciała podczas parady ruchu LGBT w 2019 roku. Uczestnicy manifestacji prezentowali przedmiot przypominający monstrancję, stylizowany na żeński organ płciowy, za co prokuratura skierowała akt oskarżenia o obrazę uczuć religijnych i znieważenie przedmiotu czci religijnej. Złożyliśmy zażalenie na tę decyzję sądu.

Złożyliśmy także wniosek o dołączenie do postępowania w sprawie zakłócenia Mszy św. w poznańskiej katedrze. Sąd uniewinnił aktywistów, którzy w październiku 2020 roku wtargnęli do poznańskiej katedry i zmusili proboszcza parafii katedralnej do przerwania niedzielnej Mszy św. Prokuratura złożyła w tej sprawie apelację. Przedłożymy sądowi apelacyjnemu naszą opinię prawną. Liczę, że dzięki temu przekonamy sąd do konieczności wymierzenia sprawiedliwości lewicowym prowokatorom.

Kontynuujemy również nasze zaangażowanie w sprawę Moniki Strzępki, która – w ramach swojej inauguracji na stanowisku dyrektora warszawskiego Teatru Dramatycznego – zorganizowała parodię katolickiej procesji, umieszczając w holu teatru rzeźbę, przedstawiającą żeńskie narządy płciowe, ustylizowane na podobieństwo figury Matki Boskiej. Po naszej interwencji, wojewoda mazowiecki stwierdził nieważność powołania Moniki Strzępki na stanowisko dyrektora Teatru Dramatycznego. Decyzja wojewody została jednak zaskarżona przez miasto do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który uchylił rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody i przywrócił Monikę Strzępkę na stanowisko. W związku z tą decyzją wnieśliśmy skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Bronimy praw osób wierzących

Bierność społeczności chrześcijańskiej w obronie własnych praw i świętości, może doprowadzić do narastania nastrojów antykościelnych – a w efekcie nawet do prześladowania chrześcijan.

Aby przestrzec Polaków, przygotowujemy cykl esejów, w którym pokazujemy jak w przeszłości kończyło się przyzwolenie na atakowanie osób wierzących. W pierwszym z opublikowanych już artykułów, przypomnieliśmy okres rewolucji francuskiej, która rozpoczęła się od postulatów zniesienia feudalnych przywilejów Kościoła i zajęcia dóbr kościelnych, a skończyła na krwawym terrorze. W drugim eseju opowiedzieliśmy o krwawych prześladowaniach Kościoła w Meksyku. Zaskakujące, jak wiele podobieństw widać pomiędzy hasłami dawnych wrogów chrześcijaństwa a sloganami powtarzanymi przez niektórych współczesnych polityków.

Opublikowaliśmy także komentarz prawny na temat projektu ustawy Lewicy, który zakłada całkowitą likwidację „klauzuli sumienia”. Przypomnieliśmy w nim, że wolność sumienia jest zagwarantowana w Konstytucji RP i wiążącym Polskę prawie międzynarodowym. W dwóch kolejnych komentarzach przybliżaliśmy zmiany w projekcie ustawy „W obronie chrześcijan” oraz ich skutki dla wolności słowa.

Broniąc podstawowych praw osób wierzących, zainterweniowaliśmy skutecznie w sprawie dziecka, któremu podlegli Prezydentowi Warszawy organizatorzy weekendowego wyjazdu odmówili możliwości uczestnictwa w niedzielnej Mszy św. – i to pomimo tego, że rodzice zadeklarowali, że są gotowi pokryć kosztu dojazdu dziecka do kościoła. Pomoc naszych prawników, którzy współpracowali w tej sprawie z kuratorium oświaty, pozwoliła chętnym dzieciom dotrzeć do kościoła.

Wiemy jak chronić dzieci

Od lat dążymy do pełnej ochrony niewinności naszych dzieci przed ideologiczną indoktrynacją w szkołach. Nasza aktywność przyczyniła się do tego, że dziś coraz więcej polskich rodziców jest świadomych zagrożeń. Kolejnym dowodem tej świadomości jest rozpoczęta właśnie zbiórka podpisów pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą „Chrońmy dzieci. Wspierajmy rodziców”. Projekt ustawy, która ma zwiększyć uprawnienia rodziców do kontroli treści przekazywanych dzieciom w szkołach i przedszkolach, zyskał już poparcie partii rządzącej.

Przygotowaliśmy analizę projektu. Podkreślamy w niej, że choć projekt wzmacnia transparentność działania organizacji zewnętrznych na terenie szkoły, to jednocześnie zawiera nieprecyzyjne, nieostre i trudne do stosowania w praktyce określenia oraz poszerzając kompetencje rodziców w jednych obszarach, ogranicza je w innych. Zaproponowaliśmy konkretne zmiany w projekcie, których wprowadzenie doprowadzi do lepszej ochrony dzieci i wzmocnienia praw rodziców w szkole.

Zareagowaliśmy na ideologiczne treści, które pojawiły się na stronie prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę Telefonu zaufania. Do Instytutu Ordo Iuris zgłosili się nauczyciele zaniepokojeni tym, że adres strony internetowej „telefonu zaufania” pojawia się w podręcznikach szkolnych do 4. klasy szkoły podstawowej. Na samej stronie znajdują się natomiast odnośniki do stron organizacji, promujących wulgarną seksedukację i radykalne postulaty ideologii gender. W związku z tym, powstają realne obawy o tożsamość osób, które doradzają młodym ludziom w ramach „telefonu zaufania”.

Dlatego zwróciliśmy się do nadzorującego fundację Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej. Wystąpimy także do Rzecznika Praw Dziecka, domagając się przeprowadzenia kontroli oraz do Ministerstwa Edukacji i Nauki o wszczęcie procedury zmian treści lub wycofania dopuszczenia do użytku szkolnego podręczników Nowej Ery, które promują stronę „telefonu zaufania”.

Dzieci wracają do domów

Ostatnie trzy miesiące to także kilka ważnych zwycięstw w sprawach rodzinnych.

Pomogliśmy między innymi rodzinie, która musiała uciekać z Norwegii przed tamtejszym, niesławnym urzędem ds. dzieci Barnevernet. Pochodząca z Polski rodzina została rozdzielona na skutek fałszywego pomówienia o stosowanie przemocy przez rodziców. W efekcie, dzieci trafiły do pieczy zastępczej na 1,5 roku. Po powrocie do domu, dziewczynki były wychudzone i miały ewidentne objawy stresu pourazowego, a najmłodsza z nich do dziś ma poważne zaburzenia jelitowo-żołądkowe. 7-latka w trakcie pobytu w rodzinie zastępczej ciągle wymiotowała, ale opiekujący się nią rodzice zastępczy zamiast udzielić jej pomocy… dawali jej tylko wiaderko i kazali sprzątać po sobie. Nie udzielono jej żadnej pomocy medycznej, choć wielokrotnie miała odwodniony organizm. Obecnie dziewczynka dochodzi do siebie i wymaga specjalistycznego leczenia. Druga z córek trafiła pod opiekę kobiety, która prowadziła „towarzyski tryb życia”, a w lodówce miała więcej alkoholu niż jedzenia. Z kolei najstarsza z sióstr doświadczała przemocy w ośrodku dla nieletnich…

Dlatego, gdy tylko dzieci wróciły do domu – rodzina natychmiast opuściła Norwegię i wróciła do Polski. Ale urzędnicy Barnevernet nie odpuścili. Mimo zakończenia postępowania, wystosowali do polskich władz pismo, w którym wyrazili zaniepokojenie sytuacją rodziny, nie wspominając słowem o prawomocnym zakończeniu sprawy w sądach norweskich. W efekcie, Sąd Rejonowy w Braniewie wszczął z urzędu sprawę rodzinną, a rodzinę zaczął odwiedzać kurator. Dzięki pomocy prawników Ordo Iuris, którzy reprezentowali rodzinę przed polskim sądem, Sąd Rejonowy w Braniewie uznał, że nie ma podstaw do ingerencji we władzę rodzicielską.

Do domu rodzinnego wróciło pięciorga dzieci pani Eweliny, która najpierw padła ofiarą agresywnego męża, a potem nieodpowiedzialnych urzędników, którzy zbyt pochopną decyzją doprowadzili do odebrania jej dzieci. Dopiero włączenie do sprawy prawników Ordo Iuris przełożyło się na powrót rodzeństwa do domu. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe, przychylając się do stanowiska prawników Instytutu Ordo Iuris, wydał postanowienie kończące postępowanie.

Pełnię władzy rodzicielskiej odzyskała także pani Ewa, która samotnie wychowywała dziewięcioro dzieci, po tym jak ich ojciec, który znęcał się nad dziećmi, trafił do więzienia. Gdy odbierano jej dzieci, płakała nie tylko matka i dzieci, ale nawet kobiety z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie z Polkowic, które dostały polecenie, by zabrać dzieci do pieczy zastępczej. Po naszej interwencji, dzieci wróciły do domu, a nieodpowiedzialna kurator została nie tylko odsunięta od prowadzenia tej sprawy, ale też od innych spraw z tego regionu.

Czy Trybunał w Strasburgu narzuci nam genderyzm i aborcję?

Jednym z kluczowych obszarów działalności Instytutu jest obrona polskiej suwerenności na forum organizacji unijnych, agend ONZ oraz przed międzynarodowymi trybunałami, które coraz częściej narzucają rządom krajowym wprowadzanie przepisów niezgodnych z wolą większości ich obywateli.

Tak było ostatnio w Rumunii, gdzie aż 74% obywateli jest przeciwna nadaniu parom jednopłciowym małżeńskich przywilejów. Mimo to, Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł właśnie, że brak możliwości instytucjonalizacji związków jednopłciowych w Rumunii jest naruszeniem praw człowieka par jednopłciowych, które chciałyby sformalizować swój związek. To już trzecie państwo członkowskie Rady Europy, któremu Trybunał w Strasburgu nakazuje instytucjonalizację związków jednopłciowych. Wkrótce podobny wyrok może zapaść także wobec Polski. Dlatego przekazaliśmy rządzącym analizę orzecznictwa organów Rady Europy, Unii Europejskiej i Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz wzór deklaracji interpretacyjnych, których przyjęcie może skutecznie zablokować narzucenie Polsce przepisów sprzecznych z Konstytucją RP, która jednoznacznie definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny.

Przygotowaliśmy także analizę poświęconą granicom kompetencji Trybunału w Strasburgu, w której wykazaliśmy, że w ostatnich latach Trybunał podejmuje działania wykraczające poza swoje uprawnienia, wynikające z przepisów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Nasza aktywność przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka często przynosi też bardzo konkretne efekty. Na początku czerwca odnieśliśmy sukces w sprawie skarg polskich aborcjonistek, które chciały, aby Trybunał uznał, że zakaz aborcji eugenicznej w Polsce jest równoznaczny z torturowaniem kobiet. W przedłożonej Trybunałowi opinii prawnej przypomnieliśmy, że Europejska Konwencja Praw Człowieka nie gwarantuje nikomu „prawa do aborcji”. W czerwcu sędziowie odrzucili kolejne osiem z serii ponad 1000 podobnych skarg, składanych masowo przez środowiska proaborcyjne.

Z kolei w kwietniu Trybunał w Strasburgu oddalił skargi na postanowienia niemieckich urzędów stanu cywilnego, które odmówiły wpisania do aktów urodzenia informacji niezgodnych z płcią biologiczną dwóch osób. Nasi prawnicy uczestniczyli w obu postępowaniach, przekazując sędziom ETPC opinię „przyjaciela sądu”, w której przypomnieliśmy, że bycie ojcem lub matką jest faktem biologicznym, a nie kwestią osobistych preferencji. Sędziowie ETPC przyznali nam rację i oddalając obie skargi stwierdzili, że państwa mają prawo chronić wiarygodność rejestrów stanu cywilnego, ujmując w nich faktyczną, biologiczną płeć obywatela.

Zatrzymujemy ofensywę radykałów na forum ONZ

Prawnicy Ordo Iuris są także obecni na forum licznych szczytów czy posiedzeń komisji Organizacji Narodów Zjednoczonych, gdzie również mamy od lat do czynienia z ofensywą genderowych i aborcyjnych lobbystów. W ostatnich miesiącach powstaje i umacnia się jednak koalicja państw, regularnie sprzeciwiających się zakusom radykałów. Za każdym razem nagłaśniamy groźne projekty i wspieramy obrońców wartości rzetelną analizą prawną.

Korzystając ze specjalnego statusu konsultacyjnego Ordo Iuris w ONZ, przesłaliśmy nasze stanowisko Komisji ds. Populacji i Rozwoju, podczas posiedzenia której doszło do przerwania obrad przez przedstawicieli państw, stanowczo sprzeciwiających się rezolucji promującej aborcję i seksualizację dzieci.

Z kolei podczas niedawnego posiedzenia Szóstego Komitetu ONZ, Polska sprzeciwiła się usunięciu definicji płci z projektu Traktatu o zbrodniach przeciwko ludzkości. W efekcie przyjęcia niebezpiecznych fragmentów tekstu, płeć byłaby definiowana zgodnie z radykalnymi koncepcjami ideologii gender, a zbrodnią przeciwko ludzkości stałaby się… uporczywa ochrona małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Zgłoszone przez polskiego ambasadora przy ONZ stanowisko było zgodne z argumentacją Ordo Iuris, którą przedstawiliśmy w piśmie przesłanym polskiemu Stałemu Przedstawicielstwu przy ONZ. Przygotowaliśmy również międzynarodową petycję, której sygnatariusze wyrażają sprzeciw wobec ideologizacji systemu praw człowieka.

Nasze działania okazały się skuteczne także w sprawie specjalnej umowy o współpracy między Unią Europejską a państwami Afryki, Karaibów i Pacyfiku, za pomocą której zdominowane przez radykałów kraje Unii Europejskiej chciały uzależnić pomoc finansową wspólnoty dla biedniejszych państw świata od akceptowania przez nich genderowej agendy na forum ONZ. Przygotowaliśmy w tej sprawie ekspertyzy, w których zwróciliśmy rządom państw europejskich uwagę na to, że obecny kształt porozumienia będzie prowadził do ideologicznej kolonizacji blisko 80 krajów świata. Aktywność naszych ekspertów przełożyła się na zablokowanie przyjęcia dokumentu przez polskie władze.

Nadal szczegółowo monitorujemy prace nad traktatem pandemicznym Światowej Organizacji Zdrowia, który może być poważnym zagrożeniem dla suwerenności Polski w zakresie polityki zdrowotnej oraz dla wolności słowa. Na początku czerwca opublikowano nowy projekt dokumentu. Nadal znajdują się w nim fragmenty mówiące o „centralnej roli WHO jako organu kierującego i koordynującego międzynarodowe działania w zakresie zdrowia”. Pod wpływem obrońców suwerenności rządów krajowych – w tym także dzięki zaangażowaniu ekspertów Ordo Iuris – z dokumentu wycofano fragment mogący bezpośrednio uderzać w suwerenność państw sygnatariuszy traktatu. Zamiast tego pojawiło się bardzo wyraźne zapewnienie, że rządy krajowe mają „suwerenne prawo do stanowienia i wdrażania ustawodawstwa w celu realizacji swojej polityki zdrowotnej.”

Bronimy polskiej suwerenności

Reagujemy na wszelkie inicjatywy uderzające w polską suwerenność.

Gdy Parlament Europejski wyraził zgodę na przyjęcie Konwencji stambulskiej przez Unię Europejską – przygotowaliśmy analizę prawną, w której wykazaliśmy, że – wbrew narracji powielanej przez lewicowych polityków – Unia Europejska przystąpiła do konwencji stambulskiej w bardzo ograniczonym zakresie, z pominięciem postanowień promujących ideologię gender.

Publikowaliśmy również kilka komentarzy prawnych na temat bieżących zagrożeń dla polskiej suwerenności. Omówiliśmy między innymi powracający do debaty publicznej temat unijnego systemu przymusowej relokacji imigrantów oraz ostatni wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie dalszego wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.

Przeanalizowaliśmy także najnowszy wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który negatywnie ocenił polską reformę sądownictwa. Podkreśliliśmy, że orzeczenie TSUE utrudnia możliwość osiągnięcia porozumienia w sprawie wypłaty przez Polskę środków z Krajowego Planu Odbudowy i jest kolejnym krokiem w stronę federalizacji Unii Europejskiej.

Budujemy międzynarodową koalicję obrońców wartości

Aby skutecznie przeciwstawić się próbom ideologizacji praw człowieka, cały czas pracujemy nad wzmacnianiem międzynarodowej koalicji obrońców życia, rodziny, wolności i suwerenności.

W drugiej połowie maja wzięliśmy udział w międzynarodowej konferencji pt. „Stając w obronie praw naturalnych, wspólnie ocalmy Europę”, która odbyła się w Wilnie. Wydarzenie zostało zorganizowane przez naszych partnerów z Litewskiego Ruchu Rodzin. Uczestnicy konferencji przyjęli wspólną deklarację, wyrażając przywiązanie do małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny oraz podkreślając, że ideologia gender „jest fałszywa i prowadzi społeczeństwa i państwa w ślepy zaułek”.

Z kolei na początku czerwca zabraliśmy głos na międzynarodowej konferencji konserwatywnych środowisk obu Ameryk i Europy, która miała miejsce w stolicy Argentyny. Rezultatem konferencji było przyjęcie „Karty Buenos Aires”, której sygnatariusze zgodzili się co do tego, że wolność „jest przyrodzonym prawem każdego człowieka”, i wiąże się z koniecznością obrony „świętego prawa do życia na wszystkich jego etapach”.

Na początku maja delegacje Ordo Iuris oraz Collegium Intermarium uczestniczyły także w jednym z największych spotkań środowisk konserwatywnych na świecie – organizowanej na Węgrzech konferencji CPAC, w której udział wzięło w tym roku ponad 1500 osób (w tym blisko 200 decydentów, dziennikarzy i influencerów z całego świata).Tegorocznymi prelegentami byli między innymi premier Węgier Viktor Orban, brazylijski polityk Eduardo Bolsonaro (syn byłego prezydenta Brazylii), była przedstawicielka rządu USA ds. zdrowia kobiet Valerie Huber czy szef sztabu prezydenta Donalda Trumpa Mark Meadows.

Bronimy wolności obywatelskich

W ostatnich miesiącach kolejne polskie miasta dążą do wprowadzenia tzw. stref czystego transportu, które pod pozorem walki z zanieczyszczeniem powietrza, radykalnie ograniczają prawa i wolności obywatelskie.

Eksperci Instytutu Ordo Iuris wzięli udział w konsultacjach społecznych dotyczących wprowadzenia „stref czystego transportu” w Warszawie oraz przekazali stanowisko Instytutu w „prekonsultacjach”  we Wrocławiu. W naszym stanowisku zwracaliśmy uwagę na to, że obecnie proponowane przepisy nie są zgodne z Konstytucją RP, bezprawnie ograniczając między innymi wolność przemieszczania się czy prawa własności. Ordo Iuris zwrócił też uwagę na liczne nieprawidłowości i szereg uchybień prawnych w przebiegu konsultacji. Zarekomendowaliśmy rozwiązania ograniczające ingerencję w wolności i prawa człowieka.

Przeanalizowaliśmy także projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który ma zwiększyć kary za szpiegostwo i penalizować dezinformację prowadzoną przez osoby biorące udział w działalności obcego wywiadu. Zwróciliśmy uwagę między innymi na budzącą wątpliwości propozycję wprowadzenia nieumyślnej odmiany przestępstwa szpiegostwa.

Przygotowaliśmy również analizę rządowego programu „Pierwsze mieszkanie”, zwracając uwagę na to, że wchodzących w życie program mieszkaniowy nie posiada żadnych rozwiązań zachęcających do posiadania potomstwa, pomijając tym samym wytyczne rządowej „Strategii Demograficznej 2040”, która wymaga, by działania państwa w obszarze mieszkalnictwa były ukierunkowane na wsparcie rodzin z dziećmi. Aby program przybrał bardziej prorodzinny charakter, zaproponowaliśmy jego ograniczenie do małżeństw oraz rodzin z dziećmi lub rodzin spodziewających się dziecka. Postulowaliśmy również wprowadzenie mechanizmu łączącego wysokość wsparcia z liczbą posiadanych dzieci.

Systematyczny rozwój Collegium Intermarium

W ostatnich miesiącach, często podejmowaliśmy także współpracę z założoną przez środowisko Instytutu Ordo Iuris uczelnią – Collegium Intermarium.

Na początku czerwca zorganizowaliśmy interdyscyplinarną konferencję naukową  poruszającą skomplikowaną problematykę eutanazji. Z kolei w kwietniu odbyła się konferencja naukowa poświęconą chrześcijańskim korzeniom Polski oraz Europy, zorganizowana w ramach obchodów Święta Chrztu Polski.

Collegium Intermarium organizowało też między innymi konferencję "Cyberzagrożenia: Spoofing, Identity Theft, problem haseł i statycznych danych dostępowych”, międzynarodową konferencję o kryzysie energetycznym w Europie Środkowo-Wschodniej oraz wykład z cyklu "św. Tomasz z Akwinu dziś" pt. Czy dusza ludzka ma płeć? Głos Akwinaty w sprawie dyskusji wokół gender.

Przy okazji egzaminów maturalnych, uczelnia zorganizowała webinarium poświęcone powtórzeniu wybranych zagadnień wymaganych na maturze z Wiedzy o społeczeństwie, a w kwietniu odbył się Dzień otwarty na Collegium Intermarium, w ramach którego odbyła się także debata z udziałem znanych publicystów i dziennikarzy – Rafała Ziemkiewicza, Pawła Lisickiego i Cezarego Krysztopy. To także promocja nowego kierunku Collegium Intermarium – otwieranego niebawem dziennikarstwa.

Z kolei pod koniec czerwca, uczelnia podpisała porozumienie z prof. dr hab. Wasylem Kostytskim z Ukraińsko-Polskiego Uniwersytetu w Kijowie. Bez względu na wojenne zmagania, Polska musi budować relacje z przyjaznymi nam środowiskami ukraińskiego sąsiada.

Wszystko to było możliwe tylko dzięki wsparciu naszych Przyjaciół i Darczyńców.

 

Adw. Jerzy Kwaśniewski – prezes Ordo Iuris

 

Czytaj Więcej
Subskrybuj sprawozdanie